KATOLICKI UNIWERSYTET LUBELSKI JANA PAWŁA II
Wydział Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji
Arkadiusz Buchenfeld
REPREZENTACJA ŁĄCZNA Z UDZIAŁEM PROKURENTA
Rozprawa doktorska
napisana w Katedrze Prawa Handlowego
pod kierunkiem Prof. dr. hab. Ryszarda Skubisza
LUBLIN 2006
Rozdział I. Pojęcie reprezentacji łącznej 20
1.1. Pojęcie reprezentacji w ogólności 20
1.1.1. Reprezentacja w ujęciu historycznym.. 22
1.1.2. Współczesne rozumienie reprezentacji 26
1.1.2.1. Podstawy normatywne. 27
1.1.2.2. Ujęcie doktrynalne. 29
1.1.2.4. Własne stanowisko. 35
1.1.3. Zakres przedmiotowy reprezentacji 37
1.1.3.1.1. Poglądy piśmiennictwa. 39
1.1.3.1.2. Własne stanowisko. 41
1.1.3.2. Inne zdarzenia prawne objęte zakresem reprezentacji 42
1.1.3.2.1. Poglądy piśmiennictwa. 42
1.1.3.2.2. Własne stanowisko. 45
1.1.3.3. Wyłączenia z zakresu reprezentacji 47
1.1.3.4. Reprezentacja bierna – wzmianka 51
1.2.1. Kryterium wyodrębnienia desygnatu pojęcia. 54
1.2.2. Źródło obowiązku współdziałania. 56
Rozdział II. Aspekt podmiotowy reprezentacji łącznej. 58
2.1.1. Reprezentacja przez organ. 61
2.1.1.2. Pozycja organu w strukturze organizacyjnej osoby prawnej 66
2.1.1.2.1. Poglądy piśmiennictwa. 66
2.1.1.2.2. Własne stanowisko. 68
2.1.1.3. „Organ” jednostki organizacyjnej nie posiadającej osobowości prawnej 69
2.1.1.3.2. Kategorie przedsiębiorców posiadających status „ułomnych osób prawnych” 71
2.1.1.3.3. Konsekwencje wynikające z art. 331 § 1 KC.. 75
2.1.1.4. Wykonywanie prawa reprezentowania przez członka organu. 77
2.1.2. Reprezentacja przez przedstawiciela. 84
2.1.2.1. Przedstawiciel ustawowy. 87
2.1.2.2.1. Rys historyczny regulacji prawnej 89
2.1.2.2.2. Pełnomocnictwo de lege lata 91
2.1.2.2.3. Prokurent – wzmianka. 95
2.2. Zagadnienia prawne specyficzne dla reprezentacji łącznej. 96
2.2.1. Skutek niespełnienia wymogu reprezentacji łącznej. 97
2.2.1.1. Poglądy polskiego piśmiennictwa i judykatury. 97
2.2.1.2. Własne stanowisko. 99
2.2.2. Reprezentacja łączna a wady oświadczeń woli 102
2.2.3. Reprezentacja łączna a problem dobrej lub złej wiary. 103
2.2.3.1. Poglądy piśmiennictwa i orzecznictwa. 104
2.2.3.2. Własne stanowisko. 105
2.2.4. Zagadnienie „jednoczesności” działania reprezentantów łącznych. 106
2.2.4.1. Poglądy piśmiennictwa i orzecznictwa. 106
2.2.4.2. Własne stanowisko. 108
3.1. Regulacje prawne prokury. 111
3.2. Udział prokurenta w reprezentacji łącznej 122
3.2.1. Regulacje w zakresie reprezentacji łącznej. 123
3.2.1.1.1. Pojęcie reprezentacji w ogólności 123
3.2.1.1.2. Reprezentacja łączna. 127
3.2.1.4. Regulacje prawne Unii Europejskiej 134
3.2.1.4.1. Pierwsza Dyrektywa Rady Wspólnot Europejskich nr 68/151/EWG 135
3.2.1.4.2. Europejskie zgrupowanie interesów gospodarczych. 136
3.2.1.4.3. Spółka europejska i spółdzielnia europejska. 139
3.2.2. Postaci reprezentacji łącznej z udziałem prokurenta. 141
3.2.3. Skutek niespełnienia wymogu reprezentacji łącznej. 147
3.2.4. Zakres umocowania prokurenta działającego w ramach reprezentacji łącznej 148
Rozdział IV. Prokurent jako reprezentant przedsiębiorcy „rejestrowego”. 158
4.1. Miejsce prokury w systemie polskiego prawa prywatnego. 159
4.2. Prokura w prawodawstwie polskim – rys historyczny. 161
4.3. Ogólna charakterystyka obowiązującej regulacji prawnej w zakresie prokury. 165
4.3.2. Prokura a stosunek podstawowy. 169
4.3.4. Ograniczenia umocowania prokurenta. 174
4.3.5. Wygaśnięcie prokury. 176
4.4.1. Legitymacja czynna w zakresie prokury – zagadnienia ogólne. 181
4.4.1.1. Pojęcie przedsiębiorcy. 185
4.4.1.1.1. Przedsiębiorca w rozumieniu prawa cywilnego. 185
4.4.1.1.2. Przedsiębiorca w rozumieniu ustawy o KRS. 187
4.4.1.1.3. Przedsiębiorca w rozumieniu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej 192
4.4.1.2. Prowadzenie przedsiębiorstwa a prowadzenie działalności gospodarczej 195
4.4.1.3. Własne stanowisko. 200
4.4.2. Rodzaje podmiotów czynnie legitymowanych w zakresie prokury. 205
4.4.2.1. Przedsiębiorcy rejestrowi ex lege 205
4.4.2.1.1. Spółki handlowe. 206
4.4.2.1.2. Europejskie zgrupowania interesów gospodarczych. 213
4.4.2.1.3. Spółki europejskie. 215
4.4.2.1.5. Przedsiębiorstwa państwowe 222
4.4.2.1.6. Jednostki badawczo-rozwojowe 226
4.4.2.1.7. „Przedsiębiorstwa zagraniczne”. 227
4.4.2.1.8. Towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych. 230
4.4.2.1.10. Główne oddziały zagranicznych zakładów ubezpieczeń. 235
4.4.2.2. Przedsiębiorcy rejestrowi na podstawie wpisu komplementarnego. 236
4.4.2.3. Problem udzielania prokury przez osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą. 239
4.4.3. Legitymacja bierna w zakresie prokury 241
4.4.4. Forma udzielenia prokury. 242
Rozdział V. Zakres umocowania prokurenta jako reprezentanta łącznego. 245
5.1. Umocowanie organu reprezentacji i jego członków.. 245
5.1.1. Poglądy piśmiennictwa. 246
5.2. Umocowanie prokurenta. 251
5.2.2. Czynności poza zakresem umocowania. 252
5.2.2.1. Czynności niezwiązane z prowadzeniem przedsiębiorstwa mocodawcy 253
5.2.2.2. Czynności wymienione w art. 1093 KC 254
5.2.2.3. Przeniesienie prokury. 258
5.2.2.4. Czynności zabronione przez ustawę lub zastrzeżone do kompetencji innych osób. 259
5.2.3. Skutki działania prokurenta bez umocowania albo z przekroczeniem jego zakresu 260
5.3. Umocowanie pełnomocnika. 261
5.4. Wpływ mieszanej reprezentacji łącznej na zakres umocowania reprezentantów.. 262
5.4.1. Poglądy piśmiennictwa i judykatury. 263
5.5. Dopuszczalność wprowadzania ograniczeń w prawie do reprezentowania. 270
Rozdział VI. Postaci udziału prokurenta w łącznej reprezentacji przedsiębiorcy. 277
6.1. Modele udziału prokurenta w reprezentacji łącznej. 279
6.2.1. Współdziałanie prokurenta z „przedstawicielem organizacyjnym” przedsiębiorcy. 282
6.2.1.1.1. Zasady reprezentacji wynikające z KSH.. 283
6.2.1.1.2. Własne stanowisko. 285
6.2.1.2. Spółki kapitałowe. 287
6.2.1.2.1. Zasady reprezentacji wynikające z KSH.. 287
6.2.1.2.2. Poglądy piśmiennictwa i orzecznictwa. 288
6.2.1.2.3. Własne stanowisko. 293
6.2.1.3. Europejskie zgrupowania interesów gospodarczych. 295
6.2.1.4. Spółki europejskie. 296
6.2.1.6. Przedsiębiorstwa państwowe 298
6.2.1.7. Jednostki badawczo-rozwojowe 299
6.2.1.8. „Przedsiębiorstwa zagraniczne”. 300
6.2.1.9. Towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych. 301
6.2.1.11. Główne oddziały zagranicznych zakładów ubezpieczeń. 302
6.2.2.2. Reprezentacja łączna przez prokurenta i pełnomocnika. 313
6.2.3. Współdziałanie prokurenta łącznego z „przedstawicielem organizacyjnym” przedsiębiorcy. 314
6.2.3.1. Poglądy piśmiennictwa. 315
6.2.3.2. Własne stanowisko. 316
6.2.4. Prokura łączna „niewłaściwa”. 318
6.2.5. Działanie łączne prokurenta, przedstawiciela organizacyjnego i pełnomocnika. 327
6.2.5.1.1. Poglądy piśmiennictwa. 328
6.2.5.1.2. Własne stanowisko. 330
6.2.5.2. Pozostali przedsiębiorcy rejestrowi 333
- Skróty polskie
- Źródła prawa
KC ustawa z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks Cywilny (Dz. U.
Nr 16, poz. 93 ze zm.)
KH rozporządzenie Prezydenta RP z 27 czerwca 1934 r. –
Kodeks handlowy (Dz. U. Nr 57, poz. 502 ze zm.)
KP ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy
(t.j. Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 ze zm.)
KRO ustawa z 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny
i opiekuńczy (Dz. U. Nr 9, poz. 59 ze zm.)
KSH ustawa z 15 września 2000 r. – Kodeks spółek
handlowych (Dz. U. Nr 94, poz. 1037 ze zm.)
KZ rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej
z 27 października 1933 r. – Kodeks Zobowiązań
(Dz. U. Nr 82, poz. 598)
PPU ustawa z dnia 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach
państwowych (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 112, poz. 981
ze zm.)
PDG ustawa z 19 listopada 1999 r. – Prawo działalności
gospodarczej (Dz. U. Nr 101, poz. 1178 ze zm.)
SDGU ustawa z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności
gospodarczej (Dz. U. Nr 173, poz. 1807 ze zm.)
TWE Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską
(OJ nr C 325/2002)
Ustawa o KRS ustawa z 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze
Sądowym (Dz. U. z 2001 r. Nr17, poz. 209 ze zm.)
- Organy orzekające
NSA Naczelny Sąd Administracyjny
SA Sąd Apelacyjny
SN Sąd Najwyższy
SN (7) Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów
SO Sąd Okręgowy
- Dzienniki urzędowe i czasopisma
Dz. U. Dziennik Ustaw
Dz. U. R.P. Dziennik Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej
Dz. Urz. WE Dziennik Urzędowy Wspólnot Europejskich
GdStP Gdańskie Studia Prawnicze
KPP Kwartalnik Prawa Prywatnego
KSP Krakowskie Studia Prawnicze
LEX System Informacji Prawnej LEX (wersja elektroniczna)
MoP Monitor Prawniczy
NP Nowe Prawo
NPN Nowy Przegląd Notarialny
OG Orzecznictwo Gospodarcze
OSA Orzecznictwo Sądów Apelacyjnych
OSN Zbiór Orzeczeń Sądu Najwyższego.
Orzeczenia Izby Cywilnej (w latach 1933-1952),
Orzecznictwo Sądu Najwyższego (w latach 1953-1961:
Izby Cywilnej i Izby Karnej, w roku 1962 Izby Cywilnej,
w latach 1963-1981: Izby Cywilnej oraz Izby
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w latach 1982-1989:
Izby Cywilnej i Administracyjnej oraz Izby Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w latach 1990-1994:
Izby Cywilnej oraz Izby Administracyjnej, Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych, w 1995 roku Izby Cywilnej).
OSP Orzecznictwo Sądów Polskich – Orzecznictwo Sądów
Polskich (1921-1939), Orzecznictwo Sądów Polskich
i Komisji Arbitrażowych (1957-1989), Orzecznictwo
Sądów Polskich (od 1990)
Pal. Palestra
PiP Państwo i Prawo
PiZS Praca i Zabezpieczenie Społeczne
PL Przegląd Legislacyjny
PN Przegląd Notarialny
PPH Przegląd Prawa Handlowego
PPiA Przegląd Prawa i Administracji
Pr. Gosp. Prawo Gospodarcze
Pr. Sp. Prawo Spółek
Prok. i Pr. Prokuratura i Prawo
PS Przegląd Sądowy
PUG Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego
- Pr. Radca Prawny
Rej. Rejent
RPEiS Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny
Rzeczp. Rzeczpospolita
St. Cyw. Studia Cywilistyczne
St. Iur. Studia Iuridica
St. Prawn. Studia Prawnicze
ZNUJ Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego, Prace
prawnicze
- Inne skróty
art. artykuł
apr. aprobująca
cyt. cytat, cytowane (e, y)
- część
- dawna (e, y)
dop. dopisek
dot. dotyczy
itd. i tak dalej
itp. i temu podobne
- jak wyżej
KRS Krajowy Rejestr Sądowy
kryt. krytyczna
lit. litera
- in. między innymi
nast. następna (e, y)
- numer brzegowy
nin. niniejszy
- na przykład
Nr/nr Numer/numer
orz. orzeczenie
pkt punkt
podkr. podkreślenie
por. porównaj
post. postanowienie
poz. pozycja
- zbior. praca zbiorowa
przyp. przypis
publ. publikowane
red. redakcja
- rok
rozdz. rozdział
rozp. rozporządzenie
- strona (y)
SCE spółdzielnia europejska
SE spółka europejska
T./t. Tom/tom
- to jest
t.j. tekst jednolity
tzn. to znaczy
tzw. tak zwana (e, y)
uchw. uchwała
ust. ustęp
- uwaga (i)
wprow. wprowadzenie
wyd. wydanie
w zw. w związku
zarz. zarządzenie
ze zm. ze zmianami
- zdanie
- zmiana (y)
ZN zeszyty naukowe
zob. zobacz
- zeszyt
- Skróty obce
- Źródła prawa
AHGB österreichisches Handelsgesetzbuch
AktG Akiengesetz
BGB Bürgerliches Gesetzbuch
GmbHG Gesetz betreffend die Gesellschaft mit beschränkter
Haftung
HGB Handelsgesetzbuch
OR Obligationenrecht
- Organy orzekające
BayOLG Bayerisches Oberstes Landesgericht
BGH Bundesgerichtshof
LG Landgericht
OLG Oberlandesgericht
OLG Wien Österreichisches Oberlandesgericht
OGH Österreichischer Oberster Gerichtshof
- Dzienniki urzędowe i czasopisma
BayObLGZ Entscheidungen des Bayerischen Obersten Landesgerichts
in Zivilsachen
BB Der Betriebs-Berater. Zeitschrift für Recht und Wirtschaft
BGBl. Bundesgesetzblatt
BGHZ Entscheidungen des Bundesgerichtshofes in Zivilsachen
DB Der Betrieb
GesRz Der Gesellschafter. Zeitschrift für Gesellschaftsrecht
GmbHR Runschau für GmbH. Monatsschrift für Gesellschafts-,
Steuer- und Wirtschaftsrecht
JA Juristische Arbeitsblätter
JuS Juristische Schulung
NJW Neue Juristische Wochenschrift
NZ Notariatszeitung
OJ Official Journal of the European Communities (Dziennik
Urzędowy Wspólnot Europejskich)
RGBl. Reichsgesetzblatt
RGZ Entscheidungen des Reichsgerichts in Zivilsachen
Rpfleger Der Deutsche Rechtspfleger
S.R. Systematische Sammlung des Bundesrechts
SZ Entscheidungen des OGH in Zivilsachen
ZHR Zeitschrift für Handels- und Wirschaftsrecht
- Inne skróty
Aufl. Auflage
- Uwagi wprowadzające.
Prawidłowa reprezentacja przedsiębiorcy w obrocie prawnym stanowi jedną z przesłanek warunkujących skuteczność dokonywanej czynności prawnej. Teoria i praktyka obrotu gospodarczego, opierając się na przepisach prawa pozytywnego, wypracowały wiele możliwych modeli reprezentacji, tak aby odpowiadały one potrzebom stron stosunków cywilnoprawnych. Wśród wielu postaci reprezentacji istotną rolę odgrywa współdziałanie szczególnego rodzaju pełnomocnika zwanego prokurentem z inną osobą umocowaną do reprezentacji przedsiębiorcy.
Na kształt zagadnień omawianych w pracy istotny wpływ wywarła nowelizacja Kodeksu cywilnego dokonana ustawą z dnia 14 lutego 2003 r.[1] Ustawa ta m. in. stworzyła wyraźną normatywną podstawę dla wyróżnienia trzeciej kategorii podmiotów prawa cywilnego – jednostek organizacyjnych niebędących osobami prawnymi, którym ustawa przyznaje zdolność prawną (art. 331 § 1 KC), wprowadziła do kodeksu cywilnego definicję przedsiębiorcy (art. 431 § 1 KC), a także uregulowała w kodeksie cywilnym instytucję prokury, uprzednio zarezerwowaną wyłącznie dla spółek handlowych, obecnie zaś dostępną dla przedsiębiorców określanych jako „przedsiębiorcy podlegający obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców” (art. 1091 – 1099 KC).
- Założenia. Kwestie terminologiczne.
Przedmiotem zainteresowania autora niniejszej pracy jest reprezentacja czynna. Właśnie ta postać reprezentacji stanowi zasadniczy przedmiot regulacji prawnych dotyczących wskazanej problematyki, jak również wywołuje najwięcej kontrowersji w piśmiennictwie prawniczym. W związku z tym, zagadnienie umocowania reprezentanta do określonych działań obejmujących odbieranie cudzych oświadczeń woli lub nawet odbieranie wywołujących skutek prawny zachowań faktycznych, które można również określić jako zachowanie polegające na zastąpieniu reprezentowanego jako adresata cudzego przejawu woli (reprezentacja bierna), jest jedynie zasygnalizowane w treści pracy.
Biorąc pod uwagę fakt, że prokurent może być tylko reprezentantem przedsiębiorcy podlegającego obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców, zasadniczo do tej grupy podmiotów ograniczono prace badawcze. W pracy pominięte zostały również zagadnienia związane z przedsiębiorcami znajdującymi się w upadłości oraz likwidacji[2].
Fundamentalne znaczenie dla poprawnego i zrozumiałego przedstawienia problematyki bezpośrednio związanej z tematem pracy mają zagadnienia dotyczące samej reprezentacji oraz prokury. Bez obszernej prezentacji tych zagadnień, stanowiących swoistą „część ogólną”, a zarazem kontekst dla podjętego w pracy problemu, większość sformułowanych w pracy tez byłaby pozbawiona uzasadnienia. Nie byłaby również możliwa zwięzła i przejrzysta prezentacja większości zagadnień istotnych z punktu widzenia wyznaczonego celu pracy.
Uzasadnienie dla obszernej prezentacji zagadnień związanych z legitymacją czynną w zakresie prokury oraz podmiotów legitymowanych do udzielenia prokury stanowi fakt, że jest to zagadnienie w polskim prawie nowe, dotychczas nie omawiane szerzej w piśmiennictwie, natomiast kluczowe z punktu widzenia skutków regulacji prawnych dotyczących udziału prokurenta w reprezentacji łącznej przedsiębiorcy. Dopiero precyzyjne i jednoznaczne ustalenie, którzy przedsiębiorcy mogą udzielać prokury, a tym samym być przez prokurentów reprezentowani, pozwala w sposób poprawny metodologicznie podjąć się odpowiedzi na pytanie, jak kształtują się zasady reprezentacji łącznej z udziałem prokurenta w przypadku poszczególnych przedsiębiorców.
Zgodnie z zaproponowaną w niniejszej pracy terminologią, na określenie osób będących członkami wieloosobowych organów osób prawnych oraz członków quasi organów ułomnych osób prawnych (m. in. członków zarządu spółek kapitałowych w organizacji, członków zarządu spółek partnerskich, umocowanych do reprezentacji wspólników spółek osobowych) stosowane jest pojęcie „przedstawiciel organizacyjny”, natomiast na określenie charakteru ich działania – odpowiednio pojęcia: „przedstawicielstwo organizacyjne”. Jakkolwiek brak jest podstaw normatywnych do konstruowania definicji legalnych tych pojęć, to jednak przy założeniu, że mieszczą się one w ramach szerszej kategorii przedstawicielstwa ustawowego, mogą pełnić użyteczną funkcję jako określenia funkcjonujące w nauce prawa. Użyteczność pojęcia „przedstawiciel organizacyjny” polega w szczególności na tym, że pozwala ono w sposób zwięzły opisać charakter działania osób, które z uwagi na ich usytuowanie „wewnątrz” określonej jednostki organizacyjnej oraz uznanie za własne przez tę jednostkę skutków działań przez nie dokonanych, wykazują wyraźną odrębność w stosunku do „klasycznych” przedstawicieli ustawowych, działających „w imieniu” osoby trzeciej. Z kolei kryterium pozwalającym na wyróżnienie „przedstawicielstwa organizacyjnego” i odróżnienie go od „klasycznej” postaci przedstawicielstwa ustawowego jest sposób, w jaki dochodzi do przypisania danej jednostce organizacyjnej skutków czynności dokonanych przez członków jej organu (quasi organu) reprezentacji. Działania podejmowane przez takie osoby uznawane są bowiem za własne działania jednostki organizacyjnej.
- Cel i charakter pracy.
Celem pracy jest prezentacja, analiza i ocena regulacji prawnych dotyczących udziału prokurenta w reprezentacji łącznej przedsiębiorcy. W ramach tej problematyki niezbędne jest określenie charakteru prawnego działania prokurenta występującego w ramach reprezentacji łącznej, w tym przede wszystkim ustalenie, w jakim charakterze występuje on współdziałając z osobą, której źródło umocowania wynika z przepisów regulujących ustrój danego przedsiębiorcy.
Zrealizowanie tak postawionego celu wymaga uprzedniego wyjaśnienia terminologii i rozstrzygnięcia szeregu zagadnień o charakterze ogólnym. Przede wszystkim należy ustalić, jaką treść posiada samo pojęcie „reprezentacja”. Punktem wyjścia dla rozstrzygnięcia tej kwestii jest jego normatywny desygnat wynikający z obowiązujących w Polsce aktów normatywnych. Wobec braku odpowiedniej definicji legalnej omawianego pojęcia oraz jego wieloznaczności w języku potocznym, istotne znaczenie posiadają wypowiedzi formułowane w piśmiennictwie prawniczym i praktyce orzeczniczej sądów w Polsce. Po wtóre, należy ustalić zakres przedmiotowy i podmiotowy pojęcia reprezentacji. W aspekcie przedmiotowym chodzi o odpowiedź na pytanie: czego, jakich zdarzeń prawnych dotyczy reprezentacja? W aspekcie podmiotowym natomiast należy odpowiedzieć na pytania: kto może być reprezentantem oraz jaki status prawny posiadają osoby występujące jako reprezentanci? Zważywszy, że polskie prawo przewiduje, iż reprezentacja może być wykonywana przez osoby o różnym statusie, a mianowicie zarówno przez organy osób prawnych bądź też poszczególnych członków tych organów, jak również przez przedstawicieli, a nadto biorąc pod uwagę specyfikę obu tych postaci reprezentacji, konieczne stało się odrębne przedstawienie omawianej problematyki w tym zakresie. Dopiero uściślenie i wyjaśnienie kwestii terminologicznych związanych z reprezentacją pozwala na przedstawienie reprezentacji łącznej. Jest ona jedną z postaci reprezentacji. Przymiotnik „łączna” dookreśla bowiem rzeczownik „reprezentacja”, wskazując na sposób jej wykonywania. Nie można w związku z tym przy analizie pojęcia „reprezentacja łączna” abstrahować od jego podstawowego zakresu znaczeniowego, tj. desygnatu pojęcia reprezentacja. Stanowi on merytoryczny kontekst, a zarazem podstawowe odniesienie dla podejmowanych rozważań.
Prokurent jest niezbędnym uczestnikiem każdego z rozważanych w niniejszej pracy modeli reprezentacji łącznej. Fakt ten uzasadnia odrębne omówienie zagadnień związanych z prokurą. W ramach tej problematyki, z punktu widzenia zasadniczego celu pracy, istotne są przede wszystkim zagadnienia dotyczące działania prokurenta w stosunkach zewnętrznych, charakteru prawnego relacji pomiędzy prokurentem a jego mocodawcą, a także – źródła oraz zakresu umocowania prokurenta. W świetle noweli z dnia 14 lutego 2003 r. za istotne zadanie uznać należy ustalenie kręgu podmiotów posiadających legitymację czynną w zakresie prokury. Zagadnienie to jest ściśle związane z pojęciem „przedsiębiorcy rejestrowego”[3]. Nowy stan prawny w zakresie regulacji prokury sprawia również, że konieczne jest postawienie na nowo pytania o prawnie dopuszczalne konfiguracje udziału prokurenta w łącznej reprezentacji przedsiębiorcy. Problem ten należy obecnie analizować nie tylko z uwzględnieniem spółek handlowych, lecz także biorąc pod uwagę innych uczestników obrotu prawnego, którym przysługuje prawo udzielania prokury.
Prezentacja problematyki pracy byłaby niepełna, gdyby pominąć konsekwencje wynikające z reprezentacji łącznej. Można je rozważać na kilku płaszczyznach. Jakkolwiek z perspektywy przedsiębiorcy, którego dotyczy reprezentacja łączna, na plan pierwszy wysuwa się zwiększenie ochrony jego interesu, co z reguły powinna zapewniać większa liczba działających osób, to jednak nie jest to perspektywa najistotniejsza z prawnego punktu widzenia. W tym miejscu bowiem rysują się, jako konieczne do rozważenia, przede wszystkim takie zagadnienia, jak: źródło obowiązku współdziałania reprezentantów łącznych, sposób działania i zakres umocowania reprezentantów łącznych, wpływ tzw. mieszanej reprezentacji łącznej na zakres umocowania reprezentantów oraz skutki prawne niespełnienia wymogu reprezentacji łącznej.
Punktem wyjścia dla rozważań podjętych w pracy jest ustalenie, kogo może reprezentować prokurent, a mianowicie, którym podmiotom przysługuje kompetencja do udzielenia prokury. W pracy, na podstawie szerokiej analizy obowiązujących norm prawnych przyjmuje się, że zawierający legalną definicję prokury art. 1091 § 1 KC nie posługuje się pojęciem przedsiębiorcy w znaczeniu nadanym przez art. 431 KC. Przepis art. 1091 § 1 KC należy wykładać w ten sposób, że zawiera on odesłanie do przepisów ustawy o KRS nie tylko w zakresie obowiązku uzyskiwania wpisu do rejestru przedsiębiorców, ale również w odniesieniu do samej kwalifikacji jako przedsiębiorcy podlegającego obowiązkowi wpisu do tego rejestru. Z kolei przepisy ustawy o KRS kreują, pomimo braku odpowiedniej definicji legalnej, autonomiczne pojęcie przedsiębiorcy rejestrowego, które nie jest skorelowane ani z cywilnoprawną definicją przedsiębiorcy zawartą w art. 431 KC, ani też z definicją przedsiębiorcy zawartą w art. 4 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej[4]. Przepisy ustawy o KRS nie decydują jednak o statusie przedsiębiorcy. Nie każdy bowiem przedsiębiorca musi uzyskać wpis do rejestru przedsiębiorców, aby podjąć i wykonywać działalność gospodarczą, a w konsekwencji statusu przedsiębiorcy nie można wiązać z wpisem do rejestru.
Pojęcie „reprezentacja” na gruncie prawa polskiego powinno być wykładane szeroko i być rozumiane jako działanie (dokonywanie czynności) podejmowane w stosunku do osób trzecich z bezpośrednim skutkiem prawnym dla osoby prawnej, za którą działa organ, albo reprezentowanego. Przez „działanie” i „dokonywanie czynności” należy rozumieć zamierzone (będące wynikiem woli) dokonywanie przez reprezentanta zarówno czynności prawnych, jak i innych czynności, które zmierzają do wywołania określonego skutku prawnego (zmiany w stosunkach prawnych). Nie powinny być natomiast objęte zakresem reprezentacji te czynności, które nie zmierzają do wywołania skutków prawnych.
Ustawodawca nie związał w sposób konieczny wykonywania reprezentacji z działaniem organu reprezentacji jako całości. Tylko w przypadku, gdy osoba prawna jest reprezentowana przez organ jednoosobowy albo wszystkich członków jej wieloosobowego organu reprezentacji, można mówić w sensie ścisłym o jej reprezentacji przez organ. W każdym innym przypadku, także wtedy, gdy reprezentacja łączna jest wykonywana przez dwóch (lub większą liczbę, jednak nie wszystkich) członków organu, stwierdzenie, że reprezentacja wykonywana jest przez organ rodzi niebezpieczeństwo konfuzji. Możliwe jest bowiem, że w ramach prawidłowej reprezentacji osoby prawnej zostanie skutecznie dokonana czynność prawna sprzeczna z treścią decyzji podjętej wewnątrz organu. Pomimo tego, także wtedy, gdy za osobę prawną działają tylko niektórzy członkowie organu, na podstawie art. 38 KC, dokonane przez nich czynności uważane są za czynności samej osoby prawnej. W związku z treścią art. 38 KC należy ponadto uznać za wadliwą taką konstrukcję prawną, w której jednoosobowy organ osoby prawnej jest zobowiązany do jej reprezentacji łącznie z inną osobą. Przyjęcie takiego ograniczenia uniemożliwia bowiem samodzielne działanie „kompletnemu” organowi osoby prawnej.
Reprezentacja łączna jest jedną spośród postaci reprezentacji, wyróżnioną w oparciu o kryterium, którym jest sposób wykonywania prawa reprezentacji. Brak natomiast wystarczających podstaw normatywnych do przyjęcia, że przepisy regulujące prawnie dopuszczalne sposoby reprezentacji danego podmiotu, modyfikują jednocześnie status prawny działających reprezentantów. Współdziałanie określonych osób w ramach reprezentacji łącznej w żaden sposób nie zmienia także zakresu ich umocowania. Kompetencje te wynikają bowiem z treści regulacji prawnych stanowiących źródło umocowania reprezentanta, a zatem bądź to z przepisów o charakterze ustrojowym (postanowień zawartych ustawach oraz na nich opartych statutach) bądź też – z treści czynności prawnej. Dla dokonania w sposób skuteczny czynności prawnej wymagającej złożenia więcej niż jednego oświadczenia woli konieczne jest, aby każda z działających łącznie osób była umocowana do złożenia takiego oświadczenia woli. Jeżeli jako reprezentanci występują osoby o odmiennych kompetencjach, to o prawnej skuteczności ich łącznego działania w konkretnym wypadku decydować będzie umocowanie do złożenia oświadczenia woli o określonej treści, zaś w wymiarze generalnym – wspólny wszystkim reprezentantom zakres kompetencji.
W przypadku prokurenta źródłem jego umocowania jest szczególnego rodzaju pełnomocnictwo, czyli prokura, natomiast treść przysługującej mu kompetencji – inaczej niż to ma miejsce w przypadku „zwyczajnych” pełnomocników – wynika z przepisów ustawy. W związku z tym, w przypadku współdziałania prokurenta z innym reprezentantem przedsiębiorcy w ramach reprezentacji mieszanej, to zakres umocowania osoby posiadającej węższy zakres umocowania będzie decydował o możliwości reprezentacji przedsiębiorcy.
Takie okoliczności, jak złożenie przez łącznie działających reprezentantów oświadczenia woli dotkniętego wadą, czy też pozostawanie przez osobę prawną lub reprezentowanego w dobrej wierze, należy oceniać w stosunku do każdej z działających osób odrębnie. W konsekwencji, dla uznania niewadliwości samej czynności konieczne jest, aby brak wady dotyczył takiej liczby złożonych oświadczeń woli, jaka jest wymagana dla dokonania samej czynności prawnej, natomiast wystąpienie złej wiary po stronie któregokolwiek z reprezentantów łącznych przesądza o tym, że osoba prawna lub reprezentowany nie będą mogli powoływać się na dobrą wiarę.
Oświadczenia woli nie muszą być składane przez reprezentantów łącznych jednocześnie. Jednak czynność prawna dochodzi do skutku dopiero z chwilą złożenia zgodnych co do treści oświadczeń woli przez wszystkich obowiązanych do łącznego działania reprezentantów. Natomiast do momentu, kiedy to nastąpi występuje stan bezskuteczności zawieszonej uprzednio złożonych oświadczeń woli.
- Układ pracy.
Rozdział pierwszy ma charakter wstępny. Zagadnienia w nim poruszane mają na celu przede wszystkim uściślenie kwestii terminologicznych, ustalenie aparatu pojęciowego, który będzie wykorzystywany w kolejnych rozdziałach pracy, a także – wskazanie kontekstu, w którym należy rozpatrywać omawiane w pracy zagadnienie. W ramach omawianej w tym rozdziale problematyki kluczowe miejsce zajmują: pojęcie reprezentacji, które jest analizowane w jego aspekcie przedmiotowym oraz pojęcie reprezentacji łącznej jako szczególnej postaci reprezentacji.
Problematyka przedstawiona w rozdziale drugim związana jest z podmiotami (osobami) występującymi w ramach reprezentacji łącznej. Zważywszy, że czynności z zakresu reprezentacji mogą być realizowane przez osoby o różnym statusie, a mianowicie zarówno przez organy osób prawnych bądź też poszczególnych członków tych organów, jak również przez przedstawicieli, te poszczególne postaci reprezentacji zostały omówione. Nadto, w ramach prezentacji zagadnień prawnych specyficznych dla konstrukcji prawnej reprezentacji łącznej w jej aspekcie podmiotowym wskazano na prawne konsekwencje niezachowania wymogu reprezentacji łącznej. Zostały także omówione takie kwestie jak: wady oświadczeń woli oraz problem dobrej lub złej wiary w omawianym sposobie reprezentacji.
W rozdziale trzecim przedstawiono omawiane w pracy zagadnienia w aspekcie prawnoporównawczym. W celu zachowania przejrzystości oraz ułatwienia dotarcia do odpowiednich partii materiału, podczas prezentacji poszczególnych zagadnień starano się nawiązać do układu treści przyjętego w całej pracy. Najpierw omówiono instytucję prokury, następnie regulacje prawne w zakresie w reprezentacji łącznej, po czym – już znacznie bardziej szczegółowo – kluczowe kwestie z zakresu reprezentacji łącznej z udziałem prokurenta.
Problematyka rozdziału czwartego poświęcona jest w całości prokurentowi jako koniecznemu uczestnikowi każdego z analizowanych w pracy modeli reprezentacji łącznej. Oprócz przedstawienia ogólnej charakterystyki obowiązującej regulacji prawnej w zakresie prokury, uwagę skoncentrowano na zagadnieniach związanych z udzieleniem prokury. Biorąc pod uwagę szczególne znaczenie kwestii legitymacji czynnej w zakresie prokury dla osiągnięcia zamierzonego celu pracy, tym zagadnieniom poświęcono najwięcej uwagi. Zagadnienie legitymacji czynnej rozważano najpierw w kontekście pojęcia przedsiębiorcy, wprowadzając jednocześnie dodatkową kategorię „przedsiębiorcy rejestrowego”, a następnie wskazano rodzaje podmiotów, które mogą być brane pod uwagę jako umocowane do udzielenia prokury. W ramach prezentacji poszczególnych typów przedsiębiorców rejestrowych wskazano – z uwzględnieniem udziału prokurenta – szczegółowe normy prawne regulujące zasady ich reprezentacji.
Rozdział piąty został poświęcony zagadnieniu zakresu umocowania poszczególnych osób działających w ramach reprezentacji łącznej, w tym zwłaszcza prokurenta, oraz ograniczeniom tego umocowania. W ramach tej problematyki szczególną uwagę poświęcono kwestii wpływu mieszanej reprezentacji łącznej na zakres umocowania reprezentantów oraz dopuszczalności wprowadzania ograniczeń dla reprezentanta łącznego w prawie do reprezentowania.
Tematykę rozdziału szóstego stanowią zagadnienia związane z poszczególnymi konstrukcjami prawnymi dostępnymi jako teoretycznie możliwe warianty udziału prokurenta w reprezentacji łącznej. Poszczególne prawne konfiguracje współdziałania prokurenta z innymi reprezentantami (przedstawicielami organizacyjnymi, innymi prokurentami oraz pełnomocnikami) przedstawiono przy zastosowaniu systematyki opartej o kryterium podstawowe w postaci źródła umocowania reprezentantów oraz kryterium pomocnicze, które stanowi zakres kompetencji wynikającej z udzielonego pełnomocnictwa.
W ramach poszczególnych rozdziałów, w każdym z podejmowanych zagadnień podjęto próbę zreferowania zastanego stanu badań oraz wskazania na istniejące problemy i rozbieżności. W kwestiach szczegółowych nie związanych bezpośrednio z główną problematyką pracy wskazano właściwą literaturę przedmiotu. Przy omawianiu poszczególnych kwestii więcej uwagi poświęcono zagadnieniom spornym lub budzącym wątpliwości, z jednoczesnym przedstawieniem własnego poglądu w sprawie.
Prezentacja własnego stanowiska w kluczowych dla pracy kwestiach została ujęta w odrębnych punktach. Nie oznacza to, że autor ograniczył się do zajęcia własnego stanowiska tylko w tych wyodrębnionych częściach pracy. Zastosowany zabieg redakcyjny ma w zamierzeniu autora przede wszystkim ułatwić czytelnikom pracy zapoznanie się ze sposobem rozstrzygnięcia najistotniejszych z przedstawionych w pracy zagadnień prawnych, zwłaszcza, gdy wywołują one kontrowersje w piśmiennictwie.
- Metody badawcze.
W pracach badawczych, których wynikiem jest niniejsza praca, zastosowano przede wszystkim metodę formalno-dogmatyczną[5]. Polegała ona w tym przypadku głównie na językowo-logicznej[6] analizie aktów normatywnych w kontekście obowiązującego systemu prawa oraz ustaleniu sensu zwrotów występujących w tych wypowiedziach normatywnych[7]. Następnie wskazano konsekwencje wynikające z obowiązującej regulacji prawnej. Interpretacji przepisów prawa dokonywano przy wykorzystaniu powszechnie stosowanych w prawoznawstwie reguł interpretacji tekstów prawnych, przy czym pierwszeństwo przyznano językowym regułom interpretacyjnym[8]. Formułowanie własnych poglądów, zostało poprzedzone analizą poglądów formułowanych przez doktrynę oraz analizą istniejącego orzecznictwa.
Podczas prezentacji kluczowych dla pracy instytucji prawnych oraz dla wyjaśnienia znaczenia używanych w pracy pojęć posłużono się również pomocniczo metodą historyczną. Omówienie zagadnień w ujęciu historycznym służy przede wszystkim poznaniu genezy danej instytucji lub pojęcia prawnego oraz prześledzeniu ewentualnych zmian, które dokonały się w toku ich „rozwoju historycznego”.
Jakkolwiek praca nie ma charakteru prawnoporównawczego, to jednak dla zrozumienia i właściwego przedstawienia kwestii związanych z ukształtowaniem prawnej regulacji prokury w Polsce istotne znaczenie ma sięgnięcie do regulacji prawnych w zakresie prokury istniejących w innych systemach prawnych, a zwłaszcza w tych, które tradycyjnie zbliżone są do polskiego systemu prawa cywilnego. Biorąc zatem pod uwagę genezę prokury w prawie polskim, a także uregulowanie reprezentacji łącznej z udziałem prokurenta również w innych systemach prawnych – pomocniczo zastosowano metodę prawnoporównawczą[9]. Zasadniczą część uwag prawnoporównawczych stanowią regulacje prawne obowiązujące w Niemczech, a nadto poglądy formułowane w niemieckim piśmiennictwie i orzecznictwie. W pracy znajdują się także odesłania do regulacji prawnych obowiązujących w Austrii i Szwajcarii oraz – odpowiednio – do austriackiego i szwajcarskiego piśmiennictwa. Uwzględniono również regulacje dotyczące reprezentacji łącznej przedsiębiorców zawarte w prawie wspólnotowym.
Praca uwzględnia stan prawny na dzień 01 lutego 2006 r.
Rozdział I.
Pojęcie reprezentacji łącznej
Reprezentacja łączna jako pojęcie występujące w treści aktów normatywnych, orzecznictwie oraz nauce prawa nie może być rozpatrywana w oderwaniu od jej podstawowego kontekstu znaczeniowego, który wyznacza treść pojęcia reprezentacja. Zarówno analiza pojęcia reprezentacji łącznej, jak i ustalenie jego desygnatu możliwe są tylko przy założeniu, że określony jest desygnat samej reprezentacji (reprezentacji w ogólności). Jak już wspomniano we wstępie do niniejszej pracy, reprezentacja łączna jako jedna z postaci reprezentacji wyróżniona jest na podstawie kryterium, którym jest sposób wykonywania prawa reprezentacji.
Przedstawiony wyżej związek pomiędzy pojęciami „reprezentacja” oraz „reprezentacja łączna”, a ściślej mówiąc przynależność drugiego z tych pojęć do szerszej kategorii znaczeniowej, którą wyznacza pojęcie reprezentacji w ogólności oznacza, że prezentacja istoty omawianej instytucji i jej specyfiki może być dokonana tylko w odniesieniu do reprezentacji „jako takiej”.
Powyższe stwierdzenie ma również istotne konsekwencje dla sposobu prezentacji poszczególnych zagadnień składających się na treść niniejszego rozdziału. Jakkolwiek bowiem pierwsza jego część dotyczy kwestii ogólnych związanych z samym pojęciem reprezentacji, jej genezą historyczną i zakresem przedmiotowym, to jednak stanowi ona niezbędną część ogólną, bez której niemożliwe byłoby zrozumienie instytucji reprezentacji łącznej. Część 1.1. niniejszego rozdziału obejmuje zatem wspólne zagadnienia dla różnych postaci reprezentacji, a sformułowane w tym miejscu pracy uwagi odnoszą się również do reprezentacji łącznej.
Pojęcie „reprezentacja” przeszło pewną ewolucję zanim otrzymało desygnat przyjęty w zasadzie bez większych zastrzeżeń w treści aktów normatywnych oraz doktrynie prawa. Fakt jednak, że pojęcie to rozumiane jest w zasadzie jednolicie nie oznacza, iż nie istnieją akty prawne, w których omawianemu pojęciu nadaje się odmienne, nawiązujące do potocznego jego rozumienia, znaczenie[10]. Również w nauce prawa występują różnice zdań w kwestiach szczegółowych.
W piśmiennictwie zaobserwować można próbę doprecyzowania pojęcia „reprezentacja” tak w jego aspekcie podmiotowym, jak i przedmiotowym. Aspekt podmiotowy dotyczy odpowiedzi na pytanie: kogo można reprezentować i komu przysługuje status reprezentanta. Zagadnienie to pojawia się przeważnie w kontekście organów reprezentujących osoby prawne, zaś jego rozstrzygnięcie ma istotne znaczenie dla konstruowania teoretyczno-prawnego modelu reprezentacji. Aspekt przedmiotowy z kolei obejmuje kwestie związane odpowiedzią na pytanie: jakich czynności, ewentualnie „typów czynności” może dotyczyć reprezentacja. W szczególności zaś, czy obejmuje ona tylko oświadczenia woli, czy też jej zakres jest szerszy. W tym kontekście najistotniejsze jest sformułowanie ogólnej reguły, która mogłaby znaleźć zastosowanie dla oceny nieokreślonej liczby zachowań (działań) członków organów i przedstawicieli.
W systemie polskiego prawa cywilnego pojęcie „reprezentacja” nie posiada definicji legalnej. Zarówno jednak ustawodawca, jak i doktryna prawa często posługują się tym pojęciem, określając je na ogół jako działanie (przede wszystkim: składanie oświadczeń woli, dokonywanie czynności prawnych) w stosunkach „zewnętrznych”, tj. w stosunku do osób trzecich, podejmowane przez przedstawiciela ustawowego, pełnomocnika określonej osoby bądź też organ osoby prawnej. Chodzi zatem zarówno o działanie w cudzym imieniu (przedstawiciel ustawowy, pełnomocnik), jak i działanie, które uznawane jest za działanie własne osoby prawnej (organ)[11]. Już prima facie widać wyraźnie, że desygnat nadany omawianemu pojęciu w systemie prawa odbiega od jego znaczenia potocznego rozumianego na ogół jako występowanie w czyimś imieniu, a zatem jako synonim przedstawicielstwa[12].
Badania prawno-historyczne wskazują, że przypadki reprezentacji odpowiadające współczesnym pojęciom przedstawicielstwa ustawowego i pełnomocnictwa występowały już w starożytności, a mianowicie w prawie egipskim, greckim i rzymskim[13]. Najwięcej zachowanych źródeł dotyczy prawa rzymskiego. Dopuszczalność działania przez przedstawiciela stanowiła jednak w prawie rzymskim wyjątek, ponieważ z reguły akt prawny mógł być sporządzony tylko osobiście przez tego, w czyjej sferze prawnej miał on wywrzeć skutki[14].
Począwszy od średniowiecza nastąpił stopniowy rozwój reprezentacji, pojawiały się również różne koncepcje usiłujące wyjaśnić jej konstrukcję prawną[15]. Kluczowe jednak znaczenie miały prace badawcze prowadzone w XIX wieku nad wyjaśnieniem konstrukcji osoby prawnej, charakteru prawnego organów osób prawnych, a zwłaszcza – istoty przedstawicielstwa. Powstało w tym czasie wiele, często skrajnych, teorii, z których większość posługiwała się bądź nawiązywała do pojęcia reprezentacji, nie koncentrując się jednak na samym tym pojęciu. Znamienne przy tym dla omawianego zagadnienia jest, że kwestia reprezentacji pojawiła się w zasadzie wyłącznie w dwóch aspektach, a mianowicie występowania w imieniu innego podmiotu przez przedstawiciela (ustawowego bądź pełnomocnika) oraz działania organu osoby prawnej[16].
W nauce prawa XIX w. podejmowano liczne próby teoretycznego wyjaśnienia instytucji przedstawicielstwa. Istota zagadnienia sprowadzała się do odpowiedzi na pytanie o podmiot działający przy składaniu oświadczeń woli przez przedstawiciela. Innymi słowy: kto właściwie dokonuje tej czynności, przedstawiciel czy reprezentowany? Najstarszą, bo korzeniami sięgającą jeszcze średniowiecza, teorią próbującą odpowiedzieć na powyższe pytanie była tzw. teoria reprezentowanego (Geschäftsherrentheorie)[17], sformułowana na nowo przez niemieckiego prawnika F. K. Savigny’ego w III tomie jego dzieła System des heutigen römischen Rechts, wydanego w Berlinie w 1849[18]. Według tej koncepcji podmiotem działającym (dokonującym czynności prawnej) jest sam reprezentowany. Przedstawiciel jest jedynie „nośnikiem” woli reprezentowanego, tzn. osobą, której rola sprowadza się jedynie do przenoszenia i wyrażania woli tego ostatniego[19]. Sformułowana później teoria reprezentacji (Repräsentationstheorie)[20] ujmuje problem całkowicie odmiennie. Zgodnie z jej założeniami to właśnie przedstawiciel składa własne oświadczenie woli w imieniu reprezentowanego i z bezpośrednimi skutkami dla niego. Przy reprezentacji zatem dokonuje się swoiste „oderwanie” skutków działania od podmiotu działającego. Podmiotem działającym jest bowiem przedstawiciel, jednak skutki prawne tego działania aktualizują się w sferze prawnej innej osoby, a mianowicie reprezentowanego[21]. Pojawiła się również trzecia teoria zwana pośrednią (vermittelnde Theorie)[22], której przedstawiciele zajmowali kompromisowe stanowisko względem dwóch poprzednich. Zgodnie z jej założeniami dokonanie czynności prawnej jest wynikiem współdziałania przedstawiciela i reprezentowanego. Podmiotami działającymi są więc zarówno przedstawiciel jak i reprezentowany, którzy łącznie oświadczają swoją wolę[23].
Ostatecznie w doktrynie większości państw europejskich, w tym i polskiej, została przyjęta teoria reprezentacji[24].
Ukształtowanie się koncepcji wyjaśniających konstrukcję organu osoby prawnej związane jest ze sporami na temat istoty i konstrukcji samej osoby prawnej, które toczyły się doktrynie prawa w XIX w. Teorie osób prawnych podzielić można na dwie zasadnicze grupy. Do pierwszej z nich należą teorie przyjmujące realny byt osoby prawnej, do drugiej zaś teorie zaprzeczające ich realnemu istnieniu[25].
Historycznie wcześniejsza jest negująca realne istnienie osoby prawnej teoria fikcji. Jej korzenie sięgają średniowiecza, jednak rozpowszechniona i rozbudowana została przez twórcę niemieckiej szkoły historycznej F. K. Savigny’ego[26]. Zgodnie z tą teorią podmiotami stosunków prawnych są tylko osoby fizyczne. Tylko człowiek jako istota myśląca i zdolna do wyrażania swej woli może być podmiotem prawa. Jedynie on jest osobą w znaczeniu prawnym, a zatem tylko jemu może przysługiwać zdolność do czynności prawnych. W związku z tym możliwość występowania w obrocie prawnym osób prawnych opiera się na fikcji, tj. przypisaniu im w sposób sztuczny zdolności prawnej[27]. Zdaniem Savigny’ego pomiędzy zasadą, że tylko człowiek może mieć zdolność do czynności prawnych, a przypisaniem tej zdolności także osobom prawnym istnieje sprzeczność, która może zostać usunięta w sposób sztuczny – w drodze ustawowej – za pomocą instytucji przedstawicielstwa, reprezentacji[28].
Z punktu widzenia zasadniczego celu niniejszej pracy o wiele bardziej interesujące są konsekwencje wynikające z teorii uznających realny byt osoby prawnej, które powstały w opozycji wobec teorii fikcji, a zwłaszcza konsekwencje wynikające z radykalnej postaci takiej teorii – teorii organicznej. Za twórcę teorii organicznej uważany jest Otto von Gierke, który jako pierwszy nadał jej całościowy kształt[29]. Autor ten przyjął, iż poza osobami ludzkimi żyją i działają tzw. osoby zbiorowe – osoby prawne, a jednocześnie dokonał swoistej antropomorfizacji osoby prawnej uznając ją za realny, psychofizyczny organizm ukształtowany na wzór organizmu biologicznego. Konsekwencją takiego stanowiska było przyjęcie, że osoby prawne na wzór ludzi objawiają własną wolę (tzw. wolę zbiorową). Jest to możliwe dzięki posiadaniu organów, które są narzędziami, za pomocą których osoba prawna działa[30].
Przedstawiona wyżej konstrukcja otrzymała nazwę teorii organów. Biorąc pod uwagę fakt, że pozwala ona lepiej niż instytucja przedstawicielstwa wyjaśnić łączenie z samą osobą prawną skutków określonych działań prawnych dokonywanych de facto przez osoby fizyczne, teoria organów z czasem oderwała się od samej teorii organicznej i uzyskała byt niezależny. Jest przy tym powszechnie aprobowana w wielu systemach prawnych, w tym i polskim[31]. Normatywnym wyrazem zaaprobowania teorii organów przez polskiego ustawodawcę jest treść art. 38 KC, stanowiącego, że osoba prawna działa przez swoje organy w sposób przewidziany w ustawie i w opartym na niej statucie[32].
Z powyższych rozważań wynika, że ukształtowanie się współczesnej treści pojęcia „reprezentacja” historycznie związane jest z pracami badawczymi, które przedstawiciele nauki prawa prowadzili w XIX wieku nad wyjaśnieniem konstrukcji osoby prawnej, charakteru prawnego organów osób prawnych, a zwłaszcza – istoty przedstawicielstwa. Jeżeli chodzi o wyjaśnienie prawnej konstrukcji przedstawicielstwa, w toku rozwoju historycznego w doktrynie większości państw europejskich, w tym i polskiej, została przyjęta teoria reprezentacji. Natomiast dla wyjaśnienia prawnej konstrukcji łączenia z samą osobą prawną skutków określonych działań prawnych dokonywanych przez osoby fizyczne pełniące funkcję jej organu, powszechnie aprobowana w wielu systemach prawnych, w tym i polskim, jest teoria organów.
Obecnie rozróżnia się i prezentuje odrębnie konstrukcje prawne wyjaśniające istotę przedstawicielstwa oraz te, które wyjaśniają status prawny organu osoby prawnej. Pamiętać jednak należy o istniejącym pomiędzy obu wymienionymi instytucjami zarówno w przeszłości jak i obecnie związku o charakterze funkcjonalnym, czego konsekwencją jest częste łączne ich występowanie w obrocie prawnym. Owa funkcjonalna więź zostaje dodatkowo wzmocniona wynikami badań prawno-historycznych, wynika z nich bowiem, że geneza teoretycznej refleksji nad istotą obu instytucji prawnych jest w istocie dla nich wspólna.
W języku potocznym słowo „reprezentacja” posiada więcej niż jedno znaczenie. Słownik języka polskiego pod. red. M. Szymczaka[33] podaje różne konteksty znaczeniowe tego słowa. Podstawowe jego znaczenie: „grupa osób, instytucja występująca w czyimś imieniu, reprezentująca czyjeś interesy (…)” jest synonimem przedstawicielstwa. Kontekst użytych zwrotów językowych[34] wskazuje jednak na to, że w języku potocznym akcentuje się funkcjonalny aspekt tego pojęcia, wskazujący na jakąś grupę osób wybraną spośród większej społeczności. Drugie znaczenie analizowanego słowa to: „okazałość, wystawność w czyimś sposobie życia, związana ze stanowiskiem, pozycją społeczną”[35].
Jak już wyżej wspomniano, pojęcie „reprezentacja” nie posiada definicji legalnej. W związku z tym precyzyjne ustalenie jego desygnatu, a w konsekwencji wyodrębnienie elementów stanowiących o istocie reprezentacji, wymaga zbadania, jakie znaczenie omawianemu pojęciu nadawane jest w języku prawnym, czyli w treści obowiązujących aktów normatywnych oraz w języku prawniczym, którym posługuje się nauka prawa[36]. W języku prawnym występują różnego rodzaju zwroty językowe. Najliczniejszą ich część stanowią słowa, które posiadają w tekście aktu prawnego to samo znaczenie, co w języku potocznym (nazywanym także językiem naturalnym). W treści aktów prawnych wyodrębnić można także zwroty, które nie są używane powszechnie w danym języku naturalnym[37] lub też są używane w nieco innym znaczeniu. Język prawny zawiera również pewne wyrażenia idiomatyczne, które nie występują w języku powszechnym. Wreszcie, w języku prawnym formułuje się szereg definicji legalnych, których celem jest precyzyjne ustalenie sposobu rozumienia zwrotów użytych w tekście prawnym[38].
Sens zwrotów użytych w tekstach prawnych ustalany jest za pomocą ich wykładni. Chodzi o to, aby każdej wypowiedzi normatywnej zawartej w przepisach prawnych przypisać określone znaczenie. Nie chodzi przy tym jednak o ustalenie „jakiegokolwiek” znaczenia przepisu prawa bądź normy prawnej, lecz o ustalenie jego znaczenia „rzeczywistego”, zamierzonego przez prawodawcę[39]. W procesie ustalania sensu użytych w przepisach prawnych zwrotów językowych podstawowe znaczenie mają reguły interpretacyjne odwołujące się do reguł znaczeniowych języka naturalnego, w którym przepisy te są formułowane. Są one określane jako „językowe reguły interpretacyjne”[40]. W świetle powyższego stwierdzenia każdy, nawet zupełnie jasny i nie budzący wątpliwości przepis wymaga jakiejś wykładni. Jeżeli jednak jest on jednoznaczny mówi się o jego „rozumieniu bezpośrednim”[41] i dla ustalenia jego znaczenia wystarczające jest odwołanie się do reguł wykładni językowej.
W teorii prawa przyjęto założenie tzw. językowej racjonalności „prawodawcy”, z którego wyprowadza się regułę interpretacyjną, że to samo słowo czy zwrot językowy powtarzający się w tekstach aktów prawnych ma zawsze takie samo znaczenie, natomiast użycie różnych słów (zwrotów językowych) wskazuje na to, że „prawodawca” posługuje się dwoma różnymi pojęciami[42]. Zastosowanie tej reguły interpretacyjnej do analizy znaczenia słowa „reprezentacja” w treści obowiązujących w Polsce aktów prawnych, powinno zatem w rezultacie doprowadzić do ustalenia jego jednolitego i ogólnie przyjętego w tekstach przepisów prawnych znaczenia. Analiza obowiązujących aktów prawnych, ograniczona do badania tekstów ustaw, nie daje jednak podstaw do sformułowania takiego wniosku[43]. Jeżeli bowiem znaczenie pojęcia reprezentacja wykładać na podstawie kontekstu, w jakim zostało ono użyte w tekstach aktów prawnych, to w rezultacie otrzymuje się kilka jego znaczeń, przy czym wyraźnie widoczne jest nawiązanie do rozumienia tego słowa w języku potocznym. Dla poprawnego zrozumienia analizowanego pojęcia nie jest przy tym wystarczające skoncentrowanie się na samym rzeczowniku „reprezentacja” użytym w różnej liczbie lub przypadku. Konieczne jest również zbadanie znaczenia czasownika „reprezentować” oraz rzeczownika „reprezentowany”. W konkluzji należy stwierdzić, że ustawodawca posługuje się pojęciem „reprezentacja” w następujących znaczeniach:
- na określenie działania przedstawiciela ustawowego, pełnomocnika lub organu[44],
- wskazującym na posiadanie przymiotu „reprezentatywności”, rozumianego jako kompetencja do działania wynikająca z przynależności do określonej grupy społecznej (posiadania statusu reprezentanta jakiejś zbiorowości) lub posiadania określonych uprawnień[45],
- będącym synonimem wystawności, okazałości, a w szczególności na określenie zachowań spełniających funkcję promocyjną, reklamową[46].
Spośród wskazanych wyżej znaczeń słowa reprezentacja, przedmiotem zainteresowania autora niniejszej pracy jest wyłącznie jego rozumienie w pierwszym znaczeniu, a mianowicie jako określenie działania przedstawiciela ustawowego, pełnomocnika lub organu.
W polskiej nauce prawa pojęcie „reprezentacja” – jakkolwiek powszechnie używane – rzadko jest poddawane analizie semantycznej. Autorzy wypowiadający się na temat omawianych zagadnień przyjmują z reguły milcząco założenie, że znaczenie tego pojęcia jest powszechnie zrozumiałe, a zatem nie wymaga wyjaśnienia w kontekście formułowanej wypowiedzi. Przegląd poglądów nauki prawa pozwala stwierdzić, że „reprezentacja” jest różnie definiowana. Można wyróżnić trzy propozycje terminologiczne odnośnie do desygnatu omawianego pojęcia, przy czym jedynie dwie z nich są szerzej reprezentowane.
Według pierwszego z reprezentowanych stanowisk, reprezentacja powinna być rozumiana wąsko. Jest ona tożsama z pojęciem „przedstawicielstwo”[47]. Jednoznacznie kwestię tę ujmuje J. Fabian pisząc: „przez reprezentację rozumiemy dokonywanie czynności prawnych z zakresu prawa prywatnego w imieniu innej osoby i z bezpośrednim skutkiem prawnym dla niej (…). Wyżej zdefiniowaną reprezentację, czyli przedstawicielstwo dzielimy na pełnomocnictwo i przedstawicielstwo ustawowe”[48]. Podobne stanowisko zajmuje E. Płonka przyjmująca, że pojęcie „reprezentacja” jest synonimem przedstawicielstwa[49]. Autorka dokonując systematyki znaczeń nadawanych pojęciu „reprezentacja” w polskiej nauce prawa zauważa, że jest ono używane w trojakim znaczeniu[50]:
- na określenie działania na zewnątrz przedstawiciela ustawowego, pełnomocnika lub organu osoby prawnej,
- na oznaczenie sposobu wiązania skutków działań prawnych z osobą prawną,
- na określenie koncepcji wiązania skutków działań prawnych z osobą prawną[51].
Takie ujęcie omawianego zagadnienia związane jest z dostrzeżeniem przez Autorkę, że reprezentacja jest pewną konstrukcją prawną, która umożliwia wiązanie skutków cudzych działań prawnych z podmiotem sfery praw.
Według drugiego, dominującego w doktrynie stanowiska, pojęcie „reprezentacja” powinno być rozumiane szeroko. Jego desygnat obejmuje zarówno działanie w cudzym imieniu przez pełnomocników i przedstawicieli ustawowych, jak i czynności prawne, oświadczenia woli i inne działania prawne dokonywane przez organy osób prawnych lub „ułomnych” osób prawnych oraz przez wspólników spółek osobowych, którym służy prawo reprezentacji, podejmowane w stosunku do osób trzecich[52].
W ramach szerokiego rozumienia reprezentacji formułowane są różne propozycje jej definiowania, przy czym istotne są dwa składniki tejże definicji: 1) przez kogo reprezentacja jest wykonywana oraz 2) czego dotyczy. Oba te elementy zawiera wyżej przytoczona definicja reprezentacji autorstwa S. Sołtysińskiego. Podobne stanowisko w piśmiennictwie zajmuje A. Kidyba, który przyjmując, że działania reprezentantów są działaniami przedstawicieli ustawowych, pełnomocników i organów konstruuje szeroką definicję reprezentacji, przez którą rozumie dokonywanie i przyjmowanie czynności prawnych „w imieniu” (przedstawiciel ustawowy, pełnomocnik, prokurent) oraz „za” (organ osoby prawnej) reprezentowanego. Zdaniem Autora zaproponowana definicja może być odnoszona do osób fizycznych, osób prawnych oraz jednostek organizacyjnych nie posiadających osobowości prawnej. W zależności od podmiotu reprezentowanego reprezentacja odbywa się nieco odmiennie. W przypadku osób prawnych reprezentowanie może odbywać się przez organy, przedstawicieli ustawowych i pełnomocników, natomiast w przypadku osób fizycznych i jednostek organizacyjnych nie posiadających osobowości prawnej – jedynie przez przedstawicieli ustawowych i pełnomocników[53]. L. Moskwa, na gruncie kodeksu handlowego wskazuje, że „wyraz ‹‹reprezentacja›› rozumiany jest szeroko – odnosi się on nie tylko do osób działających w cudzym imieniu, ale także do organów osób prawnych”[54].
Przedstawiciele doktryny prawa często posługują się także pojęciem reprezentacji bez dookreślenia jej desygnatu i bez formułowania określonej jej definicji. Wynika to – jak już wyżej stwierdzono – z przekonania, że znaczenie tego pojęcia jest powszechnie zrozumiałe, a zatem nie wymaga bliższego wyjaśnienia[55].
Oprócz omówionych wyżej ujęć reprezentacji, w piśmiennictwie na gruncie ustawy z dnia 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach[56] został również wyrażony trzeci pogląd, według którego desygnat pojęcia reprezentacja obejmuje w istocie jedynie uprawnienia organu osoby prawnej do składania oświadczeń woli, zaś sama reprezentacja jest pojęciem przeciwstawianym przedstawicielstwu[57].
Judykatura posługuje się nadzwyczaj często pojęciem „reprezentacja”. Czyni to przeważnie przy rozstrzyganiu różnych problemów związanych z zastępstwem procesowym, badaniem legitymacji do występowania w imieniu uczestników procesu, jak również w związku z ustalaniem kompetencji określonych podmiotów w zakresie możliwości składania wiążących oświadczeń woli.
Przedmiotem wypowiedzi judykatury są jednak również materialnoprawne kwestie związane z działaniami przedstawicieli oraz organów osób prawnych. Z szeregu wypowiedzi Sądu Najwyższego oraz sądów apelacyjnych wynika, że pod pojęciem reprezentacji w orzecznictwie rozumie się przede wszystkim dokonywanie czynności prawnych (składanie oświadczeń woli) „za” lub „w imieniu” osoby prawnej przez jej organy lub przedstawicieli[58], składanie oświadczeń woli przez przedstawicieli handlowych spółek osobowych[59] i wspólników spółek cywilnych[60], a także składanie oświadczeń woli w imieniu osób fizycznych przez ich przedstawicieli[61].
W omawianej kwestii za reprezentatywny należy uznać pogląd Sądu Najwyższego sformułowany w uzasadnieniu uchwały z 29 listopada 1991 r., III CZP 125/91[62]. W orzeczeniu tym SN wskazał, że prawo cywilnoprawnej reprezentacji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością należy ujmować szeroko. Polega ono na dokonywaniu czynności prawnych, a w szczególności na zawieraniu umów, składaniu lub przyjmowaniu oświadczeń woli oraz na prowadzeniu procesów i występowaniu przed sądem, jak również przed innymi urzędami. Na objęcie zakresem reprezentacji zarówno działań organów osób prawnych, jak i ich przedstawicieli wskazują także m. in. poglądy: Sądu Najwyższego wyrażony w uzasadnieniu wyroku z 12 marca 1997 r., II CKN 24/97[63] oraz Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 4 kwietnia 2000 r., I ACa 1326/99[64].
Odnotować także należy odosobniony pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w uzasadnieniu postanowienia z 18 października 2002 r., V CKN 111/01[65], w którym Sąd Najwyższy przeciwstawia pojęcia „przedstawicielstwo” i „reprezentacja” wskazując, że są to dwie odrębne instytucje. Sąd Najwyższy, w uzasadnieniu powołanego postanowienia, słusznie dokonując rozróżnienia pomiędzy charakterem działania członka organu osoby prawnej i przedstawiciela, odmówił jednocześnie temu drugiemu statusu reprezentanta. Z kontekstu wypowiedzi SN wynika, że w istniejącym w sprawie stanie faktycznym, który dotyczy reprezentacji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, termin „reprezentacja” zastrzeżony jest do działania członka organu osoby prawnej[66].
Ponadto, na marginesie prezentacji poglądów judykatury, należy odnotować, że w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego pojęcie reprezentacja występuje także – niezależnie od wskazanego wyżej sensu podstawowego – jako synonim wystawności, okazałości, a zatem w znaczeniu, które pojęciu reprezentacja nadawały przepisy ustawy z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowym[67].
Przedstawiona wyżej analiza aktów normatywnych, poglądów doktryny prawa i orzecznictwa pozwala na sformułowanie wniosku, że pomimo braku pełnej koherencji w kwestii rozumienia pojęcia reprezentacji, można wskazać wspólną i w zasadzie nie kwestionowaną jej cechę, która de facto przesądza o istocie analizowanej instytucji. Stanowi ją działanie podejmowane w stosunku do osób trzecich.
W niniejszej pracy pojęcie „reprezentacja” rozumiane jest jako działanie (dokonywanie czynności) podejmowane w stosunku do osób trzecich z bezpośrednim skutkiem prawnym dla osoby prawnej, za którą działa organ, albo reprezentowanego. Wskazana propozycja terminologiczna jest konsekwencją wyżej poczynionych ustaleń oraz wątpliwości pojawiających się w związku z precyzyjnym ustaleniem desygnatu omawianego pojęcia.
Wymaga przybliżenia znaczenie słów „działanie” i „dokonywanie czynności” użytych w definicji. Należy przez nie rozumieć zamierzone (będące wynikiem woli) dokonywanie przez reprezentanta zarówno czynności prawnych, jak i innych czynności, które zmierzają do wywołania określonego skutku prawnego (zmiany w stosunkach prawnych). Do grupy takich „innych czynności” należy zaliczyć w szczególności: zawiadomienia (por. art. 515, 563 KC), potwierdzenia pewnych faktów, poświadczenia (np. czynności prawnej, wysokości należnego zobowiązania lub pokwitowanie zapłaty dłużnej sumy – art. 466 KC), a także niektóre czynności procesowe[68]. Nie powinny być natomiast objęte zakresem reprezentacji te czynności, które nie zmierzają do wywołania skutków prawnych[69].
Powyższa definicja może się wydawać zbyt ogólna, a przez to pozbawiona należytej precyzji. Istnieją niewątpliwie definicje, które precyzyjniej ujmują istotę reprezentacji. Wśród nich na uwagę zasługuje definicja reprezentacji zaproponowana przez E. Płonkę[70]. Zdaniem Autorki „reprezentacja, rozumiana jako konstrukcja prawna, stanowi mechanizm umożliwiający wywoływanie skutków prawnych w cudzej sferze prawnej poprzez zastąpienie przejawu woli reprezentowanego przejawem woli reprezentanta. Przejaw woli reprezentanta składany jest w imieniu reprezentowanego, co powoduje takie konsekwencje prawne, jak gdyby działał sam reprezentowany”[71]. Takie ujęcie zagadnienia wynika jednak z przyjęcia określonych założeń teoretycznych, a nade wszystko – utożsamienia pojęć reprezentacja i przedstawicielstwo. W rezultacie zaproponowaną definicję reprezentacji można w równym stopniu odnosić do przedstawicielstwa, co budzi wątpliwości z punktu widzenia treści obowiązujących przepisów prawa.
Zaproponowane w pracy rozumienie reprezentacji, jakkolwiek akcentujące funkcjonalny jej wymiar, pozwala jednak na uniknięcie wielu niebezpieczeństw związanych z wykładnią przepisów regulujących tę materię. Ponadto, uwzględnia ono takie kluczowe dla prawidłowego rozumienia analizowanego pojęcia aspekty jak: działanie w stosunkach zewnętrznych (w stosunku do osób trzecich), wywieranie bezpośredniego skutku w sferze prawnej podmiotu reprezentowanego. Zważywszy natomiast, że niejednokrotnie reprezentacja jest wykonywana przez osoby działające w różnym charakterze, których źródło umocowania także bywa odmienne, nie wskazuje się na działający podmiot.
Jakkolwiek reprezentacja obejmuje nie tylko dokonywanie czynności prawnych, to jednak – jak już wyżej podniesiono – właśnie czynności prawne wywołują najsilniejsze skutki prawne, prowadząc do nabycia lub utraty praw i obowiązków, podczas gdy inne zdarzenia prawne (np. przejawy woli podobne do oświadczeń woli, zawiadomienia) zwykle jedynie modyfikują w pewnym zakresie istniejący już stosunek prawny lub umożliwiają realizację wynikających z niego uprawnień. W konsekwencji, w niniejszej pracy pojęcie reprezentacji odnoszone jest przede wszystkim do czynności prawnych. Należy jednak w każdym przypadku – kierując się wykładnią a maiori ad minus – odnosić to pojęcie odpowiednio do innych działań wywołujących skutek prawny, pomimo tego, że w treści odpowiedniego stwierdzenia nie jest to expressis verbis wyrażone.
Ustalenie zakresu przedmiotowego reprezentacji pozwala na udzielenie odpowiedzi na pytanie, jakie zdarzenia prawne[72] objęte są tą konstrukcją prawną. W szczególności należy rozstrzygnąć, czy reprezentacja może dotyczyć jedynie czynności prawnych, czy też obejmuje ona także inne zachowania reprezentantów. W tym miejscu należy także stwierdzić, że samo pojęcie czynności prawnej jest różnie definiowane w polskiej nauce prawa. W konsekwencji, nawet ustalenie, że reprezentacja ogranicza się do czynności prawnych nie pozwala na udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o zakres objętych nią zdarzeń.
- Czynności prawne[73]
Pojęcie czynności prawnej ma istotne znaczenie dla omawianej problematyki, ponieważ ustawodawca posługuje się nim w odniesieniu do tych zachowań ludzkich, które wiążą się z działaniem w stosunku do osób trzecich (por. np. art. 95 KC). W nauce prawa nie jest ono jednak rozumiane jednolicie. W zasadzie istnieje jedynie zgodność co do tego, że najważniejszym, a zarazem koniecznym elementem każdej czynności prawnej jest oświadczenie woli[74], co zresztą expressis verbis wynika z treści art. 60 KC[75]. Jednakże już przy określaniu, jakie jest znaczenie pojęcia „oświadczenie woli” istnieją znaczące rozbieżności w doktrynie prawa.
W piśmiennictwie polskim występują dwie grupy poglądów, których przedstawiciele podejmują próby wyjaśnienia znaczenia oświadczenia woli. Jakkolwiek poglądy autorów w ramach poszczególnych koncepcji różnią się pomiędzy sobą, to jednak można wyróżnić pewne wspólne ich cechy, a w konsekwencji – przyjąć, że reprezentowany jest nawiązujący do tzw. teorii woli nurt tradycyjny, określany jako „psychologiczna koncepcja oświadczenia woli” oraz – spotykany w nowszej literaturze – nurt obiektywizujący, opierający się na tzw. teorii oświadczenia[76]. Poglądy czerpiące inspirację z teorii woli akcentują istnienie w oświadczeniu woli elementu psychologicznego – aktu woli, określanego też jako wola wewnętrzna, który następnie jest uzewnętrzniany „w postaci jakiegoś zachowania, z którego wynika decyzja osiągnięcia określonego skutku w sferze poddanej regulacji prawnej” (przejaw woli, tzw. wola zewnętrzna)[77]. Z kolei poglądy mieszczące się w nurcie obiektywizującym uznają za nieistotny element woli osoby działającej, podkreślają natomiast potrzebę oparcia konstrukcji prawnej oświadczenia woli „na jednym wspólnym filarze”, który stanowi działanie (zachowanie) doniosłe w sferze stosunków cywilnoprawnych[78].
Powyższe koncepcje tłumaczące znaczenie oświadczenia woli oddziałują również w sposób zasadniczy na sposób rozumienia pojęcia czynności prawnej.
Sformułowane w piśmiennictwie definicje czynności prawnej można podzielić na dwie grupy. Do pierwszej z nich należą te określenia, które akcentują jej element subiektywny, tj. wolę wywołania określonego skutku prawnego. Definicje z drugiej grupy podkreślają element „obiektywny” w postaci wywołania określonego skutku prawnego.
Element woli wywołania określonego skutku prawnego silnie wyeksponowany jest w definicji „czynności prawnej” sformułowanej przez S. Grzybowskiego. Pod tym pojęciem Autor rozumie „działanie osoby przedsięwzięte w celu wywołania pewnych skutków prawnych, które bez takiego zamiaru nie mogłyby w ogóle powstać” lub też „jako stan faktyczny, którego istotną (czyli: niezbędną) częścią składową jest co najmniej jedno oświadczenie woli, wywołujące skutki prawne z tej przyczyny, że były one zamierzone oraz wyrażone w oświadczeniu woli[79]. Podobnie – choć w nieco złagodzonej postaci – element wolitywny pojawia się w definicji A. Woltera, według którego czynność prawna „jest to stan faktyczny, w skład którego wchodzi co najmniej jedno oświadczenie woli, zmierzające do ustanowienia, zmiany lub zniesienia stosunku cywilnoprawnego, z którym to stanem faktycznym ustawa wiąże skutki prawne nie tylko wyrażone w oświadczeniu, lecz także oświadczeniem tym nie objęte, a wynikające z ustawy, zasad współżycia społecznego lub ustalonych zwyczajów”. Definicję tę Autor streszcza w następujący sposób: „czynność prawna to takie zdarzenie prawne, które polega na świadomym dążeniu człowieka do osiągnięcia określonego skutku prawnego”[80].
W innym kierunku idą propozycje terminologiczne J. Gwiazdomorskiego i A. Szpunara. Element wolitywny jest w zasadzie w nich pomijany, natomiast eksponowane jest wywołanie przez czynność prawną określonego skutku prawnego. Według J. Gwiazdomorskiego „czynność prawna jest to stan faktyczny, zawierający co najmniej jedno oświadczenie woli, który przez prawo przedmiotowe uznawany jest za przyczynę powstania i za środek prowadzący do powstania takich skutków prawnych, jakie przez prawo przedmiotowe uważane są za zamierzone przez osobę podejmującą czynność prawną”[81]. Z kolei A. Szpunar ujmuje czynność prawną jako „działania ludzkie wywołujące skutki prawne, które prawo przedmiotowe uważa za zamierzone przez strony składające oświadczenie woli”[82].
Krytykę przywołanych wyżej definicji przeprowadza Z. Radwański, pierwszym dwóm zarzucając, że nietrafnie sugerują one jakoby przeżycia (elementy psychologiczne), do których się odwołują, stanowiły konstytutywną cechę każdej czynności prawnej. Definicjom z drugiej grupy Autor zarzuca z kolei, że poprzestają one na odesłaniu do systemu obowiązującego prawa, co zuboża ich walor informacyjny[83]. W konsekwencji Z. Radwański proponuje własną definicję, nie obciążoną – jego zdaniem – wspomnianymi wadami, w następującym brzmieniu: „[czynność prawna – przyp. A.B] jest to regulacja stosunków cywilnoprawnych dokonywana przez podmioty cywilnoprawne w sposób i przy spełnieniu przesłanek prawem przewidzianych”[84].
Niezależnie od prób definiowania czynności prawnej, w nauce prawa podejmowane są również próby wskazywania zdarzeń prawnych, które nie są oświadczeniami woli. Ich wybór jest zależny od przyjmowanej klasyfikacji zdarzeń prawnych w ogóle, a w jej ramach – także oświadczeń woli.
Zasadniczo do oświadczeń woli nie zalicza się zawiadomień, czynności czysto faktycznych[85] oraz przejawów uczuć[86]. Dodatkowo do zdarzeń prawnych, które nie stanowią oświadczeń woli zalicza się m. in. akty woli wewnętrznej (tj. decyzje, które nie są przeznaczone do regulowania stosunków wobec innych osób), oświadczenia woli nie na serio, porozumienia dżentelmeńskie (gentlemen’s agreement), podjęcie zobowiązań grzecznościowych bez zamiaru wywołania konsekwencji prawnych, obietnice wyborcze, oświadczenia niestanowcze, reklamę[87], a także zdarzenia określane jako „sytuacje mieszane i niejasne”[88].
Sporna jest w piśmiennictwie zasadność wyodrębnienia konstrukcji przejawów woli podobnych do oświadczeń woli[89].
Odnosząc się do zaprezentowanych wyżej definicji czynności prawnej, należy podzielić ostatnie ze zreferowanych stanowisk, w myśl którego czynność prawna to regulacja stosunków cywilnoprawnych dokonywana przez podmioty cywilnoprawne w sposób i przy spełnieniu przesłanek prawem przewidzianych[90]. Pewnym mankamentem tej definicji jest wprawdzie brak wyraźnego wskazania, że podstawowym elementem czynności prawnej jest oświadczenie woli składane przez podmiot dokonujący czynności prawnej, co wprost wynika z treści art. 60 KC, jednakże samo określenie, że jest to „regulacja stosunków cywilnoprawnych” wskazuje na istotny sens oświadczenia woli, nie powodując jednocześnie konotacji o zabarwieniu psychologicznym („wola”, „zamiar”). Nadto – jak słusznie zauważa Autor definicji – tak sformułowana definicja nie tylko immanentnie wiąże czynność prawną z systemem prawnym[91], ale również uwzględnia ewentualne pojawienie się innych niż oświadczenie woli przesłanek skuteczności czynności prawnej[92].
Zakres przedmiotowy reprezentacji wynika z treści norm prawnych regulujących działanie reprezentantów w stosunku do osób trzecich. Wykładnia językowa treści odpowiednich przepisów prawa napotyka jednak w tym miejscu na istotną trudność. Wyżej przyjmowano bowiem jednolite znaczenie pojęcia reprezentacja, niezależnie od formy prawnej podmiotu, którego ona dotyczy oraz „rodzaju” działającego reprezentanta. Tymczasem właściwe przepisy wydają się ten zakres ujmować odmiennie. Punkt wyjścia dla ustalenia, jakie zdarzenia prawne objęte są zakresem reprezentacji stanowi treść art. 38 KC (reprezentacja przez organ) oraz 95 KC (reprezentacja przez przedstawiciela). W piśmiennictwie oba zagadnienia rozważane są oddzielnie, inaczej także są rozkładane akcenty podczas omawiania tej problematyki. W przypadku reprezentacji przez organ rozważana jest kwestia zakresu zdarzeń prawnych objętych reprezentacją, co z kolei nie budzi wątpliwości w przypadku przedstawicieli, albowiem zasadniczo przyjmuje się – zgodnie z brzmieniem art. 95 KC – że zakres ten obejmuje wyłącznie czynności prawne[93].
Przepis art. 38 KC stanowi, iż „osoba prawna działa przez swoje organy”, nie dookreśla jednak, jaki jest zakres umocowania organu, odsyłając – jeżeli chodzi o sposób dokonywania działań przez osobę prawną – do regulacji ustawowych oraz opartych na nich statutów, czyli do przepisów regulujących ustrój osoby prawnej[94].
W piśmiennictwie można spotkać różne próby rozwiązania kwestii, jakie zdarzenia prawne są objęte reprezentacją przez organ, przy czym dominuje przekonanie, że użyty w art. 38 KC czasownik „działać” ma szerszy zakres niż zwrot „dokonywać czynności prawnych”[95]. Usystematyzowanie poglądów doktryny odnośnie do zakresu przedmiotowego reprezentacji jest utrudnione z uwagi na to, że w podejmowanych próbach określenia tego zakresu stosowane są różne kryteria, a nadto używana jest odmienna terminologia. Potrzeba jednoznacznego ustalenia zakresu przedmiotowego reprezentacji została dostrzeżona w piśmiennictwie, a skutkiem tego jest – jak się wydaje – przyjęcie przez niektórych przedstawicieli nauki prawa, że pojęcie to podlega stopniowaniu. Opierając się na założeniu, że w piśmiennictwie nie jest kwestionowane stanowisko, iż zakres reprezentacji przez organy osób prawnych nie ogranicza się jedynie do czynności prawnych, wskazać należy różnice pomiędzy poszczególnymi poglądami.
Na wstępie wymaga zauważenia, że kwestia zakresu umocowania organów do działania jest łączona bądź to ze zdolnością osoby prawnej do czynności prawnych, bądź też – ze zdolnością prawną osoby prawnej, czyli możnością bycia podmiotem praw i obowiązków w zakresie prawa cywilnego[96]. W pierwszym przypadku, dokonując wykładni art. 38 KC wskazuje się, że według tych „postanowień osoba prawna działa przez swoje organy, skąd wypada wnosić, że jest wyposażona w pełną zdolność do działania, w szczególności zaś do dokonywania czynności prawnych”[97]. W konsekwencji każdej osobie prawnej przysługuje zawsze pełna zdolność do czynności prawnych[98]. Z kolei pogląd, że zakres umocowania organów do działania odpowiada zdolności prawnej osoby prawnej opiera się na założeniu, że organy osoby prawnej są jej integralną częścią i działają za osobę prawną. Zasadą również jest pełna zdolność prawna osób prawnych, zaś jakiekolwiek jej ograniczenia, jako wyjątek od zasady, muszą wynikać ze szczególnej podstawy[99].
W piśmiennictwie dokonuje się podziału reprezentacji na reprezentację sensu stricto, przez którą rozumie się reprezentację w zakresie składania i przyjmowania oświadczeń woli oraz reprezentację sensu largo obejmującą ponadto wszelkie pozostałe działania osoby prawnej, wywołujące skutki prawne[100].
Inna klasyfikacja reprezentacji wyróżnia jeszcze dodatkowo – oprócz dwóch wcześniej wymienionych – trzecią jej postać: reprezentację sensu largissimo. Reprezentacja w najszerszym ujęciu (sensu largissimo) oznacza według tego ujęcia „występowanie we wszelkich stosunkach prawnych z zakresu prawa cywilnego, administracyjnego, pracy oraz innych gałęzi prawa”. Reprezentacja sensu largo – „związana jest tylko ze stosunkami cywilnoprawnymi i obejmuje poza dokonywaniem czynności prawnych reprezentację w postaci innych czynów, lecz tylko w sferze prawa cywilnego (głównie czynności faktycznych i organizacyjnych)”. Reprezentacja sensu stricto odnosi się natomiast jedynie do składania i przyjmowania oświadczeń woli[101].
W doktrynie prawa reprezentowany jest także pogląd, według którego zakres przedmiotowy reprezentacji przez organy osób prawnych powinien być rozumiany szeroko[102]. Reprezentantami tego stanowiska są S. Szer oraz M. Gersdorf. Pierwszy z autorów opisując reprezentację spółdzielni (osoby prawnej) przez zarząd (organ) stwierdził, że reprezentowanie spółdzielni nie polega tylko na składaniu oświadczeń woli w jej imieniu. Jego zdaniem „pojęcie reprezentowania jest znacznie szersze i oznacza występowanie zarządu jako organu spółdzielni na zewnątrz w celu realizacji jej zadań”[103]. Również M. Gersdorf w kontekście reprezentacji spółdzielni przez zarząd, nawiązując zresztą do poglądu S. Szera, przyjął, iż „pojęcie reprezentacji w szerokim tego słowa znaczeniu obejmuje nie tylko składanie oświadczeń woli w rozumieniu prawa cywilnego, ale oznacza także ujawnianie na zewnątrz stanowiska spółdzielni i składanie w tym celu odpowiednich oświadczeń, wyjaśnień, sprawozdań organowi władzy i administracji państwowej, związkom spółdzielczym, organizacjom politycznym i społecznym oraz reprezentowanie jej przed organami orzekającymi”[104].
Z treści art. 95 KC wydaje się wynikać, że ustawodawca konstrukcję przedstawicielstwa (w tym i pełnomocnictwa) odnosi tylko do dokonywania czynności prawnych. W polskim piśmiennictwie prawniczym również wydaje się dominować pogląd, że przedstawicielstwo dotyczy wyłącznie czynności prawnych. Wskazują na to bezpośrednio lub pośrednio liczne wypowiedzi przedstawicieli nauki prawa[105].
Przyznać trzeba, że wykładnia językowa art. 95 KC napotyka w tym miejscu na istotną trudność. Rodzi się bowiem pytanie: jaki jest zakres umocowania przedstawiciela?, czy ogranicza się on jedynie do dokonywania czynności prawnych? W zrozumieniu zasygnalizowanego problemu pomocna mogłaby być wykładnia doktrynalna. Przedstawiciele nauki prawa różnie jednak rozumieją pojęcie czynności prawnej. Różnica poglądów co do zakresu tego pojęcia jest ściśle związana z różnymi ujęciami oświadczenia woli w polskim piśmiennictwie. Jest to konsekwencją stosowania różnych kryteriów odróżniających oświadczenia woli od innych zdarzeń prawnych. Zatem i ranga tego problemu będzie różna w zależności od tego, które ze zdarzeń prawnych uznane zostaną za czynności prawne[106].
Z uwagi na występujące różnice w klasyfikacji zdarzeń prawnych uznać zatem należy, że odwołanie się do treści pojęcia oświadczenie woli nie jest przydatne dla ustalenia zakresu umocowania przedstawiciela.
Wydaje się, że brak dostatecznych argumentów natury jurydycznej, aby zakres przedmiotowy reprezentacji uzależniać od statusu prawnego reprezentanta, a w szczególności od tego, czy działa on w charakterze organu, czy też w charakterze przedstawiciela. Przedmiotowy zakres reprezentacji winien być co do zasady ujmowany jednolicie i nie ograniczać się tylko do czynności prawnych. Jak już wyżej stwierdzono, reprezentacja to działanie (dokonywanie czynności) podejmowane w stosunku do osób trzecich z bezpośrednim skutkiem prawnym dla osoby prawnej, za którą działa organ albo reprezentowanego. Obejmuje ona zamierzone (będące wynikiem woli) dokonywanie przez reprezentanta zarówno czynności prawnych, jak i innych czynności, które zmierzają do wywołania określonego skutku prawnego (spowodowania zmiany w stosunkach prawnych)[107].
Wyżej określony zakres przedmiotowy pojęcia reprezentacji nie przesądza oczywiście kwestii zakresu umocowania reprezentanta w poszczególnych przypadkach. Decydować o nim będą normy ustawowe, statutowe, czy też treść czynności prawnej będącej źródłem umocowania pełnomocnika.
Jak zatem, w świetle powyższego stwierdzenia, należy się odnieść do wątpliwości co do zakresu umocowania przedstawiciela, pojawiających się na gruncie art. 95 KC? Wydaje się, że godnym zaaprobowania sposobem rozwiązania problemu jest przyjęcie obecnego w doktrynie poglądu E. Płonki, iż treść art. 95 KC nie ogranicza możliwości zastosowania konstrukcji przedstawicielstwa tylko do czynności prawnych. Określając bowiem w tym przepisie prawną możność dokonywania czynności prawnych przez przedstawiciela, ustawodawca nie stwierdził, że przedstawicielstwo ogranicza się tylko do tych zdarzeń prawnych[108].
Przyjęcie powyższej tezy wydaje się uzasadnione przede wszystkim z tego powodu, że to właśnie czynności prawne wywołują najsilniejsze skutki prawne, prowadząc do nabycia lub utraty praw i obowiązków, podczas gdy inne zdarzenia prawne (np. przejawy woli podobne do oświadczeń woli, zawiadomienia) zwykle jedynie modyfikują w pewnym zakresie istniejący już stosunek prawny lub umożliwiają realizację wynikających z niego uprawnień[109]. Zaprezentowany pogląd można również wyinterpretować z treści norm prawnych poprzez zastosowanie wnioskowania a maiori ad minus. Skoro bowiem przedstawiciel jest umocowany do dokonania czynności prawnych, jako wywierających najdalej idące skutki prawne, to tym bardziej jest on umocowany do dokonania czynności, które tak daleko idących skutków nie wywierają.
Określenie pojęcia „reprezentacja” byłoby niepełne, gdyby zabiegi te ograniczyć jedynie do wskazania elementów składających się na jego definicję. Niejednokrotnie przy definiowaniu pojęcia ważną rolę odgrywają „określenia” negatywne, tj. wskazujące te elementy, które nie mieszczą się w jego desygnacie. W tym wypadku chodzi o wyszczególnienie działań lub sytuacji, które nie będą mogły być określone jako reprezentacja.
Przyjmowany w pracy szeroki zakres przedmiotowy reprezentacji oznacza, że obejmuje ona nie tylko czynności prawne, ale „aż” czynności prawne jako wywołujące najdalej idące skutki[110]. W związku z tym pojęcie reprezentacji odnoszone jest do tych czynności prawnych (i innych działań), które wywołują skutki na zewnątrz (w stosunku do osób trzecich). Ujmując tę kwestię od strony negatywnej należy stwierdzić, że zakresem reprezentacji nie są objęte tzw. zaniechania, rozumiane w tym wypadku jako brak wymaganego działania (brak zachowania w sensie fizycznym)[111].
Od reprezentacji odróżnia się pojęciowo „zarządzanie” określane także jako administrowanie, kierowanie, prowadzenie spraw. Kryterium rozróżnienia obu tych pojęć jest sfera, do której odnoszą się skutki podejmowanych czynności. Przyjmuje się bowiem, że zarządzanie odnosi się do stosunków wewnętrznych określonej osoby prawnej (jednostki organizacyjnej nie posiadającej osobowości prawnej), natomiast reprezentacja – jak wiadomo – odnosi się do relacji w stosunkach zewnętrznych[112]. Do czynności zarządzania (prowadzenia spraw) zalicza się w szczególności podejmowanie decyzji związanych z kierowaniem bieżącą działalnością, nadzór nad pracownikami, rekrutację personelu, prowadzenie korespondencji, prowadzenie ksiąg rachunkowych, sporządzanie bilansu. Prowadzenie spraw polega na dokonywaniu nie tylko czynności faktycznych, ale również prawnych[113]. W piśmiennictwie zwraca się jednak również uwagę na związek pomiędzy reprezentacją a zarządzaniem. W szczególności zauważa się, że „czynności reprezentacyjne powinny mieć w zasadzie charakter wykonawczy w stosunku do decyzji podejmowanych przez osoby kompetentne do prowadzenia spraw”[114]. Z drugiej strony podnosi się, że czynności prowadzenia spraw oprócz czynności o charakterze samoistnym, mogą stanowić także czynności przygotowawcze (listy intencyjne) lub wykonawcze (wysyłka towaru) w stosunku do czynności z zakresu reprezentacji[115].
Odnosząc się do wyżej zreferowanych poglądów można stwierdzić, że pojęciowe rozróżnienie zakresów pojęć „reprezentacja” i „prowadzenie spraw” posiada uzasadnienie normatywne[116]. Posiada ono również niewątpliwy walor praktyczny, a mianowicie umożliwia oddzielenie dwóch różnych sfer aktywności organu zarządzającego osoby prawnej lub jego przedstawicieli. Kryterium tego rozróżnienia jest oczywiście skutek dokonywanej czynności w stosunku do osób trzecich. Nie oznacza to jednak, że podział czynności oparty na tym kryterium będzie miał charakter „rozłączny”, to znaczy, że w każdym przypadku określoną czynność można będzie zakwalifikować tylko jako czynność z zakresu reprezentacji albo zarządzania (prowadzenia spraw). W praktyce działalności przedsiębiorcy prowadzenie określonej sprawy (zarządzanie) wymagać będzie niejednokrotnie nawiązywania stosunków prawnych z osobami trzecimi. W piśmiennictwie wskazuje się na przykłady takich zachowań zaliczając do nich np. podjęcie działalności w określonym miejscu, co wymaga z jednej strony podjęcia „wewnętrznej” decyzji o wyborze konkretnego lokalu (nieruchomości), z drugiej zaś – zawarcia stosownej „zewnętrznej” umowy, na podstawie której zostanie uzyskany tytuł prawny do używania lokalu (nieruchomości). Podobna sytuacja wystąpi w przypadku zaopatrzenia w surowce i materiały przedsiębiorcy, który prowadzi przedsiębiorstwo produkcyjne[117].
Z charakteru i specyficznych właściwości reprezentacji wynika również, że z jej zakresu wyłączone są działania, które choć wywołują określone skutki prawne w sferze reprezentowanego, to jednak nie pochodzą od reprezentantów. Do działań tych zalicza się orzeczenia sądów i akty administracyjne[118].
W pojęciu reprezentacja nie mieści się również działanie we własnej sferze prawnej przez osoby fizyczne, to jest dokonywanie przez nie czynności we własnym imieniu i ze skutkami prawnymi dla siebie. Osoba fizyczna może być reprezentowana przez inną osobę, jednakże jeżeli występuje samodzielnie, nie można mówić o reprezentacji w sensie przyjmowanym w niniejszej pracy[119].
W tym miejscu należy także zasygnalizować sporny w piśmiennictwie i trudny do jednoznacznego rozstrzygnięcia problem, czy reprezentacja obejmuje także czyny bezprawne, do których zalicza się zarówno czyny niedozwolone, jak i niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązku działania[120]. Rozbieżności stanowisk dotyczą jednak działań organów osób prawnych, ponieważ wskazuje się bez zastrzeżeń, że umocowanie przedstawicieli (ustawowych i pełnomocników) nie może dotyczyć czynów niedozwolonych[121]. Pogląd, że reprezentacja przez organ obejmuje także czyny niedozwolone jest – zdaniem jego zwolenników – następstwem przyjęcia teorii organów, jeżeli bowiem każde działanie organu jest działaniem samej osoby prawnej, to znaczy, że również czyn niedozwolony[122]. Problem ten analizowany jest najczęściej w kontekście odpowiedzialności osoby prawnej za szkodę wyrządzoną z winy jej organu. Zgodnie z treścią art. 416 KC osoba prawna odpowiada za wszelkie działania lub zaniechania swoich organów wyrządzających szkodę. Działania te mogą mieć charakter czynności prawnych lub faktycznych. Warunkiem poniesienia odpowiedzialności jest jednak, aby – oprócz wyrządzenia szkody i możliwości przypisania organowi osoby prawnej winy – organ ten działał w granicach swych kompetencji określonych w przepisach ustrojowych danej osoby prawnej[123]. Przeciwnicy tego poglądu wskazują, że nie chodzi w tej sytuacji o przypadek umocowania organu osoby prawnej do popełnienia czynu niedozwolonego, lecz o wynikającą z odpowiednich norm prawnych odpowiedzialność osoby prawnej za czyn organu jak za własny. Jak zauważa A. Klein, „treść struktury organizacyjnej osoby prawnej nie daje i nie może stanowić umocowania do popełnienia przez piastuna organu osoby prawnej czynu niedozwolonego”[124]. Zdaniem tego Autora „przyjęcie w doktrynie, a następnie w ustawodawstwie zasady, że osoba prawna odpowiada za szkodę wyrządzoną z winy jej organów, jakkolwiek była i jest uzasadniana tym, że działanie organu uważa się za działanie osoby prawnej, a winę piastuna jej organu za winę samej osoby prawnej, w istocie rzeczy służyła tylko uzasadnieniu – z braku innych podstaw – połączenia odpowiedzialności z osobą prawną za czyny niedozwolone popełnione przez piastunów organów osoby prawnej, przy wykonywaniu czynności powierzonych im przez treść struktury organizacyjnej osoby prawnej”[125].
Rozstrzygnięcie powyższej kwestii, w tym miejscu jedynie zasygnalizowanej, wymagałoby podjęcia odrębnych rozważań, zwłaszcza z uwzględnieniem prawnego charakteru odpowiedzialności deliktowej osoby prawnej, co nie mieści się w ramach tematycznych niniejszej pracy[126]. Rozpatrując referowane zagadnienie od strony „skutku” działania reprezentanta należy stwierdzić, że np. przypisanie osobie prawnej odpowiedzialności za działanie organu jest nie tyle skutkiem samego tego działania, choć oczywiście z tego działania wynika, lecz następstwem szkody wywołanej działaniem organu. Jeżeli bowiem czyn niedozwolony nie wywoła żadnych negatywnych skutków w świecie zewnętrznym, a w szczególności nie wyrządzi nikomu szkody, wówczas nie będzie wchodziła w grę odpowiedzialność osoby prawnej.
W praktyce obrotu cywilnoprawnego umocowanie reprezentanta do określonych działań obejmuje również odbieranie cudzych oświadczeń woli lub nawet odbieranie wywołujących skutek prawny zachowań faktycznych. Zachowania te, polegające na zastąpieniu reprezentowanego jako adresata cudzego przejawu woli, określa się mianem reprezentacji biernej[127]. W doktrynie prawa sporny jest charakter prawny tych zachowań. Reprezentowane są w tej kwestii dwa poglądy. Według pierwszego z nich „taki odbiór przez przedstawiciela oświadczenia woli jest czynnością prawną mieszczącą się w ramach przedstawicielstwa”[128]. We współczesnym piśmiennictwie prawniczym przeważa jednak odmienne stanowisko, według którego „osoba upoważniona do odbioru oświadczeń woli (np. przyjmowania ofert, wypowiedzeń) sama nie dokonuje czynności prawnej i dlatego nie jest – ściśle biorąc – przedstawicielem innej osoby. W związku z tym jedynie odpowiednio stosuje się do niej przepisy o przedstawicielstwie”[129].
Wydaje się, że to drugi z reprezentowanych poglądów właściwie oddaje istotę zachowania reprezentanta biernego, którego „aktywność” zwykle należałoby postrzegać nie jako „czynność prawną”, lecz jedynie jako pewien element stanu faktycznego samej czynności prawnej, który musi wystąpić po stronie adresata, aby czynność ta mogła być uznana za dokonaną[130].
Bez względu jednak na różnice poglądów w kwestii charakteru prawnego odbioru oświadczeń woli oraz takich zachowań, które są uważane jedynie za działania faktyczne, dostrzec należy użyteczność konstrukcji „reprezentacji biernej”. Dzięki niej bowiem wyjaśnić można kwestię skuteczności odbioru oświadczenia woli przez reprezentanta w stosunku do reprezentowanego oraz określić moment, w którym ten skutek nastąpił. Jeżeli chodzi o przedstawicieli, zgodnie z treścią art. 109 KC, zastosowanie znajduje w tym wypadku przepis art. 95 § 2 KC. W związku z tym odbiór oświadczenia woli przez przedstawiciela, który ma świadomość, że działa za kogoś innego (nawet, jeżeli w zakresie treści odbieranego świadczenia woli nie wyraził swojej woli, a nawet nie miał wiedzy co do jego treści) pociąga za sobą skutki bezpośrednio w sferze prawnej reprezentowanego. Oświadczenie woli złożone przedstawicielowi traktowane jest tak, jak gdyby zostało złożone samemu reprezentowanemu[131].
Reprezentacja bierna w „czystej postaci” występuje stosunkowo rzadko. Takim przypadkiem będzie udzielenie umocowania wyłącznie do przyjmowania cudzych oświadczeń, np. ustanowienie tzw. pełnomocnika dla doręczeń. Z reguły jednak towarzyszy ona umocowaniu do podejmowania czynności w stosunku do osób trzecich, czyli reprezentacji czynnej[132].
W literaturze podnosi się również, że wątpliwości budzi kryterium odróżnienia przedstawiciela biernego od posłańca biernego. Reprezentowany jest pogląd, że skutki działania tych osób są takie same, bowiem „oświadczenie woli jest ukończone z chwilą, gdy doszło do osoby odbierającej je, bez względu na to, czy jest ona przedstawicielem biernym, czy biernym posłańcem”[133]. Z drugiej strony dostrzega się potrzebę odróżnienia biernego przedstawiciela od biernego posłańca, wskazując na przypadki, „gdy doręczenie oświadczenia woli adresatowi natrafia na przeszkody w związku z czym doręczyciel (będący często posłańcem czynnym) powierza oświadczenie osobie trzeciej z prośbą o przekazanie jej adresatowi. Osoba trzecia występuje w tym przypadku w roli posłańca biernego”. Konsekwencją takiej konfiguracji zdarzeń będzie to, że oświadczenie woli będzie uznane za złożone dopiero z chwilą, gdy dotrze ono do adresata w taki sposób, że będzie on mógł zapoznać się z jego treścią (por. art. 61 zd. 1 KC)[134].
Sformułowane wyżej uwagi odnoszą się zarówno do pełnomocników (prokurentów), jak i do członków organów zarządzających osób prawnych, choć przepisy ustaw szczególnych tylko w niektórych przypadkach regulują wprost skutki reprezentacji biernej[135]. Charakterystyczne przy tym jest, że wymagania stawiane reprezentacji biernej są zwykle mniejsze niż to ma miejsce w przypadku reprezentacji czynnej. Pomimo istnienia w niektórych wypadkach wymogu łącznego działania w ramach reprezentacji czynnej, ustawodawca zezwala, aby odbieranie cudzych oświadczeń woli lub nawet odbieranie wywołujących skutek prawny zachowań faktycznych odbywało się jednoosobowo. Taka sytuacja ma miejsce w szczególności w przypadku prokury łącznej (por. art. 1094 § 2 KC), reprezentacji biernej wykonywanej przez członków zarządu spółek kapitałowych (por. art. 205 § 2 i art. 373 § 2 KSH), członków zarządu i pełnomocników spółdzielni (por. art. 54 § 3 ustawy z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze)[136], a także – w przypadku reprezentacji biernej przez członków zarządu lub prokurentów towarzystw ubezpieczeń wzajemnych (por. art. 53 ust. 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej)[137].
Pojęcie „reprezentacja łączna” nie posiada definicji legalnej. Jego desygnat został ustalony przez doktrynę prawa na podstawie treści przepisów regulujących współdziałanie osób będących reprezentantami przy dokonywaniu czynności prawnych[138]. Należy podkreślić, że desygnat omawianego pojęcia nie jest w nauce prawa sporny. Reprezentację łączną określa się zatem zwykle jako „łączne współdziałanie co najmniej dwóch osób przy dokonywaniu czynności prawnej”[139].
Pojęcie „reprezentacja łączna” często występuje również w orzecznictwie sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego. Lektura uzasadnień wydanych orzeczeń pozwala na sformułowanie zasadniczego wniosku, że judykatura wypowiadając się w kwestii reprezentacji łącznej spółek kapitałowych, jednoznacznie podziela stanowisko doktryny prawa co do desygnatu tego pojęcia przyjmując, że polega ono na łącznym działaniu (współdziałaniu) członków zarządu[140] lub likwidatorów[141] spółki. Podobne stanowisko jest prezentowane w odniesieniu do spółek osobowych[142], przedsiębiorstw państwowych[143] oraz spółdzielni[144].
Kryterium pozwalającym na wyróżnienie reprezentacji łącznej oraz jej odróżnienie od reprezentacji jednoosobowej, jest sposób wykonywania prawa reprezentacji. Reprezentacja jednoosobowa polega na samodzielnym dokonywaniu czynności (w tym w szczególności czynności prawnych) przez osobę umocowaną do takiego działania, a zatem członka organu, przedstawiciela ustawowego (np. kuratora, syndyka, likwidatora) lub pełnomocnika (w tym także prokurenta). Z kolei reprezentacja łączna polega – jak wyżej wskazano – na współdziałaniu przy dokonywaniu czynności co najmniej dwóch osób.
W świetle powyższych uwag nie budzi wątpliwości, że pod pojęciem reprezentacja łączna należy rozumieć zamierzone (będące wynikiem woli) dokonywanie przez co najmniej dwóch reprezentantów czynności prawnych, jak i innych czynności, które zmierzają do wywołania określonego skutku prawnego (spowodowania zmiany w stosunkach prawnych), podejmowane w stosunku do osób trzecich z bezpośrednim skutkiem prawnym dla osoby prawnej, za którą działają członkowie jej organu, albo reprezentowanego.
Powyższą definicję reprezentacji łącznej należy uzupełnić o stwierdzenie, że udzielenie umocowania z zastrzeżeniem, iż reprezentant może działać jedynie łącznie z inną osobą, nie oznacza ograniczenia rzeczowego zakresu kompetencji przysługującej reprezentantowi. Ograniczenie reprezentanta łącznego dotyczy jedynie – jak już wyżej stwierdzono – sposobu wykonywania tej kompetencji[145].
Wymaga w tym miejscu rozważenia kwestia, z czego może wynikać obowiązek łącznego działania. Ustalenie źródła tego obowiązku zasadniczo nie nastręcza większych trudności. Nie oznacza to jednak, że w tym obszarze nie występują zagadnienia sporne lub wymagające przybliżenia.
Na wstępie należy zauważyć, że możliwa jest, zarówno teoretycznie, jak i w praktyce, sytuacja, iż określony podmiot stosunku prawnego jest reprezentowany przez dwie (lub więcej) osoby, z których każda umocowana jest do jego samodzielnej reprezentacji. W takim wypadku skuteczne dokonanie czynności prawnej nie wymaga złożenia dwóch (lub więcej) oświadczeń woli. Przyczyną takiego działania mogą być wewnętrzne stosunki pomiędzy reprezentantami lub też treść stosunku podstawowego łączącego reprezentowany podmiot z reprezentantami. Mogą się zatem zdarzyć także takie sytuacje, że określone osoby z różnych powodów będą działać łącznie, nie będąc jednak do tego zobligowane. Praktyczne znaczenie takiego sposobu reprezentacji ukazuje się w przypadku, gdy jedno ze złożonych oświadczeń woli jest obarczone wadą skutkującą jego nieważnością, bowiem wtedy drugie oświadczenie woli, o ile jest niewadliwe, stanowi o ważności dokonanej czynności prawnej.
Współdziałanie przy dokonywaniu czynności prawnej w większości przypadków wynika z faktu, że działające osoby są zobowiązane respektować taki sposób reprezentacji. Źródłem obowiązku współdziałania może być przepis ustawy bądź czynność prawna. Przy czym zasadniczo pierwszeństwo ma czynność prawna[146]. Ustawowa regulacja zasad reprezentacji łącznej dotyczy jednak wyłącznie spółek handlowych[147], spółdzielni[148], przedsiębiorstw państwowych[149], towarzystw ubezpieczeń wzajemnych[150] oraz głównych oddziałów zagranicznych zakładów ubezpieczeń[151]. Pozostałe podmioty mają możliwość uregulowania tej kwestii jedynie w drodze czynności prawnej.
Obowiązujące reprezentantów ograniczenia nakładające na nich obowiązek współdziałania z inną osobą mogą zostać uchylone na mocy przepisów szczególnych. W praktyce dotyczy to reprezentacji biernej[152]. Należy jednak zwrócić uwagę na treść art. 21 ust. 2 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze[153]. Przepis ten nakłada na każdego z reprezentantów osoby prawnej lub „ułomnej osoby prawnej” obowiązek zgłoszenia w sądzie wniosku o ogłoszenie upadłości, niezależnie od sposobu reprezentacji obowiązującego w tej jednostce organizacyjnej. W związku z tym zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości dokonane tylko przez jednego z reprezentantów łącznych będzie uznane za czynność w pełni skuteczną[154].
Rozdział II.
Aspekt podmiotowy reprezentacji łącznej
Reprezentacja łączna jest pojęciem, które może funkcjonować w obrocie prawnym tylko w kontekście reprezentacji w ogólności. Ten ścisły związek ujawnia się nie tylko, gdy brany jest pod uwagę aspekt przedmiotowy reprezentacji, tj. przede wszystkim przy udzielaniu odpowiedzi na pytanie, jakich zdarzeń prawnych dotyczy reprezentacja. Równie istotny jest aspekt podmiotowy reprezentacji, zwłaszcza wobec konieczności ustalenia, kto może być reprezentantem oraz jaki status prawny posiadają osoby występujące jako reprezentanci.
Obowiązujące regulacje prawne nie pozostawiają wątpliwości, że czynności z zakresu reprezentacji mogą być realizowane przez osoby o różnym statusie, a mianowicie zarówno przez organy osób prawnych bądź też poszczególnych członków tych organów, jak również przez przedstawicieli. Każda z wymienionych postaci reprezentacji posiada własną specyfikę, stąd zachodzi konieczność odrębnego ich przedstawienia w treści niniejszego rozdziału.
Reprezentanci mogą działać jednoosobowo lub łącznie z innymi osobami. Z punktu widzenia tematu i celu niniejszej pracy istotne są jednak konsekwencje wynikające z reprezentacji łącznej. Biorąc pod uwagę źródło umocowania, z którego wynika kompetencja reprezentanta do działania, można za A. Kidybą[155] wyróżnić dwie postaci reprezentacji łącznej. Pierwsza z nich ma charakter reprezentacji „czystej” i występuje wtedy, gdy w procesie reprezentacji występują osoby o jednorodnym źródle umocowania, jak np. dwaj członkowie organu reprezentacji, dwaj wspólnicy, dwaj prokurenci, dwaj pełnomocnicy. W przypadku, gdy działają osoby o odmiennym źródle umocowania można mówić o reprezentacji „mieszanej”.
W ramach reprezentacji łącznej (również „mieszanej”) występują zagadnienia prawne specyficzne dla tej konstrukcji prawnej. Ich charakterystyczną cechą jest to, że są one wspólne dla poszczególnych postaci reprezentacji, zaś sposób ich rozstrzygnięcia nie zależy od odmienności statusu prawnego członka organu reprezentacji oraz przedstawiciela. Do zagadnień tych można zaliczyć takie kwestie jak: skutek niespełnienia wymogu reprezentacji łącznej, wady oświadczenia woli powstałe po stronie jednej lub niektórych osób obowiązanych do łącznego działania, problem dobrej lub złej wiary reprezentanta łącznego oraz, czy jest dopuszczalne niejednoczesne dokonywanie czynności przez reprezentantów.
W obrocie prawnym występują sytuacje, w których zachodzi potrzeba zastąpienia przy dokonywaniu czynności podmiotu, którego mają dotyczyć skutki tych czynności. Owo „zastąpienie” przyjąć może różne formy. W piśmiennictwie prawniczym wyróżnia się kategorię zastępstwa w szerokim ujęciu (tzw. zastępstwo sensu largo) oraz dokonuje się jego podziału na zastępstwo we właściwym tego słowa znaczeniu oraz zastępstwo nie mieszczące się w tej kategorii. Do zastępstwa „właściwego” zalicza się zastępstwo pośrednie, w którym osoba, która dokonuje czynności prawnej działa we własnym imieniu, ale na cudzy rachunek oraz zastępstwo bezpośrednie (zwane także przedstawicielstwem), gdzie przedstawiciel swoim zachowaniem wywołuje skutki prawne bezpośrednio w sferze prawnej reprezentowanego[156]. Do zastępstwa „niewłaściwego” zalicza się instytucję posłańca i zastępstwo przy dokonywaniu czynności faktycznych.
Reprezentacji nie można przyporządkować do jednej z kategorii zastępstwa. Choć reprezentacja wykazuje cechy wspólne z zastępstwem bezpośrednim (przedstawicielstwem), to jednak jej zakres jest inny niż przedstawicielstwa. Obejmuje ona ponadto działanie organu, które według dominującego w polskim piśmiennictwie prawniczym poglądu, nie jest przedstawicielstwem[157]. Szerokie rozumienie reprezentacji jako działania w stosunkach zewnętrznych dokonywanego zarówno przez przedstawicieli (ustawowych oraz pełnomocników), jak również organy osób prawnych wymaga doprecyzowania w zakresie elementów stanowiących o specyfice każdej z tych postaci reprezentacji, a nadto wskazania kryteriów je odróżniających, co jest warunkiem ich prawidłowej systematyki. Cel ten może zostać osiągnięty poprzez wskazanie podmiotów działających jako reprezentanci oraz wyjaśnienie, w jakim charakterze występują.
Należy również wspomnieć o innych formach „zastąpienia”, które nie stanowią reprezentacji. W literaturze[158] wskazuje się przede wszystkim na konieczność dokonania rozróżnienia pomiędzy pełniącymi podobną do przedstawicielstwa funkcję instytucjami, przy czym ich cechy charakterystyczne prezentowane są zwykle – dla wyraźniejszego ukazania różnic – w odniesieniu do przedstawicielstwa. Do instytucji tych – oprócz organu osoby prawnej – zalicza się posłańca[159], zastępcę pośredniego[160], powiernika[161], pomocnika[162], a także osoby wykonujące czynności faktyczne za kogoś innego[163].
Realny wpływ na współczesną polską doktrynę prawa XIX-wiecznych sporów o istotę osoby prawnej oraz rozlicznych teoretycznych konstrukcji osoby prawnej w owym czasie tworzonych zauważalny jest jedynie w kilku dziedzinach, w tym w szczególności w koncepcji organu osoby prawnej. Docenić jednak należy znaczące walory poznawcze głoszonych poglądów oraz – jako rezultat prowadzonych badań – niewątpliwe wzbogacenie języka prawniczego i doprecyzowanie pojęć.
Jeżeli chodzi o koncepcję osoby prawnej przyjmowaną współcześnie w polskiej doktrynie prawa, to communis opinio przyjmuje się, że osobowość prawna jest normatywną cechą, nadaną przez ustawodawcę określonym jednostkom organizacyjnym. Osobą prawną jest zatem ta jednostka organizacyjna, którą ustawodawca za taką uznaje wskazując z nazwy typy lub indywidualne organizacje, które wyposaża w osobowość prawną[164]. Pogląd ten znajduje normatywne oparcie w treści art. 33 KC.
Na skutek nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 14 lutego 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw[165], do kodeksu cywilnego dodany został art. 331. Przepis § 1 tego artykułu stanowi, że do jednostek organizacyjnych niebędących osobami prawnymi, którym ustawa przyznaje zdolność prawną, stosuje się odpowiednio przepisy o osobach prawnych. Jest to novum zmieniające w sposób istotny dotychczasowe zapatrywania na kwestię podmiotowości prawnej tzw. ułomnych osób prawnych. Zaznaczyć jednak należy, że także wcześniej obowiązujące akty prawne, a w szczególności przepisy obowiązującego od 1 stycznia 2001 r. Kodeksu spółek handlowych pozwalały na wyróżnienie tej trzeciej kategorii podmiotów prawnych[166]. Jeżeli chodzi o „ułomne osoby prawne”, z punktu widzenia tematu niniejszej pracy interesujące są dwie kwestie: przyznanie przez ustawę zdolności prawnej jako przesłanka uzyskania statusu „ułomnej osoby prawnej” oraz dopuszczalność stosowania do takich jednostek organizacyjnych – w drodze analogiae legis – przepisów KC dotyczących osoby prawnej, w tym w szczególności art. 38 KC.
Polskie prawo stoi na stanowisku teorii organów osoby prawnej, czego wyrazem normatywnym jest treść przepisu art. 38 KC stanowiącego, że osoba prawna działa przez swoje organy w sposób przewidziany w ustawie i w opartym na niej statucie. Przepis ten z drobnymi modyfikacjami powtarza treść uprzednio obowiązującego art. 37 ustawy z dnia 18 lipca 1950 r. Przepisy ogólne prawa cywilnego[167], ten zaś z kolei nawiązywał do art. 23 dekretu z dnia 29 sierpnia 1945 r. Prawo osobowe[168].
Zakres pracy nie pozwala na skrótowe chociażby przedstawienie wszystkich zagadnień prawnych wiążących się z organami osób prawnych. Uwagi zawarte w tej części pracy dotyczą zatem z konieczności jedynie tych aspektów omawianego zagadnienia, które są niezbędne do zrozumienia roli organu w procesie reprezentacji, a także relacji zachodzącej pomiędzy poszczególnymi członkami organu a organem jako całością.
Zgodnie z dominującym w doktrynie polskiego prawa poglądem, przyjmowanym również w niniejszej pracy, organ osoby prawnej nie jest jej ustawowym przedstawicielem[169]. Jest natomiast, zgodnie z regulacją zawartą w art. 38 KC, stałym, niezbędnym[170], ustrojowym składnikiem każdej osoby prawnej, objawiającym jej wolę i umożliwiającym działanie w ramach jej zdolności prawnej[171]. Organ składa się z osób fizycznych[172]. To one zgodnie z przepisami określającymi ustrój danej osoby prawnej tworzą i urzeczywistniają jej wolę[173]. Organ nie posiada jednak własnej podmiotowości prawnej, ponieważ jest elementem struktury organizacyjnej osoby prawnej[174]. W związku z tym widoczne stają się cechy odróżniające organ osoby prawnej od przedstawiciela[175]. Przedstawiciel bowiem, w odróżnieniu od organu, jest samodzielnym podmiotem prawa niezależnym od podmiotowości osoby prawnej. Nie jest on również w normalnych warunkach niezbędny do funkcjonowania osoby prawnej, podczas gdy bez organu osoba prawna nie może uczestniczyć w obrocie cywilnoprawnym[176].
Zreferowany wyżej pogląd doktryny reprezentowany jest również w orzecznictwie, które wyraźnie odróżnia działania w charakterze organu od działania „jako przedstawiciel”. Tak np. Sąd Najwyższy w wyroku z 12 marca 1997 r., II CKN 24/97[177] stwierdził, że „w myśl przyjętej w polskim prawie tzw. teorii organów oświadczenie woli składane przez piastuna organu jest oświadczeniem samej osoby prawnej. Natomiast przedstawiciel działa w imieniu reprezentowanego, z bezpośrednim skutkiem dla niego. Przedstawicielstwo ustawowe wynika każdorazowo ze szczególnego unormowania dopuszczającego działanie w cudzym imieniu np. ze względu na brak lub ograniczenie zdolności do czynności prawnych, brak organów, albo istnienie przeszkody dotyczące jednego z małżonków w wykonywaniu zwykłego zarządu. Jeżeli osoba prawna ma organy wymagane przez ustawy i oparte na nich statuty, przepisy nie przewidują reprezentacji przez ustawowych przedstawicieli, chyba że działanie tych organów zostanie zawieszone”[178].
Obok wyżej omówionego dominującego w polskim piśmiennictwie prawniczym poglądu, spotkać można również stanowisko, że organ osoby prawnej jest jednak jej przedstawicielem, który de facto dokonuje czynności „w imieniu” osoby prawnej. Różnie jednak określa się charakter tego przedstawicielstwa, uznając je bądź to za przedstawicielstwo organizacyjne (statutowe)[179] bądź też za przedstawicielstwo ustawowe[180].
O tym, że określona osoba lub grupa osób ma status organu (jest organem) oraz jaki jest zakres kompetencji poszczególnych organów (w przypadku, gdy występuje więcej niż jeden organ) decydują przepisy określające ustrój danej osoby prawnej. Istnieją różne systemy organizacyjne osób prawnych, jednakże za najbardziej rozpowszechniony uważa się system, na który składają się trzy organy: organ stanowiący, organ kontrolny oraz organ zarządzający[181]. W zależności od typu osoby prawnej organy te przyjmują różne nazwy[182]. W związku z tym dla określenia kompetencji poszczególnych organów osób prawnych w zakresie reprezentacji decydujące znaczenie ma treść norm prawnych regulujących ich ustrój. Normami tymi są przepisy ustrojowe rangi ustawowej oraz oparte na nich statuty[183]. Regułą jest, że większość kompetencji związanych z reprezentacją skupia się w organie zarządzającym. Każdorazowo jednak należy badać obowiązujące w tym zakresie przepisy, bowiem prawo reprezentacji w poszczególnych, wyjątkowych zazwyczaj, przypadkach może zostać przyznane innemu organowi.
Powyższe stwierdzenia stanowią sui generis punkt wyjścia dla kwestii, które są przedmiotem rozważań w dalszych rozdziałach pracy. Z tego powodu wymagają one w niektórych aspektach, związanych z działaniem w stosunkach zewnętrznych, pewnego rozwinięcia[184].
Określenie pozycji organu w strukturze organizacyjnej osoby prawnej polega na ustaleniu jego relacji do samej osoby prawnej. Zgodnie z teorią organów przyjmuje się, że to organ tworzy i urzeczywistnia wolę osoby prawnej, jednak – zgodnie z brzmieniem art. 38 KC – nie on działa na zewnątrz, lecz osoba prawna przez niego. Prima facie wydaje się zatem, że organ jest usytuowany wewnątrz osoby prawnej. Organ tworzą jednak określone osoby fizyczne. W rzeczywistości to one, działając w charakterze organu, przejawiają wolę osoby prawnej. Oznacza to, że jakkolwiek z psychologicznego punktu widzenia, wyrażona przez organ wola jest wolą osoby lub osób fizycznych działających w tym charakterze, to jednak z prawnego punktu widzenia jest to wola samej osoby prawnej[185].
W piśmiennictwie prawniczym wskazuje się na trzy przesłanki niezbędne do przypisania przez prawo skutków działań organu osobie prawnej. Pierwszą z nich jest, aby działanie podjęła osoba (zespół ludzi), która rzeczywiście pełni funkcję organu. Drugą przesłankę stanowi działanie organu w granicach przysługujących mu kompetencji, trzecią zaś – wyraźne lub co najmniej dorozumiane występowanie jako organ przy podejmowaniu działania[186].
W piśmiennictwie wskazuje się, że przedstawiony wyżej problem rozważać można w dwóch aspektach: z punktu widzenia osób fizycznych działających w charakterze organu oraz „od strony” samej osoby prawnej. Problem widziany w pierwszym aspekcie przedstawia się następująco: osoby fizyczne podejmują de facto własne działania, składają własne oświadczenia woli, choć czynią to nie we własnym imieniu, lecz w imieniu osoby prawnej i ze skutkami dla niej. Z drugiej jednak strony osoba prawna – opierając się na jednoznacznej w swej treści normie prawnej – uznaje takie działania za swoje własne. Więcej, z tego samego powodu również osoby trzecie, m. in. adresaci oświadczeń woli składanych przez osoby działające jako organ, uznają, że oświadczenie woli składa sama osoba prawna[187].
- Płonka dostrzega w takiej sytuacji proces „podwójnego przypisania” złożenia oświadczenia woli. Pierwsze przypisanie polega na dokonaniu pierwotnej oceny oświadczenia woli złożonego przez osobę fizyczną. Chodzi w nim o ustalenie, że osoba fizyczna złożyła niewadliwe oświadczenie woli, a także, że złożyła je „w imieniu” osoby prawnej, a nie we własnym. Dopiero po przypisaniu złożenia oświadczenia woli konkretnej osobie fizycznej działającej jako organ następuje „drugie” przypisanie go osobie prawnej. W praktyce proces ten – zdaniem Autorki – będzie jednak przebiegał automatycznie poprzez przyjęcie, że osoba (osoby) działające w charakterze organu złożyły oświadczenie woli „od razu” jako osoba prawna. Będzie to jednak jedynie skrót myślowy wyżej opisanego procesu przypisania. Jako przykład obrazujący ten proces myślowy, Autorka wskazuje sytuacje, w których – przy dokonywaniu post factum oceny zachowania określonej osoby fizycznej – nie będzie oczywiste, w jakim charakterze ona występowała. Może się bowiem okazać, że istnieją jedynie przesłanki do tego, aby złożone przez osobę fizyczną oświadczenie woli przypisać – jako niewadliwe – tylko tej osobie fizycznej (np. w celu zastosowania normy z art. 39 § 1 KC). W konkluzji Autorka przyjmuje w ślad za A. Kleinem, „że osoba fizyczna występująca na zewnątrz osoby prawnej w charakterze jej organu, jest jej przedstawicielem – przedstawicielem organizacyjnym. Jej działanie nie tylko wywołuje skutki prawne w sferze podmiotu reprezentowanego, ale nawet uznane jest przez ten podmiot za jego własne działanie”[188]. W tej sytuacji organ osoby prawnej sytuowany jest niejako na zewnątrz struktury organizacyjnej osoby prawnej[189].
Podstawowe kryterium oceny poprawności (lub nie) poglądów na temat charakteru prawnego organu i jego pozycji w strukturze osoby prawnej stanowi treść art. 38 KC.
Ustosunkowując się do zreferowanego wyżej poglądu sformułowanego przez E. Płonkę, należy zauważyć, że wbrew prima facie pojawiającym się wątpliwościom, nie sprzeciwia się on treści art. 38 KC i to pomimo zawartego w tym przepisie jednoznacznego – jak się wydaje – w swej wymowie zwrotu: „osoba prawna działa przez swoje organy”.
Wykładnia językowa przepisu art. 38 KC oraz – porównawczo – przepisów art. 95 i 96 KC, pozwala na sformułowanie następujących wniosków:
- przepis art. 38 KC nie rozstrzyga w jakim stosunku wobec siebie pozostają organ i osoba prawna, wskazuje jedynie na rozróżnienie pomiędzy nimi oraz na funkcję organu, która polega na byciu swoistym narzędziem, za pomocą którego osoba prawna działa,
- przepis art. 38 KC wydaje się wskazywać na ostateczny rezultat przypisania skutków prawnych działania, a ten został ujęty jednoznacznie[190],
- można dostrzec podobieństwo pomiędzy zwrotem: „osoba prawna działa przez…” a zwrotem: „… można dokonać czynności prawnej przez przedstawiciela”, w obu bowiem przypadkach, pomimo nie ulegających wątpliwości różnic pojęciowych, przyimek „przez” wydaje się być wykładnikiem relacji pomiędzy podmiotem, którego dotyczą skutki (osoba prawna, reprezentowany) a wykonawcą (sprawcą) czynności (organ, przedstawiciel).
Istnieje jednak jedno poważne zastrzeżenie odnośnie do przedstawionego wyżej poglądu. Wynika ono z wykładni art. 96 KC, który expressis verbis kreuje jako podstawę prawną działania w cudzym imieniu dwa rodzaje przedstawicielstwa: przedstawicielstwo ustawowe i pełnomocnictwo, pomiędzy nimi zaś występuje alternatywa rozłączna „albo”. Nie ulega wątpliwości, że „przedstawicielstwo organizacyjne” w ujęciu wyżej zreferowanym wykazuje cechy odrębne w stosunku do obu wymienionych (choć jest niewątpliwie bliższe przedstawicielstwu ustawowemu)[191]. Brak w związku z tym podstaw normatywnych dla konstruowania „trzeciego” rodzaju przedstawicielstwa. Tym niemniej omówiony wyżej pogląd uznać należy za prawidłową z punktu widzenia zasad logiki próbę wyjaśnienia skomplikowanego charakteru prawnego organu osoby prawnej. Jego zaletą jest również wyeksponowanie szczególnego usytuowania organu w relacji do osoby prawnej. Przyjęcie przez ustawodawcę teorii organów osoby prawnej przesądziło tę kwestię od strony normatywnej. Ustawodawca zdecydował bowiem, że kompetencje w zakresie reprezentacji osoby prawnej przysługiwać będą określonej strukturze organizacyjnej zwanej organem. Jednakże wyjaśnienie teoretycznego mechanizmu przypisania osobie prawnej skutków określonego działania organu wymaga refleksji innego rodzaju, a mianowicie udzielenia odpowiedzi na pytanie: w jaki sposób dochodzi do połączenia skutków działań organu z samą osobą prawną? Wydaje się, że pogląd E. Płonki stanowi możliwą do zaakceptowania odpowiedź na to pytanie[192].
Normatywną podstawę dla rozważenia pojęcia organu jednostki organizacyjnej nie posiadającej osobowości prawnej stanowi art. 331 § 1 KC[193], a ściślej mówiąc art. 38 KC w związku z tym przepisem. Przepis art. 331 § 1 KC stanowiąc, że do jednostek organizacyjnych niebędących osobami prawnymi, którym ustawa przyznaje zdolność prawną, stosuje się odpowiednio przepisy o osobach prawnych, pozwala bowiem jednocześnie stosować do tych podmiotów przepisy Działu II Tytułu II kodeksu cywilnego, w tym w szczególności art. 38 KC.
Powyższe zagadnienie należy postrzegać w kontekście trwającego od wielu lat sporu na temat podmiotowości prawnej jednostek organizacyjnych innych niż osoby prawne, w tym w szczególności osobowych spółek handlowych oraz spółek kapitałowych w organizacji. Poglądy przedstawicieli doktryny w omawianej kwestii były wielokrotnie referowane, zaś zakres pracy nie pozwala na ich szczegółową prezentację[194]. Tym niemniej należy przypomnieć, że kolejne zmiany stanu prawnego w tej dziedzinie, polegające najpierw na umocnieniu podmiotowości prawnej spółek osobowych oraz spółek kapitałowych w organizacji, czego wyrazem jest treść art.art. 8, 11, 22 § 1, 28, 31 i 36 KSH, a następnie wyraźne uznanie w art. 331 § 1 KC istnienia trzeciej kategorii podmiotów prawa cywilnego, przesądziło de facto wynik sporu na korzyść uznania podmiotowości prawnej tzw. ułomnych osób prawnych[195]. W przypadku tych jednostek organizacyjnych o statusie „ułomnej (niepełnej) osoby prawnej” decyduje – co wynika jednoznacznie z treści art. 331 § 1 KC – przyznanie im przez ustawę zdolności prawnej, czyli możliwości bycia podmiotem praw i obowiązków w zakresie prawa cywilnego. Ustawodawca wprowadził zatem normatywną regulację w odniesieniu do tej kategorii podmiotów. Jednocześnie uznał ich podobieństwo do osób prawnych, czego wyrazem jest właśnie odpowiednie stosowanie przepisów o osobach prawnych[196].
Odpowiednie stosowanie art. 38 KC do podmiotów, o których mowa w art. 331 § 1 KC wymaga uwzględnienia faktu, że w ramach wspólnej kategorii „ułomnych (niepełnych) osób prawnych” mieszczą się podmioty o zróżnicowanej konstrukcji prawnej. Wśród przedsiębiorców podlegających obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców można wyróżnić trzy grupy takich podmiotów.
Przede wszystkim konieczne jest wyodrębnienie spółek kapitałowych w organizacji, do których należy spółka z o.o. w organizacji i spółka akcyjna w organizacji[197]. Niezależnie od posiadanej przez nie podmiotowości prawnej, na mocy przepisu art. 11 § 2 KSH do spółek tych, w sprawach nieuregulowanych w art. 11-13 oraz innych przepisach[198] KSH, stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące danego typu spółki po jej wpisie do rejestru[199]. Spółki w organizacji stanowią pierwotną formę ustrojową spółki kapitałowej. Z chwilą wpisu do rejestru stają się one „właściwymi” spółkami kapitałowymi, uzyskują osobowość prawną, a także stają się podmiotem praw i obowiązków spółki w organizacji (por. art. 12 KSH). Owa „właściwa”, „dojrzała” spółka kapitałowa kontynuuje na zasadzie sukcesji uniwersalnej byt prawny swojej poprzedniej formy ustrojowej, tj. spółki w organizacji. Jak się podnosi w piśmiennictwie, należy w tym wypadku mówić o tożsamości podmiotowej (identyczności) danej spółki rozumianej jako jednostka organizacyjna (organizacja) wspólników, jest to bowiem ten sam podmiot w dwóch różnych stadiach rozwoju[200].
Drugą kategorią „niepełnych osób prawnych” wymagającą wyróżnienia są osobowe spółki handlowe. Te jednostki organizacyjne nie będą miały z reguły organów w klasycznym rozumieniu[201]. Trudno będzie również mówić o jakimś wyraźnym wyodrębnieniu organów od osób fizycznych będących uczestnikami (wspólnikami, członkami) tych jednostek organizacyjnych. W tym znaczeniu można mówić raczej o pełnieniu funkcji organów w tych jednostkach. Należy zatem – jak się wydaje – przyjmować funkcjonalne rozumienie pojęcia organu spółki osobowej[202].
Po trzecie, należy wyróżnić główne oddziały zagranicznych zakładów ubezpieczeń, których status został uregulowany w rozdziale szóstym (art. 103 i nast.) ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej[203], zaś na mocy art. 106 ust. 1 ustawy – przyznana została głównym oddziałom zdolność prawna i sądowa. Również te jednostki organizacyjne nie posiadają organów w tradycyjnym rozumieniu tego pojęcia. Funkcję quasi organu sprawuje w tym przypadku dyrektor oddziału i jego zastępcy (por. art. 106 ust. 2-7 ustawy).
Istnieje także grupa jednostek organizacyjnych, których status prawny jako „ułomnych osób prawnych” nie został uregulowany w sposób wyraźny w przepisach rangi ustawowej. W ramach tej kategorii można wymienić przykładowo pierwotne formy organizacyjne (tj. przed rejestracją w Krajowym Rejestrze Sądowym) m. in. takich powszechnie występujących w obrocie przedsiębiorców jak: spółdzielnie[204] oraz przedsiębiorstwa państwowe[205], natomiast wśród osób prawnych, które mogą uzyskać status przedsiębiorcy w związku z podjęciem działalności gospodarczej – stowarzyszenia[206] oraz fundacje[207]. W przypadku wymienionych osób prawnych zachodzi potrzeba rozstrzygnięcia, czy na podstawie treści norm prawnych zawartych w ustawach regulujących ustrój ich „dojrzałych” form ustrojowych, można przyjąć, że została im przyznana zdolność prawna. Szczegółowa analiza tego zagadnienia przekracza ramy niniejszej pracy, tym niemniej wskazać trzeba na istniejące w tej kwestii wątpliwości. Treść unormowań zawartych w przepisach regulujących ustrój wskazanych wyżej osób prawnych wydaje się bowiem prowadzić do wniosku, że z uwagi na brak norm prawnych przyznających zdolność prawną tym jednostkom organizacyjnym, nie posiadają one statusu jednostek organizacyjnych, o których mowa w art. 331 § 1 KC[208].
Odpowiednie stosowanie do podmiotów, o których mowa w 331 § 1 KC przepisów art. 38 i 39 KC polegać będzie na uwzględnieniu „jakościowej” różnicy pomiędzy tymi dwiema kategoriami podmiotów. Ponadto konieczne jest również uwzględnienie różnic istniejących pomiędzy poszczególnymi typami „ułomnych osób prawnych”. Przede wszystkim należy dostrzegać szczególną pozycję spółek kapitałowych w organizacji, do których, niezależnie od treści art. 331 § 1 KC, na mocy art. 11§ 2 KSH stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące danego typu spółki kapitałowej w jej „dojrzałej” formie, a więc – osoby prawnej. W konsekwencji w tych przypadkach, w których spółki kapitałowe w organizacji posiadają zarządy, za spółkę działają organy lub członkowie tych organów na takich samych zasadach, jak to ma miejsce po uzyskaniu przez te spółki osobowości prawnej. Przepis art. 38 KC, pomimo odpowiedniego stosowania, będzie mógł być stosowany w tym wypadku zasadniczo bez żadnej modyfikacji[209].
Odrębnie należy rozważyć, jaki wpływ wywiera przepis art. 331 § 1 KC na dotychczasowe rozumienie roli wspólnika[210] jako reprezentanta spółki osobowej. Zagadnienie to należy postrzegać w perspektywie relacji wspólnik – ułomna osoba prawna. Inaczej mówiąc: na ile zmiana stanu prawnego wpłynęła na usytuowanie wspólników względem spółki osobowej w zakresie stosunków z osobami trzecimi?[211]
Wyżej stwierdzono, że zgodnie z teorią organów przyjmuje się, iż to organ tworzy i urzeczywistnia wolę osoby prawnej, a także, że jakkolwiek z psychologicznego punktu widzenia wola wyrażona przez organ jest wolą osoby lub osób fizycznych działających w tym charakterze, to jednak z prawnego punktu widzenia jest to wola samej osoby prawnej. Przedstawiono również pogląd E. Płonki eksponujący podobieństwo w zakresie działania w stosunku do osób trzecich organu i przedstawiciela. Mechanizm działania organów osób prawnych Autorka tłumaczy za pomocą konstrukcji przedstawicielstwa. Z drugiej strony przypomnieć należy, że tradycyjny pogląd doktryny uznaje wspólników spółek osobowych, to jest wspólników spółek jawnych, komplementariuszy oraz partnerów w spółce partnerskiej[212] za ich przedstawicieli ustawowych[213].
Przystępując do sformułowania własnego stanowiska w tej kwestii, należy podkreślić, że w istniejącym stanie prawnym, tj. biorąc pod uwagę konsekwencje wynikające z art. 331 KC, a także biorąc pod uwagę przedstawione wyżej poglądy nauki prawa, nie jest łatwo w przypadku wspólników spółek osobowych wykonujących przysługujące im prawo do reprezentacji znaleźć kryterium pozwalające na jednoznaczną ich kwalifikację jako przedstawicieli ustawowych. W prawodawstwie polskim nie została również utworzona kategoria pośrednia pomiędzy organem a przedstawicielem ustawowym[214]. Z całą pewnością dokonanej nowelizacji kodeksu cywilnego nie można uznać za wystarczającą podstawę do posługiwania się pojęciem „organu jednostki organizacyjnej nie posiadającej osobowości prawnej”, nawet wtedy, gdy tej jednostce przyznano zdolność prawną[215]. Omawiana kwestia jest przedmiotem kontrowersji również w zagranicznym piśmiennictwie prawniczym. Pojawia się ona, podobnie jak i w Polsce, na gruncie statusu prawnego spółek osobowych[216]. W tym zaś zakresie zwraca uwagę pogląd reprezentowany w doktrynie niemieckiej, uznający wspólników spółek osobowych umocowanych do reprezentacji z mocy ustawy za przedstawicieli organicznych, zaś reprezentację spółki osobowej przez nich wykonywaną określający jako „przedstawicielstwo organiczne”, (organschaftliche Vertretung), co można przekładać także jako „przedstawicielstwo (zastępstwo) organizacyjne”[217].
Pod względem konstrukcji prawnej pozycja wymienionych wspólników spółek osobowych jest swoistą hybrydą wymykającą się jednoznacznej ocenie. Nowelizacja kodeksu cywilnego polegająca na dodaniu art. 331 KC mogłaby uzasadniać pogląd o potrzebie odejścia od tradycyjnej koncepcji postrzegania w/w osób jako przedstawicieli ustawowych na rzecz poglądu akcentującego ich rolę jako szczególnego rodzaju „organu” (niem. Selbstorganschaft), do których w drodze analogii odnosić można przepisy kodeksu cywilnego dotyczące organów osób prawnych. Wydaje się jednak, o czym bardziej obszernie mowa w dalszej części pracy, że w tym przypadku, pomimo istniejących, a przytoczonych wyżej racji przemawiających za tym stanowiskiem, bardziej poprawne jest skonstruowanie kategorii „przedstawicieli organizacyjnych”. Można bowiem przyjąć, że służy ona w istocie wyodrębnieniu spośród szerszej kategorii przedstawicieli ustawowych takich osób, które z uwagi na ich usytuowanie „wewnątrz” określonej jednostki organizacyjnej nie posiadającej osobowości prawnej, wykazują wyraźną odrębność w stosunku do „klasycznych” przedstawicieli ustawowych działających w każdym wypadku „w imieniu” osoby trzeciej. Zasadniczym argumentem przemawiającym za potrzebą dokonania takiego rozróżnienia jest uznanie za własne przez tę jednostkę skutków działań dokonanych przez jej wspólników[218].
Wśród zagadnień związanych z reprezentacją osoby prawnej[219] przez organ szczególne miejsce zajmuje kwestia wykonywania reprezentacji, a w tym kontekście – relacja pomiędzy członkiem organu a samym organem. Sytuacja jest stosunkowo nieskomplikowana, gdy organ osoby prawnej jest jednoosobowy, wtedy bowiem wszystkie działania prawne dokonywane są przez tę osobę i zachodzi tożsamość pomiędzy organem a jego jedynym członkiem[220]. Inaczej jest w przypadku, gdy organ reprezentacji jest wieloosobowy. Zgodnie z treścią art. 35 KC, przepisy ustawy oraz opartego na niej statutu określają, jakie są organy osoby prawnej oraz jakie są ich kompetencje. Jeżeli te przepisy, jako określające ustrój osoby prawnej, dopuszczają istnienie organów wieloosobowych, powinny również określać sytuacje, w których osoba prawna działa przez jedną tylko osobę fizyczną będącą członkiem organu oraz sytuacje, w których działa przez dwie lub więcej osób występujących łącznie[221]. W przypadku, gdy osoba prawna nie jest reprezentowana przez wszystkich członków jej organu, stwierdzenie, że działania tych osób stanowią działania osoby prawnej jest pewnym uproszczeniem. Wyżej stwierdzono[222], że warunkiem przypisania przez prawo skutków działań organu osobie prawnej jest m. in. to, aby działanie podjęła osoba (zespół ludzi), która rzeczywiście pełni funkcję organu, a także – wyraźne lub co najmniej dorozumiane występowanie jako organ przy podejmowaniu działania. Powstaje wątpliwość, czy można bez ryzyka popełnienia nadużycia twierdzić, że np. umocowany do samodzielnej reprezentacji (a zatem działający w granicach przysługujących uprawnień) członek organu wieloosobowego występuje jako organ osoby prawnej. Ujmując problem inaczej: czy są spełnione przesłanki do tego, aby działanie członka organu przypisać osobie prawnej jako działanie organu? Członka organu w organie wieloosobowym nie można utożsamiać z organem. Posiada on wprawdzie określone, przyznane mu przez ustawodawcę lub przepisy regulujące ustrój danej osoby prawnej kompetencje do działania tak w sferze wewnętrznej, jak i zewnętrznej osoby prawnej, jednakże – co szczególnie widoczne jest w sferze reprezentacji spółki kapitałowej – jego działania z woli ustawodawcy „odrywają się” od organu. W tym kontekście należy zauważyć, że sam organ nie posiada własnej podmiotowości prawnej. Jest on bowiem elementem struktury organizacyjnej osoby prawnej. Podmiotowość prawną posiadają natomiast z jednej strony sama osoba prawna, z drugiej zaś – osoby fizyczne będące członkami organu (lub organów) tej osoby[223].
W związku z powyższym stwierdzeniem należy kilka uwag poświęcić relacji pomiędzy treścią decyzji podejmowanej w ramach czynności zarządzania wewnątrz organu a skutecznością czynności prawnej dokonanej w ramach prawidłowej reprezentacji osoby prawnej. Kwestia ta nabiera znaczenia w sytuacji, gdy treść złożonego oświadczenia jest sprzeczna z podjętą w ramach organu decyzją. Powstaje w związku z tym pytanie, czy w takim wypadku złożone oświadczenie można uznać za skuteczne? Jakie są konsekwencje takiego działania sprzecznego z wolą organu? W przypadku spółek kapitałowych oddzielenie reprezentacji od treści decyzji podejmowanych wewnątrz zarządu jest wyraźne. Stosowne przepisy[224], stanowią expressis verbis, że członek zarządu ma prawo reprezentować spółkę w zakresie wszystkich czynności sądowych i pozasądowych oraz, że prawa tego nie można ograniczyć ze skutkiem prawnym wobec osób trzecich. Nadto, przepisy kodeksu spółek handlowych przewidując określony sposób reprezentowania spółki, nie uzależniają skuteczności składanych w imieniu spółki oświadczeń od ich zgodności z uchwałami zarządu. Za takim stanowiskiem przemawia również to, że z istoty reprezentacji wynika, iż reprezentanci składają własne oświadczenia woli. Gdyby natomiast ich rolę ograniczyć do „powtórzenia” treści uchwał zarządu, można by zasadnie utrzymywać, że oświadczenie zostało przeniesione przez posłańców[225]. Skuteczność czynności prawnych dokonywanych w ramach prawidłowej reprezentacji osoby prawnej jest zatem niezależna od istnienia i treści decyzji podjętej wewnątrz organu. Natomiast konsekwencją naruszenia przez członka zarządu treści uchwały zarządu będzie jego odpowiedzialność wobec spółki[226]. W odniesieniu do pozostałych osób prawnych kwestia ta nie jest już tak jednoznaczna. Ustalenie skutków prawnych braku zgodności złożonego oświadczenia z decyzją podjętą wewnątrz organu wymagać będzie w każdym przypadku badania treści przepisów regulujących ustrój danej osoby prawnej, tj. ustawy oraz opartego na niej statutu. Podstawowy skutek jest jednak w każdym wypadku taki sam, a mianowicie czynność dokonana przez posiadających prawo reprezentacji członków organu, ale niezgodnie z treścią decyzji podjętej „wewnątrz” tego organu, będzie skuteczna, zaś działający członek organu poniesie co najwyżej odpowiedzialność wobec osoby prawnej, którą reprezentował za przekroczenie ograniczeń istniejących w stosunkach wewnętrznych. Takie ukształtowanie skutków prawidłowej reprezentacji służy również realizacji zasady bezpieczeństwa obrotu.
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt omawianego zagadnienia. W toku funkcjonowania osoby prawnej mogą wystąpić sytuacje, że liczba członków organu wieloosobowego na skutek różnych okoliczności (rezygnacja, śmierć, odwołanie, wygaśnięcie mandatu itd.) zmniejszy się poniżej tej liczby, którą przewidują przepisy regulujące ustrój danej osoby prawnej. Może się np. zdarzyć, że w organie reprezentacji ukształtowanym na mocy przepisów ustrojowych jako pięcioosobowy, liczba członków organu wyniesie trzy osoby, a z kolei stosowne przepisy przewidywać będą reprezentację łączną przez dwie osoby (np. dwóch członków organu reprezentacji). Przedstawiony skład organu jako sprzeczny z przepisami ustrojowymi nie może być uznany za organ osoby prawnej[227]. Wynika to w szczególności z treści art. 35 i art. 38 KC[228]. Taki „kadłubowy” organ nie może więc prowadzić spraw, w tym także podejmować decyzji (uchwał). W związku z tym, zgodnie z dyspozycją zawartą w treści art. 42 § 1 KC, sąd opiekuńczy (por. art. 603 KPC)[229] powinien dla takiej osoby prawnej pozbawionej organu ustanowić kuratora[230]. Nie można jednak nie dostrzegać tego, że w dalszym ciągu członkom organu, którzy zachowali prawo do pełnienia swoich funkcji, przysługiwać będzie kompetencja reprezentacji w stosunku do osób trzecich[231]. Osoby te będą się także z reguły legitymować stosownym wpisem w Krajowym Rejestrze Sądowym. Również w tej sytuacji dojdzie do swoistego „oderwania” działania członka organu od działania samego organu osoby prawnej, który w tym wypadku nie istnieje.
Wobec powyższego można bronić poglądu, że tylko w przypadku, gdy osoba prawna jest reprezentowana przez organ jednoosobowy albo wszystkich członków jej wieloosobowego organu reprezentacji, można mówić w sensie ścisłym o reprezentacji przez organ. W przypadkach, gdy osobę prawną reprezentuje tylko jeden lub niektórzy spośród członków jej organu bardziej poprawne będzie sformułowanie, że w jej imieniu działają „przedstawiciele organizacyjni”. Jeżeli w reprezentacji osoby prawnej będą brali udział tylko członkowie jej organu, a zatem osoby, których źródło umocowania jest jednorodne, a dodatkowo wynika bezpośrednio lub pośrednio z treści ustawy, nie ma przeszkód, aby takie działanie, biorąc pod uwagę wskazany wyżej zamierzony przez ustawodawcę skutek normatywny wykonywanej w ten sposób reprezentacji, określać jako działanie organu osoby prawnej. Należy jednak mieć świadomość, że będzie to uproszczenie, możliwe do zaakceptowania jedynie w drodze pewnej konwencji, przy jednoczesnej świadomości, że dokonane czynności mogą pozostawać w sprzeczności z wolą większości członków organu. Te same reguły powinny mutatis mutandis obowiązywać w odniesieniu do „ułomnych” osób prawnych[232].
Przedstawione wyżej rozróżnienie, jakkolwiek istotne, ma ograniczone znaczenie praktyczne, jeżeli chodzi o ocenę skutków działań prawnych dokonywanych wyłącznie przez niektórych członków organu, ponieważ pomimo tego, że w określonej sytuacji nie działa organ jako całość, to jednak z punktu widzenia osoby prawnej czynności dokonane przez „przedstawicieli organizacyjnych” traktowane są tak, jakby były dokonane przez organ[233]. Działania te podlegają zatem w pełni dyspozycji art. 38 KC.
Przedstawiona wyżej propozycja terminologiczna polegająca na posługiwaniu się pojęciami „przedstawicielstwo organizacyjne” i „przedstawiciel organizacyjny” wymaga jednak sformułowania pewnego zastrzeżenia. Należy bowiem w każdym przypadku mieć na względzie treść art. 96 KC, który – jak już wyżej podniesiono – expressis verbis kreuje jako podstawę prawną działania w cudzym imieniu dwa rodzaje przedstawicielstwa: przedstawicielstwo ustawowe i pełnomocnictwo, pomiędzy nimi zaś występuje alternatywa rozłączna „albo”. Brak w związku z tym podstaw normatywnych dla konstruowania „trzeciego” rodzaju przedstawicielstwa. Pojęcie „przedstawicielstwa organizacyjnego” może jednak spełnić użyteczną funkcję jako pojęcie „doktrynalne”, ponieważ pozwala w skrótowy sposób opisać grupę osób wyodrębnionych na podstawie określonego kryterium. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku innego pojęcia powszechnie używanego w polskim piśmiennictwie prawniczym, a w ślad za nim – również w niniejszej pracy, którego nie zdefiniowano w obowiązujących przepisach prawa, tj. pojęcia „ułomnej osoby prawnej”. W niniejszej pracy przedstawicielstwo organizacyjne wyodrębniane jest w ramach przedstawicielstwa ustawowego. Pogląd, że członkowie organów osób prawnych, czy też wspólnicy spółek osobowych[234] mają status przedstawicieli ustawowych jednostek organizacyjnych, które reprezentują, nie stanowi novum w polskim piśmiennictwie. Przyjmuje się m. in., że członkowie zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością działają „jako przedstawiciele ustawowi spółki, ponieważ – zgodnie z art. 96 in principio KC – źródłem ich kompetencji nie jest oświadczenie reprezentowanego, ale przepis ustawy”[235].
Kryterium pozwalającym na wyróżnienie „przedstawicielstwa organizacyjnego” i odróżnienie go od „klasycznej” postaci przedstawicielstwa ustawowego jest sposób, w jaki dochodzi do przypisania osobie prawnej skutków czynności dokonanych przez członków organu. Nie można bowiem abstrahować od tego, że ustawodawca sytuuje osoby tworzące organ osoby prawnej wewnątrz tej struktury organizacyjnej, a w związku z tym ich działanie przyjmuje charakter nie tyle działania „w imieniu” osoby prawnej, co raczej „za” osobę prawną[236]. Czynności dokonywane przez członków organu (przedstawicieli organizacyjnych) uznawane są przez osobę prawną za jej własne. Używanie pojęcia „przedstawiciel organizacyjny” w stosunku do organu osoby prawnej jako „całości” byłoby natomiast nie do pogodzenia z powszechnie aprobowaną w polskim piśmiennictwie i orzecznictwie teorią organów.
W związku z powyższym w toku dalszych rozważań członkowie wieloosobowych organów osób prawnych, a także odpowiednio: członkowie zarządu spółek kapitałowych w organizacji, członkowie zarządu spółki partnerskiej, umocowani do reprezentacji wspólnicy spółek osobowych oraz członkowie quasi organów ułomnych osób prawnych[237] obejmowani są wspólną kategorią „przedstawicieli organizacyjnych”[238].
Zasadniczo kompetencja do dokonywania czynności prawnych przysługuje danej osobie tylko w sferze jej prawnie chronionych interesów. Stąd też dokonywanie czynności w cudzym imieniu wymaga uzyskania kompetencji do takiego działania. Może ona wynikać bądź to ze stosownego przepisu ustawy, bądź też z oświadczenia woli reprezentowanego. Do istoty przedstawicielstwa należy zatem, jak się podnosi w piśmiennictwie: (1) fakt działania w cudzym imieniu oraz (2) istnienie kompetencji (umocowania) do takiego działania[239]. Kompetencja legitymuje przedstawiciela do działania w imieniu reprezentowanego w stosunkach zewnętrznych. Dotyczy to w szczególności składania przez niego osobie trzeciej i odbierania od niej oświadczeń woli w imieniu reprezentowanego. W stosunku prawnym, który wiąże się z tą czynnością, stroną tejże czynności jest reprezentowany; to właśnie między nim a osobą trzecią stosunek prawny powstaje, zmienia się lub ustaje w rezultacie czynności dokonanej przez przedstawiciela[240]. W piśmiennictwie wskazuje się również na przesłanki warunkujące prawną skuteczność działania przedstawiciela, do których zalicza się:
- posiadanie przez przedstawiciela umocowania i działanie w jego granicach;
- posiadanie przez przedstawiciela zdolności do reprezentowania;
- działanie przez przedstawiciela w imieniu reprezentowanego;
- charakter czynności prawnej – powinna być to czynność tego rodzaju, że może jej dokonać przedstawiciel[241].
Do wymienionych wyżej przesłanek zalicza się czasami również tę, że umocowanie powinno dotyczyć dokonania czynności prawnej, wskazując jednak zarazem, że od tej zasady należy dopuścić odstępstwo obejmujące czyny zgodne z prawem zbliżone do czynności prawnych, o ile ich natura nie stoi temu na przeszkodzie. Do tej kategorii czynów należą te, które wiążą się z przejawami woli, a więc wezwania (art. 455 KC), wyznaczenie terminu (art. 561 § 2 KC) i zawiadomienia (art. 499 KC)[242].
Istotnym zagadnieniem wymagającym wyjaśnienia przy omawianiu przedstawicielstwa jest jego konstrukcja podmiotowa, czyli stosunek między dokonaną w imieniu reprezentowanego czynnością prawną a działaniem podmiotu składającego oświadczenie woli. Inaczej rzecz ujmując: jeżeli koniecznym elementem czynności prawnej jest oświadczenie woli[243], to powstaje pytanie: kto składa to oświadczenie woli? Przedstawiciel czy reprezentowany? Jak już wyżej wspomniano[244], teoretycznym wyjaśnieniem instytucji przedstawicielstwa w tym aspekcie zajmowali się XIX-wieczni przedstawiciele nauki prawa. Spośród sformułowanych w owym czasie teorii, ostatecznie przyjęto w doktrynie większości krajów europejskich teorię reprezentacji. Jak podkreśla się w piśmiennictwie, jedynie stojąc na gruncie teorii reprezentacji można wyjaśnić konstrukcję przedstawicielstwa przyjętą w polskim prawie cywilnym, a przyjmującą, że „czynność prawna dokonana przez przedstawiciela w granicach umocowania pociąga za sobą skutki bezpośrednio dla reprezentowanego” (art. 95 § 2 KC). W przypadku przyjęcia którejś z pozostałych dwóch teorii powstałyby trudne do teoretycznego wyjaśnienia problemy. Tak np. na gruncie teorii fikcji: skoro czynności prawnej dokonuje reprezentowany, to dlaczego przepisy prawa (art. 100 KC) wymagają od przedstawiciela co najmniej ograniczonej zdolności do czynności prawnych? Z kolei na gruncie teorii pośredniej nie można np. wyjaśnić działania przedstawiciela w imieniu osoby pozbawionej zdolności do czynności prawnych lub wbrew woli reprezentowanego (w tych wypadkach nie można przecież mówić o wspólnym złożeniu oświadczenia woli)[245].
Pojęcie „przedstawicielstwo” posiada w polskim prawie definicję legalną i nie ma zasadniczych wątpliwości odnośnie do jego desygnatu. Przedstawicielstwo polega na tym, że jedna osoba (przedstawiciel) dokonuje w imieniu drugiej osoby (reprezentowanego) czynności prawnej, która, jeśli mieści się w granicach umocowania przedstawiciela do działania w cudzym imieniu (umocowanie), pociąga skutki bezpośrednio dla reprezentowanego (art. 95 § 2 KC)[246]. Przepis art. 96 KC stanowi expressis verbis, że pojęcie przedstawicielstwa obejmuje dwie postaci działania w cudzym imieniu: przedstawicielstwo ustawowe i pełnomocnictwo. Ten dychotomiczny podział akceptuje również doktryna polskiego prawa cywilnego[247]. Powszechnie aprobowany jest również pogląd, że kryterium, za pomocą którego rozróżnia się rodzaje przedstawicielstwa wymienione w art. 96 KC jest źródło umocowania. W przypadku pełnomocnictwa takim źródłem umocowania jest oświadczenie woli reprezentowanego (mocodawcy). To mocodawca udzielając pełnomocnikowi umocowania do dokonania w jego imieniu czynności prawnej określa co do zasady zakres jego kompetencji. Czynność dokonana w granicach udzielonej kompetencji, wywiera skutki bezpośrednio w sferze prawnej mocodawcy. Pełnomocnictwo zatem nie narusza zasady autonomii stron w odniesieniu do czynności prawnych. Przepisy prawa czasami jednak doprecyzowują konsekwencje wynikające z udzielonego pełnomocnictwa, wprowadzają pewne ograniczenia lub wymagania co do formy, a także „ingerują” w treść udzielonego umocowania[248]. W przypadkach, kiedy „umocowanie do działania w cudzym imieniu” opiera się na ustawie, jednoznaczne określenie źródła umocowania jest bardziej skomplikowane. Przedstawicielstwo ustawowe obejmuje bowiem swoim zakresem szereg różnych sytuacji prawnych, wśród których występują zarówno te, w których źródłem umocowania jest odpowiedni przepis ustawy, jak i te, w których takim źródłem jest oparte na przepisie ustawy orzeczenie sądu[249]. W doktrynie polskiego prawa cywilnego powszechnie przyjmowana jest definicja przedstawicielstwa ustawowego autorstwa A. Szpunara[250], w myśl której „przedstawicielem ustawowym jest taki przedstawiciel, którego umocowanie nie opiera się na woli reprezentowanego”. Definicja ta słusznie akcentuje, że źródłem umocowania (kompetencji) przedstawiciela ustawowego są inne zdarzenia prawne niż oświadczenie woli reprezentowanego[251].
Przedstawicielstwo ustawowe, którego źródłem są określone w ustawie stosunki prawne bądź też oparte na przepisie ustawy orzeczenie sądowe występuje powszechnie w obszarze prawa rodzinnego i opiekuńczego. Przedstawicielami ustawowymi są przede wszystkim rodzice (rodzic) w ramach przysługującej im władzy rodzicielskiej (art. 98 § 1 KRO)[252], opiekunowie osoby pozostającej pod opieką (por. art. 155 i nast. KRO)[253] oraz kuratorzy osób ubezwłasnowolnionych częściowo (art. 16 § 2 KC, 181 KRO). Kuratorów ustanawia się w różnych wypadkach prawem przewidzianych, nie tylko na podstawie przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (por. art. 181-184 KRO), lecz również na podstawie szeregu innych aktów prawnych, w tym m. in. kodeksu cywilnego (por. art. 42 KC), kodeksu postępowania cywilnego (por. art. 143 KPC), ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym (por. art. 24 ust. 1 ustawy) i kodeksu spółek handlowych (por. art.art. 253 § 2 i 426 § 2 KSH). Za odmianę przedstawicielstwa ustawowego uważa się także wynikające z art. 866 KC umocowanie wspólników spółki cywilnej do reprezentowania spółki, będące w istocie umocowaniem do reprezentowania pozostałych wspólników[254]. Uznać należy, że status przedstawicieli ustawowych posiadają również likwidatorzy, choć ta kwestia jest sporna piśmiennictwie[255].
Z punktu widzenia przedmiotu niniejszej pracy interesujący jest udział przedstawicieli ustawowych w reprezentacji. W związku z tym należy rozważyć, czy postacią przedstawicielstwa ustawowego jest reprezentacja osobowych spółek handlowych przez ich wspólników. Zarówno w dawniejszej literaturze prawa, jak również w literaturze współczesnej nie budziło wątpliwości stwierdzenie, że w kategorii przedstawicieli ustawowych w spółkach osobowych mieszczą się ich wspólnicy, oczywiście z wyłączeniem komandytariuszy w spółkach komandytowych, akcjonariuszy w spółkach komandytowo-akcyjnych oraz wspólników spółki partnerskiej, którzy ustanowili zarząd[256]. Poglądy te były jednak wyrażane na tle innego stanu prawnego. Kwestia ta wymaga ponownego rozważenia w świetle obecnie obowiązujących przepisów. W związku z wprowadzeniem w dniu 25 września 2003 r. do Kodeksu cywilnego art. 331 [257], zaistniał stan prawny, który odmiennie reguluje status jednostek organizacyjnych niebędących osobami prawnymi, co niewątpliwie ma wpływ na pozycję prawną osób je tworzących.
W związku z powyższym, dostrzegając z jednej strony podobieństwo pomiędzy sytuacją prawną wspólników spółek osobowych oraz wykonywanymi przez nich funkcjami do przedstawicielstwa ustawowego, z drugiej zaś strony – uwzględniając skutki wynikające z art. 331 § 1 KC, należy się odwołać do sformułowanego wyżej poglądu[258], że konieczna jest weryfikacja, a w konsekwencji odejście od tradycyjnej koncepcji postrzegania w/w osób jako „klasycznych” przedstawicieli ustawowych na rzecz poglądu akcentującego ich rolę jako szczególnego rodzaju „przedstawicieli organizacyjnych”, do których w drodze analogii odnosić można przepisy kodeksu cywilnego dotyczące organów osób prawnych.
Pierwsze polskie regulacje prawne instytucji pełnomocnictwa i prokury pochodzą z okresu dwudziestolecia międzywojennego[259]. Zawarte były w kodeksie zobowiązań, kodeksie handlowym oraz kodeksie postępowania cywilnego[260] Na ich treść znaczący wpływ miały wcześniej obowiązujące w różnych częściach Polski przepisy będące spuścizną ustawodawstwa państw zaborczych. W szczególności na uwagę zasługuje swoista ewolucja, która dokonała się w myśleniu prawniczym w XIX w., w kwestii odróżnienia stosunku wewnętrznego (podstawowego) od zewnętrznego między pełnomocnikiem a mocodawcą[261]. Wcześniejsze kodyfikacje stały na gruncie tożsamości udzielonego pełnomocnikowi pełnomocnictwa i umowy zlecenia łączącej mocodawcę z pełnomocnikiem, późniejsze natomiast odróżniały umowę zlecenia od pełnomocnictwa.
Przepisy prawa cywilnego francuskiego[262] obowiązujące w byłym Królestwie Kongresowym utożsamiały pełnomocnictwo z umową zlecenia. W związku z tym udzielenie pełnomocnictwa było równoznaczne z umownym zobowiązaniem do dokonania czynności prawnej na zasadzie zlecenia. Podobnie czyniły również obowiązujące w południowej części Polski przepisy austriackiego kodeksu cywilnego z 1811 r. Zgodnie z treścią § 1002 tego kodeksu „kontrakt, przez który przyjmuje kto na siebie sprawowanie powierzonego mu interesu w imieniu drugiego, nazywa się kontraktem pełnomocnictwa”. Zasadniczo również z zakresu zlecenia wyłączone były te usługi, które polegały jedynie na spełnianiu czynności faktycznych[263].
Inne rozwiązanie zostało przyjęte w prawie cywilnym rosyjskim. W X księdze Swodu Zakonow z 1812 r. związek pełnomocnictwa i zlecenia został skonstruowany w ten sposób, że zlecenie nie mogło istnieć bez pełnomocnictwa, natomiast było możliwe udzielenie pełnomocnictwa, które nie byłoby powiązane ze zleceniem[264].
Instytucja pełnomocnictwa doczekała się szczegółowej regulacji w przepisach części ogólnej niemieckiego kodeksu cywilnego z 1896 r., obowiązującego od 1900 r. na terenie zaboru pruskiego. Kodyfikację niemiecką cechuje – w odróżnieniu od rozwiązań przyjętych w kodeksach cywilnych francuskim i austriackim – wyraźne rozdzielenie pełnomocnictwa i zlecenia. W prawie niemieckim zlecenie może, ale nie musi być związane z pełnomocnictwem. Podstawę pełnomocnictwa mogą bowiem stanowić także inne stosunki prawne. Dokonano w tym wypadku wyraźnego rozróżnienia pomiędzy przedstawicielstwem odnoszącym skutek wobec osób trzecich (stosunek zewnętrzny) a zleceniem jako umową rodzącą zobowiązanie w stosunkach pomiędzy przedstawicielem a mocodawcą (stosunek wewnętrzny)[265].
Uchylenie dotyczących przedstawicielstwa przepisów obowiązujących na terenach byłych państw zaborczych nastąpiło w związku z wejściem w życie przepisów rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 27 października 1933 r. – Kodeks zobowiązań[266]. Przepisy regulujące instytucję przedstawicielstwa wraz z pełnomocnictwem zawarte zostały w art. 93-103 k.z. Miały one zastosowanie do wszystkich stosunków cywilnoprawnych, stanowiąc przez to elementy części ogólnej prawa cywilnego. Również art. 10 dekretu z dnia 12 listopada 1946 r. Przepisy ogólne prawa cywilnego[267] utrzymał w mocy przepisy kodeksu zobowiązań o oświadczeniach woli przewidziane w innych przepisach prawa cywilnego, o ile tylko nic innego nie wynika z przepisów szczególnych[268]. Kolejną regulację pełnomocnictwa przyniosły przepisy art. 84-98 ustawy z dnia 18 lipca 1950 r. Przepisy ogólne prawa cywilnego[269]. Przepisy art. 93-103 k.z. zostały uchylone przez art. IV, zaś art. 66 KH – przez art. VI pkt 1 przepisów wprowadzających p.o.p.c.[270] Przepisy te obowiązywały do dnia 1 stycznia 1965 r., tj. do dnia wejścia w życie obecnie obowiązującego Kodeksu cywilnego i zostały uchylone przez art. III pkt 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny[271].
Instytucja pełnomocnictwa de lege lata unormowana jest w rozdziale II działu VI tytułu IV księgi I Kodeksu cywilnego[272], w art. 98-109, choć odnoszą się do niej także przepisy art. 95-97 KC.
W obrocie prawnym pojęcia pełnomocnictwo używa się zasadniczo w trzech znaczeniach. Pełnomocnictwem nazywa się więc:
- umocowanie do reprezentowania, udzielone pełnomocnikowi przez osobę, którą ten reprezentuje,
- czynność prawną polegającą na umocowaniu pełnomocnika,
- dokument umocowania, w sytuacji gdy pełnomocnictwo zostało udzielone w formie pisemnej lub którejś z innych form szczególnych (np. w formie aktu notarialnego)[273].
Poniższe rozważania odnoszą się do pełnomocnictwa w pierwszym znaczeniu, które jednocześnie najtrafniej określa istotę omawianej instytucji, albowiem mówiąc o udzieleniu pełnomocnictwa (znaczenie drugie) wskazuje się jedynie na sposób jego powstania, zaś dokument pełnomocnictwa (znaczenie trzecie) – to jedna z możliwych form udzielenia pełnomocnictwa[274].
Na podstawie treści art. 96 KC można sformułować legalną definicję pełnomocnictwa jako „umocowanie do działania w cudzym imieniu oparte na oświadczeniu reprezentowanego”. W piśmiennictwie omawiane pojęcie określa się w zasadzie jednolicie. Tak np. J. Fabian określa pełnomocnictwo jako „takie przedstawicielstwo, które powstaje z woli osoby reprezentowanej przez przedstawiciela”[275]. S. Rudnicki przez pełnomocnictwo w omawianym znaczeniu rozumie „czynność prawną, której istotną treścią jest oświadczenie mocodawcy upoważniające określoną osobę do dokonywania w jego imieniu czynności prawnych określonych w pełnomocnictwie, to znaczy do reprezentowania go w tym zakresie w stosunkach prawnych z innymi osobami”[276].
Najpełniej, jak się wydaje, ujmuje istotę pełnomocnictwa M. Pazdan określając je jako „instytucję prawa cywilnego, stanowiącą odmianę przedstawicielstwa, dzięki której (i jej urządzeniom) mocodawca może posłużyć się w obrocie zastępcą, który składając własne oświadczenie woli w imieniu mocodawcy, doprowadzi do skutków prawnych bezpośrednio w sferze prawnej tego ostatniego”[277].
Szczegółowe kwestie związane z pełnomocnictwem pozostają poza zakresem niniejszej pracy, tym niemniej należy zwrócić uwagę na kilka konsekwencji wynikających z obowiązującej regulacji prawnej[278].
Przepisy Kodeksu cywilnego nie określają szczegółowo, w jaki sposób może dojść do udzielenia pełnomocnictwa. Przyjmuje się, że źródłem umocowania pełnomocnika jest jednostronna czynność prawna mocodawcy[279]. To mocodawca udzielając pełnomocnictwa określa zakres czynności, których dokonywać może pełnomocnik w jego imieniu i z bezpośrednim skutkiem dla niego[280].
Pełnomocnictwo co do zasady może być udzielone w dowolnej formie. Znajdują w tym wypadku zastosowanie ogólne przepisy o składaniu oświadczeń woli oraz formie czynności prawnej (por. art. 60, 73 i nast. KC)[281]. Występują jednak przypadki, gdy przepisy Kodeksu cywilnego oraz innych ustaw statuują wymóg udzielenia pełnomocnictwa w formie pisemnej lub innej formie szczególnej[282]. Zgodnie z treścią art. 99 § 1 KC, pełnomocnictwo do dokonania czynności prawnej, do ważności której potrzebna jest forma szczególna, powinno być udzielone w tej samej formie. Nie ma przy tym znaczenia, czy źródłem, z którego wynika wymóg w zakresie formy, jest ustawa, czy też wymaganie takie wynika z woli stron (art. 76 zd. 1 KC)[283]. Nadto, jak wynika z art. 99 § 2 KC, formy pisemnej i to pod rygorem nieważności wymaga pełnomocnictwo ogólne.
Pełnomocnictwa można dzielić według różnych kryteriów. Najbardziej popularny podział – wynikający z art. 98 KC – przeprowadzany jest ze względu na zakres umocowania pełnomocnika. Wyróżnia się zatem pełnomocnictwa ogólne (obejmujące umocowanie do czynności zwykłego zarządu), pełnomocnictwa rodzajowe (do określonego rodzaju czynności) i pełnomocnictwa szczególne (do poszczególnej czynności). Ze względu na to, kto udziela pełnomocnictwa – mocodawca czy pełnomocnik – wyróżnia się pełnomocnictwo główne i substytucyjne. Ze względu na to, czy pełnomocnik może działać samodzielnie, czy też obowiązany jest współdziałać z innym pełnomocnikiem można podzielić pełnomocnictwo na samodzielne i łączne[284].
Jak już wyżej wspomniano[285], jedną z typowych cech pełnomocnictwa, ukształtowanych w toku historycznego rozwoju tej instytucji, jest jego odrębność i niezależność od stosunku prawnego będącego podstawą do udzielenia pełnomocnictwa (tzw. stosunku podstawowego, wewnętrznego[286]). Z faktu tego wynika kilka znaczących konsekwencji. Po pierwsze, ze stosunku pełnomocnictwa wynika umocowanie pełnomocnika do działania, nie zaś obowiązek do działania. Obowiązek ten może natomiast wynikać ze stosunku podstawowego. Tak więc pełnomocnik może być zobowiązany do określonego działania na mocy zawartej z mocodawcą umowy o pracę, zlecenia, umowy agencyjnej, czy też jakiejkolwiek innej umowy nienazwanej, z której wynika taki skutek. Po drugie, pomimo, że oba stosunki prawne, tj. pełnomocnictwa i podstawowy są pod względem konstrukcji prawnej niezależne, to jednak najczęściej pozostają one ze sobą w ścisłym funkcjonalnym związku. Treść stosunku podstawowego z reguły zabezpiecza bowiem interes mocodawcy, wyposażając go w środki umożliwiające „wymuszenie” przedsięwzięcia działań zgodnych z jego oczekiwaniami. Związek ten dostrzega również ustawodawca, o czym świadczy treść przepisów art. 101 i 106 KC.
Po trzecie, należy stwierdzić, że ważność pełnomocnictwa nie zależy co do zasady od ważności stosunku podstawowego. Dlatego też nawet w przypadku, gdy okaże się, że stosunek ten jest nieważny, nie będzie to miało wpływu na ocenę ważności umocowania prokurenta[287]. Tak samo należy ocenić ustanie jednego z tych stosunków prawnych, co oznacza, że zakończenie (np. na skutek rozwiązania umowy o pracę, czy wypowiedzenia zlecenia) stosunku podstawowego nie powoduje wygaśnięcia pełnomocnictwa. Wymagane jest w tym wypadku złożenie odrębnego oświadczenia woli o odwołaniu pełnomocnictwa. Mocodawca może jednak również jednocześnie złożyć oba oświadczenia woli (tj. jedno w przedmiocie zakończenia stosunku wewnętrznego i drugie – odwołujące pełnomocnictwo), zamieszczając je np. w jednym dokumencie[288]
Po czwarte wreszcie, umowa zawarta przez pełnomocnika w granicach umocowania wiąże mocodawcę, pomimo że pełnomocnik przekroczył udzielone mu w ramach stosunku podstawowego instrukcje[289].
Prokurent niewątpliwie jest pełnomocnikiem, jednak pełnomocnikiem szczególnego rodzaju, bowiem mocodawca, udzielając prokury, nie jest władny swobodnie określić zakresu przysługującej temu pełnomocnikowi kompetencji. Mocodawca (de lege lata przedsiębiorca podlegający obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców) jest związany treścią mającego charakter normy iuris cogentis art. 1091 § 1 KC. Przepis ten określa zakres umocowania prokurenta w sposób pozytywny, stanowiąc, że „prokura (…) obejmuje umocowanie do czynności sądowych i pozasądowych, jakie są związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa”.
Powszechnie przyjmowany w literaturze prawniczej jest pogląd, że prokura jest pełnomocnictwem o najszerszym, z przewidzianych przez prawo, zakresie umocowania. Podkreśla się nade wszystko fakt posiadania przez prokurenta kompetencji szerszych niż osoba ustanowiona pełnomocnikiem ogólnym, zgodnie z treścią art. 98 zd. pierwsze KC. Pełnomocnictwo ogólne obejmuje bowiem umocowanie jedynie do czynności zwykłego zarządu[290], natomiast prokura pozwala na dokonywanie czynności przekraczających ten zakres, bez potrzeby uzyskiwania dodatkowego pełnomocnictwa: rodzajowego lub do poszczególnej czynności (art. 98 zd. drugie KC)[291].
Szeroki zakres umocowania prokurenta doznaje jednak pewnych ograniczeń. Przede wszystkim, co wynika expressis verbis z art. 1093 KC, prokurent na podstawie udzielonej mu prokury nie jest umocowany do dokonania takich czynności prawnych jak: zbycie przedsiębiorstwa, skutkujących oddaniem przedsiębiorstwa do czasowego korzystania, a także do zbycia i obciążenia nieruchomości przedsiębiorstwa. Dodać należy, że jakkolwiek z treści przepisu art. 1091 § 2 KC wynika zakaz ograniczenia prokury ze skutkiem wobec osób trzecich, to jednak in fine znajduje się zastrzeżenie, iż takie ograniczenie może wynikać z treści przepisu szczególnego. Do ustawowych „źródeł” ograniczenia prokury zaliczyć można przepisy art. 1095 KC (prokura oddziałowa) oraz art. 1094 § 1 KC (prokura łączna)[292].
Nałożenie na określone osoby obowiązku łącznego działania w procesie reprezentacji wiąże się z koniecznością rozstrzygnięcia kilku zagadnień prawnych, które pojawiają się w ramach konstrukcji reprezentacji łącznej.
Po pierwsze, można wyróżnić zagadnienia dotyczące aspektu przedmiotowego reprezentacji łącznej, do których zaliczyć należy kwestie związane z zakresem umocowania poszczególnych reprezentantów oraz dopuszczalnością wprowadzania ograniczeń tego umocowania, zwłaszcza w sytuacji, gdy zakres umocowania poszczególnych reprezentantów jest odmienny[293].
Po drugie natomiast, konieczne jest wyodrębnienie zagadnień prawnych ściśle związanych ze stroną podmiotową omawianego zagadnienia. Funkcję reprezentantów łącznych wykonują bowiem konkretne osoby fizyczne i to właśnie ich uczestnictwo w procesie reprezentacji łącznej rodzi, niezależnie od ewentualnej odmienności statusu prawnego reprezentanta, specyficzne problemy prawne. Wynikają one przede wszystkim z faktu, że każdy z poszczególnych reprezentantów jest odrębnym podmiotem prawa posiadającym własną wolę i zdolność do kształtowania własnym zachowaniem stosunków prawnych.
Osoba będąca reprezentantem, opierając się na znanym jej stanie faktycznym oraz określonej znajomości stanu prawnego, dokonuje własnej oceny sytuacji i podejmuje decyzję nie tylko w zakresie tego, czy złożyć określone oświadczenie woli i jakiej treści, ale również – w którym momencie. Podlega przy tym ponadto wpływowi różnych czynników mogących oddziaływać na jej zachowanie przy składaniu oświadczenia woli. Pamiętając zatem, że dla skuteczności czynności dokonanej w ramach reprezentacji łącznej niezbędne jest współdziałanie więcej niż jednej osoby, nie można pomijać czynników o charakterze podmiotowym, leżących po stronie poszczególnej osoby składającej oświadczenie woli, które łącznie z innym oświadczeniem (lub oświadczeniami) składa się na jedną czynność prawną.
Pomimo istnienia obowiązku dokonania czynności zgodnie z wymogami reprezentacji łącznej, mogą wystąpić sytuacje, gdy z różnych przyczyn (o charakterze stałym lub przemijającym) tylko jedna lub niektóre z osób umocowanych do działania złożą stosowne oświadczenia woli[294].
Kwestia, jakie są prawne konsekwencje braku wymaganego współdziałania przy reprezentacji nie została jednoznacznie rozstrzygnięta przez ustawodawcę. W nauce prawa oraz judykaturze również formułowane są w tej sprawie różne stanowiska. Nie ulega wątpliwości, że sytuację, w której istniejący prawny obowiązek reprezentacji łącznej przy dokonywaniu określonej czynności nie zostaje wykonany uznać należy za sprzeczną z prawem. Powstają jednak pytania: czym jest owa czynność „wadliwie” dokonana?, jaki jest jej status w sensie prawnym?, czy jest ona ważna?, czy w ogóle istnieje? Od odpowiedzi na powyższe pytania zależy także praktyczne znaczenie reprezentacji łącznej dla obrotu prawnego[295]. W piśmiennictwie prawniczym i orzecznictwie spotkać można trzy grupy poglądów w tej kwestii. Do pierwszej z nich zaliczyć można poglądy, które uznają tego rodzaju czynność za nieistniejącą[296]. Jako uzasadnienie tego stanowiska wskazuje się, że jeżeli dla dokonania czynności prawnej wymagane jest złożenie więcej niż jednego oświadczenia woli, a nie zostały złożone wszystkie, to nie można w takim wypadku twierdzić, że czynność została dokonana. Czynność taka jako nieistniejąca nie może wywierać żadnych skutków prawnych[297]. Według drugiego poglądu – przeważającego również w orzecznictwie – skutkiem naruszenia zasady łącznej reprezentacji jest bezwzględna nieważność czynności prawnej i tym samym jej bezskuteczność[298]. Do trzeciej grupy zaliczyć można poglądy, które nie negują faktu, że czynność została dokonana, lecz taką czynność prawną dokonaną niezgodnie z wymogami reprezentacji łącznej (na skutek braku należytego współdziałania) traktują jako niezupełną (negotium claudicans). Czynność niezupełna nie wywołuje skutków prawnych, a jej ważność jest uzależniona od tego, czy pozostały (lub pozostali) odpowiednio umocowany reprezentant dopełni ją albo też osoba umocowana do samodzielnej reprezentacji potwierdzi tę czynność[299].
Rozbieżność stanowisk w kwestii skutków niezastosowania się do wymogów reprezentacji łącznej ukazuje wyraźnie złożoność referowanego zagadnienia. Za każdym z przedstawionych wyżej stanowisk przemawiają określone racje. Nie można również pomijać argumentacji, która została sformułowana na poparcie każdego z wyrażonych poglądów. Zajęcie własnego stanowiska należy poprzedzić ważnym dla omawianego zagadnienia prawnego stwierdzeniem, że każde z wymaganych w ramach reprezentacji łącznej oświadczeń woli stanowi element dokonywanej czynności prawnej. Nie chodzi w tym przypadku ani o zgodę osoby trzeciej na jej dokonanie (por. art. 63 KC)[300], ani też o potwierdzenie przez osobę, w której imieniu czynność została dokonana (por. art. 103 § 1 KC). W istocie bowiem czynność prawna dochodzi do skutku dopiero z chwilą złożenia zgodnych co do treści oświadczeń woli przez wszystkich obowiązanych do łącznego działania reprezentantów. Opierając się na tym stwierdzeniu, należałoby opowiedzieć się za pierwszym z wyrażonych poglądów, reprezentowanym przez Z. Radwańskiego, którego niewątpliwą zaletą jest precyzyjne, jednoznaczne i – co najważniejsze – prawidłowe wskazanie skutków niezachowania wymogu reprezentacji łącznej. Tym niemniej wskazać również trzeba na inny – praktyczny aspekt omawianego zagadnienia. Wyżej stwierdzono już, że wymóg reprezentacji łącznej nie oznacza obowiązku jednoczesnego działania poszczególnych osób. W praktyce nierzadko mogą wystąpić przypadki, gdy oświadczenie woli nie zostanie złożone przez wszystkie osoby, których udział w dokonaniu czynności prawnej jest w danym wypadku wymagany. W związku z tym dojdzie do powstania stanu faktycznego, w którym pomimo wyrażenia woli przez niektórych spośród umocowanych do działania reprezentantów, nie dojdzie do dokonania czynności prawnej. Nie można jednak twierdzić, że złożenie oświadczenia (oświadczeń) woli nie wywołuje żadnych skutków. Wystarczy bowiem, że „brakujące”, zgodne co do treści z uprzednio złożonym (złożonymi), oświadczenie woli zostanie złożone, a w konsekwencji czynność zostanie skutecznie dokonana. Zanim to jednak nastąpi, istnieje pewien stan zawieszenia, niepewności co do dalszych losów złożonych oświadczeń woli i ich skutków. Wydaje się zatem, że wbrew pierwotnie pojawiającym się wątpliwościom, można mówić o pewnym podobieństwie pomiędzy pierwszym i trzecim z referowanych poglądów. Dla jaśniejszego uzasadnienia tego stwierdzenia należy się odwołać do wskazania na istotę czynności prawnej niezupełnej (negotium claudicans), której skutkiem jest – jak się powszechnie twierdzi – stan tzw. bezskuteczności zawieszonej czynności prawnej. Bezskuteczność zawieszona wyraża się – jak zauważa B. Lewaszkiewicz-Petrykowska – w tymczasowym wstrzymaniu skutków dokonanej czynności prawnej do momentu nadejścia określonego zdarzenia. Zdaniem Autorki w prawie polskim konstrukcja ta występuje wyłącznie wówczas, gdy dla ważności i pełnej skuteczności czynności prawnej wymagane jest wyrażenie na nią zgody przez osobę trzecią. Autorka wyraźnie odróżnia bezskuteczność zawieszoną od nieważności wskazując, że w pierwszym przypadku czynność ta nie wywołuje zamierzonych skutków prawnych, jednakże stan ten ma charakter tymczasowy, albowiem potwierdzenie czynności przez wskazaną przepisami prawa osobę spowoduje jej pełną skuteczność. Taka czynność nie jest ani ważna, ani nieważna, wytwarza się jedynie swoisty stan zawieszenia, bowiem sprawa pełnej skuteczności tego rodzaju czynności nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Z kolei czynność prawna nieważna od początku nie wywiera skutków prawnych i nigdy w przyszłości nie będzie ich wywierała[301].
Częściowo krytyczne wobec przedstawionego poglądu stanowisko zajmuje Z. Radwański, zdaniem którego pojęcie bezskuteczności zawieszonej należy odnosić nie do czynności prawnej, która przed potwierdzeniem nie jest jeszcze dokonana, lecz do oświadczeń woli, na co zresztą – zdaniem Autora – wskazuje treść art. 63 § 1 KC[302]. W konsekwencji Autor słusznie podnosi, że pojęcie czynności prawnej niezupełnej („kulejącej”) nie oznacza jakiegoś szczególnego rodzaju czynności prawnej, lecz pewnej fazy jej dokonywania[303]. To ostatnie stwierdzenie ma zasadnicze znaczenie dla określenia skutków niezachowania wymogu reprezentacji łącznej. Podzielając bowiem pogląd, że przed złożeniem brakującego oświadczenia woli czynność prawna nie istnieje, nie można jednocześnie nie dostrzegać, że w omawianym przypadku bezsprzecznie „istnieje” oświadczenie woli złożone przez jednego (lub niektórych)[304] spośród umocowanych do działania reprezentantów. Los prawny tego oświadczenia woli jest tymczasowo niepewny, nie niweczy to jednak faktu jego złożenia. Można przyjąć, że występuje tutaj przypadek bezskuteczności zawieszonej oświadczenia woli. Po dokonaniu tej korektury można – nie przeciwstawiając się pierwszemu z przedstawionych stanowisk – opowiedzieć się za trzecim poglądem. W konsekwencji uznać należy, że w okresie zawieszonej bezskuteczności złożonego świadczenia woli następuje po stronie działającego reprezentanta stan związania, co oznacza, że nie może on w tym okresie wycofać swojego oświadczenia[305].
Reasumując, należy stwierdzić, że skutek niespełnienia wymogu reprezentacji łącznej powinien być rozumiany w ten sposób, iż w istocie czynność prawna dochodzi do skutku dopiero z chwilą złożenia zgodnych co do treści oświadczeń woli przez wszystkich obowiązanych do łącznego działania reprezentantów. Natomiast do momentu, kiedy to nastąpi występuje stan bezskuteczności zawieszonej uprzednio złożonych oświadczeń woli (bądź pojedynczego oświadczenia woli, jeżeli wymagane jest współdziałanie jedynie dwóch osób). Nie można natomiast mówić o bezskuteczności samej czynności prawnej, ponieważ ta do chwili złożenia ostatniego z wymaganych oświadczeń woli nie istnieje.
Oświadczenia woli są składane w celu wywołania określonych skutków prawnych. Istnieją jednak sytuacje, gdy złożone oświadczenie woli pozostaje w nieprawidłowym, z punktu widzenia ustawodawcy wadliwym związku z psychiczną sferą działającego podmiotu. Tego typu „wadliwości” ustawodawca polski określił pojęciem wad oświadczeń woli i w przepisach art. 82-88 KC uregulował skutki prawne ich wystąpienia. Kodeks cywilny przewiduje takie typy „wad oświadczeń woli” jak: 1) stan wyłączający świadome lub swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli (art. 82 KC), 2) pozorność (art. 83 KC), 3) błąd (art. 84-86 KC) i 4) groźbę. Problematyka związana z zasygnalizowanym w tym miejscu zagadnieniem jest szeroko omawiana w piśmiennictwie, stanowi również przedmiot licznych wypowiedzi judykatury[306]. Jej omówienie przekracza ramy pracy. Tym niemniej, w związku z podjętym zagadnieniem reprezentacji łącznej, wymaga rozważenia problem, jaki wpływ ma wada oświadczenia woli jednego lub niektórych z reprezentantów łącznych na dokonaną wspólnie przez nich czynność prawną.
Nie budzi wątpliwości stwierdzenie, że składane przez poszczególnych reprezentantów oświadczenia woli mogą być dotknięte wadliwością. Jeżeli określona osoba lub osoby działają jako organ osoby prawnej, na mocy konwencji określonej w art. 38 KC, wadę jej (ich) oświadczenia woli przypisuje się samej osobie prawnej. Podobnie w przypadku składania oświadczenia woli przez przedstawiciela (zarówno ustawowego jak i pełnomocnika) – również do jego oświadczenia odnoszą się przepisy o wadach oświadczeń woli[307]. Stwierdzenia te mają zasadniczy wpływ na prawną ocenę wad oświadczeń woli powstałych po stronie poszczególnych osób działających w ramach reprezentacji łącznej. W związku z tym należy przyjąć, że w przypadku współdziałania większej liczby osób okoliczność, czy złożone oświadczenie woli dotknięte jest wadą, należy oceniać w stosunku do każdej z tych osób odrębnie[308]. Jeżeli zatem dla skuteczności dokonywanej przez reprezentantów łącznych czynności wymagane jest ich łączne działanie, wtedy dla uznania niewadliwości samej czynności konieczne jest, aby brak wady dotyczył takiej liczby złożonych oświadczeń woli, która jest wymagana dla dokonania samej czynności prawnej. Nie oznacza to jednak, że ustalenie wadliwości jednego (lub większej liczby) ze złożonych oświadczeń jest równoznaczne z uznaniem dokonanej czynności za nieważną. Problem ten należy rozpatrywać z uwzględnieniem treści przepisów art. 82-88 KC, a te przewidują skutek w postaci nieważności czynności prawnej jedynie w przypadku stwierdzenia stanu wyłączającego świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli oraz pozorności. W pozostałych przypadkach (błąd i groźba) istnieje jedynie możliwość uchylenia się od skutków prawnych złożonego oświadczenia woli na zasadach określonych w przepisach art. 84-88 KC. Stosowne oświadczenie w tym zakresie winna złożyć ta osoba, która składając oświadczenie pozostawała pod wpływem błędu lub groźby[309].
Zasada ochrony dobrej wiary oznacza, że w określonych przypadkach przewidzianych w ustawie, prawo podmiotowe osoby pozostającej w błędnym, ale usprawiedliwionym przekonaniu o istnieniu jakiegoś prawa, czy stosunku prawnego, podlega ochronie[310]. Obowiązujący system prawny nie przyjmuje generalnej zasady ochrony dobrej wiary, lecz przewiduje ją w szeregu przepisów szczególnych[311]. Możliwość skorzystania z ochrony przysługującego określonemu podmiotowi prawa podmiotowego zależy jednak od ustalenia dobrej wiary po stronie tego podmiotu. W tym kontekście istotne jest pytanie, jaki jest skutek braku dobrej wiary istniejącej po stronie jednego (lub niektórych) reprezentantów łącznych dla oceny dobrej lub złej wiary reprezentowanego?
W piśmiennictwie oraz w orzecznictwie problem wpływu braku dobrej wiary istniejącego po stronie jednego (lub niektórych) reprezentantów łącznych na ocenę dobrej lub złej wiary reprezentowanego, analizowany jest odrębnie w odniesieniu do przedstawicieli ustawowych, pełnomocników oraz organów osób prawnych. Przyjmuje się, że w przypadku działania przedstawiciela w każdym przypadku dla oceny dobrej lub złej wiary decydujące znaczenie ma nieznajomość lub znajomość rzeczywistego stanu prawnego przez przedstawiciela. O ile jednak przy przedstawicielstwie ustawowym dobra lub zła wiara reprezentowanego nie ma w zasadzie znaczenia, o tyle przy pełnomocnictwie należy oceniać również dobrą wolę mocodawcy, który udzielając pełnomocnictwa może zataić przed pełnomocnikiem określone znane mu okoliczności[312].
Przy ustalaniu dobrej lub złej wiary osoby prawnej reprezentowanej przez organ bierze się pod uwagę stan zachodzący po stronie osób pełniących funkcję organu. Wskazuje się, że jeżeli w dokonaniu czynności prawnej uczestniczy organ wieloosobowy, wtedy złą wiarę osoby prawnej spowodować mogą okoliczności dotyczące choćby jednego z członków organu[313]. Ponadto przyjmuje się przeważnie, że złą wiarę osoby prawnej mogą spowodować nawet okoliczności zachodzące po stronie członka organu wieloosobowego, który w dokonaniu czynności prawnej nie brał udziału[314]. Uzależnia się to jednak od wystąpienia dwóch przesłanek. Po pierwsze, członkowi organu, który nie bierze udziału w dokonywaniu czynności prawnej powinien być znany fakt dokonania czynności prawnej przez innych członków organu, po drugie zaś – osoba ta powinna mieć możliwość poinformowania członka uczestniczącego w dokonaniu czynności prawnej o nieznanych temu ostatniemu okolicznościach pociągających za sobą złą wiarę[315].
Zreferowane wyżej poglądy zasługują na aprobatę. W związku z tym należy przyjąć, że zarówno w przypadku reprezentacji łącznej o charakterze jednorodnym, tj. wykonywanej przez osoby posiadające wyłącznie status przedstawicieli (ustawowych, organizacyjnych lub pełnomocników) lub członków organu, jak również w przypadku reprezentacji mieszanej – wystąpienie złej wiary po stronie któregokolwiek z reprezentantów łącznych przesądza o tym, że osoba prawna lub reprezentowany nie będą mogli powoływać się na dobrą wiarę. Wymóg dobrej wiary należy odnosić także do pozostałych reprezentantów, którzy co prawda nie uczestniczyli w dokonaniu czynności przez reprezentantów łącznych, jednak zachodzą po ich stronie wskazane wyżej dwie przesłanki, tj. znany jest im fakt dokonania czynności prawnej przez innych reprezentantów oraz – istnieje możliwość poinformowania reprezentantów dokonujących czynności prawnej o nieznanych tym ostatnim okolicznościach pociągających za sobą złą wiarę. Jeżeli którakolwiek z tych przesłanek nie zostanie spełniona, wtedy brak jest podstaw dla uznania, że zła wiara występująca po stronie osoby (osób) nie uczestniczących w reprezentacji oddziałuje na sytuację prawną reprezentowanego podmiotu.
W przypadkach, w których obowiązek reprezentacji łącznej wynika z norm prawnych rangi ustawowej, przepisy nie określają, w jaki sposób ma być realizowany wymóg łącznego działania reprezentantów. Nie została w szczególności przesądzona w żadnym przepisie prawa kwestia, czy osoby zobowiązane do łącznego działania muszą dokonywać czynności jednocześnie. Pomimo tego zarówno w doktrynie prawa, jak i orzecznictwie przyjmuje się w zasadzie bez zastrzeżeń, że oświadczenia woli przy reprezentacji łącznej mogą być składane niejednocześnie. Powszechnie przyjmuje się, że w pełni dopuszczalne jest, aby najpierw oświadczenie woli złożył jeden z reprezentantów łącznych, a dopiero później drugi lub ewentualnie pozostali (jeżeli wymagane jest współdziałanie więcej niż dwóch reprezentantów). Czynność prawna dochodzi jednak do skutku dopiero z chwilą złożenia wszystkich wymaganych oświadczeń woli. W piśmiennictwie z okresu przedwojennego, na gruncie kodeksu handlowego, jeżeli chodzi o sposób działania prokurentów łącznych, pogląd taki prezentowali m. in. M. Honzatko[316], M. Allerhand[317], A. Rakower[318] i A. D. Szczygielski[319]. Stanowisko to zostało również zaaprobowane w piśmiennictwie współczesnym[320]. Podobne poglądy są wyrażane na gruncie kodeksu cywilnego[321], ustawy o przedsiębiorstwach państwowych[322] oraz prawa spółdzielczego[323].
Również Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 4 listopada 1975 r., II CR 555/75[324] opowiedział się za brakiem obowiązku jednoczesnego działania reprezentantów łącznych. SN stwierdził, że współdziałanie dwóch upoważnionych osób potrzebne do składania w imieniu przedsiębiorstwa państwowego oświadczeń w zakresie jego praw i obowiązków majątkowych może nastąpić w każdy sposób, z którego wynika, że współdziałanie takie miało miejsce. Żaden przepis prawny nie przewiduje dla współdziałania określonej formy, np. jednoczesnego składania oświadczeń woli. Obowiązuje zatem zasada wyrażona w art. 60 KC, według której wola osoby dokonującej czynności prawnej może być w takim wypadku wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, która ujawnia jej wolę w sposób dostateczny[325].
Przedstawiony wyżej pogląd należy podzielić, brak bowiem argumentów natury jurydycznej, które nakazywałyby równoczesne składanie oświadczeń woli przez reprezentantów. Tym niemniej należy pamiętać o tym, że w związku z niezłożeniem wymaganych oświadczeń woli przez wszystkie osoby, których łączne działanie jest w danym wypadku wymagane, zamierzona czynność prawna nie dojdzie do skutku[326]. Powodować to będzie również stan niepewności co do dalszych losów już złożonego oświadczenia woli[327]. Z tego powodu zgłaszane są w piśmiennictwie postulaty, aby reprezentacja łączna była wykonywana przez równoczesne działanie upoważnionych osób[328].
W przypadkach, gdy źródłem umocowania reprezentanta jest udzielone mu przez mocodawcę pełnomocnictwo należy przyjąć, iż mocodawca jest władny określić sposób wykonywania prawa do reprezentacji w taki sposób, że pełnomocnicy będą obowiązani działać jednocześnie. Powstaje jednak w związku z tym pytanie, jak należy oceniać skutki niezachowania tego wymogu. Wątpliwe jest, czy w przypadku, gdy z treści pełnomocnictwa wynika obowiązek równoczesnego działania, a pełnomocnik nie dostosuje się do tego wymogu, czynność taką należy ocenić jako działanie z przekroczeniem umocowania, a w konsekwencji stosować art. 103 i 104 KC. W istocie bowiem pełnomocnik, dokonując czynności, do której został umocowany, nie przekracza swoich kompetencji. Wadliwość jego zachowania polega w tym wypadku na niezgodnym z wolą mocodawcy sposobie złożenia oświadczenia woli. Wydaje się, że brak podstaw do odmiennej oceny prawnej tej sytuacji w porównaniu do wyżej wymienionych przypadków reprezentacji łącznej wynikających z ustawy. W związku z tym również w omawianym przypadku należy przyjąć, że czynność nie została dokonana w związku z brakiem wymaganej liczby oświadczeń woli. Jeżeli jednak mocodawca nie zastrzegł wyraźnie, że równoczesne działanie pełnomocników jest warunkiem skuteczności czynności prawnej, wtedy uzasadniony jest pogląd, iż z chwilą złożenia wszystkich wymaganych oświadczeń, czynność prawna dochodzi jednak do skutku.
Rozdział III.
Reprezentacja łączna z udziałem prokurenta w prawie wybranych państw Europy i w prawie Unii Europejskiej
Udział prokurenta w reprezentacji łącznej przedsiębiorcy stanowi zagadnienie prawne będące przedmiotem zainteresowania przedstawicieli doktryny prawa oraz judykatury nie tylko w systemie prawa polskiego. Doniosła rola, jaką pełni prokura w obrocie prawnym, a zwłaszcza prokurent w procesie reprezentacji przedsiębiorcy powoduje, że również w obcym piśmiennictwie i orzecznictwie podejmowane są próby jednoznacznego i wyczerpującego rozstrzygnięcia wątpliwości i kwestii spornych pojawiających się w związku z tym zagadnieniem.
Jak już podniesiono we wstępie, praca nie ma charakteru prawnoporównawczego. Biorąc jednak pod uwagę genezę prokury w prawie polskim, a przede wszystkim jej podobieństwo do regulacji prokury w prawie niemieckim, austriackim i szwajcarskim, uzasadnione jest uzupełnienie dotychczasowych wywodów o zwięzłe przedstawienie regulacji prawnych prokury w tychże systemach prawnych. W szczególności zaś celowa jest prezentacja – już w szerszym zakresie – sposobów uregulowania udziału prokurenta w reprezentacji łącznej we wskazanych wyżej systemach prawnych. Wskazać przy tym należy, że są to systemy prawne posiadające bogatą tradycję związaną z funkcjonowaniem analizowanej instytucji w praktyce, co z kolei uzasadnia wzbogacenie samej prezentacji rozwiązań legislacyjnych o analizę prawnoporównawczą. Zasadniczą część uwag prawnoporównawczych stanowią regulacje prawne obowiązujące w Niemczech, a nadto poglądy formułowane w niemieckim piśmiennictwie i orzecznictwie. Uwagi odnoszące się do rozwiązań przyjętych w systemie prawa niemieckiego zostały uzupełnione – choć w znacznie mniejszym zakresie – o prezentację regulacji obowiązującej w Austrii i Szwajcarii, a jeżeli chodzi stricte o reprezentację łączną – także w prawie Unii Europejskiej.
Polska regulacja prokury nawiązuje do konstrukcji przyjętej w systemie prawa niemieckiego[329]. Prokura po raz pierwszy została unormowana w powszechnym kodeksie handlowym niemieckim z 1861 r.[330], zaś obecnie normuje ją – wraz z pełnomocnictwem handlowym – niemiecki kodeks handlowy z 1897 r.[331]. Już wstępna lektura normujących prokurę przepisów §§ 48-53 niemieckiego kodeksu handlowego (dalej także jako: HGB), zawierających identyczną treść §§ 48-53 austriackiego kodeksu handlowego[332], a także art. 458-461 szwajcarskiego prawa zobowiązań z 1911 r.[333] i porównanie tych regulacji z treścią art. 1091-1099 kodeksu cywilnego pozwala na stwierdzenie daleko idących zbieżności w zakresie merytorycznej treści przyjętych rozwiązań w prawie niemieckim, austriackim, szwajcarskim i polskim[334]. Z tego względu, pomimo, że dorobek polskiego piśmiennictwa i judykatury w zakresie prokury jest znaczący, celowe wydaje się nawiązanie do regulacji prawnych obowiązujących w wymienionych wyżej systemach prawnych, ze szczególnym jednak uwzględnieniem rozwiązania przyjętego w Niemczech jako historycznie najwcześniejszego, na którym także wzorowały się ustawodawstwa innych państw. Celowe jest również wskazanie na dorobek piśmiennictwa niemieckiego[335], prokura jest bowiem również w Niemczech przedmiotem obszernych prac badawczych, których rezultaty są zebrane w formie monografii[336], komentarzy[337], prac o charakterze przyczynkarskim[338] i syntetycznym[339].
Należy zaznaczyć, że jeżeli chodzi o ustawodawstwa państw Europy kontynentalnej, instytucja prokury nie występuje m. in. w systemach prawa francuskiego i włoskiego. Francuski Code de commerce z 1807 r.[340] nie przewiduje w ogóle możliwości ustanawiania przedstawicieli w drodze jednostronnej czynności prawnej. Na podstawie umowy o pracę lub umowy zlecenia ustanawia się natomiast zarządców (gérant de commerce) posiadających prawo do zarządzania sprawami kupca. Występują ponadto agenci wymiany (agents de change) działający na giełdach handlowych, zajmujący się zawieraniem transakcji na giełdach pieniężnych oraz różnego rodzaju pośrednicy (courtiers) i komisanci (commissionnaire). W latach 30-tych XX w. w ustawodawstwie francuskim uregulowano status przedstawicieli zależnych, określanych skrótem V.R.P (voyageur, répresentant et placier), a w 1958 roku – przedstawicieli samodzielnych (agent commercial)[341].
W przepisach włoskiego Codice civile z 1942 r. występuje instytucja zarządcy (institore)[342] Institore jest instytucją zbliżoną do prokury, ponieważ jej zakres obejmuje prowadzenie przedsiębiorstwa handlowego w imieniu właściciela przedsiębiorstwa. Jednak w odróżnieniu od prokurenta ustawowy zakres umocowania zarządcy może być ograniczony. Ograniczenie to wywiera skutki w stosunku do osób trzecich, jeżeli jest wpisane do rejestru[343]. Oprócz zarządców włoski kodeks cywilny reguluje status pełnomocników (procuratori) oraz pomocników przedsiębiorcy (commessi dell’imprenditore)[344].
Instytucja prokurenta nie jest znana również prawu angielskiemu, obowiązującemu w Wielkiej Brytanii oraz prawom obowiązującym w poszczególnych stanach USA[345]. W tych prawach na określenie każdego przedstawiciela używa się pojęcia agent (agent). Mocodawcę udzielającego umocowania do reprezentowania swoich interesów nazywa się pryncypałem (principial), natomiast stosunek prawny łączący pryncypała z agentem określa się jako stosunek agencyjny (agency)[346].
Prokura, jak powszechnie podkreśla się w piśmiennictwie niemieckim, stanowi szczególną postać umocowania do dokonywania czynności prawnych, o którym mowa w § 164 ust. 1 BGB, pociągającą skutki bezpośrednio dla reprezentowanego, a ściślej mówiąc – jest pełnomocnictwem[347]. Wykazuje jednak szereg odrębności w stosunku do pełnomocnictwa uregulowanego w niemieckim kodeksie cywilnym. Konsekwencją szczególnego charakteru tej instytucji jest również jej umiejscowienie w niemieckim kodeksie handlowym[348].
Zgodnie z treścią § 48 ust. 1 HGB, prokury może udzielić tylko właściciel przedsiębiorstwa handlowego albo jego przedstawiciel ustawowy. Przepis ten określa, kto może udzielić prokury. Na jego treść oddziałują jednak inne normy prawne, w tym również zawarte w niemieckim kodeksie handlowym. Należy odnotować, że w rozwiązaniu niemieckim, nastąpiła w ostatnich latach, na skutek nowelizacji niemieckiego kodeksu handlowego, zmiana stanu prawnego oddziałująca na legitymację czynną w zakresie prokury[349]. Nie dotyczy ona wprawdzie bezpośrednio przepisów o prokurze, lecz m. in. przyjęcia odmiennej definicji pojęcia „kupca” oraz zmian w zastosowaniu wobec przedsiębiorców norm niemieckiego kodeksu handlowego. W ten sposób nowelizacja niemieckiego kodeksu handlowego wpłynęła na krąg podmiotów czynnie legitymowanych do udzielania prokury. Przed nowelizacją przepis § 4 ust. 1 HGB wyłączał stosowanie przepisów o prokurze do drobnych kupców (Minderkaufleute), a prokurenta mógł ustanowić tylko kupiec pełny (Vollkaufmann)[350]. Przepis ten został jednak uchylony i nie obowiązuje od 1 lipca 1998 r. Po nowelizacji, pojęcie „kupiec” definiuje się w oparciu o inne kryteria. Obecnie, kto posiada duże przedsiębiorstwo, obojętnie jakiego rodzaju, jest kupcem. Kto posiada małe przedsiębiorstwo – nie jest kupcem i nie podlega normom prawa handlowego. Nie istnieje prawna konstrukcja drobnego kupca, co oznacza, że albo się jest, albo nie jest kupcem. Każdy przedsiębiorca posiada status „pełnego” kupca[351]. Prawo niemieckie w stosunku do grupy drobnych przedsiębiorców pozwala im samodzielnie zdecydować, czy chcą podlegać wpisowi do rejestru handlowego. Zasadą jest, że drobny przedsiębiorca nie jest kupcem i nie podlega normom prawa handlowego. Jednakże, dzięki wprowadzonym w 1998 r. zmianom, może on stać się kupcem, przy czym w takim przypadku podlega on wszystkim normom prawa handlowego (może zatem również udzielać prokury). Częściowe podleganie tym normom nie jest możliwe. Wpis do rejestru handlowego ma w tym przypadku charakter konstytutywny dla nadania przedsiębiorcy statusu kupca. Jest również możliwa rezygnacja przez przedsiębiorcę ze statusu kupca i „anulowanie” wpisu, które jest skuteczne od momentu wykreślenia (ex nunc)[352]. W konsekwencji de lege lata w prawie niemieckim podmiot, który nie posiada statusu kupca (Nichtkaufmann) nie może udzielić prokury, a jedynie pełnomocnictwa ogólnego (Generalvollmacht), które nie jest zastrzeżone dla kupców[353].
Zawarte w § 48 ust. 1 HGB unormowanie, w myśl którego prokury może udzielić tylko właściciel przedsiębiorstwa handlowego albo jego przedstawiciel ustawowy, stanowi podstawę do podjęcia w niemieckim piśmiennictwie oraz judykaturze rozważań na temat tego, kto może udzielić prokury, w jaki sposób się jej udziela oraz kto może zostać prokurentem[354].
Legitymacja czynna w zakresie prokura związana jest z przymiotem kupca. Tylko kupcy (Kaufleute) mogą udzielać prokury[355]. Podmiotami posiadającymi w prawie niemieckim status kupca (Kaufleute) są te, które prowadzą działalność handlową w rozumieniu § 1 ust. 2 HGB[356]. Kupcami są w szczególności, zgodnie z treścią § 6 HGB, spółki handlowe (Handelsgesellschaften), spółdzielnie zarejestrowane (eingetragene Genossenschaften), jednostki organizacyjne, którym z mocy prawa przyznany został status kupca (Formkaufleute)[357], a także spełniający wymogi kodeksu handlowego kupcy jednoosobowi (Einzelkaufleute). O tym, kto w konkretnym wypadku składa oświadczenie woli w przedmiocie udzielenia prokury decydują przepisy regulujące działalność, a w szczególności zasady reprezentacji, danego przedsiębiorcy[358].
Jest oczywiste, że z istoty prokury jako działania w cudzym imieniu wynika, że prokurentem nie może być właściciel przedsiębiorstwa, a zatem kupiec jednoosobowy nie może siebie samego ustanowić prokurentem[359]. Dopuszcza się natomiast możliwość udzielenia prokury przez wspólnotę spadkobierców (Erbengemeischaft, Miterbengemeinschaft), o ile w skład spadku wchodzi przedsiębiorstwo handlowe[360].
Wśród przedstawicieli ustawowych właściciela przedsiębiorstwa handlowego, którym przysługuje prawo udzielenia prokury wymienia się rodziców, kuratorów i opiekunów kupca nie posiadającego pełnej zdolności do czynności prawnych[361], wspólników osobowych spółek handlowych, organy osoby prawnej, jak również wykonawcę testamentu (Testamentvollstrecker), kuratora spadku (Nachlaßpfleger), zarządcy spadku (Nachlaßverwalter)[362]. Takiej kompetencji nie posiadają, zdaniem większości przedstawicieli niemieckiego piśmiennictwa, syndyk (Insolwenzverwalter) oraz likwidator (Liquidator) w spółce osobowej[363].
Przepisy niemieckiego kodeksu handlowego nie regulują wprost kwestii, kto może zostać prokurentem, jednak communis opinio przyjmuje się, że legitymacja bierna w zakresie prokury przysługuje wyłącznie osobom fizycznym[364].
Odmiennie niż to ma miejsce w przypadku polskich unormowań prawnych, przepis § 48 ust. 1 HGB nie wymaga formy pisemnej dla udzielenia prokury, statuuje on jedynie wymóg, aby nastąpiło to przez „wyraźne oświadczenie” kupca. Dla skutecznego udzielenia prokury wymagane jest zatem jednoznaczne, wyraźne oświadczenie (ausdrückliche Erklärung) wskazujące na taki właśnie zamiar mocodawcy. Warunku tego nie spełnia prokura udzielona w sposób konkludentny oraz samo znoszenie prokury („Duldungsprokura”). Zdaniem większości przedstawicieli niemieckiej doktryny samo słowo „prokura” w treści złożonego oświadczenia woli nie jest konieczne, jeżeli jego sens nie budzi wątpliwości. Wystarczające jest w związku z tym, że mocodawca udzieli umocowania do podpisywania „per procura” lub oświadczy, że udziela pełnomocnictwa stosownie do treści § 48 HGB[365].
Wobec powyższego, stosując odpowiednio przepis § 167 ust. 2 niemieckiego kodeksu cywilnego stanowiący, że oświadczenie zawierające umocowanie nie wymaga formy określonej dla czynności prawnej, do której odnosi się pełnomocnictwo przyjmuje się, że powołując prokurenta kupiec może poprzestać nawet na ustnym oświadczeniu[366]. Wykluczone jest jednak udzielenie prokury w sposób dorozumiany, czy też samo tylko znoszenie (tolerowanie) działania prokurenta[367].
Niemiecki kodeks handlowy normuje również instytucję prokury łącznej (Gesamtprokura). Zgodnie z treścią § 48 ust. 2 HGB, prokura może być udzielona kilku osobom wspólnie[368]. Zakres umocowania prokurenta wynikający z przepisów o prokurze jest szeroki. Jak wynika z przepisu § 49 ust. 1 HGB, prokura upoważnia do wszystkich rodzajów sądowych i pozasądowych czynności oraz działań prawnych, które wynikają z prowadzenia działalności handlowej. Zalicza się do nich w szczególności: zatrudnianie personelu, zaciąganie kredytów, wykonywanie zobowiązań, zmianę przedmiotu działalności, nabywanie nieruchomości, zaciąganie zobowiązań wekslowych, udzielanie pełnomocnictw, prowadzenie procesów, zakładanie i zamykanie oddziałów przedsiębiorstwa[369] Regulacja ta służy – jak się podkreśla w piśmiennictwie – pewności i ułatwieniu obrotu prawnego, a nadto, w związku z prawnym opisaniem zakresu kompetencji prokurenta, uwalnia kontrahenta od ryzyka dokonania czynności z osobą nienależycie umocowaną[370]. Umocowanie prokurenta nie obejmuje jednak czynności, które nie wiążą się z prowadzeniem działalności handlowej jako takiej, jak np. zmiana formy prawnej prowadzonej działalności, zmiana przedmiotu przedsiębiorstwa, zmiana firmy, czy złożenie wniosku o upadłość kupca[371]. Do zbycia lub obciążenia nieruchomości prokurent musi posiadać odrębne, szczególne umocowanie (§ 49 ust. 2 HGB)[372].
Z faktu, że zakres prokury jest uregulowany ustawowo wynikają również zakazy co do ograniczania zakresu umocowania prokurenta. Ingerencja taka jest w myśl § 50 ust. 1 HGB bezskuteczna wobec osób trzecich. Zakaz ograniczania prokury dotyczy w szczególności – zgodnie z treścią § 50 ust. 2 HGB – ograniczeń o charakterze funkcjonalnym, polegających na tym, że prokura może być wykonywana tylko w zakresie niektórych czynności lub pewnych rodzajów czynności, a ponadto także ograniczeń o charakterze modalnym (prokura może być wykonywana tylko w pewnego rodzaju okolicznościach), czasowym (prokura udzielona na pewien czas) i miejscowym (prokura może być wykonywana tylko w określonych miejscach)[373]. Tym niemniej dopuszczalne jest ograniczenie prokury do prowadzenia jednego z kilku oddziałów właściciela przedsiębiorstwa, pod warunkiem jednak, że firma oddziału dostatecznie odróżnia się od innych oddziałów tego przedsiębiorcy (por. § 50 ust. 3 HGB).
Ustanowienie przez ustawodawcę zakazów odnośnie do ograniczania prokury w stosunku do osób trzecich nie oznacza, że na prokurenta nie mogą zostać nałożone określone ograniczenia w stosunku pomiędzy nim a mocodawcą, jak np. konieczność uzyskania uprzedniej zgody na zaciągnięcie zobowiązania o określonej wysokości. Naruszenie takiego zakazu obowiązującego tylko w stosunkach wewnętrznych skutkować będzie ewentualną odpowiedzialnością prokurenta wobec mocodawcy[374].
Prokura może wygasnąć. Przyczyną wygaśnięcia prokury może być jej odwołanie, to jest złożenie przez mocodawcę jednostronnego oświadczenia woli o treści wskazującej na zamiar zakończenia stosunku prokury, a także inne przyczyny, które wynikają ze stosunków prawnych leżących u podstaw prokury[375]. Zgodnie z treścią § 52 ust. 1 HGB, prokura jest w każdym czasie odwołalna i to bez względu na stosunek prawny stanowiący podstawę jej udzielenia. Wynika to z istoty prokury jako stosunku prawnego opartego na szczególnym zaufaniu mocodawcy. Fakt ten nie ma wpływu na ewentualne roszczenia związane ze stosunkiem podstawowym. Przyczynami wygaśnięcia prokury mogą być również m. in.: śmierć prokurenta, nabycie przez prokurenta przedsiębiorstwa mocodawcy (wstąpienie w prawa właściciela przedsiębiorstwa), upadłość kupca lub utrata przez niego statusu kupca (Verlust der Kaufmannseigenschaft)[376]. Prokury nie można przenieść na inną osobę. Nie wygasa ona również wraz ze śmiercią właściciela przedsiębiorstwa handlowego (por. § 52 ust. 2 i 3 HGB). Fakt udzielenia i wygaśnięcia prokury podlega zgłoszeniu do rejestru handlowego. W aktach rejestrowych przechowuje się również wzór podpisu prokurenta (por. § 53 HGB)[377].
Wyżej stwierdzono już, że przepisy §§ 48-53 austriackiego kodeksu handlowego (AHGB) zawierają analogiczną regulację w zakresie prokury jak przepisy niemieckiego kodeksu handlowego. Fakt ten uwarunkowany jest historycznie, ponieważ przepisy niemieckiego kodeksu handlowego zostały wprowadzone przez Rzeszę Niemiecką po przyłączeniu Austrii do Niemiec w 1938 r.[378] Wobec powyższego, wyżej omówiona niemiecka regulacja prokury odnosi się także do unormowania obowiązującego w Austrii[379].
Prokura jest również uregulowana w przepisach art. 458-461 szwajcarskiego prawa zobowiązań (Obligationenrecht; dalej jako: OR)[380]. W ustawodawstwie szwajcarskim prokurent może, podobnie jak w prawie niemieckim, dokonywać czynności prawnych w szerokim zakresie[381]. Zgodnie z treścią art. 459 ust. 2 OR z umocowania prokurenta wyłączone jest zbywanie i obciążanie nieruchomości. Analogicznie jak w prawie niemieckim, do dokonania tych czynności prokurent powinien posiadać wyraźne upoważnienie. Przepisy prawa szwajcarskiego normują również instytucję prokury łącznej (Kollektivprokura), która odpowiada niemieckiej prokurze łącznej (Gesamtprokura)[382] oraz prokurę oddziałową (por. art. 460 ust. 1 OR).
Pomiędzy prawem niemieckim a prawem szwajcarskim zachodzi różnica, jeżeli chodzi o ochronę osób trzecich wynikającą z ustawowo określonego zakresu umocowania prokurenta. O ile w ustawodawstwie niemieckim przyjęto koncepcję tzw. czystej prokury, która opiera się na zasadzie, że ograniczenie zakresu umocowania prokurenta nie jest skuteczne wobec osób trzecich (por. § 50 HGB), o tyle w prawie szwajcarskim przyjęto, że dotyczy to jedynie osób działających w dobrej wierze. Przepis art. 460 ust. 3 OR stanowi bowiem, że w stosunku do osób trzecich działających w dobrej wierze bezskuteczne są ograniczenia umocowania prokurenta inne niż wymienione w ust. 1 i 2, czyli poza prokurą łączną i filialną[383].
Sytuacje, w których przy dokonywaniu czynności prawnych dwie lub więcej osób działa łącznie w stosunkach zewnętrznych występują nie tylko w polskim systemie prawa. Również w ustawodawstwie innych państw spotkać można tak ukształtowany sposób reprezentacji, w tym również z udziałem prokurenta[384]. Odnotować należy, że w ustawodawstwie niemieckim przypadki reprezentacji łącznej najbardziej szczegółowo uregulowane zostały – podobnie jak w Polsce – w obszarze prawa prywatnego gospodarczego (handlowego). System prawa niemieckiego stanowił także inspirację dla rozwiązań austriackich[385] i szwajcarskich.
Z uwagi na wzrastające znaczenie prawa Unii Europejskiej dla funkcjonowania przedsiębiorców w Polsce, celowe jest również uwzględnienie „wspólnotowego” aspektu omawianego zagadnienia. Problem reprezentacji łącznej pojawia się bowiem także, choć jedynie marginalnie, w prawie wspólnotowym. Należy podkreślić, że regulacje prawne tworzące podstawy prowadzenia działalności gospodarczej, pomimo stosowania instrumentów mających na celu harmonizację systemów prawnych poszczególnych państw członkowskich Unii Europejskiej, ciągle pozostają w zakresie kompetencji tychże państw[386]. Podstawę dla przedsięwzięć mających na celu harmonizację prawa stanowią w szczególności art. 44(2)g (dawny art. 54(3)g)[387] oraz art. 308 (dawny art. 235)[388] Traktatu Rzymskiego ustanawiającego Wspólnotę Europejską (dalej jako: „TWE”)[389].
W niemieckim piśmiennictwie na określenie reprezentacji używa się przeważnie pojęć Vertretung oraz – rzadziej – Stellvertretung, przy czym pierwszy z tych terminów może oznaczać także „przedstawicielstwo”, „zastępstwo”, zaś drugi – „przedstawicielstwo”[390]. Ponadto występuje cały szereg określeń doprecyzowujących poszczególne postaci reprezentacji.
Niemiecki kodeks cywilny pod pojęciem „Stellvertretung”, które w tym kontekście stanowi odpowiednik polskiego terminu „przedstawicielstwo”, rozumie dokonywanie działań (czynności) prawnych, tj. składanie i przyjmowanie oświadczeń woli w imieniu kogoś innego, zmierzające do tego, aby bezpośrednie i wyłączne skutki tej czynności dotyczyły tej osoby. W interesie kontrahenta, który nie powinien pozostać w niepewności co do osoby mocodawcy przepis art. 164 BGB wymaga działania „w imieniu” reprezentowanego, tj. ujawnienia mocodawcy. Składane i przyjmowane oświadczenia woli wiążą w stosunku do osób trzecich wówczas, gdy przedstawiciel działa zgodnie z treścią udzielonego mu umocowania[391]. Dla przypisania skutku dokonanej czynności prawnej mocodawcy wymagane jest zatem spełnienie dwóch przesłanek: po pierwsze czynność musi być dokonana w imieniu mocodawcy, po drugie zaś – czynność ta musi mieścić się w granicach posiadanego umocowania[392]. Jak się podnosi w piśmiennictwie, zasada ta obowiązuje tak na gruncie prawa cywilnego, jak i prawa handlowego. Dotyczy ona zarówno przypadków, gdy umocowanie wynika z czynności prawnej (rechtsgeschäftliche Vertretung), jak również sytuacji, gdy źródłem tym jest przepis ustawy (gesetzliche Vertretung), co ma miejsce w przypadku przedstawicielstwa ustawowego oraz przypadków, gdy czynności dokonują organ osoby prawnej bądź osoba uprawniona do reprezentacji osobowej spółki handlowej, zgodnie z przepisami regulującymi ich ustrój (organschaftliche Vertretung)[393].
Ostatnia z wymienionych wyżej postaci reprezentacji wywołuje w niemieckim piśmiennictwie i orzecznictwie szczególnie wiele kontrowersji. Pojęcie „organschaftliche Vertretung” na język polski może być tłumaczone zarówno jako „przedstawicielstwo organiczne”[394], jak również jako „zastępstwo organizacyjne”, czy też „przedstawicielstwo organizacyjne”. Jednak nie sama nazwa jest tutaj najważniejsza, lecz treść, która się pod nią kryje. Istota problemu sprowadza się do wyjaśnienia, jaki jest status prawny przedstawiciela organizacyjnego (organicznego) i kogo (jakie podmioty) można tym mianem określać.
Poszukując genezy przedstawionego problemu odwołać się należy do omówionych wyżej[395] teorii reprezentacji F. K. Savigny’ego oraz teorii organicznej Otto von Gierkego. Pomiędzy zwolennikami teorii reprezentacji (przedstawicielstwa) i teorii organów toczy się od lat w nauce niemieckiej spór co do tego, w jakim charakterze działają organy osób prawnych. Czy są one przedstawicielami ustawowymi tychże osób, jak chcą tego zwolennicy teorii reprezentacji, czy też są one usytuowane – zgodnie z oczekiwaniami zwolenników teorii organów – wewnątrz struktury organizacyjnej osoby prawnej, stanowiąc dla niej niejako narzędzie (organ), za pomocą którego osoba prawna może wyrażać swą wolę? Niemiecki ustawodawca, pozostający pod wpływami obu tych teorii, regulując kwestię reprezentacji w kodeksie cywilnym wykazał się w tej sprawie pewną niekonsekwencją. Z jednej strony bowiem w § 26 ust. 2 zd 1 BGB znalazł się zapis, że „zarząd reprezentuje stowarzyszenie w sądzie i poza sądem; ma on pozycję zastępcy ustawowego (gesetzlicher Vertreter)”, co wskazywałoby na związek z koncepcją Savigny’ego, z drugiej zaś strony § 31 BGB stanowi, że „stowarzyszenie jest odpowiedzialne za szkodę wyrządzoną przez zarząd, członka zarządu albo innego zgodnie ze statutem powołanego zastępcy, jeżeli szkoda wyrządzona osobie trzeciej powstała przy wykonywaniu powierzonych mu czynności”, co stanowi wyraźne nawiązanie do teorii organów[396].
Odnosząc się do powyższej kwestii K. Schmidt opowiada się za odrzuceniem teorii organów w jej wersji naturalistycznej, tj. takiej, która była przyjmowana przez jej przedstawicieli w XIX w. W istocie w prawnym mechanizmie działania organów chodzi, tak jak i w przypadku § 164 BGB o prawne przypisanie (rechtliche Zurechnung) skutków tych działań. Teoria organów jest zdaniem K. Schmidta przydatna dla wyraźnego ukazania, że działania określonej organizacji przez jej umocowany „podmiot”, znajdujący się wewnątrz jej struktury organizacyjnej, jest czymś jakościowo innym niż działanie przedstawiciela występującego „obok” reprezentowanego. Teoria organów pozwala wytłumaczyć różnice pomiędzy „reprezentacją organiczną” przedsiębiorcy a reprezentacją przez pełnomocnika: reprezentant kupca może, jeżeli jego umocowanie na to pozwala, udzielić dalszego umocowania, w zakresie, jaki mu przysługuje, kolejnemu reprezentantowi. Organ reprezentacji nie może tego uczynić, ponieważ tylko jemu przysługuje reprezentacja organiczna[397]. Problem „reprezentacji organicznej” komplikuje się, jeżeli pod uwagę weźmie się jednostki organizacyjne o strukturze zbliżonej do osób prawnych, jednak nie wyposażone w przymiot osobowości prawnej i nie posiadające organów. Powstaje bowiem problem, czy w stosunku do tych jednostek organizacyjnych powinny znaleźć zastosowanie te same zasady, które obowiązują w przypadku osób prawnych. Przepisy ustrojowe regulujące funkcjonowanie poszczególnych osób prawnych oraz innych jednostek organizacyjnych określają, które z nich posiadają organy reprezentacji oraz nazwy tych organów. W piśmiennictwie niemieckim zagadnienie to jest szeroko omawiane[398]. Przyjmuje się, że zasady obowiązujące w stosunku do osób prawnych, powinny obowiązywać – poza kupcami jednoosobowymi – w stosunku do wszystkich przedsiębiorców, także tych, którzy nie posiadają organów, nie wyłączając spółek prawa cywilnego i wspólnot spadkobierców[399]. W przypadku tzw. wspólnot niepodzielnej ręki (Gesamthandsgemeinschaften), tj. m. in. handlowych spółek osobowych, spółek prawa cywilnego, wspólnot spadkobierców nie jest wymagane ustanawianie organów. Jak zauważa K. Schmidt, podlegają one zasadzie „Selbstorganschaft”, co oznacza, że funkcję „organu” pełnią uczestnicy „wspólności do niepodzielnej ręki”, zaś występowanie osób trzecich w tej roli jest co do zasady wyłączone[400]. Nawet jednak w przypadku, gdy określona jednostka organizacyjna jest reprezentowana przez wszystkich jej członków (np. wszyscy wspólnicy spółki cywilnej działają za przedsiębiorstwo), należy przyjąć, że występują oni nie jako poszczególne osoby, lecz jako swoisty „organ przedsiębiorstwa niepodzielnej ręki” (Organ der unternehmenstragenden Gesamthand)[401].
Reprezentacja łączna (Gesamtvertretung) jest przedmiotem licznych wypowiedzi w niemieckim piśmiennictwie prawniczym. Zainteresowanie tą instytucją jest adekwatne do rangi, jaką ona posiada w niemieckim prawie cywilnym i handlowym. Oprócz prac badawczych o charakterze monograficznym[402], reprezentacja łączna znalazła się w polu zainteresowania komentatorów[403] oraz autorów prac o charakterze przyczynkarskim[404] i syntetycznym[405].
W niemieckim piśmiennictwie na określenie reprezentacji łącznej używa się przeważnie pojęcia Gesamtvertretung, a czasami również pojęć: Kollektivvertretung, Mitvertretung, podkreśla się przy tym, że samo to określenie powinno się definiować w związku z pojęciem reprezentacji w ogólności, reprezentacja łączna jest bowiem jedną z form reprezentacji[406]. Sama reprezentacja bywa czasami utożsamiana z przedstawicielstwem[407], choć – jak już wyżej stwierdzono – według przeważającej części niemieckiej doktryny pojęcie to obejmuje również reprezentację przez wspólnika spółki osobowej lub organ osoby prawnej (tzw. reprezentację organiczną – organschaftliche Vertretung)[408].
W doktrynie prawa wskazuje się, że umocowanie do reprezentacji może przysługiwać jednej lub większej liczbie osób. W tym drugim przypadku chodzi bądź o „reprezentację solidarną” (Solidarvertretung), w ramach której każda z osób jest umocowana do działania niezależnie od innych osób, bądź też o reprezentację łączną, w przypadku której większa liczba reprezentantów jest umocowana do reprezentacji tylko łącznie[409]. Źródłem obowiązku działania w ramach reprezentacji łącznej może być czynność prawna, przepis ustawy lub postanowienia statutu (innego aktu prawnego konstytuującego ustrój danego podmiotu prawa)[410].
Szereg regulacji prawnych w obszarze prawa prywatnego w sposób mniej lub bardziej wyraźny odnosi się do zagadnienia reprezentacji łącznej. Co prawda samo określenie „reprezentacja łączna” nie zawsze występuje w treści samych aktów prawnych, jednak na obecność omawianej konstrukcji wskazuje treść poszczególnych norm prawnych. Jako przykład prawdziwości powyższego stwierdzenia można wskazać, że samo wyrażenie Gesamtvertretung nie zostało użyte w niemieckim kodeksie cywilnym, a jednak nie ulega wątpliwości, że ten akt prawny zawiera unormowania wykorzystujące konstrukcję reprezentacji łącznej, jak np. 1) pełnomocnictwo łączne (Gesamtvollmacht)[411], stanowiące przykład reprezentacji, której źródłem jest oświadczenie woli mocodawcy; 2) łączna reprezentacja dzieci przez ich rodziców[412], sprawowanie reprezentacji łącznej przez kilku opiekunów lub kuratorów[413], czy wykonawców testamentu jako przykłady reprezentacji łącznej, której źródłem jest przepis ustawy oraz 3) wynikająca z postanowień statutu reprezentacja organiczna (zastępstwo organizacyjne) łączna wykonywana przez członków zarządu stowarzyszenia lub fundacji[414],
Pojęciem „reprezentacja łączna” niemiecki ustawodawca posłużył się wprost w § 125 ust. 2 zd. 1 HGB stanowiąc, że umowa spółki jawnej może określać, że wszyscy lub niektórzy wspólnicy są umocowani do reprezentacji spółki „tylko w łączności” (nur in Gemeinschaft), co stanowi właśnie reprezentację łączną (Gesamtvertretung)[415]. Niezależnie od tego, omawiana konstrukcja występuje także m. in. w § 48 ust. 2 HGB stanowiącym, że prokura może być udzielona „łącznie” (gemeinschaftlich) większej liczbie osób oraz w przepisach § 35 ust. 2 GmbHG i § 78 ust. 2 AktG ustanawiąjących zasady wspólnej reprezentacji przez członków zarządu tych spółek.
W powyższych określeniach nie chodzi jednak o ograniczenie zakresu umocowania w ten sposób, że każdemu z reprezentantów łącznych przysługuje „częściowe umocowanie”. Umocowanie do reprezentacji łącznej oznacza jedno nieograniczone umocowanie, które przysługuje łącznie większej liczbie osób. W stosunku do reprezentacji jednoosobowej (Einzelvertretung) można mówić jedynie o ograniczeniu polegającym na tym, że poszczególny reprezentant łączny nie może samodzielnie dokonać ważnie czynności prawnej. Natomiast rzeczowy zakres jego umocowania pozostaje nienaruszony[416].
Jakkolwiek spotkać można różne określenia reprezentacji łącznej, to jednak desygnat pojęcia nie budzi wątpliwości w judykaturze i piśmiennictwie niemieckim[417]. Znaczna część określeń formułowana jest na gruncie przepisów dotyczących konkretnych typów spółek, co również nie pozostaje bez wpływu na ich treść. Spośród propozycji terminologicznych dotyczących wprost definicji reprezentacji łącznej można wskazać na definicje autorstwa T. S. Kunstreicha i F. P. Weinhardta. Pierwszy z Autorów przez reprezentację łączną w ogólności rozumie każdą formę koniecznego współdziałania dwóch lub większej liczby reprezentantów, zaś w węższym sensie oznacza ona wspólne wykonywanie reprezentacji przez ustrojowego przedstawiciela osoby prawnej lub spółki osobowej[418]. Drugi z Autorów umieszcza reprezentację łączną w szerszej kategorii zastępstwa[419] i stwierdza, że umocowanie do reprezentacji łącznej (Gesamtvertretungsmacht) stanowi subiektywnie ograniczone prawo do reprezentacji przysługujące większej liczbie przedstawicieli działających łącznie. W rezultacie poszczególny reprezentant łączny nie jest prawnie umocowany do przedsięwzięcia czynności prawnej w imieniu reprezentowanego. Tylko wszyscy lub co najmniej niektórzy z reprezentantów łącznych działający razem są w stanie spowodować skutki prawne dla reprezentowanego.
W piśmiennictwie z zakresu spółek handlowych występują funkcjonalne określenia reprezentacji łącznej wskazujące na jej istotę, którą stanowi konieczność łącznego działania reprezentantów dla wywołania zamierzonego skutku prawnego. W taki właśnie sposób omawiane pojęcie określa A. Stengel podnosząc, że przy reprezentacji łącznej do reprezentacji spółki są umocowani tylko łącznie wszyscy wspólnicy lub niektórzy z nich[420]. Podobnie czynią inni autorzy wskazując jednocześnie, że przy reprezentacji łącznej reprezentant może skutecznie działać tylko łącznie z innym reprezentantem łącznym[421]. Podkreśla się także, że reprezentacja odnosi się do czynności prawnych dokonywanych w stosunkach zewnętrznych, to jest w stosunku do osób trzecich. Jest ono przeciwstawne czynnościom zarządzania, prowadzenia spraw przedsiębiorstwa (Geschäftsführung), które z założenia dotyczą dokonywania czynności w ramach stosunków wewnętrznych (Innenverhältnis)[422].
Konstrukcja reprezentacji łącznej służy przede wszystkim – jak się podkreśla w piśmiennictwie[423] – ochronie reprezentowanego. Obowiązek współdziałania gwarantuje bowiem reprezentowanemu, przez wzajemną kontrolę reprezentantów, znacznie większą ochronę przed nieuczciwym bądź nierzetelnym działaniem jednego z nich i zapobiega nadużyciu szerokiego nierzadko umocowania reprezentanta. Reprezentacja łączna nie zapewnia wprawdzie pod tym względem absolutnej ochrony, jest jednak mniej prawdopodobne, że kilku reprezentantów wspólnie dokona czynności niekorzystnej dla reprezentowanego niż w przypadku, gdy działa tylko jeden z nich. Obowiązek łącznego działania chroni także przed nierozważnym lub niecelowym działaniem jednego z reprezentantów. Także doświadczenie i wiedza większej liczby osób nie pozostają bez wpływu na ostateczny rezultat dokonywanych czynności, ponieważ w przypadku współdziałania kilku osób istnieje możliwość, aby określony problem rozważyć z wielu punktów widzenia. Z kolei dla reprezentanta korzystną konsekwencją reprezentacji łącznej jest to, że nie ponosi on samodzielnie odpowiedzialności za dokonane czynności, ale dzieli ją z innymi, wspólnie z nim działającymi, osobami[424].
W niemieckim piśmiennictwie i judykaturze panuje zgoda co do tego, że reprezentanci łączni nie muszą działać jednocześnie, a zatem, jeżeli przepis szczególny tego nie wymaga[425], mogą oni złożyć oświadczenia woli w różnym czasie. Dopuszcza się w szczególności sytuacje, że następuje uprzednie udzielenie zgody na dokonanie czynności prawnej bądź też, że dokonana przez jednego z reprezentantów czynność prawna jest następnie potwierdzana przez pozostałych reprezentantów. Zatwierdzenie nie wymaga zasadniczo, z wyjątkiem przypadków, gdy taki obowiązek statuują przepisy szczególne, zachowania formy przewidzianej dla czynności prawnej, która została dokonana (por. § 182 ust. 2 BGB). Składane przez reprezentantów łącznych oświadczenia woli powinny być zgodne co do treści, co nie oznacza, że muszą one być identyczne[426].
Identyczność unormowania prokury w art. 48-53 AHGB z regulacją obowiązującą w Niemczech nie stanowi jedynego podobieństwa tych dwóch systemów prawnych. Przepisy prawa austriackiego zawierają zbieżne z niemieckimi rozwiązania w zakresie mieszanej reprezentacji łącznej[427]. Do takiego wniosku prowadzi lektura przepisów § 125 ust. 2 i 3 AHGB[428], § 18 ust. 3 austriackiej ustawy o spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością z 1906 r.[429], § 71 ust. 2 i 3 austriackiej ustawy o akcjach z 1965 r[430]. oraz § 17 ust. 2 i 3 austriackiej ustawy o spółdzielniach[431].
Jednakże, pomimo podobieństwa regulacji prawnej, poglądy austriackiego piśmiennictwa i judykatury na temat tego, czym jest nieprawidłowa reprezentacja łączna (unechte Gesamtvertretung) odbiegają od stanowiska reprezentowanego w Niemczech. O ile bowiem w Niemczech prokura łączna nieprawidłowa (unechte Gesamtprokura), w której uczestniczy prokurent jest powszechnie uznana za dopuszczalną, o tyle zarówno w piśmiennictwie austriackim, jak i w orzecznictwie austriackiego Sądu Najwyższego odróżnia się wyraźnie prokurę łączną od mieszanej reprezentacji łącznej wskazując, że nie można mówić o prokurze łącznej w sytuacji, gdy prokurent jest upoważniony do działania z osobą o innym statusie prawnym. Za niedopuszczalne uznaje się również udzielenie prokury „łącznej” jednej tylko osobie i zobowiązanie jej do łącznego działania z przedstawicielem organizacyjnym (organschatlicher Stellvertreter)[432].
Kolejną specyficzną cechę austriackiego ujęcia kwestii mieszanej reprezentacji łącznej stanowi pogląd, że niedopuszczalne jest takie ukształtowanie mieszanej reprezentacji łącznej, że przedstawiciel organizacyjny nie będzie w stanie reprezentować spółki (osoby prawnej) bez współdziałania z prokurentem łącznym[433].
W piśmiennictwie szwajcarskim rozróżnia się, podobnie jak w piśmiennictwie niemieckim „reprezentację solidarną” (Solidarvertretung) i „reprezentację łączną” (Kollektivvertretung). Tę drugą postać reprezentacji określa się także pojęciami Kollektivunterschrift oraz kollektive Vertretungsbefugnis[434]. Cechą wyróżniającą reprezentację solidarną jest to, że każdy z reprezentantów może działać samodzielnie, w przypadku reprezentacji łącznej zaś – wszyscy lub niektórzy z reprezentantów muszą współdziałać przy dokonywaniu czynności prawnej[435]. Szwajcarskie piśmiennictwo i orzecznictwo są zgodne co do tego, że reprezentanci łączni nie muszą działać jednocześnie, jednak dokonana czynność prawna jest ważna dopiero wtedy, gdy oświadczenie złoży ostatni z reprezentantów powołanych do łącznego działania. Obowiązek współdziałania reprezentantów łącznych dotyczy każdej formy składanego oświadczenia woli. Natomiast każdy z reprezentantów łącznych posiada samodzielne umocowanie w zakresie reprezentacji biernej, a zatem oświadczenie osoby trzeciej skutecznie skierowane do jednego z reprezentantów łącznych jest ważne[436].
Zagadnienie reprezentacji przedsiębiorców w prawie Unii Europejskiej[437] pojawia się – jak już wyżej wspomniano – w kontekście przedsięwzięć zmierzających do harmonizacji prawa poszczególnych państw członkowskich Unii. Celem tych zabiegów jest, zgodnie z treścią art. 43 i nast. TWE, zapewnienie swobody przedsiębiorczości podmiotom należącym do Unii Europejskiej oraz stopniowe znoszenie ograniczeń w tym zakresie.
W ramach realizacji celu, jakim jest harmonizacja prawa w państwach członkowskich, Rada Wspólnot Europejskich przyjęła w dniu 9 marca 1968 r. Dyrektywę[438] pierwszą (nr 68/151/EWG) zmierzającą do zharmonizowania gwarancji, jakie są wymagane w państwach członkowskich od spółek w znaczeniu artykułu 58 ust. 2 Traktatu[439], dla ochrony interesów zarówno wspólników, jak i osób trzecich[440]. Zakres podmiotowy zastosowania tej dyrektywy jest szeroki, obejmuje bowiem wszystkie spółki kapitałowe (por. art. 1 Dyrektywy). Dyrektywa posiada istotne znaczenie dla realizacji zasady bezpieczeństwa prawnego oraz ochrony uczestników obrotu związanego z funkcjonowaniem spółek[441]. W przepisie art. 9 ust. 3 Dyrektywy znalazł się także zapis dotyczący ustanowienia w spółce zasady reprezentacji łącznej[442]. Zgodnie z jego treścią, dopuszczalne jest nie tylko kształtowanie zasad reprezentacji spółek przez ustawodawstwa krajowe (np. ustanowienie jako zasady reprezentacji łącznej), ale również pozostawienie tej kwestii do uregulowania w treści odpowiednich umów lub statutów regulujących funkcjonowanie spółek. Analiza omawianego przepisu prowadzi do wniosku, że przy konstruowaniu jego treści brano pod uwagę przede wszystkim potrzebę zapewnienia kompromisu pomiędzy uprawnieniem do swobodnego ukształtowania w treści statutu zasad reprezentacji przez wspólników spółek a ochroną osób trzecich będących adresatami dokonanych czynności. W tym właśnie kontekście pojawia się kwestia skuteczności wobec osób trzecich takiego postanowienia kreującego zasadę łącznej reprezentacji. Z treści całego art. 9 Dyrektywy wynika daleko idąca ochrona kontrahentów spółki. Zgodnie z dyspozycją art. 9 ust. 2 Dyrektywy, „ograniczenia w zakresie uprawnień organów spółki wynikające ze statutu lub z uchwały odpowiedniego organu nie są skuteczne wobec osób trzecich nawet po ich ogłoszeniu”. W związku z tym, aby zastrzeżenie, że w spółce obowiązuje zasada reprezentacji łącznej było skuteczne wobec osób trzecich powinno spełniać dwa warunki: 1) po pierwsze, nie może ono ograniczać ogólnego prawa reprezentacji (por. art. 9 ust. 1 Dyrektywy) oraz 2) taki sposób reprezentacji powinien zostać ujawniony w odpowiednim rejestrze (por. art. 3 w zw. z art. 9 ust. 3 zd. 2 Dyrektywy).
Regulacja dotycząca łącznej reprezentacji przedsiębiorców występuje również w innym akcie prawnym służącym harmonizacji prawa w państwach członkowskich Unii Europejskiej w zakresie działalności gospodarczej, a mianowicie w rozporządzeniu Rady Wspólnot Europejskich nr 2137/85 z dnia 25 lipca 1985 r. dotyczącym europejskiego zgrupowania interesów gospodarczych (dalej jako: „EZIG” lub „zgrupowanie”)[443]. Rozporządzenie[444] – jak już wyżej wskazano – wydano na podstawie dawnego art. 235 (obecnie art. 308) TWE. Jego przyjęcie wymagało zatem, zgodnie z treścią powołanego przepisu, jednomyślności Rady. W piśmiennictwie wskazuje się, że EZIG jest formą pośrednią „pomiędzy tradycyjną umową o wspólne przedsięwzięcie, spółką i ewentualnie stowarzyszeniem”[445]. Zgrupowanie zawiązuje się na podstawie umowy[446]. Posiada ono zdolność prawną, zdolność do czynności prawnych oraz zdolność procesową[447]. Organizację wewnętrznego funkcjonowania EZIG pozostawiono stronom umowy, z tym jednak, że zgodnie z treścią art. 16 ust. 1 zd. 1 Rozporządzenia, powinno ono posiadać co najmniej dwa organy, które określone zostały jako „członkowie (uczestnicy) działający łącznie” jako organ uchwałodawczy[448] oraz „osoba lub osoby sprawujące zarząd”, których kompetencje odpowiadają zakresowi uprawnień organu zarządzającego[449]. Niezależnie od tego uczestnicy mogą w umowie zgrupowania powołać także inne organy (np. o charakterze kontrolnym) określając jednocześnie ich uprawnienia[450].
Zasady reprezentacji EZIG normuje art. 20 Rozporządzenia. Jego redakcja wyraźnie nawiązuje do treści omówionego wyżej art. 9 Pierwszej Dyrektywy przewidującego szeroki zakres ochrony osób trzecich wchodzących w stosunki prawne ze zgrupowaniem[451]. Przepis art. 20 ust. 1 Rozporządzenia stanowi, że wobec osób trzecich tylko zarządca lub, w przypadku, gdy jest dwóch lub więcej zarządców, każdy z nich, reprezentuje zgrupowanie. Czynności każdego z członków zarządu wiążą ugrupowanie w stosunku do osób trzecich, jeżeli działa on w imieniu zgrupowania, nawet w przypadku, gdy czynności zarządcy nie wchodzą w zakres celów zgrupowania, chyba, że zgrupowanie udowodni, że osoba trzecia wiedziała lub nie mogła w danych okolicznościach nie wiedzieć, że czynność wykraczała poza cele ugrupowania. Ponadto, zgodnie z treścią ust. 1 zd. 3 powołanego artykułu, nie można powoływać się wobec osób trzecich na żadne ograniczenie uprawnień zarządców wynikające z umowy o utworzeniu zgrupowania lub z uchwały członków, nawet gdy ograniczenie to zostało ogłoszone.
Swoistym ograniczeniem wyżej sformułowanej zasady jest dopuszczalność ustanowienia w drodze umowy wymogu reprezentacji łącznej. W myśl postanowień art. 20 ust. 2 Rozporządzenia, umowa o utworzeniu ugrupowania może przewidywać, że zgrupowanie jest prawnie związane jedynie wspólnymi działaniami dwóch lub więcej zarządców. Na taką klauzulę można się powoływać wobec osób trzecich, na zasadach określonych w art. 9 ust. 1 Rozporządzenia[452], tylko pod warunkiem prawidłowego jej ogłoszenia w sposób przewidziany w treści art. 8 Rozporządzenia. Należy podnieść, choć nie jest to sprecyzowane w treści samego Rozporządzenia, że w tym wypadku nie chodzi o ograniczenie zakresu reprezentacji, o którym mowa w ust. 1, lecz o ograniczenie zarządców polegające na nałożeniu na nich obowiązku współdziałania dwóch lub więcej osób przy zaciągnięciu zobowiązania[453].
Konstrukcja prawna reprezentacji łącznej może również wystąpić związku z funkcjonowaniem w obrocie prawnym dwóch innych instytucji uregulowanych rozporządzeniami Rady Wspólnot Europejskich, a mianowicie europejskiej spółki akcyjnej (spółki europejskiej, Societas Europea) oraz spółdzielni europejskiej. Pierwsza z instytucji uregulowana jest rozporządzeniem nr 2157/2001/WE z dnia 8 października 2001 r. w sprawie statutu spółki europejskiej[454] (dalej także jako: „SE”), druga natomiast – rozporządzeniem nr 1435/2003/WE z dnia 22 lipca 2003 r. w sprawie statutu spółdzielni europejskiej[455] (dalej także jako: „SCE”).
Regulacje odnoszące się do organu zarządzającego, zawarte w obu powołanych rozporządzeniach są zbieżne, co pozwala na ich łączne omówienie. Istotną cechą obu aktów prawnych jest przyznanie założycielom SE i SCE prawa wyboru sposobu zarządzania spółką (spółdzielnią) między modelem dualistycznym (organ nadzorczy i organ zarządzający) a modelem monistycznym, w którym występuje jeden organ administrujący spółką (spółdzielnią)[456].
W przypadku, gdy obowiązuje system dualistyczny, organ zarządzający (kierowniczy) prowadzi sprawy SE na własną odpowiedzialność. Państwo członkowskie może natomiast postanowić, że jeden lub wielu przedstawicieli prowadzi działania bieżące związane z zarządzaniem, na tych samych warunkach, jakie są przewidziane w spółkach akcyjnych mających statutową siedzibę na terytorium danego państwa członkowskiego (art. 39 ust. 1 Rozp. w sprawie statutu spółki europejskiej).
Analogiczny zapis dotyczy spółdzielni, choć jego brzmienie jest częściowo odmienne. Zgodnie z treścią art. 37 Rozp. w sprawie statutu spółdzielni europejskiej, organ zarządzający (kierowniczy) prowadzi sprawy SCE na własną odpowiedzialność oraz reprezentuje ją w stosunkach z osobami trzecimi oraz przed sądami. Państwo członkowskie może natomiast postanowić, że dyrektor wykonawczy prowadzi sprawy bieżące związane z zarządzaniem na własną odpowiedzialność, na tych samych zasadach, jakie są przewidziane w przypadku spółdzielni mających statutową siedzibę na terytorium tego państwa członkowskiego.
W przypadku, gdy w spółce przyjęto system monistyczny, wtedy stosownie do treści art. 43 ust. 1 Rozp. w sprawie statutu spółki europejskiej, organ administracyjny prowadzi sprawy SE. Państwo członkowskie może jednak przewidzieć, że jeden lub wielu przedstawicieli prowadzi bieżące sprawy związane z zarządzaniem na własną odpowiedzialność, na tych samych warunkach, jakie są przewidziane w spółkach akcyjnych, mających statutową siedzibę na terenie danego państwa członkowskiego.
Analogiczny zapis art. 42 ust. 1 Rozp. w sprawie statutu spółdzielni europejskiej posiada nieco odmienne brzmienie. Przepis ten stanowi bowiem, że organ administrujący prowadzi sprawy SCE oraz reprezentuje ją w stosunkach z osobami trzecimi oraz przed sądami. Państwo członkowskie może postanowić, że dyrektor wykonawczy prowadzi sprawy bieżące związane z zarządzaniem, na tych samych zasadach, jakie są przewidziane w przypadku spółdzielni mających statutową siedzibę na terytorium tego państwa członkowskiego.
Z powyższego zestawienia przepisów wynika, że omówione wyżej rozporządzenia nie regulują kwestii reprezentacji łącznej spółki i spółdzielni europejskiej. Jednakże zarówno przy przyjęciu systemu dualistycznego, jak i systemu monistycznego, w przypadku obu tych instytucji państwom członkowskim przyznana została kompetencja do uregulowania przepisami krajowymi zasad funkcjonowania organu zarządzającego, w tym – jak należy przyjmować – również zasad reprezentacji[457]. W przypadku spółki europejskiej, której siedziba statutowa znajduje się na terytorium Polski oznaczać to będzie stosowanie przepisów polskiego kodeksu spółek handlowych o spółce akcyjnej[458], zaś w przypadku spółdzielni europejskiej w analogicznej sytuacji – stosowanie ustawy Prawo spółdzielcze. Będzie się to wiązało ze stosowaniem zasad reprezentacji łącznej na zasadach określonych we wskazanych polskich regulacjach prawnych.
Referowany problem w piśmiennictwie niemieckim ujmowany jest najczęściej od strony prokurenta, a ściślej – jako różne, prawnie dopuszczalne formy prokury łącznej. Z drugiej strony na określenie sytuacji, w której prokurent uczestniczy w łącznej reprezentacji kupca używa się również określenia „gemischte Gesamtvertretung”. Poglądy niemieckiej doktryny w zakresie dopuszczalnych postaci prokury łącznej (Gesamtprokura) są w zasadzie zbieżne. Różnice dotyczą nazewnictwa i kwestii szczegółowych[459]. Przypomnieć także należy, na co zwrócono uwagę już wyżej, że w przepisach §§ 48 i nast. HGB brak wyraźnej podstawy prawnej dla konstrukcji reprezentacji mieszanej z udziałem prokurenta. Stanowią ją natomiast przepisy § 125 ust. 3 HGB, § 78 ust. 3 AktG, § 25 ust. 2 GenG[460].
W piśmiennictwie[461] zwraca uwagę, że prokura łączna nie stanowi przedmiotowego ograniczenia prokury, a jedynie funkcjonalne ograniczenie umocowania do reprezentacji. Wyróżnia się w związku z tym następujące rodzaje prokury łącznej:
- prokurę łączną całkowitą (allseitige Gesamtprokura), która charakteryzuje się tym, że każdy prokurent może działać tylko łącznie z innym prokurentem (z jednym z wielu, z konkretnym, lub z wszystkimi pozostałymi);
- prokurę połowiczną (halbseitige Gesamtprokura), w której jeden prokurent (P 1) jest prokurentem samoistnym, natomiast drugi (P 2) ma prokurę łączną z prokurentem P 1;
- prokurę mieszaną (gemischte [unechte] Gesamtprokura), oznaczającą prokurę, która prokurenta uprawnia jedynie do reprezentacji łącznie z przedstawicielem organizacyjnym spółki;
- prokurę mieszaną połowiczną (gemischte halbseitige Gesamtprokura), w której przedstawiciel organizacyjny spółki może występować bez prokurenta, natomiast prokurent jest zobowiązany działać łącznie z przedstawicielem organizacyjnym.
Według zbliżonego poglądu[462], w myśl którego prokura może zasadniczo zostać ograniczona w ten sposób, że prokurent jest obowiązany do współdziałania z inną osobą, dopuszczalne są jedynie następujące konfiguracje tego współdziałania: 1) prokura łączna czysta (reine Gesamtprokura)[463], 2) prokura mieszana (gemischte Gesamtprokura)[464] oraz 3) prokura połowiczna (halbseitige Gesamtprokura)[465].
W niemieckim piśmiennictwie prawniczym reprezentowany jest również inny sposób ujęcia omawianego zagadnienia. Jakkolwiek również w tym wypadku występują różnice w nazewnictwie, to jednak zasadniczo pod pojęciem prokury łącznej (Gesamtprokura) rozumie się prokurę udzieloną łącznie więcej niż jednej osobie, zgodnie z treścią § 48 ust. 2 HGB. Pozostałe formy współdziałania prokurenta z osobami, które takiego statusu nie posiadają, traktowane są jako różne formy reprezentacji łącznej (Gesamtvertretung). Tak np. K. Hofmann[466] oprócz prokury łącznej wyróżnia następujące postaci współdziałania prokurenta:
- reprezentację mieszaną, zwaną też reprezentacją niewłaściwą (gemischte Gesamtvertretung, unechte Gesamtvertretung), przez którą rozumie ustanowienie obowiązku współdziałania prokurenta z członkiem organu lub wspólnikiem spółki, niezależnie od tego, czy do tego współdziałania zobowiązany jest prokurent, czy też członek organu (wspólnik),
- połowiczną reprezentację mieszaną („halbseitige” Gesamtvertretung), w której tylko jedna z osób zobowiązana jest do działania łącznie z inną, podczas gdy inne są umocowane do samodzielnego działania.
Krytyka stanowiska dopuszczającego używanie określenia „Gesamtprokura” (choć z różnymi dodatkami) w przypadkach reprezentacji mieszanej z udziałem prokurenta oparta jest na założeniu, że „prokura łączna” oznacza, iż wszystkie osoby umocowane do łącznej reprezentacji są prokurentami. W związku z tym nieprawidłowe jest używanie określenia „prokura łączna” w przypadku, gdy przynajmniej jeden z reprezentantów łącznych nie jest prokurentem[467].
Trudno ustalić, jakie jest stanowisko niemieckiej judykatury wobec omówionych wyżej różnic w ujmowaniu problemu mieszanej reprezentacji łącznej, w której uczestniczy prokurent. W niemieckim orzecznictwie występują bowiem zarówno przypadki, gdy używa się pojęcia „prokura łączna” na określenie różnych form współdziałania prokurenta z przedstawicielem organizacyjnym niejako zamiennie z określeniem „reprezentacja łączna”[468], jak i przypadki, gdy rozgranicza się te określenia, choć bez wyraźnego pojęciowego ich rozróżnienia[469].
Jeżeli chodzi o łączne działanie prokurenta i pełnomocnika, Niemiecki Sąd Najwyższy opowiedział się przeciwko ograniczeniu prokury w stosunkach zewnętrznych w taki sposób, że prokurent zostanie zobowiązany do współdziałania z pełnomocnikiem. Taka regulacja – zdaniem Sądu – uchybiałaby treści § 50 ust. 1 HGB. Dlatego też niedopuszczalne jest ujawnienie takiego sposobu reprezentacji w rejestrze handlowym[470]. Pogląd ten jest również aprobowany w niemieckim piśmiennictwie[471].
Ponadto za niedopuszczalne uznaje się zastrzeżenie dokonane przy udzieleniu prokury przez kupca jednoosobowego, że prokurent jest upoważniony do reprezentacji tylko łącznie z nim[472].
Identyczność unormowania prokury w art. 48-53 AHGB z regulacją obowiązującą w Niemczech nie stanowi jedynego podobieństwa tych dwóch systemów prawnych. Przepisy prawa austriackiego zawierają także zbieżne z niemieckimi rozwiązania w zakresie mieszanej reprezentacji łącznej[473]. Do takiego wniosku prowadzi lektura przepisów § 125 ust. 3 AHGB[474], § 18 ust. 3 austriackiej ustawy o spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością z 1906 r.[475], § 71 ust. 3 austriackiej ustawy o akcjach z 1965 r.[476] oraz § 17 ust. 3 austriackiej ustawy o spółdzielniach[477].
Jednakże, pomimo występującego podobieństwa w zakresie brzmienia stosownych przepisów, poglądy austriackiego piśmiennictwa i judykatury na temat tego, czym jest nieprawidłowa reprezentacja łączna (unechte Gesamtvertretung) odbiegają od stanowiska reprezentowanego w Niemczech. Jak już wyżej stwierdzono, w Niemczech prokura łączna nieprawidłowa (unechte Gesamtprokura), w której uczestniczy prokurent jest powszechnie uznawana za dopuszczalną. Natomiast zarówno w austriackim piśmiennictwie, jak i w orzecznictwie austriackiego Sądu Najwyższego odróżnia się wyraźnie prokurę łączną od mieszanej reprezentacji łącznej wskazując, że nie można mówić o prokurze łącznej w sytuacji, gdy prokurent jest upoważniony do działania z osobą o innym statusie prawnym. Za niedopuszczalne uznaje się również udzielenie prokury „łącznej” jednej tylko osobie i zobowiązanie jej do łącznego działania z przedstawicielem organizacyjnym (organschatlicher Stellvertreter)[478].
Kolejną specyficzną cechę austriackiego ujęcia kwestii mieszanej reprezentacji łącznej stanowi pogląd, że niedopuszczalne jest takie jej ukształtowanie, iż przedstawiciel organizacyjny nie będzie w stanie reprezentować spółki (osoby prawnej) bez współdziałania z prokurentem łącznym[479].
Przepisy prawa szwajcarskiego normują instytucję prokury łącznej (Kollektivprokura), która odpowiada niemieckiej prokurze łącznej (Gesamtprokura)[480]. Jeżeli chodzi o inne postaci udziału prokurenta w reprezentacji łącznej, należy odnotować, że w Szwajcarii, w odróżnieniu od Austrii kwestia dopuszczalności nieprawidłowej prokury łącznej (unechte Gesamtprokura) nie jest przedmiotem dyskusji. Problem ten poruszany jest w zasadzie marginalnie i to w pracach o większym rozmiarze[481]. Bez bliższego uzasadnienia przyjmuje się założenie, że dopuszczalne jest występowanie prokurenta łącznie ze wspólnikiem. Także w tych przypadkach, gdzie zajmowane jest wyraźne stanowisko aprobujące ten pogląd, nie jest on uzasadniany. Formułuje się go w ten sposób, że dopuszczalne jest ustanowienie „prokury łącznej połowiczej” („halbseitige” Kollektivprokura), przy której prokurent jest upoważniony do podpisywania tylko łącznie z uprawnionym do jednoosobowego podpisywania organem (członkiem tego organu)[482].
Kwestia, jakie skutki wywołuje czynność prawna dokonana przez jednego z reprezentantów łącznych bez współdziałania bądź wymaganej zgody drugiego z nich (ewentualnie innych reprezentantów, których łączne działanie jest w danym wypadku wymagane) jest rozstrzygana w piśmiennictwie niemieckim za pomocą znanej również prawu polskiemu konstrukcji bezskuteczności zawieszonej. Podnosi się, że w takiej sytuacji znajdują zastosowanie przepisy §§ 177 i nast. BGB, a zatem osoba, która zawiera umowę nie mając do tego należytego umocowania działa jako falsus prokurator, zaś skuteczność dokonanej przez nią czynności jest zawieszona (schwebend unwirksam). Dla wywołania skutków prawnych wymagane jest zatwierdzenie tej czynności (Genehmigung), a wtedy czynność ta wywołuje co do zasady skutki z mocą wsteczną, tj. od chwili jej dokonania przez pierwszego z reprezentantów (por. § 184 ust. 1 BGB)[483].
W piśmiennictwie austriackim referowana kwestia jest rozstrzygana podobnie jak w piśmiennictwie niemieckim. Przyjmuje się, że działający samodzielnie reprezentant łączny posiada status falsi procuratoris[484]. W takim wypadku czynność dokonana przez działającego samodzielnie reprezentanta łącznego jest skuteczna wobec mocodawcy, jeżeli ten potwierdzi następnie dokonaną czynność. Potwierdzenia tego może dokonać również inna odpowiednio umocowana osoba, jak np. prokurent samoistny, drugi prokurent łączny (w przypadku prokury łącznej wykonywanej przez dwie osoby), czy też pełnomocnik[485].
Analizowany problem w piśmiennictwie i orzecznictwie szwajcarskim rozwiązywany jest podobnie jak w Niemczech i Austrii. Przyjmuje się mianowicie, że reprezentanci łączni nie muszą działać wspólnie i jednocześnie, jednak dokonana czynność prawna będzie ważna dopiero z chwilą, gdy oświadczenie złoży ostatni z reprezentantów powołanych do współdziałania[486].
Przepisy prawa niemieckiego zawierają szereg regulacji przewidujących współdziałanie prokurenta z osobami posiadającymi status przedstawiciela organizacyjnego, co określa się mianem mieszanej reprezentacji łącznej (gemischte (unechte) Gesamtvertretung)[487]. Należy jednak podkreślić, że w przepisach §§ 48 i nast. HGB brak wyraźnej podstawy prawnej dla tej konstrukcji. Stanowią ją przepisy § 125 ust. 3 HGB, § 78 ust. 3 ustawy z dnia 6 września 1965 r. o akcjach[488] oraz § 25 ust. 2 ustawy o spółdzielniach zarobkowych i gospodarczych[489]. Powołane przepisy stanowią, że przedstawiciel organizacyjny może zostać zobowiązany do współdziałania z prokurentem, milczą natomiast w kwestii, czy prokurent może zostać zobowiązany do takiego współdziałania[490]. Analogicznej normy prawnej przewidującej współdziałanie prokurenta z członkiem zarządu nie zawierają przepisy ustawy z dnia 20 kwietnia 1892 r. o spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością[491], jednak niemiecki Sąd Najwyższy podnosząc, że ani prawo spółek ani prawo dotyczące prokury nie zabraniają takiego połączenia dwóch różnego rodzaju form reprezentacji łącznej, dopuścił możliwość ustanowienia prokury w ten sposób, że prokurent jest upoważniony do reprezentowania spółki z o.o. wspólnie z umocowanym do łącznej reprezentacji członkiem zarządu[492]. W związku z brzmieniem powołanych przepisów w doktrynie i judykaturze niemieckiej zarysował się problem, o jaki rodzaj reprezentacji chodzi w przypadku reprezentacji wykonywanej przez prokurenta i przedstawiciela organizacyjnego (unechte Gesamtvertretung) oraz jaki jest zakres umocowania każdej z tych osób[493].
Problem „rodzaju” reprezentacji dotyczy prokurenta. Nie budzi bowiem wątpliwości stwierdzenie, że współdziałający z prokurentem wspólnik spółki osobowej bądź członek organu osoby prawnej w każdym przypadku działa jako „reprezentant organizacyjny”. W przypadku prokurenta natomiast do rozważenia pozostaje, czy dokonując czynności przekraczającej zakres jego umocowania jako prokurenta, działa on w dalszym ciągu jako prokurent, z tym jednak, że zakres udzielonej mu prokury ulega „rozszerzeniu”, czy też jego status się zmienia i w tym wypadku występuje on w charakterze członka organu. Pomijając w tym miejscu dyskusyjną kwestię, czy w ogóle „rozszerzenie prokury” bez udzielenia szczególnego pełnomocnictwa jest dopuszczalne, stwierdzić należy, że w piśmiennictwie niemieckim są reprezentowane oba przedstawione wyżej stanowiska.
Współcześnie dominuje pogląd, zaaprobowany przez judykaturę, że o zakresie umocowania prokurenta nie decyduje w takich wypadkach treść § 49 HGB, lecz przepisy dotyczące umocowania członków organu, a zatem zakres prokury ulega rozszerzeniu[494]. W związku z tym, prokurent może łącznie z przedstawicielem organizacyjnym dokonywać wszystkich czynności mieszczących się w zakresie umocowania tego drugiego, w tym m. in. ustanawiać dalszych prokurentów oraz rozporządzać nieruchomościami[495]. Powyższy pogląd uzasadniany jest tym, że z treści odpowiednich norm prawnych (§ 125 ust. 3 HGB, § 78 ust. 3 AktG) wynika, że mieszana reprezentacja łączna z udziałem prokurenta jest, tak samo jak i reprezentacja wykonywana przez wspólników lub członków zarządu, postacią reprezentacji organizacyjnej (organschaftliche Vertretung). Sytuację, w której określony podmiot reprezentowany jest przez działających łącznie wspólnika (członka organu) i prokurenta należy wyraźnie odróżniać od prokury łącznej. Prokurenci łączni są pełnomocnikami. Natomiast w przypadku reprezentacji mieszanej, pomimo tego, że prokurent nie jest wspólnikiem, czy też członkiem organu, to jednak jego udział w reprezentacji łącznej z tymi osobami sprawia, że wspólnie dokonana czynność jest kwalifikowana jako dokonana przez przedstawicieli ustawowych[496]. Konsekwencją uznania powyższej postaci reprezentacji mieszanej za „reprezentację organiczną” jest przyjęcie, że umocowanie z niej wynikające odpowiada zakresowi umocowania organu[497].
Według drugiego, bardziej radykalnego poglądu, prokurent w ramach reprezentacji mieszanej działa nie jako prokurent, lecz jego umocowanie jest natury organizacyjnej (organschaftliche Natur), podobnie jak członka organu, czy wspólnika. W związku z tym reprezentacja łączna nie stanowi rozszerzenia prokury, lecz włącza prokurenta w krąg osób, którym przysługuje status przedstawiciela organizacyjnego[498].
Współcześnie w niemieckim piśmiennictwie zreferowany wyżej panujący pogląd jest krytykowany[499]. Autorzy opowiadający się za stanowiskiem, w myśl którego zakres umocowania prokurenta działającego łącznie z przedstawicielem organizacyjnym nie ulega zmianie wskazują w szczególności na trudności będące konsekwencją przyjęcia tezy o rozszerzeniu zakresu umocowania prokurenta[500]. Na poparcie zajmowanego stanowiska używa się argumentów o różnej doniosłości i sile przekonywania.
Po pierwsze, jak się podnosi, istnieją poważne wątpliwości co do możliwości rozszerzenia umocowania prokurenta łącznego do zakresu umocowania przedstawiciela ustawowego. Jeżeli mieszana reprezentacja łączna powinna być wykonywana przez członka zarządu upoważnionego do łącznej reprezentacji i prokurenta łącznego, wtedy prokurent łączny sam wcale nie posiada samodzielnego umocowania, które można by „wzmocnić” (erstarken). Z drugiej zaś strony mieszana reprezentacja łączna nie może zostać ograniczona jedynie do współdziałania członka zarządu z prokurentem samoistnym, ponieważ byłoby to sprzeczne z treścią przepisów § 73 ust. 3 AktG oraz § 53 ust. 2 HGB[501].
Po drugie, wskazuje się na brak wszystkich niezbędnych przesłanek warunkujących ważność konstrukcji prawnej polegającej na „rozszerzeniu” prokury. Aby mogło dojść do rozszerzenia prokury, udzielenie umocowania powinno nastąpić w odpowiedniej formie, opierać się na odpowiedniej podstawie prawnej oraz być udzielone przez kompetentny organ, zgodnie z obowiązującymi zasadami reprezentacji. Jako szczególna forma pełnomocnictwa prokura opiera się na oświadczeniu woli mocodawcy, które zostało złożone prokurentowi lub osobie trzeciej. Rozszerzenie prokury w zakresie zbywania lub obciążania nieruchomości, o czym mowa w § 49 ust. 2 HGB, wymaga udzielenia dodatkowego pełnomocnictwa. Natomiast rozszerzony zakres umocowania może się opierać tylko na postanowieniach odpowiednich przepisów prawa (ustawy). Takie przesłanki nie zachodzą w omawianym przypadku, a zatem nie można twierdzić, że dochodzi do rozszerzenia zakresu umocowania prokurenta[502].
Wskazuje się nadto, że panujący pogląd w kwestii umocowania prokurenta przy reprezentacji łącznej jest sprzeczny z wolą ustawodawcy. Nie można go również usprawiedliwiać brakiem możliwości ograniczania umocowania przedstawiciela ustawowego (Unbeschränkbarkeit der Vertretungsmacht des gesetzlichen Vertreters). Regulacje te zawierają jedynie zakaz ograniczenia w drodze czynności prawnej, nie można więc z nich wnioskować, że umocowanie ma zakres odpowiadający temu, jaki wynika z ustawy. Poza tym, jeżeli umocowanie prokurenta nie wykracza poza zakres prokury, wtedy również zakres umocowania przysługujący przedstawicielowi ustawowemu pozostaje nienaruszony. Z tych względów łączne umocowanie reprezentantów łącznych (prokurenta i przedstawiciela ustawowego) nie może iść dalej niż sięga wspólny dla wszystkich działających osób zakres umocowania[503].
Referowany problem jest również przedmiotem zainteresowania przedstawicieli austriackiej doktryny prawa i judykatury. Jeżeli chodzi o zakres umocowania prokurenta w ramach reprezentacji łącznej wykonywanej przez prokurenta działającego wraz z przedstawicielem organizacyjnym, obecnie zarówno w orzecznictwie, jak i piśmiennictwie austriackim dominuje pogląd, że w takim przypadku zakres umocowania prokurenta ulega rozszerzeniu i odpowiada temu, jaki przysługuje przedstawicielowi organizacyjnemu[504]. Stanowisko to uzasadniane jest poprzez odwołanie do charakteru, w jakim działa prokurent w przypadku reprezentacji mieszanej. Przyjmuje się, że w takim wypadku jego umocowanie nie wynika z treści czynności prawnej, lecz ma charakter przedstawicielstwa organizacyjnego, które określa się pojęciem „Organprokurist”[505]. Pojęcie to zostało również, pomimo początkowo wyrażanego sprzeciwu, zaaprobowane przez austriacką judykaturę[506].
W piśmiennictwie szwajcarskim powyższy problem ten nie jest szerzej analizowany. Został jednak wyrażony pogląd, że o łącznym zakresie umocowania osób działających w ramach reprezentacji mieszanej decyduje wspólny wszystkim działającym zakres kompetencji[507].
Przeprowadzona w niniejszym rozdziale analiza prawnoporównawcza regulacji prokury w wybranych trzech obcych systemach prawnych, jak również prezentacja sposobów rozstrzygania problemów wiążących się z udziałem prokurenta w reprezentacji łącznej, jest przydatna dla oceny kwestii prawnych pojawiających się w tym zakresie na gruncie prawa polskiego. Zasadniczym argumentem przemawiającym za takim poglądem jest podobieństwo funkcji, jaką pełni prokurent we wszystkich tych systemach prawnych oraz jednolite co do istoty – jak starano się wykazać – rozumienie reprezentacji łącznej.
W rezultacie przeprowadzonego badania obcych rozwiązań legislacyjnych, piśmiennictwa i orzecznictwa, można stwierdzić, że nie we wszystkich istotnych kwestiach prawnych wiążących się z reprezentacją łączną z udziałem prokurenta istnieje pełna zbieżność stanowisk. Wydaje się w związku z tym uzasadnione dokonanie pewnej systematyki najważniejszych z zaprezentowanych w tym rozdziale zagadnień i odrębne przedstawienie kwestii niespornych oraz tych, które w dalszym ciągu wywołują kontrowersje w piśmiennictwie, czy też orzecznictwie.
Do kwestii prawnych w zasadzie niespornych, choć zależnych w konkretnym przypadku od treści norm prawnych obowiązujących w ramach systemów prawnych poszczególnych państw, należy zaliczyć następujące:
- konstrukcję prawną prokury, jej zakres oraz sposób i formę jej udzielenia,
- legitymację czynną i bierną w zakresie prokury,
- pogląd, że reprezentacja odnosi się do czynności dokonywanych w stosunkach zewnętrznych, to jest w stosunku do osób trzecich,
- pogląd, że umocowanie do reprezentacji łącznej oznacza jedno umocowanie, nieograniczone co do zakresu rzeczowego, które przysługuje łącznie większej liczbie osób,
- pogląd, że reprezentanci łączni nie muszą działać jednocześnie, a zatem, jeżeli przepis szczególny tego nie wymaga, mogą oni złożyć oświadczenia woli w różnym czasie; składane przez reprezentantów łącznych oświadczenia woli powinny być zgodne co do treści, co nie oznacza, że muszą one być identyczne,
- pogląd, że czynność dokonana przez reprezentantów łącznych dochodzi do skutku dopiero z chwilą, gdy oświadczenie złoży ostatni z reprezentantów umocowanych do współdziałania bądź też czynność ta zostanie zatwierdzona przez mocodawcę.
Istotniejsze wydają się jednak stwierdzone w toku analizy prawnoporównawczej różnice w rozwiązaniach legislacyjnych oraz sformułowane na ich gruncie poglądy w kwestiach związanych z tematem niniejszej pracy. Dotyczą one co prawda zagadnień o różnej doniosłości dla samej pracy, tym niemniej, zważywszy na podobieństwo do regulacji przyjętych w polskim systemie prawnym, należy je w tym miejscu wskazać.
Na wstępie odnotować należy, że rozwiązania legislacyjne dotyczące ograniczania zakresu umocowania prokurenta w stosunku do osób trzecich przyjęte w ustawodawstwie niemieckim i austriackim różnią się od uregulowania przyjętego w prawie szwajcarskim. O ile bowiem w dwóch pierwszych systemach prawnych przyjęto koncepcję tzw. czystej prokury, która opiera się na zasadzie, że ograniczenie zakresu umocowania prokurenta nie jest skuteczne wobec osób trzecich (por. § 50 HGB), o tyle w prawie szwajcarskim przyjęto, że dotyczy to jedynie osób działających w dobrej wierze.
W niemieckim piśmiennictwie i orzecznictwie wiele kontrowersji wywołuje charakter prawny tzw. zastępstwa (przedstawicielstwa) organizacyjnego (organschaftliche Vertretung) w przypadku, gdy czynności dokonują organ osoby prawnej bądź osoba uprawniona do reprezentacji osobowej spółki handlowej, zgodnie z przepisami regulującymi ich ustrój. Wiąże się to przede wszystkim z brakiem jednoznacznego rozstrzygnięcia tej kwestii w niemieckim ustawodawstwie, pozostającym pod wpływem zarówno teorii reprezentacji F. K. Savigny’ego, jak i teorii organicznej Otto von Gierkego. W tym zakresie za interesującą należy uznać koncepcję, w myśl której współcześnie należy zrewidować niektóre konsekwencje wynikające z teorii organów i przyjąć, że w istocie w prawnym mechanizmie działania organów chodzi o prawne przypisanie (rechtliche Zurechnung) skutków tych działań[508].
Podobnie jak to ma miejsce w polskim piśmiennictwie, również w doktrynie niemieckiej reprezentacja bywa czasami utożsamiana z przedstawicielstwem. Nie jest to jednak pogląd dominujący, ponieważ według przeważającej części niemieckiej doktryny pojęcie to obejmuje również reprezentację przez wspólnika spółki osobowej lub organ osoby prawnej (tzw. reprezentację organiczną – organschaftliche Vertretung).
Poglądy austriackiego piśmiennictwa i judykatury na temat tego, czym jest nieprawidłowa reprezentacja łączna (unechte Gesamtvertretung) odbiegają od stanowiska reprezentowanego w Niemczech. W Niemczech prokura łączna nieprawidłowa (unechte Gesamtprokura), w której uczestniczy prokurent jest powszechnie uznana za dopuszczalną. Natomiast w piśmiennictwie austriackim, jak i w orzecznictwie austriackiego Sądu Najwyższego odróżnia się wyraźnie prokurę łączną od mieszanej reprezentacji łącznej wskazując, że nie można mówić o prokurze łącznej w sytuacji, gdy prokurent jest upoważniony do działania z osobą o innym statusie prawnym. Z tego samego powodu również w Niemczech owo dominujące stanowisko dopuszczające używanie określenia „Gesamtprokura” (choć z różnymi dodatkami) w przypadkach reprezentacji mieszanej z udziałem prokurenta jest poddawane uzasadnionej krytyce[509].
W piśmiennictwie niemieckim i austriackim dominuje tradycyjny pogląd, zaaprobowany przez też przez judykaturę, że w przypadku reprezentacji mieszanej, pomimo tego, że prokurent nie jest wspólnikiem, czy też członkiem organu, to jednak jego udział w reprezentacji łącznej z tymi osobami sprawia, że wspólnie dokonana czynność jest kwalifikowana jako dokonana przez przedstawicieli organizacyjnych. Konsekwencją uznania powyższej postaci reprezentacji mieszanej za „reprezentację organiczną” jest przyjęcie, że umocowanie z niej wynikające odpowiada zakresowi umocowania organu. Jednak ten panujący pogląd jest poddawany krytyce przez zwolenników tezy, że w omawianym przypadku zakres umocowania prokurenta działającego łącznie z przedstawicielem organizacyjnym nie ulega zmianie[510]. Z tych względów łączne umocowanie reprezentantów łącznych (prokurenta i przedstawiciela ustawowego) nie może iść dalej niż sięga wspólny dla wszystkich działających osób zakres umocowania. Ten ostatni pogląd uzyskał również poparcie w piśmiennictwie szwajcarskim[511].
Rozdział IV.
Prokurent jako reprezentant przedsiębiorcy „rejestrowego”
Temat niniejszej pracy oraz wyznaczony na wstępie jej cel determinuje dobór zagadnień związanych z prokurą, które powinny zostać omówione w tym miejscu pracy. Jakkolwiek więc, w perspektywie nowelizacji Kodeksu cywilnego dokonanej ustawą z dnia 14 lutego 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw[512], na mocy której w dziale VI tytułu IV Księgi I Kodeksu cywilnego dodano przepisy art. 1091-1099, regulujące de lege lata instytucję prokury, zasadne wydaje się całościowe omówienie nowych unormowań, to jednak wykraczałoby to przynajmniej częściowo poza zamierzony zakres pracy. Nie jest to również konieczne dla realizacji postawionego na wstępie celu pracy. W związku z tym ogólna problematyka związana z samą prokurą została omówiona jedynie w niezbędnym zakresie, ze szczególnym uwzględnieniem zmian w stosunku do poprzednio obowiązującej regulacji. W niniejszym rozdziale skoncentrowano się natomiast przede wszystkim na tych aspektach zagadnienia, które są istotne dla wyjaśnienia kwestii samej reprezentacji przez prokurenta[513]. W tym zakresie za kluczową uznać należy kwestię, kogo prokurent może reprezentować oraz jak kształtują się zasady udzielania prokury u poszczególnych przedsiębiorców rejestrowych.
Jak już podniesiono we wstępie do niniejszej pracy, legitymacja czynna w zakresie prokury, a zwłaszcza krąg podmiotów legitymowanych do udzielenia prokury stanowi w związku z nowelą z dnia 14 lutego 2003 r. novum w polskim prawie i problem ten dotychczas nie został omówiony szerzej w piśmiennictwie. Zagadnienie to jest natomiast kluczowe z punktu widzenia skutków regulacji prawnych dotyczących udziału prokurenta w reprezentacji łącznej przedsiębiorcy. Dopiero ustalenie, którzy przedsiębiorcy mogą udzielać prokury, a tym samym być przez prokurentów reprezentowani, pozwala w sposób poprawny metodologicznie podjąć się odpowiedzi na pytanie, jak kształtują się zasady reprezentacji łącznej z udziałem prokurenta w przypadku poszczególnych przedsiębiorców.
Umiejscowienie prokury w systemie polskiego prawa prywatnego jest de lege lata inne niż w momencie wprowadzenia tej instytucji do kodeksu handlowego z 1934 r. Jest to konsekwencja przyjmowanej koncepcji w zakresie wzajemnych relacji prawa handlowego i prawa cywilnego. W okresie międzywojennym dominowała koncepcja odrębności prawa handlowego i prawa cywilnego. Następnie jednak, wraz z wejściem w życie kodeksu cywilnego doszło – na podstawie przepisu art. VI przepisów wprowadzających kodeks cywilny[514] – do formalnego zniesienia odrębności prawa handlowego w ramach prawa prywatnego. Po wejściu w życie kodeksu cywilnego, co miało miejsce w dniu 1 stycznia 1965 r., przyjmowano powszechnie, że utrzymane w mocy przepisy kodeksu handlowego stanowią integralną część prawa cywilnego, zaś pomiędzy normami kodeksu handlowego a kodeksu cywilnego zachodzi najczęściej stosunek lex specialis – lex generalis[515]. Istniał jednak w doktrynie prawa spór co do skutków pozostawienia legislacyjnej odrębności utrzymanych w mocy przepisów kodeksu handlowego oraz zakresu ich autonomii[516]. Zarysowały się dwa stanowiska. Przedstawiciele nauki, reprezentujący pierwszy pogląd negujący odrębność przepisów kodeksu handlowego, podnosili, że uchylenie znacznej części przepisów księgi pierwszej (dotyczącej pojęcia kupca, przedsiębiorstwa kupieckiego, rachunkowości kupieckiej, niektórych pełnomocnictw handlowych, kupca jednoosobowego oraz osoby prawnej) oraz większości przepisów księgi drugiej („Czynności handlowe”) ma ten skutek normatywny, że w sprawach wyraźnie nie uregulowanych utrzymanymi w mocy przepisami kodeksu handlowego, należy stosować wprost przepisy kodeksu cywilnego lub inne odnośne przepisy prawa cywilnego. Spółki prawa handlowego są w istocie spółkami prawa cywilnego[517]. Zwolennicy drugiego stanowiska opowiadającego się za utrzymaniem odrębności przepisów kodeksu handlowego twierdzili, że istnieją głębokie różnice między klasycznymi stosunkami obligacyjnymi normowanymi w kodeksie cywilnym, a z reguły wielostronnymi stosunkami obligacyjno-organizacyjnymi spółek handlowych. Do tych ostatnich nie da się stosować wprost szeregu przepisów zarówno części ogólnej jak i tzw. części ogólnej księgi trzeciej kodeksu cywilnego[518].
Drugie z prezentowanych stanowisk zyskało również aprobatę Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego oraz autorów projektu ustawy Prawo spółek handlowych[519]. Autorzy projektu wskazali przede wszystkim na trwający proces odchodzenia od dualizmu prawa cywilnego i handlowego w prawodawstwach europejskich oraz podnieśli, że zasada jedności prawa cywilnego nie pozostaje w sprzeczności z postulatem uwzględnienia odrębności obrotu profesjonalnego, a także swoistości stosunków prawnych powstałych w wyniku utworzenia spółek handlowych. Pogląd ten zyskał aprobatę ustawodawcy, czego wyrazem jest brzmienie art. 2 zd. 2 ustawy z dnia 15 września 2000 r. Kodeks spółek handlowych[520]: „(…) Jeżeli wymaga tego właściwość (natura) stosunku prawnego spółki handlowej, przepisy Kodeksu cywilnego stosuje się odpowiednio”.
Przed wejściem w życie kodeksu cywilnego wraz z przepisami go wprowadzającymi (tj. przed 1 stycznia 1965 r.) – jak już wyżej wspomniano – przepisy działu VI księgi I kodeksu handlowego zatytułowanego „Pełnomocnicy handlowi” (art. 60-69) normowały tak instytucję prokury jak i inne typy pełnomocnictwa handlowego. Tak więc, do dnia 1 stycznia 1965 r., prokura była jednym z pięciu rodzajów pełnomocnictw handlowych. Miało to również konsekwencje w dla konstruowanych przez doktrynę prawa oraz orzecznictwo definicji prokury. Przyjmowano zatem, że „prokura jest formalnym nieograniczonym pełnomocnictwem handlowym do prowadzenia cudzego przedsiębiorstwa zarobkowego w imieniu i na rachunek pryncypała”[521]. W związku ze zmianą stanu prawnego, która nastąpiła wraz z wejściem w życie kodeksu cywilnego prokurę definiowano już nie jako rodzaj pełnomocnictwa handlowego, lecz jako szczególny rodzaj pełnomocnictwa w stosunku do pełnomocnictwa uregulowanego w kodeksie cywilnym[522]. De lege lata, kiedy prokura uregulowana jest w kodeksie cywilnym również i ta definicja wymaga korekty, co zostanie uczynione w dalszej części niniejszego rozdziału.
Wzorcem dla polskich rozwiązań w zakresie prokury stały się przepisy niemieckiego kodeksu handlowego[523]. Pierwsza regulacja prokury zawarta była w art. 36-43 dekretu z 7 lutego 1919 r. o rejestrze handlowym[524], a następna w przepisach art. 60-69 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 27.06.1934 r. Kodeks handlowy[525]. Oba powołane akty prawne objęły zakresem regulacji pełnomocnictwa handlowe, a mianowicie prokurę oraz zwykłe pełnomocnictwo handlowe[526]. Zgodnie z treścią przepisu art. 60 KH prokury mogli udzielać jedynie kupcy rejestrowi. Byli nimi – stosownie do brzmienia art. 4 KH – kupcy prowadzący gospodarstwo zarobkowe w większym rozmiarze oraz spółki handlowe (art. 5 KH). Natomiast pełnomocnictw handlowych nie będących prokurą mogły udzielać wszystkie osoby, które prowadziły we własnym imieniu przedsiębiorstwo zarobkowe, ponieważ zgodnie z treścią art. 2 § 1 KH przysługiwał im przymiot kupca.
Wraz z wejściem w życie ustawy z dnia 23 kwietnia 1963 r. Kodeks cywilny[527], na mocy przepisów ustawy z dnia 23 kwietnia 1963 r. Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny[528] zostały uchylone: kodeks zobowiązań z 1933 r. (w części w jakiej obowiązywał – art. III pkt 5 przep. wprow. KC), kodeks handlowy z 1934 r. (art. VI przep. wprow. KC), jak również przepisy ogólne prawa cywilnego z 1950 r. (art. III pkt 1 przep. wprow. KC). Uchylenie kodeksu handlowego nastąpiło z jednoczesnym utrzymaniem w mocy niektórych jego przepisów, a przede wszystkim dotyczących spółek: jawnej, z ograniczoną odpowiedzialnością i akcyjnej[529]. W odniesieniu do tych spółek (oraz przywróconej w 1991 r. spółki komandytowej) miały zastosowanie przepisy kodeksu o firmie, prokurze i rejestrze handlowym. Natomiast definitywnie uchylone zostały przepisy art. 66-69 dotyczące pełnomocnictw handlowych[530].
Prace nad reformą prawa spółek handlowych, trwające w Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego od 1997 r., zaowocowały opracowaniem projektu[531], a następnie uchwaleniem przez Sejm RP ustawy Kodeks spółek handlowych[532]. W kodeksie tym nie znalazły się przepisy regulujące takie instytucje jak firma i prokura. Stało się tak dlatego, iż – jak podkreślili w uzasadnieniu opracowanego projektu tejże ustawy członkowie powołanego przez Komisję Kodyfikacyjną Zespołu ds. Prawa Spółek Handlowych – założeniem Komisji Kodyfikacyjnej było, aby obie wymienione wyżej instytucje zostały uregulowane w kodeksie cywilnym. Komisja stanęła bowiem na stanowisku, że instytucje te powinny mieć także zastosowanie m. in. do spółdzielni i jednoosobowych przedsiębiorców[533]. Projekt Komisji zyskał w tym zakresie pełną aprobatę ustawodawcy, w związku z czym na mocy przepisu art. 632 KSH, do czasu wydania nowych przepisów dotyczących firmy i prokury pozostawiono w mocy przepisy o firmie i prokurze zawarte w kodeksie handlowym[534].
Komisja Kodyfikacyjna opracowała odpowiednie projekty zmian przepisów kodeksu cywilnego, w tym projekt dotyczący prokury (zwany dalej także „Projektem”)[535]. Jak wynika z treści uzasadnienia Projektu[536], Komisja Kodyfikacyjna przy opracowywaniu poszczególnych przepisów opierała się na założeniu, że projektowana regulacja – podobnie jak poprzednia z 1934 r. (art. 60-65 KH) – powinna przede wszystkim brać pod uwagę przepisy o prokurze zawarte w niemieckim kodeksie handlowym z 1897 r. oraz dorobek niemieckiej nauki prawa i judykatury. Rozwiązanie niemieckie uznano za modelowe i z tego powodu wykluczono potrzebę modyfikacji samej istoty instytucji[537]. Nadto, przy konstruowaniu rozwiązań legislacyjnych zawartych w Projekcie, jego Autorzy czerpali inspirację z regulacji prokury przyjętej w innych państwach europejskich, a mianowicie: rozwiązań przyjętych w art. 458-465 szwajcarskiego prawa zobowiązań z 1911 r., przepisów o prokurze zawartych w bułgarskiej ustawie handlowej z 1991 r., czesko-słowackim kodeksie handlowym z 1991 r., chorwackiej ustawie o spółkach handlowych z 1993 r., słoweńskiej ustawie o spółkach gospodarczych z 1993 r. oraz węgierskiej ustawie o spółkach gospodarczych z 1997 r.[538]
Innym założeniem, które legło u podstaw opracowanego przez Komisję Projektu, była harmonizacja nowych przepisów z aktualnie obowiązującymi przepisami kodeksu cywilnego, a także przepisami zawartymi w: ustawie z 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym[539], ustawie z 19 listopada 1999 r. Prawo działalności gospodarczej[540] oraz Kodeksie spółek handlowych. Także sformułowania użyte w Projekcie zostały dostosowane do terminologii kodeksu cywilnego oraz wymienionych wyżej aktów prawnych.
Konsekwencją przyjęcia powyższych założeń było przedłożenie przez Komisję propozycji, która zawierała zmiany i uzupełnienia rozwiązań budzących do tej pory wątpliwości interpretacyjne, z jednoczesnym pozostawieniem rozwiązań, które uznała za utrwalone już w praktyce handlowej i sprawdzone[541]. Projekt Komisji, przedłożony jako projekt rządowy wszedł pod obrady Parlamentu. W dniu 14 lutego 2003 r. Sejm RP uchwalił ustawę o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw[542]. Ustawa weszła w życie w dniu 25 września 2003 r. Na mocy jej postanowień w dziale VI tytułu IV Księgi I Kodeksu cywilnego dodano przepisy art. 1091-1099. Przepisy te de lege lata regulują instytucję prokury[543].
W przepisie art. 1091 § 1 KC sformułowana została legalna definicja prokury. Przepis ten expressis verbis stanowi, że „prokura jest pełnomocnictwem udzielonym przez przedsiębiorcę podlegającego obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców, które obejmuje umocowanie do czynności sądowych i pozasądowych, jakie są związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa”[544]. Obecnie prokura jest jednym z rodzajów pełnomocnictw uregulowanych w kodeksie cywilnym[545].
Definicja prokury sformułowana w art. 1091 § 1 KC zawiera w swojej treści szereg sformułowań wymagających omówienia.
Podmiotem umocowanym do udzielenia prokury jest „przedsiębiorca podlegający obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców”[546]. Ten element definicji nie ma charakteru samodzielnego. Zawarte jest w nim bowiem implicite odesłanie z jednej strony do regulacji zawierającej definicję przedsiębiorcy[547], z drugiej zaś – do przepisów regulujących uzyskiwanie wpisów do rejestru przedsiębiorców[548].
Przede wszystkim należy stwierdzić, że z treści przepisu art. 1091 § 1 KC wynika, iż samo uzyskanie wpisu do rejestru przedsiębiorców nie jest przesłanką uzyskania przez przedsiębiorcę uprawnienia do udzielenia prokury[549]. Uprawnienie to wynika natomiast z treści przepisu art. 36 ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, który określa, jakie podmioty podlegają obowiązkowi wpisu do rejestru[550].
Stanowiąc, że „prokura jest pełnomocnictwem (…), które obejmuje umocowanie” jednoznacznie wskazuje się na ustanowienie dla prokurenta kompetencji do działania w stosunkach zewnętrznych. Zwrot ten nie budzi zastrzeżeń, które były formułowane w doktrynie prawa w stosunku do zawartego w art. 61 § 1 KH zwrotu „prokura upoważnia”. Z konstrukcją przedstawicielstwa łączy się bowiem właśnie pojęcie „umocowanie”, przez co należy rozumieć prawną możność działania w imieniu i ze skutkami dla reprezentowanego. Istotą umocowania jest kompetencja do działania w stosunkach zewnętrznych (wobec osób trzecich). Natomiast „upoważnienie” dotyczy stosunku wewnętrznego pomiędzy reprezentowanym a przedstawicielem. Dla istnienia przedstawicielstwa (pełnomocnictwa) decydujące jest właśnie umocowanie („moc” działania na zewnątrz). Pełnomocnictwo co prawda może być powiązane ze stosunkiem prawnym łączącym mocodawcę z przedstawicielem, ale nie jest to przesłanką możności działania pełnomocnika. Obie sfery działania pełnomocnika: w stosunku wewnętrznym i zewnętrznym są od siebie niezależne[551]. Już zresztą w literaturze przedwojennej M. Honzatko komentując art. 61 § 1 KH podniósł, że „termin «upoważnia» jest nieścisły, bo nie idzie tu o stosunek wewnętrzny do kupca, lecz zewnętrzny wobec osób trzecich; powinno być «umocowuje» tak jak w kodeksie zobowiązań”[552].
W przepisie art. 1091 § 1 KC zachowano dotychczasowy zakres umocowania prokurenta. Podobnie bowiem jak na gruncie art. 61 § 1 KH, prokurent jest umocowany „do czynności sądowych i pozasądowych, jakie są związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa”. Pominięcie w treści przepisu słowa „wszystkich” w odniesieniu do czynności, które może podejmować prokurent nie zmienia w istocie zakresu tego umocowania. Jakiekolwiek ograniczenia w tej materii powinny wynikać z treści przepisu, ten jednak nie zawiera żadnego dodatkowego ograniczenia.
Zauważyć jednak należy, że brzmienie omawianego przepisu nie jest zharmonizowane z treścią art. 95 KC, w którym konstrukcję przedstawicielstwa (w tym i pełnomocnictwa, którym przecież jest prokura) ustawodawca zdaje się odnosić tylko do dokonywania czynności prawnych. Analiza językowa wskazanych przepisów napotyka w tym miejscu na istotną trudność. Rodzą się bowiem pytania: czy desygnat pojęć „czynność” i „czynność prawna” jest taki sam?, czy też może zakres umocowania prokurenta wykracza poza ramy określone w art. 95 KC? W zrozumieniu zasygnalizowanego problemu pomocna jest wykładnia doktrynalna. Jak już wyżej podniesiono, sposobem rozwiązania pojawiających się w tym zakresie wątpliwości jest przyjęcie obecnego w doktrynie poglądu E. Płonki, że treść art. 95 KC nie ogranicza możliwości zastosowania konstrukcji przedstawicielstwa tylko do czynności prawnych. Ustawodawca bowiem, określając w tym przepisie prawną możność dokonywania czynności prawnych przez przedstawiciela nie stwierdził, że przedstawicielstwo ogranicza się tylko do tych zdarzeń prawnych[553].
Przyjęcie powyższej tezy wydaje się uzasadnione przede wszystkim z tego powodu, że to właśnie czynności prawne wywołują najsilniejsze skutki prawne prowadząc do nabycia lub utraty praw i obowiązków, podczas gdy inne zdarzenia prawne (np. przejawy woli podobne do oświadczeń woli, zawiadomienia) zwykle jedynie modyfikują w pewnym zakresie istniejący już stosunek prawny lub umożliwiają realizację wynikających z niego uprawnień[554]. Przedstawione argumenty świadczą o tym, że na gruncie obowiązujących przepisów możliwa jest obrona tezy, iż przepis 1091 § 1 KC nie rozszerza zakresu umocowania prokurenta w stosunku do umocowania przedstawiciela o jakieś dodatkowe zdarzenia prawne z góry wyłączone przez art. 95 KC.
W zawierającym definicję prokury przepisie art. 1091 § 1 KC jest mowa o umocowaniu do czynności, „jakie są związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa”. Z kolei przepis art. 61 § 1 KH mówił o prowadzeniu „przedsiębiorstwa zarobkowego”. Wprowadzona zmiana wynika z konieczności dostosowania terminologii do innych obowiązujących w tym zakresie przepisów, w tym w szczególności kodeksu spółek handlowych (por. art.art. 22 § 1, 86 § 1, 102, 125 KSH[555]) oraz potrzeby zharmonizowania z wprowadzoną równocześnie nowelą przepisu art. 551 KC. Obecnie przedsiębiorstwo określa się jako „zorganizowany zespół składników niematerialnych i materialnych przeznaczonych do prowadzenia działalności gospodarczej”[556]. Nie w każdym jednak przypadku przyznanie określonemu podmiotowi przymiotu przedsiębiorcy oznaczać będzie, że prowadzi on działalność gospodarczą. Przepis art. 36 ustawy o KRS wymienia grupę podmiotów, którym status przedsiębiorcy przysługuje ex lege, niezależnie od celu w jakim je utworzono. Również spółki prawa handlowego, które także wymienia powołany przepis mogą być tworzone w celach innych niż zarobkowe (por. np. art. 151 § 1, art. 301 § 1 KSH)[557].
Udzielenie prokury oznacza umocowanie prokurenta do działania w imieniu mocodawcy w zakresie czynności związanych z prowadzeniem jego przedsiębiorstwa. Stanowi ono jednostronną czynność prawną, zaliczaną do czynności prawnych upoważniających[558]. Prokura istnieje niezależnie od ewentualnej innej więzi prawnej pomiędzy mocodawcą a prokurentem.
Na mocy oświadczenia woli złożonego przez mocodawcę prokurentowi przysługuje kompetencja do reprezentowania przedsiębiorcy. Ze stosunku prokury nie wynika jednak zobowiązanie do takiego działania. Prokura bowiem, będąc w sensie konstrukcji prawnej pełnomocnictwem, jest samoistnym stosunkiem prawnym, niezależnym od innych więzi łączących strony tego stosunku[559]. Dostrzeżenie i podkreślenie zasadniczej odrębności stosunku prokury i wewnętrznego stosunku łączącego prokurenta i mocodawcę nie może jednak abstrahować od faktu, że w praktyce oba te stosunki występują najczęściej łącznie, pozostając ze sobą w czasowym i funkcjonalnym związku. Samo udzielenie prokury nie zobowiązuje prokurenta do działania. Obowiązek taki wynika przeważnie z odrębnie zawartej pomiędzy stronami umowy.
Wskazane wyżej okoliczności stanowią uzasadnienie dla poświęcenia uwagi stosunkom prawnym, które mogą stanowić ów wewnętrzny (podstawowy) stosunek dla prokury.
Prokurent może pozostawać z mocodawcą w stosunku pracy. W takim przypadku podstawą jego praw i obowiązków są przepisy prawa pracy, w tym w szczególności przepisy ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy[560]. Zakres obowiązków prokurenta wynika w tym wypadku przede wszystkim z umowy o pracę, która powinna w szczególności określać – jak wynika z treści art. 29 § 1 pkt 1 KP – rodzaj pracy. W interesie pracodawcy jest, aby ten „rodzaj pracy” określić na tyle szczegółowo, żeby nie było wątpliwości, do czego zobowiązany jest prokurent. Może to nastąpić m. in. poprzez skonkretyzowanie obowiązków pracownika, któremu udziela się prokury[561]. Działanie w charakterze prokurenta stanowi w takich wypadkach jednocześnie wykonywanie obowiązków pracowniczych.
Podstawę dla udzielenia prokury może także stanowić łącząca strony umowa zlecenia, której treść oparta została na przepisach art. 734 i nast. KC. Zgodnie z treścią art. 734 § 1 KC „przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie”[562]. Jeżeli z treści zlecenia wynika zobowiązanie prokurenta do wykonywania czynności związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa mocodawcy, wówczas osoba będąca prokurentem, reprezentując mocodawcę, wykonuje tym samym przyjęty na siebie w umowie zlecenia obowiązek.
Prokurenta może co do zasady z mocodawcą łączyć umowa agencyjna. Przydatność tej instytucji budzi jednak pewne wątpliwości, w związku z nowelizacją przepisów tytułu XXIII księgi III, dokonaną na mocy art. 1 pkt 2 ustawy z dnia 26 lipca 2000 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny[563]. W świetle uprzednio obowiązujących przepisów, a zwłaszcza – definicji zawartej w art. 758 § 1 KC[564] nie budziła wątpliwości możliwość zastosowania tej konstrukcji jako podstawy dla ukształtowania obowiązków prokurenta w ramach więzi łączącej go z mocodawcą[565]. Zgodnie z obecną treścią art. 758 § 1 KC „przez umowę agencyjną przyjmujący zlecenie (agent) zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, do stałego pośredniczenia, za wynagrodzeniem, przy zawieraniu z klientami umów na rzecz dającego zlecenie przedsiębiorcy albo do zawierania ich w jego imieniu”[566]. Przydatność umowy agencyjnej jako stosunku podstawowego dla udzielenia prokury jest w związku z tym wątpliwa, albowiem nie zabezpiecza ona w sposób należyty interesu mocodawcy. Kolejne zastrzeżenia uwidaczniają się z perspektywy charakteru relacji pomiędzy stronami w umowie agencyjnej ukształtowanej przepisami art. 7581 i nast. KC[567].
Kolejne pytanie rodzi się w związku z kwestią przydatności nienazwanych umów[568] o świadczenie usług jako kreujących wewnętrzny stosunek pomiędzy mocodawcą a prokurentem. W piśmiennictwie przyjmuje się w zasadzie bez zastrzeżeń, że również taka umowa cywilnoprawna, dla której oparcie stanowi art. 750 KC, może łączyć prokurenta z mocodawcą i stanowić podstawowy stosunek prawny dla prokury[569]. W literaturze podnosi się, że przepis ten znajduje niewątpliwie zastosowanie do umów o świadczenie usług polegających na dokonywaniu czynności czysto faktycznych, a jednocześnie nie odnosi się do umów, których przedmiotem są usługi o treści ograniczonej wyłącznie do czynności prawnych. Przyjmuje się także, że znajduje on zastosowanie do umów obejmujących swoim zakresem usługi tworzące przeróżne kombinacje czynności prawnych i faktycznych[570]. Tak pojmowana umowa nienazwana o świadczenie usług okazuje się obejmować swoim zakresem cały szereg sytuacji prawnych i faktycznych, które są związane z zakresem umocowania prokurenta. W związku z tym należy podzielić panujący w piśmiennictwie pogląd o możliwości zastosowania omawianej umowy dla konstruowania obowiązków prokurenta w ramach stosunku wewnętrznego łączącego go z mocodawcą.
Obowiązująca regulacja prawna daje podstawę do przeprowadzenia podziałów prokury w oparciu o dwa kryteria.
Na podstawie art. 1094 KC[571] wyróżnia się prokurę oddzielną[572] i łączną. Kryterium tego podziału jest zastrzeżony przez mocodawcę sposób jego reprezentacji. W praktyce oznacza to konieczność ustalenia, ilu prokurentów powinno złożyć oświadczenie woli, aby określona czynność objęta zakresem prokury była ważnie podjęta. W przypadku prokury samoistnej (oddzielnej) wystarczające jest, gdy prokurent działa samodzielnie. Jeżeli natomiast została udzielona prokura łączna, ważność czynności dokonywanej w imieniu mocodawcy uzależniona jest od współdziałania dwóch lub większej liczby prokurentów[573]. Sposób wykonywania prokury określa bowiem mocodawca, przy czym warunkiem zaistnienia prokury łącznej jest udzielenie prokury co najmniej dwóm osobom, z jednoczesnym zaznaczeniem, że są one prokurentami łącznymi. Powszechnie przyjmuje się, że prokurenci łączni nie muszą działać jednocześnie, a zatem w pełni dopuszczalne jest, aby najpierw oświadczenie woli złożył jeden z prokurentów łącznych, a dopiero później drugi lub ewentualnie pozostali (jeżeli wymagane jest współdziałanie więcej niż dwóch prokurentów)[574].
Przepis art. 1095 KC stanowi podstawę do wyróżnienia prokury oddziałowej jako odrębnego rodzaju prokury. Stanowi on, że „prokurę można ograniczyć do zakresu spraw wpisanych do rejestru oddziału przedsiębiorstwa (prokura oddziałowa)”. Wprowadzenie tego przepisu usunęło wątpliwości istniejące w nauce prawa odnośnie do możliwości udzielania prokury oddziałowej (filialnej), ponieważ w tej kwestii – w związku z odmiennymi interpretacjami przepisu art. 61 § 3 KH – poglądy w nauce prawa były podzielone[575]. Należy jednak zwrócić uwagę na niefortunną redakcję tego przepisu. Inaczej niż to miało miejsce w wersji przedłożonej jako projekt przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego[576], obecne brzmienie art. 1095 KC wydaje się sugerować, że ograniczenie prokury nie dotyczy zakresu spraw wpisanego do rejestru oddziału przedsiębiorstwa, lecz pewnego katalogu (zakresu) spraw, które zostały wpisane do rejestru oddziału przedsiębiorstwa. Wykładnia językowa przepisu prowadzi w tym wypadku do wniosku, że istotą prokury oddziałowej nie jest ograniczenie zakresu umocowania prokurenta do spraw związanych z prowadzeniem oddziału przedsiębiorstwa (czyli wszystkich spraw, jakie dotyczą prowadzenia tegoż oddziału), lecz ograniczenie jego umocowania do pewnego zakresu spraw, które wpisuje się do rejestru oddziału przedsiębiorstwa[577]. Nie wydaje się, aby taki był cel ustawodawcy[578].
- Ograniczenia umocowania prokurenta[579]
W przepisie art. 1091 § 2 KC utrzymano poprzednie rozwiązanie przyjęte w art. 61 § 3 KH, że „nie można ograniczyć prokury ze skutkiem wobec osób trzecich”, dodano jednak, że ograniczenie to może wynikać z szczególnego przepisu prawa. Tym samym ustawodawca opowiedział się za utrzymaniem koncepcji tzw. czystej prokury, wzorującej się na rozwiązaniu przyjętym w § 50 ust. 1 niemieckiego kodeksu handlowego[580]. Przepis art. 1091 § 2 KC mający (podobnie jak art. 61 § 3 KH) charakter normy iuris cogentis wyraźnie określa, że zakresu umocowania prokurenta nie można ograniczyć wobec osób trzecich. Zatem wszelkie zastrzeżenia mocodawcy, czy nawet umowa zawarta z prokurentem, są w stosunkach zewnętrznych nieważne z mocy prawa i jako takie nie wywierają skutków prawnych. Przepisy prawa nie wyłączają natomiast możliwości ustanawiania ograniczeń odnośnie do zakresu umocowania prokurenta w stosunkach wewnętrznych między prokurentem a mocodawcą. Przekroczenie zakazu ustanowionego przez mocodawcę może powodować w stosunku do niego odpowiedzialność odszkodowawczą prokurenta, może też być przyczyną odwołania prokury[581]. Przepis ten ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa obrotu gospodarczego poprzez uchylenie potrzeby każdorazowego badania zakresu umocowania prokurenta. Konsekwencją wprowadzonej zasady jest bowiem to, że dla kontrahenta przedsiębiorcy prokurent zawsze będzie działał w granicach ustawowego umocowania, zaś umowy z nim zawarte (nawet jeśli prokurent przekroczy uprawnienia nadane w stosunku pomiędzy nim a mocodawcą) będą ważne i prawnie skuteczne[582].
Od generalnego zakazu ograniczenia prokury ze skutkiem wobec osób trzecich istnieją jednak wyjątki. Należy do nich zaliczyć w szczególności omówione już wyżej przypadki prokury łącznej (art. 1094 § 1 KC) i prokury oddziałowej (art. 1095 KC).
Innego rodzaju ograniczenie zakresu umocowania prokurenta wynika z treści art. 1093 KC stanowiącego, że „do zbycia przedsiębiorstwa, do dokonania czynności prawnej, na podstawie której następuje oddanie go do czasowego korzystania, oraz do zbywania i obciążania nieruchomości jest wymagane pełnomocnictwo do poszczególnej czynności”. Przepis ten odpowiada dawnemu art. 61 § 2 KH, ma jednak inne brzmienie. W miejsce kazuistycznego wymienienia niektórych czynności prawnych, na podstawie których przedsiębiorca czasowo traci prawo do korzystania z przedsiębiorstwa, przepis określa skutek tych czynności prawnych („na podstawie której następuje oddanie [przedsiębiorstwa] do czasowego korzystania”). W ten sposób skutecznie, jak się wydaje, została wyeliminowana możliwość dokonania przez prokurenta takiej czynności prawnej bez udzielenia mu przez mocodawcę pełnomocnictwa szczególnego. Jednocześnie w przepisie usunięto nieostre sformułowanie, że do dokonania wymienionych w art. 61 § 2 KH czynności „potrzeba wyraźnego upoważnienia”. Sformułowanie to nie wyjaśniało w szczególności czy chodziło w tym wypadku o rozszerzenie prokury, czy też o pełnomocnictwo szczególne, a także – jaką postać powinno mieć to upoważnienie, aby było wyraźne[583].
Do wygaśnięcia prokury może dojść z różnych przyczyn. Większość z nich jest uregulowana w kodeksie cywilnym. Niektóre zaś są rezultatem swobody stron w kształtowaniu własnej sytuacji prawnej.
Przede wszystkim, jak wynika z treści mającego charakter normy iuris cogentis przepisu 1097 § 1 KC, prokura może być w każdym czasie odwołana. Zrzeczenie się odwołalności prokury[584] jest niedopuszczalne. Treść stosunku podstawowego łączącego mocodawcę z prokurentem bądź też jakiekolwiek inne zobowiązania powzięte przez mocodawcę wobec prokurenta nie mają znaczenia. Odwołanie prokury stanowi jednostronną czynność prawną, do której mają zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego o czynnościach prawnych, w tym w szczególności art. 60 KC[585]. Zasadniczo oświadczenie woli w zakresie odwołania prokury składa mocodawca zgodnie z ogólnie obowiązującymi go zasadami reprezentacji. W odniesieniu do spółek handlowych obowiązują jednak nieco inne zasady. Jeżeli chodzi o spółki osobowe, na podstawie art. 41 § KSH prawo do odwołania prokury w spółce jawnej przysługuje każdemu wspólnikowi mającemu prawo prowadzenia spraw spółki. Przepis ten, na podstawie art. 89 KSH, znajduje odpowiednie zastosowanie do spółki partnerskiej oraz – na podstawie art. 103 KSH – spółki komandytowej. W spółkach kapitałowych odwołać prokurę może każdy członek zarządu. Uprawnienie to w przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością wynika z treści art. 208 § 7 KSH, zaś w przypadku spółki akcyjnej – z art. 371 § 5 KSH. Przepisy te, z wyjątkiem art. 371 § 5 KSH, mają jednak charakter dyspozytywny, a zatem umowa spółki może kwestie te regulować odmiennie[586].
W art. 1097 § 2 KC zostały wskazane także inne niż upadłość wymieniona w art. 64 § 2 KH, przyczyny wygaśnięcia prokury leżące po stronie mocodawcy. Są nimi: wykreślenie przedsiębiorcy z rejestru przedsiębiorców[587], otwarcie likwidacji[588] oraz przekształcenie przedsiębiorcy.
Zgodnie z treścią § 3 art. 1097 KC „prokura wygasa ze śmiercią prokurenta”. Co prawda również na gruncie przepisów uchylonego kodeksu handlowego poglądy nauki prawa były w tej kwestii zgodne, jednak wprowadzenie powyższego przepisu usunęło wątpliwość, jaka mogłaby się pojawić po przeniesieniu przepisów o prokurze do działu KC regulującego przedstawicielstwo, a to z uwagi na brzmienie przepisu art. 101 § 2 KC[589]. W związku z tym, że przepis art. 1097 § 3 KC ma charakter normy iuris cogentis, nie ulega wątpliwości, że jakiekolwiek zastrzeżenia w tym względzie zamieszczone w treści dokumentu zawierającego umocowanie, będą bezskuteczne.
Do innych, nie uregulowanych w kodeksie cywilnym, przyczyn wygaśnięcia prokury zaliczyć można ubezwłasnowolnienie prokurenta (por. art. 1092 § 2 KC), odrzucenie prokury oraz zrzeczenie się prokury przez prokurenta[590].
Zauważyć również należy, że – jak wynika z treści art. 1097 § 4 KC – ani śmierć przedsiębiorcy, ani też utrata przez niego zdolności do czynności prawnych nie powodują wygaśnięcia prokury[591].
Spośród zagadnień związanych z prokurą szczególne miejsce z punktu widzenia celu niniejszej pracy zajmują te, które dotyczą bezpośrednio jej udzielania. Bardziej obszerna, niż to wynika z tematu pracy, prezentacja zagadnień związanych z legitymacją czynną w zakresie prokury oraz podmiotów legitymowanych do udzielenia prokury jest konieczna, ponieważ dopiero ustalenie, którzy przedsiębiorcy mogą udzielać prokury, a tym samym – być przez prokurentów reprezentowani, umożliwia w dalszej części pracy prezentację obowiązujących reguł reprezentacji łącznej z udziałem prokurenta w odniesieniu do poszczególnych przedsiębiorców. Istotnym dodatkowym argumentem za przyjęciem takiego rozwiązania jest również fakt, że kwestia legitymacji czynnej w zakresie prokury po nowelizacji Kodeksu cywilnego, dokonanej ustawą z dnia 14 lutego 2003 r.[592] nie była jak dotąd przedmiotem obszerniejszych wypowiedzi piśmiennictwa[593]. Brak zatem wypowiedzi doktryny, do których można by się w tym miejscu odwołać.
Wymaga odnotowania, że niektórzy przedstawiciele nauki prawa odróżniają „udzielenie prokury” od „ustanowienia prokury”, przy czym właśnie z pojęciem udzielenia prokury wiążą złożenie oświadczenia woli o udzieleniu prokury, natomiast przez ustanowienie prokury rozumieją wewnętrzny akt decyzyjny w przedmiocie prokury. W tym kontekście ustanowienie prokury jawi się jako czynność z zakresu prowadzenia spraw przedsiębiorcy, zaś udzielenie prokury jest aktem reprezentacji[594]. Celowość bądź zasadność rozróżnienia tych pojęć bywa jednak kwestionowana w piśmiennictwie, a w konsekwencji oba pojęcia są stosowane również zamiennie[595].
W ramach problematyki dotyczącej udzielenia prokury za najbardziej istotne uznać należy kwestie dotyczące legitymacji czynnej w zakresie prokury, ponieważ obowiązujący de lege lata przepis art. 1091 KC w sposób znaczący zmienił uprzednio obowiązujące regulacje prawne w tej materii[596]. Wymaga w związku z tym rozważenia wpływ tej regulacji na sposób rozumienia art. 1091 KC. Z drugiej strony należy brać pod uwagę fakt, że o tym, któremu przedsiębiorcy przysługiwać będzie kompetencja do udzielenia prokury nie decydują ostatecznie przepisy kodeksu cywilnego, lecz przepisy określające obowiązek uzyskiwania wpisu do rejestru przedsiębiorców. Co prawda art. 1091 KC nie odsyła wprost do przepisów zawartych w ustawie z 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym[597], jednak powszechnie przyjmuje się bez zastrzeżeń i wątpliwości, choć zwykle jako milczące założenie, że chodzi właśnie o rejestr przedsiębiorców działający w ramach Krajowego Rejestru Sądowego[598]. Zasadność tego stanowiska znajduje – poza argumentacją wynikającą z tożsamości terminologicznej – silne oparcie w fakcie, że jest to jedyny rejestr przedsiębiorców funkcjonujący w Polsce. Rejestr ten ma charakter powszechny i obejmuje wszystkie podmioty, na które przepisy prawa nakładają obowiązek uzyskania wpisu. W tym kontekście trudno przyjąć, że ewidencje działalności gospodarczej prowadzone w gminach, zgodnie z treścią art. 7a i nast. PDG[599], dla osób fizycznych będących przedsiębiorcami, mają także charakter rejestru przedsiębiorców. Wydaje się, że na gruncie legis latae brak wystarczających argumentów natury jurydycznej do przyjęcia takiego stanowiska. Przede wszystkim należy podnieść, że obowiązek rejestracyjny przedsiębiorców w Polsce ma charakter powszechny, zaś odpowiednie przepisy rozstrzygają o tym, jakie wymogi w tym zakresie obowiązany jest spełnić przedsiębiorca, aby mógł rozpocząć działalność. Już sam art. 7 ust. 1 PDG statuuje zasadę, że przedsiębiorca może podjąć działalność gospodarczą po uzyskaniu wpisu do rejestru przedsiębiorców, zastrzegając jednak jednocześnie, że od tej zasady istnieją wyjątki zawarte w ust. 2 i 3 tego artykułu. Natomiast art. 7 ust. 2 expressis verbis stanowi, że przedsiębiorca będący osobą fizyczną może podjąć działalność gospodarczą po uzyskaniu wpisu do ewidencji działalności gospodarczej. Z powyższego zestawienia przepisów wynika w sposób jednoznaczny, że sam ustawodawca odróżnia rejestr przedsiębiorców od ewidencji działalności gospodarczej. Ponadto należy zwrócić uwagę, że w dacie uchwalania przepisów o prokurze istniał zarówno centralny „rejestr przedsiębiorców” jako jeden z „podrejestrów” działających w ramach KRS, jak również ewidencje działalności gospodarczej w poszczególnych gminach. Gdyby ustawodawca chciał objąć przepisami o prokurze tę grupę przedsiębiorców – mógłby to bez przeszkód uczynić odpowiednio redagując art. 1091 § 1 KC.
Wątpliwości mogące pojawiać się na tle brzmienia przepisów ustawy Prawo działalności gospodarczej nie występują już na gruncie art. 14 obowiązującej od 21 sierpnia 2004 r. ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej[600]. Przepis ten wyraźnie odróżnia rejestr przedsiębiorców od ewidencji działalności gospodarczej. Zgodnie z treścią art. 14 ust. 1 SDGU, przedsiębiorca może podjąć działalność gospodarczą po uzyskaniu wpisu do rejestru przedsiębiorców w Krajowym Rejestrze Sądowym albo do Ewidencji Działalności Gospodarczej. Przepis ust. 2 powołanego art. 14 SGDU stanowi, że wpisowi do ewidencji podlegają przedsiębiorcy będący osobami fizycznymi, natomiast zasady wpisu do rejestru przedsiębiorców określają odrębne przepisy[601].
Uwzględniając niejednolity i nie do końca spójny charakter regulacji w zakresie podstaw uzyskiwania wpisu do rejestru przedsiębiorców, odrębną, wymagającą rozważenia, kwestią jest katalog podmiotów, które należy brać pod uwagę jako potencjalnie umocowane do udzielania prokury[602]. Zagadnienie to jest o tyle skomplikowane, że zmiana jaka dokonała się w odniesieniu do samej regulacji prokury nie pociągnęła za sobą odpowiedniej zmiany przepisów o charakterze ustrojowym poszczególnych rodzajów osób prawnych. Szczegółowe regulacje dotyczące udzielania prokury zawierają jedynie – zamieszczone w kodeksie spółek handlowych – przepisy regulujące poszczególne typy spółek handlowych oraz przepisy regulujące działalność towarzystw ubezpieczeń wzajemnych. W związku z tym zachodzi konieczność ustalenia obiektywnych kryteriów decydujących o legitymacji czynnej w zakresie prokury, a w rezultacie – skonstruowania katalogu takich podmiotów. Wśród tych zagadnień znajduje się nie tylko kwestia, którzy przedsiębiorcy mogą udzielać prokury, ale także kto w konkretnym przypadku jako reprezentant przedsiębiorcy może złożyć oświadczenie woli w przedmiocie udzielenia prokury.
Odrębnymi zagadnieniami wymagającymi omówienia są legitymacja bierna w zakresie prokury oraz forma udzielenia prokury.
Zgodnie z treścią art. 1091 § 1 KC prokury może udzielić jedynie przedsiębiorca podlegający obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców. Nie ulega w związku z tym wątpliwości, że w porównaniu do uprzednio obowiązującego stanu prawnego[603] nastąpiło znaczące rozszerzenie katalogu podmiotów legitymowanych czynnie do udzielenia prokury. Jednocześnie jednak zachowano ograniczenie polegające na tym, że kompetencja do udzielenia prokury przysługuje jedynie tym przedsiębiorcom, którzy na podstawie innych regulacji prawnych, których przepis art. 1091 § 1 KC wprost nie określa, są obowiązani uzyskać wpis do rejestru przedsiębiorców. Jak już wyżej stwierdzono, o tym, którzy przedsiębiorcy mają obowiązek uzyskania wpisu do rejestru przedsiębiorców decydują przepisy ustawy o KRS.
Ustalenie katalogu podmiotów czynnie legitymowanych w zakresie prokury nie wydaje się prima facie złożone. Wydaje się bowiem, że wszystkie podmioty zobowiązane, zgodnie z treścią art. 36 ustawy o KRS, do uzyskania wpisu do rejestru przedsiębiorców, mogą udzielać prokury. Niewątpliwie takie rozwiązanie należałoby uznać za prawidłowe i taki kierunek wykładni art. 1091 § 1 KC należałoby postulować. Założenie to nie budziłoby wątpliwości w przypadku, gdyby istniała korelacja pomiędzy przepisami kodeksu cywilnego i ustawy o KRS w zakresie desygnatu pojęcia przedsiębiorcy, a tym samym – gdyby wszystkich przedsiębiorców, do których znajdują zastosowanie przepisy ustawy o KRS przewidujące obowiązek wpisu do rejestru przedsiębiorców, można było uznać za przedsiębiorców w rozumieniu kodeksu cywilnego. Taka sytuacja jednak nie występuje, zaś wykładnia językowa i systemowa normy prawnej zawartej w art. 1091 § 1 KC prowadzi do innych – jak się wydaje niezamierzonych przez ustawodawcę – konstatacji. Zachodzi zatem potrzeba, aby w tym miejscu bliżej przyjrzeć się omawianemu przepisowi w kontekście innych norm prawnych zawartych w kodeksie cywilnym oraz w ustawie o KRS.
Przede wszystkim należy zauważyć, że art. 1091 § 1 KC posługuje się pojęciami takimi jak: „przedsiębiorca”, „rejestr przedsiębiorców” i „prowadzenie przedsiębiorstwa”, których desygnat nie jest w jego treści określony. Z drugiej strony brak odesłania do przepisów, które by ten desygnat określały. Dla poprawnego zrozumienia znaczenia użytych w tym przepisie pojęć konieczne jest sięgnięcie, w drodze wykładni systemowej, do innych przepisów objaśniających ich znaczenie. W pierwszej kolejności uwzględniać należy normy prawne o charakterze prywatnoprawnym, w tym nade wszystko zawarte w samym kodeksie cywilnym. Istotne znaczenie ma również ustalenie desygnatu pojęcia „przedsiębiorca” w przepisach publicznego prawa gospodarczego[604], przede wszystkim na podstawie definicji zawartej w art. 4 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej[605].
Cywilnoprawną definicję przedsiębiorcy zawiera obowiązujący od 25 września 2003 r. art. 431 KC[606]. Umieszczenie definicji przedsiębiorcy w kodeksie cywilnym ocenić należy pozytywnie. Jest to niewątpliwie ważny krok na drodze porządkowania aparatu pojęciowego funkcjonującego w obszarze prawa prywatnego. Należy podzielić pogląd, że to właśnie kodeks cywilny jest tym aktem prawnym, w którym pojęcie przedsiębiorcy powinno być zdefiniowane[607]. W związku z tym również odpadła podstawa do definiowania pojęcia przedsiębiorcy na potrzeby stosunków cywilnoprawnych w oparciu o przepisy z zakresu publicznego prawa gospodarczego, co było swoistą regułą, zanim pojęcie przedsiębiorcy zostało zdefiniowane w kodeksie cywilnym[608].
W związku z powyższym istnieją podstawy, aby przyjąć, że desygnat pojęcia „przedsiębiorca” użytego w art. 1091 § 1 KC wyznacza definicja legalna zawarta w art. 431 KC[609]. To założenie jednak może być w niektórych przypadkach źródłem trudnych, a niekiedy nawet niemożliwych do usunięcia wątpliwości interpretacyjnych. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że art. 1091 § 1 KC odsyła do innych norm prawnych, które decydują o tym, którzy przedsiębiorcy podlegają obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców. Gdyby desygnaty pojęcia przedsiębiorca w tych różnych aktach prawnych były tożsame lub co najmniej zbieżne, wtedy wykładnia art. 1091 § 1 KC nie przedstawiałaby trudności. Inaczej będzie w przypadku, gdy różne akty prawne posługują się pojęciem przedsiębiorcy w innym znaczeniu, a zwłaszcza, gdy okaże się, że w oparciu o te regulacje prawne ten sam podmiot może być różnie kwalifikowany[610]. Aby wyjaśnić tę kwestię, konieczne jest przeprowadzenie analizy właściwych przepisów.
W kontekście umocowania do udzielenia prokury należy także rozstrzygnąć, czy samo prowadzenie przez podmiot podlegający obowiązkowemu wpisowi do rejestru przedsiębiorców (np. spółkę kapitałową, jednostkę badawczo-rozwojową) przedsiębiorstwa, którego przedmiot działalności nie obejmuje działalności gospodarczej, czyli np. prowadzenie przedsiębiorstwa badawczo-rozwojowego o charakterze niezarobkowym, pozwala przyjąć, że podmiot ten jest również przedsiębiorcą w rozumieniu przepisu art. 1091 § 1 KC?[611]
W kontekście umocowania do udzielenia prokury pojawia się również inne zagadnienie, które wymaga odpowiedzi, a mianowicie czy możliwa jest sytuacja, że określony podmiot będący przedsiębiorcą rejestrowym nie prowadzi przedsiębiorstwa? Jeżeli tak, to czy taki podmiot może udzielić prokury?
Zgodnie z treścią art. 431 KC pod pojęciem „przedsiębiorca” należy rozumieć osobę fizyczną, osobę prawną lub wyposażoną przez ustawę w zdolność prawną jednostkę organizacyjną nie będącą osobą prawną, prowadzącą we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową. Definicja kodeksowa zawiera dwa kryteria pozwalające wyróżnić grupę osób (podmiotów), do których odnosi się prawna kwalifikacja jako przedsiębiorcy spośród wszystkich pozostałych. Pierwsze z nich ma charakter podmiotowy i określa krąg podmiotów mogących być przedsiębiorcami, drugie zaś ma charakter funkcjonalny i dotyczy rodzaju aktywności, który umożliwia uznanie określony podmiot za przedsiębiorcę[612]. Analiza definicji przedsiębiorcy wg pierwszego kryterium prowadzi do wniosku, że zakres podmiotowy tego pojęcia jest bardzo szeroki, obejmuje on bowiem wszystkie podmioty stosunków cywilnoprawnych, nie tylko osoby fizyczne i prawne, które tradycyjnie – zgodnie z treścią art. 1 KC – były za takie uważane, ale również tzw. ułomne osoby prawne, czyli verba legis „jednostki organizacyjne niebędące osobami prawnymi, którym ustawa przyznaje zdolność prawną” (art. 331 KC). Kryterium to jest co prawda w zasadzie nieprzydatne z punktu widzenia wyróżnienia przedsiębiorców spośród innych podmiotów prawa cywilnego, mieści jednak w sobie istotną informację, że ustawodawca nie wprowadza w zasadzie ograniczeń podmiotowych w zakresie kwalifikacji wymaganych dla uzyskania statusu przedsiębiorcy[613].
W aspekcie funkcjonalnym pojęcie przedsiębiorcy związane jest z prowadzeniem we własnym imieniu działalności gospodarczej lub zawodowej. Samo określenie prowadzenia we własnym imieniu określonej działalności jako warunek bycia przedsiębiorcą nie budzi wątpliwości interpretacyjnych, a tym samym oczywiste jest, że status ten nie przysługuje w szczególności osobom zarządzającym w imieniu przedsiębiorcy przedsiębiorstwem, członkom organów przedsiębiorcy, pełnomocnikom przedsiębiorcy lub jego pracownikom.
Więcej wątpliwości budzi użyty w definicji zwrot, że przedsiębiorcą jest podmiot prowadzący „działalność gospodarczą lub zawodową”. Zwrócić należy uwagę, że choć sam kodeks cywilny, w przepisach art.art. 221, 438 § 2, 551, 118, 355 § 2, 4491 § 1, 4493 § 1, 4494, 4495 § 2 i 4, 563 § 2, 6051, 6271, 7701, posługuje się pojęciem działalności gospodarczej, to jednak go nie definiuje[614]. Ponadto, kodeks cywilny posługuje się także innymi określeniami, które są funkcjonalnie powiązane ze stosunkami gospodarczymi, jak: „strona prowadząca przedsiębiorstwo” (art. 3581 § 4 KC), czy też „w zakresie działalności przedsiębiorstwa” (np. art. 7091, 758 § 1, 765) nie określając jednak ich stosunku do prowadzenia działalności gospodarczej[615]. Należy w związku z tym postulować, aby ustawodawca w sposób jednoznaczny rozstrzygnął, jak należy rozumieć pojęcie działalności gospodarczej i zawodowej na gruncie kodeksu cywilnego. Wydaje się, że uwzględniając potrzebę zapewnienia spójności systemu prawa, desygnat tego pojęcia powinien być zbieżny z definicją zawartą w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej (por. art. 2 SDGU)[616].
Wymaga także odnotowania, że ustawodawca wprowadzając definicję przedsiębiorcy do kodeksu cywilnego nie dokonał nowelizacji art. 4792 KPC zawierającego definicję przedsiębiorcy dla potrzeb postępowania w sprawach ze stosunków cywilnych między przedsiębiorcami, w zakresie prowadzonej przez nich działalności gospodarczej (sprawach gospodarczych). Jest to o tyle niezrozumiałe, że kodeks postępowania cywilnego normuje zasadniczo – jak wynika z treści art. 1 KPC – postępowanie sądowe w sprawach ze stosunków cywilnoprawnych (sprawy cywilne), zaś art. 4792 KPC zawiera odesłanie do przepisów o charakterze publicznoprawnym, pomimo istnienia de lege lata cywilnoprawnej regulacji w tym zakresie[617]. Konsekwencją zdefiniowania pojęcia przedsiębiorcy w kodeksie cywilnym powinna być właśnie zmiana co najmniej § 1 art. 4792 KPC poprzez zamieszczenie w treści tego przepisu odesłania do kodeksu cywilnego[618].
Obowiązujący do dnia 31 grudnia 2000 r. Kodeks handlowy posługiwał się – o czym już była mowa wyżej – pojęciem kupca rejestrowego[619], zaś zgodnie z treścią art. 60 KH prokury mógł udzielić tylko kupiec rejestrowy. De lege lata, zgodnie z treścią art. 1091 § 1 KC, prokury może udzielić przedsiębiorca podlegający obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców. Zmiana nazewnictwa w dziedzinie prywatnego prawa gospodarczego doprowadziła do wykształcenia się w doktrynie prawa nawiązującego do określenia „kupiec rejestrowy” nowego pojęcia: „przedsiębiorca rejestrowy”, odpowiadającego wymogom współczesnego języka. To nowe pojęcie nie jest rozumiane jednolicie. Dominuje jednak pogląd, w myśl którego o kwalifikacji przedsiębiorcy rejestrowego przesądza obowiązek uzyskania wpisu do rejestru przedsiębiorców jako jednego z „podrejestrów” funkcjonujących w ramach Krajowego Rejestru Sądowego[620]. W takim też rozumieniu pojęcie to jest przyjmowane w niniejszej pracy, z tym jednak zastrzeżeniem, że w każdym przypadku o podmiotowości prawnej w zakresie prawa cywilnego nie decydują przepisy ustawy o KRS, lecz odpowiednie przepisy regulujące ustrój przedsiębiorcy rejestrowego. To właśnie te przepisy mogą zadecydować, że podmiot uznany za „przedsiębiorcę rejestrowego” przez ustawę o KRS nie posiada zdolności prawnej, a tym samym nie jest podmiotem praw i obowiązków w zakresie prawa cywilnego i to pomimo posiadania wpisu do rejestru przedsiębiorców KRS[621].
Z treści art. 1 ust. 2 ustawy o KRS wynika, że Krajowy Rejestr Sądowy obejmuje trzy rejestry: 1) przedsiębiorców; 2) stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych, fundacji oraz publicznych zakładów opieki zdrowotnej oraz 3) dłużników niewypłacalnych. Przepis art. 3 tejże ustawy stanowi, że KRS obejmuje podmioty, na które przepisy ustaw nakładają obowiązek uzyskania wpisu do tego Rejestru. Zasadą jest, że przedsiębiorcy podlegają obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców. Należy jednak zauważyć, że nie wszyscy przedsiębiorcy podlegają temu obowiązkowi. Istnieją bowiem wyłączenia w tej materii. Tak zatem de lege lata – wbrew pierwotnemu zamiarowi ustawodawcy – nie podlegają obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą, nawet jeżeli rozmiar tej działalności jest znaczny[622][623]. Zgodnie z treścią art. 7 ust. 2 ustawy Prawo działalności gospodarczej[624] podjęcie działalności gospodarczej przez przedsiębiorcę będącego osobą fizyczną wymaga jedynie uzyskania wpisu do ewidencji działalności gospodarczej, prowadzonej na podstawie przepisów tej ustawy (art. 7a i nast.). Taki sam wymóg dla podjęcia działalności gospodarczej statuuje art. 14 SDGU.
Przepis art. 3 ustawy o KRS stanowi podstawę do wyodrębnienia a contrario drugiej grupy przedsiębiorców nie podlegających wpisowi do rejestru przedsiębiorców, a tym samym nie będących przedsiębiorcami rejestrowymi i to pomimo tego, że prowadzą działalność gospodarczą. Grupę tę stanowią osoby prawne, na które przepisy odpowiednich ustaw regulujących ich ustrój nie nakładają obowiązku wpisu do KRS[625].
W myśl postanowień art. 36 ustawy o KRS wpisowi do rejestru przedsiębiorców podlegają dwie grupy podmiotów. Pierwszą grupę stanowią podmioty, które ustawa uznała ex lege za przedsiębiorców. Zostały one wymienione w punktach 2-12 oraz 14-15 art. 36 ustawy o KRS. Wymieniając expressis verbis podmioty, które podlegają obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców, regulacja ta tworzy coś na kształt numerus clausus przedsiębiorców rejestrowych i to bez względu na to, czy prowadzą oni działalność gospodarczą[626]. Z drugiej jednak strony zawarty w art. 36 ustawy o KRS katalog nie ma charakteru zamkniętego, albowiem punkt 13 tego artykułu statuuje kryterium funkcjonalne w postaci wykonywania działalności gospodarczej jako przesądzające o obowiązku wpisu do rejestru przedsiębiorców tych osób prawnych, które na podstawie przepisów szczególnych podlegają obowiązkowi wpisu do rejestru stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych, fundacji oraz publicznych zakładów opieki zdrowotnej. W przypadku tej drugiej grupy podmiotów (osób prawnych) o obowiązku uzyskania wpisu do rejestru przedsiębiorców przesądzać będzie zamiar rozpoczęcia i prowadzenia działalności gospodarczej[627]. Taki sposób regulacji powoduje trudności w jednoznacznym określeniu kręgu podmiotów będących przedsiębiorcami rejestrowymi.
Przedstawiona wyżej regulacja prawna pozwala wyróżnić dwa rodzaje wpisów do rejestru przedsiębiorców: samodzielny (niezależny) i komplementarny (zależny)[628]. Wpis samodzielny dotyczy przedsiębiorców ex lege i oznacza on, że podmioty te są wpisywane tylko do tego rejestru. Natomiast wpis komplementarny obejmuje osoby prawne, które pierwotnie (co nie znaczy, że nie jednocześnie w sensie czasowym) wpisywane są do rejestru stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych, fundacji oraz publicznych zakładów opieki zdrowotnej, a do rejestru przedsiębiorców – wtórnie, wobec zamiaru podjęcia lub wykonywania działalności gospodarczej[629].
W kontekście uzyskania statusu przedsiębiorcy rejestrowego istotne jest także zagadnienie, w którym momencie określony podmiot staje się przedsiębiorcą a także, jaka jest zależność pomiędzy uzyskaniem tej kwalifikacji a uzyskaniem wpisu do rejestru przedsiębiorców[630]. Z treści art. 7 ust. 1 PDG wynika, że uzyskanie wpisu do rejestru przedsiębiorców jest warunkiem podjęcia działalności gospodarczej przez przedsiębiorcę (z zastrzeżeniem ust. 2 i 3 tego artykułu). W piśmiennictwie ujawniły się znaczące różnice w wykładni tego przepisu. Ze sformułowania, iż „przedsiębiorca może podjąć działalność gospodarczą po uzyskaniu wpisu do rejestru przedsiębiorców” wyprowadza się np. wniosek, że dopiero wpis do rejestru przedsiębiorców kreuje dany podmiot jako przedsiębiorcę i to nawet wtedy, gdy odnosi się do przedsiębiorców, dla których wpis do rejestru nie jest warunkiem ich powstania. Przed uzyskaniem wpisu do rejestru przedsiębiorców dany podmiot nie jest przedsiębiorcą[631]. Według zbliżonego poglądu, nieco jednak złagodzonego, przedsiębiorca może podjąć działalność gospodarczą dopiero po uzyskaniu wpisu do rejestru przedsiębiorców, niezależnie od tego, czy wpis do rejestru ma charakter konstytutywny – tworzący podmiot, czy też deklaratywny – odzwierciedlający jedynie fakt powstania przedsiębiorcy[632]. Według trzeciego poglądu reprezentowanego w piśmiennictwie nie każdy przedsiębiorca musi uzyskać wpis do rejestru przedsiębiorców, aby podjąć i wykonywać działalność gospodarczą, a w konsekwencji statusu przedsiębiorcy nie można wiązać z wpisem do rejestru. Zależność jest dokładnie odwrotna: to przedsiębiorca podlega obowiązkowi uzyskania odpowiedniego wpisu, przy czym obowiązek ten dotyczy jedynie tych przedsiębiorców, którzy na mocy ustaw szczególnych podlegają obowiązkowi wpisu do KRS[633].
Odnosząc się do przedstawionych stanowisk, należy stwierdzić, że pierwsze dwa z nich abstrahują od oczywistego faktu, iż zawarta w ustawie o KRS regulacja dotycząca rejestru przedsiębiorców, jakkolwiek obejmująca swoim zakresem bardzo szeroki krąg podmiotów, nie dotyczy jednak wszystkich przedsiębiorców[634]. Poza zakresem ustawy pozostają – co wynika z brzmienia jej art. 3 – wszystkie te podmioty, na które nie został w ogóle nałożony obowiązek uzyskania wpisu do KRS, a tym samym nie mają one obowiązku wpisu do rejestru przedsiębiorców[635]. Nadto, wykładnia art. 7 ust. 1 PDG powinna w pierwszej kolejności opierać się na brzmieniu tego przepisu. Ta zaś nie daje podstaw do przyjęcia, że w jakikolwiek sposób modyfikuje regulacje zawarte w ustawie o KRS[636]. W związku z tym należy podzielić trzeci z zaprezentowanych wyżej poglądów.
Z dniem 1 stycznia 2001 r. wraz z wejściem w życie ustawy z dnia 19 listopada 1999 r. Prawo działalności gospodarczej[637] pojęcie „przedsiębiorca” zastąpiło dominujące uprzednio w obrocie prawnym określenie „podmiot gospodarczy”[638]. Przepis art. 2 ust. 2 PDG określał krąg podmiotów, którym przysługuje status przedsiębiorcy. W myśl tego przepisu przedsiębiorcą była osoba fizyczna, osoba prawna oraz nie mająca osobowości prawnej spółka prawa handlowego, która zawodowo, we własnym imieniu podejmowała i wykonywała działalność gospodarczą. Za przedsiębiorców uznawało się także wspólników spółki cywilnej w zakresie wykonywanej przez nich działalności gospodarczej (art. 2 ust. 3 ustawy). W treści art. 2 ust. 2 PDG znalazł się także zapis, z którego wyraźnie wynikało, że zakres zastosowania sformułowanej w tym przepisie definicji przedsiębiorcy ogranicza się do samej ustawy[639].
Przepis art. 2 PDG utracił moc obowiązującą w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej[640]. Obecnie pojęcie przedsiębiorcy zdefiniowane jest w art. 4 ust. 1 ustawy. W myśl tego przepisu „przedsiębiorcą w rozumieniu ustawy jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna niebędąca osobą prawną, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną – wykonująca we własnym imieniu działalność gospodarczą”. Nadto, zgodnie z treścią art. 4 ust. 2 ustawy, za przedsiębiorców uznaje się także – identycznie jak to miało miejsce pod rządami ustawy Prawo działalności gospodarczej – wspólników spółki cywilnej w zakresie wykonywanej przez nich działalności gospodarczej.
Nowa definicja przedsiębiorcy wyraźnie nawiązuje do uprzednio obowiązującej regulacji[641]. Jednakże obok występujących podobieństw, do których zaliczyć należy przede wszystkim sposób skonstruowania definicji oraz ograniczenie jej zastosowania do samej ustawy, na gruncie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej doszło do podmiotowego i przedmiotowego rozszerzenia zakresu pojęcia „przedsiębiorca”.
Podmiotowe rozszerzenie zakresu analizowanego pojęcia polega na tym, że – obok osobowych spółek handlowych – za przedsiębiorców uznaje się także inne nie będące osobami prawnymi jednostki organizacyjne, o ile tylko z mocy odrębnych ustaw została im przyznana zdolność prawna.
Przepis art. 4 ust. 1 SDGU – podobnie jak uprzednio obowiązujący art. 2 ust. 2 PDG – statuuje wymóg wykonywania działalności gospodarczej jako kryterium, którego spełnienie jest koniecznym warunkiem uznania za przedsiębiorcę. Podkreślić należy, że ustawa o swobodzie działalności gospodarczej (por. art. 2 ustawy) w porównaniu do uprzednio obowiązującej regulacji, do działalności gospodarczej zalicza również działalność zawodową, o ile jest ona wykonywana we własnym imieniu, w sposób zorganizowany i ciągły. Na skutek tego zabiegu legislacyjnego, pomimo tego, że w dalszym ciągu kryterium uznania za przedsiębiorcę pozostało prowadzenie działalności gospodarczej, zmienił się – w związku z szerszym ujęciem tej działalności – zakres przedmiotowy pojęcia przedsiębiorca. Osoby fizyczne wykonujące tzw. wolne zawody[642] (np. adwokaci, biegli rewidenci, lekarze, notariusze, radcowie prawni, rzecznicy patentowi), a zatem działalność z reguły nie uznawaną na gruncie Prawa działalności gospodarczej za działalność gospodarczą, uzyskały w świetle ustawy o swobodzie działalności gospodarczej status przedsiębiorców[643].
Ustawodawca w treści art. 3 SDGU zdecydował się na wyłączenie spod stosowania ustawy dwóch rodzajów działalności: 1) działalności wytwórczej w rolnictwie (w zakresie upraw rolnych oraz chowu i hodowli zwierząt, ogrodnictwa, warzywnictwa, leśnictwa i rybactwa śródlądowego) oraz 2) tzw. usług agroturystycznych, tj. wynajmowania przez rolników pokoi, sprzedaży posiłków domowych i świadczenia w gospodarstwach rolnych innych usług związanych z pobytem turystów. Jakkolwiek formalnie wskazana regulacja nie odnosi się do samego pojęcia przedsiębiorcy w rozumieniu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, to jednak w rzeczywistości rolnicy prowadzący działalność opisaną w art. 3 SDGU, będąc wyłączeni z zakresu stosowania ustawy, nie mogą być przedsiębiorcami w rozumieniu tejże ustawy[644].
W świetle powyższych stwierdzeń wyraźniej uwidacznia się zbieżność pomiędzy definicjami przedsiębiorcy zawartymi w art. 431 KC i art. 4 ust. 1 SDGU[645]. W obu bowiem przepisach identycznie określony jest krąg podmiotów, którym może przysługiwać status przedsiębiorcy, w obu też wymagane jest prowadzenie działalności we własnym imieniu[646]. Różnica pomiędzy przepisami polegająca na tym, że na gruncie art. 431 KC za przedsiębiorcę uznaje się podmiot prowadzący „działalność gospodarczą lub zawodową”, zaś na gruncie art. 4 ust. 1 SDGU jedynie „działalność gospodarczą” nie jest istotna, skoro z treści art. 2 SDGU wynika, że w pojęciu działalności gospodarczej mieści się również działalność zawodowa[647]. W tym kontekście za różnicujący zakresy przedmiotowe obu definicji przedsiębiorcy uznać należy występujący w art. 2 SDGU wymóg, aby działalność przedsiębiorcy była wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Nie ulega bowiem wątpliwości, że takiego wymogu nie zawiera 431 KC[648].
Prowadzenie przedsiębiorstwa należy w powszechnym przekonaniu do tych przejawów aktywności, który zwykle decyduje o kwalifikacji określonej działalności jako działalności gospodarczej, co nie oznacza jednak całkowitej tożsamości pojęć „działalność gospodarcza” i „prowadzenie przedsiębiorstwa”[649]. Brak korelacji w zakresie terminologii pomiędzy art. 1091 § 1 KC oraz szerzej – przepisami kodeksu cywilnego a przepisami ustawy o KRS powoduje konieczność rozważenia wpływu relacji, jaka zachodzi pomiędzy pojęciami „działalność gospodarcza” i „prowadzenie przedsiębiorstwa” na kwestię udzielenia prokury. Zagadnienie to jest trudne do jednoznacznego rozstrzygnięcia nawet, gdy weźmie się pod uwagę same przepisy kodeksu cywilnego.
Wyżej wskazano, że prokura obejmuje umocowanie do czynności związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa. Rodzi się w związku z tym pytanie, czy pojęcie „przedsiębiorstwo” zostało w art. 1091 § 1 KC użyte w znaczeniu przedmiotowym[650], czy też funkcjonalnym[651]. Jeżeli przyjąć, że pojęcie to zostało użyte w znaczeniu przedmiotowym, wtedy należy je rozpatrywać w kontekście definicji przedsiębiorstwa zawartej w art. 551 KC. Przepis ten stanowi, że „przedsiębiorstwo jest zorganizowanym zespołem składników niematerialnych i materialnych przeznaczonym do prowadzenia działalności gospodarczej”, a nadto wymienia główne jego składniki[652]. Definicja ta jednoznacznie wskazuje na ścisły związek pomiędzy przedsiębiorstwem a prowadzeniem działalności gospodarczej. Uznanie, że pojęcie „przedsiębiorstwo” należy rozumieć w znaczeniu funkcjonalnym (jako prowadzenie, wykonywanie pewnych czynności) również wymaga określenia jego stosunku do pojęcia działalności gospodarczej.
Wątpliwości ujawniają się również w przypadku zestawienia treści art. 1091 § 1 KC z ustawą o KRS. Prima facie wydawać by się mogło, że kwestia określenia, co jest działalnością gospodarczą nie ma istotnego znaczenia z punktu widzenia możliwości udzielania prokury, skoro przepis art. 1091 § 1 KC odsyła w tym zakresie do przepisów regulujących obowiązek uzyskiwania wpisu do rejestru przedsiębiorców. Jednakże – jak już wyżej podniesiono – do pojęcia działalności gospodarczej nawiązuje art. 36 pkt 13 w zw. z art. 50 ustawy o KRS stanowiąc, że osoby prawne, które na podstawie przepisów szczególnych podlegają obowiązkowi wpisu do rejestru stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych, fundacji oraz publicznych zakładów opieki zdrowotnej, mają obowiązek uzyskać również wpis do rejestru przedsiębiorców, jeżeli podejmują działalność gospodarczą[653].
W związku z powyższym treść pojęć „działalność gospodarcza” i „prowadzenie przedsiębiorstwa” oraz ich wzajemna relacja wymaga bliższego określenia. Należy postawić pytanie, w jaki sposób powinien zostać ustalony ich desygnat, jeżeli nie określają go przepisy kodeksu cywilnego, a zatem podstawowej regulacji w zakresie prawa prywatnego?
Jeżeli chodzi o pojęcie działalności gospodarczej, w piśmiennictwie wydaje się dominować pogląd, że wobec braku definicji legalnej omawianego pojęcia w obszarze prawa cywilnego, jego sprecyzowanie należy do orzecznictwa i doktryny. Przy określaniu znaczenia omawianego pojęcia sięga się również do publicznoprawnej definicji działalności gospodarczej zawartej de lege lata w art. 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, a wcześniej w art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 1999 r. Prawo działalności gospodarczej[654] oraz art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej oraz orzecznictwa i poglądów nauki prawa formułowanych na gruncie wskazanych przepisów[655].
Communis opinio przyjmuje się, że „działalność gospodarcza” jest obiektywnie istniejącym, możliwym do empirycznego stwierdzenia zjawiskiem, które wykazuje kilka specyficznych właściwości. Zalicza się do nich: 1) charakter profesjonalny, a więc stały, nie amatorski, nie okazjonalny; 2) podporządkowanie regułom opłacalności i zysku (charakter zarobkowy); 3) powtarzalność działań, np. seryjność produkcji, stypizowanie transakcji, stała współpraca itd.; 4) zorganizowany charakter oraz 5) uczestnictwo w obrocie gospodarczym[656]. Wydaje się, że właśnie istnienie tych cech powinno stanowić kryterium decydujące o uznaniu, iż określony podmiot prowadzi działalność gospodarczą także w rozumieniu art. 36 pkt 13 ustawy o KRS, a tym samym przesądzać o możliwości udzielania prokury.
Pojęcie „prowadzenie przedsiębiorstwa” jest jednym z kluczowych pojęć kodeksu spółek handlowych, w związku z czym jest ono w większości wykładane na gruncie tej ustawy. W piśmiennictwie spotkać można różne jego określenia. Tak np. przyjmuje się, że przez „prowadzenie przedsiębiorstwa” należy rozumieć prowadzenie we własnym imieniu, zarobkowo lub w innym celu oraz w sposób zorganizowany i ciągły działalności gospodarczej[657]. W piśmiennictwie jest również reprezentowany pogląd, że prowadzenie przedsiębiorstwa w ujęciu kodeksu spółek handlowych interpretowane jest w kontekście celu. Stwierdza się w związku z tym, że „spółki osobowe powinny mieć cel gospodarczy, z tym że w przypadku osobowych spółek handlowych ma on polegać na prowadzeniu przedsiębiorstwa, natomiast spółki kapitałowe mogą być tworzone w każdym celu prawnie dopuszczalnym, a więc także w celu niegospodarczym”[658]. Najbardziej radykalne stanowisko w tej kwestii reprezentuje P. Bielski, który „prowadzenie przedsiębiorstwa” utożsamia z prowadzeniem działalności gospodarczej w rozumieniu art. 2 ust. 1 ustawy Prawo działalności gospodarczej[659].
Zaprezentowane wyżej stanowiska dowodzą, że trudno ustalić jednoznaczne kryterium, dzięki któremu można będzie precyzyjnie rozróżnić zakresy znaczeniowe omawianych pojęć. Wydaje się bowiem, że zakresy te w znacznej części się pokrywają. Również w piśmiennictwie prawniczym kwestia wzajemnego stosunku do siebie pojęć „działalność gospodarcza” i „prowadzenie przedsiębiorstwa” nie jest jednoznacznie ujmowana. Nie budzi jednak wątpliwości bliskość znaczeniowa obu pojęć. Wątpliwości dotyczą z jednej strony ustalenia, jakie „nasilenie” cech decydujących o uznaniu określonej działalności za działalność gospodarczą musi nastąpić, aby można było ją zakwalifikować jako prowadzoną w formie przedsiębiorstwa, z drugiej zaś strony – wyróżnienia czynności, które wiążąc się z prowadzeniem przedsiębiorstwa nie są jednocześnie działalnością gospodarczą[660]. Reprezentowany jest również pogląd, że oba pojęcia są komplementarne, ale prowadzenie przedsiębiorstwa jest pojęciem obejmującym w swej treści prowadzenie działalności gospodarczej uzupełnionym o dodatkowe elementy szczególnego zorganizowania[661].
Także lektura orzecznictwa Sądu Najwyższego nie daje jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o wzajemny stosunek do siebie pojęć „prowadzenie przedsiębiorstwa” i „ prowadzenie działalności gospodarczej”. Na podstawie stanowisk sformułowanych w orzeczeniach SN można jedynie wskazać, że odróżnia się oba te pojęcia, nie jest jednak jasne, którego z nich zakres jest szerszy. Z jednej strony bowiem został sformułowany pogląd, że zakres pojęcia „prowadzenie przedsiębiorstwa” jest węższy, ponieważ nie każda działalność gospodarcza wymaga przybrania formy przedsiębiorstwa[662]. Z drugiej zaś strony wskazuje się, że zakres pojęcia „prowadzenie przedsiębiorstwa” jest szerszy od pojęcia „działalność gospodarcza”, albowiem w obrębie tego pojęcia mogą się znaleźć m.in. czynności związane z funkcjonowaniem przedsiębiorstwa w znaczeniu przedmiotowym, które nie pozostają w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą, nie polegają na uczestnictwie w obrocie gospodarczym, nie prowadzą do wytwarzania dóbr materialnych, a także nie przynoszą żadnego zysku[663].
Wyżej wykazano, że obowiązująca redakcja art. 1091 § 1 KC stwarza problemy interpretacyjne, utrudniając tym samym dokonanie jednoznacznej i nie budzącej wątpliwości wykładni tego przepisu w zakresie ustalenia katalogu podmiotów umocowanych do udzielenia prokury. Stwierdzenie istnienia określonych mankamentów w obowiązującej regulacji prawnej nie upoważnia jednak do jej odrzucenia. Tym bardziej, że jest możliwe dokonanie takiej wykładni przepisu, która odpowiadać będzie – jak się wydaje – woli ustawodawcy. Biorąc zatem pod uwagę zreferowane wyżej poglądy doktryny prawa i orzecznictwa, należy udzielić odpowiedzi na sformułowane na wstępie tej części pracy pytania.
Po pierwsze, należy stwierdzić, że nie do utrzymania jest pogląd, iż art. 1091 § 1 KC posługuje się pojęciem przedsiębiorcy w znaczeniu nadanym przez art. 431 KC. Przepis ten należy wykładać w ten sposób, że zawiera on odesłanie do przepisów ustawy o KRS nie tylko w zakresie obowiązku uzyskiwania wpisu do rejestru przedsiębiorców, ale również w odniesieniu do samej kwalifikacji jako przedsiębiorcy podlegającego obowiązkowi wpisu do tego rejestru[664]. Z kolei przepisy ustawy o KRS kreują, pomimo braku odpowiedniej definicji legalnej, autonomiczne pojęcie przedsiębiorcy rejestrowego, które nie jest skorelowane ani z cywilnoprawną definicją przedsiębiorcy zawartą w art. 431 KC, ani też z definicją przedsiębiorcy zawartą w art. 4 ust. 1 SDGU[665]. Odrzucenie tego stanowiska i przyjęcie, że omawiany przepis posługuje się pojęciem przedsiębiorcy w rozumieniu art. 431 KC prowadziłoby do wniosku, że prokury nie może udzielić np. spółka z o. o. lub spółka akcyjna, jeżeli nie prowadzą one działalności gospodarczej lub zawodowej, lecz inną prawnie dozwoloną działalność[666]. Na skutek zmiany regulacji prawnej w zakresie prokury doszłoby w tym zakresie do ograniczenia możliwości udzielenia prokury w stosunku do uprzednio obowiązującego art. 60 KH. Ponadto, takie rozwiązanie godziłoby w pewność obrotu. Sąd rejestrowy dokonując wpisu prokury do rejestru byłby zmuszony do badania, czy przedsiębiorca zgłaszający wniosek prowadzi działalność gospodarczą kwalifikującą go jako przedsiębiorcę. Przyjęcie takiego poglądu prowadziłoby również do niemożliwych do zaaprobowania sytuacji. W konsekwencji należy uznać, że prokury może udzielić tylko przedsiębiorca podlegający obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców KRS. Taki przedsiębiorca rejestrowy może udzielić prokury nawet w przypadku, gdy nie zamierza prowadzić działalności gospodarczej. Przyjąć także należy, że legitymacja czynna do udzielenia prokury nie została związana z faktem prowadzenia przez przedsiębiorcę działalności gospodarczej, choć z reguły oczywiście udzielona prokura będzie służyć takiemu właśnie celowi.
Po drugie, kompetencji do udzielenia prokury nie należy wiązać z faktycznym uzyskaniem przez danego przedsiębiorcę wpisu do rejestru przedsiębiorców. Problem ten jest w istocie złożony i zawiera wiele aspektów wymagających uwzględnienia. Punktem wyjścia dla tego stanowiska jest konstatacja wynikająca z wykładni językowej art. 1091 § 1 KC. Przepis ten nie stanowi bowiem, że dla udzielenia prokury wymagane jest uzyskanie wpisu do rejestru przedsiębiorców. Wystarczające jest samo podleganie takiemu obowiązkowi. Odrębną kwestią jest, że faktyczne podjęcie czynności związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa z reguły nie jest możliwe bez uzyskania wpisu do rejestru przedsiębiorców (por. art. 7 ust. 1 PDG). Jeżeli wpis do rejestru przedsiębiorców będzie miał charakter konstytutywny i wiązał się z nabyciem przez przedsiębiorcę podmiotowości prawnej, to wcześniejsze prowadzenie przedsiębiorstwa nie będzie nawet możliwe[667] W przypadku wpisu komplementarnego dokonywanego dla podmiotu już wcześniej wpisanego do rejestru stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych, fundacji oraz publicznych zakładów opieki zdrowotnej, podmiot podlegający wpisowi będzie miał faktyczną możliwość działania przed wpisem do rejestru przedsiębiorców.
Po trzecie, można bronić poglądu, że niezależnie od stanowiska reprezentowanego w kwestii znaczenia pojęcia „prowadzenie przedsiębiorstwa” na gruncie przepisu art. 1091 § 1 KC, tj. od tego czy będzie ono rozumiane w znaczeniu funkcjonalnym, czy też przedmiotowym, udzielenie prokury ma sens tylko wtedy, gdy istnieje substrat w postaci przedsiębiorstwa rozumianego jako pewien zespół składników materialnych i niematerialnych, które mają służyć do realizacji określonych celów przedsiębiorcy, nawet wtedy, gdy cele te mają charakter niegospodarczy. Zakres przedmiotowy prokury wiąże się bowiem z prowadzeniem przedsiębiorstwa. Bez niego prokura nie może być wykonywana[668].
Po czwarte, pojęcie „prowadzenie przedsiębiorstwa” powinno być wykładane szeroko i raczej w rozumieniu funkcjonalnym. Przy wykładni przepisu należy brać pod uwagę, że udzielenie prokury w niektórych przypadkach będzie w sensie czasowym wyprzedzać faktyczne rozpoczęcie działalności przez przedsiębiorcę. Dla uzyskania wpisu do rejestru przedsiębiorców nie jest konieczne faktyczne rozpoczęcie (wykonywanie) określonych czynności w ramach gospodarczej lub innej prawnie dozwolonej działalności. Wystarczające jest poczynienie odpowiednich przygotowań, do których zalicza się odpowiednie ukształtowanie treści norm statutowych tak, aby przewidywały one możliwość prowadzenia działalności gospodarczej po uzyskaniu wpisu. Istnieje w tym zakresie rozbieżność pomiędzy obowiązkiem rejestracji a podjęciem i wykonywaniem działalności gospodarczej. Sąd rejestrowy dokonując wpisu bada spełnienie przesłanek do jego dokonania. Kontrola ze strony sądu ma charakter formalny, co oznacza, że może uzyskać wpis do rejestru przedsiębiorców podmiot, który z innych przyczyn (np. na skutek nie uzyskania wymaganej koncesji lub zezwolenia) nie będzie mógł podjąć działalności gospodarczej[669]. Jeżeli na tym etapie działalności zostanie udzielona prokura, to zostanie ona ujawniona w rejestrze przedsiębiorców zanim określony podmiot faktycznie podejmie działalność.
Pozostaje wreszcie do rozstrzygnięcia kwestia, czy jest możliwe istnienie (prowadzenie) przedsiębiorstwa bez jednoczesnego prowadzenia działalności gospodarczej? W świetle wyżej przedstawionych poglądów piśmiennictwa trudno byłoby udzielić odpowiedzi twierdzącej. Funkcjonalny związek pomiędzy prowadzeniem przedsiębiorstwa a prowadzeniem działalności gospodarczej jest bowiem silny. Czy jednak więź ta jest nierozerwalna? Przedstawione wyżej poglądy judykatury, w tym m. in. stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uchwale siedmiu sędziów SN[670], wydają się wyznaczać kierunek wskazujący na możliwość nie tylko pojęciowego, ale również faktycznego oddzielenia obu pojęć. W konsekwencji można bronić poglądu – choć ze świadomością jego kontrowersyjności – że mogą istnieć takie podmioty, które nie prowadząc działalności gospodarczej, będą jednak prowadziły przedsiębiorstwo[671] oraz, że nie każda działalność gospodarcza musi być prowadzona z wykorzystaniem przedsiębiorstwa w sensie przedmiotowym[672].
Wyżej ustalono, że o tym, którym podmiotom przysługuje kompetencja do udzielenia prokury decydują przepisy ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym. One to bowiem określając krąg podmiotów podlegających obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców, kreują pojęcie przedsiębiorcy rejestrowego. Stwierdzono także, że w myśl postanowień art. 36 ustawy o KRS wpisowi do rejestru przedsiębiorców podlegają dwie grupy podmiotów. Pierwszą grupę stanowią podmioty, które ustawa uznała ex lege uznała za przedsiębiorców. Zostały one wymienione w punktach 2-12 oraz 14-15 art. 36 ustawy o KRS. Do drugiej grupy należą, zgodnie z brzmieniem art. 36 pkt 13 ustawy o KRS osoby prawne, które na podstawie przepisów szczególnych podlegają obowiązkowi wpisu do rejestru stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych, fundacji oraz publicznych zakładów opieki zdrowotnej. W przypadku tej drugiej grupy podmiotów (osób prawnych) o obowiązku uzyskania wpisu do rejestru przedsiębiorców przesądzać będzie kryterium funkcjonalne, tj. zamiar rozpoczęcia działalności gospodarczej[673]. Przyjęta przez ustawodawcę systematyka jest zastosowana przy prezentacji zagadnień w tej części pracy.
Zgodnie z treścią art. 36 pkt 2-12 oraz 14-15 przedsiębiorcami podlegającymi obowiązkowemu wpisowi do rejestru przedsiębiorców są następujące podmioty: 1) spółki handlowe (a zatem spółki jawne, spółki partnerskie, spółki komandytowe, spółki komandytowo-akcyjne, spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, spółki akcyjne), 2) europejskie zgrupowania interesów gospodarczych, 3) spółki europejskie, 4) spółdzielnie, 5) przedsiębiorstwa państwowe, 6) jednostki badawczo-rozwojowe, 7) przedsiębiorcy określeni w przepisach o zasadach prowadzenia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej działalności gospodarczej w zakresie drobnej wytwórczości przez zagraniczne osoby prawne i fizyczne (tzw. przedsiębiorstwa zagraniczne), 8) towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych, 9) oddziały przedsiębiorców zagranicznych działających na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, 10) główne oddziały zagranicznych zakładów ubezpieczeń.
Szczegółowe regulacje w zakresie tworzenia, organizacji (ustroju), funkcjonowania oraz rozwiązywania poszczególnych „typów” przedsiębiorców rejestrowych zawierają przepisy szczególne. Treść tych przepisów nie decyduje co prawda o samej kompetencji do udzielenia prokury, ponieważ o tym przesądza art. 1091 § 1 KC w związku z odpowiednim przepisem ustawy o KRS, jednak będzie mieć wpływ na sposób udzielenia prokury.
Uwarunkowania natury historycznej, a nade wszystko fakt, że przed nowelizacją kodeksu cywilnego dokonaną ustawą z dnia 14 lutego 2003 r.[674] prokury mogły udzielać jedynie spółki handlowe[675], zadecydowały o tym, że de lege lata regulacje co do sposobu udzielenia prokury zawiera jedynie kodeks spółek handlowych oraz – w odniesieniu do towarzystw ubezpieczeń wzajemnych – ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej[676]. W pozostałych przypadkach należy stosować przepisy dotyczące reprezentacji poszczególnych typów przedsiębiorców rejestrowych bądź również przepisy KSH[677]. Brak stosownej regulacji prawnej w przypadku pozostałych podmiotów uznanych za przedsiębiorców rejestrowych może stwarzać problemy interpretacyjne. W zależności od przyjętego sposobu rozstrzygnięcia pojawiających się wątpliwości, możliwe będzie (albo nie) w praktyce udzielenie prokury przez tych przedsiębiorców[678]. Zagadnienie to ma więc doniosłe konsekwencje praktyczne.
W przypadku spółek handlowych o kompetencji do udzielenia prokury decydują przepisy Kodeksu spółek handlowych, a także postanowienia umowy (statutu) spółki, jeżeli zawiera ona postanowienia w tym zakresie[679].
Zgodnie z treścią art. 41 § 1 KSH, ustanowienie prokury w spółce jawnej wymaga zgody wszystkich wspólników mających prawo prowadzenia spraw spółki. Przepis ten ma jednak charakter dyspozytywny i może być – zgodnie z treścią art. 37 § 1 KSH – zmieniony wolą wspólników, którzy w umowie spółki mogą przyznać prawo ustanowienia prokury jednemu lub kilku wspólnikom. Wymóg uzyskania zgody, o którym mowa w art. 41 § 1 KSH odnosi się jednak tylko do stosunku wewnętrznego między wspólnikami, albowiem w stosunku do osób trzecich decydują zasady reprezentacji spółki jawnej. W związku z tym skuteczne będzie udzielenie prokury przez każdego wspólnika, który ma prawo jednoosobowo reprezentować spółkę[680].
Powyższa regulacja dotycząca ustanowienia prokury w spółce jawnej znajduje zastosowanie do pozostałych spółek osobowych, a zatem, jeżeli odpowiednia umowa spółki nie stanowi inaczej, w stosunkach wewnętrznych ustanowienie prokury wymaga zgody wszystkich partnerów spółki partnerskiej mających prawo prowadzenia spraw spółki (art. 41 § 1 w zw. z art. 89 KSH) oraz wszystkich komplementariuszy w spółce komandytowej (art. 41 § 1 w zw. z art. 103 KSH) i komandytowo-akcyjnej (art. 41 § 1 w zw. z art. 103 i art. 126 § 1 pkt 1 KSH). Natomiast samo oświadczenie woli w przedmiocie udzielenia prokury powinno zostać złożone zgodnie z zasadami reprezentacji obowiązującymi w poszczególnych spółkach osobowych[681].
Jakkolwiek w przypadku spółek osobowych można wyodrębnić w procesie ich powstawania pewien okres wstępny, co pozwala stosunek prawny pomiędzy wspólnikami istniejący w tym okresie określić niekiedy pojęciem spółki osobowej w organizacji[682] lub spółki osobowej w organizacji sui generis[683], to jednak należy wykluczyć możliwość udzielenia prokury przez te podmioty przed wpisem do rejestru. W tym bowiem przypadku wpis do rejestru ma charakter konstytutywny[684]. Oznacza to, że dopiero z chwilą wpisu do rejestru spółki osobowe uzyskują zdolność prawną i zdolność do czynności prawnych (por. art. 8 KSH), a jednocześnie brak szczególnej normy prawnej (analogicznej do art. 11 KSH), która przyznawałaby im tę zdolność przed wpisem do rejestru. Wydaje się, że w odniesieniu do spółek osobowych przed wpisem do rejestru brak podstaw do stosowania w drodze analogii art. 11-13 KSH, zwłaszcza w aspekcie posiadania w tej fazie bytu spółki kompetencji do udzielenia prokury[685].
W spółce z ograniczoną odpowiedzialnością obowiązuje zasada, że jeżeli zarząd jest wieloosobowy, a umowa spółki nie stanowi inaczej, ustanowienie prokury (verba legis „powołanie prokurenta”) wymaga zgody wszystkich członków zarządu (art. 208 § 6 w zw. z § 1 KSH). Przepis art. 208 § 6 KSH ma charakter dyspozytywny. Takiego charakteru nie ma przepis art. 371 § 4 KSH, a więc zapis, w myśl którego powołanie prokurenta w spółce akcyjnej wymaga zgody wszystkich członków zarządu jest bezwzględnie wiążący. Z powyższego wynika, że w odróżnieniu od spółki z ograniczoną odpowiedzialnością statut spółki akcyjnej nie może przekazać kompetencji do powoływania prokurentów innemu organowi spółki bądź też poszczególnym członkom organów spółki (w tym również zarządu)[686]. Jak wynika z umiejscowienia powołanych przepisów, samo ustanowienie (powołanie) prokurenta stanowi czynność z zakresu prowadzenia spraw spółki, nie wywierającą skutków w stosunkach zewnętrznych. Natomiast samo oświadczenie woli w przedmiocie udzielenia prokury powinno zostać złożone – podobnie jak to ma miejsce w przypadku spółek osobowych – zgodnie z zasadami reprezentacji obowiązującymi w poszczególnych spółkach kapitałowych[687].
Odrębnego omówienia wymaga kwestia udzielenia prokury w spółkach kapitałowych w organizacji. Regulacja prawna w tym zakresie jest, w odróżnieniu od przypadków, gdy prokury udziela spółka wpisana już do rejestru, nie tylko nowa, ale również budzi kontrowersje, w związku z czym wymaga poświęcenia większej uwagi. Jak już wyżej wskazano, przepisy KSH w sposób zróżnicowany regulują powstanie spółki z o.o. w organizacji i spółki akcyjnej w organizacji, a także ich reprezentację przed wpisem do rejestru przedsiębiorców KRS.
Spółka z o.o. w organizacji powstaje z chwilą zawarcia umowy spółki, a zatem w praktyce – z chwilą złożenia podpisów pod tekstem tej umowy, sporządzanej w formie aktu notarialnego (por. art. 157 § 2 i 161 § 1 KSH). Jest to zatem akt jednorazowy[688]. Z treści art. 161 § 2 KSH wynika, że spółka z o.o. w organizacji jest reprezentowana przez jej zarząd albo pełnomocnika powołanego jednomyślną uchwałą wspólników. Ten ostatni sposób reprezentacji ma miejsce wtedy, gdy nie powołano zarządu bądź też – w przypadku konieczności reprezentowania spółki wobec członków zarządu[689]. Przepis ten stanowi lex specialis w stosunku do przepisów regulujących reprezentację spółki z o.o., wyłączając tym samym inne sposoby jej reprezentacji.
Proces tworzenia spółki akcyjnej w odróżnieniu od spółki z o.o. jest złożony. Można w nim wyróżnić dwa główne etapy: 1) okres „przedspółkowy” („przed-spółki akcyjnej w organizacji”), który rozpoczyna się w chwili podpisania statutu przez założycieli (por. art. 301 § 2-3 KSH), a kończy w momencie zawiązania spółki, którym jest z reguły chwila objęcia wszystkich akcji (por. art. 310 § 1-2 i art. 323 § 1 KSH) oraz 2) okres spółki akcyjnej w organizacji, który rozpoczyna się z chwilą zawiązania spółki, a kończy w chwili wpisu spółki do rejestru przedsiębiorców, tj. przekształcenia w formę ustrojową wyposażoną w osobowość prawną[690]. Odmienny sposób powstania ma również wpływ na zasady reprezentacji spółki akcyjnej w organizacji. Zgodnie z treścią art. 323 § 2 KSH, do chwili ustanowienia zarządu spółka akcyjna w organizacji jest reprezentowana przez wszystkich założycieli działających łącznie albo przez pełnomocnika ustanowionego jednomyślną uchwałą założycieli. Jednak od momentu ustanowienia zarządu reprezentacja odbywa się na zasadach obowiązujących w spółce akcyjnej po jej wpisie do rejestru (por. art. 11 § 2 KSH).
Powstaje w związku z tym pytanie, czy spółki kapitałowe w organizacji mogą udzielić prokury? Wydaje się, że odpowiedź na to pytanie powinna być pozytywna[691]. Spółka z o.o. w organizacji posiada – podobnie jak spółka akcyjna w organizacji – zdolność i podmiotowość prawną w dziedzinie prawa cywilnego (por. art. 11 § 1 KSH), co w powiązaniu z faktem, iż jest ona podmiotem znajdującym się w fazie rozwoju, na drodze prowadzącej do uzyskania ostatecznej postaci spółki kapitałowej[692] pozwala na uznanie jej za przedsiębiorcę i objęcie dyspozycją art. 1091 § 1 KC[693]. Przekonanie to wzmacnia dodatkowo obowiązujący jeszcze de lege lata przepis art. 7 ust. 3 PDG[694], zezwalający spółkom kapitałowym w organizacji na podjęcie działalności gospodarczej przed uzyskaniem wpisu do rejestru przedsiębiorców. Należy także przypomnieć, że samo udzielenie prokury nie wymaga uprzedniego uzyskania wpisu do rejestru przedsiębiorców KRS. Także sam wpis prokury do rejestru, jakkolwiek obowiązkowy, ma charakter deklaratywny.
Bardziej złożona jest odpowiedź na pytanie, kto w spółce w organizacji umocowany jest do udzielenia prokury? oraz od którego momentu prokurent może działać? W przypadku zaakceptowania tezy, że spółka w organizacji może udzielać prokury nie wywołuje kontrowersji stwierdzenie, że taką kompetencję posiada powołany w spółce jej zarząd[695].
Wydaje się, że także wspólnicy spółki z o.o. w organizacji oraz działający łącznie założyciele spółki akcyjnej w organizacji mogą w formie jednomyślnej uchwały powołać prokurenta. Skoro bowiem, zgodnie z treścią art. 161 § 2 oraz art. 323 § 2 KSH może być w tym trybie powołany pełnomocnik, to brak argumentów przeciwko dopuszczalności powołania w tym trybie szczególnego pełnomocnika, jakim jest prokurent[696]. Podnieść jednak należy, że w sytuacji gdyby prokura miała zostać udzielona przez wspólników spółki z o.o. (założycieli spółki akcyjnej) w organizacji, celowość takiego działania jest wątpliwa. Kwestia ta powinna być rozpatrywana w kontekście szczególnych warunków ustanowienia pełnomocnika (prokurenta) na podstawie powołanych wyżej przepisów KSH, a także ograniczonego pod względem przedmiotowym i czasowym zakresu jego działania[697]. Specyfika prokury, która jest udzielana w celu podejmowania czynności, „jakie są związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa” mocodawcy, przemawia przeciwko celowości jej udzielania w takim trybie[698].
Niemożliwa natomiast do zaakceptowania wydaje się teza, że kompetencja do udzielenia prokury przysługuje również pełnomocnikowi powołanemu jednomyślną uchwałą wspólników spółki z o.o. w organizacji (jednomyślną uchwałą założycieli spółki akcyjnej w organizacji). Prima facie wydawać by się mogło, że ponieważ żaden przepis nie ogranicza kompetencji pełnomocnika w zakresie reprezentacji spółki w organizacji, a nawet więcej – przepisy art. 161 § 2 i art. 323 § 2 KSH zrównują jego uprawnienia z kompetencjami zarządu tej ułomnej osoby prawnej, lege non distinquente uznać należy, że przysługuje mu prawo udzielania prokury. Do tego poglądu sformułować należy jednak istotne zastrzeżenie. Wydaje się, że dopuszczenie możliwości udzielenia prokury przez pełnomocnika naruszyłoby normę prawną zawartą w art. 1091 § 1 KC, której wykładnia językowa prowadzi do wniosku, że prawo udzielenia prokury przysługuje wyłącznie przedsiębiorcy podlegającemu obowiązkowi wpisu do rejestru. Przepis art. 1091 § 1 KC uznać należy w tym zakresie za wyjątek od zasady wyrażonej w art. 95 § 1 KC.
W tym miejscu należy się również odnieść do kwestii, czy prokurent, któremu została udzielona prokura może wykonywać swoje uprawnienia wynikające z treści prokury przed wpisem spółki do rejestru. W piśmiennictwie przeważa pogląd o niedopuszczalności takiego rozwiązania[699]. Wykładnia językowa art. 161 § 2 i art. 323 § 2 KSH prowadzi jednak do częściowo odmiennych wniosków. Wydaje się, że wspomniany zakaz działania prokurenta w imieniu spółki w jej fazie przed rejestracją dotyczy jedynie spółki z o.o., a to ze względu na treść art. 161 § 2 KSH ograniczającego kompetencję jej reprezentacji do dwóch podmiotów: zarządu albo pełnomocnika powołanego jednomyślną uchwałą wspólników[700]. Wynika z tego, że pomimo dopuszczalności udzielenia prokury, spółka z o.o. w organizacji nie może być reprezentowana przez powołanego przez zarząd prokurenta (oraz innego pełnomocnika), ani też przez radę nadzorczą w zakresie przewidzianym w art. 210 KSH.
Zgodnie z treścią art. 323 § 2 KSH, do chwili ustanowienia zarządu spółka akcyjna w organizacji jest reprezentowana przez wszystkich założycieli działających łącznie albo przez pełnomocnika ustanowionego jednomyślną uchwałą założycieli. Oznacza to, że od chwili ustanowienia zarządu (por. art. 313 KSH), ten organ posiada kompetencję do reprezentowania spółki akcyjnej, jednakże w odróżnieniu od spółki z o.o. – nie są wyłączone ogólne zasady reprezentacji tej spółki określone w art. 372 i 373 KSH[701]. Zarząd może zatem udzielać prokury i pełnomocnictw. Nie ma również żadnych przeszkód natury jurydycznej, aby spółka akcyjna w organizacji była reprezentowana przez prokurenta lub pełnomocnika[702]. Prokurent taki nie będzie mógł jednak wykazać przysługującego mu umocowania wpisem do rejestru przedsiębiorców KRS.
Niedopuszczalne jest udzielenie prokury w okresie likwidacji spółek handlowych (art. 79 § 2, art. 284 § 2 oraz art. 470 § 2 KSH).
Udzielenie prokury należy ujawnić w dziale 2 rubryce 3 rejestru przedsiębiorców KRS[703].
Stosownie do treści art. 7 ustawy z dnia 4 marca 2005 r. o europejskim zgrupowaniu interesów gospodarczych i spółce europejskiej[704], w sprawach nieuregulowanych w Rozporządzeniu Rady Wspólnot Europejskich nr 2137/85/EWG z dnia 25 lipca 1985 r. w sprawie europejskiego zgrupowania interesów gospodarczych (EZIG)[705] oraz w ustawie do zgrupowania stosuje się odpowiednio przepisy o spółce jawnej.
Przepisy Rozporządzenia nr 2137/85/EWG[706] oraz samej ustawy z dnia 4 marca 2005 r. zawierają jednak regulacje dotyczące reprezentacji. Przede wszystkim art. 20 ust. 1 Rozporządzenia stanowi, że jedynie zarządzający (zarządca) lub, w przypadku gdy jest dwóch lub więcej zarządzających, każdy z nich reprezentuje zgrupowanie w zakresie kontaktów z osobami trzecimi[707]. Czynności każdego z zarządzających wiążą zgrupowanie w stosunku do osób trzecich, jeżeli zarządzający działa w imieniu zgrupowania[708]. Stosownie natomiast do treści art. 20 ust. 2 Rozporządzenia, umowa o utworzeniu zgrupowania może przewidywać, że ugrupowanie jest prawnie związane jedynie wspólnymi działaniami dwóch lub więcej zarządzających.
Do zarządców europejskiego zgrupowania interesów gospodarczych stosuje się, zgodnie z treścią art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 4 marca 2005 r. przepisy Kodeksu spółek handlowych regulujące zasady reprezentacji w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością[709].
W związku z powyższym należy przyjąć, że kompetencja do udzielenia prokury w przypadku europejskiego zgrupowania interesów gospodarczych przysługiwać będzie zarządcy lub ewentualnie zarządcom działającym łącznie[710]. Udzielenie prokury należy ujawnić w dziale 2 rubryce 3 rejestru przedsiębiorców KRS[711].
Instytucja europejskiej spółki akcyjnej (spółki europejskiej) uregulowana została rozporządzeniem Rady Wspólnot Europejskich nr 2157/2001/WE z dnia 8 października 2001 r. w sprawie statutu spółki europejskiej[712]. Przepisy tego rozporządzenia przyznają założycielom spółki europejskiej prawo wyboru sposobu zarządzania spółką między modelem dualistycznym (organ nadzorczy i organ zarządzający) a modelem monistycznym, w którym występuje jeden organ administrujący spółką[713]. Przepisy Rozporządzenia stosuje się bezpośrednio[714], jednak polski ustawodawca w ramach kompetencji przyznanych przez Rozporządzenie prawodawstwom krajowym, uregulował niektóre kwestie związane ze spółką europejską w ustawie z dnia 4 marca 2005 r. o europejskim zgrupowaniu interesów gospodarczych i spółce europejskiej[715].
Tak więc, stosownie do treści art. 23 ustawy, jeżeli w statucie europejskiej spółki akcyjnej (spółki europejskiej) przyjęto system dualistyczny, zgodnie z art. 38 rozporządzenia nr 2157/2001/WE, stosuje się przepisy tego rozporządzenia oraz rozdziału 1, działu II tejże ustawy.
Jednakże ani przepisy Rozporządzenia, ani też stosowne przepisy ustawy z dnia 4 marca 2005 r. nie regulują kwestii samej reprezentacji. W związku z tym, stosownie do treści postanowień art. 9 ust. 1 lit. c Rozporządzenia, w tym zakresie znajdują zastosowanie przepisy prawa polskiego dotyczące spółek akcyjnych[716].
Podobnie przedstawia się sytuacja w przypadku przyjęcia w statucie spółki europejskiej systemu monistycznego. W takim przypadku, stosuje się – stosownie do treści art. 27 ustawy z dnia 4 marca 2005 r. – przepisy rozporządzenia nr 2157/2001/WE oraz rozdziału 2, działu II tejże ustawy. W takim przypadku również w spółce europejskiej ustanawia się radę administrującą[717]. Natomiast zamieszczony w tymże rozdziale 2 przepis art. 29 ustawy stanowi expressis verbis, że jeżeli przepisy prawa nie stanowią inaczej, do rady administrującej SE i jej członków stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu spółek handlowych oraz odrębnych ustaw o zarządzie i radzie nadzorczej oraz ich członkach. W razie wątpliwości, czy do rady administrującej lub jej członków należy stosować przepisy o zarządzie czy o radzie nadzorczej, stosuje się przepisy o zarządzie i jego członkach.
W związku z powyższym, kompetencja do udzielenia prokury przez spółkę europejską przysługiwać będzie organowi zarządzającemu albo radzie administrującej, stosownie do obowiązujących w spółce zasad reprezentacji. Przy czym reprezentacja spółki europejskiej, mającej siedzibę w Polsce uregulowana jest w jej statucie oraz w przepisach Kodeksu spółek handlowych[718]. Udzielenie prokury należy ujawnić w dziale 2 rubryce 3 rejestru przedsiębiorców KRS[719].
Regulacje prawne dotyczące reprezentacji spółdzielni zawierają przepisy art. 54 i 55 ustawy z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze[720], przy czym kluczowe znaczenie dla ustalenia sposobu udzielenia prokury ma art. 54 § 1 tej ustawy[721]. Przepis ten stanowi, że oświadczenia woli za spółdzielnię składają dwaj członkowie zarządu lub jeden członek zarządu i pełnomocnik. Natomiast w spółdzielniach o zarządzie jednoosobowym oświadczenie woli mogą składać również dwaj pełnomocnicy[722]. Przepis art. 54 § 3 Prawa spółdzielczego[723] statuuje szczególne zasady reprezentacji biernej, obowiązujące jednak tylko w pewnym zakresie tej reprezentacji, a mianowicie w odniesieniu do oświadczeń pisemnych, których adresatem jest spółdzielnia, a jednocześnie zostały one złożone w lokalu spółdzielni albo jednemu z członków zarządu spółdzielni lub jej pełnomocnikowi. W związku z regułami obowiązującymi w zakresie reprezentacji czynnej należy odpowiedzieć na pytania: w jaki sposób powinna zostać udzielona prokura w spółdzielni?, czy możliwy jest udział pełnomocnika w udzieleniu prokury?, a także czy jest możliwe udzielenie prokury przez dwóch pełnomocników? Jakkolwiek negatywna odpowiedź na drugie i trzecie z postawionych pytań już prima facie wydaje się oczywista, to jednak problem wymaga bliższego rozważenia w kontekście szczególnej regulacji reprezentacji spółdzielni wynikającej z treści art. 54 § 1 Prawa spółdzielczego. Z redakcji tego przepisu wynika, że ma on – w odróżnieniu np. od §§ 1 i 2 art. 55 Prawa spółdzielczego – charakter normy iuris cogentis. Stwierdzenie to ma zasadnicze znaczenie dla ustalenia konsekwencji wynikających z brzmienia omawianego przepisu, te zaś są przedmiotem kontrowersji w doktrynie prawa. W piśmiennictwie wskazano mianowicie, że art. 54 § 1 Prawa spółdzielczego statuuje zasadę reprezentacji łącznej spółdzielni oraz, że zasada ta odnosi się zarówno do członków zarządu, jak i do pełnomocników spółdzielni[724]. Przypomnieć należy, że zgodnie z treścią art. 49 § 1 Prawa spółdzielczego, skład i liczbę członków zarządu określa statut, który może przewidywać zarząd jednoosobowy, którym jest prezes. Statut może również ustalać wymagania, jakie powinna spełniać osoba wchodząca w skład zarządu lub prezes w zarządzie jednoosobowym. Stosownie do treści § 2 powołanego wyżej artykułu, członków zarządu wybiera i odwołuje, stosownie do postanowień statutu, rada lub walne zgromadzenie spółdzielni.
W związku z powyższym nie powinno budzić sprzeciwu stwierdzenie, że w przypadku, gdy zarząd spółdzielni liczy co najmniej dwie osoby oświadczenie woli w przedmiocie udzielenia prokury może być złożone przez dwóch członków zarządu. Taka możliwość wynika z treści art. 54 § 1 Prawa spółdzielczego in principio. Wątpliwości pojawiają się natomiast wtedy, gdy został ustanowiony zarząd jednoosobowy, co w świetle przepisów Prawa spółdzielczego jest w pełni dopuszczalne. Nasuwa się bowiem pytanie, jak powinna wyglądać w tej sytuacji reprezentacja spółdzielni. W piśmiennictwie opinie na ten temat są podzielone. Zdaniem W. Jastrzębskiego także przy zarządzie jednoosobowym obowiązuje w zakresie składania oświadczeń woli za spółdzielnię reprezentacja dwuosobowa, na co wskazuje treść art. 54 § 1 ustawy, który w sposób szczególny reguluje sprawę składania oświadczeń woli i nie wyłącza zasady dwuosobowego działania także przy zarządzie jednoosobowym, lecz przeciwnie, przez użycie spójnika „również” w zdaniu drugim, ustanawia dwie formy składania oświadczeń woli, zawsze dwuosobowo – przez członka zarządu i pełnomocnika oraz dwóch pełnomocników łącznie[725]. Podobne stanowisko zajmuje Z. Niedbała, zdaniem którego w takich wypadkach literalne brzmienie art. 54 § 1 Prawa spółdzielczego nakazuje współdziałanie jednoosobowego zarządcy z pełnomocnikiem przy dokonywaniu każdej czynności prawnej[726]. Odmienny pogląd prezentują K. Pietrzykowski i Z. Kuniewicz. Pierwszy z autorów wskazuje, że skoro w myśl art. 48 prawa spółdzielczego spółdzielnię reprezentuje zarząd, to oświadczenia woli może składać tylko jeden członek zarządu (prezes), który w tym przypadku stanowi „pełny” skład zarządu[727]. Zdaniem Z. Kuniewicza wniosek wynikający z literalnego brzmienia przepisu jest nie do przyjęcia, zaś uznanie, że w przypadku jednoosobowego zarządu spółdzielni konieczne jest współdziałanie jedynego członka zarządu z pełnomocnikiem, uniemożliwiłoby spółdzielni działanie, bowiem w takim wypadku jednoosobowy zarządca – nie będąc umocowany do samodzielnej reprezentacji – nie mógłby także udzielić pełnomocnictwa. Z. Kuniewicz dodatkowo wzmacnia podniesioną wyżej argumentację wnioskami wynikającymi z ogólnych zasad funkcjonowania organów osób prawnych na gruncie kodeksu cywilnego (teoria organów), bowiem jednoosobowy zarządca spółdzielni jest „pełnym” organem osoby prawnej, jaką jest spółdzielnia i podnosi, że niedopuszczalna byłaby sytuacja, że osoba prawna posiadająca organy nie mogłaby działać w obrocie prawnym[728].
Prezentację własnego stanowiska w przedstawionej wyżej kwestii należy rozpocząć od stwierdzenia, że argumentacja zwolenników tezy, iż bezwzględnie obowiązujący przepis art. 54 § 1 Prawa spółdzielczego nie dopuszcza innego sposobu reprezentacji spółdzielni jak tylko przez dwóch członków zarządu, dwóch pełnomocników, czy też – w ramach reprezentacji mieszanej – przez jednego członka zarządu i pełnomocnika, wydaje się nie uwzględniać kilku istotnych czynników, które w sposób zasadniczy modyfikują rezultat jego wykładni. Po pierwsze, należy przypomnieć, że obecne brzmienie art. 54 § 1 zd. 1 Prawa spółdzielczego odpowiada co do treści art. 54 § 1 tej ustawy sprzed nowelizacji dokonanej przez art. 1 pkt 34 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. o zmianie ustawy Prawo spółdzielcze oraz zmianie niektórych ustaw, która weszła w życie 26 września 1994 r.[729] Jak jednak już wyżej stwierdzono, przed tą nowelizacją obowiązywała zasada kolegialności składu zarządu, zgodnie bowiem z treścią art. 49 § 1 zd. 1 ustawy Prawo spółdzielcze (przed nowelizacją) zarząd liczył co najmniej trzy osoby. W takiej konfiguracji ustalenie zasady dwuosobowej reprezentacji spółdzielni służyło określeniu minimalnych wymogów prawnej skuteczności działania członków zarządu spółdzielni w stosunkach zewnętrznych[730]. Dokonując zmiany art. 49 ustawy i zezwalając na powoływanie w spółdzielniach zarządów jednoosobowych, ustawodawca nie dostosował w sposób należyty brzmienia art. 54 § 1 tej ustawy do zmienionych warunków funkcjonowania spółdzielni. W rezultacie, gdyby interpretować przepis art. 54 § 1 Prawa spółdzielczego w ten sposób, że wymaga on bezwzględnie działania dwóch osób, nawet przy zarządzie jednoosobowym, wówczas zaistniałby problem, w jaki sposób jednoosobowy zarząd miałby ustanowić pełnomocnika, z którym następnie łącznie miałby reprezentować spółdzielnię[731]. Ponadto, z faktu że ustawodawca nie wiąże możliwości wykonywania reprezentacji z organem osoby prawnej jako całością, lecz z członkami tego organu, nie można wyciągać wniosku, że organ reprezentacji może zostać ograniczony w prawie do reprezentacji ze skutkiem wobec osób trzecich. Wyżej wskazano już na konsekwencje wynikające z treści art. 38 KC[732]. Nie ulega wątpliwości, że przepisy regulujące ustrój osoby prawnej w różny sposób mogą kształtować kompetencje w zakresie jej reprezentacji. Szczególnym przypadkiem tej kompetencji jest umożliwienie działania w stosunkach zewnętrznych jednemu lub niektórym tylko członkom organu reprezentacji. W żadnym jednak wypadku nie może to oznaczać pozbawienia kompetencji przysługującej organowi reprezentacji jako całości. Takie rozwiązanie byłoby sprzeczne z treścią art. 38 KC.
W związku z powyższym należy uznać, że wykładnia przepisu art. 54 § 1 Prawa spółdzielczego, z której wynika związanie organu przy wykonywaniu reprezentacji obowiązkiem współdziałania z innymi osobami nie wchodzącymi w jego skład, doprowadziłaby do powstania niedopuszczalnej sprzeczności w systemie obowiązującego prawa. Należy ją więc odrzucić i przychylić się do drugiego z przedstawionych poglądów, czego konsekwencją jest uznanie, że jednoosobowy zarząd spółdzielni może skutecznie dokonywać czynności prawnych.
Praktyczne konsekwencje przyjęcia jednego z wyżej zreferowanych poglądów mogą również okazać się kluczowe z punktu widzenia możliwości udzielenia prokury przez spółdzielnie, które posiadają zarządy składające się z jednej osoby. W piśmiennictwie prawniczym, na gruncie kodeksu handlowego, sformułowano bowiem zasadnicze zastrzeżenia w zakresie dopuszczalności udzielania prokury przez pełnomocników[733]. Najogólniej rzecz ujmując kwestionuje się możliwość udzielenia pełnomocnictwa (w tym wypadku prokury), którego zakres byłby szerszy niż umocowanie pierwotne (tj. wynikające z treści pełnomocnictwa udzielonego samemu pełnomocnikowi). Z drugiej strony przyjmuje się, że nie jest możliwe, aby jakiekolwiek pełnomocnictwo udzielone na podstawie art. 98-109 KC miało szerszy zakres umocowania niż prokura[734]. Pogląd taki znajduje uzasadnienie w treści art. 106 w zw. z art. 98 KC i należy go podzielić. W konsekwencji należy uznać za niedopuszczalne udzielenie prokury przez łącznie działających w imieniu spółdzielni pełnomocników, jak również wtedy, gdy pełnomocnik jest jednym z reprezentantów spółdzielni występującym w ramach reprezentacji mieszanej, tj. łącznie z członkiem zarządu spółdzielni. Taka czynność prawna jako sprzeczna z prawem winna zostać uznana za nieważną (por. art. 58 § 1 KC). Nie powinna jednak budzić zastrzeżeń możliwość udzielenia prokury przez jednoosobowy zarząd spółdzielni.
Udzielenie prokury podlega ujawnieniu w dziale drugim rubryce 3 rejestru przedsiębiorców KRS[735].
Kolejną grupę przedsiębiorców rejestrowych stanowią przedsiębiorstwa państwowe. Ich status prawny reguluje ustawa z dnia 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych (dalej także jako „PPU”)[736]. Zgodnie z treścią art. 30 PPU, organami przedsiębiorstwa państwowego są: ogólne zebranie pracowników (delegatów), rada pracownicza i dyrektor przedsiębiorstwa. Kompetencje ogólnego zebrania pracowników (delegatów) i rady pracowniczej są określone przepisami ustawy z dnia 25 września 1981 o samorządzie załogi przedsiębiorstwa państwowego (art. 31 PPU)[737]. Natomiast zarządzanie przedsiębiorstwem i jego reprezentacja na zewnątrz stanowi kompetencję dyrektora przedsiębiorstwa (art. 32 ust. 1 PPU), który – jak wynika z treści art. 32 ust. 2 PPU – podejmuje decyzje samodzielnie i ponosi za nie odpowiedzialność[738]. Przepis art. 50 ust. 1 zd. PPU[739] stanowi, że dyrektor jest umocowany (verba legis: „upoważniony”) do samodzielnego dokonywania czynności prawnych w imieniu przedsiębiorstwa państwowego[740]. Treść powołanych przepisów pozwoliła na wyróżnienie w doktrynie prawa pojęcia organu przedsiębiorstwa jako organu zarządzającego (kierującego) nim i organu reprezentującego przedsiębiorstwo w stosunkach cywilnoprawnych, określanego także mianem „organu cywilnoprawnego”[741]. Kryterium dokonanego rozróżnienia jest sfera, w której realizują się skutki aktywności dyrektora. W przypadku reprezentacji, skutki te dotyczą sfery zewnętrznej, tj. relacji z osobami trzecimi, które pozostają poza wewnętrzną strukturą organizacyjną przedsiębiorstwa. Z uwagi na specyfikę zasad reprezentacji przedsiębiorstwa państwowego, co nie pozostaje bez wpływu na ocenę kompetencji w zakresie udzielenia prokury, wymaga ona bliższego omówienia.
Charakterystyczną cechą przedsiębiorstw państwowych, wprowadzoną na mocy przepisów ustawy z dnia 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych, jest ukształtowanie organu reprezentacji jako organu jednoosobowego. Na gruncie art. 16 i 17 uprzednio obowiązującego dekretu z dnia 26 października 1950 r. o przedsiębiorstwach państwowych[742] przyjmowano bowiem, że oprócz dyrektora status członków organu mają również jego zastępcy[743]. De lege lata nie budzi natomiast wątpliwości, że zastępcy dyrektora, jeżeli reprezentują przedsiębiorstwo państwowe występują w charakterze pełnomocników[744].
Pomimo tego, że organ przedsiębiorstwa państwowego jest jednoosobowy, jego prawo do reprezentowania przedsiębiorstwa zostało na mocy art. 50 ust. 2 PPU ograniczone poprzez wymóg reprezentacji łącznej, określany niekiedy w piśmiennictwie jako „zasada dwóch podpisów”[745]. Znamienne przy tym jest, że dyrektor przedsiębiorstwa jako jego „pełny” organ jest ograniczony w prawie do reprezentacji osoby prawnej poprzez wymóg współdziałania z pełnomocnikiem. Omawiany przepis stanowi, że jeżeli czynności prawne, dokonywane przez dyrektora lub pełnomocników przedsiębiorstwa państwowego obejmują rozporządzanie prawem, którego wartość przekracza pięć tysięcy złotych, lub czynności te mogą spowodować powstanie zobowiązania przedsiębiorstwa do świadczenia o wartości powyżej pięciu tysięcy złotych, do skuteczności oświadczenia woli wymagane jest współdziałanie co najmniej dwóch osób. Należy w związku z tym ustalić, jaki wpływ wywiera art. 50 ust. 2 PPU na możliwość udzielenia prokury przez dyrektora przedsiębiorstwa. Wykładnia językowa omawianego przepisu prowadzi do wniosku, że wymóg reprezentacji łącznej uzależniony jest od zaistnienia dwóch przesłanek, które jednocześnie ustala się w oparciu o dwa różne kryteria. Po pierwsze, wymóg reprezentacji łącznej odnosi się do czynności wywierających bezpośredni skutek w sferze majątkowej przedsiębiorstwa, a mianowicie do czynności prawnych o charakterze rozporządzającym i zobowiązującym, tj. polegających na rozporządzeniu określonym prawem majątkowym lub powodującym powstanie po stronie przedsiębiorstwa zobowiązania o charakterze majątkowym. Podstawą wyróżnienia tej przesłanki jest rodzaj dokonywanej czynności prawnej. Drugą przesłanką jest wartość dokonanego rozporządzenia lub zaciągniętego zobowiązania. Łączna reprezentacja wymagana jest tylko w takich wypadkach, gdy wartość dokonanego rozporządzenia lub zaciągniętego zobowiązania jest wyższa niż pięć tysięcy złotych[746]. Udzielenie pełnomocnictwa (prokury) zgodnie z powszechnie aprobowanym poglądem doktryny[747] należy do czynności prawnych upoważniających, te zaś – jak wynika z treści omawianego przepisu – nie wymagają łącznego działania dyrektora przedsiębiorstwa i pełnomocnika. Przedstawiony pogląd jest aprobowany zarówno w judykaturze[748], jak i piśmiennictwie[749]. Koresponduje on również z treścią art. 51 PPU[750].
W związku z powyższym należy przyjąć, że udzielenie prokury przez przedsiębiorstwo państwowe następuje przez pisemne oświadczenie woli dyrektora przedsiębiorstwa (por. art. 1092 § 1 KC). Udzielenie prokury należy ujawnić w dziale 2 rubryce 3 rejestru przedsiębiorców KRS[751].
Ustawa o KRS uznaje za przedsiębiorców rejestrowych także jednostki badawczo-rozwojowe. Ich status prawny reguluje ustawa z dnia 25 lipca 1985 r. o jednostkach badawczo-rozwojowych[752].
Jakkolwiek zasadniczym celem jednostek badawczo-rozwojowych jest tworzenie warunków sprzyjających twórczej pracy i wzrostowi kwalifikacji pracowników (por. art. 2 ust. 1 ustawy), zaś ich podstawowe zadania dotyczą prowadzenia badań naukowych i prac rozwojowych[753], to jednak ustawa w art. 2 ust. 3 expressis verbis zezwala tym osobom prawnym na prowadzenie działalności gospodarczej[754]. Tym samym więc możliwe jest zorganizowanie działalności takiej jednostki w formie przedsiębiorstwa.
Jednostka badawczo-rozwojowa posiada dwa organy: dyrektora i radę naukową. Rada naukowa jest – jak wynika z treści art. 24 ust. 1 ustawy – organem stanowiącym, inicjującym, opiniodawczym i doradczym jednostki badawczo-rozwojowej w zakresie jej działalności statutowej oraz w sprawach rozwoju kadry naukowej i badawczo-technicznej. Prawo do reprezentowania jednostki przysługuje jej dyrektorowi (por. art. 21 ust. 1 pkt 4), który – jako organ jednoosobowy – wykonuje przysługujące mu kompetencje samodzielnie. Ustawa nie przewiduje ograniczeń w prawie dyrektora jednostki do jej reprezentowania, przyznaje mu natomiast prawo (por. art. 23 ustawy) do powoływania zastępców, kierowników komórek organizacyjnych, pełnomocników oraz członków organów opiniodawczo-doradczych (o ile statut jednostki przewiduje istnienie takich organów)[755]. Dyrektorowi jednostki badawczo-rozwojowej przysługuje również kompetencja do samodzielnego udzielenia prokury. Udzielona prokura podlega zgłoszeniu i ujawnieniu w rejestrze przedsiębiorców KRS[756].
Status prawny tzw. przedsiębiorstw zagranicznych reguluje ustawa z dnia 6 lipca 1982 r. o zasadach prowadzenia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej działalności gospodarczej w zakresie drobnej wytwórczości przez zagraniczne osoby prawne i fizyczne[757].
Ustawa z 1982 r. była przedmiotem wielu wnikliwych analiz w polskiej nauce prawa, co czyni zbędnym szerszą prezentację zagadnień dotyczących tego aktu prawnego[758]. Ustawa rozróżnia przedsiębiorstwa zagraniczne i z udziałem zagranicznym. W rozumieniu ustawy przedsiębiorstwo jest zagraniczne, jeżeli prawa majątkowe do tego przedsiębiorstwa przysługują jedynie zagranicznemu przedsiębiorcy. Podmiot ten może prowadzić działalność bezpośrednio, może to być również spółka z wyłącznym udziałem podmiotu zagranicznego. Jeżeli natomiast przedsiębiorstwo jest zorganizowane w formie spółki, której udziałowcami są zagraniczne oraz polskie podmioty, takie przedsiębiorstwa ustawa określa jako przedsiębiorstwa z udziałem zagranicznym (art. 3 pkt 2 i 3).
Jeżeli zagraniczny przedsiębiorca nie ma stałego miejsca pobytu lub siedziby albo przedstawicielstwa na terytorium Polski, bądź też jego działalność nie polega wyłącznie na uczestnictwie w spółce będącej osobą prawną z siedzibą w Polsce – obowiązany jest ustanowić pełnomocnika do reprezentowania go wobec polskich organów administracji oraz w stosunkach prawnych w zakresie prowadzonej przez tego przedsiębiorcę działalności. Pełnomocnikiem może być obywatel polski mający stałe miejsce pobytu w Polsce lub osoba prawna mająca w Polsce swoją siedzibę (art. 6 ust. 1 i 2 ustawy).
Należy podkreślić, że uznane za przedsiębiorców rejestrowych tzw. przedsiębiorstwa zagraniczne nie są w istocie odrębną kategorią osób prawnych, a jedynie grupą przedsiębiorców wyróżnioną na podstawie kryterium, którym w przypadku osoby prawnej jest jej siedziba, zaś w przypadku osoby fizycznej – jej obywatelstwo lub miejsce zamieszkania[759]. W istocie bowiem podmiotami, których dotyczą przepisy ustawy są zagraniczne osoby fizyczne i prawne. To one odpowiadają swoim majątkiem za zobowiązania związane z działalnością „przedsiębiorstw zagranicznych” i to zarówno tym, który znajduje się w Polsce, jak i w kraju macierzystym[760]. Prezentacja sytuacji prawnej tej grupy przedsiębiorców wymaga w związku z tym uwzględnienia innych obowiązujących w tym zakresie norm prawnych.
Ustawa z 1982 r., z uwagi na jej ograniczony zakres przedmiotowy, w ogóle nie reguluje zasad reprezentacji przedsiębiorców zagranicznych. W związku z tym, jeżeli chodzi o zasady udzielania prokury, będą miały zastosowanie odpowiednie przepisy właściwe dla formy organizacyjnej danego przedsiębiorcy zagranicznego. W tym miejscu należy zwrócić uwagę na niekonsekwencję ustawodawcy w zakresie możliwości udzielania prokury przez osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą. Z jednej bowiem strony ustawodawca wyłączył taką możliwość w przypadku polskich przedsiębiorców[761], z drugiej zaś strony taką możliwość posiadają osoby fizyczne prowadzące przedsiębiorstwo zagraniczne. Osoby te bowiem podlegają obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców KRS (por. art. 39 pkt 11 ustawy o KRS), natomiast udzielona przez te osoby (jak również inne podmioty posiadające status zagranicznego przedsiębiorcy) prokura podlega ujawnieniu w dziale 2 rubryce 2 tego rejestru[762].
W związku z powyższymi stwierdzeniami wymaga rozważenia problem natury kolizyjnej. W istocie bowiem podmiotem udzielającym prokury nie jest „przedsiębiorstwo zagraniczne”, lecz przedsiębiorca zagraniczny (por. art. 1 ust. 1 ustawy). Według jakiego prawa w takim wypadku oceniać zdolność do udzielenia prokury? Wydaje się, że rozstrzygnięcia należy poszukiwać na gruncie prawa ojczystego przedsiębiorcy będącego osobą fizyczną lub prawa siedziby przedsiębiorcy będącego osobą prawną (art. 9 PPM). W rezultacie zatem o zdolności przedsiębiorcy zagranicznego do udzielenia prokury zadecyduje to, czy w swoim kraju macierzystym podlega on obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców oraz czy rejestr ten jest równoważny rejestrowi, o którym mowa w art. 1091 § 1 KC[763]. O tym, przez kogo i w jaki sposób prokura będzie mogła być udzielona, decydować będą reguły reprezentacji obowiązujące w ramach struktury organizacyjnej, jaką posiada przedsiębiorca zagraniczny, ale już prawem właściwym dla prokury, w tym prawem, według, którego oceniać będzie się czynność prawną udzielenia prokury, z reguły będzie prawo polskie[764].
Towarzystwami ubezpieczeń wzajemnych są zakłady ubezpieczeń, które ubezpieczają swoich członków na zasadzie wzajemności. Ich status prawny oraz zasady działalności uregulowane są w rozdziale czwartym (art. 38 i nast.) ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej[765], która obowiązuje od 1 stycznia 2004 r. Towarzystwo uzyskuje osobowość prawną z chwilą wpisania do KRS (por. art. 39 ust. 2 ustawy).
Towarzystwo ubezpieczeń wzajemnych posiada następujące organy: zarząd, radę nadzorczą i walne zgromadzenie (por. art. 48 ustawy). Organem, któremu przysługuje prawo prowadzenia spraw towarzystwa oraz jego reprezentacji jest zarząd powoływany co do zasady przez walne zgromadzenie towarzystwa (por. art. 49 ustawy)[766]. Reprezentację towarzystw regulują przepisy art. 52-55 ustawy. Ich treść odpowiada stosownym regulacjom dotyczącym spółek kapitałowych. Zakres prawa członka zarządu do reprezentacji dotyczy zatem wszystkich czynności sądowych i pozasądowych towarzystwa, z wyjątkiem spraw, które wymagają uchwały walnego zgromadzenia. Prawa tego nie można ograniczyć ze skutkiem prawnym wobec osób trzecich (por. art. 52). Zgodnie z treścią art. 53 ustawy, sposób reprezentowania towarzystwa określa jego statut. Jeżeli statut towarzystwa nie zawiera żadnych postanowień w tym przedmiocie, do składania oświadczeń woli i podpisywania pism w imieniu towarzystwa jest wymagane współdziałanie dwóch członków zarządu albo jednego członka zarządu łącznie z prokurentem. Jeżeli chodzi o ustanowienie prokury, to przepis art. 53 ust. 2 ustawy odsyła w tym zakresie do odpowiednich przepisów dotyczących spółki akcyjnej. Przepis art. 53 ust. 3 ustawy stanowiąc, że przepisy ust. 1 i 2 tego artykułu nie wyłączają ustanowienia prokury jednoosobowej lub łącznej i nie ograniczają praw prokurentów, wynikających z przepisów o prokurze, powtarza unormowanie zawarte w art. 205 § 3 i art. 373 § 3 KSH. Pomimo występującej zbieżności w zakresie unormowania zasad reprezentacji porównywanych osób prawnych, nie można przyjmować, że treść tych przepisów jest tożsama, ponieważ w obu powołanych artykułach KSH przepisy zawarte w ich § 2 regulują reprezentację bierną spółki, podczas gdy ust. 2 art. 53 ustawy o działalności ubezpieczeniowej zawiera – jak już wyżej wskazano – odesłanie do przepisów o spółce akcyjnej. Nie zmienia to jednak zasadniczo merytorycznej treści regulacji zawartych w omawianej ustawie, ponieważ unormowania dotyczące reprezentacji biernej towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych zawarte w art. 53 ust. 4 ustawy są podobne do rozwiązań przyjętych w Kodeksie spółek handlowych[767]. Przepis art. 55 ustawy stanowi, że w umowach między towarzystwem a członkami zarządu, a także w sporach z nimi, towarzystwo reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnik wybrany przez walne zgromadzenie. W związku z treścią art. 53 ust. 2 ustawy, aktualność zachowują sformułowane wyżej uwagi dotyczące ustanawiania prokury w spółkach kapitałowych. Udzielona prokura podlega zgłoszeniu i ujawnieniu w dziale 2, rubryce 3 rejestru przedsiębiorców KRS[768].
Przepisy art. 85 i nast. ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej[769] zawierają szczególne unormowania umożliwiające wykonywanie przedsiębiorcom zagranicznym działalności gospodarczej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z możliwością „wykorzystania” podmiotowości prawnej, którą posiadają w innym kraju[770].
Zgodnie z powszechnie aprobowanym w doktrynie prawa poglądem, sformułowanym na gruncie uprzednio obowiązujących przepisów ustawy Prawo działalności gospodarczej, jednak nadal zachowującym aktualność, oddział nie posiada na gruncie prawa cywilnego własnej podmiotowości prawnej, nade wszystko zaś odrębnej od przedsiębiorcy zagranicznego osobowości prawnej. Kompetencja do podejmowania działań mających wpływ na stosunki prawne oddziału, w tym przede wszystkim – do dokonywania czynności prawnych, jest konsekwencją posiadania podmiotowości prawnej przez przedsiębiorcę zagranicznego. Zakres tych czynności uzależniony jest od wewnętrznej organizacji przedsiębiorcy zagranicznego oraz jego w tym zakresie woli wyrażonej przez uprawnione prawem podmioty i organy[771].
Ratio legis wprowadzenia ustawowego obowiązku uzyskiwania przez oddziały przedsiębiorców zagranicznych wpisu do rejestru przedsiębiorców KRS stanowi konieczność wzmocnienia ochrony bezpieczeństwa obrotu gospodarczego[772]. Brak podmiotowości prawnej nie stoi jednak na przeszkodzie, aby oddziały dokonywały w imieniu głównego przedsiębiorcy (zagranicznego) wszelkich czynności prawnych związanych z regulowaniem zobowiązań oraz obciążeń publicznoprawnych, w tym też zobowiązań podatkowych, ponieważ tego rodzaju obowiązki, w tym również status podatnika, nie wymaga posiadania podmiotowości prawnej w rozumieniu prawa cywilnego[773].
W związku z prezentowaną regulacją prawną pojawia się szereg wątpliwości odnośnie do tego, komu w oddziale przedsiębiorcy zagranicznego przysługuje kompetencja do udzielenia prokury. Zasadne wydaje się być także pytanie, czy „osobą upoważnioną w oddziale do reprezentowania przedsiębiorcy zagranicznego”, o której mowa w art. 87 SDGU może być właśnie prokurent?, a nadto czy udzielona prokura jest prokurą oddziałową w rozumieniu art. 1095 KC? Szczątkowy charakter regulacji w omawianej dziedzinie uniemożliwia udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na postawione pytania. Wydaje się jednak, że należy odwołać się do wyrażonego wyżej w niniejszym rozdziale poglądu, iż jakkolwiek w zakresie legitymacji do udzielenia prokury przepis art. 1091 KC konstruuje autonomiczne pojęcie przedsiębiorcy rejestrowego, to jednak o tym czy i w jaki sposób prokura będzie mogła być udzielona decydują przepisy szczególne. Nie ulega wątpliwości, że samo uzyskanie wpisu do rejestru przedsiębiorców KRS przez oddział zagranicznego przedsiębiorcy nie powoduje przyznania mu statusu odrębnego przedsiębiorcy w znaczeniu materialnoprawnym, nie staje się on także samoistnym podmiotem praw i obowiązków (podmiotem stosunków własnościowych). Status ten przysługuje przedsiębiorcy zagranicznemu. Pojawia się jednak w tym miejscu problem natury kolizyjnej. Skoro bowiem to nie oddział przedsiębiorcy zagranicznego jest przedsiębiorcą, lecz przedsiębiorca zagraniczny, to jak należy ocenić spełnienie przesłanki z art. 1091 § 1 KC, tj. podleganie przez przedsiębiorcę obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców, od której uzależniona jest możliwość udzielenia prokury? Wydaje się, że rozstrzygnięcia należy poszukiwać na gruncie prawa ojczystego przedsiębiorcy będącego osobą fizyczną lub prawa siedziby przedsiębiorcy będącego osobą prawną (art. 9 PPM). W rezultacie zatem o zdolności przedsiębiorcy zagranicznego do udzielenia prokury zadecyduje to, czy w swoim kraju macierzystym podlega on obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców oraz czy rejestr ten jest równoważny rejestrowi, o którym mowa w art. 1091 § 1 KC[774]. O tym przez kogo i w jaki sposób prokura będzie mogła być udzielona decydować będą reguły reprezentacji obowiązujące w ramach struktury organizacyjnej, jaką posiada przedsiębiorca zagraniczny, ale już prawem właściwym dla prokury z reguły będzie prawo polskie[775].
Należy uznać za dopuszczalne, aby osobą, o której mowa w art. 87 SDGU był właśnie prokurent. Wydaje się również, że istoty udzielonego prokurentowi w takiej sytuacji umocowania wynikać będzie, że została udzielona prokura oddziałowa[776]. Wykluczone jest natomiast – z przyczyn sformułowanych wyżej w niniejszej pracy[777] – udzielenie prokury przez pełnomocnika ustanowionego przez przedsiębiorcę zagranicznego w trybie art. 87 SDGU.
Dane dotyczące prokury (dane prokurentów i rodzaj prokury) podlegają ujawnieniu w dziale 2, rubryce 3 rejestru przedsiębiorców KRS[778].
Status prawny oraz zasady działalności głównych oddziałów zagranicznych zakładów ubezpieczeń został uregulowany w rozdziale szóstym (art. 103 i nast.) ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej[779], która obowiązuje od 1 stycznia 2004 r.[780] Głównym oddziałom, na mocy art. 106 ust. 1 ustawy, przyznana została zdolność prawna i sądowa. Zgodnie z treścią art. 106 ust. 6 ustawy, prawo reprezentacji głównego oddziału przysługuje dyrektorowi i jednemu z zastępców lub dwóm zastępcom łącznie[781]. W tym zakresie ustawa statuuje zatem odmienne zasady reprezentacji niż te, które obowiązują w zakładach ubezpieczeń wykonujących działalność ubezpieczeniową w formie spółki akcyjnej oraz towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych.
Obowiązująca regulacja pozwala na sformułowanie wniosku, że w stosunku do dyrektora głównego oddziału zagranicznego zakładu ubezpieczeń oraz jego zastępców należy stosować, zgodnie z treścią art. 331 § 1 KC, przepis art. 38 KC, a w związku z tym przyjąć, że osoby te stanowią quasi organ tej jednostki organizacyjnej[782]. Udzielenie prokury odbywa się zgodnie z zasadami reprezentacji tej „ułomnej osoby prawnej”. Wydaje się w związku z tym, że prokury mogą udzielić działający łącznie dyrektor głównego oddziału zagranicznego zakładu ubezpieczeń i jego zastępca lub dwaj zastępcy dyrektora (por. art. 106 ust. 6 ustawy).
Dane dotyczące prokury (dane prokurentów i rodzaj prokury) podlegają ujawnieniu w dziale 2, rubryce 3 rejestru przedsiębiorców KRS[783].
Katalog osób prawnych, które podlegając na podstawie przepisów szczególnych obowiązkowi wpisu do rejestru stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych, fundacji oraz publicznych zakładów opieki zdrowotnej, podlegają – w związku z zamiarem rozpoczęcia działalności gospodarczej – obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców KRS, został pozostawiony przez ustawodawcę otwarty. Liczba takich osób prawnych jest znacząca. Dyspozycją art. 36 pkt 13 ustawy o KRS objęte są w szczególności następujące osoby prawne:
- stowarzyszenia, posiadające osobowość prawną jednostki terenowe stowarzyszeń, a także związki stowarzyszeń działające na podstawie ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 r. Prawo o stowarzyszeniach[784];
- fundacje działające na podstawie ustawy z dnia 6 kwietnia 1984 r. o fundacjach[785];
- kółka rolnicze, rolnicze zrzeszenia branżowe, związki rolników, kółek i organizacji rolniczych oraz związki rolniczych zrzeszeń branżowych działające na podstawie ustawy z dnia 8 października 1982 r. o społeczno-zawodowych organizacjach rolników[786];
- związki zawodowe rolników indywidualnych działające na podstawie ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 r. o związkach zawodowych rolników indywidualnych[787];
- organizacje samorządu rzemiosła (cechy, izby rzemieślnicze oraz Związek Rzemiosła Polskiego), o których mowa w ustawie z dnia 22 marca 1989 r. o rzemiośle[788];
- związki zawodowe i ich organizacje wymienione w przepisach ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych[789];
- zrzeszenia handlu i usług, zrzeszenia transportu, inne organizacje przedsiębiorców, ogólnokrajowe reprezentacje zrzeszeń handlu i usług, ogólnokrajowe reprezentacje zrzeszeń transportu oraz ogólnokrajowe reprezentacje innych organizacji przedsiębiorców działające na podstawie ustawy z dnia 30 maja 1989 r. o samorządzie zawodowym niektórych przedsiębiorców[790];
- izby gospodarcze oraz Krajowa Izba Gospodarcza działające na podstawie ustawy z dnia 30 maja 1989 r. o izbach gospodarczych[791];
- organizacje pracodawców (związki pracodawców oraz ich federacje i konfederacje) działające na podstawie ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o organizacjach pracodawców[792];
- stowarzyszenia kultury fizycznej, związki sportowe, polskie związki sportowe oraz stowarzyszenia kultury fizycznej o zasięgu ogólnokrajowym działające na podstawie ustawy z dnia 18 stycznia 1996 r. o kulturze fizycznej[793].
Wymienione wyżej osoby prawne najpóźniej z chwilą uzyskania wpisu do rejestru przedsiębiorców KRS, a zatem z chwilą uzyskania statusu przedsiębiorcy rejestrowego uzyskują również możliwość ustanawiania prokurentów[794]. Znacząca większość powołanych wyżej aktów prawnych nie określa nie tylko zasad reprezentacji, ale nawet wewnętrznej struktury organizacyjnej osób prawnych. Kwestie te pozostawione zostały rozstrzygnięciu wewnętrznych regulacji (statutów) określających ustrój tych osób prawnych. Z uwagi na wielość możliwych do przyjęcia rozwiązań, zagadnienia związane z udzielaniem prokury przez te osoby prawne wykraczają poza zakres niniejszej pracy. Tym niemniej można sformułować ogólne reguły, które powinny być stosowane w każdym przypadku udzielenia prokury:
- prokura powinna zostać udzielona zgodnie z zasadami reprezentacji obowiązującymi w ramach danej osoby prawnej;
- w każdym przypadku prokury może udzielić umocowany do samodzielnego składania oświadczeń woli jednoosobowy organ reprezentacji;
- zasadniczo osobami kompetentnymi do złożenia oświadczenia woli o udzieleniu prokury są członkowie organu reprezentacji, nie zaś jego pełnomocnicy.
Wyżej stwierdzono już, że de lege lata nie mogą udzielać prokury osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą, nawet jeżeli rozmiar tej działalności jest znaczny. Jest to konsekwencją faktu, że nie podlegają one obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców. Związanie kompetencji do udzielenia prokury ze statusem „przedsiębiorcy rejestrowego” skutkuje tym, że ewentualne zmiany ustawy o KRS w zakresie podmiotów obowiązanych (i uprawnionych) do uzyskiwania wpisu do rejestru przedsiębiorców mogą spowodować powstanie lub utratę prawa do udzielania prokury. Uwidacznia się w tym miejscu bardzo wyraźnie konsekwencja braku autonomicznej regulacji prawnej zawartej w art. 1091 § 1 KC odnośnie do kręgu podmiotów czynnie legitymowanych w zakresie prokury. Przykład stanowią właśnie osoby fizyczne, których status jako „potencjalnych” przedsiębiorców rejestrowych zmieniał się w ostatnich latach. Przepis art. 36 pkt. 1 ustawy o KRS w pierwotnym brzmieniu przewidywał, że wszystkie osoby fizyczne wykonujące działalność gospodarczą podlegają obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców KRS. Jednak termin wejścia w życie przepisu statuującego obowiązek uzyskiwania wpisu do rejestru przedsiębiorców przez osoby fizyczne był dwukrotnie przesuwany[795]. Wreszcie, na mocy art. 4 pkt 1 ustawy z dnia 14 listopada 2003 r. o zmianie ustawy – Prawo działalności gospodarczej oraz niektórych innych ustaw[796], z dniem 1 stycznia 2004 r. obowiązek ten ostatecznie uchylono poprzez zmianę art. 36 ustawy o KRS. Na mocy tej samej ustawy dokonano także nowelizacji art. 7 PDG i de lege lata, zgodnie z treścią art. 7 ust. 2 PDG[797], podjęcie działalności gospodarczej przez przedsiębiorcę będącego osobą fizyczną wymaga jedynie uzyskania wpisu do ewidencji działalności gospodarczej, prowadzonej na podstawie przepisów tej ustawy (art. 7a i nast.). Rozwiązanie to zostało utrzymane w ustawie z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (por. art. 14 ust. 2 SDGU).
Przedstawiony wyżej przegląd działań ustawodawcy uprawnia do sformułowania wniosku, że obowiązująca w chwili obecnej regulacja prawna, pozbawiająca przedsiębiorców będących osobami fizycznymi możliwości udzielania prokury, nie była przez ustawodawcę zamierzona. Wydaje się wręcz, że wyłączenie osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą z kręgu podmiotów legitymowanych czynnie w zakresie prokury było przypadkowe. Wskazuje na to w szczególności treść art. 1097 § 4 KC, który stanowi m. in., że śmierć przedsiębiorcy nie powoduje wygaśnięcia prokury. Przepis ten ma sens tylko przy założeniu, że prokury mogą udzielać przedsiębiorcy będący osobami fizycznymi.
Kwestia legitymacji czynnej w zakresie prokury osób fizycznych będących przedsiębiorcami nie jest jednoznacznie oceniana w piśmiennictwie. Z jednej strony podnosi się bowiem celowość udostępnienia prokury szerokiemu kręgowi przedsiębiorców, z drugiej zaś – nieadekwatność tej instytucji w stosunku do potrzeb drobnych przedsiębiorców[798]. Wydaje się, że należy zapewnić możliwość udzielania prokury osobom fizycznym prowadzącym działalność gospodarczą w tzw. większym rozmiarze, tzn. tym przedsiębiorcom jednoosobowym, którzy osiągają określoną wysokość przychodów. Problem ten należy rozważać jako postulat de lege ferenda i w związku z tym postulować stworzenie tej grupie przedsiębiorców co najmniej możliwości uzyskiwania wpisu do rejestru przedsiębiorców KRS. Innym rozwiązaniem mogłoby być nałożenie takiego obowiązku na przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą „w większym rozmiarze”, analogicznie jak to ma miejsce w przypadku wspólników spółek cywilnych (por. art. 26 § 4 zd. 3 KSH)[799].
Odnotować należy, że również w rozwiązaniu niemieckim, uznanym za modelowe przez twórców polskiej regulacji w zakresie prokury, nastąpiła w ostatnich latach, na skutek nowelizacji niemieckiego kodeksu handlowego, pewna zmiana[800]. Nie dotyczy ona bezpośrednio przepisów o prokurze, lecz m. in. przyjęcia odmiennej definicji pojęcia „kupca” oraz zmian w zastosowaniu wobec przedsiębiorców norm kodeksu handlowego. W ten sposób nowelizacja niemieckiego kodeksu handlowego wpłynęła na krąg podmiotów czynnie legitymowanych do udzielania prokury[801].
Przepis art. 1092 § 2 KC stanowi, że „prokurentem może być osoba fizyczna mająca pełną zdolność do czynności prawnych”. Jest to novum, albowiem kodeks handlowy nie określał podmiotów biernie legitymowanych w zakresie prokury. Na gruncie uprzednio obowiązujących przepisów, a zwłaszcza unormowania zawartego w art. 100 KC, w doktrynie prawa zostały sformułowane poglądy, że osobę fizyczną o ograniczonej zdolności do czynności prawnych (tj. małoletniego, który ukończył 13 rok życia oraz częściowo ubezwłasnowolnionego) można ustanowić prokurentem. Podkreślano jednak, że czynność ta mija się z celem instytucji prokury i jako taka nie powinna mieć miejsca. Jeżeli chodzi o ustanawianie prokurentami osób prawnych, doktryna prawa opowiadała się przeciwko takiej możliwości podnosząc, że byłoby to sprzeczne z istotą tej instytucji, opierającej się na szczególnym zaufaniu mocodawcy do prokurenta[802].
W odróżnieniu od uprzednio obowiązującej regulacji prawnej, przepis art. 1092 § 1 KC, wyraźnie stanowi że „prokura powinna być pod rygorem nieważności udzielona na piśmie”. Nadto przepis ten stanowi, że w tym zakresie nie stosuje się przepisu art. 99 § 1 KC przewidującego, w przypadku czynności prawnych wymagającej dla jej ważności zachowania formy szczególnej, wymóg udzielenia pełnomocnictwa do dokonania tej czynności w tej samej formie. Dzięki temu zabiegowi redakcyjnemu odpadła potrzeba wyjaśniania przez naukę prawa wątpliwości, które powstały na gruncie uprzednio obowiązującego przepisu art. 60 KH. Przepis ten in fine statuował obowiązek udzielenia prokury „przez piśmienne oświadczenie”. Zasadnicze wątpliwości dotyczyły sankcji w przypadku niezachowania formy pisemnej. Należało rozstrzygnąć, czy ustawodawcy chodziło w tym przypadku o formę pisemną pod rygorem nieważności (ad solemnitatem), czy też dla celów dowodowych (ad probationem). Przepis art. 60 KH nie wspominał nic o sankcji w przypadku niezachowania formy. Wymagało zatem wyjaśnienia, czy znajdują w tym przypadku zastosowanie normy art. 73 KC oraz art. 74 § 1 KC? Jeżeli odpowiedź na to pytanie byłaby pozytywna, to należało uznać, że wobec braku rygoru nieważności w treści art. 60 KH, udzielenie prokury jest ważne, a jedynie w przypadku sporu pojawią się ograniczenia dowodowe w postaci niedopuszczalności przeprowadzenia (bez zgody stron) dowodu z przesłuchania świadków lub stron na okoliczność udzielenia prokury. W piśmiennictwie z okresu obowiązywania kodeksu handlowego, według dominującego poglądu doktryny przyjmowano jednak, że przepis art. 60 KH należy rozumieć w ten sposób, iż prokura dla swej ważności wymaga zachowania formy pisemnej[803].
Przesądzenie w treści przepisu art. 1092 § 1 zd. 1 KC rygoru nieważności czynności prawnej w przypadku niezachowania formy pisemnej udzielenia prokury należy ocenić pozytywnie. Z chwilą uregulowania prokury w kodeksie cywilnym, przedstawiony wyżej pogląd, że prokura dla swej ważności wymaga zachowania formy pisemnej, byłby niemożliwy do utrzymania. Pozostawałby on bowiem w sprzeczności z jednoznacznym brzmieniem art. 73 § 1 KC.
Przepis art. 1092 § 1 zd. 2 KC przesądził inną kwestię dotyczącą formy pełnomocnictwa. W okresie obowiązywania kodeksu handlowego nie było bowiem jasne, czy prokurent dokonujący czynności prawnej w zakresie przysługującego mu umocowania, jednakże wymagającej pod rygorem nieważności zachowania innej formy szczególnej niż forma pisemna, powinien legitymować się prokurą udzieloną w takiej formie. Jakkolwiek było to sporne, przeważał pogląd, że taka szczególna forma jest wymagana[804]. De lege lata nie ulega wątpliwości, że prokurent działający w granicach przysługującego mu umocowania może dokonywać czynności prawnych wymagających innej formy szczególnej niż forma pisemna (formy pisemnej z podpisem notarialnie poświadczonym lub formy aktu notarialnego) nawet, jeżeli udzielono mu prokury jedynie w formie pisemnej.
Rozdział V.
Zakres umocowania prokurenta jako reprezentanta łącznego
Zagadnienie zakresu umocowania poszczególnych osób działających łącznie w charakterze reprezentantów należy do kwestii spornych zarówno w zagranicznym, jak i polskim piśmiennictwie prawniczym. Kontrowersje dotyczą przede wszystkim przypadków, gdy przy dokonywaniu czynności prawnych współdziałają osoby posiadające różny zakres umocowania („mieszana” reprezentacja łączna). Przeważnie jest to konsekwencją odmiennego źródła umocowania tych osób. W sytuacji bowiem, gdy czynność prawna jest dokonywana wyłącznie przez osoby o jednorodnym, a nadto ustawowo określonym źródle umocowania, tj. łącznie działających członków organu reprezentacji, czy też prokurentów łącznych, zakres kompetencji poszczególnych reprezentantów jest taki sam i wynika z ustawy.
Odpowiedź na pytanie o zakres umocowania osób działających w ramach reprezentacji łącznej jest znacznie trudniejsza, jeżeli problem ten jest rozważany w kontekście reprezentacji mieszanej, tj. w tych wszystkich przypadkach, gdy źródło umocowania co najmniej dwóch spośród działających osób jest odmienne. Biorąc pod uwagę cel pracy, chodzi o przypadki: współdziałania prokurenta z przedstawicielem organizacyjnym przedsiębiorcy-mocodawcy, współdziałania prokurenta z pełnomocnikiem oraz łącznego działania prokurenta, przedstawiciela organizacyjnego i pełnomocnika. Rozstrzygnięcie sformułowanego problemu wymaga uprzedniego wskazania różnic pomiędzy zakresami umocowania poszczególnych osób działających w ramach reprezentacji łącznej.
Zakres umocowania organów osób prawnych, ich członków oraz osób będących przedstawicielami organizacyjnymi spółek osobowych (wspólników, członków zarządu spółek partnerskich) związany jest ze zdolnością do działań prawnych samych osób prawnych (art. 38 KC) oraz tzw. ułomnych osób prawnych, do których na mocy art. 331 KC stosuje się odpowiednio przepisy o osobach prawnych. Zagadnienie to wymaga jednak przybliżenia w kontekście szczegółowych regulacji dotyczących poszczególnych typów podmiotów stosunków cywilnoprawnych.
Podmioty stosunków cywilnoprawnych, w tym również osoby prawne mogą uczestniczyć w różnych zdarzeniach prawnych. Szczegółowe omówienie tej kwestii przekracza zakres niniejszej pracy. Wskazać jednak należy – a znajduje to odzwierciedlenie w poglądach doktryny – że istnieje cały szereg trudnych do rozstrzygnięcia zagadnień związanych z działalnością osoby prawnej oraz działaniami podejmowanymi przez jej organy[805].
W polskiej doktrynie prawa również w odniesieniu do osób prawnych wyróżnia się zdolność prawną (zdolność do tego, aby być podmiotem praw i obowiązków w zakresie prawa cywilnego) jako zdolność bierną oraz zdolności czynne, do których zalicza się w szczególności zdolność do działań prawnych oraz zdolność do czynności prawnych[806]. Jako argument przemawiający za dokonywaniem rozróżnienia pomiędzy zdolnością prawną osób prawnych a ich zdolnością do czynności (działań) prawnych wskazuje się okoliczność, że jakkolwiek osoba prawna może realizować swą zdolność do czynności prawnych tylko w granicach przysługującej jej zdolności prawnej, to jednak zakres zdolności prawnej jest szerszy. Osoba prawna może bowiem stać się podmiotem praw i obowiązków wynikłych z innych zdarzeń niż czynności prawne przez nią dokonane[807]. Odnotować jednak należy, że w przypadku osób prawnych zasadność odróżniania zdolności prawnej i zdolności do działań prawnych jest również poddawana krytyce. Tak np. J. Kosik wyraził pogląd, że ponieważ zdolność do działań osoby prawnej w zasadzie powstaje, istnieje i gaśnie razem z jej zdolnością prawną, można mówić o równoczesności obu tych zdolności, a w konsekwencji różnica pomiędzy tymi zdolnościami nie ma przy osobie prawnej tego znaczenia, co przy osobie fizycznej[808]. W związku z tym Autor zaproponował posługiwanie się pojęciem „zdolności” jako „jednym z urządzeń służących osobie prawnej do prowadzenia statutowej działalności, która z kolei obejmuje zdolność prawną i zdolność do czynności prawnych, realizowaną „za pośrednictwem organów wyposażonych w odpowiednie i działających oraz nadzorowanych zgodnie z właściwymi zasadami”[809].
Przedstawione wyżej różnice poglądów w kwestii zakresów pojęć „zdolność prawna” i „zdolność do czynności (działań) prawnych” w odniesieniu do osób prawnych, nie mają zasadniczego wpływu na kwestię zakresu umocowania organu osoby prawnej, ponieważ nie budzi wątpliwości, a wynika to z treści art. 38 KC, że ma on prawo do podejmowania działań za osobę prawną w zakresie przysługującej tej osobie zdolności do działań prawnych, zaś sposób tego działania reguluje ustawa i oparty na niej statut. Organ reprezentacji działa co do zasady w zakresie zdolności do czynności (działań) prawnych przysługującej osobie prawnej. Nie sposób wyliczyć wszystkich czynności mieszczących się w granicach umocowania organu[810]. Zakres tych czynności zależeć będzie od rodzaju osoby prawnej, a przede wszystkim od rodzaju i rozmiaru prowadzonej przez nią działalności. Zupełnie przykładowo wskazać można, że mieszczą się tutaj takie zdarzenia prawne jak: zawieranie umów (np. sprzedaży, dostawy, o świadczenie usług, o dzieło, najmu, dzierżawy, zlecenia, pożyczki, kredytowych itd.), jednostronne czynności prawne (np. składanie ofert, udzielanie pełnomocnictw), dokonywanie czynności procesowych przed sądami powszechnymi i innymi sądami (Sądem Najwyższym, sądami administracyjnymi), a także przyjmowanie oświadczeń woli kierowanych do osoby prawnej.
Osoba prawna może posiadać więcej niż jeden organ. W takim wypadku granice umocowania poszczególnych organów określają dodatkowo przepisy regulujące ustrój danej osoby prawnej[811]. Przepisy te mogą w szczególności ograniczać kompetencje organu reprezentacji poprzez wyłączenie z zakresu umocowania organu (jego członka) pewnych czynności lub postawienie wymogu uzyskania uprzedniej zgody innego organu osoby prawnej. W tym drugim przypadku, niezależnie od tego, że określona czynność w ramach reprezentacji wykonywana jest przez odpowiednio umocowanego przedstawiciela organizacyjnego, konieczne będzie ustalenie, czy czynność ta, na podstawie stosownych przepisów ustrojowych, nie wymaga wyrażenia zgody innego organu. Odrębną kwestią jest ustalenie skutków braku takiej zgody, a mianowicie czy wywiera ona skutek jedynie w stosunkach wewnętrznych (skutkując np. odpowiedzialnością wobec samej osoby prawnej), czy też jej skutkiem jest nieważność dokonanej czynności[812].
Jakkolwiek organ reprezentacji działa co do zasady w zakresie zdolności do czynności (działań) prawnych przysługującej osobie prawnej, to jednak odpowiednie przepisy niejednokrotnie zawierają regulacje dotyczące reprezentacji poszczególnych „rodzajów” przedsiębiorców rejestrowych. Dotyczy to przede wszystkim spółek handlowych, przedsiębiorstw państwowych, spółdzielni, jednostek badawczo-rozwojowych i towarzystw ubezpieczeń wzajemnych. Nie w każdym jednak przypadku określony jest zakres przysługującego organowi reprezentacji prawa do reprezentacji. Należy zwrócić także uwagę, że terminologia, jaką się posługuje ustawodawca w poszczególnych aktach prawnych nie jest zharmonizowana. Ten brak jednolitości może rodzić pewne wątpliwości interpretacyjne, których usunięcie wymaga zastosowania wykładni systemowej, a zwłaszcza uwzględnienia wyżej sformułowanych reguł interpretacyjnych co do zakresu umocowania organu osoby prawnej.
W przypadku spółek handlowych zakres prawa do reprezentacji wspólnika spółki jawnej określa art. 29 § 2 KSH, partnera spółki partnerskiej – art. 29 § 2 w zw. z art. 89 KSH, komplementariusza spółki komandytowej – art. 29 § 2 w zw. z art. 103 i art. 117 KSH, komplementariusza spółki komandytowo-akcyjnej – art. 29 § 2 w związku z art. 103, art. 126 § 1 pkt 1 i art. 137 § 1 KSH, członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością – art. 204 § 1 KSH, członka zarządu spółki akcyjnej – 372 § 1 KSH. W każdym przypadku zakres ten jest taki sam: dotyczy wszystkich czynności sądowych i pozasądowych spółki. Prawa tego ani wspólnicy spółki osobowej, ani zgromadzenie wspólników (walne zgromadzenie) spółki kapitałowej nie mogą ograniczyć, bowiem zakres kompetencji przedstawicieli organizacyjnych został określony przepisami bezwzględnie obowiązującymi (por. art.art. 29 § 3, 204 § 2 i 372 § 2 KSH)[813].
Zgodnie z art. 32 ust. 1 PPU, dyrektor przedsiębiorstwa państwowego jako jego jednoosobowy organ zarządza przedsiębiorstwem i reprezentuje je na zewnątrz. Jest on – zgodnie z dyspozycją zawartą w art. 50 ust. 1 zd. 1 PPU – umocowany (verba legis: „upoważniony”) do samodzielnego dokonywania czynności prawnych w imieniu przedsiębiorstwa państwowego. Jednakże jego prawo do reprezentowania przedsiębiorstwa zostało ograniczone na mocy art. 50 ust. 2 PPU poprzez wymóg reprezentacji łącznej, jeżeli czynności prawne, dokonywane przez dyrektora lub pełnomocników przedsiębiorstwa państwowego obejmują rozporządzenie prawem, którego wartość przekracza pięć tysięcy złotych, lub czynności te mogą spowodować powstanie zobowiązania przedsiębiorstwa do świadczenia o wartości powyżej pięciu tysięcy złotych. W takim przypadku do skuteczności dokonywanej czynności prawnej wymagane jest współdziałanie co najmniej dwóch osób.
Regulacje prawne dotyczące reprezentacji spółdzielni nie określają zakresu kompetencji zarządu. Przepis art. 48 § 1 Prawa spółdzielczego stanowi jedynie, że zarząd kieruje działalnością spółdzielni oraz reprezentuje ją na zewnątrz. Pamiętać jednak należy, że kompetencje zarządu spółdzielni doznają ograniczeń wynikających tak z prawa spółdzielczego, jak i postanowień statutu spółdzielni (zob. np. art. 46 § 1 pkt 3 i 4 oraz § 2 ustawy).
Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku jednostek badawczo-rozwojowych. Prawo do reprezentowania jednostki przysługuje jej dyrektorowi (por. art. 21 ust. 1 pkt 4 ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych), który – jako organ jednoosobowy – wykonuje przysługujące mu kompetencje samodzielnie. Ustawa nie przewiduje ograniczeń w prawie dyrektora jednostki do jej reprezentowania, jednak może to uczynić rada naukowa jednostki (por. art. 24 ustawy).
Organem, któremu przysługuje prawo prowadzenia spraw towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych oraz jego reprezentacji jest zarząd (por. art. 49 ustawy o działalności ubezpieczeniowej). Reprezentację towarzystw regulują przepisy art. 52-55 ustawy. Ich treść odpowiada stosownym regulacjom dotyczącym spółek kapitałowych. Zakres prawa członka zarządu do reprezentacji dotyczy zatem wszystkich czynności sądowych i pozasądowych towarzystwa, z wyjątkiem spraw, które wymagają uchwały walnego zgromadzenia. Prawa tego nie można ograniczyć ze skutkiem prawnym wobec osób trzecich (por. art. 52 ustawy). Ustawa o działalności ubezpieczeniowej nie reguluje natomiast zakresu umocowania dyrektora głównego oddziału zagranicznego zakładu ubezpieczeń oraz jego zastępców. Przepis art. 106 ust. 6 ustawy stanowi jedynie ogólnie, że prawo reprezentacji głównego oddziału przysługuje dyrektorowi i jednemu z zastępców lub dwóm zastępcom łącznie.
Zakres umocowania prokurenta określa ustawa. Wynika on z treści przepisów o prokurze zawartych w kodeksie cywilnym. Zakres ten został w sposób pozytywny określony w art. 1091 § 1 KC, stanowiącym redakcyjnie zmieniony odpowiednik uprzednio obowiązującego art. 61 § 1 KH[814]. Zgodnie z treścią tego przepisu, prokurent jest umocowany „do czynności sądowych i pozasądowych, jakie są związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa”. Wskazany zakres umocowania prokurenta należy odnosić do przedsiębiorstwa mocodawcy, nie zaś – jak czasami uważano na gruncie kodeksu handlowego – jakiegokolwiek, a więc każdego mogącego obiektywnie istnieć, a niekoniecznie należącego do mocodawcy przedsiębiorstwa zarobkowego[815]. W piśmiennictwie zwraca się uwagę, że prokura jest pełnomocnictwem o najszerszym z przewidzianych przez prawo zakresie umocowania. Communis opinio podkreśla się, że kompetencje prokurenta są szersze aniżeli osoby, której udzielono pełnomocnictwa ogólnego na podstawie przepisów kodeksu cywilnego, ponieważ to pełnomocnictwo umocowuje jedynie do czynności zwykłego zarządu (art. 98 zd. 1 KC)[816]. Podobnie jak to ma miejsce w przypadku organów osób prawnych, enumeratywne wyliczenie czynności wchodzących w zakres umocowania prokurenta może mieć jedynie charakter przykładowy[817]. Wśród czynności, do których umocowany jest prokurent wymienić można tzw. czynności materialnoprawne (pozasądowe) jak m. in. zawieranie umów (np. sprzedaży, dostawy, o świadczenie usług, o dzieło, najmu, dzierżawy, zlecenia, pożyczki, kredytowych itd.), jednostronne czynności prawne (np. składanie ofert, udzielanie pełnomocnictw), przyjmowanie oświadczeń woli oraz czynności sądowe, do których zalicza się przede wszystkim dokonywanie czynności procesowych przed sądami powszechnymi i innymi sądami (Sądem Najwyższym, sądami administracyjnymi), a także dokonywanie czynności proceduralnych przed jednostkami administracji rządowej i samorządowej[818].
Zakres umocowania prokurenta doznaje z mocy przepisów ustawowych ograniczeń. Prokura nie obejmuje umocowania do:
- czynności niezwiązanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa mocodawcy (argumentum a contrario z art. 1091 1 KC);
- czynności wymienionych w art. 1093 KC, a więc do zbycia przedsiębiorstwa, do dokonania czynności prawnej, na podstawie której następuje oddanie go do czasowego korzystania, oraz do zbywania i obciążania nieruchomości[819];
- przeniesienia prokury, tj. ustanowienia prokury substytucyjnej (art. 1096 KC)[820];
- innych czynności zabronionych przez ustawę[821] lub zastrzeżonych do kompetencji innych osób[822].
Wykładnia językowa art. 1091 § 1 KC pozwala na sformułowanie wniosku, że zakresem prokury objęte są wszystkie czynności sądowe i pozasądowe, jakie są związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa. Przez czynności niezwiązane z prowadzeniem przedsiębiorstwa mocodawcy należy zatem rozumieć jedynie te czynności, które w ogóle nie są podejmowane w toku prowadzenia przedsiębiorstwa. Można do nich zaliczyć czynności dotyczące samego mocodawcy jako przedsiębiorcy (np. wniesienie powództwa o rozwiązanie spółki, czy też zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy)[823], jak również czynności odnoszące się do prywatnej sfery życia lub działalności przedsiębiorcy-mocodawcy (np. nabywanie i zbywanie mienia stanowiącego prywatny majątek przedsiębiorcy) albo członka jego organu[824]. Natomiast wszelkie inne czynności, nawet dokonywane rzadko lub zupełnie wyjątkowo w toku prowadzenia przedsiębiorstwa, mieszczą się w zakresie umocowania prokurenta[825].
W art. 1093 KC wymienione zostały czynności, które z woli ustawodawcy nie mieszczą się w zakresie umocowania prokurenta[826]. Prokurent zatem bez odrębnego pełnomocnictwa szczególnego nie posiada kompetencji do dokonania takich czynności jak: 1) zbycie przedsiębiorstwa[827], 2) dokonanie czynności prawnej, na podstawie której następuje oddanie przedsiębiorstwa do czasowego korzystania, 3) zbywanie nieruchomości oraz 4) obciążanie nieruchomości[828].
Ustawodawca ukształtował zatem prokurę w ten sposób, że poza zakresem kompetencji prokurenta pozostają dwie grupy czynności. Po pierwsze, wyłączone zostały czynności wpływające na dalszą egzystencję przedsiębiorstwa mocodawcy, przez co należy rozumieć zarówno czynności, w następstwie których dojdzie do przeniesienia własności przedsiębiorstwa, jak i czynności, w rezultacie których dojdzie do utraty władztwa nad przedsiębiorstwem, a zatem w szczególności ustanowienie na przedsiębiorstwie prawa użytkowania (art. 252 i nast. KC), czy też wydzierżawienie przedsiębiorstwa (art. 693 i nast. KC)[829]. Za niedopuszczalne w świetle art. 1093 KC uznaje się również takie czynności jak: wniesienie całego przedsiębiorstwa mocodawcy jako aportu do spółki oraz oddanie go w leasing[830]. Po drugie natomiast, z udzielenia prokury nie wynika kompetencja do zbywania i obciążania nieruchomości, co jak się podkreśla w piśmiennictwie, związane jest ze znaczną z reguły wartością tych składników majątku przedsiębiorcy[831]. Do czynności prawnych powodujących obciążenie nieruchomości zalicza się ustanowienie na nieruchomości ograniczonych praw rzeczowych, do których zalicza się użytkowanie (art. 252 i nast. KC), służebności gruntowe i osobiste (art. 285 i nast. KC oraz art. 296 i nast. KC) oraz hipoteki (art. 65 i nast. ustawy z 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece[832]). Prokurent natomiast jest umocowany bez konieczności legitymowania się szczególnym pełnomocnictwem, zarówno do nabywania nieruchomości w imieniu i na rzecz mocodawcy, jak i podejmowania czynności związanych ze zwolnieniem nieruchomości od obciążeń[833].
W piśmiennictwie podnosi się, ograniczenie kompetencji prokurenta wynikające z treści art. 1093 KC odnosi się do wszystkich czynności prawnych, w następstwie których może nastąpić przeniesienie własności (zbycie) przedsiębiorstwa. Zatem odnosi się nie tylko do czynności prawnych rozporządzających lub czynności o podwójnym skutku zobowiązująco-rozporządzającym (np. umowy sprzedaży, zamiany, darowizny), lecz również do czynności prawnych zobowiązujących do przeniesienia własności nieruchomości lub ustanowienia na nim ograniczonego prawa rzeczowego albo zobowiązujących do przeniesienia własności przedsiębiorstwa lub ustanowienia na przedsiębiorstwie ograniczonego prawa rzeczowego (użytkowania)[834].
Wymagają również odnotowania dwie kwestie kontrowersyjne na gruncie art. 1093 KC. Pierwsza z nich dotyczy tego, czy na podstawie udzielonej prokury dopuszczalne jest zbywanie nieruchomości, jeżeli przedmiotem działalności przedsiębiorstwa jest właśnie obrót nieruchomościami. Natomiast druga wątpliwa kwestia związana jest z możliwością zbywania przez prokurenta ograniczonych praw rzeczowych.
Przepis art. 1093 KC stanowi, że do zbycia nieruchomości wymagane jest pełnomocnictwo szczególne, z czego lege non distinquente należy wnosić, że prokura nie obejmuje umocowania do zbywania nieruchomości także w przypadku, gdy stanowi to przedmiot działalności przedsiębiorcy. Co więcej, wydaje się, że w takim przypadku prokurent nie może się nawet legitymować pełnomocnictwem rodzajowym, z którego wynikałoby jego umocowanie np. do sprzedaży wszystkich nieruchomości mocodawcy. Trudno nie dostrzec w tym unormowaniu przypadku dyskryminacji przez ustawodawcę prokurenta jako osoby szczególnego zaufania mocodawcy w stosunku do innych osób nie będących prokurentami, którym takie umocowanie może zostać udzielone[835]. Zważywszy na brak racjonalnych argumentów uzasadniających taką sytuację, zarówno piśmiennictwie przedwojennym, jak i współczesnym przyjmuje się przeważnie, że ograniczenie co do możliwości zbywania nieruchomości przez prokurenta, o którym mowa w art. 1093 KC (dawny: 61 § 2 KH), dotyczy tylko przedsiębiorców, których nieruchomości stanowią element ich majątku trwałego, a nie odnosi się do przedsiębiorców, dla których owe nieruchomości są towarami zbywanymi w ramach prowadzonego przedsiębiorstwa[836]. Jakkolwiek za przyjęciem powyższego poglądu przemawiają ważkie argumenty ekonomiczne i praktyczne, to jednak w świetle obecnego brzmienia przepisu jest to wykładnia contra legem. Dlatego też w obecnym stanie prawnym należy raczej przychylić się do tych poglądów, które zakazem zbywania nieruchomości obejmują również prokurentów ustanowionych przez przedsiębiorców zajmujących się obrotem nieruchomościami[837].
Równie trudna do jednoznacznego rozstrzygnięcia jest kwestia, czy z treści przepisu art. 1093 KC wynika dla prokurenta zakaz rozporządzania ograniczonymi prawami rzeczowymi. Chodzi w szczególności o prawa wymienione w art. 244 § 2 KC, a więc o spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu oraz hipotekę, zwłaszcza jeżeli rozporządzenie nimi miałoby doprowadzić do pozbycia się tych praw przez mocodawcę. Przepis art. 1093 KC nie wymaga co prawda dla prokurenta pełnomocnictwa szczególnego np. dla zbycia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, jednak w polskim piśmiennictwie dominuje zasługujący na aprobatę pogląd, że należy w tym przypadku stosować takie same reguły jak przy zbywaniu nieruchomości[838]. W uzasadnieniu wskazuje się, że jakkolwiek wymienione prawa nie są nieruchomościami w rozumieniu art. 46 § 1 KC, a zatem zważywszy, że przepis art. 1093 KC zawiera wyjątek od ogólnej reguły wyrażonej w art. 1091 KC[839], zgodnie z zasadą exceptiones non sunt extendende brak podstaw do wyłączenia tych czynności z zakresu umocowania prokurenta, to jednak decydujące znaczenie należy przypisać argumentowi, że ustawodawca uregulował prawa rzeczowe wymienione w art. 244 § 1 KC w sposób zbliżony do nieruchomości[840]. Odpowiednie przepisy wymagają w szczególności dla obrotu nimi zachowania formy aktu notarialnego[841] oraz umożliwiają np. przekształcenie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu w prawo odrębnej własności lokalu, na skutek czego staje się ono nieruchomością[842]. Ponadto, podnoszony jest również argument, że skoro z treści art. 1093 KC wynika dla prokurenta zakaz ustanawiania ograniczonych praw rzeczowych, to tym bardziej powinno się to odnosić do zbywania takich rzeczowych praw ograniczonych, które mogą się przekształcić w prawo własności lokalu[843].
Przepis art. 1096 KC[844] stanowi, że prokura nie może być przeniesiona. Na mocy tego przepisu prokurent może jedynie udzielić pełnomocnictwa szczególnego lub rodzajowego. Art. 1096 KC charakter normy iuris cogentis[845], co oznacza, że nawet mocodawca nie może skutecznie wyrazić zgody na przeniesienie prokury. W takim przypadku przedsiębiorca-mocodawca może jedynie – według swojego uznania – odwołać dotychczasową prokurę i udzielić prokury innej osobie, albo też udzielić „dodatkowo” prokury jednej lub większej liczbie osób. Art. 1096 KC jest przepisem szczególnym w stosunku do art. 106 KC[846] zezwalającego pełnomocnikowi na ustanowienie dalszego pełnomocnika (tzw. pełnomocnika substytucyjnego) w sytuacjach wskazanych w tym przepisie[847].
W piśmiennictwie zwraca się uwagę, że o zakazie przeniesienia prokury występującym na gruncie art. 1096 KC można mówić w dwóch aspektach: 1) przeniesienia prokury w znaczeniu pozbycia się, czyli odstąpienia prokury innej osobie oraz 2) ustanowienia następnego (dalszego) prokurenta, przy czym dotychczasowy prokurent w dalszym ciągu zachowuje swoją funkcję (substytucja prokury)[848].
Z treści art. 1096 KC wynika również, że prokurent nie może udzielić pełnomocnictwa ogólnego do prowadzenia całego przedsiębiorstwa lub jego części, chyba, że w tym zakresie uzyskał odrębne pełnomocnictwo. Udzielone w ten sposób pełnomocnictwo obejmuje jednak, stosownie do brzmienia art. 98 zd. 1 KC, umocowanie do czynności zwykłego zarządu[849]
Przepisy kodeksu cywilnego oraz innych ustaw wymieniają czynności, których nie może dokonać prokurent (lub pełnomocnik). Niezależnie od omówionych wyżej przypadków, gdy z mocy ustawy prokurent wyłączony jest z dokonywania czynności wymienionych w art.art. 1093 i 1096 KC, prokurent jest np. zasadniczo, uwzględniając różnice wynikające ze źródła i zakresu umocowania prokurenta i pełnomocnika, objęty dyspozycją art. 108 KC stanowiącego, że pełnomocnik nie może być drugą stroną czynności prawnej, której dokonywa w imieniu mocodawcy[850].
Także przepisy kodeksu spółek handlowych zastrzegają niejednokrotnie, że wykonanie określonych czynności zastrzeżone jest do kompetencji innych osób niż prokurent. Prokurent nie jest zatem uprawniony do zgłoszenia zawiązania spółki do sądu rejestrowego (por. art. 164 § 1 i art. 316 § 1 KSH), składania oświadczeń w przedmiocie wniesienia wkładów do spółki kapitałowej (por. art. 167 § 1 pkt 2 i art. 320 § 1 pkt 2 KSH), czy też zwołania zgromadzenia wspólników w spółce z o.o. (por. art. 235 KSH) albo walnego zgromadzenia akcjonariuszy (por. art. 399 KSH).
Zgodnie z treścią art. 52 ust. 2 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości[851] prokurent nie jest uprawniony do podpisania rocznego sprawozdania finansowego przedsiębiorcy prowadzącego księgi rachunkowe, albowiem kompetencja ta przysługuje organowi zarządzającemu (np. zarządowi, dyrektorowi przedsiębiorstwa państwowego itd.)
W piśmiennictwie słusznie przyjmuje się, że przypadku dokonania przez prokurenta czynności przekraczającej zakres jego ustawowego umocowania wynikającego z treści art. 1091 § 1, art. 1093 oraz art. 1095 KC, czynność tę należy oceniać stosując odpowiednio przepisy regulujące skutki działania pełnomocnika bez umocowania lub z przekroczeniem jego zakresu[852]. Obowiązują w związku z tym reguły, o których mowa w art. 103-105 KC.
W związku z powyższym przyjąć należy, że ważność umowy zawartej przez prokurenta bez umocowania albo z przekroczeniem jego zakresu[853] zależy od jej potwierdzenia przez przedsiębiorcę, w imieniu którego została zawarta. Od chwili zawarcia umowy przez prokurenta do chwili, gdy – stosownie do okoliczności – mocodawca potwierdzi umowę, odmówi jej potwierdzenia albo też upłynie wyznaczony przedsiębiorcy przez drugą stronę stosownie do treści art. 103 § 2 KC termin do potwierdzenia umowy, zachodzi stan tzw. bezskuteczności zawieszonej. Umowa dochodzi do skutku dopiero z chwilą jej potwierdzenia, przy czym potwierdzenie może nastąpić zasadniczo w dowolnej formie, tj. zarówno w oświadczeniu woli złożonym w sposób wyraźny, jak i w sposób dorozumiany[854].
Inaczej przedstawia się sytuacja, jeżeli chodzi o jednostronne czynności prawne dokonane przez prokurenta bez umocowania lub z przekroczeniem jego zakresu. Przepis art. 104 zd. 1 KC przewiduje bowiem w takim przypadku sankcję bezwzględnej nieważności dokonanej czynności. Taka czynność nie może być konwalidowana przez późniejsze udzielenie wymaganego umocowania. Dopiero, gdy osoba trzecia, której zostało złożone oświadczenie woli w cudzym imieniu, zgodziła się na działanie bez umocowania, stosuje się odpowiednio art. 103 KC[855].
Jeżeli prokurent po wygaśnięciu umocowania dokona w imieniu mocodawcy czynności prawnej w granicach pierwotnego umocowania, wtedy, stosownie do treści art. 105 KC, taka czynność prawna jest ważna, chyba że druga strona o wygaśnięciu umocowania wiedziała lub z łatwością mogła się o tym dowiedzieć[856].
Zakres umocowania pełnomocnika określa mocodawca. Jest to konsekwencją tego, że źródłem tego umocowania jest oświadczenie woli mocodawcy. Mocodawca udzielając pełnomocnictwa określa zakres czynności, których dokonywać może pełnomocnik w jego imieniu i z bezpośrednim skutkiem dla niego. Granicą umocowania pełnomocnika jest zakres zdolności do czynności prawnych przysługujący mocodawcy, co należy rozumieć w ten sposób, że mocodawca może udzielić pełnomocnictwa tylko do takich czynności, które mieszczą się w zakresie jego zdolności do czynności prawnych[857]. Oprócz tego przepisy szczególne mogą nakładać na mocodawcę dodatkowe ograniczenia co do możliwości dokonania określonej czynności przez pełnomocnika bądź nawet tego zabronić[858].
Jeżeli pełnomocnictwo udzielane jest kilku osobom, fakt że pełnomocnicy źródło swojego umocowania wywodzą z tego samego źródła, tj. oświadczenia woli mocodawcy, nie musi oznaczać, że kompetencje pełnomocników są takie same. Mocodawca bowiem może udzielać pełnomocnictw w różnym zakresie. Sposób działania pełnomocników zależy od woli mocodawcy. Z treści art. 107 zd. 1 KC wynika, że w przypadku ustanowienia kilku pełnomocników, jeżeli mocodawca nie zastrzegł łącznego działania w treści pełnomocnictwa, każdy pełnomocnik może działać samodzielnie. Jeżeli jednak z treści udzielonego pełnomocnictwa wynika, że pełnomocnik nie jest umocowany do samodzielnego działania, wówczas dla skuteczności zamierzonej czynności prawnej konieczne będzie złożenie oświadczeń woli przez taką liczbę pełnomocników, jakiej wymaga mocodawca[859]. W takich przypadkach należy również każdorazowo badać, do czego umocowany jest każdy z pełnomocników zobowiązanych do łącznego działania, bowiem zakres ich umocowania może być różny. Aktualne staje się wtedy pytanie o zakres umocowania łącznie działających pełnomocników, innymi słowy: jakiej czynności mogą łącznie dokonać pełnomocnicy zobowiązani do łącznego działania w sytuacji, gdy zakres umocowania co najmniej jednego z nich jest węższy niż pozostałych?[860]
Zważywszy, że w przypadku reprezentacji mieszanej regułą jest odmienny zakres umocowania reprezentantów łącznych należy rozważyć, jakie są skutki współdziałania osób o różnych kompetencjach. Zagadnienie to w piśmiennictwie pojawia się przede wszystkim w kontekście mieszanej reprezentacji łącznej spółek kapitałowych[861], ma jednak znaczenie ogólniejsze, bowiem dotyczy właściwie wszystkich przypadków, gdzie łącznie występują osoby o odmiennych kompetencjach. Ustawowy zakres umocowania prokurenta jest węższy niż przedstawiciela organizacyjnego, ale przeważnie szerszy niż zakres umocowania pełnomocnika[862]. Należy w związku z tym postawić pytania: czy prokurent działając łącznie z przedstawicielem organizacyjnym przedsiębiorcy (np. członkiem zarządu, wspólnikiem spółki osobowej, członkiem „organu” głównego oddziału zagranicznego zakładu ubezpieczeń) może dokonywać również takich czynności, dla których przepis art. 1093 KC wymaga pełnomocnictwa szczególnego?, czy współdziałanie prokurenta z pełnomocnikiem w jakikolwiek sposób wpływa na zakres umocowania tego ostatniego?
Do tej pory przedmiotem zainteresowania przedstawicieli piśmiennictwa prawniczego było przede wszystkim pierwsze ze sformułowanych wyżej pytań. Na podstawie formułowanych w piśmiennictwie poglądów nie można odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie, ponieważ kwestia ta jest sporna, podobnie zresztą jak i m. in. w piśmiennictwie niemieckim[863]. Jej rozstrzygnięcie jest jednak istotne, bowiem od tego zależy treść oświadczeń woli, które mogą być składane przez łącznie działających przedstawiciela organizacyjnego i prokurenta.
W piśmiennictwie polskim problem umocowania prokurenta działającego łącznie z przedstawicielem organizacyjnym był podejmowany na gruncie regulacji zawartych w art.art. 83 § 2, 199 i 370 KH, których odpowiednikami w obowiązującym stanie prawnym są art.art. 30 § 1, 205 i 373 KSH, w kontekście współdziałania prokurenta ze wspólnikiem lub członkiem zarządu spółki handlowej. Zarysowały się dwie grupy poglądów.
Według pierwszego stanowiska, historycznie wcześniejszego i przeważającego w doktrynie, takie współdziałanie oznacza – podobnie jak się w większości przyjmuje w doktrynie niemieckiej[864] – rozszerzenie umocowania prokurenta do granic umocowania członka zarządu (wspólnika). W takim przypadku, gdy czynność prawna wykracza poza zakres umocowania prokurenta, nie działa on w zakresie własnego umocowania, lecz w zakresie umocowania członka zarządu (nie stając się jednak członkiem zarządu)[865]. Na uzasadnienie przedstawionego poglądu podnoszone są różne argumenty. Zdaniem E. Płonki członek zarządu „przybierając” sobie prokurenta do złożenia łącznie z nim oświadczenia woli na mocy art. 199 (370) KH[866] „udziela mu umocowania” takiego, jakie przysługuje zarządowi. Członek zarządu – jak podnosi Autorka – nie może samodzielnie „złożyć prawnie skutecznego oświadczenia jako zarząd, w tym nie może ustanowić dla spółki pełnomocnika. Jednak może samodzielnie <<udzielić umocowania>> do złożenia wspólnie z nim oświadczenia – którego nie mógłby złożyć sam – pod warunkiem, że osoba której go udziela, jest już pełnomocnikiem spółki, i to szczególnego rodzaju – prokurentem. Przy tym udzielenie powyższego <<umocowania>> może nastąpić tylko poprzez złożenie własnego oświadczenia, które ma wywołać skutek w sferze prawnej spółki wraz z oświadczeniem prokurenta”[867]. Odmienne uzasadnienie referowanego stanowiska przedstawił M. Pazdan[868], zdaniem którego „prokurent, występując w ramach reprezentacji łącznej spółki handlowej nie staje się wprawdzie organem spółki, jednakże działa – wespół z innym uczestnikiem reprezentacji łącznej będącej członkiem organu – jak organ”. Przemawia za tym argument, że „cały zespół osób wymagany dla reprezentacji łącznej spółki musi być z prawnego punktu widzenia oceniany jednolicie”, przy czym biorąc pod uwagę dominujące znaczenie wspólnika lub członka zarządu w tej konfiguracji, „o zakresie kompetencji, w ramach której mogą działać, wykonując reprezentację łączną, wspólnik osobowej spółki handlowej z prokurentem lub członek zarządu kapitałowej spółki handlowej z prokurentem decydują (…) kompetencje przewidziane dla wspólnika lub członka zarządu”. Prokurent nie składa w tym wypadku własnego oświadczenia woli. „Jego zachowanie, podjęte wespół z innym uczestnikiem reprezentacji łącznej, zostaje przypisane spółce (jest traktowane tak, jak gdyby było zachowaniem spółki)”[869].
W ostatnich latach w piśmiennictwie coraz silniejszą pozycję uzyskuje pogląd przeciwstawny, w myśl którego współdziałanie dwóch członków zarządu albo członka zarządu z prokurentem, będąc jedynie sposobem reprezentacji spółki, nie zmienia zakresu prawa do reprezentacji działających osób. Określone przepisami prawa zakresy uprawnień łącznie działających członków zarządu albo członka zarządu z prokurentem są takie same, jakie przysługują im w sytuacji, gdy osoby te uprawnione są do samoistnej reprezentacji spółki. Pogląd ten mutatis mutandis należy również odnosić do „ułomnych osób prawnych”. Autorem, który po raz pierwszy sformułował to stanowisko oraz je obszernie uzasadnił jest Z. Kuniewicz[870]. Formułując zastrzeżenia wobec poglądu tradycyjnego, Autor ten wskazał m. in., że:
- do dokonania czynności nie mieszczących się w zakresie umocowania prokurenta art. 61 § 2 KH[871] wymaga „wyraźnego upoważnienia” (obecnie: pełnomocnictwa szczególnego), takiego zaś warunku nie spełnia sam fakt współdziałania prokurenta z członkiem zarządu;
- dorozumiane upoważnienie wynikające z faktu współdziałania członka zarządu z prokurentem byłoby sprzeczne z przepisami kodeksu cywilnego dotyczącymi formy czynności prawnej (por. art. 158 w zw. z art. 99 § 1 KC oraz art. 751 1 w zw. z art. 99 § 1 KC), ponieważ dokonanie czynności wymienionych w art. 61 § 2 KH wymaga zachowania formy szczególnej;
- wymaganie reprezentacji łącznej, jaką przewiduje art. 199 (370) KH[872], dotyczy wszelkich czynności prawnych, niezależnie od ich rodzaju, a zatem również rozszerzenia zakresu umocowania prokurenta; tym samym członek zarządu nie może samoistnym działaniem ustanowić prokurenta ani też rozszerzyć zakresu jego umocowania, gdyż do dokonania tych czynności prawnych wymagana jest reprezentacja łączna;
- zaakceptowanie tezy o rozszerzeniu zakresu umocowania prokurenta pozostawałoby w sprzeczności z bezwzględnie obowiązującym przepisem art. 63 KH[873], który wyraża zakaz substytucji prokury; udział prokurenta jako jednej z osób składających oświadczenie woli o udzieleniu prokury stanowiłby naruszenie tego przepisu;
- przepis art. 199 (370) KH[874] nie może być interpretowany jako przepis, który rozszerza zakres umocowania prokurenta, nie określa on bowiem uprawnień ani członka zarządu ani prokurenta; kompetencje te wynikają w przypadku członków zarządu z art. 198 § 2 (369 § 2) KH[875], zaś jeżeli chodzi o prokurenta – z art. 61 KH[876]; przepis art. 199 § 1 (370 § 1) KH wskazuje jedynie sposób korzystania z tej kompetencji.
Przystępując do sformułowania własnego stanowiska, należy stwierdzić, że przedstawiona wyżej argumentacja za pierwszym z referowanych poglądów, przyjmującym, że w przypadku współdziałania prokurenta i przedstawiciela organizacyjnego dochodzi do rozszerzenia umocowania prokurenta do granic umocowania tegoż przedstawiciela, nie jest przekonująca. Brak w szczególności przekonującego wyjaśnienia, jaki jest charakter prawny owego „umocowania” udzielanego przez członka zarządu. Z kontekstu formułowanych wypowiedzi wynika, że pomimo, iż wydaje się ono posiadać (pomijając kwestię kwalifikacji podmiotowych członka zarządu do udzielenia pełnomocnictwa) cechy pełnomocnictwa szczególnego, to jednak jest mu przeciwstawiane. Przedstawiona koncepcja, sformułowana w odniesieniu do spółek handlowych, nie wyjaśnia również, na jakiej podstawie członek zarządu uzyskuje kompetencję do samodzielnego dokonania takiej czynności („udzielenia umocowania”), która zgodnie z obowiązującymi w spółce regułami w zakresie reprezentacji, wymaga współdziałania innego członka zarządu.
O wiele bardziej przekonująca jest argumentacja zaprezentowana przez Z. Kuniewicza, co – jak się wydaje – stanowi główną przyczynę tego, że reprezentowany przez tego Autora pogląd zyskuje w ostatnich latach coraz szersze poparcie w piśmiennictwie[877]. Podzielając to stanowisko, należy podkreślić, że główna myśl Autora może znaleźć ogólniejsze zastosowanie. Taką też formę powinno mieć uzasadnienie aprobowanego poglądu.
Po pierwsze, odwołując się do stwierdzeń zawartych w rozdziale II pracy, podkreślić należy odrębność statusu przedstawiciela organizacyjnego i pełnomocnika jako reprezentantów. Każda z tych postaci reprezentacji posiada również właściwe sobie źródło i zakres umocowania. Współdziałanie osób w ramach reprezentacji łącznej w żaden sposób nie zmienia zakresu ich umocowania i nie może zmieniać, ponieważ kompetencje te wynikają z treści regulacji stanowiących źródło umocowania reprezentanta, a zatem bądź to z przepisu ustawy oraz ewentualnie z treści opartego na niej statutu (umowy) bądź też – z treści czynności prawnej. W przypadku prokurenta źródłem jego umocowania jest szczególnego rodzaju pełnomocnictwo, czyli prokura, natomiast treść przysługującej mu kompetencji – inaczej niż to ma miejsce w przypadku „zwyczajnych” pełnomocników – wynika z przepisu ustawy[878].
Po drugie, jeżeli dokonanie w sposób skuteczny czynności prawnej wymaga złożenia więcej niż jednego oświadczenia woli, to każda z działających łącznie osób powinna być umocowana do złożenia oświadczenia woli o treści, jaka jest w danym wypadku wymagana. Jeżeli występują osoby o odmiennych kompetencjach, to o możliwości działania w konkretnym przypadku decydować będzie umocowanie do złożenia oświadczenia woli o określonej treści, zaś w wymiarze generalnym – wspólny wszystkim reprezentantom zakres kompetencji.
Po trzecie, reprezentacja łączna oznacza określony sposób działania, wyróżniony na podstawie kryterium, które stanowi sposób wykonywania prawa do reprezentacji. Akceptacja poglądu, że przepisy określające prawnie dopuszczalne sposoby reprezentacji określonego podmiotu, modyfikują jednocześnie status prawny działających reprezentantów, wymaga znalezienia wyraźnych podstaw normatywnych, które by go uzasadniały. Takich podstaw jednak brak w omówionych wyżej regulacjach dotyczących reprezentacji łącznej wykonywanej przez członka zarządu spółki kapitałowej i prokurenta. Poszukując „genezy” istniejących w piśmiennictwie rozbieżności w analizowanej kwestii, można stwierdzić, że są one nie tylko konsekwencją złożonego charakteru analizowanego zagadnienia. Wynikają bowiem również po części z „mylącego” usytuowania norm prawnych zawartych w przepisach art. 205 § 1 oraz 373 § 1 KSH. Ich obecność w miejscu, w którym zgodnie z systematyką przyjętą w Kodeksie spółek handlowych pomieszczone zostały przepisy dotyczące zarządu[879] mogłaby sugerować, że chodzi w tym wypadku o jakąś szczególną postać reprezentacji, jednak „w ramach” reprezentacji wykonywanej przez organ. Tak jednak nie jest. Działanie w charakterze członka organu wymaga posiadania takiego statusu. Żaden przepis natomiast nie przewiduje takiego „zastąpienia” członka organu, które czyniłoby z zastępcy osobę o identycznych kompetencjach jak członek organu[880]. Nie jest też jasne, w jakim charakterze ów zastępca miałby występować. Z pewnością nie jako członek organu. Działanie osoby występującej w charakterze członka organu byłoby w tej sytuacji obarczone sankcją bezwzględnej nieważności. Ustawodawca bowiem w art. 39 § 1 KC przewidział taką właśnie sankcję za działanie w charakterze organu przez osobę nieuprawnioną.
W konsekwencji należy przyjąć, że w przypadku współdziałania prokurenta z przedstawicielem organizacyjnym spółki handlowej, a także generalnie – w przypadku współdziałania prokurenta z członkiem organu reprezentacji (przedstawicielem organizacyjnym przedsiębiorcy rejestrowego) w ramach reprezentacji mieszanej, to zakres umocowania prokurenta będzie decydował o możliwości reprezentacji przedsiębiorcy. Zakres umocowania prokurenta może zostać rozszerzony o czynności wymienione w art. 1093 KC. W takim wypadku prokurentowi powinno zostać udzielone pełnomocnictwo do poszczególnej czynności w formie przewidzianej dla tej czynności[881].
Za dyskusyjne należy uznać rozwiązanie dopuszczane przez zwolenników tezy o rozszerzeniu zakresu umocowania prokurenta działającego jako uczestnik reprezentacji łącznej, że prokurent działający łącznie z przedstawicielem organizacyjnym może uczestniczyć w udzieleniu prokury innej osobie[882]. Z przyczyn wskazanych wyżej należy się opowiedzieć przeciwko takiej możliwości w przypadku występowania prokurenta w tej właśnie roli przy udzielaniu prokury. Opisane działanie pozostawałoby w sprzeczności z bezwzględnie wiążącym przepisem art. 1096 KC, z którego wynika bezwzględny zakaz przeniesienia prokury[883]. Do rozważenia pozostaje sytuacja, gdy prokurentowi zostanie udzielone pełnomocnictwo szczególne do udzielenia prokury. W takim wypadku prokurent działa w innym charakterze (jako pełnomocnik) i nie dochodziłoby do zabronionego przepisem art. 1096 KC przeniesienia prokury. Wydaje się jednak, że dopuszczenie możliwości udzielenia prokury przez pełnomocnika naruszyłoby z kolei normę prawną zawartą w art. 1091 § 1 KC, której wykładnia językowa prowadzi do wniosku, że prawo udzielenia prokury przysługuje wyłącznie przedsiębiorcy „rejestrowemu”. Przepis art. 1091 § 1 KC uznać należy w tym zakresie za wyjątek od zasady wyrażonej w art. 95 § 1 KC. Stanowisko, że pełnomocnik nie może udzielić prokury jest w pełni aprobowane, choć bez bliższego uzasadnienia, w piśmiennictwie[884].
Sformułowane wyżej stanowisko odnośnie do kryterium, które przesądza o zakresie umocowania reprezentantów w ramach reprezentacji łącznej znajduje zastosowanie także do przypadków łącznego działania prokurenta i pełnomocnika. Błędem byłoby jednak poczynienie apriorycznego założenia, że w tym przypadku o kompetencji do dokonania określonej czynności decyduje zakres umocowania pełnomocnika. Z uwagi na to, że umocowanie pełnomocnika nie jest określone ustawowo, należy każdorazowo badać treść oświadczenia woli mocodawcy udzielającego pełnomocnictwa, to z niego bowiem wynikać będzie, do jakich czynności pełnomocnik jest umocowany.
Z omówionym wyżej zagadnieniem wpływu reprezentacji łącznej na zakres umocowania reprezentantów wiąże się pośrednio problem, czy jest dopuszczalne takie ukształtowanie sposobu reprezentacji, który przewidywać będzie zróżnicowaną reprezentację w zależności od określonych okoliczności? Jako przykład można wskazać ustalenie, że poszczególny reprezentant może samodzielnie dokonywać czynności (składać oświadczenia woli) w zakresie praw i obowiązków majątkowych do określonej kwoty, zaś powyżej tej kwoty wymagane jest współdziałanie większej liczby (co najmniej dwóch) reprezentantów. Pozytywna odpowiedź na tak postawione pytanie jest oczywista. W przypadku przedsiębiorstw państwowych (por. art. 50 ust. 2 PPU) taki obowiązek wynika nawet wprost z ustawy. W związku z powyższym można postawić tezę, że zasada reprezentacji łącznej dla określonych czynności może wynikać zawsze z przepisów regulujących ustrój osoby prawnej (ułomnej osoby prawnej), tj. z ustawy lub jej statutu. Po drugie, zasada ta może wynikać również z treści czynności prawnej (np. z treści udzielonego pełnomocnictwa).
W stosunku do powyższego sformułowania postawić należy zastrzeżenie, że wymóg reprezentacji łącznej dla określonych czynności nie może naruszać bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa. Takimi przepisami są np. art. 29 § 3, art. 204 § 2 oraz art. 372 § 2 KSH stanowiące, iż prawa wspólnika (członka zarządu) do reprezentowania spółki nie można ograniczyć ze skutkiem prawnym wobec osób trzecich. Z drugiej strony przepisy art.art. 30 § 1, 205 § 1 i 373 § 1 KSH pozwalają wspólnikom – w granicach określonych ich treścią – ustalić sposób reprezentacji spółki handlowej.
W piśmiennictwie podniesiony problem analizowany jest w odniesieniu do zasad reprezentacji spółek handlowych. Wydaje się jednak, że jest on aktualny również w stosunku do innych rodzajów przedsiębiorców.
- Poglądy piśmiennictwa i orzecznictwa na temat dopuszczalności wprowadzania ograniczeń w prawie do reprezentowania w umowie (statucie) spółki handlowej
W świetle powyższych uwag na temat dopuszczalności wprowadzania ograniczeń w prawie do reprezentowania, można postawić pytanie: czy dopuszczalne jest ustanowienie w spółce handlowej zasady, że reprezentant określone czynności może wykonywać samodzielnie, w innych zaś przypadkach obowiązany jest współdziałać z inną (innymi) osobą? Nie ulega wątpliwości, że umowa spółki może taki sposób reprezentacji przewidywać. Uznać także należy wiążący charakter takiego postanowienia dla członków zarządu oraz wspólników. Za dopuszczalnością takiego rozwiązania opowiedział się również Sąd Najwyższy w uchwale z 24 października 1996 r., III CZP 112/96[885] stwierdzając, że dopuszczalne jest postanowienie umowy spółki z o.o. przewidujące, iż do składania oświadczeń woli w zakresie praw i obowiązków majątkowych powyżej określonej kwoty jest wymagana reprezentacja łączna (minimum dwóch członków zarządu), zaś poniżej tej kwoty każdy członek zarządu może działać pojedynczo. W uzasadnieniu uchwały SN powołując się na art. 200 KH[886] stwierdził, że wspólnicy mogą w umowie spółki ustanowić konkretne ograniczenia swobody działalności członków zarządu. Te ograniczenia mogą „mieć postać zakazów, nakazów lub określonych wymagań, które powinny być spełnione przy dokonywaniu czynności prawnych przez zarząd, a konkretnie – przez określonych (wszystkich lub niektórych) członków zarządu. Omawiane umowne ograniczenia są więc wiążące dla poszczególnych członków zarządu, a to pod rygorem ich odpowiedzialności (organizacyjnej, a także ewentualnie cywilnej) wobec spółki, nie wywierają natomiast skutków prawnych „na zewnątrz”, tj. w stosunku do osób trzecich”.
Stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w powołanej wyżej uchwale spotkało się, jeżeli chodzi o dopuszczalność samego zapisu w umowie spółki, z pozytywnym przyjęciem w doktrynie[887]. Sformułowano natomiast zastrzeżenia w kwestii ograniczenia skuteczności dopuszczonych przez SN ograniczeń w zakresie reprezentacji jedynie do stosunków wewnętrznych spółki. W piśmiennictwie, w związku z prezentowanym zagadnieniem pojawiły się dwie grupy poglądów.
Przedstawiciele piśmiennictwa należący do pierwszej grupy podzielają stanowisko wyrażone w w/w uchwale Sądu Najwyższego uznając, że do ograniczenia prawa członka zarządu do reprezentowania spółki polegającego na tym, że poszczególny członek (lub członkowie) może wykonywać samodzielnie jedynie określone czynności, natomiast przy dokonywaniu czynności nie mieszczących się w zakresie tych uprawnień, obowiązany jest współdziałać z inną (innymi) osobą, należy stosować przepis art. 204 § 2 KSH, a zatem ograniczenia te są nieskuteczne wobec osób trzecich[888]. W uzasadnieniu tego poglądu wskazuje się na ścisły związek pomiędzy prawem reprezentacji spółki, które przysługuje zarządowi oraz wykonywaniem tego prawa przez poszczególnych członków zarządu. Pojęcie wykonywania prawa reprezentacji zawiera się (jest częścią) prawa do reprezentacji. Tym samym jakiekolwiek ograniczenie wykonywania prawa reprezentacji zmniejsza zakres samej reprezentacji[889]. Wskazuje się także, że przez zakres reprezentacji należy rozumieć granicę zbioru spraw, odnośnie do których może nastąpić złożenie ważnego prawnie oświadczenia woli lub wiedzy. Natomiast na skutek uzależnienia „sposobu reprezentacji od rodzaju spraw dochodzi do ograniczenia uprawnienia do składania oświadczeń przez określonego członka zarządu. Ograniczenie to ma, co prawda, charakter względny (jest usuwalne przez „kontrasygnatę” innego bądź innych członków zarządu), wpływa jednak na zakres reprezentacji określonego członka zarządu”. W związku z tym zakres reprezentacji spółki przez określonego członka zarządu determinowany jest przez ustanowiony w umowie spółki sposób reprezentacji[890]. Został również podniesiony argument, że różnicowanie sposobu reprezentacji w zależności od rodzaju spraw narusza bezpieczeństwo obrotu, gdyż utrudnia, a często uniemożliwia ustalenie przez osoby trzecie, jaki jest in concreto sposób reprezentacji spółki[891].
W myśl drugiego z referowanych poglądów, nie można takiemu postanowieniu umowy spółki, wprowadzającemu ograniczenie swobody działalności członków zarządu w zakresie określonych czynności, odmawiać doniosłości wobec osób trzecich, ponieważ chodzi w tym wypadku o dopuszczalne z mocy prawa[892] określenie sposobu reprezentacji[893], nazywanego też „techniką reprezentacji”[894]. Na uzasadnienie tego stanowiska podnoszone są argumenty odwołujące się do konsekwencji płynących z rozgraniczenia zakresów pojęć „zakres prawa reprezentacji” oraz „sposób reprezentacji”. W związku z tym wskazuje się, że dopuszczalność omawianego sposobu reprezentacji wynika z wykładni a maiori ad minus art. 199 § 1 i art. 370 § 1 KH[895], a mianowicie, skoro dopuszczalne jest w ogóle pozbawienie określonego członka zarządu prawa wykonywania samodzielnej reprezentacji, to tym bardziej można wprowadzić ograniczenie tego prawa[896]. Po wtóre, wskazuje się, że powołane przepisy kodeksu handlowego nie zawierają żadnych ograniczeń w odniesieniu do umownego sposobu reprezentowania spółki, a zatem należy przyjąć swobodę wspólników co do uregulowania tych kwestii, zwłaszcza przez wprowadzenie w umowie spółki określonych reguł reprezentacji łącznej[897].
Zajęcie własnego stanowiska należy poprzedzić rozstrzygnięciem kwestii, czy w omawianym wypadku istotnie chodzi jedynie o sposób (technikę) reprezentacji. Istotą przepisów określających sposób reprezentacji jest bowiem to, że nie zmieniają one w żaden sposób zakresu umocowania reprezentanta[898]. Analizując przedstawiony problem od strony skutku wprowadzonego ograniczenia, zauważyć należy, że w konsekwencji wprowadzenia do umowy spółki zapisu różnicującego sposób reprezentacji w zależności od określonych okoliczności (np. rodzaju spraw, w zakresie praw i obowiązków majątkowych powyżej określonej kwoty itd.) z kompetencji członka zarządu (wspólnika) wyłączone zostaną pewne sprawy z zakresu reprezentacji spółki, innymi słowy – utraci on prawo dokonania pewnych czynności mieszczących się w ramach jego ustawowych uprawnień. Z drugiej jednak strony ten sam reprezentant w innej konfiguracji (tj. działając w ramach reprezentacji łącznej) „odzyska” niejako kompetencję do ich dokonania w pełnym zakresie wynikającym z jego statusu jako przedstawiciela organizacyjnego. W rezultacie nie dojdzie do ograniczenia jego prawa do reprezentowania spółki. Zatem, pomimo przedstawionych wyżej wątpliwości wydaje się, że wyniki wykładni językowej powołanych wyżej przepisów prowadzą do wniosku, że zapis w umowie spółki przewidujący zróżnicowaną jej reprezentację w zależności od rodzaju spraw, nie narusza bezwzględnie wiążących norm zakazujących ograniczania prawa wspólnika (członka zarządu) do reprezentowania spółki wobec osób trzecich[899]. Tym samym można uznać, że wspomniany zapis zawarty w umowie spółki i ujawniony w rejestrze będzie wywierać skutek wobec osób trzecich.
Zaaprobowanie poglądu, zgodnie z którym ustanowienie w spółce handlowej zasady, że reprezentant określone czynności może wykonywać samodzielnie, w innych zaś przypadkach obowiązany jest współdziałać z inną (innymi) osobą, oznacza określenie sposobu jej reprezentacji, wywołuje również inne konsekwencje. Brak mianowicie podstaw do odmowy ujawniania w rejestrze sądowym ukształtowanego wolą wspólników, a zgodnego z prawem sposobu reprezentacji spółki[900].
Powyższe stwierdzenia mają również walor ogólny. Te same zasady powinny bowiem dotyczyć również innych podmiotów podlegających wpisowi do rejestru przedsiębiorców. Zgodzić się jednak należy ze stwierdzeniem, że różnicowanie sposobu reprezentacji w zależności od rodzaju spraw w pewnych sytuacjach może stanowić zagrożenie bezpieczeństwa obrotu. Stanie się tak w szczególności w sytuacji, gdy sposób reprezentacji przedsiębiorcy zostanie określony nieprecyzyjnie. W takich jednak przypadkach szczególna rola przypada do spełnienia sądom rejestrowym, które powinny stać na straży prawidłowości umownych (statutowych) zapisów dotyczących sposobu reprezentacji.
W przypadku uznania wymienionych ograniczeń co do sposobu reprezentacji za skuteczne wobec osób trzecich, konieczne jest każdorazowe badanie m. in. przez potencjalnych kontrahentów, jaki jest in concreto sposób reprezentacji przedsiębiorcy[901]. Będzie to o wiele łatwiejsze, jeżeli sposób reprezentacji zostanie ujawniony w powszechnie dostępnym rejestrze sądowym. Należy się w związku tym opowiedzieć się za dopuszczalnością ujawniania w rejestrze przedsiębiorców KRS również ewentualnych ograniczeń o charakterze przedmiotowym, o ile tylko wynikają one z obowiązującego u danego przedsiębiorcy sposobu reprezentacji. Stosowne przepisy ustawy o KRS nie stanowią przeszkody w tym zakresie, albowiem z postanowień zawartych w art. 39 pkt 1 tejże ustawy wynika, że w dziale 2 rejestru przedsiębiorców zamieszcza się nie tylko dane o osobach wchodzących w skład organu uprawnionego do reprezentowania podmiotu, ale również wskazuje się sposób jego reprezentacji.
Rozdział VI.
Postaci udziału prokurenta w łącznej reprezentacji przedsiębiorcy
Udział prokurenta w reprezentacji przedsiębiorcy może przybierać różne postaci. W piśmiennictwie prawniczym, na gruncie przepisów regulujących organizację i funkcjonowanie spółek handlowych skonstruowano wiele modeli ukazujących, w jaki sposób może w obrocie występować prokurent. Przede wszystkim prokurent, któremu została udzielona prokura jednoosobowa (samoistna) może występować samodzielnie w ramach reprezentacji jednoosobowej. W takim wypadku źródłem jego umocowania jest udzielona mu prokura, z której treści wynika, że jest on umocowany do samodzielnego działania w granicach przysługującej mu kompetencji do reprezentacji (por. art. 1094 § 1 w zw. z art. 1091 § 1 KC).
Z drugiej strony prokurent może działać w ramach reprezentacji łącznej. Możliwe są różne konfiguracje łącznego udziału prokurenta w reprezentacji przedsiębiorcy. Jakkolwiek omawiane zagadnienie jest przedmiotem regulacji prawnej, to jednak nie jest to regulacja wyczerpująca. Można postawić tezę, że z punktu widzenia możliwych do teoretycznego wyróżnienia modeli współdziałania prokurenta przy reprezentacji przedsiębiorcy jest to – poza unormowaniem prokury łącznej w kodeksie cywilnym – regulacja szczątkowa. Przypomnieć zwłaszcza należy, że spośród piętnastu form prawnych wymienionych w art. 36 ustawy o KRS (przedsiębiorcy ex lege), jedynie w siedmiu przypadkach, tj. spółek handlowych[902] oraz towarzystw ubezpieczeń wzajemnych[903] ustawowo uregulowano zasady dotyczące mieszanej reprezentacji łącznej przez przedstawiciela organizacyjnego i prokurenta, przyznając jednak pierwszeństwo normom umownym (statutowym) w tym zakresie.
Brak wyczerpującej regulacji prawnej oraz liczba teoretycznie możliwych przypadków[904] w zakresie reprezentacji łącznej wskazują na konieczność dokonania klasyfikacji poszczególnych przypadków reprezentacji łącznej w oparciu o czytelne i jednoznaczne kryterium, co pozwoli następnie w sposób uporządkowany przedstawić zagadnienia znajdujące się w obszarze zainteresowania autora w tej części pracy. Z drugiej strony nie należy zapominać o specyficznych uwarunkowaniach wynikających z formy prawnej, w której określony przedsiębiorca rejestrowy prowadzi działalność. Z tego punktu widzenia istotne jest wskazanie źródeł prawa rangi ustawowej, stanowiących podstawę funkcjonowania i tworzenia reguł reprezentacji w ramach poszczególnych form prawnych, dla których dostępna jest prokura.
W polskim piśmiennictwie prawniczym spotkać można różne klasyfikacje reprezentacji łącznej z udziałem prokurenta[905]. Są one przeprowadzane od strony prokurenta – przeważnie z punktu widzenia rodzajów prokury[906], czasami zaś również z punktu widzenia ustawowych ograniczeń prokury[907].
Odmiennej, inspirowanej poglądami sformułowanymi w doktrynie niemieckiej[908], klasyfikacji przypadków udziału prokurenta w reprezentacji łącznej dokonuje A. Kidyba. Autor ten problem ujmuje w szerszym kontekście reprezentacji łącznej w ogólności i wskazuje, że „reprezentacja łączna spółek może polegać na obowiązku współdziałania co najmniej dwóch członków zarządu, członka zarządu i prokurenta, członka zarządu i pełnomocnika, dwóch prokurentów, a także dwóch pełnomocników, czy też dyrektora i pełnomocnika”[909], a następnie dokonuje podziału tych różnych form reprezentacji na: 1) reprezentację (przedstawicielstwo) prawidłową (czystą) i 2) reprezentację (przedstawicielstwo) niewłaściwą (mieszaną). Do pierwszej grupy zalicza się reprezentację przez osoby o jednorodnym źródle umocowania, tj. przez dwóch członków zarządu, dwóch prokurentów, dwóch pełnomocników itd. Do drugiej natomiast – przypadki, w których występują osoby o odmiennym źródle umocowania (np. członek zarządu wraz z prokurentem lub pełnomocnikiem, wspólnik z prokurentem, komandytariusz-prokurent z komplementariuszem itd.)[910].
Dokonywane w piśmiennictwie klasyfikacje udziału prokurenta w reprezentacji łącznej w każdym przypadku prowadzą do wyróżnienia prokury łącznej oraz mieszanej reprezentacji łącznej z udziałem prokurenta[911]. Podział ten jest zasadniczo słuszny, nie pozwala jednak na wyraźne rozróżnienie poszczególnych modeli współdziałania prokurenta występujących w ramach reprezentacji. Pierwszym kryterium pozwalającym na dokonanie systematyki różnych przypadków reprezentacji łącznej[912] może być źródło umocowania reprezentantów. Kryterium drugim, jednakże tylko o charakterze pomocniczym, przydatnym w ramach podziału dokonanego na podstawie źródła umocowania, jest zakres kompetencji wynikających z udzielonego pełnomocnictwa. To drugie kryterium pozwala dodatkowo rozróżnić działanie pełnomocników i prokurentów.
W oparciu o oba wymienione wyżej kryteria można wyróżnić następujące konfiguracje (modele) łącznego udziału prokurenta w reprezentacji przedsiębiorcy:
- mieszana reprezentacja łączna polegająca na współdziałaniu co najmniej jednego prokurenta i co najmniej jednego przedstawiciela organizacyjnego przedsiębiorcy rejestrowego (np. członka organu, wspólnika spółki osobowej),
- prokura łączna polegająca na reprezentacji łącznej przez co najmniej dwóch prokurentów,
- reprezentacja łączna polegająca na współdziałaniu co najmniej jednego prokurenta i co najmniej jednego pełnomocnika[913],
- model łączący w sobie konstrukcję pierwszą i trzecią, a polegający na łącznym działaniu przedstawiciela organizacyjnego, prokurenta i pełnomocnika.
W pierwszym przypadku prokurent współdziała z przedstawicielem organizacyjnym przedsiębiorcy, w drugim i trzecim przypadku – tylko z pełnomocnikiem, natomiast w czwartym przypadku – zarówno z przedstawicielem organizacyjnym, jak i pełnomocnikiem. W każdym z przedstawionych modeli możliwych jest wiele różnych wariantów, bowiem mocodawca udzielając prokury może określić szczegółowo sposób jej wykonywania. Jednakże, pomimo wielości możliwych wariantów współdziałania prokurenta w reprezentacji mocodawcy, pod względem konstrukcji prawnej wyróżnia się cztery wymienione wyżej modele.
Istotą pierwszego modelu, funkcjonującego w piśmiennictwie pod nazwą mieszanej reprezentacji łącznej jest to, że przy dokonywaniu czynności prawnych w imieniu mocodawcy występują co najmniej dwie osoby. Dla jednej z nich źródło umocowania do działania wynika ustawy, jest ona bowiem np. członkiem organu osoby prawnej, „ułomnej” osoby prawnej, czy też wspólnikiem spółki osobowej. Źródłem umocowania prokurenta jest szczególnego rodzaju pełnomocnictwo, czyli prokura. Oprócz najprostszego przypadku, polegającego na współdziałaniu dwóch osób, z których jedna jest przedstawicielem organizacyjnym, a druga prokurentem, tytułem przykładu można wskazać następujące warianty, które mogą występować w ramach tego modelu: współdziałanie jednego członka organu reprezentacji (przedstawiciela organizacyjnego) z dwoma (lub większą liczbą) prokurentami, dwóch (lub więcej) przedstawicieli organizacyjnych z prokurentem, dwóch (lub więcej) przedstawicieli organizacyjnych z dwoma (lub większą liczbą) prokurentami.
Drugi model reprezentacji łącznej stanowi prokura łączna. Z istoty prokury łącznej wynika, że do jej powstania potrzebne jest jej udzielenie łącznie co najmniej dwóm osobom (por. art. 1094 § 1 KC). Przepisy nie określają natomiast maksymalnej liczby prokurentów łącznych. Mocodawca ma swobodę nie tylko, jeżeli chodzi o określenie liczby prokurentów, ale również w zakresie określenia sposobu ich działania.
Reprezentacja łączna polegająca na współdziałaniu co najmniej jednego prokurenta i co najmniej jednego pełnomocnika, stanowiąca trzecią z możliwych konfiguracji udziału prokurenta w łącznej reprezentacji przedsiębiorcy rejestrowego, polega na łącznym działaniu dwóch (lub większej liczby) pełnomocników, z tym zastrzeżeniem, że zakres kompetencji działającego prokurenta (prokurentów) jest ustawowo określony, natomiast zakres kompetencji pełnomocnika (pełnomocników) „zwykłego” określa mocodawca w treści pełnomocnictwa. Model ten na potrzeby niniejszej pracy można określić – z racji braku bardziej adekwatnej propozycji terminologicznej – jako „prokurę łączną z pełnomocnikiem”, choć bardziej poprawne wydaje się być określenie „reprezentacja łączna przez prokurenta i pełnomocnika”.
Czwarta konfiguracja reprezentacji łącznej z udziałem prokurenta, polegająca na łącznym działaniu przedstawiciela organizacyjnego, prokurenta i pełnomocnika, jest swoistą hybrydą łączącą w sobie zarówno elementy mieszanej reprezentacji łącznej, jak i „prokury łącznej z pełnomocnikiem”. Charakterystyczne dla omawianej konstrukcji jest to, że dla podejmowania czynności wymagane jest współdziałanie co najmniej trzech osób, występujących w różnym charakterze[914].
- Prawne konfiguracje udziału prokurenta w reprezentacji łącznej poszczególnych przedsiębiorców rejestrowych
Brak wyczerpującej regulacji prawnej w zakresie udziału prokurenta w reprezentacji łącznej utrudnia wskazanie wszystkich form współdziałania prokurenta oraz omówienie poszczególnych jego przypadków. Fakt, że omawiane zagadnienia zostały unormowane w kodeksie spółek handlowych oraz, że istnieje bogaty dorobek piśmiennictwa i judykatury w tej dziedzinie[915] powoduje, że zagadnienia dotyczące reprezentacji łącznej w spółkach handlowych są omawiane bardziej szczegółowo. Nie bez znaczenia jest również okoliczność, że w chwili obecnej – z uwagi na zaszłości historyczne związane z legitymacją czynną w zakresie prokury – omawiana problematyka dotyczy w praktyce prawie wyłącznie spółek handlowych. Stan ten jednak w miarę upływu czasu stopniowo będzie się zmieniał. Należy w związku z tym ustalić, jakie możliwości w zakresie kształtowania różnych form współudziału prokurentów w czynnościach z zakresu reprezentacji mają de lege lata poszczególni przedsiębiorcy rejestrowi.
Normy prawne regulujące ustrój osób prawnych i jednostek organizacyjnych nie posiadających osobowości prawnej, które jednak ustawa wyposażyła w zdolność prawną, powinny również określać sposób ich reprezentacji. W szczególności zaś powinny one określać, jakie są kompetencje osób wchodzących w skład organu reprezentacji osoby prawnej oraz quasi organu jednostki organizacyjnej, o której mowa w art. 331 § 1 KC. Jeżeli te przepisy, jako określające ustrój osoby prawnej („ułomnej” osoby prawnej), dopuszczają istnienie organów wieloosobowych[916], powinny również określać sytuacje, w których osoba prawna działa przez jedną tylko osobę fizyczną będącą członkiem organu oraz wypadki, w których działa przez dwie lub więcej osób występujących łącznie. Jak już bowiem wyżej stwierdzono[917] ustawodawca nie wiąże kompetencji do reprezentowania osób prawnych („ułomnych” osób prawnych) z organem w ogólności, lecz z poszczególnymi osobami fizycznymi pełniącymi funkcję „piastuna” organu. To właśnie te osoby jako przedstawiciele organizacyjni osoby prawnej („ułomnej” osoby prawnej) faktycznie za nią działają.
Spośród różnych dostępnych form podejmowania działań w stosunku do osób trzecich wyróżnić można również współdziałanie przedstawiciela organizacyjnego z prokurentem. Wszystkie przypadki łącznego działania prokurenta i osób, których umocowanie do podejmowania działań w imieniu mocodawcy wynika z ustawy oraz opartego na niej statutu (umowy)[918], określa się wspólnym pojęciem mieszanej reprezentacji łącznej[919].
Treść przepisów zawartych w Kodeksie spółek handlowych pozwala na omówienie zasad reprezentacji spółek handlowych z uwzględnieniem podziału na spółki osobowe i kapitałowe, ponieważ w ramach tych dwóch grup regulacje są w zasadzie zbieżne[920].
W przypadku spółek osobowych zasadą jest ich samodzielna reprezentacja przez wspólnika spółki jawnej (art. 29 § 1 KSH), partnera spółki partnerskiej (art. 96 § 1 KSH), komplementariusza spółki komandytowej (art. 29 § 1 w związku z art. 103 i art. 117 KSH), komplementariusza spółki komandytowo-akcyjnej (art. 29 § 1 w związku z art. 103, art. 126 § 1 pkt 1 i art. 137 § 1 KSH). Ograniczenie sposobu reprezentacji polegające na obowiązku współdziałania wymienionych osób z innym wspólnikiem lub prokurentem musi wynikać z treści umowy spółki.
Stosownie do treści art. 30 § 1 KSH, wspólnik spółki jawnej może być w umowie spółki wyłączony od jej reprezentowania lub uprawniony do jej reprezentowania tylko łącznie z innym wspólnikiem lub prokurentem. To samo odnosi się w myśl art. 30 § 1 w związku z art. 103 i art. 117 KSH do komplementariusza w spółce komandytowej, jak też, zgodnie z art. 30 § 1 w związku z art. 89 KSH do partnera w spółce partnerskiej[921] oraz, zgodnie z art. 30 § 1 w związku z art. 103, art. 126 § 1 pkt 1 i art. 137 § 1 KSH, do komplementariusza w spółce komandytowo-akcyjnej. Jeżeli chodzi o spółkę partnerską – na podstawie odesłania zawartego w art. 97 § 2 KSH odpowiednie zastosowanie do zarządu spółki partnerskiej, jeżeli taki został powołany, ma art. 205 § 1 KSH.
Z przedstawionego wyżej zestawienia przepisów regulujących reprezentację spółek osobowych wynika, że kluczową rolę w ocenie dopuszczalnych sposobów reprezentacji łącznej spółek osobowych odgrywa treść art. 30 § 1 KSH. Z przepisu tego wynika m. in., że prawo wspólników spółki jawnej oraz – w związku z odpowiednim stosowaniem w przypadku pozostałych spółek osobowych – wymienionych wyżej wspólników innych spółek osobowych może zostać umownie ograniczone w ten sposób, iż w zakresie reprezentacji wspólnik jest uprawniony do jej reprezentowania tylko łącznie z innym wspólnikiem lub prokurentem. Takie ograniczenie prawa reprezentowania spółki jest skuteczne wobec osób trzecich (por. art. 29 § 3 KSH), ponieważ nie dotyczy ono zakresu kompetencji przysługującego poszczególnym reprezentantom spółki, lecz jedynie zasad, na jakich ta reprezentacja jest wykonywana[922].
Z punktu widzenia prawnie dopuszczalnych konfiguracji uczestnictwa prokurenta w reprezentacji mieszanej istotne jest, czy możliwe są także inne modele reprezentacji z udziałem prokurenta niż te, które expressis verbis zostały wymienione w treści art. 30 § 1 KSH. Rozstrzygnięcie tak postawionego problemu wymaga uprzedniego wskazania konsekwencji wynikających z wykładni językowej omawianego przepisu. W zakresie reprezentacji łącznej art. 30 § 1 KSH przewiduje dwa możliwe rozwiązania.
Umowa spółki osobowej może po pierwsze przewidywać, że wspólnik jest uprawniony do jej reprezentowania tylko łącznie z innym wspólnikiem. Wbrew nasuwającej się prima facie, a wynikającej z literalnego brzmienia tej części przepisu, konstatacji, nie chodzi w tym wypadku o możliwość ustanowienia sposobu reprezentacji spółki osobowej jedynie przez dwóch wspólników, lecz o każdą konfigurację polegającą na reprezentacji spółki osobowej przez dwóch lub większą liczbę wspólników[923]. Reprezentacja łączna może więc polegać w szczególności na ustanowieniu obowiązku współdziałania dwóch lub większej liczby dowolnych wspólników, konieczności współdziałania w każdym przypadku jednego ze wspólników, stworzeniu „zespołów” wspólników umocowanych do reprezentacji, czy wreszcie – na konieczności działania wszystkich wspólników posiadających prawo reprezentowania spółki[924].
Po drugie, umowa spółki osobowej może przewidywać, że wspólnik jest uprawniony do jej reprezentowania tylko łącznie z prokurentem. Również w tym wypadku zapisu tego nie można rozumieć w ten sposób, iż chodzi o współdziałanie jedynie dwóch osób, tyle że posiadających odmienne źródło umocowania[925]. Dopuszczalne jest ustanowienie dowolnego sposobu reprezentacji uwzględniającego zasadę, że co najmniej jeden z reprezentantów jest wspólnikiem, natomiast co najmniej jeden inny działa w charakterze prokurenta. Tytułem przykładu – oprócz najprostszego modelu polegającego na obowiązku współdziałania jednego wspólnika i jednego prokurenta – można wskazać następujące możliwe przypadki reprezentacji mieszanej: współdziałanie dwóch (lub większej liczby) prokurentów z jednym wspólnikiem, współdziałanie dwóch (lub większej liczby) wspólników z jednym prokurentem, współdziałanie określonych „par” (lub liczniejszych zespołów) wspólników i prokurentów, czy wreszcie – współdziałanie określonej liczby wspólników i prokurentów. Również w tym wypadku należy pamiętać, że pomimo dużej liczby teoretycznych rozwiązań w zakresie ukształtowania sposobu reprezentacji, względy racjonalne przemawiać będą za zastosowaniem jedynie tych z nich, które zapewniając należytą ochronę interesów spółki, nie będą jednocześnie prowadziły do praktycznego paraliżu działalności spółki w stosunkach z osobami trzecimi.
W kontekście reprezentacji łącznej spółek osobowych z udziałem prokurenta należy także odnotować, że możliwe są przypadki, w których przy reprezentacji spółki osobowej występować będą wyłącznie jej wspólnicy, a pomimo tego taki sposób reprezentacji będzie kwalifikowany jako reprezentacja mieszana z udziałem prokurenta. Przepisy Kodeksu spółek handlowych stanowią bowiem, że statusu przedstawiciela organizacyjnego nie posiadają komandytariusze w spółce komandytowej oraz akcjonariusze w spółce komandytowo-akcyjnej (por. art. 118 § 1 i art. 138 § 1 KSH). Umocowanie tych osób do reprezentacji spółki nie wynika z ustawy. Mogą one reprezentować spółkę jedynie jako pełnomocnicy. Szczególnym rodzajem pełnomocnictwa jest natomiast prokura. W związku z tym udzielenie prokury komandytariuszom w spółce komandytowej oraz akcjonariuszom w spółce komandytowo-akcyjnej jest dopuszczalne[926].
Pomimo braku wyraźnej normy prawnej w tym zakresie[927] należy przyjąć, że niezależnie od zapisów zawartych w umowie spółki, w pełni dopuszczalne jest reprezentowanie spółki jednoosobowo przez prokurenta samoistnego oraz przez prokurentów łącznych (zgodnie z treścią udzielonej prokury), o ile tylko wynika to z treści udzielonej prokury. Treść umowy spółki może jedynie modyfikować sposób reprezentacji z udziałem prokurenta, tzn. określać, w jakich przypadkach (oraz w jaki sposób) wspólnik obowiązany jest współdziałać z prokurentem. Z drugiej strony w treści prokury może zostać nałożony na prokurenta obowiązek łącznego działania ze wspólnikiem[928]. W uzasadnieniu wyrażonego poglądu należy wskazać, że prokura jest pełnomocnictwem o ustawowo określonym zakresie umocowania oraz, że źródło tej regulacji zawarte jest w przepisach art. 1091 – 1099 KC. W związku z tym natomiast, że art. 30 § 1 KSH reguluje jedynie sposób reprezentacji spółek osobowych, jego treść nie ma wpływu ani na możliwość ustanowienia prokury jednoosobowej lub łącznej, ani też na zakres uprawnień wynikających z przepisów o prokurze. Spółki osobowe jako przedsiębiorcy podlegający obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców mogą udzielać prokury. Samo udzielenie prokury odbywa się zgodnie z zasadami reprezentacji spółki, jednak zakres umocowania prokurenta wynika z treści art. 1091 i nast. KC.
Zasady reprezentacji spółek kapitałowych regulują odpowiednio przepisy: art. 205 KSH – jeżeli chodzi o spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością i art. 373 KSH – jeżeli chodzi o spółkę akcyjną. Przepisy powołanych artykułów jednolicie normują kwestię reprezentacji obu typów spółek. Stanowią one redakcyjnie zmienione odpowiedniki uprzednio obowiązujących przepisów art. 199 i art. 370 KH.
Według art. 205 § 1 KSH, dotyczącego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, jeżeli zarząd jest wieloosobowy, sposób reprezentowania określa umowa spółki, jeśli zaś umowa spółki tego nie czyni, do składania oświadczeń w imieniu spółki konieczne jest współdziałanie dwóch członków zarządu albo jednego członka zarządu łącznie z prokurentem. Analogiczne uregulowanie dotyczące spółki akcyjnej zawiera art. 373 § 1 KSH. Oba powołane przepisy mają charakter dyspozytywny.
Wiele kwestii związanych ze wskazanym wyżej sposobem reprezentacji spółek kapitałowych jest spornych, w związku z czym wymagają one bliższego omówienia.
Pierwszym ze spornych zagadnień jest, czy omawiany sposób reprezentacji będzie miał zastosowanie, gdy zarząd spółki jest jednoosobowy. Zdaniem większości przedstawicieli nauki prawa, w takich przypadkach reprezentuje on spółkę samodzielnie i jakiekolwiek ograniczenie wykonywania tego prawa jest bezskuteczne[929]. Pogląd ten podzielił również Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z 29 listopada 1991 r., III CZP 125/91[930]. W piśmiennictwie reprezentowany jest jednak również pogląd odmienny, w myśl którego nie ma przeszkód, aby mimo jednoosobowego składu zarządu wprowadzić zasadę reprezentacji łącznej, w której zarząd będzie musiał współdziałać z pełnomocnikiem lub prokurentem[931]. Za taką możliwością opowiedział się również Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 4 kwietnia 2000 r., I ACa 1326/99[932].
W przypadku, gdy zarząd jest kolegialny, umowa spółki (statut) może regulować kwestię reprezentacji w taki sposób, że współdziałanie członka zarządu z prokurentem lub innym członkiem zarządu nie będzie potrzebne (np. ustanowienie reprezentacji samoistnej wszystkich członków zarządu). Jednak dla spółek, których umowa (statut) przewiduje reprezentację łączną (reprezentację mieszaną) lub też stosuje się art. 205 § 1 (art. 373 § 1) KSH, omawiany sposób reprezentacji spółki ma istotne znaczenie. W związku z tym wymaga bliższego omówienia kilka kwestii związanych z łącznym działaniem prokurenta i członka zarządu w ramach reprezentacji spółek kapitałowych.
W piśmiennictwie prawniczym wymienia się możliwe warianty umownego ukształtowania sposobu reprezentacji spółki kapitałowej w ramach omawianej postaci „reprezentacji mieszanej”. Stanowiska poszczególnych autorów różnią się w kwestiach szczegółowych. Wyróżnić można jednak dwa rodzaje poglądów. Pierwszy z nich, który z racji tego, że dominuje w dawniejszym piśmiennictwie określić można jako „tradycyjny”, umowne określenie zasad reprezentacji spółki utożsamia z reprezentacją jednorodną, tj. z udziałem wyłącznie członków zarządu. Według przedstawicieli drugiego z reprezentowanych stanowisk dopuszczalne jest również umowne ukształtowanie sposobu reprezentacji spółki z udziałem innych osób niż członkowie zarządu.
W ramach pierwszego z wymienionych wyżej poglądów, współdziałanie członka zarządu z prokurentem w ramach reprezentacji łącznej brane jest pod uwagę tylko jako konsekwencja wynikająca z braku odmiennej regulacji w umowie spółki. Stanowisko takie w piśmiennictwie przedwojennym reprezentowali M. Allerhand, J. Namitkiewicz i T. Dziurzyński[933]. Zdaniem pierwszego z Autorów „umowa spółki może stanowić, że każdy z członków zarządu jest uprawniony do samoistnego reprezentowania, że działać mogą tylko dwaj lub więcej członków zarządu albo, że działać mają tylko łącznie wszyscy członkowie zarządu”. Autor dopuszcza również, aby umowa spółki przewidywała, „że niektórym członkom zarządu przysługuje prawo samoistnego, innym zaś tylko prawo łącznego reprezentowania”, a nadto że „zawsze działać musi jeden członek zarządu, ale z jednym lub kilkoma innymi oraz że inni bez niego nawet łącznie nie mogą działać”[934]. J. Namitkiewicz w zakresie reprezentacji łącznej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przyjmował, iż „umowa może postanowić, że w spółce do składania oświadczeń i podpisywania wystarczy tylko jeden zarządca lub, że potrzebne będzie współdziałanie trzech lub wszystkich zarządców. Dopuszczalne jest też postanowienie, że jeden z zarządców może działać zupełnie samodzielnie, drudzy zaś łącznie z innymi”[935]. T. Dziurzyński komentując art. 199 § 1 KH stwierdził, że „umowa [spółki z ograniczoną odpowiedzialnością – dop. A.B.] stwarzać może reprezentację samoistną”, a także „dawać jednemu zarządcy samoistne a drugiemu tylko łączne prawo reprezentacji, może także postanawiać, że z pośród kilku zarządców jeden może współdziałać z każdym z pozostałych, a inny tylko z pewnym oznaczonym w umowie”[936].
We współczesnym piśmiennictwie prawniczym poglądy na temat tego, czy i w jakim zakresie umowa (statut) spółki kapitałowej może regulować zasady jej reprezentacji z udziałem innych osób niż członkowie zarządu, są zróżnicowane. Większość przedstawicieli nauki prawa przyjmuje już jednak wyraźnie, że postanowienia umowy spółki mogą także w różny sposób kształtować zasady łącznego działania prokurenta (lub prokurentów) i członka (członków) zarządu spółki kapitałowej. Jeszcze w okresie obowiązywania Kodeksu handlowego został sformułowany pogląd zbieżny ze zreferowanym wyżej poglądem „tradycyjnym”, opowiadający się za ograniczeniem możliwości uregulowania w umowie (statucie) sposobu reprezentacji jedynie do reprezentacji o charakterze jednorodnym przez członków zarządu, według którego „gdy zarząd liczy dwie lub więcej osób, o sposobie wykonywania reprezentacji decyduje przede wszystkim statut”, który może „wprowadzać w zasadzie dowolne kombinacje regulujące sposób wykonywania reprezentacji przez członków zarządu”[937]. Odmienny pogląd w nauce prawa na gruncie Kodeksu handlowego reprezentowali A. Szajkowski i A. Kidyba. Pierwszy z autorów komentując art. 370 § 1 KH wyraził pogląd, iż „statut może (…) regulować zasady działania jednoosobowego lub określać wymagany sposób działania łącznego, przewidywać możliwość reprezentowania spółki również przez pełnomocników (a zatem nie tylko przez prokurentów), ustanawiać prawo reprezentacji jednoosobowej dla prezesa zarządu, przy zachowaniu obowiązku współdziałania pozostałych osób uprawnionych do reprezentowania spółki, tj. innych (niż prezes zarządu) członków zarządu, prokurentów i pełnomocników”[938]. Podobnie A. Kidyba dopuszczał, aby umowa spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przewidywała „reprezentację łączną, polegającą na współdziałaniu z pełnomocnikiem”[939], z czego należy wnosić, że również z prokurentem, skoro ten jest szczególnego rodzaju pełnomocnikiem.
W kwestii dopuszczalnej treści umowy spółki kapitałowej w zakresie sposobów jej reprezentacji wypowiedział się również Sąd Najwyższy. W uzasadnieniu uchwały z 29 listopada 1991 r.[940] SN stwierdził, że możliwe jest zamieszczenie w umowie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością następujących sposobów jej reprezentacji: 1) każdy z członków zarządu jest uprawniony do samoistnego reprezentowania spółki; 2) spółkę może reprezentować łącznie tylko dwóch albo większa liczba członków zarządu; 3) spółkę mogą reprezentować łącznie wszyscy członkowie zarządu; 4) niektórym członkom zarządu przysługuje prawo samoistnego reprezentowania spółki, innym zaś tylko prawo łącznego reprezentowania spółki. Jednocześnie z uzasadnienia uchwały nie wynika, aby Sąd Najwyższy powyższe wyliczenie traktował jedynie jako przykładowe wskazanie różnych możliwych „technik” reprezentacji spółki. Kontekst wypowiedzi wskazuje, że to wyliczenie ma charakter wyczerpujący[941]. Można w związku z tym sformułować tezę, że Sąd Najwyższy w powołanej uchwale opowiedział się przeciwko możliwości ustanowienia w umowie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością sposobu reprezentacji polegającego na obowiązku współdziałania członka zarządu z prokurentem. Pogląd ten w drodze analogii odnosić również należy do spółki akcyjnej.
Po wejściu w życie Kodeksu spółek handlowych w piśmiennictwie z zakresu prawa handlowego zdecydowanie przeważają poglądy, że umowa spółki może określić sposób reprezentacji spółki polegający na współdziałaniu członka zarządu z prokurentem[942].
Odnosząc się do wyżej zaprezentowanych stanowisk stwierdzić należy, że trudno dostrzec podstawy normatywne do ograniczania w umowie spółki kompetencji jednoosobowego zarządu spółki kapitałowej w taki sposób, że zarząd ten będzie musiał działać łącznie z prokurentem lub pełnomocnikiem. Takie ograniczenie pozostawałoby w sprzeczności z treścią art. 205 § 1 zd. 1 oraz art. 373 § 1 zd. 1 KSH, których wykładnia językowa a contrario prowadzi do wniosku, że swoboda wspólników co do uregulowania sposobu reprezentowania spółki w umowie (statucie) spółki ogranicza się do tych przypadków, gdy zarząd spółki jest wieloosobowy. Ponadto takie ograniczenie jednoosobowego zarządu, nawet jeżeli dotyczy tylko sposobu wykonywania reprezentacji, byłoby nie do pogodzenia z treścią art. 38 KC. W tym bowiem wypadku poszczególna osoba jest „pełnym” organem i jej kompetencje w zakresie reprezentacji nie powinny doznawać żadnych innych ograniczeń niż te, które przewidziane są w przepisach o charakterze ustrojowym. W tym konkretnym przypadku należy przyjąć, że tylko przepisy rangi ustawowej mogłyby nakazać jednoosobowemu organowi spółki wykonywanie reprezentacji łącznie z inną osobą. Skuteczność umownego ograniczenia prawa do reprezentacji spółki przez jednoosobowy zarząd powinna być ograniczona do stosunków wewnętrznych spółki. W związku z tym za nieskuteczne w stosunku do osób trzecich należy uznać takie zapisy w umowie (statucie) spółki, które wprowadzają zasadę reprezentacji łącznej w przypadku posiadania przez spółkę jednoosobowego zarządu.
Zajęcie stanowiska w przedmiocie wyżej zreferowanych poglądów w kwestii reprezentacji mieszanej z udziałem prokurenta w przypadku, gdy zarząd liczy więcej niż jedną osobę, należy zacząć od stwierdzenia, że zarówno w literaturze prawniczej (z okresu międzywojennego i współczesnej), jak i w judykaturze, formułowane poglądy w przedmiocie tego, czy umowa spółki kapitałowej może ustanawiać reguły reprezentacji łącznej z udziałem prokurenta, nie są uzasadniane. W związku z tym nie można właściwie zapoznać się z motywami, które zadecydowały o przyjęciu poszczególnych poglądów. Biorąc pod uwagę kontekst wypowiedzi poszczególnych autorów oraz Sądu Najwyższego, można się jedynie domyślać, że są to wnioski płynące z wykładni językowej powołanych wyżej przepisów. De lege lata są to art. 205 § 1 oraz art. 373 § 1 KSH. Podzielając pogląd, że nie ma żadnych przeszkód, aby w umowie (statucie) spółki kapitałowej zawrzeć zapis regulujący jej reprezentację w taki sposób, że co najmniej jednym z uczestników tak ukształtowanego modelu reprezentacji będzie prokurent, w uzasadnieniu należy odwołać się do brzmienia powołanych przepisów KSH. Ich treść[943] istotnie pozwala na sformułowanie tezy, że w obu omawianych spółkach kapitałowych, w przypadku posiadania przez nie wieloosobowych zarządów, dopuszczalne jest umowne ukształtowanie sposobu reprezentacji spółki poprzez zawarcie w umowie (statucie) zapisu, że reprezentacja może odbywać się również z udziałem prokurenta. Oznacza to, że reprezentacja łączna z udziałem prokurenta może być wykonywana zarówno w przypadku braku stosownych zapisów w umowie (statucie) spółki, jak również wtedy, gdy taki sposób wykonywania reprezentacji został w umowie (statucie) przewidziany. Prokurent nie może natomiast występować łącznie z członkiem zarządu spółki, jeżeli taki sposób reprezentacji został w umowie (statucie) spółki wyłączony.
Przepisy Rady Wspólnot Europejskich nr 2137/85/EWG z dnia 25 lipca 1985 r. w sprawie europejskiego zgrupowania interesów gospodarczych (EZIG)[944] oraz ustawy z dnia 4 marca 2005 r. o europejskim zgrupowaniu interesów gospodarczych i spółce europejskiej[945] zawierają regulacje dotyczące reprezentacji[946]. Przede wszystkim art. 20 ust. 1 Rozporządzenia stanowi, że jedynie zarządcy lub, w przypadku gdy jest dwóch lub więcej zarządców, każdy z nich reprezentuje zgrupowanie w zakresie kontaktów z osobami trzecimi[947]. Czynności każdego z zarządców wiążą zgrupowanie w stosunku do osób trzecich, jeżeli działa on w imieniu zgrupowania[948]. Stosownie natomiast do treści art. 20 ust. 2 Rozporządzenia, umowa o utworzeniu zgrupowania może przewidywać, że ugrupowanie jest prawnie związane jedynie wspólnymi działaniami dwóch lub więcej zarządców.
Do zarządców europejskiego zgrupowania interesów gospodarczych stosuje się, zgodnie z treścią art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 4 marca 2005 r. przepisy Kodeksu spółek handlowych regulujące zasady reprezentacji w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością[949].
Brzmienie powołanych przepisów stanowi uzasadnienie dla sformułowania tezy, że zasady współdziałania prokurenta z zarządcą europejskiego zgrupowania interesów gospodarczych są analogiczne do zasad obowiązujących w spółkach kapitałowych. W związku z tym znajdują w tym wypadku zastosowanie uwagi sformułowane na gruncie przepisów Kodeksu spółek handlowych w odniesieniu do spółek kapitałowych[950].
Jak już wyżej stwierdzono prokurent może być reprezentantem europejskiej spółki akcyjnej (spółki europejskiej)[951]. Rozpatrując kwestię udziału prokurenta w reprezentacji spółki europejskiej łącznie z inną osobą trzeba brać pod uwagę wybrany przez założycieli spółki europejskiej sposób zarządzania spółką, a mianowicie, czy został wybrany model dualistyczny, w którym występuje organ nadzorczy (rada nadzorcza) i organ zarządzający (zarząd), czy też model monistyczny, w którym występuje jeden organ administrujący spółką (rada administrująca)[952].
Wyżej stwierdzono także, że niezależnie od wybranego modelu zarządzania spółką europejską, w zakresie jej reprezentacji znajdują zastosowanie przepisy kodeksu spółek handlowych dotyczące spółki akcyjnej[953]. W związku z tym należy przyjąć, że zasady współdziałania prokurenta z przedstawicielem organizacyjnym spółki europejskiej są analogiczne do zasad obowiązujących w spółce akcyjnej. Spółka europejska może być zatem reprezentowana – w zależności od obowiązującego w niej modelu zarządzania – przez działających łącznie członka zarządu, rady administrującej (albo dyrektora wykonawczego) oraz prokurenta[954].
Problem współdziałania prokurenta przy dokonywaniu czynności związanych z reprezentacją spółdzielni stanowi novum w polskim systemie prawa. Dopiero od dnia wejścia w życie nowelizacji Kodeksu cywilnego z dnia 14 lutego 2003 r. istnieje możliwość udzielania prokury przez spółdzielnie.
Jak już wyżej stwierdzono[955], regulacje prawne dotyczące reprezentacji spółdzielni zawierają przepisy art. 54 i 55 ustawy z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze[956], przy czym kluczowe znaczenie dla ustalenia sposobu reprezentacji spółdzielni ma art. 54 § 1 tej ustawy stanowiący, że oświadczenia woli za spółdzielnię składają dwaj członkowie zarządu lub jeden członek zarządu i pełnomocnik. Natomiast w spółdzielniach o zarządzie jednoosobowym oświadczenie woli mogą składać również dwaj pełnomocnicy. Wyżej wyrażono także pogląd, że ograniczenie członka zarządu spółdzielni co do sposobu reprezentacji, o którym mowa w tym przepisie dotyczy tylko zarządów wieloosobowych. W związku z tym również reprezentacja mieszana, w ramach której członek zarządu spółdzielni obowiązany jest współdziałać z prokurentem, może dotyczyć tylko sytuacji, w których zarząd spółdzielni jest wieloosobowy. W przypadku zarządu jednoosobowego, osoba pełniąca funkcję zarządu może działać samodzielnie. Statut spółdzielni może co prawda zawierać ograniczenie prawa do reprezentacji dla jednoosobowego zarządcy polegające na tym, że jest on obowiązany do współdziałania z prokurentem, jednak takie ograniczenie nie wywiera skutków wobec osób trzecich. W stosunkach zewnętrznych wszelkie czynności dokonywane samodzielnie przez jednoosobowy zarząd spółdzielni są skuteczne[957].
Biorąc pod uwagę brzmienie art. 54 § 1 pr. spółdz. nie budzi zastrzeżeń stwierdzenie, że ustanowiony w spółdzielni prokurent może ją reprezentować łącznie z członkiem zarządu spółdzielni.
Udział prokurenta w reprezentacji przedsiębiorstwa państwowego stanowi – podobnie jak w przypadku spółdzielni i innych przedsiębiorców nie będących spółkami handlowymi – novum w polskim systemie prawa. Przedsiębiorstwa państwowe uzyskały bowiem możliwość udzielania prokury dopiero z dniem wejścia w życie nowelizacji Kodeksu cywilnego z dnia 14 lutego 2004 r. Zasady reprezentacji łącznej przedsiębiorstw państwowych wykazują istotną odmienność od zasad reprezentacji spółek handlowych i spółdzielni. Jak wskazano wyżej, z woli ustawodawcy organ reprezentacji przedsiębiorstwa państwowego został ukształtowany jako jednoosobowy i ustawa nie dopuszcza żadnych odstępstw od tej reguły. Jednocześnie jednak – co stanowi swoiste curiosum – organ ten został przez ustawodawcę zobowiązany, w przypadkach określonych w art. 50 ust. 2 PPU[958], do współdziałania z pełnomocnikiem, którego sam ustanawia. Jednoznaczna treść powołanego przepisu nie pozwala mieć wątpliwości co do woli ustawodawcy w tym zakresie. Nie oznacza to jednak, że przepis nie wywołuje kontrowersji. Odnośnie do treści tego przepisu należy podnieść zastrzeżenia natury systemowej. Ich istota sprowadza się do stwierdzenia, że nie można zaaprobować jako prawidłowej takiej konstrukcji prawnej, w której jednoosobowy organ jest zobowiązany do reprezentacji osoby prawnej łącznie z pełnomocnikiem, którego jako organ sam ustanawia i określa granice jego umocowania (por. art. 51 ust. 1 PPU)[959].
W przypadku udzielenia prokury, której zakres jest przecież ustawowo określony, należy rozstrzygnąć w jakiej relacji pozostaje umocowanie prokurenta „do czynności sądowych i pozasądowych” związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa do ograniczenia wynikającego z art. 50 ust. 2 PPU. Wydaje się, że ograniczenie to, zgodnie z wcześniej wyrażonym poglądem, uznać należy za dotyczące jedynie sposobu reprezentacji, a zatem w pełni dopuszczalne będzie działanie prokurenta łącznie z dyrektorem, innym prokurentem lub pełnomocnikiem przy dokonywaniu czynności objętych dyspozycją art. 50 ust. 2 PPU.
Z treści art. 20 pkt 1 ustawy z dnia 25 lipca 1985 r. o jednostkach badawczo-rozwojowych[960] wynika, że dyrektor jednostki jest jej jednoosobowym organem. Ustawa nie przewiduje ograniczeń w prawie dyrektora jednostki do jej reprezentowania, jak to ma miejsce np. w przypadku przedsiębiorstw państwowych. Jako jednoosobowy organ osoby prawnej dyrektor jest umocowany do samodzielnej reprezentacji jednostki badawczo-rozwojowej. W związku z tym należy uznać, że ani akt o utworzeniu jednostki naukowo-badawczej (por. art. 4 ustawy), ani też jej statut nie mogą ustanawiać skutecznych wobec osób trzecich ograniczeń dyrektora w reprezentowaniu jednostki badawczo-rozwojowej. Przyjęcie takiego ograniczenia uniemożliwiłoby bowiem samodzielne działanie organowi osoby prawnej, co pozostawałoby w sprzeczności z treścią art. 38 KC. Można dopuścić możliwość nałożenia w statucie na dyrektora jednostki obowiązku współdziałania z innymi osobami w ramach reprezentacji, w tym m. in. z prokurentem. Naruszenie zasad tego współdziałania nie będzie jednak miało konsekwencji dla skuteczności dokonanej przez dyrektora jednoosobowo (a więc z naruszeniem istniejącego obowiązku łącznego działania) czynności prawnej. Czynność taka, jako dokonana przez uprawniony organ, będzie w pełni skuteczna.
Ustawa z dnia 6 lipca 1982 r. o zasadach prowadzenia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej działalności gospodarczej w zakresie drobnej wytwórczości przez zagraniczne osoby prawne i fizyczne[961], z uwagi na jej ograniczony zakres przedmiotowy, nie reguluje zasad reprezentacji przedsiębiorstw zagranicznych. W związku z tym w zakresie zasad reprezentacji łącznej z udziałem przedstawiciela organizacyjnego i prokurenta będą miały zastosowanie odpowiednie przepisy dotyczące tej formy prawnej, w której przedsiębiorca zagraniczny prowadzi działalność. Wyżej podniesiono, że na podstawie ustawy z 1982 r. działają w Polsce dwie grupy przedsiębiorstw z udziałem zagranicznym. Do pierwszej grupy zalicza się przedsiębiorstwa prowadzone bezpośrednio przez zagraniczne osoby fizyczne i prawne, do drugiej zaś – spółki tworzone przez podmioty zagraniczne z polskimi osobami fizycznymi i prawnymi[962]. W przypadku podmiotów zaliczanych do drugiej z wymienionych grup, w odniesieniu do zasad reprezentacji z udziałem prokurenta mają zastosowanie omawiane w innym miejscu niniejszego rozdziału przepisy dotyczące reprezentacji spółek znanych prawu polskiemu na gruncie Kodeksu spółek handlowych (por. art. 18 ustawy)[963]. Ustalenie kryteriów możliwego uczestnictwa prokurenta w reprezentacji łącznej dla przedsiębiorców zagranicznych prowadzących działalność gospodarczą w Polsce jest bardziej złożone. Przedsiębiorstwa zagraniczne podlegają prawu polskiemu[964], również prokurent jest ustanawiany na podstawie przepisów prawa polskiego. Fakt ten ma zasadniczy wpływ na możliwość występowania prokurenta w ramach reprezentacji łącznej. Jeżeli chodzi o zagraniczne osoby fizyczne, którym polski ustawodawca – inaczej niż to ma miejsce w przypadku krajowych osób fizycznych – zezwala na udzielenie prokury (por. art. 39 pkt 11 ustawy o KRS), to należy stwierdzić, że zasadniczo wykluczona jest ich reprezentacja łącznie z prokurentem. Pozbawione sensu jest bowiem łączne występowanie w stosunku do osób trzecich mocodawcy, któremu przysługuje pełna kompetencja w zakresie kształtowania treści dotyczących go stosunków prawnych oraz pełnomocnika, którego zakres umocowania jest węższy niż mocodawcy.
Zgodnie z treścią art. 53 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej[965], sposób reprezentowania towarzystwa określa jego statut. Powołany przepis stanowi, że jeżeli statut towarzystwa nie zawiera żadnych postanowień w tym przedmiocie, do składania oświadczeń woli i podpisywania pism w imieniu towarzystwa jest wymagane współdziałanie dwóch członków zarządu albo jednego członka zarządu łącznie z prokurentem. Jeżeli chodzi o ustanowienie prokury, to przepis art. 53 ust. 2 ustawy odsyła w tym zakresie do odpowiednich przepisów dotyczących spółki akcyjnej. Brzmienie powołanych przepisów stanowi uzasadnienie dla sformułowania tezy, że zasady współdziałania prokurenta z członkiem zarządu towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych są analogiczne do zasad obowiązujących w spółkach kapitałowych. W związku z tym znajdują w tym wypadku zastosowanie uwagi sformułowane na gruncie przepisów Kodeksu spółek handlowych w odniesieniu do spółek kapitałowych.
Kompetencja do wykonywania przez przedsiębiorców zagranicznych działalności gospodarczej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej wynika z przepisów art. 85 i nast. ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej[966]. Przepisy te zawierają szczególne unormowania umożliwiające przedsiębiorcom zagranicznym „wykorzystanie” podmiotowości prawnej, którą posiadają w innym kraju. Jak jednak wyżej stwierdzono, oddziały nie posiadają odrębnej od przedsiębiorcy zagranicznego podmiotowości prawnej. Nie powinno bowiem ulegać wątpliwości, że samo uzyskanie wpisu do rejestru przedsiębiorców KRS przez oddział zagranicznego przedsiębiorcy (co przewidują przepisy ustawy o KRS) nie powoduje przyznania mu statusu odrębnego przedsiębiorcy w znaczeniu materialnoprawnym, nie staje się on także samoistnym podmiotem praw i obowiązków. Status ten przysługuje przedsiębiorcy zagranicznemu[967]. Wynika to również espressis verbis z treści art. 85-91 SDGU, które – częściowo odmiennie niż to miało miejsce na gruncie ustawy Prawo działalności gospodarczej – za podmiot prowadzący działalność uznają przedsiębiorcę zagranicznego, a nie jego oddział[968].
Przepisy nie formułują żadnych reguł odnośnie do zasad reprezentacji oddziału zagranicznego przedsiębiorcy z udziałem prokurenta. W omawianym przypadku odpowiedź na pytanie o możliwość łącznego występowania w ramach reprezentacji przez prokurenta i przedstawiciela organizacyjnego wymagać będzie ustalenia reguł reprezentacji obowiązujących w ramach struktury organizacyjnej, jaką posiada przedsiębiorca zagraniczny[969].
Przepisy rozdziału szóstego (art. 103 i nast.) ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej[970] nie regulują zasad łącznej reprezentacji głównych oddziałów zakładów zagranicznych zakładów ubezpieczeń z udziałem prokurenta. Powstaje wątpliwość, czy kwestia ta może być uregulowana w statucie głównego oddziału w sposób skuteczny wobec osób trzecich. Z treści art. 105 ust. 2 ustawy wynika, że główny oddział działa na podstawie przepisów prawa polskiego i statutu głównego oddziału sporządzanego przez zagraniczny zakład ubezpieczeń, w formie aktu notarialnego. Z kolei sposób reprezentacji wiąże się z określeniem struktury organizacyjnej głównego oddziału, co stanowi obligatoryjną treść statutu (por. art. 105 ust. 4 ustawy). Należy jednak zwrócić uwagę na treść art. 106 ust. 6 ustawy, zgodnie z którym prawo reprezentacji głównego oddziału przysługuje dyrektorowi i jednemu z zastępców lub dwóm zastępcom łącznie. Z treści tego przepisu nie wynika, jak to ma miejsce np. w przypadku spółek handlowych[971], że statut może w odmienny sposób uregulować zasady reprezentacji oddziału. Wykładnia językowa omawianego przepisu prowadzi do wniosku, że ma on charakter normy iuris cogentis, a zatem co do zasady wykluczony jest inny sposób reprezentacji głównego oddziału, jak tylko przez łącznie działających dyrektora i jego zastępcę lub dwóch zastępców[972].
Normatywną podstawę dla wyróżnienia prokury łącznej i odróżnienia jej od prokury oddzielnej stanowi art. 1094 § 1 KC. Przepis ten, stanowiący, że „prokura może być udzielona kilku osobom łącznie (prokura łączna) lub oddzielnie” nawiązuje do uprzednio obowiązującego art. 62 zd. 1 KH. Zachowują w związku z tym aktualność poglądy doktryny prawa wypowiedziane na gruncie uprzednio obowiązującej regulacji prawnej. W rozdziale czwartym[973] stwierdzono już, że kryterium wyodrębnienia prokury oddzielnej i łącznej jest zastrzeżony przez mocodawcę sposób jego reprezentacji, który w praktyce sprowadza się do odpowiedzi na pytanie, ilu prokurentów powinno złożyć oświadczenie woli, aby określona czynność objęta zakresem prokury była ważnie podjęta. W przypadku prokury samoistnej (oddzielnej) wystarczające jest gdy prokurent działa samodzielnie. Jeżeli natomiast została udzielona prokura łączna, dokonanie czynności prawnej w imieniu mocodawcy uzależnione jest od współdziałania dwóch lub większej liczby prokurentów[974]. Powyższy przypadek stanowi swoisty wyjątek od zasady wyrażonej w art. 1091 § 2 KC, w myśl której „nie można ograniczyć prokury ze skutkiem wobec osób trzecich”[975]. Nie dochodzi jednak w tym przypadku do zmiany zakresu umocowania prokurenta, a więc nie mają miejsca ograniczenia o charakterze przedmiotowym. Prokura łączna stanowi wynikające z treści przepisu szczególnego ograniczenie prokurenta o charakterze podmiotowym. Ograniczenie to ma jednak charakter fakultatywny, bowiem decyzja o jego ustanowieniu pozostawiona jest woli mocodawcy[976].
W piśmiennictwie prawniczym podnosi się powszechnie, że ustanowienie prokury łącznej służy ochronie interesów mocodawcy. Cel udzielenia prokury łącznej większej liczbie osób upatruje się przede wszystkim w tym, że zazwyczaj kwalifikacje fachowe dwóch (lub więcej) zobowiązanych do łącznego działania prokurentów przewyższają te, którymi dysponuje poszczególny z nich. Po wtóre zauważa się, że udzielenie prokury łącznej pozwala również na wzajemne kontrolowanie się prokurentów łącznych, co powinno zapobiegać podejmowaniu lekkomyślnych decyzji oraz zmniejszyć ryzyko nadużyć i działań prokurenta na szkodę mocodawcy. Z drugiej strony większa liczba prokurentów obowiązanych do łącznego działania powoduje zwykle wzrost kosztów funkcjonowania przedsiębiorcy oraz godzące w zasadę szybkości obrotu zmniejszenie operatywności działania prokurentów[977].
Sposób wykonywania prokury łącznej określa mocodawca, przy czym warunkiem jej zaistnienia jest udzielenie prokury co najmniej dwóm osobom, z jednoczesnym zaznaczeniem, że są one prokurentami łącznymi[978]. Łączny charakter prokury powinien zatem wynikać z treści oświadczenia mocodawcy w przedmiocie udzielenia prokury. Mocodawca powinien także określić precyzyjnie sposób wykonywania prokury, w przeciwnym wypadku mogą powstać wątpliwości co do tego, którzy prokurenci w konkretnych sytuacjach mogą reprezentować mocodawcę. Również przepis art. 1098 § 2 KC stanowi, że zgłoszenie udzielenia prokury łącznej do rejestru przedsiębiorców powinno określać dodatkowo sposób jej wykonywania. Wymóg ten posiada istotne znaczenie z punktu widzenia określonej w przepisach ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym zasady ochrony interesu osób trzecich działających w dobrej wierze[979].
Wymaga odnotowania, że w polskim piśmiennictwie prawniczym jest reprezentowany pogląd, iż w przypadku prokury łącznej dla ważności dokonywanej czynności prawnej konieczne jest współdziałanie wszystkich ustanowionych prokurentów. Pogląd ten był dominujący w dawniejszym piśmiennictwie[980], jest jednak obecny również we współczesnych wypowiedziach przedstawicieli nauki prawa[981]. Zdaniem zwolenników referowanego poglądu, w przypadku udzielenia prokury łącznej nie jest dopuszczalne swobodne określenie przez mocodawcę sposobu jej wykonywania. Uzasadnieniem dla tego stanowiska ma być brak przepisów, które pozwalałyby mocodawcy na swobodne ukształtowanie sposobu wykonywania prokury łącznej, a także brak możliwości ujawnienia sposobu wykonywania prokury łącznej w rejestrze przedsiębiorców KRS. Jak podnosi P. Bielski – „zawsze wtedy, gdy prokurent łączny dokonuje czynności mieszczących się w zakresie prokury, zobowiązany jest do współdziałania ze wszystkimi pozostałymi prokurentami łącznymi. Jakikolwiek inny sposób wykonywania prokury łącznej nie jest dopuszczalny”[982]. Pogląd ten P. Bielski uzasadnia brzmieniem art. 62 KH zd. 1[983], z którego – jak twierdzi – „wynika w sposób jednoznaczny, że w przypadku udzielenia prokury łącznej ustawodawca przesądził przepisem bezwzględnie obowiązującym sposób wykonywania prokury łącznej poprzez nałożenie obowiązku współdziałania wszystkich prokurentów łącznych”[984].
Powyższe stanowisko uznać należy za zbyt daleko idące. Po pierwsze nie wydaje się, aby wykładnia językowa art. 1094 § 1 KC prowadziła do wniosku, że w przypadku ustanowienia prokury łącznej działać muszą wszyscy łącznie ustanowieni prokurenci. Powołany przepis stanowi, że „prokura może być udzielona kilku osobom łącznie (prokura łączna) lub oddzielnie”. Sformułowanie przepisu, pomimo jego zwięzłości i pozornej jednoznaczności daje podstawę do różnorodnych interpretacji, jednak niektóre wnioski płynące z jego wykładni językowej są nie do przyjęcia. Wątpliwości dotyczą przede wszystkim skutków zastosowania w treści przepisu liczebnika „kilku”. Potoczne znaczenie tego słowa[985], ustalone według treści Słownika języka polskiego wskazuje, że chodzi w tym wypadku o „liczebnik nieokreślony oznaczający w sposób przybliżony liczbę od trzech do dziewięciu”[986]. Zgodnie zatem z literalnym brzmieniem przepisu należałoby odrzucić możliwość udzielenia prokury łącznej dwóm oraz więcej niż dziewięciu osobom. Po wtóre, z treści przepisu można wyciągnąć wniosek, że również prokura oddzielna może być jedynie udzielona kilku osobom. Wydaje się, że tego typu wnioski, sformułowane na podstawie samego brzmienia przepisu, są nie do zaakceptowania. Z drugiej jednak strony z brzmienia przepisu nie można wyprowadzić jednoznacznego i nie budzącego wątpliwości wniosku, że w przypadku udzielenia prokury kilku osobom łącznie, wszystkie te osoby są obowiązane do łącznego działania. Taki obowiązek nie wynika z treści przepisu. Uprawnione jest jedynie stwierdzenie, że nie można udzielić prokury łącznej jednej osobie[987].
Trudno również na gruncie obecnie obowiązujących przepisów podzielić drugi z podnoszonych argumentów, a mianowicie, że nie ma możliwości ujawnienia sposobu wykonywania prokury łącznej w rejestrze przedsiębiorców. Lektura przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach[988] prowadzi do odmiennego wniosku. W szczególności należy zwrócić uwagę na treść § 152 ust. 1[989] powołanego rozporządzenia, który stanowi, że w przypadku wpisu w rejestrze przedsiębiorców prokury łącznej, w polu rodzaj prokury należy ujawnić także sposób jej wykonywania. Ponadto np. z treści § 33 pkt 1 lit. b[990], § 44 pkt 1 lit. a, § 52 pkt 1 lit. b rozporządzenia z dnia 21 grudnia 2000 r. wynika, że istnieje możliwość ujawnienia w dziale drugim rejestru przedsiębiorców sposobu reprezentacji spółki handlowej przez prokurentów. Lege non distinquente zapisy te należy odnosić zarówno do prokurentów samoistnych jak i łącznych. Istnieje zatem możliwość ujawnienia sposobu wykonywania prokury łącznej w rejestrze przedsiębiorców.
W konsekwencji należy przyjąć, że konieczność współdziałania wszystkich prokurentów łącznych tylko w niektórych przypadkach będzie warunkiem prawnej skuteczności ich działania, a mianowicie wtedy, gdy mocodawca złoży takie zastrzeżenie co do sposobu działania współprokurentów, albo też – jeżeli nie sformułuje żadnego zastrzeżenia odnośnie do sposobu wykonywania prokury[991].
W związku z powyższym wymaga rozważenia kwestia skutków prawnych, jakie niesie ze sobą nie ujawnienie prokury w rejestrze przedsiębiorców lub też ujawnienie niezgodnie z jej treścią. Ma to szczególną doniosłość w przypadku prokury łącznej. Nie ulega wątpliwości, że teoretycznie może istnieć niezgodność pomiędzy treścią prokury udzielonej przez mocodawcę, a jej treścią ujawnioną w rejestrze przedsiębiorców. Może nawet wystąpić sytuacja, że fakt udzielenia prokury nie zostanie zgłoszony do rejestru. Wpis do rejestru, jakkolwiek obowiązkowy, nie ma bowiem charakteru konstytutywnego. Prokura istnieje od momentu jej udzielenia, niezależnie od tego, czy zostanie ujawniona w rejestrze[992]. Z drugiej strony, z treści art. 17 ust. 1 ustawy o KRS wynika zasada domniemania prawdziwości danych wpisanych do rejestru. Natomiast zgodnie z treścią art. 17 ust. 2 ustawy o KRS, jeżeli dane wpisano do rejestru przedsiębiorców niezgodnie ze zgłoszeniem podmiotu lub bez tego zgłoszenia, podmiot ten nie może zasłaniać się wobec osoby trzeciej działającej w dobrej wierze zarzutem, że dane te nie są prawdziwe, jeżeli zaniedbał wystąpić niezwłocznie z wnioskiem o sprostowanie, uzupełnienie lub wykreślenie wpisu. Wynika z tego, że w interesie mocodawcy jest, aby nie tylko sam fakt udzielenia prokury łącznej został ujawniony w rejestrze, lecz także, aby prawidłowo został określony sposób jej wykonywania. Wszelkie zaniedbania w tym zakresie, z wyjątkiem przypadków, kiedy osoba trzecia działa w złej wierze, pociągną za sobą negatywne konsekwencje dla mocodawcy. Brak ujawnienia w rejestrze faktu, że udzielona prokura jest łączna ma ten skutek, iż ustanowieni prokurenci łączni mogą być traktowani przez osoby trzecie działające w dobrej wierze (w zaufaniu do treści rejestru) jako prokurenci samodzielni, umocowani do jednoosobowej reprezentacji[993]. Z kolei nie ujawnienie w rejestrze sposobu wykonywania prokury łącznej (prokur łącznych) będzie miało – jak się wydaje – ten skutek, że dla wywołania skutku prawnego dokonywanej czynności konieczne jest współdziałanie wszystkich ustanowionych prokurentów łącznych[994].
Z uwagi na wielość możliwych form współdziałania prokurentów łącznych, w większości przypadków pożądane jest ściślejsze określenie sposobu wykonywania przez nich udzielonej im prokury. Służy temu złożenie przez mocodawcę stosownego oświadczenia woli określającego ilu prokur udziela oraz zawierającego zastrzeżenie, jak winny one być wykonywane. W piśmiennictwie wskazuje się, że takie zastrzeżenie może przyjąć jedną z trzech form[995]:
- nakazanie przez mocodawcę, aby istniało współdziałanie oznaczonej liczby spośród większej liczby ustanowionych prokurentów, jednakże bez wskazywania ich personaliów,
- ustanowienie obowiązku współdziałania konkretnej osoby (osób) z którymkolwiek innym prokurentem (lub innymi) spośród prokurentów łącznych[996],
- ustanowienie obowiązku łącznego działania wszystkich prokurentów.
Uznaje się również za dopuszczalne takie zastrzeżenie, które będzie obejmować dwie spośród wskazanych wyżej form prokury łącznej[997]. Należy jednak w każdym wypadku badać, czy sformułowane przez mocodawcę zastrzeżenia nie przeczą sobie nawzajem[998]. Względy celowościowe przemawiają również przeciwko ustanowieniu prokury łącznej w ten sposób, że jeden z prokurentów może działać sam (jest prokurentem samoistnym), a inni tylko łącznie z nim[999].
Powszechnie przyjmuje się, że prokurenci łączni nie muszą działać jednocześnie, a zatem w pełni dopuszczalne jest, aby najpierw oświadczenie woli złożył jeden z prokurentów łącznych, a dopiero później drugi lub ewentualnie pozostali (jeżeli wymagane jest współdziałanie więcej niż dwóch prokurentów)[1000]. Do czasu złożenia oświadczenia przez ostatniego z prokurentów, którego współdziałanie jest wymagane, występuje – jak już wyżej stwierdzono – stan bezskuteczności zawieszonej uprzednio złożonych oświadczeń woli (bądź pojedynczego oświadczenia woli, jeżeli wymagane jest współdziałanie jedynie dwóch osób). Nie można natomiast mówić o bezskuteczności samej czynności prawnej, ponieważ ta do chwili złożenia ostatniego z wymaganych oświadczeń woli nie istnieje[1001]. Oznacza to, że nie wywołuje ona skutków prawnych do czasu potwierdzenia przez drugiego (lub pozostałych) prokurenta łącznego. W piśmiennictwie wskazuje się, że zgodnie z treścią art. 103 § 2 KC, druga strona może podjąć działania zmierzające do usunięcia zaistniałego stanu niepewności i wyznaczyć termin do zajęcia stanowiska (potwierdzenia oświadczenia woli) przez drugiego (pozostałych) prokurenta łącznego lub mocodawcę. To potwierdzenie nie wymaga co do zasady zachowania formy szczególnej, chyba, że dotyczy ono czynności prawnej, dla ważności której wymagane jest zachowanie takiej formy[1002].
Względy praktyczne, w tym również trudności z wykonaniem przez prokurentów łącznych obowiązku współdziałania w konkretnych sytuacjach, zadecydowały o tym, że w doktrynie prawa postawiono pytanie o dopuszczalność wzajemnego udzielania sobie przez prokurentów pełnomocnictw do składania oświadczeń woli w stosunku do osób trzecich. W piśmiennictwie bez większych wątpliwości udzielono odpowiedzi twierdzącej na tak postawione pytanie. Istnieje także zgodność co do tego, że udzielenie pełnomocnictwa ogólnego do prowadzenia całego przedsiębiorstwa (por. art. 98 zd. 1 KC) stanowiłoby obejście zakazu przeniesienia prokury sformułowanego w art. 1096 zd. 1 KC (uprzednio art. 63 zd. 1 KH), a zatem jest ono niedopuszczalne[1003]. Takie stanowisko jest słuszne, znajduje bowiem normatywne oparcie w treści przepisu art. 1096 zd. 2 KC. Wątpliwości pojawiają się natomiast w kwestii tego, czy prokurenci łączni mogą sobie udzielać jedynie pełnomocnictw do poszczególnej czynności, czy też również pełnomocnictw w zakresie czynności pewnego rodzaju. Communis opinio przyjmuje się, że udzielane sobie przez prokurentów łącznych pełnomocnictwa mogą dotyczyć tylko poszczególnej czynności prawnej[1004]. Pogląd ten, jakkolwiek zrozumiały z punktu widzenia ochrony interesu mocodawcy udzielającego prokury łącznej, budzi jednak pewne zastrzeżenia natury jurydycznej. Nie wydaje się bowiem słuszne ujmowanie omawianego zagadnienia w ten sposób, że udzielenie przez prokurenta łącznego pełnomocnictwa rodzajowego narusza zakaz przeniesienia prokury. Odwołać się w tym względzie należy do treści przepisu art. 1096 zd. 2 KC, stanowiącego de lege lata podstawę normatywną dla rozpatrywanego zagadnienia. Nie powinno ulegać wątpliwości, że zarówno uprzednio obowiązujący przepis art. 63 zd. 2 KH, jak i obecnie obowiązujący art. 1096 zd. 2 KC dopuszczają expressis verbis udzielanie przez prokurentów zarówno pełnomocnictw szczególnych, jak i rodzajowych. Przepis ten lege non distinquente znajduje zastosowanie również do prokurentów łącznych, co w rezultacie przesądza o dopuszczalności udzielania przez nich także pełnomocnictw rodzajowych.
Odmienne zasady obowiązują w przypadku reprezentacji biernej mocodawcy. Zgodnie z treścią art. 1094 § 2 KC, kierowane do przedsiębiorcy oświadczenia lub doręczenia pism mogą być dokonywane wobec jednej z osób, którym udzielono prokury łącznie. Przepis ten ma charakter normy iuris cogentis, co oznacza, że w przypadku reprezentacji biernej wyłączony jest obowiązek współdziałania przez prokurentów łącznych. Reprezentacja bierna polega – jak już wyżej stwierdzono – na zastąpieniu reprezentowanego jako adresata cudzego przejawu woli. Zachowania wchodzące w skład reprezentacji biernej nie mają jednak charakteru czynności prawnych, lecz postrzegać je należy jako elementy stanu faktycznego, które muszą zaistnieć po stronie adresata, aby czynność prawna mogła być uznana za dokonaną[1005]. Jako przykład zdarzenia objętego pojęciem reprezentacji biernej wymienić należy przede wszystkim odbieranie oświadczeń (ustnych i pisemnych) kierowanych przez drugą stronę do mocodawcy (np. złożonej oferty). W rezultacie złożenia oferty, druga strona jest związana treścią złożonego przez siebie oświadczenia woli, co jednak nie oznacza, że doszło zawarcia umowy, ponieważ jej przyjęcie będzie musiało nastąpić w drodze oświadczenia woli złożonego przez mocodawcę lub jego reprezentantów, zgodnie z obowiązującymi w danym przypadku regułami reprezentacji (np. przez dwóch prokurentów łącznych)[1006].
Ostatnią kwestią wymagającą rozważenia w tym miejscu jest wpływ na byt prokury łącznej takich zdarzeń, które powodują jej wygaśnięcie w stosunku do poszczególnego prokurenta. Zalicza się do nich śmierć prokurenta łącznego, a także: odwołanie prokury w stosunku do poszczególnego prokurenta, zrzeczenie się prokury, utrata kwalifikacji do bycia prokurentem przez poszczególnego prokurenta łącznego (np. na skutek ubezwłasnowolnienia – por. art. 1092 § 2 KC). Odmiennie bowiem niż to ma miejsce w przypadku prokury oddzielnej (por. art. 1097 § 3 KC), nie w każdym wypadku śmierć prokurenta łącznego albo inne wymienione wyżej zdarzenia wywołają skutek w postaci wygaśnięcia prokury. W przypadku udzielenia prokury samoistnej jest ona immanentnie związana z osobą prokurenta, co można zawrzeć w stwierdzeniu, że istnieje tyle prokur, ilu prokurentów samoistnych. Prokura łączna jednak, charakteryzując się tym, że zaistnienia określonej czynności, a w konsekwencji dla wywołania skutku prawnego, wymagane jest współdziałanie więcej niż jednego prokurenta, „odrywa” się niejako od konkretnej osoby. W związku z tym, tylko wygaśnięcie prokury w stosunku do wszystkich prokurentów łącznych spowoduje definitywne wygaśnięcie prokury. W przypadku, gdy pozostanie większa liczba prokurentów, należy każdorazowo badać, czy istniejący „skład” prokury jest zgodny z zastrzeżeniem określonym przez mocodawcę w treści oświadczenia o ustanowieniu prokury. Jeżeli tak – prokura łączna trwa nadal, jeżeli nie – wymagać będzie uzupełnienia. Jeżeli pozostanie chociażby jeden prokurent łączny, to jakkolwiek nie będzie on umocowany do samodzielnego występowania w imieniu mocodawcy[1007] w ramach reprezentacji czynnej, to jednak będzie on mógł podejmować czynności wchodzące w zakres reprezentacji biernej.
Szczególnym przypadkiem reprezentacji łącznej z udziałem prokurenta jest jego współdziałanie z pełnomocnikiem przy dokonywaniu czynności objętych zakresem reprezentacji. Konstrukcja ta nie wynika co prawda expressis verbis z konkretnego przepisu prawa, jest jednak wskazywana w doktrynie prawa jako szczególny przypadek prokury łącznej[1008]. Omawiany przypadek stanowi jedną z tzw. nieprawidłowych postaci prokury łącznej i może zostać także określony jako „prokura ‹‹łączna›› z pełnomocnikiem”[1009]. W związku z tym, że konstrukcja ta nie została określona w żadnym przepisie prawa, wymaga najpierw rozważenia kwestia jej dopuszczalności w świetle obowiązujących przepisów. Następnie zaś należy określić, z czego będzie wynikać źródło obowiązku współdziałania prokurenta z pełnomocnikiem. Z uwagi na brak szczegółowych regulacji prawnych, można w tym zakresie podjąć próbę sformułowania wspólnych reguł dla wszystkich przedsiębiorców rejestrowych.
Wydaje się, że nie istnieją żadne racjonalne powody, aby kwestionować dopuszczalność łącznego występowania w obrocie prokurenta i pełnomocnika. Takie ukształtowanie sposobu reprezentacji może z różnych przyczyn leżeć w interesie przedsiębiorcy – mocodawcy, zwłaszcza biorąc pod uwagę szeroki zakres kompetencji prokurenta i zwiększone wymogi formalne związane z udzieleniem prokury.
W przypadku prokury „łącznej” z pełnomocnikiem źródłem obowiązku współdziałania reprezentantów będzie oświadczenie woli mocodawcy. Sprawa wydaje się jednoznaczna, jeżeli chodzi o pełnomocnika, bowiem w tym wypadku mocodawca może dowolnie kształtować nie tylko sposób jego działania, ale również zakres przysługującej pełnomocnikowi kompetencji. Jednak również zobowiązanie prokurenta do współdziałania z pełnomocnikiem nie stanowi ograniczenia umocowania prokurenta. Brak w związku z tym podstaw do kwestionowania skuteczności takiego zastrzeżenia w stosunku do osób trzecich.
W zaistniałej sytuacji powstaje praktyczny problem związany z ujawnieniem tak ukształtowanego sposobu reprezentacji w rejestrze przedsiębiorców KRS. Przepisy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach[1010] tylko w nielicznych przypadkach przewidują ujawnienie pełnomocnika w rejestrze przedsiębiorców KRS[1011]. Z drugiej jednak strony wydaje się zasadne, aby w rejestrze przedsiębiorców[1012] dokonywać ujawnienia sposobu reprezentacji obejmującego również współdziałanie z pełnomocnikiem, choć w świetle obecnie obowiązującej regulacji prawnej stanowisko to jest tylko postulatem de lege ferenda.
Współdziałanie prokurenta łącznego z „przedstawicielem organizacyjnym” przedsiębiorcy stanowi szczególny przypadek mieszanej reprezentacji łącznej z udziałem prokurenta. Jak już wyżej podniesiono, dla powstania prokury łącznej konieczne jest jej udzielenie co najmniej dwóm osobom z jednoczesnym zaznaczeniem, że są one prokurentami łącznymi. Zatem dla dokonywania czynności w imieniu przedsiębiorcy konieczne jest współdziałanie dwóch (lub większej liczby) prokurentów łącznych. Prokurent łączny nie jest natomiast umocowany do samodzielnej reprezentacji przedsiębiorcy. Powstaje w związku z tym pytanie, czy poszczególny prokurent łączny posiada umocowanie do reprezentacji przedsiębiorcy łącznie z jego przedstawicielem organizacyjnym, czy też również w tym przypadku powinien znaleźć zastosowanie sposób reprezentacji określony przez mocodawcę przy udzieleniu prokury łącznej?
W piśmiennictwie prawniczym sformułowane zostały przeciwstawne poglądy na temat tego, czy jeden z ustanowionych prokurentów łącznych może skutecznie dokonywać czynności prawnych, działając w ramach reprezentacji mieszanej łącznie z inną osobą nie posiadającą statusu prokurenta. Zważywszy na obowiązujące w przeszłości regulacje prawne, które umożliwiały udzielanie prokury jedynie spółkom prawa handlowego, problem ten w piśmiennictwie został podjęty w związku z reprezentacją spółek handlowych, a zwłaszcza w kontekście łącznej reprezentacji spółki kapitałowej przez członka zarządu i prokurenta[1013].
Według pierwszego z reprezentowanych stanowisk, prokurent łączny może wykonywać prawo do reprezentacji spółki handlowej działając łącznie ze wspólnikiem lub członkiem zarządu bez udziału drugiego prokurenta łącznego (lub pozostałych prokurentów łącznych, jeżeli prokura łączna została ukształtowana w ten sposób, że wymagane jest współdziałanie więcej niż dwóch prokurentów łącznych)[1014]. W uzasadnieniu tego poglądu podnosi się, że po pierwsze wymogu łącznego działania prokurentów łącznych nie stawia art. 199 § 1 (370 § 1) KH, po drugie natomiast – że złożenie oświadczeń przez obu prokurentów łącznych czyniłoby zbędnym udział członka zarządu przy dokonywaniu czynności prawnej[1015].
Zdaniem zwolenników drugiego z reprezentowanych stanowisk udzielenie prokury łącznej uniemożliwia prokurentowi samodzielne działanie także w ramach reprezentacji mieszanej, co należy rozumieć w ten sposób, że oprócz członka zarządu (albo wspólnika) oświadczenie woli musi zostać złożone przez co najmniej dwóch prokurentów łącznych. Tylko takie rozwiązanie nie wypacza – zdaniem przedstawicieli referowanego poglądu – woli mocodawcy, który udzielając prokury łącznej w sposób jednoznaczny określił, że prokurent łączny musi współdziałać co najmniej z jednym innym prokurentem łącznym[1016].
Sformułowanie własnego stanowiska poprzedzić należy wskazaniem na konsekwencje wynikające z wykładni art. 1094 § 1 KC oraz art. 205 § 1 zd. 2 i § 3 (art. 373 § 1 zd. 2 i § 3) KSH. To właśnie treść tych przepisów posiada decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia analizowanego problemu prawnego.
Z treści art. 1094 § 1 KC wynika, że prokura łączna stanowi ograniczenie prokurenta o charakterze podmiotowym. Ograniczenie to, dotyczące sposobu wykonywania prawa reprezentacji, jest wiążące dla prokurenta. Oznacza to, że nie może on wbrew woli mocodawcy zmienić swojego statusu jako prokurenta. Z kolei przepisy art. 205 § 3 oraz odpowiednio – art. 373 § 3 KSH należy wykładać w ten sposób, że rozstrzygają one problem zbiegu norm dotyczących sposobu reprezentacji spółki określonego w art. 205 § 1 i 2 (art. 373 § 1 i 3) KSH z przepisami o prokurze[1017].
W związku z powyższym należy przyjąć, że niezależnie od zapisów zawartych w umowie spółki, w pełni dopuszczalne jest reprezentowanie spółki jednoosobowo przez prokurenta samoistnego oraz przez prokurentów łącznych (zgodnie z treścią udzielonej prokury), o ile tylko wynika to z treści udzielonej prokury. Treść umowy spółki może jedynie modyfikować sposób reprezentacji z udziałem prokurenta, tzn. określać, w jakich przypadkach (oraz w jaki sposób) członek zarządu obowiązany jest współdziałać z prokurentem. Z drugiej strony w treści prokury może zostać nałożony na prokurenta obowiązek łącznego działania z członkiem zarządu[1018]. W uzasadnieniu wyrażonego poglądu należy wskazać, że prokura jest pełnomocnictwem o ustawowo określonym zakresie umocowania oraz, że źródło tej regulacji zawarte jest w przepisach art. 1091 – 1099 KC. W związku z tym natomiast, że art. 205 § 1 oraz art. 373 § 1 KSH regulują jedynie sposób reprezentacji spółek kapitałowych, ich treść nie ma wpływu ani na możliwość ustanowienia prokury jednoosobowej lub łącznej, ani też na zakres uprawnień wynikających z przepisów o prokurze. Należy zatem podzielić pogląd, że prokurent łączny, tj. prokurent któremu została udzielona „klasyczna” prokura łączna nie może dokonywać czynności prawnych łącznie z przedstawicielem organizacyjnym bez udziału innego prokurenta łącznego[1019].
Konsekwencją stwierdzenia, że prokurent łączny nie może występować „jednoosobowo” łącznie z przedstawicielem organizacyjnym, a nadto wcześniejszego ustalenia, że w takim przypadku nie dochodzi do zmiany zakresu umocowania prokurenta działającego łącznie z przedstawicielem organizacyjnym, jest pytanie o sens współdziałania prokurenta samoistnego lub odpowiedniej liczby prokurentów łącznych z przedstawicielem organizacyjnym przedsiębiorcy. W takim bowiem przypadku prokurent samoistny lub prokurenci łączni nie potrzebują dla skutecznego dokonania czynności współudziału dodatkowych osób. W związku z tym, dla uniknięcia zbędnych kontrowersji, należy postulować, aby w praktyce obrotu gospodarczego, a zwłaszcza przy konstruowaniu zapisów o reprezentacji przedsiębiorcy, zapewnić spójne reguły reprezentacji przedsiębiorcy. W szczególności należy zapewnić spójność pomiędzy zapisami o sposobie reprezentacji, a treścią udzielanych prokur, tak aby wynikało z nich, czy ograniczenia co do możliwości samodzielnego dokonywania czynności dotyczą również prokurentów[1020].
W praktyce obrotu gospodarczego występują przypadki, gdy zapotrzebowanie na określoną instytucję prawną, nie stanowiące jednocześnie – co wymaga podkreślenia – zagrożenia dla obowiązującego porządku prawnego, zostało pozostawione przez ustawodawcę bez odpowiedzi. W związku z brakiem normy prawnej kreującej expressis verbis potrzebną instytucję, powstaje pewna przestrzeń, której zagospodarowanie należy judykatury oraz doktryny prawa. Dominującą rolę w tym zakresie należy przypisać praktyce sądowej, ponieważ ma ona decydujący wpływ na zachowanie przedsiębiorców. Nie bez znaczenia są jednak również poglądy formułowane na ten temat w literaturze prawa, albowiem zwykle dostarczają one argumentów oddziałujących na praktykę.
Przykładem ilustrującym zaprezentowaną sytuację jest prokura udzielona określonej osobie z jednoczesnym zastrzeżeniem, że może ona działać tylko łącznie z członkiem zarządu lub wspólnikiem spółki handlowej[1021]. Prokura udzielona z takim zastrzeżeniem nazywana jest „prokurą łączną niewłaściwą”, „prokurą mieszaną” lub też „prokurą nieprawidłową”[1022]. Wszystkie te określenia akcentują odrębność tej instytucji od prokury łącznej, będącej jej postacią „prawidłową”, mającą swoje wyraźne umocowanie w dyspozycji przepisu art. 1094 § 1 KC.
Należy również dostrzegać wyraźną różnicę pomiędzy tak ukształtowaną prokurą a „mieszaną reprezentacją łączną z udziałem prokurenta”, tj. tymi wszystkimi przypadkami, gdy na mocy przepisów rangi ustawowej bądź też regulacji statutowych (umownych) dochodzi do współdziałania prokurenta i przedstawiciela organizacyjnego. Różnicę tę najłatwiej dostrzec analizując, który z reprezentantów łącznych jest obowiązany do współdziałania. W obu instytucjach występuje bowiem współdziałanie prokurenta i przedstawiciela organizacyjnego. Jednak w przypadku „prokury łącznej niewłaściwej” to prokurent na mocy oświadczenia woli mocodawcy jest zobowiązany do współdziałania z przedstawicielem organizacyjnym, podczas gdy – zgodnie z communis opinio przyjmowanym w polskiej doktrynie prawa poglądem – w przypadku mieszanej reprezentacji łącznej z udziałem prokurenta to przedstawiciel organizacyjny obowiązany jest występować łącznie z prokurentem, ten zaś, o ile została mu udzielona prokura oddzielna, może reprezentować mocodawcę jednoosobowo[1023].
Powyższe zagadnienie, w przeszłości w różny sposób postrzegane w praktyce sądów rejestrowych doczekało się pozytywnego rozstrzygnięcia w postaci uchwały Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2001 r., III CZP 6/01[1024]. W rezultacie rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego spółki – mocodawcy mają szersze możliwości kształtowania sposobów ich reprezentacji. Uchwała przesądza również (przynajmniej na potrzeby orzecznictwa) kwestię, która dotąd była różnie postrzegana w nauce prawa. Wskazane wyżej orzeczenie SN spotkało się z żywą reakcją w piśmiennictwie, w tym przede wszystkim stała się przedmiotem zainteresowania glosatorów[1025].
Zagadnienie dopuszczalności udzielenia prokury określonej osobie ze skutecznym wobec osób trzecich zastrzeżeniem, że prokurent może działać tylko łącznie z członkiem zarządu spółki kapitałowej lub wspólnikiem spółki osobowej, jakkolwiek o dużym znaczeniu praktycznym, odnosi się tylko do pewnej grupy przypadków. Jak już wyżej zostało stwierdzone, jeżeli chodzi o spółki osobowe, zasadą jest ich samodzielna reprezentacja przez wspólnika spółki jawnej (art. 29 § 1 KSH), partnera spółki partnerskiej (art. 96 § 1 KSH), komplementariusza spółki komandytowej (art. 29 § 1 w związku z art. 103 i art. 117 KSH), komplementariusza spółki komandytowo-akcyjnej (art. 29 § 1 w związku z art. 103, art. 126 § 1 pkt 1 i art. 137 § 1 KSH). Ograniczenie sposobu reprezentacji polegające na obowiązku współdziałania wymienionych osób z prokurentem musi wynikać z treści umowy spółki[1026]. Zatem tylko w przypadku, gdy z treści umowy spółki osobowej wynikać będzie uprawnienie do jej reprezentowania tylko łącznie z innym wspólnikiem lub prokurentem, ustanowienie prokury z zastrzeżeniem, o którym mowa będzie miało praktyczne znaczenie. W pozostałych wypadkach współdziałanie prokurenta nie będzie potrzebne, ponieważ oświadczenie woli złożone przez wspólnika (komplementariusza, partnera) samodzielnie lub w inny sposób zgodny z zasadami reprezentacji spółki osobowej (np. przez dwóch wspólników łącznie), będzie skuteczne.
W spółkach kapitałowych kwestia udziału prokurenta w reprezentacji przedstawia się inaczej. Według art. 205 § 1 KSH, dotyczącego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, jeżeli zarząd jest wieloosobowy, sposób reprezentowania określa umowa spółki, jeśli zaś umowa spółki tego nie czyni, do składania oświadczeń w imieniu spółki konieczne jest współdziałanie dwóch członków zarządu albo jednego członka zarządu łącznie z prokurentem. Analogiczne uregulowanie dotyczące spółki akcyjnej zawiera art. 373 § 1 KSH. Oba powołane przepisy mają charakter dyspozytywny. Omawiana instytucja nie będzie miała zastosowania, gdy zarząd spółki jest jednoosobowy, w takich bowiem przypadkach reprezentuje on spółkę samodzielnie i jakiekolwiek ograniczenie wykonywania tego prawa jest bezskuteczne[1027]. Również wtedy, gdy zarząd jest kolegialny, umowa spółki (statut) może regulować kwestię reprezentacji w taki sposób, że współdziałanie członka zarządu z prokurentem nie będzie potrzebne (np. ustanowienie reprezentacji samoistnej wszystkich członków zarządu). Jednak dla spółek, których umowa (statut) przewiduje reprezentację łączną lub też stosuje się art. 205 § 1 (art. 373 § 1) KSH, omawiany sposób reprezentacji spółki może mieć istotne znaczenie. Stwierdzenie, że „prokura łączna niewłaściwa” pozbawiona jest praktycznego znaczenia we wszystkich tych wypadkach, gdy przedstawiciel organizacyjny jest umocowany do jednoosobowej reprezentacji wynika stąd, że prokurent będzie co prawda obowiązany współdziałać z przedstawicielem organizacyjnym, ten jednak będzie mógł występować samodzielnie bez udziału prokurenta. Udzielenie prokury z omawianym zastrzeżeniem jest w takim wypadku po prostu zbędne, ponieważ dla wywołania skutków prawnych wystarczające będzie złożenie oświadczenia woli przez przedstawiciela organizacyjnego (w tym przypadku – członka zarządu)[1028].
Jak już podniesiono na wstępie, pojęcie „prokury łącznej niewłaściwej” jest pewnym skrótem myślowym, którego celem jest wskazanie na podobieństwo skutków zastosowania tej instytucji. Istota prokury łącznej polega bowiem na tym, że dla ważności czynności prawnej konieczne jest współdziałanie dwóch (lub więcej) prokurentów łącznych[1029]. Wykluczone jest zatem udzielenie prokury łącznej jednej osobie. Opowiadając się za możliwością udzielenia prokury jednej osobie, z jednoczesnym zastrzeżeniem, że może ona działać wyłącznie z przedstawicielem organizacyjnym spółki handlowej, Sąd Najwyższy przesądził kwestię, która nie została uregulowana w dyspozycji żadnego przepisu prawa. W związku z tym również poglądy reprezentowane w tej kwestii w nauce prawa były podzielone. Przepis art. 62 KH[1030], za którego stosowaniem w drodze analogii Sąd Najwyższy się opowiedział, dopuszczał jedynie możliwość udzielenia prokury kilku osobom oddzielnie lub łącznie. W przypadku tym chodzi jednak o jednorodne źródło umocowania do reprezentowania spółki, którym jest szczególnego rodzaju pełnomocnictwo zwane prokurą. Powołany przepis nie reguluje natomiast sytuacji, w której ustanowiony przez spółkę handlową prokurent obowiązany jest działać łącznie z „nie-prokurentem”.
W nauce prawa zostały podniesione argumenty przemawiające przeciwko dopuszczeniu udzielenia prokury z zastrzeżeniem wyłącznej reprezentacji z przedstawicielem organizacyjnym spółki. Argumentom tym nie sposób odmówić znaczenia, a zatem wymagają one bardziej szczegółowego omówienia. Przeciwnicy stanowiska zajętego przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 27 kwietnia 2001 r. różnią się jednak, jeżeli chodzi o ocenę skutków tak sformułowanego oświadczenia o udzieleniu prokury[1031].
Po pierwsze w doktrynie prawa przyjmuje się, że takie oświadczenie mocodawcy ograniczające prokurenta w jego działaniach jest bezskuteczne wobec osób trzecich i wiąże tylko w stosunkach wewnętrznych. Udzielona prokura jest w istocie prokurą samoistną[1032]. Po drugie, w nauce prawa został wyrażony pogląd, że oświadczenie o udzieleniu prokury z omawianym zastrzeżeniem jako sprzeczne z przepisami o prokurze jest co do zasady niedopuszczalne, co skutkuje jego nieważnością[1033]. Zasadniczym argumentem podnoszonym przez przeciwników stanowiska zajętego przez Sąd Najwyższy jest to, że art. 62 KH „wyklucza możliwość ustanowienia prokury łącznej wraz z osobą spoza grona prokurentów. Nie ma zatem możliwości, aby ustanowić prokurę łączną z członkiem zarządu ani też z żadną inną osobą” nie będącą prokurentem[1034]. Pogląd o niedopuszczalności takiego zastrzeżenia opiera się na przyjmowanym powszechnie w nauce prawa założeniu, że przepisy dotyczące reprezentacji łącznej z udziałem prokurenta nie ograniczają samego prokurenta, lecz współdziałającego z nim wspólnika lub członka zarządu wieloosobowego, którzy w braku odmiennych zapisów w umowie spółki, bez udziału pełnomocnika ustanowionego na podstawie art. 60 KH[1035] nie mogą w sposób ważny dokonywać czynności prawnych. Ponadto, co się podkreśla przy tej okazji, również przepisy art. 199 § 3 i art. 370 § 3 KH (którym obecnie odpowiadają art. 205 § 3 i art. 373 § 3 KSH) wyraźnie stanowią, że ustalone zasady dotyczące reprezentacji łącznej „nie wyłączają ustanowienia prokury jednoosobowej lub łącznej i nie ograniczają praw prokurentów wynikających z przepisów o prokurze”[1036].
Odnosząc się do zaprezentowanego poglądu zauważyć należy, iż dokonanie rozróżnienia pomiędzy prokurą łączną i mieszaną reprezentacją łączną z udziałem prokurenta nie przesądza jeszcze o bezskuteczności zastrzeżenia, że prokurentowi wolno działać tylko łącznie z przedstawicielem organizacyjnym spółki. Zastrzeżenie to bowiem nie odnosi się do zakresu umocowania prokurenta, a zatem nie ogranicza uprawnień prokurenta wynikających z przepisów o prokurze. Dotyczy ono sposobu reprezentowania spółki. W omawianym przypadku prokurent z jednej strony nie będzie umocowany do działania samodzielnego[1037], bowiem udzielona prokura nie jest klasyczną prokurą samoistną, z drugiej zaś strony – z uwagi na to, że nie udzielono prokury łącznej, nie będzie mógł reprezentować spółki łącznie z innym prokurentem[1038]. Zgodzić się trzeba, że tak ukształtowana prokura jest swoistą hybrydą oraz że takiej jej postaci nie przewiduje art. 1094 § 1 KC. Nie znaczy to jednak, że doszło do ograniczenia przedmiotowego zakresu prokury określonego bezwzględnie obowiązującym przepisem art. 1091 § 1 KC. Również przyjęcie w umowie (statucie) spółki jako zasady współdziałania osób upoważnionych do jej reprezentacji (reprezentacji łącznej) nie wyklucza co do zasady możliwości ustanowienia prokury samoistnej. Z drugiej strony, także umowne (statutowe) przyjęcie zasady reprezentacji jednoosobowej nie przesądza o braku możliwości ustanowienia prokury łącznej[1039]. Dopuszczone przez Sąd Najwyższy rozwiązanie nie narusza zatem przepisów art. 205 § 3 i art. 373 § 3 KSH. Jeżeli chodzi o jego stosunek do art. 1094 § 1 KC, to wydaje się, że pod względem konstrukcji prawnej należałoby udzieloną prokurę rozpatrywać jako prokurę oddzielną, ograniczoną co do sposobu jej wykonywania poprzez ustanowienie obowiązku współdziałania z przedstawicielem organizacyjnym spółki handlowej. Na tym właśnie polega podobieństwo tej „hybrydalnej” postaci prokury do prokury łącznej.
Szczupłość regulacji prawnej w zakresie reprezentacji mieszanej spowodowała, że Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały dwukrotnie opowiedział się za zastosowaniem analogiae legis. Po pierwsze, wskazał, że postanowienia przepisów art. 199 § 3 i art. 370 § 3 KH (zatem także odpowiadających im art. 205 § 3 i art. 373 § 3 KSH), wobec braku w tym zakresie specjalnych przepisów, należy stosować w drodze analogii także w odniesieniu do reprezentacji mieszanej spółek osobowych. Po drugie, Sąd Najwyższy opowiedział się za stosowaniem w drodze analogii przepisów odnoszących się do prokury łącznej (art. 62 KH[1040]) w przypadku, którego dotyczy teza uchwały, a określonego jako „prokura łączna – z członkiem zarządu” lub jako „prokura łączna – ze wspólnikiem (komplementariuszem) reprezentującym spółkę”. Wypowiedzianego poglądu Sąd Najwyższy jednak nie uzasadnił, a ma on doniosłe konsekwencje praktyczne. Wymaga zatem prześledzenia proces myślowy, który może prowadzić do takiego wniosku.
Pogląd o dopuszczalności stosowania analogii w prawie cywilnym w celu usunięcia luk w prawie jest powszechnie aprobowany przez doktrynę prawa i judykaturę, różnice występują w kwestiach szczegółowych, nieistotnych z punktu widzenia przedmiotu niniejszej wypowiedzi[1041].
Schemat stosowania analogii legis, dla którego punktem wyjścia jest zasada „zupełności systemu prawa”, przedstawia się następująco[1042]:
- stwierdzenie, że dla zaistniałego stanu faktycznego, prawnie nieobojętnego, reguły wykładni językowej i logicznej (kontekst językowy) nie dają podstawy do sformułowania oceny prawnej,
- odnalezienie przepisu prawa, który zawiera hipotezę obejmującą podobną (analogiczną)[1043] sytuację faktyczną,
- ustalenie, że kontekst językowy przepisu prawa, o którym mowa w pkt. 2, nie wyłącza dopuszczalności zastosowania analogii,
- zastosowanie dyspozycji przepisu, o którym mowa w pkt. 2 do sytuacji będącej przedmiotem oceny (tj. stanu faktycznego, o którym mowa w pkt. 1).
Zgodnie z treścią art. 205 § 3 i art. 373 § 3 KSH, ustalone w umowie lub statucie zasady reprezentacji spółki kapitałowej nie modyfikują treści przepisów o prokurze, tj. nie wyłączają ustanowienia prokury jednoosobowej lub łącznej oraz nie ograniczają praw prokurentów wynikających z przepisów o prokurze. Nie ulega wątpliwości, że również w przypadku spółek osobowych ustawodawca dopuścił możliwość umownego uregulowania sposobu reprezentacji. Natomiast w treści podstawowego w tym zakresie art. 30 KSH oraz w innych przepisach odnoszących się do spółek osobowych brakuje zapisu wskazującego, że skorzystanie z możliwości odmiennego uregulowania sposobu reprezentacji nie ma wpływu na treść przepisów o prokurze, w szczególności na możliwość ustanawiania prokury jednoosobowej lub łącznej oraz uprawnienia prokurentów zawarte w tych przepisach. Powstaje w związku z tym pytanie, czy istotnie występuje tutaj przypadek luki w prawie? Prima facie wydaje się, że tak. Jednak po głębszej analizie zagadnienia wniosek taki należy uznać za co najmniej dyskusyjny. Przesłanką zastosowania analogii jest stwierdzenie, że biorąc pod uwagę brzmienie przepisu, nie można w kontekście obowiązującego porządku prawnego sformułować prawnej oceny analizowanego przypadku. Należy to rozumieć w ten sposób, że dany stan faktyczny nie został przez ustawodawcę uznany za prawnie obojętny, a jednocześnie brak uregulowania (pozytywnego przepisu), który można odnieść do tej sytuacji[1044]. Opierając się na założeniu, że prokura jest pełnomocnictwem o ustawowo określonym zakresie umocowania oraz, że źródło tej regulacji zawarte jest w przepisach art. 1091 – 1099 KC, można dojść do wniosku zbieżnego w istocie z treścią powołanych wyżej art. 205 § 3 i art. 373 § 3 KSH i to bez sięgania do tych przepisów w drodze analogii. Przypomnieć również należy wyżej zaprezentowane stanowisko, że przepisy zawierające regulacje co do sposobu reprezentacji nie mogą przesądzać o jej zakresie. Skoro bowiem mocodawca nie może dowolnie kształtować zakresu umocowania prokurenta, co wynika expressis verbis z art. 1091 KC, to zaakceptowanie twierdzenia, że za pomocą przepisów regulujących de facto sposób składania oświadczeń woli w imieniu spółki można przysługujące prokurentowi uprawnienia zmodyfikować, doprowadziłoby do powstania sprzeczności w systemie prawa.
Drugi z przypadków, dopuszczonej przez Sąd Najwyższy analogii, dotyczy zastosowania przepisów odnoszących się do prokury łącznej (w praktyce przede wszystkim art. 62 KH[1045]) do sytuacji, w której prokurent może działać tylko łącznie z członkiem zarządu spółki lub wspólnikiem. Z treści art. 1094 § 1 KC wynika, że warunkiem koniecznym dla zaistnienia prokury łącznej jest jej udzielenie z takim zastrzeżeniem, tj. zobowiązaniem do łącznego działania, co najmniej dwóm osobom. Prokurenci łączni mogą ważnie podejmować czynności w imieniu spółki tylko współdziałając ze sobą. Sposób tego współdziałania określa mocodawca. To on w szczególności decyduje o tym, czy wystarczy współdziałanie dwóch, czy też konieczny jest udział większej liczby prokurentów. Przepis art. 1094 § 2 KC reguluje też tzw. reprezentację bierną spółki, przez co rozumie się przyjmowanie oświadczeń kierowanych do spółki i doręczanie spółce pism[1046]. W takich przypadkach wystarczające jest dokonanie czynności wobec jednego z prokurentów łącznych. Powstaje zatem pytanie, czy zachodzi potrzeba sięgnięcia w drodze analogii do postanowień art. 1094 KC w celu wyjaśnienia statusu prawnego prokurenta umocowanego w opisany wyżej sposób?
Odpowiadając na tak postawione pytanie należy w pierwszej kolejności ustalić, czy istniejąca w tym zakresie regulacja jest wystarczająca. Jak już wyżej wskazano sytuacja, w której mocodawca udziela prokury określonej osobie zastrzegając jednocześnie, że może ona działać tylko łącznie z przedstawicielem organizacyjnym przedsiębiorcy, nie została uregulowana w żadnym przepisie prawa. Dopuszczalność sformułowania przez mocodawcę takiego zastrzeżenia wynika z tego, że mieści się ono w zakresie dozwolonej przez ustawodawcę swobody kształtowania własnej sytuacji prawnej w zakresie sposobu reprezentacji. Prokura ustanowiona z zastrzeżeniem sformułowanym w tezie uchwały jest – jak to już wyjaśniono na wstępie – tzw. prokurą łączną niewłaściwą, co oznacza, że nie można utożsamiać jej z prokurą łączną. Statusu prawnego prokurenta ustanowionego w sposób „niewłaściwy” nie można jednak rozpatrywać w oderwaniu od przepisów regulujących samą instytucję. Niewątpliwie zatem występuje brak stosownej regulacji prawnej.
Poszukiwania normy prawnej regulującej sytuację wykazującą podobieństwo prawne prowadzą do art. 1094 § 1 KC. Właśnie prokura łączna jest instytucją wykazującą podobieństwo prawne do analizowanej instytucji, a reguły wykładni językowej i logicznej nie wyłączają możliwości zastosowania analogii. Nie ma więc przeszkód, aby w opisanej sytuacji zastosować normę prawną zawartą w art. 1094 § 1 KC w zakresie dotyczącym prokury łącznej.
Przypadki łącznego działania prokurenta, przedstawiciela organizacyjnego przedsiębiorcy oraz pełnomocnika nie zostały uregulowane w żadnym przepisie prawa. Abstrahując od kwestii wątpliwej przydatności praktycznej omawianej konstrukcji, wydaje się, że w tym przypadku znaleźć powinny odpowiednie zastosowanie omówione wyżej reguły dotyczące reprezentacji przedsiębiorcy przez łącznie działających przedstawiciela organizacyjnego i prokurenta oraz pełnomocnika i prokurenta.
Biorąc pod uwagę, że przepisy Kodeksu spółek handlowych[1047] zawierają regulacje dotyczące reprezentacji z udziałem prokurenta, uzasadnione jest wyodrębnienie spółek handlowych i oddzielne omówienie w odniesieniu do tej grupy przedsiębiorców rozważanego modelu reprezentacji.
Wyżej opowiedziano się za dopuszczalnością wykonywania reprezentacji zarówno przedstawicieli organizacyjnych spółek handlowych łącznie z prokurentami, jak również – prokurentów łącznie z pełnomocnikami. Zważywszy, że źródłem umocowania pełnomocnika jest oświadczenie woli mocodawcy, zaś z treści tego oświadczenia wynika zakres jego umocowania, należy rozważyć, czy jest możliwe uregulowanie omawianego sposobu reprezentacji z udziałem pełnomocnika w treści umowy spółki. Zagadnienie to wydaje się być o wiele bardziej złożone w przypadku spółek osobowych i w tym zakresie wymaga szerszego omówienia.
Kwestię, czy umowa spółki osobowej może dopuszczać inny sposób reprezentacji niż przez wspólników lub wspólników łącznie z prokurentami, a w szczególności polegający na konieczności łącznej jej reprezentacji przez wspólnika i pełnomocnika, pełnomocnika i prokurenta albo wspólnika, prokurenta i pełnomocnika uznać należy za dyskusyjną[1048]. Zagadnienie to budzi wątpliwości w kontekście brzmienia art. 30 § 1 KSH, który wydaje się dopuszczać jedynie dwa modele reprezentacji. Zauważyć należy, że zakres swobody co do kształtowania zasad reprezentacji spółki osobowej określony został węziej niż to ma miejsce w przypadku spółek kapitałowych (por. art. 205 § 1 i art. 373 § 1 KSH). Czy zatem spółki osobowe mają mniejsze możliwości określenia sposobu reprezentacji w umowie spółki? Na tak postawione pytanie trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi. W dawniejszym piśmiennictwie prawniczym przeważało stanowisko, że wskazane wyżej dwie postaci łącznej reprezentacji są jedynymi dopuszczalnymi sposobami reprezentacji spółki osobowej[1049]. Jednoznacznie przeciwko dopuszczalności reprezentacji łącznej spółki przez wspólnika i pełnomocnika opowiedział się Z. Fenichel podnosząc jako argument, że takiego sposobu reprezentacji nie przewiduje ustawa[1050]. We współczesnej doktrynie prawa poglądy są podzielone. Przeciwko dopuszczalności ustanawiania innych form reprezentacji łącznej niż przewidziane w art. 30 § 1 KSH wydaje się wypowiadać S. Sołtysiński, kiedy pisze: „Reprezentacja łączna może polegać na konieczności współdziałania dwóch, większej liczby lub wszystkich wspólników. Umowa spółki może także przewidywać, że dokonanie czynności prawnych w imieniu spółki wymaga współdziałania wspólnika lub wspólnika działającego łącznie z prokurentem”[1051]. Odmienne stanowisko prezentują A. Kidyba[1052] oraz – choć pogląd ten wyrażany jest tylko w odniesieniu do spółki komandytowej – L. Moskwa[1053], którzy dopuszczają łączną reprezentację spółki osobowej przez wspólnika i pełnomocnika.
Jeżeli chodzi o spółki kapitałowe, w świetle wcześniejszych uwag sformułowanych w niniejszym rozdziale, rozstrzygnięcie kwestii dopuszczalności łącznego działania członka zarządu, prokurenta i pełnomocnika wydaje się łatwiejsze. W pierwszej kolejności należy ustalić, jakie konstrukcje określające sposób reprezentacji spółki kapitałowej z udziałem prokurenta są dopuszczalne w świetle obowiązujących w Polsce regulacji prawnych. Zagadnienie to jest o tyle istotne, że w piśmiennictwie formułowane są rozbieżne poglądy w tym zakresie. Punktem wyjścia dla wyrażanych stanowisk jest jednolite w warstwie merytorycznej brzmienie przepisów art. 205 § 1 i art. 373 § 1 KSH. Przepisy te – odmiennie niż to ma miejsce w przypadku spółek osobowych – wydają się nie ograniczać sposobu reprezentacji spółki jedynie do udziału przedstawicieli organizacyjnych spółki (w tym wypadku członków zarządu) i prokurentów. Stanowią bowiem, że jeżeli zarząd spółki jest wieloosobowy, sposób jej reprezentowania określa umowa (statut) spółki. Prima facie wydawałoby się zatem, że wspólnicy (akcjonariusze) spółki kapitałowej posiadają swobodę w określeniu sposobu reprezentacji spółki. Analiza poglądów judykatury i doktryny w tym zakresie wskazuje jednak, że kwestia dopuszczalnych sposobów reprezentacji spółki kapitałowej nie jest rozstrzygana jednolicie. Stanowiska poszczególnych autorów w ramach tego poglądu różnią się w kwestiach szczegółowych i zostały już wyżej przedstawione[1054].
Przystępując do sformułowania własnego stanowiska już na wstępie należy stwierdzić, że jakkolwiek należy się opowiedzieć za dopuszczalnością omawianego w tym miejscu pracy modelu reprezentacji z udziałem prokurenta zarówno w odniesieniu do spółek osobowych jak i kapitałowych, to jednak w przypadku spółek osobowych pogląd ten wymaga – z uwagi na wyżej wskazane uwarunkowania prawne – bardziej szczegółowego uzasadnienia.
Generalnie nie można wyłączyć zawarcia w umowie spółki osobowej umocowania określonych osób do podejmowania działań w imieniu spółki jako pełnomocnicy, z jednoczesnym zobowiązaniem ich do współdziałania z przedstawicielami organizacyjnymi lub prokurentami. W związku z tym należy podzielić drugi z wyrażonych wyżej poglądów piśmiennictwa, jednak nie bez zastrzeżeń. Nie można bowiem abstrahować od jednoznacznego brzmienia art. 30 § 1 KSH, który dopuszcza jedynie dwa omówione wyżej sposoby reprezentacji łącznej. Jak w związku z tym należy traktować ów zapis w umowie spółki przewidujący np. obowiązek współdziałania prokurenta z pełnomocnikiem bądź też z przedstawicielem organizacyjnym i pełnomocnikiem? Wydaje się, że możliwe są trzy rozwiązania stanowiące odpowiedź na tak postawione pytanie. Po pierwsze można przyjąć, że przepis art. 30 § 1 KSH nie zawiera wyczerpującej regulacji w zakresie sposobu reprezentacji spółek osobowych, zaś wymienione w jego treści dwa sposoby reprezentacji mają charakter jedynie przykładowy. Skoro przepis nie ustanawia zakazu odnośnie do innych rozwiązań w tym zakresie, to znaczy, że są one dopuszczalne. Po drugie, można uznać, że taki sposób reprezentacji jako nie mieszczący się w dyspozycji art. 30 § 1 KSH, wywiera jedynie skutek w stosunkach wewnętrznych spółki, a zatem wiąże jedynie reprezentantów spółki. Natomiast z punktu widzenia kontrahentów spółki istotne jest jedynie to, aby współdziałali prokurenci i przedstawiciele organizacyjni. Po trzecie wreszcie, aprobując co do zasady drugi ze sformułowanych poglądów, ów zapis zobowiązujący prokurenta lub przedstawiciela organizacyjnego do łącznego działania z pełnomocnikiem można potraktować jako szczególny sposób udzielenia pełnomocnictwa przez wspólników (por. art. 99 § 2 oraz art. 65 § 1 KC) z jednoczesnym uregulowaniem sposobu reprezentacji.
Udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na postawione wyżej pytanie jest trudne. Wydaje się, że prawidłowe rozstrzygnięcie problemu wymaga uwzględnienia treści przepisów ustawy o KRS oraz ujęcia go od strony kontrahenta spółki osobowej. Skuteczność czynności dokonanej przez spółkę osobową zależy od jej prawidłowej reprezentacji. Wzgląd na bezpieczeństwo obrotu prawnego zadecydował o tym, że zgłoszenie spółki osobowej do sądu rejestrowego (rejestru przedsiębiorców KRS) wymaga podania nazwisk i imion osób, które są uprawnione do reprezentacji spółki, a także wskazania sposobu reprezentacji[1055]. W rejestrze sądowym ujawnia się również dane o prokurentach, rodzaj udzielonej prokury, a w przypadku prokury łącznej – również sposób jej wykonywania[1056]. Przepis art. 39 ustawy o KRS nie przewiduje jednak w przypadku spółek osobowych ujawnienia danych pełnomocników[1057]. Z treści § 33 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach[1058] wynika nawet, że wpis sposobu reprezentacji spółki jawnej, komandytowej i partnerskiej, polegającego na udziale w reprezentacji pełnomocnika innego niż prokurent, jest wykluczony. Przepis ten stanowi bowiem, że w dziale drugim rejestru przedsiębiorców dla spółki jawnej, spółki komandytowej i partnerskiej wpisuje się w rubryce pierwszej, w polu drugim „sposób reprezentacji spółki, co obejmuje sposób reprezentowania spółki przez wspólników lub zarząd i przez prokurentów”[1059]. W stosunku do osoby trzeciej pełnomocnik będzie zatem musiał każdorazowo wykazywać nie tylko źródło, ale i zakres przysługującego mu umocowania bez możliwości powołania się na wpis w rejestrze sądowym. W świetle powyższych okoliczności na aprobatę zasługuje zatem ostatnie z wymienionych stanowisk.
W tym miejscu należy jednak poczynić pewne zastrzeżenie dotyczące spółki partnerskiej, w której nie ustanowiono zarządu, a zatem w przypadkach, gdy nie znajduje zastosowania art. 205 § 1 KSH. Przepis art. 96 § 1 KSH zawiera odmienną regulację odnośnie do odstępstw od zasady samodzielnej reprezentacji spółki partnerskiej niż to ma miejsce w przypadku art. 30 § 1 KSH. Przepis ten nie wprowadza mianowicie żadnych ograniczeń co do sposobu reprezentacji spółki partnerskiej. Zasadniczo należałoby więc dopuścić zawarcie w umowie spółki partnerskiej skutecznego względem osób trzecich sposobu reprezentacji z udziałem pełnomocnika. Jak jednak już wyżej wskazano, na gruncie legis latae nie ma możliwości ujawnienia tak ukształtowanego sposobu reprezentacji w rejestrze przedsiębiorców KRS.
Jeżeli chodzi o spółki kapitałowe, w omawianym zakresie podzielić należy pogląd uznający, że jest w pełni dopuszczalne ukształtowanie sposobu reprezentacji spółki kapitałowej z udziałem członka zarządu, prokurenta i pełnomocnika[1060]. Wobec braku ustawowego zakazu oraz braku zastrzeżeń natury systemowej, decydującym argumentem za takim stanowiskiem jest prawo wspólników do swobodnego uregulowania obowiązujących w spółce zasad reprezentacji w sposób odpowiadający ich potrzebom.
Wobec braku regulacji prawnej w zakresie udziału prokurenta w reprezentacji przedsiębiorcy w stosunku do innych przedsiębiorców rejestrowych niż spółki handlowe, należy przyjąć, że w przypadku łącznego działania prokurenta, przedstawiciela organizacyjnego przedsiębiorcy oraz pełnomocnika, obowiązują w tym wypadku mutatis mutandis reguły sformułowane wyżej, a odnoszące się do współdziałania prokurenta z przedstawicielem organizacyjnym[1061].
Celem pracy była prezentacja, analiza i ocena obowiązujących w Polsce regulacji prawnych dotyczących udziału prokurenta w reprezentacji łącznej przedsiębiorcy. Zostało to uczynione z uwzględnieniem szerokiego kontekstu, który wyznaczają ogólne instytucje prawa cywilnego, w szczególności pojęcia takie jak: reprezentacja, osoba prawna, organ osoby prawnej, „ułomna osoba prawna”, przedstawicielstwo, pełnomocnictwo, zdolność prawna, zdolność do czynności prawnych oraz prokura. Uwzględnienie wskazanych zagadnień było niezbędne dla prawidłowego umiejscowienia reprezentacji łącznej w ramach systemu polskiego prawa prywatnego. Dopiero na tak zarysowanym tle było możliwe zaprezentowanie wyników badań szczegółowych, a zwłaszcza rozważań dotyczących różnych form udziału prokurenta w reprezentacji łącznej.
Realizacja postawionego na wstępie pracy zamierzenia wymagała uwzględnienia legislacji, orzecznictwa i piśmiennictwa odnoszącego się do różnych dziedzin prawa polskiego, ze szczególnym jednak udziałem aktów prawnych z zakresu prawa prywatnego. Pomocniczo uwzględniono również legislację i piśmiennictwo niemieckie, austriackie i szwajcarskie, a nadto regulacje dotyczące reprezentacji łącznej przyjęte w ramach europejskiego prawa wspólnotowego, przy czym w zaprezentowanych w pracy uwagach prawnoporównawczych zasadniczy punkt odniesienia stanowił system prawa niemieckiego.
W toku prac nad podjętym zagadnieniem napotkano szereg trudności związanych z faktem niedostosowania przepisów regulujących ustrój „przedsiębiorców rejestrowych” do obowiązujących przepisów o prokurze. Ten brak harmonizacji odpowiednich przepisów może być również przyczyną trudności w szerokim praktycznym zastosowaniu instytucji prokury dla potrzeb obrotu gospodarczego. Tym niemniej w pracy starano się w kwestiach wątpliwych wskazać takie rozwiązania, które wydają się być dopuszczalne na gruncie legis latae.
Przeprowadzone studium regulacji prawnych dotyczących udziału prokurenta w reprezentacji łącznej przedsiębiorcy pozwoliło na sformułowanie w pracy szeregu wniosków. Zostały one przeważnie przedstawione w postaci tez podsumowujących poszczególne części omawianych w pracy zagadnień. W tym miejscu można wskazać niektóre z nich, które wydają się mieć największą doniosłość prawną[1062].
- Z przeprowadzonej w pracy analizy instytucji prawa cywilnego wynikają następujące wnioski o charakterze ogólnym:
- Należy uznać istnienie w polskim prawie trzeciej kategorii podmiotów prawa cywilnego, tj. ułomnych osób prawnych. Do sytuacji takiej doprowadziły kolejne zmiany stanu prawnego, polegające najpierw na umocnieniu podmiotowości prawnej spółek osobowych oraz spółek kapitałowych w organizacji, czego wyrazem jest treść art. 8, 11, 22 § 1, 28, 31 i 36 KSH, a następnie wyraźne uznanie w art. 331 1 KC istnienia trzeciej kategorii podmiotów prawa cywilnego. W przypadku tych jednostek organizacyjnych o przyznaniu im statusu ułomnej osoby prawnej decyduje – co wynika jednoznacznie z treści art. 331 § 1 KC – przyznanie przez ustawę zdolności prawnej, czyli możliwości bycia podmiotem praw i obowiązków w zakresie prawa cywilnego. W rezultacie do podmiotów, o których mowa w 331 § 1 KC należy odpowiednio stosować art. 38 i 39 KC.
- W grupie przedstawicieli ustawowych występuje szczególna kategoria osób, którą można określić mianem „przedstawicieli organizacyjnych”. Kryterium pozwalającym na wyróżnienie „przedstawicielstwa organizacyjnego” i odróżnienie „przedstawiciela organizacyjnego” od „klasycznego” przedstawiciela ustawowego, jest jego związek z jednostką organizacyjną, którą reprezentuje. Ustawodawca sytuuje osoby tworzące organ osoby prawnej wewnątrz tej struktury organizacyjnej, a w związku z tym ich działanie przyjmuje charakter nie tyle działania „w imieniu” osoby prawnej, co raczej „za” osobę prawną. Opisana reguła stosuje się również do tzw. ułomnych osób prawnych. Stanowisko to znajduje normatywne uzasadnienie w treści art. 331 1 KC, na mocy którego do podmiotów, o których mowa w tym przepisie, tj. jednostek organizacyjnych niebędących osobami prawnymi, którym ustawa przyznaje zdolność prawną, stosuje się odpowiednio przepisy o osobach prawnych, a zatem również art. 38 KC.
- Tylko w przypadku, gdy osoba prawna jest reprezentowana przez organ jednoosobowy albo wszystkich członków jej wieloosobowego organu reprezentacji, można mówić w sensie ścisłym o jej reprezentacji przez organ. Członka organu w organie wieloosobowym nie można utożsamiać z organem. Posiada on wprawdzie określone, przyznane mu przez ustawodawcę lub przepisy regulujące ustrój danej osoby prawnej kompetencje do działania tak w sferze wewnętrznej, jak i zewnętrznej osoby prawnej, jednakże jego działania z woli ustawodawcy „odrywają się” od organu. Sytuacji tej nie zmienia fakt, że także w przypadkach, gdy za osobę prawną działają tylko niektórzy członkowie organu, na podstawie art. 38 KC, dokonane przez nich czynności uważane są za czynności samej osoby prawnej.
- Nie można zaaprobować, jako prawidłowej, takiej konstrukcji prawnej, w której jednoosobowy organ osoby prawnej jest zobowiązany do reprezentacji osoby prawnej łącznie z pełnomocnikiem, którego jako organ sam ustanawia i określa granice jego umocowania (por. art. 51 ust. 1 w zw. z art. 50 ust. 2 PPU). W sensie ogólniejszym natomiast należy uznać za wadliwą taką konstrukcję prawną, w której jednoosobowy organ osoby prawnej jest zobowiązany do jej reprezentacji z inną osobą. Takie rozwiązanie pozostaje w sprzeczności z art. 38 KC.
- Przepis art. 1091 1 KC nie posługuje się pojęciem przedsiębiorcy w znaczeniu nadanym przez art. 431 KC. Przepis ten należy wykładać w ten sposób, że zawiera on odesłanie do przepisów ustawy o KRS nie tylko w zakresie obowiązku uzyskiwania wpisu do rejestru przedsiębiorców, ale również w odniesieniu do samej kwalifikacji jako przedsiębiorcy podlegającego obowiązkowi wpisu do tego rejestru. Z kolei przepisy ustawy o KRS kreują, pomimo braku odpowiedniej definicji legalnej, autonomiczne pojęcie przedsiębiorcy rejestrowego, które nie jest skorelowane ani z cywilnoprawną definicją przedsiębiorcy zawartą w art. 431 KC, ani też z definicją przedsiębiorcy zawartą w art. 4 ust. 1 SDGU.
- O statusie przedsiębiorcy nie decydują przepisy ustawy o KRS. Nie każdy przedsiębiorca musi uzyskać wpis do rejestru przedsiębiorców, aby podjąć i wykonywać działalność gospodarczą, a w konsekwencji statusu przedsiębiorcy nie można wiązać z wpisem do rejestru przedsiębiorców KRS. Zależność jest dokładnie odwrotna: to przedsiębiorca na mocy norm prawnych określonych w przepisach rangi ustawowej podlega obowiązkowi uzyskania wpisu do odpowiedniego rejestru.
- Kompetencji do udzielenia prokury nie należy wiązać z faktycznym uzyskaniem przez danego przedsiębiorcę wpisu do rejestru przedsiębiorców. Wystarczające jest samo podleganie takiemu obowiązkowi. Odrębną kwestią jest, że faktyczne podjęcie czynności związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa z reguły nie jest możliwe bez uzyskania wpisu do rejestru przedsiębiorców (por. art. 7 ust. 1 PDG). Jeżeli wpis do rejestru przedsiębiorców będzie miał charakter konstytutywny i wiązał się z nabyciem przez przedsiębiorcę podmiotowości prawnej, to wcześniejsze prowadzenie przedsiębiorstwa nie będzie nawet możliwe. W przypadku wpisu komplementarnego dokonywanego dla podmiotu już wcześniej wpisanego do rejestru stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych, fundacji oraz publicznych zakładów opieki zdrowotnej, podmiot podlegający wpisowi będzie miał faktyczną możliwość działania przed wpisem do rejestru przedsiębiorców.
- Można sformułować następujące wnioski wynikające z dokonanej w pracy analizy pojęć „reprezentacja” i „reprezentacja łączna”:
- Pojęcie reprezentacja na gruncie prawa polskiego powinno być wykładane szeroko i być rozumiane jako działanie (dokonywanie czynności) podejmowane w stosunku do osób trzecich z bezpośrednim skutkiem prawnym dla osoby prawnej, za którą działa organ albo reprezentowanego. Przez „działanie” i „dokonywanie czynności” należy rozumieć zamierzone (będące wynikiem woli) dokonywanie przez reprezentanta zarówno czynności prawnych, jak i innych czynności, które zmierzają do wywołania określonego skutku prawnego (spowodowania zmiany w stosunkach prawnych). Do grupy takich „innych czynności” należy zaliczyć w szczególności: zawiadomienia (por. art. 515, 563 KC), potwierdzenia pewnych faktów, poświadczenia (np. czynności prawnej, wysokości należnego zobowiązania lub pokwitowanie zapłaty dłużnej sumy – art. 466 KC), a także niektóre czynności procesowe. Nie powinny być natomiast objęte zakresem reprezentacji te czynności, które nie zmierzają do wywołania skutków prawnych.
- Reprezentacja łączna oznacza określony sposób działania, wyróżniony na podstawie kryterium, które stanowi sposób wykonywania prawa do reprezentacji. Akceptacja poglądu, że przepisy określające prawnie dopuszczalne sposoby reprezentacji określonego podmiotu, modyfikują jednocześnie status prawny działających reprezentantów wymagałaby znalezienia wyraźnych podstaw normatywnych, które by ten pogląd uzasadniały. Działanie w charakterze członka organu wymaga posiadania takiego statusu. Żaden przepis natomiast nie przewiduje takiego „zastąpienia” członka organu, które czyniłoby z zastępcy osobę o identycznych kompetencjach jak członek organu.
- Rozpatrując zagadnienie reprezentacji łącznej, należy brać pod uwagę odrębność statusu przedstawiciela organizacyjnego i pełnomocnika jako reprezentantów. Każdy z tych reprezentantów posiada własne źródło i zakres umocowania. Współdziałanie osób w ramach reprezentacji łącznej w żaden sposób nie zmienia zakresu ich umocowania i nie może zmieniać, ponieważ kompetencje te wynikają z treści regulacji stanowiących źródło umocowania reprezentanta, a zatem bądź to z przepisu ustawy oraz ewentualnie z treści opartego na niej statutu (umowy) bądź też – z treści czynności prawnej.
- Jeżeli dokonanie w sposób skuteczny czynności prawnej wymaga złożenia więcej niż jednego oświadczenia woli, to każda z działających łącznie osób powinna być umocowana do złożenia takiego oświadczenia woli. Jeżeli występują osoby o odmiennych kompetencjach, to o prawnej skuteczności ich łącznego działania w konkretnym wypadku decydować będzie umocowanie do złożenia oświadczenia woli o określonej treści, zaś w wymiarze generalnym – wspólny wszystkim reprezentantom zakres kompetencji.
- W przypadku współdziałania większej liczby osób okoliczność, czy złożone oświadczenie woli dotknięte jest wadą należy oceniać w stosunku do każdej z tych osób odrębnie. Jeżeli zatem dla skuteczności dokonywanej przez reprezentantów łącznych czynności wymagane jest ich łączne działanie, wtedy dla uznania niewadliwości samej czynności konieczne jest, aby brak wady dotyczył takiej liczby złożonych oświadczeń woli, jaka jest wymagana dla dokonania samej czynności prawnej.
- Zarówno w przypadku reprezentacji łącznej o charakterze jednorodnym, tj. wykonywanej przez osoby posiadające wyłącznie status przedstawicieli (ustawowych, organizacyjnych lub pełnomocników) bądź członków organu, jak również w przypadku reprezentacji mieszanej – wystąpienie złej wiary po stronie któregokolwiek z reprezentantów łącznych przesądza o tym, że osoba prawna lub reprezentowany nie będą mogli powoływać się na dobrą wiarę.
- Wymóg dobrej wiary należy odnosić także do pozostałych reprezentantów, którzy co prawda nie uczestniczyli w dokonaniu czynności przez reprezentantów łącznych, jednak znany jest im fakt dokonania czynności prawnej przez innych reprezentantów oraz posiadają możliwość poinformowania reprezentantów dokonujących czynności prawnej o nie znanych tym ostatnim okolicznościach pociągających za sobą złą wiarę. Jeżeli którakolwiek z tych przesłanek nie zostanie spełniona, wtedy brak jest podstaw dla uznania, że zła wiara występująca po stronie osoby (osób) nie uczestniczących w reprezentacji oddziałuje na sytuację prawną reprezentowanego podmiotu.
- Oświadczenia woli przy reprezentacji łącznej mogą być składane niejednocześnie. Brak bowiem argumentów natury jurydycznej, które nakazywałyby równoczesne składanie oświadczeń woli przez reprezentantów. Czynność prawna dochodzi jednak do skutku dopiero z chwilą złożenia wszystkich wymaganych oświadczeń woli.
- Z pracy wynikają następujące wnioski szczegółowe związane z różnymi aspektami udziału prokurenta w reprezentacji łącznej:
- Sposób wykonywania prokury łącznej określa mocodawca, przy czym warunkiem jej zaistnienia jest udzielenie prokury co najmniej dwóm osobom, z jednoczesnym zaznaczeniem, że są one prokurentami łącznymi. Łączny charakter prokury powinien wynikać z treści oświadczenia mocodawcy w przedmiocie udzielenia prokury. Konieczność współdziałania wszystkich prokurentów łącznych tylko w niektórych przypadkach będzie warunkiem prawnej skuteczności ich działania, a mianowicie wtedy, gdy mocodawca złoży takie zastrzeżenie co do sposobu działania współprokurentów, albo też jeżeli nie sformułuje żadnego zastrzeżenia odnośnie do sposobu ich działania.
- Udzielenie przez prokurenta pełnomocnictwa rodzajowego nie narusza zakazu przeniesienia prokury. Zarówno uprzednio obowiązujący przepis art. 63 zd. 2 KH, jak i obecnie obowiązujący art. 1096 2 KC dopuszczają expressis verbis udzielanie przez prokurentów zarówno pełnomocnictw szczególnych, jak i rodzajowych. Przepis ten lege non distinquente znajduje zastosowanie również do prokurentów łącznych.
- W kontekście reprezentacji łącznej spółek osobowych z udziałem prokurenta możliwe są przypadki, w których przy reprezentacji spółki osobowej występować będą wyłącznie jej wspólnicy, a pomimo tego taki sposób reprezentacji będzie kwalifikowany jako reprezentacja mieszana z udziałem prokurenta. Przepisy Kodeksu spółek handlowych stanowią bowiem, że statusu przedstawiciela organizacyjnego nie posiadają komandytariusze w spółce komandytowej oraz akcjonariusze w spółce komandytowo-akcyjnej (por. art. 118 § 1 i art. 138 § 1 KSH). Umocowanie tych osób do reprezentacji spółki nie wynika z ustawy. Mogą one reprezentować spółkę jedynie jako pełnomocnicy. Szczególnym rodzajem pełnomocnictwa jest natomiast prokura. W związku z tym udzielenie prokury komandytariuszom w spółce komandytowej oraz akcjonariuszom w spółce komandytowo-akcyjnej jest dopuszczalne.
- Jeżeli chodzi o zagraniczne osoby fizyczne, którym polski ustawodawca – inaczej niż to ma miejsce w przypadku krajowych osób fizycznych – zezwala na udzielenie prokury (por. art. 39 pkt 11 ustawy o KRS), to należy stwierdzić, że zasadniczo wykluczona jest ich reprezentacja łącznie z prokurentem. Pozbawione sensu jest bowiem łączne występowanie w stosunku do osób trzecich mocodawcy, któremu przysługuje pełna kompetencja w zakresie kształtowania treści dotyczących go stosunków prawnych oraz pełnomocnika, którego zakres umocowania jest węższy niż mocodawcy.
- Należy uznać za dopuszczalne udzielenie prokury jednej osobie, z jednoczesnym zastrzeżeniem, że może ona działać wyłącznie z przedstawicielem organizacyjnym przedsiębiorcy. Jeżeli chodzi o stosunek udzielonej w ten sposób prokury do art. 1094 1 KC, to wydaje się, że pod względem konstrukcji prawnej należy ją rozpatrywać jako prokurę oddzielną, ograniczoną co do sposobu jej wykonywania poprzez ustanowienie obowiązku współdziałania z przedstawicielem organizacyjnym przedsiębiorcy. Jednocześnie jednak, z uwagi na to, że instytucja ta wykazuje podobieństwo do prokury łącznej, należy dopuścić możliwość zastosowania do niej w drodze analogii normy prawnej zawartej w art. 1094 § 1 KC w zakresie dotyczącym prokury łącznej.
Przeprowadzone prace badawcze ujawniły szereg niedostatków legislacyjnych. Większość z nich starano się usunąć, dokonując odpowiedniej wykładni przepisów. Tym niemniej, w najistotniejszych, rodzących najpoważniejsze wątpliwości kwestiach, należy usunąć zaistniały stan w drodze interwencji ustawodawcy. Pozwala to na sformułowanie uwag de lege ferenda. Należy zatem postulować:
- jednoznaczne ustalenie zakresu pojęcia „przedsiębiorca” na gruncie art. 1091 1 KC wraz ze wskazaniem, czy dla posiadania statusu w rozumieniu tego przepisu konieczne jest wykonywanie działalności gospodarczej lub zawodowej, co zdaje się sugerować art. 431 KC,
- nowelizację przepisów ustawy o przedsiębiorstwach państwowych oraz ustawy Prawo spółdzielcze w zakresie zasad reprezentacji, w taki sposób, aby nie zawierały one ograniczeń w podejmowaniu działań za osobę prawną przez jednoosobowy organ reprezentacji,
- rozwiązanie kwestii legitymacji czynnej w zakresie prokury osób fizycznych będących przedsiębiorcami, w szczególności poprzez zapewnienie możliwości udzielania prokury przez osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą w tzw. większym rozmiarze,
- nowelizację ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym oraz przepisów wykonawczych, aby umożliwić ujawnianie w rejestrze przedsiębiorców sposobu reprezentacji obejmującego również współdziałanie z pełnomocnikiem, jeżeli taki sposób reprezentacji przedsiębiorcy został ustanowiony.
W celu przywrócenia spójności kodyfikacji w ramach polskiego systemu prawa prywatnego – oprócz sformułowanych wyżej postulatów de lege ferenda – należy również postulować rozważenie przez ustawodawcę nowelizacji art. 4792 KPC zawierającego definicję przedsiębiorcy dla potrzeb postępowania w sprawach ze stosunków cywilnych między przedsiębiorcami, w zakresie prowadzonej przez nich działalności gospodarczej (sprawach gospodarczych). Ustawodawca bowiem, wprowadzając definicję przedsiębiorcy do kodeksu cywilnego nie dokonał nowelizacji art. 4792 KPC, który nadal zawiera odesłanie do przepisów o charakterze publicznoprawnym, pomimo istnienia cywilnoprawnej regulacji w tym zakresie. Jest to o tyle niezrozumiałe, że kodeks postępowania cywilnego normuje zasadniczo – jak wynika z treści art. 1 KPC – postępowanie sądowe w sprawach ze stosunków cywilnoprawnych (sprawy cywilne). Konsekwencją zdefiniowania pojęcia przedsiębiorcy w kodeksie cywilnym powinna być właśnie zmiana co najmniej § 1 art. 4792 KPC poprzez zamieszczenie w treści tego przepisu odesłania do kodeksu cywilnego. Przepis mógłby mieć następujące brzmienie: „Przedsiębiorcami w rozumieniu niniejszego działu są osoby fizyczne, osoby prawne i jednostki organizacyjne niebędące osobami prawnymi, którym ustawa przyznaje zdolność prawną, będące przedsiębiorcami w rozumieniu kodeksu cywilnego” lub „Przedsiębiorcami w rozumieniu niniejszego działu są podmioty wymienione w art. 431 kodeksu cywilnego”.
W pracy wykazano, że jest możliwe ustalenie – w drodze wykładni odpowiednich przepisów – charakteru działania i zakresu umocowania prokurenta w przypadku reprezentacji przedsiębiorcy wykonywanej łącznie z przedstawicielem organizacyjnym. Gdyby jednak założyć, że, zważywszy na istniejące wątpliwości konieczne jest jednoznaczne określenie tej kwestii przez ustawodawcę, właściwym miejscem dla tego unormowania wydaje się być, z uwagi na zakres regulacji, Kodeks cywilny. Wydaje się także, że użyteczną funkcję mogłoby spełnić określenie przez ustawodawcę expressis verbis innych form możliwego współdziałania prokurenta w ramach reprezentacji łącznej, w tym m. in. łącznego działania z pełnomocnikiem.
CZĘŚĆ I. ŹRÓDŁA PRAWA
- Źródła prawa polskiego
- Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 29 listopada 1930 r. Kodeks Postępowania Cywilnego (Dz. U. R.P. Nr 83, poz. 651).
- Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z 27 października 1933 r. – Kodeks zobowiązań (Dz. U. R.P. Nr 82, poz. 598 ze zm.).
- Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z 27 czerwca 1934 r. Kodeks Handlowy (Dz. U. R.P. z 1934 r., Nr 57, poz. 502 ze zm.).
- Dekret z 29 sierpnia 1945 r. Prawo osobowe (Dz. U. Nr 40, poz. 223).
- Dekret z 12 listopada 1946 r. Przepisy ogólne prawa cywilnego (Dz. U. Nr 67, poz. 369).
- Ustawa z 18 lipca 1950 r. Przepisy ogólne prawa cywilnego (Dz. U. Nr 34, poz. 311).
- Ustawa z 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach (Dz. U. Nr 12, poz. 61 ze zm.).
- Ustawa z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, ze zm.).
- Ustawa z 23 kwietnia 1964 r. Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 94 ze zm.).
- Ustawa z 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (t.j. Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 ze zm.).
- Ustawa z 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 112, poz. 981 ze zm.).
- Ustawa z 25 września 1981 o samorządzie załogi przedsiębiorstwa państwowego (Dz. U. Nr 24, poz. 123 ze zm.).
- Ustawa z 6 kwietnia 1984 r. o fundacjach (t.j. Dz. U. z 1991 r. Nr 46, poz. 203 ze zm.).
- Ustawa z 6 lipca 1982 r. o zasadach prowadzenia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej działalności gospodarczej w zakresie drobnej wytwórczości przez zagraniczne osoby prawne i fizyczne (t.j. Dz. U. z 1989 r. Nr 27, poz. 148 ze zm.).
- Ustawa z 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze (t.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 188, poz. 1848 ze zm.).
- Ustawa z 8 października 1982 r. o społeczno-zawodowych organizacjach rolników (Dz. U. Nr 32, poz. 217 ze zm.).
- Ustawa z 25 lipca 1985 r. o jednostkach badawczo-rozwojowych (t.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 33, poz. 388 ze zm.).
- Ustawa z 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej (Dz. U. Nr 41, poz. 324 ze zm.).
- Ustawa z 22 marca 1989 r. o rzemiośle (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 112, poz. 979 ze zm).
- Ustawa z 7 kwietnia 1989 r. o związkach zawodowych rolników indywidualnych (Dz. U. Nr 20, poz. 106 ze zm.).
- Ustawa z 7 kwietnia 1989 r. Prawo o stowarzyszeniach (t.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 79, poz. 855 ze zm.).
- Ustawa z 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 29, poz. 154 ze zm.).
- Ustawa z 30 maja 1989 r. o izbach gospodarczych (Dz. U. Nr 35, poz. 195 ze zm.).
- Ustawa z 30 maja 1989 r. o samorządzie zawodowym niektórych przedsiębiorców (Dz. U. Nr 35, poz. 194 ze zm.).
- Ustawa z 23 maja 1991 r. o organizacjach pracodawców (Dz. U. Nr 55, poz. 235 ze zm.).
- Ustawa z 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych (t.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 79, poz. 854 ze zm.).
- Ustawa z 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (Dz. U. Nr 11, poz. 50 ze zm.).
- Ustawa z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (t.j. U. z 2003 r. Nr 153, poz. 1503 ze zm.).
- Ustawa z 30 kwietnia 1993 r. o narodowych funduszach inwestycyjnych i ich prywatyzacji (Dz. U. Nr 44, poz. 202 ze zm.).
- Ustawa z 29 września 1994 r. o rachunkowości (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 76, poz. 694 ze zm.).
- Ustawa z 18 stycznia 1996 r. o kulturze fizycznej (t.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 81, poz. 889 ze zm.).
- Ustawa z 25 kwietnia 1997 r. o Polskiej Akademii Nauk (Dz. U. Nr 75, poz. 469 ze zm.).
- Ustawa z 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym (t.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 17, poz. 209 ze zm.).
- Ustawa z 20 sierpnia 1997 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o Krajowym Rejestrze Sądowym (Dz. U. Nr 121, poz. 770 ze zm.).
- Ustawa z 19 listopada 1999 r. Prawo działalności gospodarczej (Dz. U. Nr 101, poz. 1178 ze zm.).
- Ustawa z 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (t.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 ze zm.).
- Ustawa z 15 września 2000 r. Kodeks spółek handlowych (Dz. U. Nr 94, poz. 1037 ze zm.).
- Ustawa z 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (t.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 86, poz. 804 ze zm.).
- Ustawa z 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (t.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1116 ze zm.).
- Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.).
- Ustawa z 30 marca 2001 r. o rolniczych badaniach rynkowych (Dz. U. Nr 42, poz. 471 ze zm.).
- Ustawa z 5 lipca 2001 r. o cenach (Dz. U. Nr 97, poz. 1050 ze zm.).
- Ustawa z 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz. U. Nr 60, poz. 535 ze zm.).
- Ustawa z 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz. U. Nr 96, poz. 873 ze zm.).
- Ustawa z 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. Nr 124, poz. 1151 ze zm.).
- Ustawa z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. Nr 54, poz. 535).
- Ustawa z 30 kwietnia 2004 r. o postępowaniu w sprawach dotyczących pomocy publicznej (Dz. U. Nr 123, poz. 1291).
- Ustawa z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz. U. Nr 173, poz. 1807 ze zm.).
- Ustawa z 2 lipca 2004 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 173, poz. 1808).
- Ustawa z 4 marca 2005 r. o europejskim zgrupowaniu interesów gospodarczych i spółce europejskiej (Dz. U. Nr 62, poz. 551 ze zm.).
- Ustawa z 29 lipca 2005 r. o sporcie kwalifikowanym (Dz. U. Nr 155, poz. 1298).
- Źródła prawa obcego
- Niemcy
- Ustawa z dnia 20 kwietnia 1892 r. o spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością (Gesetz betreffend die Gesellschaften mit beschränkter Haftung; RGBl. S. 477 i nast., ze zm.).
- Ustawa z dnia 18 sierpnia 1896 r. – Kodeks cywilny (Bürgerliches Gesetzbuch, RGBl. S. 195 i nast., ze zm.).
- Ustawa z dnia 10 maja 1897 r. – Kodeks handlowy (Handelsgesetzbuch, RGBl. S. 219 i nast., ze zm.).
- Ustawa z dnia 20 kwietnia 1892 r. o spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością (Gesetz betreffend die Gesellschaften mit beschränkter Haftung, RGBl. S. 477 i nast., ze zm.).
- Ustawa z dnia 6 września 1965 r. o akcjach (Aktiengesetz; BGBl. I S. 1089 i nast., ze zm.).
- Ustawa z dnia 19 sierpnia 1994 r. o spółdzielniach zarobkowych i gospodarczych (Gesetz betreffend die Erwerbs- und Wirtschaftsgenossenschaften, BGBl. I S. 2202 i nast. ze zm.).
- Ustawa dnia z 22 czerwca 1998 r. o reformie prawa handlowego (Handelsrechtsreformgesetz, BGBl. I S. 1474 i nast.).
- Austria
- Ustawa z dnia 9 kwietnia 1873 r. o spółdzielniach (Genossenschaftsgesetz, RGBl z 1873 r. Nr 70 ze zm.).
- Ustawa z dnia 10 maja 1897 r. – Kodeks handlowy (Handelsgesetzbuch, RGBl. S. 219 ze zm.).
- Ustawa z dnia 6 marca 1906 r. o spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością (Gesetz betreffend die Gesellschaften mit beschränkter Haftung; RGBl. z 1906 r. Nr 58 ze zm.).
- Ustawa z dnia 31 marca 1965 r. o akcjach (Aktiengesetz, BGBl. z 1965 r. Nr 98 ze zm.).
- Szwajcaria
Ustawa z dnia 30 marca 1911 r. – Prawo obligacyjne (Obligationenrecht, S.R. z 1911, s. 220 i nast.).
- Unia Europejska
- Pierwsza Dyrektywa Rady Wspólnot Europejskich nr 68/151/EWG z dnia 9 marca 1968 r. zmierzająca do zharmonizowania gwarancji, jakie są wymagane w państwach członkowskich od spółek w znaczeniu artykułu 58 ust. 2 Traktatu, dla ochrony interesów zarówno wspólników, jak i osób trzecich (OJ Nr L 65 z 14 marca 1968, s. 8 i nast.).
- Rozporządzenie Rady Wspólnot Europejskich nr 2137/85/EWG z dnia 25 lipca 1985 r. w sprawie europejskiego zgrupowania interesów gospodarczych (EZIG) (OJ Nr L 199 z dnia 31 lipca 1985 r., s. 1 i nast.).
- Rozporządzenie Rady Wspólnot Europejskich nr 2157/2001/WE z dnia 8 października 2001 r. w sprawie statutu spółki europejskiej (SE) (OJ Nr L 294 z 10 listopada 2001 r., s. 1 i nast.).
- Dyrektywa Rady Wspólnot Europejskich nr 2001/86/WE z dnia 8 października 2001 r. uzupełniająca statut spółki europejskiej w odniesieniu do zaangażowania pracowników (OJ Nr L 294 z 10 listopada 2001 r., s. 22 i nast.).
- Rozporządzenie Rady Wspólnot Europejskich nr 1435/2003/WE z dnia 22 lipca 2003 r. w sprawie statutu spółdzielni europejskiej (SCE) (OJ nr L 207 z 18 sierpnia 2003 r., s. 1 i nast.).
CZĘŚĆ II. ORZECZNICTWO
- Orzecznictwo polskie
- Wyrok SN z 18 lutego 1938 r., I C 170/37, OSNC 1938, nr 12, poz. 561
- Wyrok SN z 24 października 1972 r., I CR 177/72, OSNC 1973, nr 10, poz. 171.
- Wyrok SN z 4 listopada 1975 r., II CR 555/75, OSNC 1976, nr 10, poz. 214.
- Wyrok SN z 27 września 1976 r., IV CR 368/76, OSNC 1977, nr 9, poz. 167.
- Wyrok SN z 16 listopada 1982 r., I CR 234/82, LEX nr 8486.
- Uchwała SN z 16 stycznia 1985 r., III PZP 36/85, OSNC 1986, nr 10, poz. 153.
- Uchwała SN (7) z 30 maja 1990 r., III CZP 8/90, OSNC 1990, nr 10-11, poz. 124.
- Uchwała SN z 18 czerwca 1991 r., III CZP 40/91, OSNC 1992, nr 2, poz. 17.
- Wyrok SN z 29 listopada 1991 r., III CZP 125/91, OSNC 1992, nr 6, poz. 102.
- Postanowienie SA w Gdańsku z 24 czerwca 1991 r., I ACz 107/91, OSP 1992, nr 2, poz. 41.
- Wyrok SN z 3 października 1991 r., I CR 866/90, Pr. Gosp. 1993, nr 5.
- Uchwała SN z 29 listopada 1991, III CZP 125/91, OSNC 1992, nr 6, poz. 102.
- Uchwała SN z 11 czerwca 1992 r., III CZP 64/92, OSNCP 1992, nr 12, poz. 225.
- Uchwała SN z 30 listopada 1992 r., III CZP 134/92, OSNCP 1993, nr 5, poz. 79.
- Uchwała SN z 9 marca 1993 r., III CZP 156/92, OSNCP 1993, nr 9, poz. 152.
- Postanowienie SA we Wrocławiu z 9 kwietnia 1993 r., I ACz 200/93, OSA 1993, nr 11, poz. 76.
- Postanowienie SA w Rzeszowie z 17 czerwca 1994 r., III AUz 63/94, OSA 1994, nr 9, poz. 73.
- Wyrok SA w Katowicach z 6 grudnia 1994 r., I ACr 605/94, Pr. Gosp. 1995, nr 10, s. 39.
- Uchwała SN z 14 marca 1995 r., III CZP 6/95, OSNC 1995, z. 5, poz. 72.
- Postanowienie SN z 28 marca 1995, I CRN 24/95, OSNC 1995, nr 7-8, poz. 117.
- Wyrok SN z 7 czerwca 1995 r., I CRN 80/95, Prok. i Pr. 1995, nr 11-12, s. 37.
- Postanowienie SN z 12 grudnia 1995 r., II CRN 184/95, LEX nr 24929.
- Wyrok SA w Katowicach z 14 grudnia 1995 r., I ACr 712/95, OSA 1998, nr 2, poz. 8; Pr. Gosp. 1996, nr 10, s. 50.
- Uchwała SN z 29 lutego 1996 r., III CZP 13/96, OSNC 1996, nr 5, poz. 71.
- Uchwała SN z 24 października 1996 r., III CZP 112/96, OSNC 1997, nr 2, poz. 20.
- Wyrok SN z 12 grudnia 1996 r., I CKN 22/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 75.
- Uchwała SN z 4 lutego 1997 r., III CZP 127/96, OSNC 1997, nr 5, poz. 50.
- Wyrok SN z 12 marca 1997 r., II CKN 24/97, LEX nr 80725.
- Wyrok SN z 26 czerwca 1997 r., I CKN 130/97, LEX nr 78438.
- Wyrok SA w Białymstoku z 6 listopada 1997 r., I ACa 309/97, OSAB 1997, nr 4, poz. 37.
- Uchwała SN z 14 maja 1998 r., sygn. akt III CZP 12/98, OSNC 1998, nr 10, poz. 151.
- Wyrok NSA z 21 stycznia 2000, I SA/Gd 1963/97, LEX nr 40383.
- Wyrok SA w Warszawie z 4 kwietnia 2000 r., I ACa 1326/99, Pr. Gosp. 2001, nr 7-8, s. 95.
- Wyrok SN z 13 października 2000 r., II CKN 298/00, LEX nr 52570.
- Wyrok SO w Warszawie – Sądu Antymonopolowego z 16 października 2000 r., XVII Ame 24/00, LEX nr 56386.
- Wyrok NSA z 17 listopada 2000 r., I SA/Lu 817/99, „Biuletyn Skarbowy” 2001, nr 5, s. 24.
- Uchwała SN z 27 kwietnia 2001 r., III CZP 6/01, OSNC 2001, nr 10, poz. 148.
- Wyrok SN z 22 stycznia 2002 r., V CKN 650/00, LEX nr 54335.
- Postanowienie SN z 18 października 2002 r., V CKN 111/01, LEX nr 56065.
- Wyrok NSA z 20 listopada 2002 r., sygn. akt III SA 810/01, Pal. 2003, nr 5-6.
- Wyrok SN z 22 listopada 2002 r., IV CKN 1520/00, LEX nr 78335.
- Wyrok SA w Katowicach z 20 grudnia 2002 r., I ACa 701/02, OSA 2003, nr 9, poz. 39.
- Wyrok SN z 22 grudnia 2003 r., II CK 161/02, OSNC 2004, nr 11, poz. 186.
- Wyrok SN z 14 stycznia 2004 r., sygn. akt I CK 54/03,OSNC 2005, nr 2, poz. 35.
- Postanowienie SN z 07 maja 2004 r., III CK 249/03, OSNC 2005, nr 5, poz. 87.
- Orzecznictwo obce
- Wyrok BGH z 23 lutego 1961 r., II ZR 165/59, BB 1961, z. 10, s. 383.
- Uchwała LG Bremen z 29 sierpnia 1963 r., 12 T 3/63, NJW 1963, z. 49, s. 2279-2280.
- Wyrok BGH z 30 grudnia 1963 r., VII ZR 211/62, BB 1964, z. 4, s. 151.
- Wyrok OLG München z 28 października 1971 r., 1 U 1991/71, BB 1972, z. 3, s. 113-114.
- Uchwała BGH z 14 lutego 1974, II ZB 6/73, BGHZ 62, s. 166-174.
- Uchwała BGH z 6 listopada 1986, V ZB 8/86, BGHZ 99, s. 76-81; JA 1987, z. 4, s. 201-203.
- Uchwała BayObLG z 3 sierpnia 1994 r., 3 Z BR 174/94, NJW 1994, z. 45, s. 2965.
- Wyrok BayObLG z 23 września 1997 r., 3 Z BR 329/97, JuS 1998, z. 7, s. 662.
- Uchwała OLG Stuttgart z 1 października 1998 r., 8 W 350/97, BB 1998, z. 50, s. 2546-2547.
- Uchwała OLG Frankfurt a. Main z 16 listopada 2000 r., 20 W 242/00, NJW 2001, z. 3, s. 178.
CZĘŚĆ III. PIŚMIENNICTWO
- Piśmiennictwo polskie
- Opracowania ogólne, monografie i komentarze
- Ahlt M., Szpunar M., Prawo europejskie, wyd. 3, Warszawa 2002.
- Allerhand M., Kodeks handlowy z komentarzem, wyd. 3, Bielsko-Biała 2000.
- Allerhand M., Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, Bielsko-Biała 1992 (wg wydania Lwów 1935).
- Allerhand M., Kodeks handlowy. Komentarz, t. II, Bielsko-Biała 1992 (wg wydania Lwów 1935).
- Asłanowicz M., Spółka partnerska, Warszawa 2004.
- Bieniek G., Ciepła H., Dmowski S., Gudowski J., Kołakowski K., Sychowicz M., Wiśniewski T., Żuławska Cz., Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, t. I, wyd. 1, Warszawa 1996; wyd. 5, Warszawa 2003.
- Bierć A., Przedsiębiorstwa wspólne w gospodarce żywnościowej. Zagadnienia organizacyjno-prawne, Wrocław 1987.
- Brol J., Spółki prawa handlowego, Warszawa 1993.
- Całus A., Prawo cywilne i handlowe państw obcych, Warszawa 1985.
- Ciechanowicz-McLean J., Powałowski A., Prawo gospodarcze publiczne. Zarys wykładu, Warszawa 2001.
- Cioch H., Prawo fundacyjne, Kraków 2005.
- Cioch H., Prawo fundacyjne, Warszawa 2002.
- Ciulkin L., Jakubecki A., Kowal N., Krajowy Rejestr Sądowy i postępowanie rejestrowe. Praktyczny komentarz, Warszawa 2002.
- Czachórski W., Zobowiązania. Zarys wykładu (oprac. i aktualizacja Brzozowski A., Safian M., Skowrońska-Bocian E.), wyd. 1, Warszawa 1994; wyd. 8, Warszawa 2003.
- Dąbrowa J., Odpowiedzialność deliktowa osoby prawnej za winę własną i cudzą, St. Cyw. 1970, t. XVI.
- Dąbrowa J., Zdolność deliktowa osoby prawnej, PPiA, t. I, Wrocław 1972.
- Dmowski S., Rudnicki S., Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna, wyd. 1, Warszawa 1998; wyd. 5, Warszawa 2003; 6, Warszawa 2004.
- Domański L., Instytucje kodeksu zobowiązań. Komentarz teoretyczno-praktyczny. Część ogólna, Warszawa 1936.
- Dziurzyński T., Fenichel Z., Honzatko M., Kodeks handlowy. Komentarz, Łódź 1996 (wznowienie opracowane i uzupełnione na podstawie wydania Księgarni Powszechnej, Kraków 1936).
- Emmert F., Morawiecki M., Prawo europejskie, wyd. 3, Warszawa – Wrocław 2001.
- Encyklopedia Podręczna Prawa Prywatnego, t. III, red. H. Konic, Warszawa (b.r.w.).
- Ereciński T. (red.), Gudowski J., Jędrzejewska M., Komentarz do kodeksu postępowania cywilnego. Część pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze, t. I, Warszawa 1997.
- Ereciński T. (red.), Gudowski J., Jędrzejewska M., Komentarz do kodeksu postępowania cywilnego. Część pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze, t. II, Warszawa 1997.
- Ereciński T. (red.), Gudowski J., Komentarz do kodeksu postępowania cywilnego. Część pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze, t. II, Warszawa 2003.
- Fabian J., Pełnomocnictwo, Warszawa 1963.
- Frąckowiak J., Kidyba A., Kruczalak K. (red.), Pyzioł W., Weiss I., Kodeks handlowy. Komentarz, Warszawa 1998.
- Gburzyńska A., Reprezentacja spółek kapitałowych, Warszawa 1997.
- Gburzyńska-Dulewicz A., Pozycja prawna zarządu i członków zarządu spółek kapitałowych, Warszawa 2006.
- Gersdorf M., Ignatowicz J., Prawo spółdzielcze. Komentarz, Warszawa 1985.
- Gersdorf M., Zarząd spółdzielni w systemie jej organów, Warszawa 1976.
- Grzybowski S., Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, wyd. III, Warszawa 1985.
- Herbet A., Obrót udziałami w spółce z o.o., Warszawa 2002.
- Ilnicki M., Wolski J., Prawo działalności gospodarczej. Komentarz, Kraków 2000.
- Jacyszyn J., Wykonywanie wolnych zawodów w Polsce, Warszawa 2004.
- Jakubecki A., Kidyba A., Mojak J., Skubisz R. (red.), Zarys prawa spółek, wyd. 3, Lublin 1994.
- Jakubecki A., Kidyba A., Mojak J., Skubisz R., Prawo spółek. Zarys, wyd. 2, Warszawa 1999.
- Jakubecki A., Zedler F., Prawo upadłościowe i naprawcze. Komentarz, Kraków 2003.
- Jędrzejewska A., Koncepcja oświadczenia woli w prawie cywilnym, Warszawa 1992.
- Kasprzyk M., Prokura, Kraków 1999.
- Kidyba A., Atypowe spółki handlowe. Uwagi de lega lata i de lege ferenda, Kraków 2001.
- Kidyba A., Dyrektor jako organ przedsiębiorstwa państwowego, Warszawa 1993.
- Kidyba A., Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I – II, Kraków 2002.
- Kidyba A., Prawo handlowe, wyd. 2, Warszawa 2001.
- Kidyba A., Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, wyd. 2, Warszawa 2001; wyd. 3, Warszawa 2002.
- Kidyba A., Status prawny komandytariusza, wyd. 2, Bydgoszcz 2000.
- Kocot W., Wpływ Internetu na prawo umów, Warszawa 2004.
- Kodeks cywilny z komentarzem, red. J. Winiarz, t. I, wyd. 2, Warszawa 1989.
- Kodeks cywilny z komentarzem, red. J. Winiarz, Warszawa 1980.
- Kodeks cywilny. Komentarz, red. J. Winiarz, t. I, Warszawa 1989.
- Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, red. J. Ignatowicz, J. Pietrzykowski, Warszawa 1972.
- Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, wyd. 3, red. K. Pietrzykowski, Warszawa 2004.
- Kodeks cywilny. Komentarz, t. II, red. J. Ignatowicz, Warszawa 1972.
- Kodeks cywilny. Komentarz, t. III, red. J. Pietrzykowski, Warszawa 1972.
- Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, red. K. Pietrzykowski, t. I, t. II, wyd. 3, Warszawa 2003.
- Kodeks postępowania cywilnego z komentarzem, red. J. Jodłowski, K. Piasecki, t. I-III, Warszawa 1989.
- Kodeks spółek handlowych. Komentarz, red. K. Kruczalak, Warszawa 2001.
- Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Orzecznictwo. Suplement, red. J. A. Strzępka, wyd. 2, Warszawa 2003.
- Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółki osobowe, red. R. Potrzeszcz, T. Siemiątkowski, Warszawa 2001.
- Kon A., Kodeks handlowy. Komentarz, Warszawa 1934.
- Kosik J., Zasady odpowiedzialności państwa za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszów państwowych, Wrocław 1961.
- Kosik J., Zdolność państwowych osób prawnych w zakresie prawa cywilnego, Warszawa 1963.
- Kosikowski C., Lewandowski H., Rembieliński A., Seweryński M., Przedsiębiorstwo państwowe i samorząd jego załogi. Komentarz, Warszawa – Łódź 1987.
- Kruczalak K., Prawo handlowe. Zarys wykładu, Warszawa 1994; wyd. 5, Warszawa 2002.
- Kruczalak K., Spółki prawa handlowego i cywilnego, Gdańsk 1992; wyd. 4, Gdańsk 1996.
- Kufel J., Umowa agencyjna, Warszawa – Poznań 1977.
- Krzekotowska K., Prawo spółdzielcze z komentarzem, Bielsko-Biała 2003.
- Lewaszkiewicz-Petrykowska B., Wady oświadczenia woli w polskim prawie cywilnym, Warszawa 1973.
- Litwińska-Werner M., Kodeks spółek handlowych. Komentarz, wyd. 2, Warszawa 2005.
- Longchamps de Berier R., Studia nad istotą osoby prawniczej, Lwów 1911.
- Longchamps de Berier R., Zobowiązania, Lwów 1938.
- Mik C., Europejskie prawo wspólnotowe. Zagadnienia teorii i praktyki, t. I, Warszawa 2000.
- Minkus J., Świderek A., Zienkiewicz D. (red.), Prawo upadłościowe i naprawcze. Komentarz, Warszawa 2004.
- Moskwa L., Pełnomocnicy przedsiębiorstw państwowych, Poznań 1991.
- Moskwa L., Stosunek zewnętrzny spółki komandytowej w świetle przepisów kodeksu handlowego i kodeksu spółek handlowych (studium materialnoprawne), Poznań 2000.
- Namitkiewicz J., Kodeks Handlowy. Komentarz, t. I, Warszawa 1934.
- Namitkiewicz J., Kodeks handlowy. Komentarz. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, t. III, Warszawa 1937.
- Naworski J. P., Strzelczyk K., Raglewski J., Siemiątkowski T. (red.), Potrzeszcz R. (red.), Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka akcyjna i przepisy karne, t. I, Warszawa 2003.
- Naworski J. P., Strzelczyk K., Siemiątkowski T. (red.), Potrzeszcz R. (red.), Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, Warszawa 2001.
- Nowacki J., Analogia legis, Warszawa 1966.
- Nowacki J., Rządy prawa. Dwa problemy, Prace Naukowe Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach nr 1534, Katowice 1995.
- Opałek K., Wróblewski J., Zagadnienia teorii prawa, Warszawa 1969.
- Oplustil K., Europejska spółka akcyjna, Warszawa 2000.
- Pazdan J., Pełnomocnictwo w prawie prywatnym międzynarodowym, Kraków 2003.
- Pazdan M., Prawo prywatne międzynarodowe, wyd. 8., Warszawa 2002.
- Piasecki K., Kodeks cywilny. Komentarz. Księga pierwsza. Część ogólna, Kraków 2003.
- Pietrzykowski K., Prawo spółdzielcze. Komentarz do zmienionych przepisów, Warszawa 1995.
- Pietrzykowski K., Prawo spółdzielcze. Ujednolicone teksty ustaw. Aktualne orzecznictwo Sądu Najwyższego, Zielona Góra 1995.
- Płonka E., Mechanizm łączenia skutków działań prawnych z osobami prawnymi na przykładzie spółek kapitałowych, Wrocław 1994.
- Popiołek W., Sularz W., Ustawa o zasadach prowadzenia na terytorium PRL działalności gospodarczej w zakresie drobnej wytwórczości przez zagraniczne osoby prawne i fizyczne. Komentarz, Warszawa 1986.
- Prawo gospodarcze Unii Europejskiej, red. M. Dauses, red. wyd. polskiego R. Skubisz, Warszawa 1999.
- Prawo handlowe. Spółki handlowe. Umowy gospodarcze, red. A. Koch, J. Napierała, Kraków 2002.
- Prawo o spółkach akcyjnych. Komentarz, red. H. Kon, Warszawa 1933.
- Prawo spółdzielcze w świetle prezydenckiego projektu ustawy, H. Cioch, Kraków 2005.
- Prawo spółek, S. Włodyka, Kraków 1991.
- Prawo spółek. Wybrane zagadnienia, red. J. Jacyszyn, M. Skory, Bielsko-Biała 2002.
- Prawo Wspólnot Europejskich a prawo polskie. Prawo spółek, red. M. Safjan, Warszawa 1996.
- Pyzioł W., Szumański A., Weiss I., Prawo spółek, Bydgoszcz – Kraków 2003.
- Radwański Z., Prawo cywilne – część ogólna, Warszawa 1993; 6, Warszawa 2003.
- Radwański Z., Teoria umów, Warszawa 1977.
- Rakower A., Pełnomocnicy handlowi, Warszawa 1937.
- Redelbach A., Wronkowska S., Ziembiński Z., Zarys teorii państwa i prawa, Warszawa 1992.
- Rodzynkiewicz M., Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2005.
- Siemiątkowski T., Prokura w spółkach prawa handlowego, Warszawa 1999.
- Sołtysiński S., Szajkowski A., Szumański A., Szwaja J., Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 1-150, t. I, Warszawa 2001.
- Sołtysiński S., Szajkowski A., Szumański A., Szwaja J., Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 151-300, t. II, wyd. 1, Warszawa 2002; wyd. 2, Warszawa 2005.
- Sołtysiński S., Szajkowski A., Szumański A., Szwaja J., Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 301-458, t. III, Warszawa 2003.
- Sołtysiński S., Szajkowski A., Szumański A., Szwaja J., Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 459-633, t. IV, Warszawa 2004.
- Sołtysiński S., Szajkowski A., Szumański A., Szwaja J., Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, Warszawa 2004.
- Sołtysiński S., Szajkowski A., Szwaja J., Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 1, Warszawa 1994; wyd. 2, Warszawa 1997; t. II, wyd. 1, Warszawa 1996; wyd. 2, Warszawa 1998.
- Stawecki T., Winczorek P., Wstęp do prawoznawstwa, wyd. 4, Warszawa 2003.
- Stecki L., Prawo spółdzielcze, wyd. 4, Warszawa 1987.
- Strzępka J. A. (red.), Zielińska E., Popiołek W., Pinior P., Urbańczyk H., Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Orzecznictwo, wyd. 2, Warszawa 2003.
- Suski P., Stowarzyszenia i fundacje, Warszawa 2005.
- Suski P., Stowarzyszenia w prawie polskim, Warszawa 2002.
- System prawa cywilnego. Część ogólna, red. S. Grzybowski, t. I, wyd. 2, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk – Łódź 1985.
- System Prawa Cywilnego. Prawo zobowiązań – część ogólna, red. W. Czachórski., red. tomu Z. Radwański, t. III, cz. 1, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk – Łódź 1981.
- System Prawa Cywilnego. Prawo zobowiązań – część szczegółowa, red. W. Czachórski., red. tomu S. Grzybowski., t. III, cz. 2, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk 1976.
- System Prawa Prywatnego. Prawo cywilne – część ogólna, t. 2, red. Z. Radwański, Warszawa 2002.
- System prawa prywatnego. Prawo rodzinne i opiekuńcze, t. 12, red. Z. Radwański, red. tomu T. Smyczyński, Warszawa 2003.
- System Prawa Prywatnego. Prawo zobowiązań – część szczegółowa, t. 7, red. Z. Radwański, red. tomu J. Rajski, wyd. 1, Warszawa 2001.
- System Prawa Prywatnego. Prawo zobowiązań – część szczegółowa, t. 7, red. Z. Radwański, red. tomu J. Rajski, wyd. 2, Warszawa 2004.
- Szajkowski A., Tarska M., Prawo spółek handlowych, wyd. 4, Warszawa 2004.
- Szczęsny R., Zarząd w spółkach kapitałowych ze szczególnym uwzględnieniem ograniczeń kompetencji członków zarządu, Kraków 2004.
- Szczotka J., Spółka jawna, Lublin 2003.
- Szczygielski A. D., Kupiec rejestrowy, Warszawa 1937.
- Szczygielski A. D., Zasady prawa handlowego. Rachunkowość kupiecka – pełnomocnicy handlowi, t. II, Warszawa 1938.
- Szer S., Prawo cywilne. Część ogólna, Warszawa 1967.
- Szostek D., Czynność prawna a środki komunikacji elektronicznej, Kraków 2004.
- Tarska M., Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2002.
- Tarska M., Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Istota. Ustrój. Funkcjonowanie, Warszawa 2003.
- Taubenschlag R., Kozubski W., Historia i instytucja rzymskiego prawa prywatnego, wyd. 2, Kraków – Warszawa 1938.
- Taubenschlag R., Rzymskie prawo prywatne na tle państw antycznych, Warszawa 1955.
- Tendencje rozwoju prawa cywilnego, red. E. Łętowska, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź 1983.
- Trzebiatowski M., Spółka z o.o. w organizacji w Europie Zachodniej, Warszawa 2001.
- Trzebiatowski M., Spółka z o.o. w organizacji w praktyce notarialnej, Warszawa 2001.
- Trzebiatowski M., Spółka z o.o. w organizacji, Lublin 2000.
- Waligórski M. A., Nowe prawo działalności gospodarczej, Poznań 2001.
- Warkałło W., Wina osoby prawnej na tle problematyki odpowiedzialności odszkodowawczej deliktowej i ubezpieczeniowej, NP 1961, nr 2.
- Wiśniewski A. W., Prawo o spółkach. Podręcznik praktyczny, t. I, Wiadomości ogólne. Spółki osobowe, Warszawa 1990.
- Wiśniewski A., Prawo o spółkach. Podręcznik praktyczny, t. II, Warszawa 1992.
- Włodyka S., Prawo gospodarcze. Zarys systemu. Część ogólna, Warszawa 1981.
- Wolter A,. Ignatowicz J,. Stefaniuk K, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, Warszawa 2001.
- Wolter A., Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, Warszawa 1986.
- Wróblewski B., Język prawny i prawniczy, Kraków 1948.
- Zdyb M., Prawo działalności gospodarczej. Komentarz, Kraków 2000.
- Zdzieborski R. R., Spółki kapitałowe przed rejestracją, Warszawa 2000.
- Zieliński M., Wykładnia prawa. Zasady. Reguły. Wskazówki, Warszawa 2002.
- Ziembiński Z., Metodologiczne zagadnienia prawoznawstwa, Warszawa 1974.
- Ziembiński Z., Problemy podstawowe prawoznawstwa, Warszawa 1980.
- Zoll F., Zobowiązania w zarysie, Warszawa 1948.
- Opracowania szczegółowe
- Asłanowicz M., Charakter prawny spółki partnerskiej, PiP 1998, nr 7.
- Bączek P., Skutki czynności prawnych dokonanych z naruszeniem zasady łącznej reprezentacji w spółkach kapitałowych, Pr. Sp. 2004, nr 11.
- Bielski P., Cel niezarobkowy spółek kapitałowych a status przedsiębiorcy, Rej. 2001, nr 4.
- Bielski P., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2001 r., III CZP 6/01, PPH 2001, nr 12.
- Bielski P., Pełnomocnictwo handlowe (uwagi de lege lata i de lege ferenda), PPH 2001, nr 5.
- Bielski P., Podstawy organizacji i funkcjonowania rejestru przedsiębiorców, Rej. 2000, nr 2.
- Bielski P., Prokura jako instytucja prawa przedsiębiorców rejestrowych, PPH 2001, nr 9.
- Bielski P., Przedsiębiorstwo państwowe jako przedsiębiorca rejestrowy, Rej. 2001, nr 1.
- Bielski P., Przedsiębiorstwo większych rozmiarów w kodeksie spółek handlowych. Cz. 1, Rej. 2004, nr 7.
- Bielski P., Przedsiębiorstwo większych rozmiarów w kodeksie spółek handlowych. Cz. 2, Rej. 2004, nr 9.
- Bielski P., Spółdzielnia jako przedsiębiorca rejestrowy, GdStP, t. VII, 2000.
- Bielski P., Spółka handlowa w likwidacji a status przedsiębiorcy, Pr. Sp. 2004, nr 6.
- Bielski P., Spółka kapitałowa w organizacji a status przedsiębiorcy, PPH 2002, nr 6.
- Bielski P., Spółki handlowe jako przedsiębiorcy rejestrowi (cz. I), Pr. Sp. 2001, nr 2.
- Bielski P., Spółki handlowe jako przedsiębiorcy rejestrowi (cz. II), Pr. Sp. 2001, nr 3.
- Bieniek-Koronkiewicz E., Sieńczyło-Chlabicz J., Działalność gospodarcza i przedsiębiorca na gruncie ustawy prawo działalności gospodarczej, PPH 2000, nr 4.
- Bierć A., Osoba fizyczna jako przedsiębiorca, St. Prawn. 1998, z. 4.
- Bilewska K., Udział osób prawnych w organach spółek kapitałowych, Pal. 2004, nr 3-4.
- Blicharz R., Pawełczyk M., Przedsiębiorca, czyli kto?, PUG 2004, nr 3.
- Błaszczak Ł., Status radcy prawnego w świetle ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, R. Pr. 2004, nr 6.
- Błaszczak Ł., W nawiązaniu do polemiki – jeszcze raz o statusie radcy prawnego, R. Pr. 2005, nr 2.
- Bossowski F., Osoby fizyczne i prawne, w: Encyklopedia Podręczna Prawa Prywatnego, t. III, red. H. Konic, Warszawa (b.r.w.).
- Brodziak K., O lingwistycznym statusie języka prawnego, St. Prawn. 2004, nr 1.
- Buchenfeld A., „Prokura łączna nieprawidłowa”. Wybrane zagadnienia, Pal. 2003, nr 5-6.
- Buchenfeld A., Prokura w projekcie nowelizacji kodeksu cywilnego, R. Pr. 2002, nr 1, (cz. I); nr 2, (cz. II).
- Bugajna-Sporczyk D., Kuć-Kwaśniewicz K., Krajowy Rejestr Sądowy – uwagi praktyczne, MoP. 2001, nr 4.
- Bugajna-Sporczyk D., Prokura łączna i samoistna w spółce kapitałowej, Pr.Sp. 1997, nr 7-8.
- Całus A., Problematyka handlowa w reformie kodeksu cywilnego (I), PUG 1990, nr 8-9.
- Całus A., Problematyka handlowa w reformie kodeksu cywilnego (II), PUG 1990, nr 10.
- Cioch H., Fundacje niesamodzielne, w: Prace cywilistyczne. Księga pamiątkowa dla uczczenia 40-lecia pracy naukowej profesora Jana J. Winiarza, red. S. Wójcik, Warszawa 1990.
- Czajkowski P., Sytuacja prawna prokurenta na tle nowego prawa upadłościowego i naprawczego, PPH 2004, nr 3.
- Czepita S., Kuniewicz Z., Spór o konwalidację nieważnych czynności prawnych, PIP 2002, nr 9.
- Dębek-Krajewska Katarzyna, Pojęcie reprezentacji w spółce cywilnej, Rej. 1998, nr 6.
- Doliwa A., Prokura w świetle zmienionych przepisów Kodeksu cywilnego, MoP 2003, nr 20.
- Draniewicz B., Odwoływanie prokury w spółkach prawa handlowego, MoP 2002, nr 22.
- Dybowski T., Przedsiębiorstwa zagraniczne i z udziałem zagranicznym w Polsce, w: Rozprawy z prawa cywilnego. Księga pamiątkowa ku czci Witolda Czachórskiego, red. J. Błeszyński, J. Rajski, Warszawa 1985.
- Fabian J., Rozwój pełnomocnictwa w prawie prywatnym, „Czasopismo Prawno-Historyczne” 1965, z. 1.
- Frąckowiak J., Instytucje prawa handlowego w kodeksie cywilnym, Rej. 2003, nr 6.
- Frąckowiak J., Odpowiedzialność za zobowiązania spółki przed jej wpisem do rejestru, w: Odpowiedzialność cywilna. Księga pamiątkowa ku czci Profesora Adama Szpunara, red. M. Pyziak-Szafnicka, Kraków 2004.
- Frąckowiak J., Oznaczenie podmiotów prowadzących działalność gospodarczą (handlową), GdStP, t. V, 1999.
- Frąckowiak J., Potrzeszcz R., Czy nadanie osobowości prawnej handlowym spółkom osobowym wymaga zasadniczej reformy prawa podatkowego?, PPH 2000, nr 1.
- Frąckowiak J., Przedsiębiorca w nowym polskim prawie handlowym, w: Studia z prawa prywatnego gospodarczego. Księga pamiątkowa ku czci prof. Ireneusza Weissa, Kraków 2003.
- Frąckowiak J., Sytuacja spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki akcyjnej oraz osób działających w ich imieniu do chwili rejestracji tych spółek, KPP 1994, nr 1.
- Frąckowiak J., Ustawodawstwo dotyczące przedsiębiorców pod rządami zasady jedności prawa cywilnego, PPH 2000, nr 11.
- Gajda J., Dobra wiara organu osoby prawnej, PiP 1991, nr 3.
- Gajda J., Pojęcie dobrej wiary w przepisach kodeksu cywilnego, St. Prawn. 1997, nr 2.
- Gajda J., Problem dobrej wiary nieformalnego nabywcy nieruchomości, Rej. 1992, nr 10.
- Gajek M., Niepotrzebna instytucja (w sprawie prokury oddziałowej), Pal. 1995, nr 9-10.
- Garbarcik A., Swoboda działalności gospodarczej, „Służba Pracownicza” 2004, nr 10.
- Gburzyńska A., Członkostwo w zarządzie spółek kapitałowych, PPH 1997, nr 2.
- Gierat A., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2001 r., III CZP 6/01, OSP 2001, nr 12.
- Gierat A., Konsekwencje prawne nieprzestrzegania zasad reprezentacji spółek kapitałowych, Pr. Sp. 2001, nr 1.
- Głuchowski M., Cywilnoprawne aspekty działalności przedsiębiorstw zagranicznych drobnej wytwórczości, NP 1989, nr 9.
- Górski J., Stanowisko prawne organów i pełnomocników przedsiębiorstw państwowych, NP 1955, nr 6.
- Grykiel J., Charakter prawny udzielenia prokury, RPEiS 2005, z. 2.
- Grzybowski S., O przepisach kodeksu cywilnego dotyczących zlecenia, NP 1967, nr 10.
- Gwiazdomorski J., Próba korektury pojęcia czynności prawnej, ZNUJ „Prace z zakresu prawa cywilnego i prawa na dobrach niematerialnych”, 1973, nr 346.
- Hejbudzki M., Instytucja prokury w świetle nowelizacji kodeksu cywilnego, R. Pr. 2004, nr 6.
- Hejbudzki M., Struktura i kompetencje organu administrującego spółki europejskiej opartej na systemie monistycznym, St. Prawn. 2005, z. 4.
- Herbet A., Glosa do uchwały SN z dnia 24 października 1996 r., III CZP 112/96, PS 1998, nr 9.
- Herbet A., Mieszana reprezentacja łączna w spółce kapitałowej a zakres umocowania prokurenta, NPN 2004, nr 2.
- Herbet A., Odpowiedzialność wspólników za zobowiązania handlowych spółek osobowych – zagadnienia materialnoprawne, Rej. 2003, nr 6.
- Jacyszyn J., Druga odsłona projektu ustawy – Prawo spółek handlowych, Rej. 1999, nr 8.
- Jacyszyn J., Projekt ustawy – Prawo spółek handlowych (ogólna charakterystyka), Rej. 1999, nr 1.
- Jacyszyn J., Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością bez przedsiębiorstwa, GdStP 1999, t. V.
- Jasiakiewicz M., Glosa do uchwały SN z dnia 27 kwietnia 2001 r., III CZP 6/01, OSNIC, nr 10/2001, poz. 148, PPH 2002, nr 3.
- Jasiakiewicz M., O potrzebie zmiany zasad reprezentacji cywilnoprawnej przedsiębiorstwa państwowego, Rej. 1998, nr 3.
- Jasiakiewicz M., Reprezentacja spółek kapitałowych w sferze czynności prawnych, „Acta Universitatis Nicolai Copernici”, seria Prawo 1992, nr XXXII.
- Jasiakiewicz M., Wybrane problemy stosowania przepisów o reprezentacji spółdzielni, GdStP 1999, t. V.
- Jochemczyk B., Pinior P., Pełnomocnictwo dla członka zarządu spółki kapitałowej – odpowiedź na polemikę, Pr. Sp. 2005, nr 2.
- Jochemczyk B., Pinior P., Z problematyki prawnej udzielenia pełnomocnictwa członkowi zarządu spółki kapitałowej, Pr. Sp. 2004, nr 6.
- Katner J. W., Kupiec, podmiot gospodarczy, przedsiębiorca – ewolucja pojęciowa, GdStP, t. V 1999.
- Katner W. J., Kupiec, podmiot gospodarczy, przedsiębiorca – ewolucja pojęciowa, GdStP 1999, t. V.
- Katner W. J., Rozważania nad zakresem i treścią prawa gospodarczego i handlowego w Polsce, w: Studia z prawa prywatnego gospodarczego. Księga pamiątkowa ku czci prof. Ireneusza Weissa, Kraków 2003.
- Kidyba A., Mojak J., Glosa do wyroku SN z 17 grudnia 1985 r., III CRN 395/85, Pal. 1988, nr 5.
- Kidyba A., Niektóre skutki dla obrotu handlowego wprowadzenia trzeciej kategorii podmiotowej, PPH 2004, nr 12.
- Kidyba A., Nowe rozwiązania kodeksu cywilnego dotyczące prokury, w: Państwo. Prawo. Myśl Prawnicza. Prace dedykowane Profesorowi Grzegorzowi Seidlerowi, Lublin 2003.
- Kidyba A., Spółka partnerska w prawie niemieckim i projekcie prawa spółek handlowych, Pr. Sp. 1999, nr 9.
- Klein A., Charakter prawny organów osób prawnych, w: Rozprawy z prawa cywilnego. Księga pamiątkowa ku czci Witolda Czachórskiego, red. J. Błeszyński, J. Rajski, Warszawa 1985.
- Klein A., Zdolność prawna, zdolność do czynności prawnych i inne zdolności a klasyfikacja zdarzeń prawnych, St. Cyw. 1969, t. XIII-XIV (Księga pamiątkowa dla uczczenia pracy naukowej J. Gwiazdomorskiego).
- Koch A., Następstwa przekroczenia przez zarządy spółek kapitałowych ograniczeń do dokonywania czynności prawnych na tle kodeksu handlowego i projektu prawa spółek handlowych, PPH 2000, nr 6.
- Koch A., Przedsiębiorstwa zagraniczne – podmiot czy przedmiot stosunków cywilnoprawnych, PiP 1985, nr 7-8.
- Kocur M., Pełnomocnictwo dla członka zarządu spółki kapitałowej – polemika, Pr. Sp. 2004, nr 12.
- Koroluk S., Pojęcie działalności gospodarczej. Uwagi na tle projektu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, R. Pr. 2004, nr 2.
- Kosikowski C., Nowe regulacje prawne w zakresie swobody działalności gospodarczej, PiP 2004, nr 10.
- Kosikowski C., Pojęcie przedsiębiorcy w prawie polskim, PiP 2001, nr 4.
- Kötz H., Dogmatyka prawa a badania prawnoporównawcze, St. Prawn.1993, z. 1.
- Kowal N., Kurator „rejestrowy” w postępowaniu przed sądem prowadzącym Krajowy Rejestr Sądowy, PPH 2003, nr 9.
- Kozłowska B., Udzielenie prokury, PPH 1996, nr 5.
- Kruczalak K., „Podmiot gospodarczy” czy „przedsiębiorca”, w: Studia z prawa gospodarczego i handlowego, Kraków 1996.
- Kruczalak K., Pojęcie przedsiębiorcy i jego znaczenie w obowiązującym prawie, Rej. 1998, nr 3.
- Kruszewska J., Forma oświadczenia woli przez pełnomocników, PUG 1961, nr 6.
- Krzemiński Z., Pełnomocnictwo a tak zwany stosunek podstawowy, Pal. 1970, nr 2.
- Kubala W., Funkcjonowanie w praktyce przepisów o przedstawicielstwie, Pr. Sp. 1999, nr 5.
- Kubala W., Prokura – z problematyki pełnomocnictwa handlowego, Pr. Sp. 2000, nr 2.
- Kubala W., Prowadzenie działalności gospodarczej przez spółki handlowe, Pr. Sp. 2001, nr 11.
- Kuniewicz Z., Chwila wygaśnięcia mandatu pochodzącego z wyboru członka organu spółki kapitałowej, PS 1998, nr 3.
- Kuniewicz Z., Cywilnoprawna reprezentacja spółdzielni – uwagi na tle art. 54 § 1 i 55 § 1 prawa spółdzielczego, Rej. 2000, nr 2.
- Kuniewicz Z., Członek zarządu prokurentem w spółce kapitałowej, PPH 2000, nr 5.
- Kuniewicz Z., Działanie zarządu in corpore w spółce kapitałowej, PS 1999, nr 10.
- Kuniewicz Z., Glosa do uchwały SN – Izba Cywilna z dnia 27 kwietnia 2001 r., III CZP 6/01, OSP 2002, nr 4, poz. 54.
- Kuniewicz Z., Glosa do uchwały SN z dnia 24 października 1996 r., III CZP 112/96, PS 1997, nr 9.
- Kuniewicz Z., Kilka uwag o nowelizacji prawa spółdzielczego, R. Pr. 1995, nr 1.
- Kuniewicz Z., O kontrowersjach związanych z reprezentacją spółek kapitałowych na podstawie art. 203 i 374 kodeksu handlowego, PS 1996, nr 11-12.
- Kuniewicz Z., Reprezentacja przedsiębiorstwa państwowego a zakaz dokonywania czynności prawnych „z samym sobą”, Rej. 1998, nr 6.
- Kuniewicz Z., Reprezentacja przedsiębiorstwa państwowego a zasada bezpieczeństwa obrotu, NP 1990, nr 4-6.
- Kuniewicz Z., Reprezentacja przedsiębiorstwa państwowego i jego organów przed sądem, PUG 1990, nr 11.
- Kuniewicz Z., Uwagi o formie pełnomocnictwa, Rej. 2000, nr 6.
- Kuniewicz Z., Współdziałanie prokurenta z członkiem zarządu spółki kapitałowej, PS 1998, nr 6.
- Kuropatwiński J., Dopuszczalność różnicowania sposobu reprezentacji spółki z o.o., Pr. Sp. 1998, nr 10.
- Kwaśnicki R. L., „Specjalne” zasady reprezentacji spółek handlowych posiadających zarząd, Pr. Sp. 2004, nr 3.
- Kwaśnicki R. L., Rataj A., Członek zarządu spółki jako jej pełnomocnik albo prokurent, Pr. Sp. 2004, nr 9.
- Leśniak M., Łukowski W., Wybrane problemy związane ze stosowaniem ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym i kodeksu spółek handlowych, PPH 2001, nr 9.
- Lewaszkiewicz-Petrykowska B., Glosa do wyroku SN z 24 października 1972 r., I CR 177/72, PiP 1975, nr 7.
- Litwińska M., Kupiec a podmiot gospodarczy, PPH 1995, nr 3.
- Łukowski W., Glosa do uchwały SN z dnia 27 kwietnia 2001 r., III CZP 6/01, MoP 2002, nr 15.
- Łukowski W., Zakres ograniczeń doznawanych przez prawo do reprezentowania spółki z o.o. przez członków jej zarządu w świetle art. 198 k.h., PPH 1997, nr 11.
- Machalski S., O pełnomocnictwie handlowem w rozumieniu art. 66, 67, 68 Kodeksu Handlowego, PPH 1993, nr 7; nr 9.
- Mamica B., Reprezentacja jednoosobowej spółki z o.o. w umowach z członkiem zarządu, Pr. Sp. 1997, nr 9.
- Michnik A., Kurator ustanawiany na podstawie przepisów ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, R. Pr. 2003, nr 2.
- Miczek Z., Załucki M., Niektóre zagadnienia prokury na tle nowego prawa upadłościowego i naprawczego, PPH 2004, nr 7.
- Minkus J., Pełnomocnictwo w spółce cywilnej, Pr. Sp. 1997, nr 5.
- Minkus J., Udzielenie i odwołanie prokury w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, Pr. Sp. 1998, nr 9.
- Moskwa L., Nowe przepisy o prokurze, Rej. 2001, nr 9.
- Moskwa L., Pełnomocnicy spółki komandytowej, PUG 1995, nr 8.
- Moskwa L., Prokura w prawie niemieckim, St. Prawn. 1991, z. 2.
- Moskwa L., Prokura w świetle projektowanych zmian, Pr. Sp. 2001, nr 9.
- Moskwa L., Reprezentacja spółek kapitałowych w obrocie cywilnoprawnym, RPEiS 1982, nr 1.
- Moskwa L., Status komplementariusza jako reprezentanta spółki komandytowej, PPH 1995, nr 5.
- Napierała J., Societas Europea, PPH 2002, nr 11.
- Naworski J. P., Glosa do uchwały SN z 27.4.2001 r., MoP 2001, nr 22.
- Naworski J. P., Glosa do uchwały SN z dnia 24 października 1996 r., III CZP 112/96, OSP 1997, nr 4, poz. 87.
- Naworski J. P., Skutki przekroczenia przez zarządy spółek kapitałowych ograniczeń do dokonywania czynności prawnych (próba wykładni art. 17 Kodeksu Spółek Handlowych), PPH 2001, nr 1.
- Naworski J. P., Status członków zarządu spółdzielni i spółek kapitałowych, MoP 1997, nr 1.
- Naworski J. P., Uchwała, która przejdzie do historii orzecznictwa, Rzeczp. z 5 września 2001 r.
- Olszewska K., Forma i charakter prawny oświadczenia woli o udzieleniu prokury, R. Pr 2000, nr 6.
- Opalski A., Wiśniewski A. W., W sprawie autonomii zarządu spółki z o.o. Artykuł polemiczny, PPH 2005, nr 1.
- Oplustil K., Sokołowski J., Okręt flagowy już płynie, Rzeczp. 2002, nr 6.
- Oplustil K., Europejska spółka akcyjna (Societas Europaea) i jej wpływ na polskie prawo spółek, Rej. 2004, nr 3-4.
- Oplustil K., Europejska Spółka Akcyjna (Societas Europea) w świetle projektów rozporządzenia i dyrektywy Rady UE z 1 lutego 2001 r., „Forum Europejskie” 2001, nr 2.
- Oplustil K., Rachwał A., Wprowadzenie europejskiej spółki akcyjnej do prawa polskiego, KPP 2003, z. 3.
- Pazdan M., Kodeks spółek handlowych a kodeks cywilny, PiP 2001, nr 2.
- Pazdan M., Niektóre konsekwencje teorii organów osoby prawnej, w: Prace naukowe Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, nr 5, Prace prawnicze I, Katowice 1969.
- Pazdan M., O projektowanym unormowaniu prokury, w: Kodeks spółek handlowych. Studia i materiały, red. J. Frąckowiak, Poznań-Kluczbork 2001.
- Pazdan M., O rolach, w jakich może występować prokurent przy dokonywaniu czynności prawnych, Rej. 2003, nr 12.
- Pinior P., Jochemczyk B., Pełnomocnictwo dla członka zarządu spółki kapitałowej – odpowiedź na polemikę, Pr. Sp. 2005, nr 2.
- Pinior P., Jochemczyk B., Z problematyki udzielania pełnomocnictwa członkowi zarządu spółki kapitałowej, Pr. Sp. 2004, nr 6
- Płonka E., Glosa do wyroku SA w Gdańsku z dnia 5 listopada 1990 r., ACr 13/90, PPH 1993, nr 8.
- Płonka E., Osoba prawna jako członek zarządu spółki kapitałowej, PiP 1991, nr 5.
- Płonka E., Umocowanie zarządu spółki kapitałowej do jej reprezentacji, NP 1990, nr 4-6.
- Potrzeszcz R., Tworzenie spółki kapitałowej w kodeksie spółek handlowych, PPH 2000, nr 11.
- Potrzeszcz R., Wolne zawody w świetle zmian przepisów traktujących o przedsiębiorcach, R. Pr. 2003, nr 3.
- Powałowski A., Ewolucja ewidencji działalności gospodarczej, St. Prawn. 2004, z. 3.
- Projekt zmian Kodeksu cywilnego w zakresie przedstawicielstwa (prokury) wraz z uzasadnieniem, PL 2000, nr 1.
- Promińska U., Uwagi w sprawie zarządzania i reprezentacji spółki partnerskiej, PPH 2002, nr 11.
- Prutis M., Mieszana reprezentacja łączna w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, PPH 2003, nr 7.
- Prutis M., Osoba prawna jako prokurent, Pr. Sp. 2001, nr 9.
- Przybyłowski K., Dobra i zła wiara w polskim prawie cywilnym (Ogólne uwagi o pojęciu), St. Cyw. 1970, t. XV.
- Pyzioł W., Nowe zasady reprezentacji cywilnoprawnej przedsiębiorstw państwowych, PiP 1983, nr 4.
- Pyzioł W., Reprezentacja cywilnoprawna przedsiębiorstwa państwowego, KSP 1980, R. XIII.
- Radwański Z., Podmioty prawa cywilnego w świetle zmian kodeksu cywilnego przeprowadzonych ustawą z dnia 14 lutego 2003 r., PS 2003, nr 7-8.
- Radwański Z., Teorie oświadczeń woli w świetle najnowszych zjawisk społecznych – komunikacji elektronicznej i ochrony konsumentów, w: Prawo prywatne czasu przemian. Księga pamiątkowa dedykowana Profesorowi Stanisławowi Sołtysińskiemu, red. A. Nowicka, Poznań 2005.
- Radwański Z., Wstęp, St. Prawn. 1999, z.1-2.
- Radwański Z., Założenia dalszych prac kodyfikacyjnych na obszarze prawa cywilnego, PiP 2004, nr 3.
- Rzonca S. K., Instytucja zarządu w prawie cywilnym a zarząd majątkiem wspólnym małżonków, St. Cyw. 1981, t. XXXI.
- Siemiątkowski T., Instytucja prokury w projekcie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, PS 2002, nr 5.
- Siemiątkowski T., W sprawie tzw. prokury oddziałowej, Pal. 1995, nr 5-6.
- Skibińska E., Spółka europejska – podstawowe zasady tworzenia i funkcjonowania, „Monitor Prawa Pracy” 2004, nr 12.
- Skowrońska E., Glosa do uchwały 7 sędziów SN z dnia 30 maja 1990, III CZP 8/90, PiP 1991, nr 4.
- Skubisz R., Trzebiatowski M., Kościelne osoby prawne jako przedsiębiorcy rejestrowi (na przykładzie osób prawnych kościoła katolickiego), PPH 2002, nr 3.
- Skubisz R., Trzebiatowski M., Spółdzielnia europejska. Charakterystyka ogólna, KPP 2003, z. 3.
- Sołtysiński S., Czynności rozporządzające. Przyczynek do analizy podstawowych pojęć cywilistycznych, w: Rozprawy z prawa cywilnego. Księga pamiątkowa ku czci Witolda Czachórskiego, red. J. Błeszyński, J. Rajski, Warszawa 1985.
- Sołtysiński S., Szajkowski A., Szumański A., Uzasadnienie projektu ustawy – Prawo spółek handlowych, St. Prawn. 1999, z.1-2.
- Sołtysiński S., Skutki działań piastunów wadliwego składu zarządu lub rady nadzorczej w spółkach kapitałowych i spółdzielniach, w: Rozprawy prawnicze. Księga pamiątkowa Profesora Maksymiliana Pazdana, Kraków 2005.
- Staranowicz T., Jeszcze w sprawie pojęcia działalności zawodowej w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, R. Pr. 2005, nr 2.
- Stefanicki R., w: Prawo spółek, red. J. Jacyszyn, M. Skory, Bielsko-Biała 2001.
- Strzępka J. A., Konsekwencje legislacyjnego wyodrębnienia osobowych spółek handlowych, Pr. Sp. 2001, nr 9.
- Strzępka J. A., Spółki osobowe w Kodeksie spółek handlowych, w: Studia z prawa prywatnego gospodarczego. Księga pamiątkowa ku czci prof. Ireneusza Weissa, Kraków 2003.
- Szajkowski A., Formy ustrojowe spółek handlowych, PiP 2001, nr 8.
- Szajkowski A., Refleksje nad nowym Kodeksem spółek handlowych, PUG 2001, nr 1.
- Szanciło T., Przedsiębiorca w prawie polskim, PPH 2005, nr 3.
- Szczepaniak R., 97 Kodeksu Cywilnego jako instrument obrotu gospodarczego, Pr. Sp. 1998, nr 4.
- Szczepaniak R., Reprezentacja spółek kapitałowych przez ich zarządy – zagadnienia wybrane, Pr. Sp., nr 11.
- Szczęsny R., Ograniczenia kompetencji członków zarządu w spółkach kapitałowych, PUG 2002, nr 11.
- Szczygielski A. D., Prokura, w: Encyklopedia Podręczna Prawa Prywatnego, t. III, red. H. Konic, Warszawa (b.r.w.).
- Szpunar A., Czyny niedozwolone w kodeksie cywilnym, St. Cyw. 1970, t. XV.
- Szpunar A., Glosa do wyroku SN z 17 grudnia 1985 r., III CRN 395/85, PiP 1988, nr 7.
- Szpunar A., Glosa do wyroku z dnia 23 marca 1999 r., II CKN 24/98, PS 2000, nr 9.
- Szpunar A., O konwalidacji wadliwych czynności prawnych, PiP 2002, nr 7.
- Szpunar A., Stanowisko prawne pełnomocnika, PN 1949, z. 1-2.
- Szpunar A., Udzielenie pełnomocnictwa, PS 1993, nr 9.
- Szpunar A., Uwagi o pojęciu czynności prawnej, PiP 1974, nr 12.
- Szumański A., Czynności prawne spółki kapitałowej podjęte przez zarząd bez zgody rady nadzorczej lub zgromadzenia wspólników (walnego zgromadzenia), PPH 1997, nr 2.
- Szwaja J., Komentarz do wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 28 kwietnia 1992 r., ACr 111/92, OG 1992, nr 4, poz. 73.
- Szwaja J., Mika B., Naruszenie zasad reprezentacji spółki z o.o. w stosunkach z członkami zarządu, PiP 1997, nr 3.
- Szwaja J., Nowy kodeks spółek handlowych (cz. I), Pr. Sp. 2001, nr 1.
- Szwaja J., Pojęcie „przedsiębiorstwo” w Kodeksie spółek handlowych, w: Studia z prawa prywatnego gospodarczego. Księga pamiątkowa ku czci prof. Ireneusza Weissa, Kraków 2003.
- Szwaja J., Pojęcie przedsiębiorcy a instytucja prokury (Przedsiębiorca jako podmiot udzielający prokury), w: Prawo prywatne czasu przemian. Księga pamiątkowa dedykowana Profesorowi Stanisławowi Sołtysińskiemu, red. A. Nowicka, Poznań 2005.
- Szwaja J., Ustanowienie, udzielenie oraz odwołanie prokury przez spółkę handlową, Pr. Sp. 2003, nr 7-8.
- Szydło M., Charakter prawny oddziałów przedsiębiorców zagranicznych, Glosa 2004, nr 12.
- Szydło M., Działalność oddziałów przedsiębiorców zagranicznych w Polsce, Pr. Sp. 2004, nr 7-8.
- Szydło M., Pojęcie działalności gospodarczej na gruncie nowej ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, PS 2005, nr 2.
- Szydło M., Pojęcie przedsiębiorcy w prawie polskim, PS 2002, nr 7-8.
- Szydziak M., Wykonywanie zawodu radcy prawnego w formie kancelarii, R. Pr. 2005, nr 2.
- Tarska M., Podmiotowość prawna spółki kapitałowej w organizacji, PUG 2001, nr 5.
- Trzebiatowski M., Spółdzielnia przed rejestracją w prawie niemieckim, KPP 2002, z. 4.
- Trzebiatowski M., Sytuacja prawna spółdzielni przed rejestracją (z uwzględnieniem stowarzyszenia i fundacji przed rejestracją), KPP 2005, z. 1.
- Tymczenko J., Glosa do wyroku SN z 17 grudnia 1985 r., III CRN 395/85, NP 1987, nr 7-8.
- Ulikowska D., Spółka jawna przed wpisem do Krajowego Rejestru Sądowego, PPH 2004, nr 11.
- Walaszek B., Niektóre problemy z zakresu przedstawicielstwa przedsiębiorstw państwowych w świetle przepisów kodeksu cywilnego, PUG 1964, nr 11.
- Wąsowicz W., Osoba prawna jako pełnomocnik, PiP 1998, nr 4.
- Wilkowska-Płóciennik A., Firma i prokura w kodeksie cywilnym, Prok. i Pr. 2004, nr 3.
- Witosz A., Zdolność łączeniowa i podziałowa spółek kapitałowych w organizacji, Pr. Sp. 2003, nr 10.
- Włodyka S., Problem osobowych spółek w organizacji, Rej. 2003, nr 6.
- Wróblewski J., Teorie osób prawnych. Zarys podejścia semiotycznego, w: Studia z prawa cywilnego. Księga pamiątkowa dla uczczenia 50-lecia pracy naukowej prof. dr hab. Adama Szpunara, Warszawa-Łódź, 1983.
- Wyrwiński M., Udzielenie prokury przez przedsiębiorcę będącego osobą fizyczną, MoP 2005, nr 1.
- Zamojski Ł., Sposób reprezentacji w spółce z o.o. na tle art. 204 § 2 KSH, ze szczególnym uwzględnieniem ograniczeń przedmiotowych i ich wpisu do rejestru, MoP 2004, nr 11.
- Ziemianin B., Pełnomocnicy przedsiębiorstw państwowych, NP 1983, nr 9-10.
- Piśmiennictwo obce
- Opracowania ogólne, monografie i komentarze
- Bartl H., Fichtelmann H., Schlarb E., Schulze H. J., Heidelberger Kommentar zum GmbH-Recht, 5. Aufl., Heidelberg 2002.
- Barz C. H., Brönner H., Klug U., Mellerowicz K., Meyer-Landrut J., Schilling W., Wiedermann H., Würdinger H., Großkommentar, 1. Band, 2. Halbband, 3. Aufl., Berlin – New York 1973.
- Baumbach A., Duden K., Hopt K. J., Handelsgesetzbuch, 30. Aufl., München, 2000.
- Baumbach A., Hopt K. J., Merkt H., Handelsgesetzbuch, 31. Aufl., München, 2003.
- Beck´sches Handbuch der Personengesellschaften, Gesellschaftsrecht – Steuerrecht, 2. Aufl., red. W. Müller, W. D. Hoffmann, München 2002.
- Bucher E., Schweizerisches Obligationenrecht. Allgemeiner Teil ohne Deliktsrecht, Zürich 1979.
- Canaris C. W., Handelsrecht, 23. Aufl., München 2000.
- Crezelius G., Emmerich V., Priester H. J., Schmidt K., Schneider U. H., Tidemann K., Westermann H. P., Winter H., Scholz – Kommentar zum GmbH-Gesetz, 1. Band, 8. Aufl., Köln 1993.
- Das Schweizerische Obligationenrecht mit Einschluss des Handels- und Wertpapierrechts, 8. Aufl., red. T. Guhl, Zürich 1991.
- Die Gesellschaft mit beschränkter Haftung, 4. Aufl., red. M. Umfahrer, Wien 1993.
- Eckardt U., Geßler E., Hefermehl W., Kropf B., Kommentar, 2. Band, München 1974.
- Emmerich V., Herrmann H., Honsell T., Horn N., Jung W., Niehus R. J., Otto H., Sonnenschein J., Heymann – Handelsgesetzbuch (ohne Seerecht). Kommentar, 1. Band, Erstes Buch, Berlin – New York 1989.
- Emmerich V., Herrmann H., Honsell T., Horn N., Jung W., Niehus R. J., Otto H., Sonnenschein J., Heymann – Handelsgesetzbuch (ohne Seerecht). Kommentar, 2. Band, Zweites Buch, Berlin – New York 1989.
- Flume W., Allgemeiner Teil des Bürgerlichen Rechts. Das Rechtsgeschäft, 2. Band, 4. Aufl., Berlin – Heidelberg – New York 1975.
- Ganske J., Das Recht der Europäischen wirtschaftlichen Interessenvereinigung (EWIV). Systematische Darstellung mit Texten und Materialien, Köln 1988.
- Gesetz betreffend die Gesellschaften mit beschränkter Haftung (GmbHG). Großkommentar, 2. Band, 8. Aufl., red. P. Ulmer, Berlin – New York 1997.
- Geßler E., Hefermehl W., Hildebrandt W., Martens K. P., Schmidt K., Schröder G., Schlegelberger – Handelsgesetzbuch Kommentar, 3. Band, 1. Halbband, 5. Aufl., München 1992.
- Geßler E., Hildebrandt W., Hefermehl W., Schröder G., Schlegelberger – Handelsgesetzbuch. Kommentar, 2. Band, 5. Aufl., München 1973.
- Geßler E., W. Hefermehl, W. Hildebrandt, K. P. Martens, K. Schmidt, G. Schröder, Schlegelberger – Handelsgesetzbuch Kommentar, 3. Band, 2. Halbband, 5. Aufl., München 1986.
- Glahs H., Hörstel R., Jäger A., Schulte K., Walpert K., Sudhoff – Personengesellschaften, 7. Aufl., München 1999.
- Glanegger P., Güroff G., Kirnberger Ch, Kusterer S., Peuker M., Ruß W., Selder J., Stuhlfelner U., Heidelberger Kommentar zum Handelsgesetzbuch – Handelsrecht. Bilanzrecht. Steuerrecht, 6. Aufl., Heidelberg 2002.
- Glanegger P., Güroff G., Kusterer S., Niedner J., Peuker M., Ruß W., Selder J., Stuhlfelner U., Heidelberger Kommentar zum Handelsgesetzbuch – Handelsrecht. Bilanzrecht. Steuerrecht, 5. Aufl., Heidelberg 1999.
- Kommentar zu Handelsstand, Handelsgesellschaften, Handelsgeschäften und besonderen Handelsverträgen (ohne Bilanz-, Transport- und Seerecht), red. V. Röhricht, F. Graf von Westphalen, Köln 1998.
- Hofmann K., Der Prokurist. Seine Rechtstellung und seine Rechtsbeziehungen, 4. Aufl., Heidelberg 1980; 7. Aufl., Heidelberg 1996.
- Hofmann P., Handelsrecht, 11. Aufl., München 2002.
- Holzhammer R., Allegemeines Handelsrecht und Wertpapierrecht, 8. Aufl., Wien – New York 1998.
- Keinert H., Österreichisches Genossenschaftsrecht, Wien 1988.
- Koller I., Roth W. H., Morck W., Handelsgesetzbuch Kommentar, 4. Aufl., München 2003.
- Kölner Kommentar zum Aktiengesetz, 2. Band, red. W. Zöllner, 2. Aufl., Köln – Berlin – Bonn – München 1996.
- Kommentar zum Handelsgesetzbuch, red. M. Straube, Wien 1987.
- Kommentar zum schweizerischen Privatrecht. Obligationenrecht I, red. H. Honsell, N. P. Vogt, W. Wiegand, Basel 1992.
- Koppensteiner H. G., GmbH-Gesetz Kommentar, Wien 1994.
- Kötz H., Zweigert K., Einführung in die Rechtsvergleichung, 3. Aufl., Tübingen 1996.
- Krejci H., Grundriß des Handelsrechts, Wien 1995.
- Kübler F., Gesellschaftsrecht, 5. Aufl., Heidelberg 1999.
- Kunstreich T. S., Eine historisch-systematische Darstellung, Frankfurt a. Main 1992.
- Losert W., Schiemer K., Stadler M., Handkommentar zum Aktiengesetz, Wien 1980.
- Lutter M., Hommelhoff P., GmbH-Gesetz Kommentar, 15. Aufl., Köln 2000.
- Morse G., Crabb L., Marshall E. A., Morris R., Charlesworth & Morse Company Law, fifteenth edition, London 1995.
- Müller K., Kommentar zum Gesetz betreffend die Erwerbs- und Wirtschaftsgenossenchaften, 1. Band, Bielefeld 1991.
- Pauge B. W., Handelsvertreter und Makler – Prokura und Handlungsvollmacht, Köln – Berlin – Bonn – München 1991.
- Peter H., Tuhr A., Schulin H., Allgemeiner Teil des Schweizerischen Obligationenrechts, 1. Band, 3. Aufl., Zürich 1979.
- Reinert U., Unechte Gesamtvertretung und unechte Gesamtprokura im Recht der Aktiengesellschaft, München 1990.
- Schmidt K., Gesellschaftsrecht, 2. Aufl., Köln – Berlin – Bonn – München 1991.
- Schmidt K., Handelsrecht, 5. Aufl., Köln – Berlin – Bonn – München 1999.
- Schweizerisches Obligationenrecht. Allgemeiner Teil ohne Deliktrecht, red. E. Bucher, Zürich 1979.
- Schweizerisches Privatrecht, 8. Band: Handelsrecht, 1. Halbband, red. W. von Steiger, Basel – Stuttgart 1976.
- Schweizerisches Privatrecht, 8. Band: Handelsrecht, 2. Halbband, red. W. von Steiger, Basel – Frankfurt a. Main 1982.
- Thiell M. T., Ermächtigung unter Gesamtvertretern. Eine Untersuchung der sich ergebenden Rechtsfragen und Interessenkonflikte, Frankfurt a. Main 1994.
- Weinhardt F. P., Ausübung und Einschränkung der Gesamtvertretung im bürgerlichen und im Gesellschaftsrecht, Frankfurt a. Main 1988.
- Opracowania szczegółowe
- Bärwaldt R., Hadding U., Die Bindung des Prokuristen an die Mitwirkung des Principals, NJW 1998, z. 16.
- Beuthien V., Gemischte Gesamtvertretung und unechte Gesamtprokura im deutschen Gesellschaftsrecht, w: Arbeitsrecht und Zivilrecht in Entwicklung. Festschrift für Hyung-Bae Kim, red. H. G. Leser, Berlin 1995.
- Beuthien V., Müller K., Gemischte Gesamtvertretung und unechte Gesamtprokura, DB 1995, z. 9.
- Brox H., Erteilung, Widerruf und Niederlegung von Prokura und Handlungsvollmacht im neuen Aktienrecht, NJW 1967, z. 18.
- Buchwald F., Die Gesamtvertretung bei der GmbH, GmbHR 1960, nr 10.
- Bülow P., Artz M., Neues Handelsrecht, JuS 1998, z. 8.
- Grüter K., Prokura der GmbH & Co. KG und Aufsichtsrat der Komplementär-GmbH, BB 1979, z. 5.
- Heining A., Die Rechtsstellung des Prokuristen in der GmbH, DB 1956, nr 24.
- Hesselmann M., Die Prokura bei der GmbH, GmbHR 1960, nr 9.
- Honsell T., Die Besonderheiten der handelsrechtlichen Stellvertretung, JA 1984, z. 1.
- Hübner H., Die Prokura als formalisierter Vertrauensschutz, w: Festschrift für Ernst Klingmüller, red. F. Hauss, R. Schmidt, Karlsruhe 1974.
- Kirberger W., Gemischte Gesamtvertretung und organschaftliches Prinzip, Rpfleger 1979, z. 1.
- Kötter H. W., Vom „alter ego“ des Prinzipals zur gemischten „halbseitigen“ Gesamtprokura?, w: Strukturen und Entwicklungen im Handels-, Gesellschafts- und Wirtschaftsrecht. Festschrift für Wolfgang Hefermehl, R. Fischer, E. Gessler, W. Schilling, R. Serick, P. Ulmer, München 1976.
- Krebs P., Ungeschriebene Prinzipien der handelsrechtlichen Stellvertretung als Schranken der Rechtsfortbildung – speziell für Gesamtvertretungsmacht und Generalvollmacht, ZHR 1995, z. 159.
- Lüdtke-Handjery , Gebundene Prokura, DB 1973, z. 50-51.
- McMeel G., Philosophical foundations of the law of agency, “The Law Quartertly Review” 2000, nr 116.
- Müller K. J., Prokura und Handlungsvollmacht, JuS 1998, z. 11.
- Pleyer K., Einzelvertretung und Gesamtvertretung bei Änderung der Zahl der Geschäftsführer, GmbHR 1960, nr 10.
- Schmidt K., Das Handelsreformgesetz, NJW 1998, nr 30.
- Schmidt K., Die Prokura in Liquidation und Konkurs der Handelsgesellschaften, BB 1989, z. 4.
- Schmidt K., Rechtsfortbildung im Unternehmens- und Gesellschaftsrecht durch die Rechtsprechung des BGH, NJW 2000, z. 40.
- Stötter V., Die personelle Beschränkung der Prokura, BB 1975, z. 17.
- Viehöver H., Eser G., Probleme der Vertretungsbefugnis bei der sogenannten unechten Gesamtprokura, BB 1984, z. 21.
- Walchshöfer A., Die Erteilung der Prokura und ihre Eintragung in das Handelsregister, Rpfleger 1975, z. 11.
- Ziegler S., Prokura mit einem gesamtvertretungsberechtigten Geschäftsführer, Rpfleger 1984, z. 1.
[1] Dz. U. Nr 49, poz. 408. Ustawa weszła w życie 25 września 2003 r.
[2] Przepis art. 1097 § 2 KC stanowi, że prokura wygasa m. in. wskutek ogłoszenia upadłości i otwarcia likwidacji przedsiębiorcy. W piśmiennictwie jest jednak sporne, czy w każdym wypadku ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy powoduje wygaśnięcie prokury. Sporne jest również, czy prokura może być udzielana w okresie upadłości albo likwidacji. Wykładnia art. 1097 § 2 KC, zwłaszcza z uwzględnieniem postanowień zawartych w przepisach ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz. U. Nr 60, poz. 535 ze zm.), może prowadzić także do odmiennych wniosków. Na ten temat zob. m. in.: P. Czajkowski, Sytuacja prawna prokurenta na tle nowego prawa upadłościowego i naprawczego, PPH 2004, nr 3, s. 19-23 oraz Z. Miczek, M. Załucki, Niektóre zagadnienia prokury na tle nowego prawa upadłościowego i naprawczego, PPH 2004, nr 7, s. 40-43.
[3] Verba legis: „przedsiębiorca podlegający obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców” (por. art. 1091 § 1 KC).
[4] Dz. U. Nr 173, poz. 1807 ze zm. (dalej także jako „SDGU”). Ustawa weszła w życie w dniu 21 sierpnia 2004 r., z wyjątkiem: 1) art. 10 i art. 103-110, które weszły w życie z dniem 1 stycznia 2005 r.; 2) art. 16 oraz art. 23-45, które wejdą w życie z dniem 1 stycznia 2007 r. (por. art. 1 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 173, poz. 1808)).
[5] Na temat problemów metodologicznych dogmatyki prawniczej zob. np. Z. Ziembiński, Metodologiczne zagadnienia prawoznawstwa, Warszawa 1974, s. 100 i nast. (w szczególności s. 100-115).
[6] Badania na płaszczyźnie logiczno-językowej polegają na wykorzystaniu metod, technik i aparatu pojęciowego współczesnych logik i nauk o języku. K. Opałek, J. Wróblewski, Zagadnienia teorii prawa, Warszawa 1969, s. 329-330. Tam też szerzej na ten temat.
[7] 1. Na temat metod badawczych stosowanych w prawoznawstwie zob. w szczególności: Z. Ziembiński, Problemy podstawowe prawoznawstwa, Warszawa 1980, s. 58-59; T. Stawecki, P. Winczorek, Wstęp do prawoznawstwa, wyd. 4, Warszawa 2003, s. 22-23. Na temat metody dogmatycznej zob. Z. Ziembiński, w: A. Redelbach, S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii państwa i prawa, Warszawa 1992, s. 12-15; H. Kötz, Dogmatyka prawa a badania prawnoporównawcze, St. Prawn. 1993, z. 1, s. 24-28.
- Jak się podkreśla w piśmiennictwie z zakresu teorii prawa, swoiste dla prawoznawstwa są metody egzegezy tekstów prawnych: metody wykładni przepisów, wnioskowań z obowiązywania jakichś norm systemu prawnego o obowiązywaniu w nim innych, czy też metody eliminowania z niego norm w takim czy innym sensie między sobą niezgodnych. Z tego względu przyjmuje się niekiedy, że metodą nauk prawnych jest metoda, a raczej zespół metod rozwiązywania problemów dogmatycznych. Z. Ziembiński, w: A. Redelbach, S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii…, s. 15.
[8] Por. na ten temat Z. Ziembiński, w: A. Redelbach, S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii…, s. 203-209. Zob. także M. Zieliński, Wykładnia prawa. Zasady. Reguły. Wskazówki, Warszawa 2002, s. 59-62.
[9] Na temat metody prawnoporównawczej zob. np.: H. Kötz, ibidem, s. 29-34. Por. także: H. Kötz, K. Zweigert, Einführung in die Rechtsvergleichung, 3. Aufl., Tübingen 1996, s. 31 i nast.
[10] Kwestia ta wymaga odnotowania, co zostanie uczynione w treści niniejszego rozdziału. Fakt nadawania temu samemu pojęciu w różnych aktach prawnych odmiennych znaczeń, bez uprzedniego zdefiniowania tego pojęcia w treści aktu normatywnego, stanowi bowiem istotne uchybienie z punktu widzenia zasad techniki legislacyjnej. W praktyce jednak, z uwagi na kontekst, w jakim pojęcie reprezentacja jest używane, nie występuje niebezpieczeństwo konfuzji w tym zakresie, w związku z czym z punktu widzenia celu niniejszej pracy występujące różnice mają marginalne znaczenie.
[11] Obszerne rozważania na ten temat zawiera m. in. praca E. Płonki, Mechanizm łączenia skutków działań prawnych z osobami prawnymi na przykładzie spółek kapitałowych, Wrocław 1994, s. 11 i nast. Obszerniej na ten temat zob. w dalszej części niniejszego rozdziału.
[12] Por. Słownik języka polskiego, red. M. Szymczak, t. III, wyd. I, Warszawa 1999, s. 45. Nie jest to jednak jedyne znaczenie słowa „reprezentacja”, o czym będzie mowa w dalszej części pracy.
[13] R. Taubenschlag, Rzymskie prawo prywatne na tle państw antycznych, Warszawa 1955, s. 100; J. Fabian, Rozwój pełnomocnictwa w prawie prywatnym, „Czasopismo Prawno-Historyczne” 1965, z. 1, s. 213.
[14] J. Fabian, ibidem, s. 213-214. Tam też wskazane zostały przykłady instytucji prawa rzymskiego będące formami przedstawicielstwa.
[15] Obszernie na ten temat: ibidem, s. 215-217.
[16] Pojęcia tego nie używa się natomiast na określenie czynności dokonywanych przez osobę fizyczną „we własnym imieniu”.
[17] M. Pazdan, w: System prawa prywatnego. Prawo cywilne – część ogólna, t. 2, red. Z. Radwański, Warszawa 2002, s. 456. Użyta nazwa najlepiej – jak się wydaje – oddaje istotę tej koncepcji. Odnotować jednak należy, że w polskim piśmiennictwie używane są także inne nazwy na jej oznaczenie, a mianowicie: teoria fikcji (R. Longchamps de Berier, Zobowiązania, Lwów 1938, s. 122; J. Fabian, Pełnomocnictwo, Warszawa 1963, s. 31) oraz teoria podmiotu interesu (B. Gawlik, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, red. S. Grzybowski, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź 1985, s. 743-744; S. Grzybowski, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, wyd. 3, Warszawa 1985, s. 262).
[18] J. Fabian, ibidem.
[19] M. Pazdan, ibidem. Por. także: B. Gawlik, ibidem; S. Grzybowski, ibidem.
[20] Zwana także teorią reprezentacyjną. Zob. R. Longchamps de Berier, Zobowiązania, s. 122. Jej twórcą jest niemiecki prawnik R. Ihering. Poddał on krytyce teorię reprezentowanego (fikcji) w IV tomie swojej monografii pt. Geist des römischen Rechts. J. Fabian, ibidem.
[21] J. Fabian, ibidem, s. 31-32; R. Longchamps de Berier, ibidem; M. Pazdan, ibidem; B. Gawlik, ibidem, s. 744.
[22] Inna jej nazwa to teoria pośrednicząca (J. Fabian, ibidem, s. 33; R. Longchamps de Berier, ibidem).
[23] J. Fabian, ibidem. Zob. także: R. Longchamps de Berier, ibidem; M. Pazdan, ibidem; B. Gawlik, ibidem.
[24] M. Pazdan, ibidem. Por. także: J. Fabian, ibidem, s. 32 i tam cyt. literatura.
[25] Literatura poświęcona temu zagadnieniu jest bardzo bogata. Spośród wielu prac na ten temat, uwzględniających także dorobek doktryny obcej, można wskazać następujące: R. Longchamps de Berier, Studia nad istotą osoby prawniczej, Lwów 1911; S. Szer, Prawo cywilne. Część ogólna, Warszawa 1967, s. 182-185; M. Pazdan, Niektóre konsekwencje teorii organów osoby prawnej, w: Prace naukowe Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, nr 5, Prace prawnicze I, Katowice 1969, s. 201-223; A. Klein, Ewolucja instytucji osobowości prawnej, w: Tendencje rozwoju prawa cywilnego, red. E. Łętowska, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk – Łódź 1983, s. 54-156; idem, Charakter prawny organów osób prawnych, w: Rozprawy z prawa cywilnego. Księga pamiątkowa ku czci Witolda Czachórskiego, red. J. Błeszyński, J. Rajski, Warszawa 1985, s. 121-137; S. Grzybowski, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, s. 147-148; idem, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 289-290; A. Wolter, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, wyd. 7, Warszawa 1986, s. 190-193.
[26] System des heutigen römischen Rechts, Berlin 1840, t. II, s. 236 i nast., cyt. za: A. Wolter, ibidem, s. 192. Por. także: M. Pazdan, ibidem, s. 202; S. Szer, ibidem, s. 182-183.
[27] Bliskie teorii fikcji są inne teorie zaprzeczające realnemu bytowi osoby prawnej. Zalicza się do nich w szczególności teorię majątku celowego niemieckiego prawnika Brinza, teorię interesu Iheringa oraz teorię kolektywnej własności Planiola. A. Wolter, ibidem, s. 192-193; S. Szer, ibidem; M. Pazdan, ibidem. Tam też szerzej na ten temat.
[28] System des heutigen…, s. 283, 324, cyt. za: S. Szer, ibidem.
[29] Deutsches Privatrecht, t. I, Leipzig 1895, s. 469 i nast., cyt. za: M. Pazdan, Niektóre konsekwencje…, s. 202-203; K. Schmidt, Gesellschaftsrecht, 2. Aufl., Köln – Berlin – Bonn – München 1991, s. 216-218. Podobnie: A. Wolter, Prawo cywilne…, s. 193; S. Szer, ibidem, s. 184; A. Kidyba, Prawo handlowe, wyd. 2, Warszawa 2001, s.102-103; wyd. 6, Warszawa 2005, s. 107-108.
[30] M. Pazdan, ibidem, s. 203, przyp. 3; A. Wolter, ibidem; S. Szer, ibidem; K. Schmidt, ibidem, s. 215-216.
[31] M. Pazdan, ibidem, s. 203-204 (zob. zwłaszcza przyp. 9). Por. także: A. Klein, Charakter prawny organów osób prawnych, w: Rozprawy z prawa cywilnego. Księga pamiątkowa ku czci Witolda Czachórskiego, red. J. Błeszyński, J. Rajski, Warszawa 1985, s. 121-122 i cyt. tam literatura.
[32] Biorąc pod uwagę fakt, że teoria reprezentacji powstała w Niemczech, wypada odnotować, że w prawie niemieckim nie została ona przyjęta w jej „czystej” postaci. Regulujący kwestię organów osób prawnych przepis § 26 BGB w ust. 2 zd. 1 stwierdza, że zarząd, który reprezentuje osobę prawną ma w tym wypadku stanowisko zastępcy (przedstawiciela) ustawowego („er hat die Stellung eines gesetzlichen Vertreters”).
[33] Słownik języka polskiego, t. III, wyd. 1, red. M. Szymczak, Warszawa 1999, s. 45.
[34] Chodzi m. in. takie zwroty jak: „narodowa reprezentacja”, „reprezentacja młodzieży, robotników”, „polska reprezentacja sportowa”.
[35] Podobne określenia pojęcia reprezentacja zawierają również: Słownik wyrazów obcych PWN, red. J. Tokarski, Warszawa 1980, s. 644; W. Kopaliński, Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych, wyd. XX, Warszawa 1990, s. 439.
[36] Na temat rozróżnienia pojęć „język prawny” i „język prawniczy” zob. np. Z. Ziembiński, w: A. Redelbach, S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii państwa i prawa, Warszawa 1992, s. 186; idem, Problemy podstawowe prawoznawstwa, Warszawa 1980, s. 81-89. Stosownie do tego rozróżnienia w niniejszej pracy pod pojęciem „język prawny” rozumie się język przepisów i norm prawnych (język prawodawcy). Natomiast pod pojęciem „język prawniczy” rozumie się w szczególności wypowiedzi o fakcie obowiązywania norm prawnych, o ich treści oraz o faktach ich przestrzegania lub naruszania. Zasygnalizowanemu w tym miejscu zagadnieniu poświęcona jest monografia B. Wróblewskiego: Język prawny i prawniczy, Kraków 1948. Na ten temat zob. także: K. Brodziak, O lingwistycznym statusie języka prawnego, St. Prawn. 2004, nr 1, s. 97-98.
[37] W niniejszej pracy pod pojęciem „język naturalny” (etniczny) rozumie się język, w którym reguły znaczeniowe wytwarzają się w sposób spontaniczny, a nie są z góry ustanowione. W praktyce chodzi zatem o reguły znaczeniowe i składniowe języka polskiego. Z. Ziembiński, ibidem, s. 187. Zob. także: Z. Radwański, Prawo cywilne – część ogólna, Warszawa 1993, s. 60.
[38] Z. Ziembiński, ibidem, s. 187-188.
[39] S. Grzybowski, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 152-153. Tam też szerzej na ten temat. Por. także: Z. Ziembiński, ibidem, s. 204-205; A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, Warszawa 2001, s. 98-99 i tam cyt. literatura.
[40] Z. Ziembiński, ibidem, s. 205.
[41] Ibidem. Por. także: S. Grzybowski, ibidem, s. 158.
[42] Z. Ziembiński, ibidem.
[43] Biorąc pod uwagę przedmiot i cel pracy, a nadto z uwagi na to, że liczba aktów prawnych, w których występuje słowo „reprezentacja” jest duża, analizie poddano jedynie ustawy. Spośród zbadanych 62 ustaw, w pracy omówiono jedynie niektóre akty prawne, w których słowo „reprezentacja” użyte zostało w sposób reprezentatywny dla określonego znaczenia.
[44] Takie znaczenie dominuje w aktach prawnych z zakresu prawa prywatnego. Por. np. art. 95 § 2, 96, 108 i 866 KC; art. 29, 78 § 1, 96 § 1, 117, 118, 137, 138, 144, 161 § 2, 173 § 2, 201 § 1, 204 § 1 i 2, 205 § 1, 210, 253 § 1, 283 § 1, 303 § 3, 323 § 2, 368 § 1, 372 § 1 i 2, 373 § 1 i 379 KSH; art. 20 ust. 2 pkt 2, 28 ust. 2, 197 ust. 2 i 3 i 365 ust. 3 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz. U. Nr 60, poz. 535 ze zm.); art. 42 § 6a i 48 § 1 ustawy z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze (t.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 188, poz. 1848 ze zm.); art. 98 § 2, 99, 159 § 1 i 181 § 1 KRO.
[45] Spośród bardzo wielu przypadków użycia słów „reprezentacja”, „reprezentować”, „reprezentowany” w takim właśnie znaczeniu, tytułem przykładu można wskazać: art. 223 KSH („Sąd rejestrowy, na żądanie wspólnika lub wspólników reprezentujących co najmniej jedną dziesiątą kapitału zakładowego…”); podobnie np.: art. 236 § 1, 236 § 1, 239, 240, KSH („[…] kapitał zakładowy jest reprezentowany […]”); art. 240 § 3 pkt 3 ustawy z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze („do zadań związku rewizyjnego należy […] reprezentowanie interesów zrzeszonych spółdzielni wobec organów administracji państwowej i organów samorządu terytorialnego”); art. 24116 § 1 KP („Jeżeli pracowników, dla których ma być zawarty układ ponadzakładowy, reprezentuje więcej niż jedna organizacja związkowa, rokowania w celu zawarcia układu prowadzi ich wspólna reprezentacja lub działające wspólnie poszczególne organizacje związkowe”); art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 22 marca 1989 r. o rzemiośle (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 112, poz. 979 ze zm.; „Organizacje samorządu gospodarczego rzemiosła […] mogą powołać ogólnopolską reprezentację, zwaną…”); art. 30 ustawy z dnia 25 kwietnia 1997 r. o Polskiej Akademii Nauk (Dz. U. Nr 75, poz. 469 ze zm.; „Komitet naukowy jest samorządną reprezentacją dyscypliny lub pokrewnych dyscyplin naukowych służącą integrowaniu uczonych całego kraju.”).
[46] Takie znaczenie sugerowała treść art. 2 ust. 3 pkt 1 nie obowiązującej już ustawy z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (Dz. U. Nr 11, poz. 50 ze zm.; „Przepisy […] stosuje się również do […] świadczenia usług oraz przekazania lub zużycia towarów na potrzeby reprezentacji albo reklamy”). W tej kwestii por. np. uzasadnienie wyroku NSA z 20 listopada 2002 r., sygn. akt III SA 810/01, „Palestra” 2003, nr 5-6, s. 260-262. Pojęciem reprezentacji we wskazanym znaczeniu nie posługuje się już obecnie obowiązująca ustawa z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. Nr 54, poz. 535). Por. zwłaszcza art. 7 ust. 3-7 tej ustawy.
[47] L. Domański, Instytucje kodeksu zobowiązań. Komentarz teoretyczno-praktyczny. Część ogólna, Warszawa 1936, s. 454; F. Zoll, Zobowiązania w zarysie, Warszawa 1948, s. 60-61; J. Fabian, Rozwój pełnomocnictwa w prawie prywatnym, „Czasopismo Prawno-Historyczne” 1965, z. 1, s. 212. Por. także: idem, Pełnomocnictwo, Warszawa 1963, 14-15; A. Bierć, Przedsiębiorstwa wspólne w gospodarce żywnościowej. Zagadnienia organizacyjno-prawne, Wrocław 1987, s. 292; E. Płonka, Mechanizm łączenia…, s. 11-13.
[48] J. Fabian, Rozwój pełnomocnictwa…, s. 212. Por. idem, Pełnomocnictwo, s. 14-15.
[49] Ibidem, s. 13. Autorka jednak w odniesieniu do sformułowanego przez siebie poglądu czyni następujące zastrzeżenie: „Nadanie pojęciom ‹‹reprezentacja›› i ‹‹przedstawicielstwo›› tej samej treści samo w sobie nie musi jeszcze przesądzać o tym, że również tzw. reprezentacja przez organ odpowiada konstrukcji przedstawicielstwa, że nie oznacza konstrukcji co do istoty odmiennej, dla której terminu ‹‹reprezentacja›› używa się tylko w braku innego, bardziej odpowiedniego” (ibidem, s. 13-14). Utożsamienie przez Autorkę obu tych pojęć jest konsekwencją przyjęcia przez nią za A. Kleinem, że reprezentacja osoby prawnej przez organ jest w istocie przedstawicielstwem – przedstawicielstwem organizacyjnym. Ibidem, s. 22. Por. także: A. Klein, Charakter prawny organów…, s. 127-133. Zob. także uwagi ten temat w dalszej części niniejszego rozdziału.
[50] Ibidem, s. 11-12.
[51] Pierwsze znaczenie dotyczy osób fizycznych, jednostek organizacyjnych niebędących osobami prawnymi oraz osób prawnych. Znaczenie drugie i trzecie związane jest reprezentacją osób prawnych przez organ.
[52] 1. Tak reprezentację określa S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 1-150, t. I, Warszawa 2001, s. 114. Por. także: W. Pyzioł, Reprezentacja cywilnoprawna przedsiębiorstwa państwowego, KSP 1980, R. XIII, s. 98; A. Kidyba, Dyrektor jako organ przedsiębiorstwa państwowego, Warszawa 1993, s. 86-90; idem, Status prawny komandytariusza, wyd. 2, Bydgoszcz 2000, s. 42-43; M. Jasiakiewicz, Wybrane problemy stosowania przepisów o reprezentacji spółdzielni, GdStP 1999, t. V, s. 157-167; L. Moskwa, Stosunek zewnętrzny spółki komandytowej w świetle przepisów kodeksu handlowego i kodeksu spółek handlowych (studium materialnoprawne), Poznań 2000, s. 16 (z kontekstu wypowiedzi wynika jednak, że desygnat omawianego pojęcia Autor rozważa jedynie na gruncie kodeksu handlowego); J. P. Naworski, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, Warszawa 2001, s. 381-385; idem, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, J. Raglewski, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka akcyjna i przepisy karne, t. I, Warszawa 2003, s. 589-593; A. Szajkowski, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 151-300, t. II, Warszawa 2002, s. 395-398; J. A. Strzępka, E. Zielińska, w: J. A. Strzępka (red.), E. Zielińska, W. Popiołek, P. Pinior, H. Urbańczyk, Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Orzecznictwo, wyd. 2, Warszawa 2003, s. 587-590; J. Szczotka, Spółka jawna, Bydgoszcz-Lublin 2003, s. 76-77, 81; J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, Warszawa 2004, s. 513 i nast.
- Nie zajmuje jednoznacznego stanowiska w powyższej kwestii A. Gburzyńska (Reprezentacja spółek kapitałowych, Warszawa 1997, s. 31-35), choć sformułowanie: „Jedynie organ w strukturze organizacyjnej osoby prawnej jest jej reprezentantem w ścisłym tego słowa znaczeniu” (ibidem, s. 34) może sugerować, że przynajmniej w odniesieniu do osób prawnych Autorka zawęża zakres pojęcia reprezentacji do czynności dokonywanych w stosunkach z osobami trzecimi (stosunkach zewnętrznych) przez ich organy.
[53] Dyrektor jako organ…, s. 88; idem, Status prawny komandytariusza, s. 43. Odnotować należy, że pogląd na temat dopuszczalnych dla poszczególnych podmiotów prawa cywilnego postaci reprezentacji został wyrażony na gruncie stanu prawnego sprzed nowelizacji kodeksu cywilnego dokonanej ustawą z dnia 14 lutego 2003 r., a zatem przed wprowadzeniem do kodeksu cywilnego art. 331. Szerzej na ten temat będzie mowa w dalszej części niniejszego rozdziału.
[54] Stosunek zewnętrzny spółki komandytowej…, s. 16. Autor – powołując się na literaturę z zakresu prawa handlowego – wskazuje także, że takie rozumienie reprezentacji występuje również w doktrynie prawa handlowego (ibidem, s. 16. Zob. zwłaszcza przyp. 7).
[55] Tak np. W. Pyzioł, Reprezentacja cywilnoprawna przedsiębiorstwa…, s. 98. Autor ten stwierdza m. in., że „porządek prawny nakazuje (…) traktować określone działania określonych osób bądź wprost jako działanie osoby prawnej, bądź też wprawdzie jako działanie własne tych osób, ale wywierające bezpośrednie zmiany w sytuacji danej osoby prawnej. Osoby fizyczne, o których mowa, reprezentują osobę prawną w stosunkach prawnych z otoczeniem”. Podobnie m. in.: A. Szajkowski, A. Szumański, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, 390-391; J. P. Naworski, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, s. 374 i nast.; I. Weiss, w: W. Pyzioł, A. Szumański, I. Weiss, Prawo spółek, Bydgoszcz – Kraków 2003, s. 424-426; A. Szumański, ibidem, s. 757; M. Asłanowicz, Spółka partnerska, Warszawa 2004, s. 169-170.
[56] Dz. U. Nr 12, poz. 61 oraz z 1974 r. Nr 47, poz. 281.
[57] M. Gersdorf, Zarząd spółdzielni w systemie jej organów, Warszawa 1976, s. 133. Pogląd Autora nie został sformułowany wprost. Wynika on jednak z treści następującej wypowiedzi dotyczącej pojęcia reprezentacji: „W dalszych jednak rozważaniach będziemy używać tego terminu w węższym tego słowa znaczeniu, a więc będziemy nim obejmować uprawnienia organu osoby prawnej do składania oświadczeń woli. Oświadczenia te są w rozumieniu prawa oświadczeniami samej osoby prawnej, a nie oświadczeniami składanymi w jej imieniu, jak to ma miejsce przy przedstawicielstwie” (ibidem; zob. także przyp. 2).
[58] Zob. np. uchwała SN z 29 listopada 1991 r., III CZP 125/91, OSNC 1992, nr 6, poz. 102; uchwała SN z 24 października 1996 r., III CZP 112/96, OSNC 1997, nr 2, poz. 20; wyrok SA w Warszawie z 4 kwietnia 2000 r., I ACa 1326/99, Pr. Gosp. 2001, nr 7-8, s. 95 (dot. reprezentacji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością); wyrok SN z 22 listopada 2002 r., IV CKN 1520/00, niepubl. (dot. reprezentacji spółki akcyjnej); postanowienie SA we Wrocławiu z 09 kwietnia 1993 r., I ACz 200/93, OSA 1993, nr 11, poz. 76 (dot. reprezentacji gminy), wyrok SA w Katowicach z 14 grudnia 1995 r., I ACr 712/95, OSA 1998, nr 2, poz. 8 (dot. reprezentacji przedsiębiorstwa państwowego); wyrok SN z 12 grudnia 1996 r., I CKN 22/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 75 (dot. reprezentacji stowarzyszenia); wyrok SA w Białymstoku z 06 listopada 1997 r., I ACa 309/97, OSAB 1997, nr 4, poz. 37 (dot. łącznej reprezentacji spółki z o. o. przez likwidatorów).
[59] Zob. np. wyrok SN z 22 stycznia 2002 r., V CKN 650/00, niepubl. (dot. reprezentacji łącznej spółki jawnej).
[60] Zob. np. wyrok SN z 13 października 2000 r., II CKN 298/00, LEX nr 52570, w którym SN uznał wspólnika spółki cywilnej za jej przedstawiciela ustawowego.
[61] Zob. np. uchwała SN z 04 lutego 1997 r., III CZP 127/96, OSNC 1997, nr 5, poz. 50 (dot. reprezentacji osoby fizycznej przez przedstawicieli ustawowych).
[62] OSNC 1992, nr 6, poz. 102. Ponadto w powołanej uchwale SN zajmował się również kwestią roli zarządu w reprezentacji spółki kapitałowej. SN stwierdził w szczególności, że „jedynym organem reprezentującym spółkę na zewnątrz jest zarząd. Spółka nie może być reprezentowana przez inne jej organy, jak radę nadzorczą czy zgromadzenie wspólników. Zasady tej nie podważają przepisy o charakterze szczególnym. Taka rola zarządu spółki w sferze reprezentacji cywilnoprawnej jest prostą konsekwencją usytuowania zarządu wśród organów spółki. Zarząd jest bowiem organem wykonawczym spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Jego prawa i obowiązki określają przede wszystkim: akt założycielski spółki oraz przepisy kodeksu handlowego. Z tego też względu nie jest dopuszczalne przesunięcie kompetencji zarządu na inny organ spółki. Do kompetencji zarządu – najogólniej biorąc – należy administracja, czyli prowadzenie spraw spółki w granicach określonych przez prawo, akt założycielski i uchwały wspólników, oraz (…) reprezentacja cywilnoprawna spółki”.
[63] LEX nr 80725. W powołanym wyroku SN stwierdził m. in., że „jeżeli osoba prawna ma organy wymagane przez ustawy i oparte na nich statuty, przepisy nie przewidują reprezentacji przez ustawowych przedstawicieli, chyba że działanie tych organów zostanie zawieszone”. Jeżeli chodzi o reprezentację wykonywaną przez rodziców jako przedstawicieli ustawowych dziecka zob. także tezę wyroku SN z 16 listopada 1982 r., I CR 234/82, LEX nr 8486.
[64] Pr. Gosp. 2001, nr 7-8, s. 95. W wyroku tym SA w Warszawie dopuścił możliwość ustanowienia w spółce z o.o. zasady łącznej jej reprezentacji przez jednoosobowy zarząd (organ) i prokurenta (pełnomocnika).
[65] LEX, nr 56065.
[66] W uzasadnieniu powołanego postanowienia SN expressis verbis stwierdził: „Oczywiście bezzasadny okazał się zarzut naruszenia art. 95 § 1 k.c. w zw. z art. 198 k.h., bowiem zasadza się on na błędnym utożsamianiu dwóch odrębnych od siebie instytucji, a mianowicie przedstawicielstwa i reprezentacji. Osoba występująca w charakterze członka organu osoby prawnej (w niniejszej sprawie członka zarządu spółki z o.o.) nie jest jej przedstawicielem i odwrotnie – osoba działająca jako przedstawiciel nie jest członkiem organu osoby prawnej uprawnionym do reprezentacji tejże osoby prawnej”.
[67] Zob. art. 2 ust. 3 pkt 1 uprzednio obowiązującej ustawy z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (Dz. U. Nr 11, poz. 50 ze zm.). W tej kwestii zob. np. uzasadnienie wyroku NSA z 20 listopada 2002 r., sygn. akt III SA 810/01, „Palestra” 2003, nr 5-6, s. 260-262; wyrok NSA z 21 stycznia 2000, I SA/Gd 1963/97, niepubl.; wyrok NSA z 17 listopada 2000 r., I SA/Lu 817/99, „Biuletyn Skarbowy” 2001, nr 5, s. 24; wyrok NSA z 6 maja 1998 r., SA/Sz 1412/97, LEX nr 32951. W uzasadnieniu ostatniego z powołanych orzeczeń NSA stwierdził m. in.: „Użyte pojęcie „reprezentacja” (art. 2 ust. 3 pkt 1 ustawy z 1993 r. o VAT) nie musi odnosić się do „okazałości, wystawności”, a odnosi się do „dobrego reprezentowania się firmy”, które może polegać na odpowiednim ubiorze pracowników, wystroju firmy, jej logo, tablicach informacyjnych, sposobie podejmowania interesantów i kontrahentów. Za takim znaczeniem „reprezentacji” przemawia drugi człon koniunkcji „reklamy”, gdzie nie ma wątpliwości, że chodzi o zachwalanie zalet towaru, firmy i że reklamą firmy może być wygląd jej pracowników”.
[68] Zarówno samo pojęcie działania, jak i klasyfikacje poszczególnych działań są konsekwencją przyjęcia pewnych teoretycznych założeń oraz określonego kryterium podziału zdarzeń prawnych. Bardziej szczegółowe omówienie tej kwestii wykracza poza ramy niniejszej pracy. Obszernie na temat podziału zdarzeń prawnych, w tym w szczególności „działań” zob. A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, s. 116-124. Por. także: Z. Radwański, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 23-30.
[69] Zob. punkt 1.1.3.3. („Wyłączenia z zakresu reprezentacji”). Tam również mowa o pozostałych wyłączeniach w tej materii.
[70] Mechanizm łączenia…, s. 35-36.
[71] W innym miejscu Autorka zaproponowała mniej złożone określenie reprezentacji jako „dokonywanie czynności prawnych w imieniu reprezentowanego, co sprowadza się do składania w jego imieniu oświadczeń woli”. E. Płonka, Umocowanie zarządu spółki kapitałowej do jej reprezentacji, NP 1990, nr 4-6, s. 4.
[72] Pod pojęciem tym rozumie się fakty (okoliczności), z którymi hipotezy norm prawnych łączą określone w dyspozycjach tych norm konsekwencje prawne, jak w szczególności powstanie, zmiana lub ustanie stosunku prawnego. Z. Radwański, Prawo cywilne – część ogólna, wyd. 6, Warszawa 2003, s. 209. Szerzej na ten temat zob. np.: A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, s. 114-124.
[73] Pojęcie czynności prawnej, jako należące do podstawowych pojęć prawa cywilnego, jest przedmiotem licznych i pogłębionych badań w nauce prawa. Zakres pracy uniemożliwia nawet skrótowe omówienie wszystkich zagadnień związanych z tą problematyką. Z najnowszej literatury poświęconej omawianemu zagadnieniu zob. Z. Radwański, w: System Prawa Prywatnego, t. 2, s. 1-452 oraz tam powołana literatura.
[74] Na temat pojęcia oświadczenia woli oraz kontrowersji pojawiających się w związku z ustalaniem jego znaczenia zob. np.: ibidem, s. 13-30.
[75] Zob. np.: J. Gwiazdomorski, Próba korektury pojęcia czynności prawnej, „Prace z zakresu prawa cywilnego i prawa na dobrach niematerialnych” ZNUJ 1973, nr 346, s. 66; Z. Radwański, Prawo cywilne…, s. 141; A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, s. 254.
[76] A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, ibidem, s. 256-261. Obszerniej na ten temat zob.: Z. Radwański, Teoria umów, Warszawa 1977, s. 39 i nast.; idem, w: System Prawa Prywatnego, t. 2, s. 14-16; idem, w: Teorie oświadczeń woli w świetle najnowszych zjawisk społecznych – komunikacji elektronicznej i ochrony konsumentów, w: Prawo prywatne czasu przemian. Księga pamiątkowa dedykowana Profesorowi Stanisławowi Sołtysińskiemu, red. A. Nowicka, Poznań 2005, s. 254-259; A. Jędrzejewska, Koncepcja oświadczenia woli w prawie cywilnym, Warszawa 1992, s. 7 i nast.; D. Szostek, Czynność prawna a środki komunikacji elektronicznej, Kraków 2004, s. 47-47; W. Kocot, Wpływ Internetu na prawo umów, Warszawa 2004, s. 60 i nast.
[77] 1. A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, ibidem, s. 256. Na ten temat zob. także: A. Jędrzejewska, ibidem, s. 12.
- Przyjęcie teorii woli w czystej postaci prowadziłoby do uznania, że w przypadku niezgodności pomiędzy treścią oświadczenia (przejawem woli) a „wolą wewnętrzną” (aktem woli) decydujące znaczenie należy przypisać temu ostatniemu. Taki skrajny pogląd nie jest aprobowany we współczesnym piśmiennictwie prawniczym. Przyjmuje się natomiast, że „w zasadzie akt woli i jego uzewnętrznienie tworzą nierozerwalną całość, zwaną oświadczeniem woli, które z punktu widzenia prawa stanowi realizację woli osoby składającej to oświadczenie”. W przypadku niezgodności pomiędzy aktem woli a przejawem woli, ze względu na ochronę podmiotu, któremu zostało złożone oświadczenie woli, a także biorąc pod uwagę, iż w istocie sam akt woli nie jest dostrzegalny z zewnątrz, a jedynie jego przejaw, decydujące znaczenie dla „egzystencji” oświadczenia woli ma treść składanego oświadczenia, czyli wola wynikająca z zachowania oświadczającego (A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, ibidem, s. 257-258, 259. Por. także: D. Szostek, Czynność prawna a środki komunikacji elektronicznej, s. 49-51). Z tego powodu omawiana koncepcja nazywana jest również koncepcją mieszaną. A. Jędrzejewska, ibidem, s. 66; D. Szostek, ibidem, s. 50-51.
[78] 1. J. Gwiazdomorski, Próba korektury…, s. 65-66; Z. Radwański, w: System Prawa Prywatnego, t. 2, s. 16; idem, w: Teorie oświadczeń woli…, s. 256-258; A. Jędrzejewska, ibidem, s. 183; W. Kocot, Wpływ Internetu…, s. 62. Tam też szerzej na ten temat.
- Z uwagi na to, że zarówno Z. Radwański jak i A. Jędrzejewska akcentują w reprezentowanych przez siebie poglądach, iż oświadczenie woli jest aktem o charakterze społecznym, tj. służącym komunikowaniu się ludzi między sobą, nastawionym na porozumiewanie się, koncepcję tę określa się również mianem socjologizującej teorii oświadczenia woli. Tak w szczególności: A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, ibidem, s. 258; D. Szostek, ibidem, s. 54-55.
[79] S. Grzybowski, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 479.
[80] A. Wolter, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, Warszawa 1986, s. 276. W późniejszym wydaniu tego podręcznika – współautorstwa A. Woltera, J. Ignatowicza i K. Stefaniuka – zawarta jest już zmieniona definicja czynności prawnej, zgodnie z którą czynność prawna „jest to stan faktyczny, w skład którego wchodzi co najmniej jedno oświadczenie woli, stanowiące uzewnętrznioną decyzję podmiotu prawa cywilnego wywołania określonych skutków cywilnoprawnych, z którym to stanem faktycznym ustawa wiąże skutki wyrażone w tym oświadczeniu, a także skutki prawne oświadczeniem woli nie objęte, lecz wynikające z ustawy, zasad współżycia społecznego lub ustalonych zwyczajów”. Definicję tę Autorzy streszczają w następujący sposób: „czynność prawna to takie zdarzenie prawne, które polega na świadomym zachowaniu się osoby fizycznej (organu osoby prawnej), w którym przejawia się dążenie do osiągnięcia określonych skutków cywilnoprawnych” (A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, s. 253).
[81] J. Gwiazdomorski, Próba korektury…, s. 66.
[82] A. Szpunar, Uwagi o pojęciu czynności prawnej, PiP 1974, nr 12, s. 13.
[83] Z. Radwański, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 33.
[84] Ibidem.
[85] A. Wolter, Prawo cywilne, s. 115; S. Grzybowski, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 203-205 (do działań czysto faktycznych Autor zalicza „czyny społeczno-kulturalne”); A. Szpunar, Uwagi o pojęciu czynności prawnej, s. 13-14; Z. Radwański, ibidem, s. 26-27.
[86] Tak A. Szpunar, ibidem, s. 15-16; S. Grzybowski, ibidem, s. 204-205; Z. Radwański, ibidem, s. 27.
[87] Z. Radwański, ibidem, s. 23-28.
[88] S. Grzybowski, ibidem, s. 205.
[89] Za wyróżnieniem takiej kategorii opowiadają się A. Wolter (ibidem) i S. Grzybowski (ibidem, s. 203), natomiast przeciwny jest Z. Radwański (ibidem). Na tle tych poglądów nieco szerzej zakres pojęcia oświadczenia woli postrzega Z. Radwański, według którego pojęcie to obejmuje również czyny połączone z przejawami woli, które są w przekonaniu tego Autora w istocie czynnościami prawnymi zawierającymi oświadczenia woli. Prawo cywilne, s. 142.
[90] Z. Radwański, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 33.
[91] Jak bowiem wynika z treści art. 56 KC, skutki czynności prawnej nie mogą być utożsamiane z treścią oświadczenia woli stanowiącego podstawowy składnik tejże czynności prawnej, ale wynikają z ustawy, z zasad współżycia społecznego oraz ustalonych zwyczajów. W związku z tym nie wszystkie skutki czynności prawnej muszą być objęte świadomością oraz zamiarem strony dokonującej tej czynności. M. Safjan, w: Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, wyd. 3, red. K. Pietrzykowski, Warszawa 2004, s. 208. Tam też szerzej na ten temat.
[92] Z. Radwański, ibidem.
[93] Obszernego przeglądu stanowisk w tej kwestii w polskiej i zagranicznej doktrynie prawa dokonała E. Płonka, Mechanizm łączenia…, s. 22-27, co czyni zbędnym szczegółowe omawianie w tym miejscu zasygnalizowanego problemu.
[94] W szczególności przepis nie ogranicza tych działań do czynności prawnych, jak to czyni art. 95 KC, stanowiąc, że „czynności prawnej” można dokonać przez przedstawiciela.
[95] Por. np. Z. Radwański, Prawo cywilne…, s. 130.
[96] Na temat rozróżnienia zakresów pojęć zdolność prawna i zdolność do czynności prawnych w przypadku osób prawnych, a także podstaw do wyróżnienia obok zdolności do czynności prawnych „zdolności do działań prawnych” zob. np. M. Pazdan, Niektóre konsekwencje…, s. 208-219 oraz tam cyt. literatura.
[97] S. Grzybowski, Prawo cywilne, s. 148.
[98] Idem, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 373.
[99] A. Kidyba, Prawo handlowe, wyd. 2, s. 108-109. Tam też szerzej na temat ograniczeń uprawnień organów. Por. także, idem, Prawo handlowe, wyd. 6, Warszawa 2005, s. 112-114.
[100] W. Pyzioł, Reprezentacja cywilnoprawna przedsiębiorstwa…, s. 100. Autor ten analizując treść art. 38 KC podnosi, że „z przepisu tego nie wynika, iż ustawodawca miał na myśli działania mające charakter czynności prawnych”. Ponadto W. Pyzioł przyjmuje, że do reprezentacji sensu largo nie mogą mieć zastosowania wszystkie przepisy dotyczące reprezentacji sensu stricto.
[101] A. Kidyba, Dyrektor jako organ przedsiębiorstwa państwowego, Warszawa 1993, s. 88-90; idem, Status prawny komandytariusza, s. 41-42.
[102] Chodzi w tym przypadku o ogólne rozumienie reprezentacji, bez dokonywania dalszych szczegółowych podziałów tego pojęcia.
[103] S. Szer, Prawo cywilne, s. 271.
[104] M. Gersdorf, Zarząd spółdzielni…, s. 133. Autor ten wyróżnia jednak także reprezentację w węższym tego słowa znaczeniu, przez co rozumie „uprawnienia organu osoby prawnej do składania oświadczeń woli”. Ibidem.
[105] W szczególności zob. J. Fabian, Pełnomocnictwo, s. 15; S. K. Rzonca, Instytucja zarządu w prawie cywilnym a zarząd majątkiem wspólnym małżonków, St. Cyw. 1981, t. XXXI, s. 114; B. Gawlik, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 729-730; Z. Radwański, Prawo cywilne…, wyd. 6, s. 309-310; A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, s. 336; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 457. W literaturze przedwojennej niejednoznaczne stanowisko w tej kwestii zajmował R. Longchamps de Berier, Zobowiązania, s. 120 i 122. Z jednej strony definiował on bowiem przedstawicielstwo jako „działanie w cudzym imieniu ze skutkiem prawnym dla osoby reprezentowanej” (s. 120), następnie jednak ograniczał te działania do podejmowania czynności prawnych („W zakresie zobowiązań wszelkie czynności prawne mogą być zdziałane przez przedstawiciela…” – s. 122).
[106] Poglądy piśmiennictwa odnośnie do rozumienia pojęcia „czynność prawna” w polskim piśmiennictwie obszernie referuje: E. Płonka, Mechanizm łączenia…, s. 27-35.
[107] Jak już wyżej wskazano, do grupy takich „innych czynności” należy zaliczyć w szczególności: zawiadomienia (por. art. 515, 563 KC), potwierdzenia pewnych faktów, poświadczenia (np. czynności prawnej, wysokości należnego zobowiązania lub pokwitowanie zapłaty dłużnej sumy – art. 466 KC), a także niektóre czynności procesowe.
[108] Ibidem, s. 44.
[109] Por. ibidem. Podobnie: M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, wyd. 3, s. 335.
[110] Por. pogląd autora niniejszej pracy sformułowany na gruncie pojęcia „czynność prawna” zawartego art. 95 KC: A. Buchenfeld, Prokura w projekcie nowelizacji kodeksu cywilnego (cz. II), R. Pr. 2002, nr 2, s. 76-77.
[111] Odmiennie: A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, s. 116. Autorzy przez działanie rozumieją zachowanie człowieka, które jest wynikiem jego woli. Ponadto zaznaczają, że znaczenie terminu „działanie” nie pokrywa się z potocznym znaczeniem. Przez działanie należy niekiedy rozumieć zaniechanie, czyli powstrzymanie się od działania. Pogląd ten uznać należy za zasadniczo słuszny, jest on jednak przydatny tylko na gruncie dokonanej przez Autorów klasyfikacji zdarzeń prawnych. Tak szerokie rozumienie pojęcia „działania” nie wydaje się możliwe w odniesieniu do reprezentacji.
[112] 1. Z literatury poświęconej temu zagadnieniu zob. np. E. Płonka, Mechanizm łączenia…, s. 46-51; A. Kidyba, Status prawny komandytariusza, Bydgoszcz 2000, wyd. 2, s. 39-46; idem, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, wyd. 3, Warszawa 2002, s. 468-473; S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 273-274 i 297-299; A. Szajkowski, A. Szumański, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, s. 405-408.
- S. Sołtysiński na gruncie art. 38 KSH wyraził pogląd, że pojęcie „prowadzenie spraw spółki” obejmuje także reprezentowanie spółki w stosunkach zewnętrznych, zarówno wobec kontrahentów, jak i władz i urzędów (w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 298).
[113] 1. S. Sołtysiński, ibidem, s. 273 i 298. Por. także: S. Grzybowski, w: System Prawa Cywilnego. Prawo zobowiązań – część szczegółowa, t. III, cz. 2, red. W. Czachórski., red. tomu S. Grzybowski, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk 1976, s. 819; E. Płonka, Mechanizm łączenia…, s. 47, 50. Odmiennie A. Kidyba, który pojęcie prowadzenia spraw odnosi wyłącznie do czynów innych niż czynności zmierzające do wywołania skutków prawnych (Status prawny komandytariusza, s. 46; Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, wyd. 3, s. 446-447).
- Zob. także uzasadnienie postanowienia Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 17 czerwca 1994 r., sygn. akt III AUz 63/94, OSA 1994, nr 9, poz. 73, w którym sąd ten sformułował pogląd, że „przez zarząd rozumieć należy wydawanie poleceń, wykonywanie czynności administracyjnych, kierowanie czymś, np. zarządzanie gospodarstwem, zaś osobą sprawującą zarząd jest osoba kierująca działalnością innych.”.
[114] A. W. Wiśniewski, Prawo o spółkach. Podręcznik praktyczny, t. I, Wiadomości ogólne. Spółki osobowe, Warszawa 1990, s. 14. W kwestii rozróżniania sfery decydowania od sfery reprezentacji zob. także: M. Jasiakiewicz, Reprezentacja spółek kapitałowych w sferze czynności prawnych, „Acta Universitatis Nicolai Copernici” 1992, seria Prawo, nr XXXII, s. 44; A. Gburzyńska, Reprezentacja spółek kapitałowych, Warszawa 1997, s. 34.
[115] A. Kidyba, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, wyd. 3, Warszawa 2002, s. 447. Na gruncie art. 204 § 1 KSH, odnosząc się do prawa członka zarządu do prowadzenia spraw spółki, Autor stwierdza, że do czynności prowadzenia spraw zaliczyć można „podejmowanie wszelkich decyzji we wszelkich sferach działania spółki, które mają zapewnić prawidłowe działanie spółki. Dotyczy to decyzji przygotowujących i wykonujących czynności prawne. Są to więc wszelkie czynności podejmowane przez zarząd w formie decyzji lub uchwały, dotyczące sfery majątkowej i niemajątkowej, odnoszące się do bieżącej działalności spółki” (ibidem).
[116] Por. np. art.art. 29 § 1, 39 § 1, 96 § 1, 97 § 1, 118 § 1, 121, 137 § 1, 140 § 1, 201 § 1, 368 § 1 KSH; art. 32 ust. 1 ustawy z dnia 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 112, poz. 981 ze zm.); art. 48 § 1 ustawy z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze (t.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 188, poz. 1848); art. 52 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. Nr 124, poz. 1151 ze zm.).
[117] A. Koch, w: Prawo handlowe. Spółki handlowe. Umowy gospodarcze, red. A. Koch, J. Napierała, Kraków 2002, s. 353-354.
[118] Określone działanie reprezentantów może być natomiast przyczyną wydania tych aktów, co jednak w niczym nie zmienia ich charakteru. Por. E. Płonka, Mechanizm łączenia…, s. 40.
[119] Choć w języku potocznym dopuszczalne byłoby stwierdzenie, że osoba ta w takim wypadku „reprezentuje siebie”.
[120] A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, s. 121-122. Powołani autorzy definiują czyny bezprawne jako „wszelkie działania (…) podjęte wbrew zakazowi wynikającemu z normy prawnej oraz zaniechania wykonania – nałożonego przez normę w określonych sytuacjach – obowiązku działania, z którymi ustawa wiąże (…) niekorzystne dla działającego skutki prawne” (ibidem, s. 122). Należy zauważyć, że niewykonanie zobowiązania jest co do zasady zaniechaniem i z tego powodu nie jest objęte reprezentacją, choć należy badać również przyczyny, z powodu których zobowiązanie nie zostało wykonane. Natomiast nienależyte wykonanie zobowiązania nie jest wyłączone spod zakresu reprezentacji. Problem ten należy rozpatrywać w kontekście oceny wykonania zobowiązania.
[121] S. Grzybowski, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 1, s. 613; A. Klein, Charakter prawny organów…, s. 134; E. Płonka, Mechanizm łączenia…, s. 38; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 494.
[122] S. Grzybowski, ibidem, s. 661.
[123] G. Bieniek, w: G. Bieniek, H. Ciepła, S. Dmowski, J. Gudowski, K. Kołakowski, M. Sychowicz, T. Wiśniewski, Cz. Żuławska, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, t. I, Warszawa 1996, s. 198; Z. Banaszczyk, w: Kodeks cywilny. Komentarz, red. K. Pietrzykowski, t. I, wyd. 3, Warszawa 2004, s. 996.
[124] Charakter prawny organów…, s. 134. Por. także: J. Kosik, Zasady odpowiedzialności państwa za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszów państwowych, Wrocław 1961, s. 92 (Autor ten zwraca m. in. uwagę na to, że statut, uchwała, ani też umowa nie mogą nadać skutecznie osobie prawnej uprawnień do popełniania czynów niedozwolonych).
[125] A. Klein, ibidem, s. 134-135. Por. także: E. Płonka, Mechanizm łączenia…, s.38-39.
[126] Obszernie na ten temat zob. np. W. Warkałło, Wina osoby prawnej na tle problematyki odpowiedzialności odszkodowawczej deliktowej i ubezpieczeniowej, NP 1961, nr 2; J. Dąbrowa, Odpowiedzialność deliktowa osoby prawnej za winę własną i cudzą, St. Cyw. 1970, t. XVI, s. 2-50, idem, Zdolność deliktowa osoby prawnej, PPiA, t. I, Wrocław 1972. Zob. także: A. Szpunar, Czyny niedozwolone w kodeksie cywilnym, St. Cyw. 1970, t. XV, s. 70 i nast.; Z. Masłowski, w: Kodeks cywilny. Komentarz, red. J. Ignatowicz, J. Pietrzykowski, t. II, Warszawa 1972, s. 986; W. Czachórski, w: System Prawa Cywilnego. Prawo zobowiązań – część ogólna, red. W. Czachórski., red. tomu Z. Radwański, t. III, cz. 1, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk – Łódź 1981, s. 527 i nast.
[127] E. Płonka, Mechanizm łączenia…, s. 158.
[128] M. Piekarski, w: Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, red. J. Ignatowicz, J. Pietrzykowski, Warszawa 1972, s. 254.
[129] Z. Radwański, Prawo cywilne – część ogólna, s. 206. Podobnie M. Pazdan, zdaniem którego odbiór oświadczenia woli może „być oceniany jako czyn zgodny z prawem (czyn dozwolony) zbliżony do czynności prawnych” (w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 462).
[130] E. Płonka, Mechanizm łączenia…, s. 158.
[131] M. Pazdan, ibidem; B. Gawlik, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. II, s. 730.
[132] E. Płonka, Mechanizm łączenia…, s. 158-159. Autorka omawia również obszernie zagadnienie reprezentacji biernej w zakresie dorozumianych przejawów woli kontrahenta oraz jego działań faktycznych (s. 164-171).
[133] A. Szpunar, Stanowisko prawne pełnomocnika, PN 1949, nr 1-2, s. 75.
[134] M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 463.
[135] W przypadku przedstawicielstwa biernego ustawodawca zdecydował się odpowiednie stosowanie przepisów regulujących przedstawicielstwo czynne. Por. art. 109 KC. Szerzej na ten temat zob. np. M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, wyd. 3, s. 373-374.
[136] T.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 188, poz. 1848 ze zm.
[137] Dz. U. Nr 124, poz. 1151 ze zm.
[138] Por. np. art. 30 § 1, 205 § 1, 373 § 1 KSH; art. 54 § 1 ustawy z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze (t.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 188, poz. 1848); art. 50 ust. 2 ustawy z dnia 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 112, poz. 981 ze zm.). W przepisach tych mowa o „współdziałaniu”, „współdziałaniu łącznie z…”, „reprezentowaniu… łącznie z…”, „składaniu oświadczeń woli” przez więcej niż jedną osobę.
[139] A. Kidyba, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, wyd. 2, Warszawa 2001, s. 444; idem, Dyrektor jako organ…, s. 100-102, 107-110. Podobnie: J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, Warszawa 1997, s. 526; S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 279; A. Szajkowski, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, s. 398; idem, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 301-458, t. III, Warszawa 2003, s. 556; J. P. Naworski, w: Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółki osobowe, red. R. Potrzeszcz, T. Siemiątkowski, Warszawa 2001, s. 117; idem, w: Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, s. 382-383; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego. Prawo cywilne – część ogólna. Suplement, t. 2, red. Z. Radwański, Warszawa 2004, s. 100-102. W okresie obowiązywania Kodeksu handlowego, na podstawie przepisów art. 83 § 2, 199 § 1 oraz 370 § 1 KH analogiczne stanowiska wyrażali m. in.: T. Dziurzyński (w: T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko, Kodeks handlowy. Komentarz, Łódź 1996 (wznowienie opracowane i uzupełnione na podstawie wydania Księgarni Powszechnej, Kraków 1936), s. 231, 398); M. Allerhand (Kodeks handlowy z komentarzem, Bielsko-Biała 2000, s. 72) i J. Namitkiewicz (Kodeks Handlowy. Komentarz, t. I, Warszawa 1934, s. 170).
[140] Por. np. wyrok SN z 29 listopada 1991 r., III CZP 125/91, OSNC 1992, nr 6, poz. 102; wyrok SA w Warszawie z 4 kwietnia 2000 r., I ACa 1326/99, Pr. Gosp. 2001, nr 7-8, s. 95; wyrok SN z 22 listopada 2002 r., IV CKN 1520/00, niepubl.
[141] Por. wyrok SA w Białymstoku z dnia 6 listopada 1997 r., I ACa 309/97, OSAB 1997, nr 4, poz. 37.
[142] Por. wyrok SN z 22 stycznia 2002 r., V CKN 650/00, niepubl.
[143] Por. wyrok SA w Katowicach z 14 grudnia 1995 r., I ACr 712/95, Pr. Gosp. 1996, nr 10, s. 50.
[144] Por. wyrok SN z 7 czerwca 1995 r., I CRN 80/95, Prok. i Pr. 1995, nr 11-12, s. 37.
[145] Wypada w tym miejscu odnotować, antycypując wnioski sformułowane w rozdziale III niniejszej pracy, że wyżej przedstawione stanowisko uwzględniające dorobek polskiej doktryny prawa i judykatury koresponduje poglądami formułowanymi na gruncie rozwiązań legislacyjnych obowiązujących w Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Również w tych systemach prawnych przyjmuje się, że umocowanie do reprezentacji łącznej oznacza jedno nieograniczone umocowanie, które przysługuje łącznie większej liczbie osób. W stosunku do reprezentacji jednoosobowej (Einzelvertretung) można mówić jedynie o ograniczeniu polegającym na tym, że poszczególny reprezentant łączny nie może samodzielnie dokonać ważnej czynności prawnej. Natomiast rzeczowy zakres jego umocowania pozostaje nienaruszony. Na ten temat zob.: 1) odnośnie do Niemiec m. in. M. T. Thiell, Ermächtigung unter Gesamtvertretern. Eine Untersuchung der sich ergebenden Rechtsfragen und Interessenkonflikte, Frankfurt a. Main 1994, s. 5; F. P. Weinhardt, Ausübung und Einschränkung der Gesamtvertretung im bürgerlichen und im Gesellschaftsrecht, Frankfurt a. Main 1988, s. 1; W. H. Roth, w: I. Koller, W. H. Roth, W. Morck, Handelsgesetzbuch Kommentar, 4. Aufl., München 2003, s. 163; por. także np.: wyrok BGH z 23 lutego 1961 r., II ZR 165/59, BB 1961, z. 10, s. 383 oraz uchwała OLG Frankfurt a. Main z 16 listopada 2000 r., 20 W 242/00, NJW 2001, z. 3, s. 178; 2) odnośnie do Austrii np. H. Krejci, Grundriß des Handelsrechts, Wien 1995, s. 194-195; 3) odnośnie do Szwajcarii np. H. Peter, A. von Tuhr, H. Schulin, Allgemeiner Teil des Schweizerischen Obligationenrechts, 1. Band, 3. Aufl., Zürich 1979, s. 375.
[146] Wyjątek stanowi reprezentacja łączna przedsiębiorstwa państwowego w przypadkach, o których mowa w art. 50 ust. 2 ustawy z dnia 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 112, poz. 981 ze zm.). Przepis ten ma charakter normy iuris cogentis. Na ten temat zob. również A. Kidyba, Dyrektor jako organ…, s. 109-110.
[147] Por. art.art. 30 § 1, 205 § 1, 373 § 1 KSH. Przepisy te mogą mieć również zastosowanie również do spółek europejskich oraz europejskich zgrupowań interesów gospodarczych. Na ten temat zob. odpowiednie uwagi zawarte w punkcie 4.3.2. niniejszej pracy.
[148] Por. art. 54 § 1 ustawy z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze (t.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 188, poz. 1848 ze zm.).
[149] Por. art. 50 ust. 2 ustawy z dnia 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 112, poz. 981 ze zm.).
[150] Por. art. 53 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. Nr 124, poz. 1151 ze zm.).
[151] Por. art. 106 ust. 6 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. Nr 124, poz. 1151 ze zm.).
[152] Por. np. art. 1094 § 2 KC; art.art. 205 § 2, 373 § 2 KSH; art. 54 § 3 ustawy z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze (t.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 188, poz. 1848 ze zm.).
[153] Dz. U. Nr 60, poz. 535 ze zm.
[154] Por. A. Jakubecki, w: A. Jakubecki, F. Zedler, Prawo upadłościowe i naprawcze. Komentarz, Kraków 2003, s. 67-69; A. Świderek, w: J. Minkus, A. Świderek, D. Zienkiewicz (red.), Prawo upadłościowe i naprawcze. Komentarz, Warszawa 2004, s. 52-54.
[155] Prawo handlowe, wyd. 2, Warszawa 2001, s. 126; idem, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, wyd. 3, Warszawa 2002, s. 456.
[156] M. Pazdan, w: System prawa prywatnego. Prawo cywilne – część ogólna, t. 2, red. Z. Radwański, Warszawa 2002, s. 455-456 i tam cyt. literatura (zob. zwłaszcza przyp. 1 na s. 455). Stanowiska tego nie aprobuje B. Gawlik, podnosząc, że jakkolwiek podział ten spełnia kryteria poprawności formalnej, to jednak stworzenie generalnej konstrukcji zastępstwa nie jest użyteczne, albowiem w ramach tej kategorii brak elementów charakterystycznych, właściwych dla obu postaci zastępstwa, a nadto istotnych z punktu widzenia ich oceny prawnej, które uzasadniałyby połączenie ich w ramach jednej wspólnej kategorii (w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, red. S. Grzybowski, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź 1985, s. 746).
[157] Wyjątek stanowią poglądy A. Kleina i E. Płonki, o czym będzie mowa w dalszej części niniejszego rozdziału. Za przedstawicieli ustawowych uznaje organy spółek kapitałowych również m. in. M. Trzebiatowski (Spółka z o.o. w organizacji, Lublin 2000, s. 413; zob. przyp. 800).
[158] Zob. np.: B. Gawlik, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, red. S. Grzybowski, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź 1985, s. 744-748, Z. Radwański, Prawo cywilne – część ogólna, Warszawa 1993, s. 204-206; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 455-456, 463-468 i tam cytowana literatura. Por. także: W. Kubala, Funkcjonowanie w praktyce przepisów o przedstawicielstwie, Pr. Sp. 1999, nr 5, s. 29-31; A. Szpunar, Udzielenie pełnomocnictwa, PS 1993, nr 9, s. 22-23.
[159] Posłaniec jedynie przenosi do adresata oświadczenie woli, którego autorem jest inna osoba. Nie składa on natomiast własnego oświadczenia woli. Wspólną cechą działania posłańca i przedstawiciela jest ujawniony na zewnątrz zamiar bezpośredniego odniesienia do innej osoby skutków prawnych ich zachowania się.
[160] Zastępca pośredni jest osobą, która dokonuje czynności prawnych we własnym imieniu, a jedynie na cudzy rachunek (decyduje o tym treść stosunku wewnętrznego). Skutki prawne takiej czynności powstają w sferze prawnej zastępcy pośredniego, a powierzający czynność zastępcy nabywa prawa i obowiązki dopiero w rezultacie ich przeniesienia na niego przez zastępcę. Osoba, na której rachunek zastępca pośredni działa nie jest stroną czynności z osobą trzecią tj. tą, z którą dokonał czynności prawnej zastępca pośredni.
[161] Powiernik jest osobą zajmującą w stosunkach zewnętrznych podobną pozycję jak zastępca pośredni, tzn. wykonuje swoje własne prawa lub obowiązki. Powiernikowi jednak z mocy wewnętrznego stosunku obligacyjnego, który łączy go z powierzającym jest nakazane lub też zakazane czynienie użytku z przysługującej mu kompetencji.
[162] Istnieje grupa osób, które de facto jedynie pomagają przy dokonywaniu czynności prawnych (np. zawieraniu umów). Osób tych nie można uznać za przedstawicieli, ponieważ one same nie składają oświadczeń woli (np. pośrednicy, agenci bez umocowania). M. Pazdan do tej kategorii zalicza również tłumaczy, adwokatów, radców prawnych i notariuszy (w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 468). Nie chodzi w tym przypadku oczywiście o sytuacje, w których adwokatowi lub radcy prawnemu udzielone zostało pełnomocnictwo (np. do reprezentowania mocodawcy przed sądem lub przy zawarciu umowy).
[163] Są to osoby wykonujące pewne czynności faktyczne w zastępstwie innych osób (np. dzierżyciel – art. 338 KC). Osoby te nie dokonują czynności prawnych, co odróżnia je od przedstawicieli.
[164] Z. Radwański, Prawo cywilne..., s. 128; S. Grzybowski, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 286-287; A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, Warszawa 2001, s. 204-205; M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, red. K. Pietrzykowski, t. I, t. III, wyd. 3, Warszawa 2003, s. 5. Odmiennie stanowisko w piśmiennictwie zajmował A. Klein (Ewolucja instytucji osobowości prawnej, w: Tendencje rozwoju prawa cywilnego, red. E. Łętowska, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź 1983, s. 59-65, 107). A. Klein osobę prawną postrzegał jako „konstrukcję prawną”, która służy organizacji stosunków społecznych pewnego typu (ibidem, s. 71; Charakter prawny organów…, s. 125 i nast.). Pogląd A. Kleina w tym zakresie podziela E. Płonka (Mechanizm łączenia skutków działań prawnych z osobami prawnymi na przykładzie spółek kapitałowych, Wrocław 1994, s. 16).
[165] Dz. U. Nr 49, poz. 408. Ustawa weszła w życie 25 września 2003 r.
[166] Por. np. art. 8 i 11 KSH. Jednakże pomimo przyjętych w Kodeksie spółek handlowych przez ustawodawcę rozwiązań, a nade wszystko wyraźnego przyznania osobowym spółkom handlowym oraz spółkom kapitałowym w organizacji takich atrybutów jak zdolność prawna i zdolność do czynności prawnych, w dalszym ciągu kwestionowana była zasadność wyróżniania kategorii „ułomnych osób prawnych. Na ten temat zob. np. L. Moskwa, Stosunek zewnętrzny spółki komandytowej w świetle przepisów kodeksu handlowego i kodeksu spółek handlowych (studium materialnoprawne), Poznań 2000, s. 217-223. Zob. także: S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 1-150, t. I, Warszawa 2001, s. 107-119; A. Szajkowski, ibidem, s. 127-133. Szerzej o tym jest mowa w dalszej części niniejszego rozdziału.
[167] Dz. U. Nr 34, poz. 311. Przepis ten miał następującą treść: „Osoba prawna działa przez swoje organy w sposób przewidziany w przepisach, które określają jej ustrój”.
[168] Dz. U. Nr 40, poz. 223. Brzmienie tego przepisu było następujące: „Osoba prawna działa przez swoje organa w sposób, przewidziany w przepisach szczególnych lub statutach, normujących ustrój osoby prawnej.”
[169] K. Piasecki, w: Kodeks cywilny z komentarzem, red. J. Winiarz, t. I, wyd. 2, Warszawa 1989, s. 55; Z. Radwański, Prawo cywilne..., s. 130; S. Dmowski, w: S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna, Warszawa 1998, s. 92; A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, s. 209-210; A. Kidyba, Prawo handlowe, wyd. 2, s. 102; M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz, red. K. Pietrzykowski, t. I, wyd. 3, Warszawa 2004, s. 117-118.
[170] Por. jednak art. 42 KC. Z przepisu tego wynika, iż przynajmniej czasowo może istnieć i działać osoba prawna bez organów. W takim wypadku sąd opiekuńczy, w którego okręgu osoba prawna ma lub miała ostatnio swoją siedzibę ustanawia dla niej kuratora (por. także art. 603-604 KPC).
[171] Stwierdzenie to nie dotyczy oczywiście szczególnej osoby prawnej, jaką jest Skarb Państwa – jedyna osoba prawna nie posiadająca organów oraz siedziby. Skarb Państwa posiada jednak swoją strukturę organizacyjną, która w obrocie cywilnoprawnym, a także przy czynnościach procesowych występuje pod postacią tzw. stationes fisci (por. art. 33 i 34 KC). Na ten temat zob. np. S. Dmowski, w: S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna, wyd. 5, Warszawa 2003, s. 122-125, 131-132 oraz uzasadnienie postanowienia SN z dnia 28 marca 1995, I CRN 24/95, OSNC 1995, nr 7-8, poz. 117.
[172] Odmiennie S. Grzybowski, który stoi na stanowisku, że organem osoby prawnej może być również inna osoba prawna. Podnosi jednak, że ta osoba prawna działa przez swoje organy, a zatem ostatecznie – działa ona przez osoby fizyczne (w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 373; zob. przyp. 28). Na gruncie kodeksu handlowego za dopuszczalnością udziału osób prawnych w organach opowiedziała się E. Płonka (Osoba prawna jako członek zarządu spółki kapitałowej, PiP 1991, nr 5, s. 61-71). Pogląd ten ma de lege lata znaczenie historyczne, albowiem obecnie obowiązujący przepis art. 18 § 1 KSH expressis verbis wyłącza taką możliwość stanowiąc, że członkiem zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej albo likwidatorem może być tylko osoba fizyczna, mająca pełną zdolność do czynności prawnych. W kwestii stanowisk zajmowanych w piśmiennictwie odnośnie do udziału osób prawnych w zarządach spółek kapitałowych zob. A. Gburzyńska, Członkostwo w zarządzie spółek kapitałowych, PPH 1997, nr 2, s. 15-19.
[173] A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, s. 209-210; S. Grzybowski, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 290, 373-374; J. Górski, Stanowisko prawne organów i pełnomocników przedsiębiorstw państwowych, NP 1955, nr 6, s. 41-43; M. Gersdorf, Zarząd spółdzielni w systemie jej organów, Warszawa 1976, s. 63 i nast.; A. Kidyba, Prawo handlowe, wyd. 2, s. 102.
[174] M. Pazdan, Niektóre konsekwencje teorii organów osoby prawnej, w: Prace naukowe Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, nr 5, Prace prawnicze I, Katowice 1969, s. 206-207; idem, w: Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, wyd. 3, s. 118; A. Kidyba, ibidem, s. 106-107; A. Szajkowski, A. Szumański, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 151-300, t. II, Warszawa 2002, s. 355; K. Piasecki, Kodeks cywilny. Komentarz. Księga pierwsza. Część ogólna, Kraków 2003, s. 227.
[175] Dotyczy to zarówno przedstawiciela ustawowego, jak i pełnomocnika.
[176] Por. na ten temat: M. Pazdan, Niektóre konsekwencje…, s. 207.
[177] LEX nr 80725.
[178] Ibidem. Na wyraźne rozróżnianie przez SN statusu organu i przedstawiciela wskazują także uzasadnienia postanowienia SN z 12 grudnia 1995 r., II CRN 184/95, LEX nr 24929 oraz wyroku z 26 czerwca 1997 r., I CKN 130/97, LEX nr 78438. W drugim z powołanych orzeczeń SN expressis verbis stwierdził, że działanie osoby prawnej, jej reprezentację, a także skutki czynności podjętych przez „rzekomy organ”, regulują przepisy art. 38 i 39 KC, do których – nawet przez analogię – nie mają zastosowania przepisy o przedstawicielstwie.
[179] A. Klein, Charakter prawny organów osób prawnych, w: Rozprawy z prawa cywilnego. Księga pamiątkowa ku czci Witolda Czachórskiego, red. J. Błeszyński, J. Rajski, Warszawa 1985, s. 121-124; E. Płonka, Mechanizm łączenia…, s. 22. W piśmiennictwie z okresu dwudziestolecia międzywojennego podobnie charakter organu postrzegał F. Bossowski, zdaniem którego „organ osoby prawnej jest tylko statutowym jej zastępcą prawnym” (Osoby fizyczne i prawne, w: Encyklopedia Podręczna Prawa Prywatnego, t. III, s. 1332. Pojęciem przedstawicielstwo statutowe w odniesieniu do działania organów osób prawnych posługiwał się R. Longchamps de Berier (Zobowiązania, Lwów 1938, s. 78, 121).
[180] M. Trzebiatowski, Spółka z o.o. w organizacji, Lublin 2000, s. 413, przyp. 800.
[181] Odmiennie A. Gburzyńska, zdaniem której „organem jest tylko taka władza osoby prawnej, której przysługuje prawo reprezentacji”. W konsekwencji Autorka odmawia m. in. statusu organu radzie nadzorczej spółki kapitałowej (Reprezentacja spółek kapitałowych, Warszawa 1997, s. 8-12). Por. idem, Pozycja prawna zarządu i członków zarządu spółek kapitałowych, Warszawa 2006, s. 3-4, 7-10.
[182] Na ten temat zob. A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, ibidem, s. 210.
[183] Por. art. 38 KC in fine.
[184] Poniższe uwagi ograniczać się będą jednak z konieczności do kwestii wiążących się z reprezentacją. Całościowa analiza zagadnień związanych z organami osób prawnych przekracza bowiem zakres niniejszej pracy. Na temat najważniejszych aspektów teorii osób prawnych oraz problemów z nią związanych zob. np. A. Kidyba, Prawo handlowe, wyd. 2, s. 104-110; M. Pazdan, Niektóre konsekwencje…, s. 205-223; A. Klein, Charakter prawny organów…, s. 121 i nast.; E. Płonka, Mechanizm łączenia…, s. 16-22.
[185] M. Pazdan, ibidem, s. 205-206; M. Gersdorf, Zarząd spółdzielni…, s. 63; A. Kidyba, ibidem, s. 104, E. Płonka, ibidem, s. 14-15. Zob. także: S. Sołtysiński, Skutki działań piastunów wadliwego składu zarządu lub rady nadzorczej w spółkach kapitałowych i spółdzielniach, w: Rozprawy prawnicze. Księga pamiątkowa Profesora Maksymiliana Pazdana, Kraków 2005, s. 1368-1370 i cyt. tam literatura.
[186] M. Pazdan, ibidem, s. 206; idem, w: Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, wyd. 3, s. 118; A. Kidyba, ibidem, s. 104-105. Por. także: S. Grzybowski, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 374.
[187] Por. E. Płonka, ibidem, s. 21.
[188] 1. Ibidem, s. 21-22. Por. A. Klein, Charakter prawny organów…, s. 128-133. Zob. także: E. Skowrońska, Glosa do uchwały 7 sędziów SN z dnia 30 maja 1990, III CZP 8/90, PiP 1991, z. 4, s. 113 i nast.
- W niniejszej pracy pojęcie „przedstawiciel organizacyjny” używane jest w innym znaczeniu, a mianowicie na oznaczenie osób fizycznych, które są umocowanymi do działania w stosunkach zewnętrznych członkami jednostek organizacyjnych niebędących osobami prawnymi lub członkami organów osób prawnych. W piśmiennictwie osoby takie nazywa się także – nie bez racji biorąc pod uwagę treść art. 96 KC – przedstawicielami ustawowymi. Tak m. in.: M. Kasprzyk, Prokura, Kraków 1999, s. 19-20 (zob. zwłaszcza przyp. 25); L. Moskwa, Stosunek zewnętrzny spółki komandytowej…, s. 15-30; A. Kidyba, Status prawny komandytariusza, Bydgoszcz 2000, wyd. 2, s. 46-49; A. Szajkowski, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, s. 395.
[189] W tym miejscu pominięte zostają kwestie związane z podobieństwami i różnicami pomiędzy organem a przedstawicielem. Będzie o tym mowa w dalszej części pracy.
[190] Por. wyżej w niniejszym punkcie stwierdzenie: „działanie [osoby prawnej – dop. A.B.] (…) uznane jest przez ten podmiot za jego własne działanie”.
[191] Szerzej na ten temat zob. w punkcie 2.1.1.4.
[192] 1. Pojęcie „przedstawicielstwa organizacyjnego” jest również użyteczne dla wyjaśnienia statusu prawnego poszczególnych członków organu osoby prawnej, o czym jest mowa w dalszej części pracy.
- Na marginesie należy odnotować, o czym szerzej zob. niżej w III rozdziale pracy (punkt 3.2.1.1.1.), że również w piśmiennictwie niemieckim dostrzeżono w ostatnich latach niedostatki teorii organów i sformułowano pogląd zbieżny z wyrażonym przez E. Płonkę. Przyjęto mianowicie, że współcześnie należy zrewidować niektóre konsekwencje wynikające z teorii organów i przyjąć, że w istocie w prawnym mechanizmie działania organów chodzi o prawne przypisanie (rechtliche Zurechnung) skutków tych działań. Okoliczność ta stanowi dodatkowy argument wskazujący na zalety koncepcji zaproponowanej przez E. Płonkę. Zob. K. Schmidt, Handelsrecht, 5. Aufl., Köln-Berlin-Bonn-München 1999, s. 455-456.
[193] Przepis ten został dodany przez art. 1 pkt 2 ustawy z dnia 14 lutego 2003 r. (Dz. U. Nr 49, poz. 408) zmieniającej Kodeks cywilny z dniem 25 września 2003 r.
[194] Z obszernej literatury poświęconej temu zagadnieniu zob. np. A. Klein, Ewolucja instytucji osobowości prawnej, w: Tendencje rozwoju prawa cywilnego, red. E. Łętowska, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk – Łódź 1983, s. 107 i nast.; S. Grzybowski, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 294-295; A. Wolter, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, wyd. 8, Warszawa 1986, s. 199-203; S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, Warszawa 1997, s. 44-51; idem, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 107-119; L. Moskwa, Stosunek zewnętrzny spółki komandytowej…, s. 217-223; A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, Kraków 2002, s. 73-77; idem, Niektóre skutki dla obrotu handlowego wprowadzenia trzeciej kategorii podmiotowej, PPH 2004, nr 12, s. 11 i nast.; A. Herbet, Odpowiedzialność wspólników za zobowiązania handlowych spółek osobowych – zagadnienia materialnoprawne, Rej. 2003, nr 6, s. 43-47; J. A. Strzępka, Konsekwencje legislacyjnego wyodrębnienia osobowych spółek handlowych, Pr. Sp. 2001, nr 9, s. 2-11; idem, Spółki osobowe w Kodeksie spółek handlowych, w: Studia z prawa prywatnego gospodarczego. Księga pamiątkowa ku czci prof. Ireneusza Weissa, Kraków 2003, s. 330-336. Z piśmiennictwa uwzględniającego zmianę obowiązującego stanu prawnego zob. M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, s. 5-11; J. Frąckowiak, Instytucje prawa handlowego w kodeksie cywilnym, Rej. 2003, nr 6, s. 21-29 (obie publikacje zawierają pogłębioną analizę omawianego problemu).
[195] 1. Etapy dokonującej się ewolucji w zakresie postrzegania odrębności „ułomnych osób prawnych” wyznaczają zatem: uchwalenie kodeksu spółek handlowych oraz wskazana wyżej nowelizacja kodeksu cywilnego.
- Należy także zwrócić uwagę na nowelizację art. 7 PDG dokonaną przez ustawę z dnia 14 listopada 2003 r. o zmianie ustawy – Prawo działalności gospodarczej oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 217, poz. 2125). Począwszy od dnia 1 stycznia 2004 r. spółkom kapitałowym w organizacji przyznano expressis verbis prawo podjęcia działalności gospodarczej przed uzyskaniem wpisu do rejestru przedsiębiorców KRS. Pomimo tego, że sama ustawa Prawo działalności gospodarczej została z dniem 21 sierpnia 2004 r. uchylona na mocy art. 66 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 173, poz. 1808), przepisy art. 7-7i mają obowiązywać do 31 grudnia 2006 r. Rozwiązanie przyjęte w ustawie Prawo działalności gospodarczej zostało recypowane przez ustawę z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz. U. Nr 173, poz. 1807 ze zm.), co wynika z faktu, że art. 14 ust. 1 zd. 2 tej ustawy posiada takie samo brzmienie co art. 7 ust. 3 PDG. Podobnego rozwiązania ustawodawca nie przewidział w odniesieniu do innych osób prawnych (np. spółdzielni). W piśmiennictwie podnosi się, że od chwili uchwalenia przez założycieli statutu spółdzielni do momentu jej rejestracji istnieje pomiędzy założycielami umowa spółki cywilnej. M. Gersdorf, w: M. Gersdorf, J. Ignatowicz, Prawo spółdzielcze. Komentarz, Warszawa 1985, s. 43; K. Krzekotowska, Prawo spółdzielcze z komentarzem, Bielsko-Biała 2003, s. 13.
[196] M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, s. 9-10. Do tej kategorii podmiotów prawa cywilnego zaliczyć należy – oprócz spółek osobowych – także spółki kapitałowe w organizacji, wspólnoty mieszkaniowe oraz stowarzyszenia zwykłe (ibidem, s. 7-9. Por. także J. Frąckowiak, Instytucje prawa handlowego…, s. 27; idem, Odpowiedzialność za zobowiązania spółki przed jej wpisem do rejestru, w: Odpowiedzialność cywilna. Księga pamiątkowa ku czci Profesora Adama Szpunara, red. M. Pyziak-Szafnicka, Kraków 2004, s. 485-486). Na mocy art. 106 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. Nr 124, poz. 1151 ze zm.) status niepełnej osoby prawnej uzyskały także główne oddziały zagranicznych zakładów ubezpieczeń.
[197] Z bogatego piśmiennictwa poświęconego spółkom kapitałowym w organizacji zob. np. J. Frąckowiak, Sytuacja spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki akcyjnej oraz osób działających w ich imieniu do chwili rejestracji tych spółek, KPP 1994, nr 1, s. 5-22; idem, Odpowiedzialność za zobowiązania spółki przed jej wpisem do rejestru, w: Odpowiedzialność cywilna. Księga pamiątkowa ku czci Profesora Adama Szpunara, red. M. Pyziak-Szafnicka, Kraków 2004, s. 484-487; M. Trzebiatowski, Spółka z o.o. w organizacji, Lublin 2000; idem, Spółka z o.o. w organizacji w Europie Zachodniej, Warszawa 2001; idem, Spółka z o.o. w organizacji w praktyce notarialnej, Warszawa 2001; R. R. Zdzieborski, Spółki kapitałowe przed rejestracją, Warszawa 2000; R. Potrzeszcz, Tworzenie spółki kapitałowej w kodeksie spółek handlowych, PPH 2000, nr 11, s. 10-26; M. Tarska, Podmiotowość prawna spółki kapitałowej w organizacji, PUG 2001, nr 5, s. 2-15; A. Szajkowski, Refleksje nad nowym Kodeksem spółek handlowych, PUG 2001, nr 1, s. 2 i nast.; idem, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, s. 127 i nast.; idem, Formy ustrojowe spółek handlowych, PiP 2001, nr 8, s. 22-28; J. P. Naworski, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, Warszawa 2001, s. 63-69; R. Potrzeszcz, ibidem, s. 69-75; A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, Kraków 2002, s. 91 i nast.; P. Bielski, Spółka kapitałowa w organizacji a status przedsiębiorcy, PPH 2002, nr 6, s. 1 i nast.; A. Witosz, Zdolność łączeniowa i podziałowa spółek kapitałowych w organizacji, Pr. Sp. 2003, nr 10, s. 2 i nast.
[198] Por. np. art. 161-162, 170, 322-323, 326 KSH.
[199] Na temat odpowiedniego stosowania przepisów o spółce kapitałowej do spółki kapitałowej w organizacji zob. np. A. Szajkowski, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 137-138; M. Tarska, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2002, s. 19; A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 96-97.
[200] A. Szajkowski, ibidem, s. 148; I. Weiss, w: W. Pyzioł, A. Szumański, I. Weiss, Prawo spółek, Bydgoszcz – Kraków 2003, s. 316; A. Szumański, w: W. Pyzioł, A. Szumański, I. Weiss, Prawo spółek, s. 490; A. Kidyba, ibidem, s. 99-100; M. Tarska, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Istota. Ustrój. Funkcjonowanie, Warszawa 2003, s. 180-182. Tam też szerzej na ten temat.
[201] Por. jednak art. 97 KSH przewidujący możliwość ustanowienia zarządu w spółce partnerskiej oraz przepisy art. 141-146 KSH wyposażające spółkę komandytowo-akcyjną w walne zgromadzenie i radę nadzorczą. Poglądy na temat tego, czy wymienione władze spółek osobowych są ich organami, są podzielone. Za uznaniem ich za organy opowiadają się w piśmiennictwie m. in. M. Asłanowicz, A. Szumański i S. Sołtysiński. Stanowisko przeciwne reprezentują m. in.: A. Kidyba, L. Januś, J. Jacyszyn i U. Promińska. Szerzej na ten temat zob. np. M. Asłanowicz, Charakter prawny spółki partnerskiej, PiP 1998, nr 7, s. 14 i nast.; idem, Spółka partnerska, Warszawa 2004, s. 168 i nast.; S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 481-482; A. Szumański, ibidem, s. 735 i nast.; A. Kidyba, Spółka partnerska w prawie niemieckim i projekcie prawa spółek handlowych, Pr. Sp. 1999, nr 9, s. 13; idem, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 353-355, 519 i nast.; U. Promińska, Uwagi w sprawie zarządzania i reprezentacji spółki partnerskiej, PPH 2002, nr 11, s. 20-22.
[202] Por. S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 299. Autor ten omawiając kwestię uprawnień wspólników spółek osobowych do prowadzenia spraw spółki stwierdza m. in., iż „nie mogą oni umówić się, że żadnemu z nich nie przysługuje prawo prowadzenia spraw spółki. Naruszałoby to zasadę samodzielności wspólników w spółce osobowej i ustawowy wymóg, w myśl którego sami wspólnicy działają jako organ spółki zarówno w sferze reprezentacji, jak i prowadzenia spraw spółki (niem. Selbstorganschaft)”.
[203] Dz. U. Nr 124, poz. 1151 ze zm.
[204] 1. Por. art. 11 § 2 ustawy z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze (t.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 188, poz. 1848 ze zm.). Treść tej regulacji budzi wątpliwości w kontekście pytania o możliwość występowania w obrocie prawnym spółdzielni „w organizacji”. Jakkolwiek bowiem z art. 11 § 1 powołanej ustawy wynika, że spółdzielnia nabywa osobowość prawną z chwilą wpisania jej do Krajowego Rejestru Sądowego, to jednak przepis § 2 tego artykułu stanowi, że za czynności dokonane w interesie spółdzielni przed zarejestrowaniem osoby działające do chwili zarejestrowania spółdzielni odpowiadają wobec osób trzecich solidarnie, natomiast za zobowiązania wynikające z tych czynności spółdzielnia odpowiada po jej zarejestrowaniu tak jak za zaciągnięte przez siebie. Obszernie na ten temat w szerokim kontekście historycznym zob. M. Trzebiatowski, Sytuacja prawna spółdzielni przed rejestracją (z uwzględnieniem stowarzyszenia i fundacji przed rejestracją), KPP 2005, z. 1, s. 93-164.
- Problem statusu prawnego spółdzielni przed rejestracją, określanej przez Autora jako „przedspółdzielnia”, w prawie niemieckim, omawia M. Trzebiatowski, Spółdzielnia przed rejestracją w prawie niemieckim, KPP 2002, z. 4, s. 843-889.
[205] Por. art. 16 ustawy z dnia 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 112, poz. 981 ze zm.). Powołany przepis stanowi, że przedsiębiorstwo państwowe uzyskuje osobowość prawną z chwilą wpisania do Krajowego Rejestru Sądowego. Jednocześnie jednak w ustawie o przedsiębiorstwach państwowych nie występuje norma prawna o treści odpowiadającej art. 11 § 2 Prawa spółdzielczego.
[206] Z treści przepisów ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 r. Prawo o stowarzyszeniach (t.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 79, poz. 855 ze zm.) nie wynika wprost, że status jednostek organizacyjnych, o których mowa w art. 331 § 1 KC posiadają stowarzyszenia przed rejestracją oraz stowarzyszenia zwykłe. Ustawa nie zawiera bowiem przepisów, na podstawie których można by przyjąć, że jednostkom tym została przyznana zdolność prawna. Z treści art. 17 ust. 1 ustawy, w myśl którego „stowarzyszenie uzyskuje osobowość prawną i może rozpocząć działalność z chwilą wpisania do Krajowego Rejestru Sądowego” wydaje się wynikać, że stowarzyszeniu przed rejestracją taka zdolność prawna nie została przyznana. Jeżeli chodzi o stowarzyszenia zwykłe, poglądy na temat tego, czy posiadają one zdolność prawną, są podzielone. Za stanowiskiem, w myśl którego stowarzyszenie zwykłe posiada zdolność prawną i jest, zgodnie z treścią art. 331 § 1 KC, ułomną osobą prawną, opowiadają się Z. Radwański (Podmioty prawa cywilnego w świetle zmian kodeksu cywilnego przeprowadzonych ustawą z dnia 14 lutego 2003 r., PS 2003, nr 7-8, s. 7), M. Żak (Komentarz do art. 33(1) kodeksu cywilnego (Dz.U.64.16.93), w: K. Korus, D. Rogoń, M. Żak, Komentarz do niektórych przepisów kodeksu cywilnego, zmienionych ustawą z dnia 14 lutego 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.03.49.408), LEX 2003) oraz K. Piasecki (Kodeks cywilny. Komentarz. Księga pierwsza. Część ogólna, Kraków 2003, s. 216 – Autor posługuje się w tym wypadku pojęciem „stowarzyszenia niezarejestrowane”). Stanowisko przeciwne, odmawiające stowarzyszeniom zwykłym statusu ułomnych osób prawnych, o których mowa w art. 331 § 1 KC, zajmują S. Dmowski (w: S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna, wyd. 6, Warszawa 2004, s. 133) oraz P. Suski (Stowarzyszenia i fundacje, Warszawa 2005, s. 278; idem, Stowarzyszenia w prawie polskim, Warszawa 2002, s. 241). Nie budzi natomiast wątpliwości stwierdzenie, że stowarzyszeniom zwykłym została, na podstawie art. 64 § 2 KPC, przyznana zdolność sądowa. P. Suski, Stowarzyszenia w prawie polskim, Warszawa 2002, s. 241; M. Jędrzejewska, w: T. Ereciński (red.), J. Gudowski, M. Jędrzejewska, Komentarz do kodeksu postępowania cywilnego. Część pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze, t. I, Warszawa 1997, s. 128.
[207] Przepisy ustawy z dnia 6 kwietnia 1984 r. o fundacjach (t.j. Dz. U. z 1991 r. Nr 46, poz. 203 ze zm.) – podobnie jak to ma miejsce w przypadku stowarzyszeń – nie przewidują możliwości działania fundacji przed jej rejestracją, a także nie przyznają fundacji w tej fazie organizacyjnej zdolności prawnej (por. art. 7 ustawy). W piśmiennictwie uznaje się jednak za dopuszczalne ustanowienie i funkcjonowanie tzw. fundacji niesamodzielnych. Wskazuje się przy tym, że do aktu kreującego fundację niesamodzielną należy odpowiednio stosować przepisy o akcie fundacyjnym z wyłączeniem przepisów o obowiązku ich rejestracji, powinny być one również objęte nadzorem państwowym, a ponadto – że do fundacji niesamodzielnych należy stosować odpowiednio przepisy o zmianie celu fundacji oraz o zasadach przekazywania majątku fundacji na wypadek utraty przez fundację osobowości prawnej. H. Cioch, Prawo fundacyjne, Warszawa 2002, s. 38-41; idem, Prawo fundacyjne, Kraków 2005, s. 38-40 i tam powołana obszerna literatura przedmiotu. Zob. także: idem, Fundacje niesamodzielne, w: Prace cywilistyczne. Księga pamiątkowa dla uczczenia 40-lecia pracy naukowej profesora Jana J. Winiarza, red. S. Wójcik, Warszawa 1990, s. 23-24.
[208] Definitywne rozstrzygnięcie tej kwestii wymaga jednak przeprowadzenia odrębnego studium w tym zakresie, a zwłaszcza uwzględnienia przepisów szczególnych, mogących oddziaływać na regulacje o charakterze ustrojowym. Zagadnienie to wykracza poza ramy niniejszej pracy. Por. m. in. art. 3 ust. 2 w zw. z ust. 1 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz. U. Nr 96, poz. 873 ze zm.), który uznaje za organizacje pozarządowe uprawnione do prowadzenia działalności pożytku publicznego m. in. jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej utworzone na podstawie przepisów ustaw. Obszernie na ten temat M. Trzebiatowski, Sytuacja prawna spółdzielni przed rejestracją…, s. 93-164. Autor opowiada się za kompleksowym uregulowaniem tej kwestii w kodeksie cywilnym. Zob. także: idem, Spółdzielnia przed rejestracją…, s. 887-889 (w odniesieniu do regulacji spółdzielni przed rejestracją na gruncie art. 11 Prawa spółdzielczego), natomiast na gruncie projektowanej regulacji prawa spółdzielczego zob. H. Cioch, Wprowadzenie, w: Prawo spółdzielcze w świetle prezydenckiego projektu ustawy, Kraków 2005, s. 20-22.
[209] Na temat odpowiedniego stosowania przepisów w prawie cywilnym zob. m. in.: S. Grzybowski, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 113-114.
[210] Chodzi oczywiście o wspólników umocowanych do reprezentacji na podstawie kodeksu spółek handlowych i nie wyłączonych umownie od reprezentacji. W pojęciu tym nie mieszczą się zatem w szczególności komandytariusze w spółkach komandytowych i akcjonariusze w spółkach komandytowo-akcyjnych, którzy mogą reprezentować spółkę jedynie jako pełnomocnicy (prokurenci). Por. art. 118 § 1 i art. 138 § 1 KSH.
[211] Przed nowelizacją kodeksu cywilnego takie postawienie problemu byłoby zdecydowanie zbyt daleko idące. Na tle ówczesnego stanu prawnego, nawet po wejściu w życie kodeksu spółek handlowych, wspólnika należało postrzegać raczej jako reprezentanta pozostałych wspólników, choć kwestię tę można uznać za dyskusyjną. Na ten temat zob. m. in. J. A. Strzępka, Konsekwencje legislacyjnego wyodrębnienia osobowych spółek handlowych, Pr. Sp. 2001, nr 9, s. 4-6.
[212] Z wyjątkiem przypadków, gdy zgodnie z treścią art. 97 § 1 KSH został ustanowiony zarząd, ponieważ w takich przypadkach do zarządu spółki partnerskiej należy– zgodnie z treścią art. 97 § 2 KSH – stosować odpowiednio przepisy art. 201-211 i art. 293-300. Szerzej na ten temat zob. M. Asłanowicz, Spółka partnerska, Warszawa 2004, s. 173 i nast.
[213] Tak m. in.: M. Kasprzyk, Prokura, s. 19-20 (zob. zwłaszcza przyp. 25); L. Moskwa, Stosunek zewnętrzny spółki komandytowej…, s. 15-30; A. Kidyba, Status prawny komandytariusza, wyd. 2, s. 46-49; A. Szajkowski, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, s. 395.
[214] Por. A. Kidyba, ibidem, s. 54; S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 274.
[215] Jeszcze przed uchwaleniem kodeksu spółek handlowych, na gruncie jego projektu, za możliwością traktowania wspólników spółki jawnej jako organu opowiadali się wyraźnie J. Frąckowiak i R. Potrzeszcz (Czy nadanie osobowości prawnej handlowym spółkom osobowym wymaga zasadniczej reformy prawa podatkowego?, PPH 2000, nr 1, s. 3).
[216] Poglądy te zostały w polskiej nauce prawa obszernie zreferowane, były bowiem przedmiotem oddzielnych badań naukowych. Pogłębioną i wnikliwą analizę omawianego problemu zawierają monografie L. Moskwy (Stosunek zewnętrzny spółki komandytowej…, s. 15-30 oraz A. Kidyby (Status prawny komandytariusza, s. 49-57). Zob. także S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 274-275.
[217] L. Moskwa, ibidem, s. 21-22; A. Kidyba, ibidem, s. 51-52; S. Sołtysiński, ibidem, s. 114-115. Szerzej na ten temat zob. w rozdziale III pracy.
[218] W kwestii szerszego uzasadnienia podstaw do posługiwania się pojęciem „przedstawicielstwo organizacyjne” zob. uwagi w punkcie następnym.
[219] 1. Uwagi zawarte w tym punkcie odnoszą się również mutatis mutandis do „organów” ułomnych osób prawnych.
- Podglądy na temat tego, czy zarząd spółki partnerskiej należy traktować jako „organ” tej „ułomnej” osoby prawnej są w literaturze prawa podzielone. Na ten temat zob. np. M. Asłanowicz, Charakter prawny spółki partnerskiej, PiP 1998, nr 7, s. 14 i nast.; A. Kidyba, Spółka partnerska w prawie niemieckim i projekcie prawa spółek handlowych, Pr. Sp. 1999, nr 9, s. 13; S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 481-482; U. Promińska, Uwagi w sprawie zarządzania i reprezentacji spółki partnerskiej, s. 20-22.
[220] 1. Odnotować należy, iż w niektórych sytuacjach mogą się pojawić wątpliwości, czy określona osoba występuje jako organ, czy też jako osoba fizyczna. Na ten temat zob. E. Płonka, Mechanizm łączenia…, s. 70-71.
- W niektórych przypadkach pomimo tego, iż ustawodawca ukształtował organ reprezentacji osoby prawnej jako jednoosobowy, to jednak nie posiada on umocowania do samodzielnej reprezentacji osoby prawnej. Zob. art. 50 ust. 2 ustawy z dnia 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 112, poz. 981 ze zm.). Szerzej na ten temat zob. w rozdziałach IV-VI pracy.
[221] S. Grzybowski, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 374. Autor, choć dostrzega problem pewnego „rozdźwięku” pomiędzy organem a członkiem organu w zakresie reprezentacji, nie przeprowadza wyraźnego rozróżnienia w tym zakresie, używając określenia, że „osoba fizyczna działa jako organ” W szczególności S. Grzybowski stwierdza, że „zachowanie osób fizycznych występujących jako organ osoby prawnej może stanowić działanie tej osoby tylko wówczas, gdy (…) osoby te występowały w sposób wyraźny lub dorozumiany jako organ, były tym organem i nie przekroczyły granic kompetencji wynikających z przepisów o ustroju danej osoby prawnej” (ibidem).
[222] Zob. punkt 2.1.1.2.1.
[223] A. Szajkowski, A. Szumański, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, s. 355.
[224] Por. art. 204, 205 § 1 i 2 oraz art. 372, 373 § 1 i 2 KSH.
[225] E. Płonka, Mechanizm łączenia…, s. 73.
[226] Por. A. Kidyba, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, wyd. 3, s. 454. Zob. także art. 17 § 1 KSH, stanowiący, iż jeżeli do dokonania czynności prawnej przez spółkę ustawa wymaga uchwały wspólników albo walnego zgromadzenia bądź rady nadzorczej, czynność prawna dokonana bez wymaganej uchwały jest nieważna. Skutek nieważności następuje pomimo tego, że spółka kapitałowa jest prawidłowo reprezentowana. Na gruncie art. 17 § 1 KSH chodzi jednak o uchwałę innego organu niż zarząd. Por. A. Szumański, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 201 i nast.
[227] Por. A. Szajkowski, A. Szumański, M. Tarska, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 151-300, t. II, wyd. 2, Warszawa 2005, s. 481. Wyżej powołani autorzy expressis verbis stwierdzają, że „w sytuacji gdy jego [członka zarządu – dop. A.B.] odwołanie powoduje zmniejszenie stanu osobowego zarządu poniżej wymaganego minimum (np. poniżej trzech osób, przy określeniu w umowie spółki, że zarząd składa się z trzech do pięciu osób) dochodzi do sytuacji utraty przez spółkę swego ustawowego organu – zarządu”.
[228] Pierwszy z przepisów stanowi m. in., że ustrój osoby prawnej, w tym jej organizację i sposób działania regulują właściwe przepisy. Przepis art. 38 KC z kolei stanowi, że osoba prawna działa przez swoje organy w sposób przewidziany w ustawie i w opartym na niej statucie.
[229] W tej sprawie właściwy jest sąd, w którego okręgu osoba ta ma lub miała ostatnią siedzibę. Ustanowienie kuratora odbywa się w trybie postępowania nieprocesowego. Na ten temat zob. m. in.: A. Zieliński, w: Kodeks postępowania cywilnego z komentarzem, red. J. Jodłowski, K. Piasecki, t. III, Warszawa 1989, s. 954; J. Gudowski, w: T. Ereciński (red.), J. Gudowski, M. Jędrzejewska, Komentarz do kodeksu postępowania cywilnego. Część pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze, t. II, Warszawa 1997, s. 149-150; idem, w: T. Ereciński (red.), J. Gudowski, Komentarz do kodeksu postępowania cywilnego. Część pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze, t. II, Warszawa 2003, s. 209-210.
[230] Istnieją zasadnicze różnice pomiędzy kuratorem ustanawianym przez sąd opiekuńczy w trybie art. 42 KC a kuratorem ustanawianym przez sąd rejestrowy na podstawie przepisów art. 26 i nast. ustawy o KRS. Podstawowa różnica dotyczy przesłanek ustanowienia kuratora. W świetle art. 42 § 1 KC przesłanką ustanowienia kuratora jest brak organów powołanych do prowadzenia spraw spółki, zaś jego podstawowym uprawnieniem i obowiązkiem jest dołożenie starań, aby niezwłocznie zostały powołane organy osoby prawnej. Ustanowiony w tym trybie kurator jest zatem w szczególności umocowany do zwołania zgromadzenia wspólników (walnego zgromadzenia) w spółce kapitałowej (zob. na ten temat uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 07 maja 2004 r., III CK 249/03, OSNC 2005, nr 5, poz. 87, w którym SN stwierdził m. in., że „kurator spółki akcyjnej ustanowiony w celu powołania jej organów nie ma uprawnienia do powołania zarządu i nie zastępuje walnego zgromadzenia ani rady nadzorczej tej spółki”). Odmienne przesłanki ustanowienia kuratora wynikają z przepisów ustawy o KRS. Zgodnie z treścią art. 26 ust. 1 w zw. z art. 24 ust. 1 ustawy o KRS sąd rejestrowy może ustanowić kuratora dla osoby prawnej wpisanej do rejestru przedsiębiorców, jeżeli ta, pomimo wezwania sądu rejestrowego i nakładania grzywien, nie składa w przepisanym terminie wymaganego prawem wniosku o wpis lub dokumentów. Sąd rejestrowy może zatem ustanowić kuratora tylko w przypadku, gdy dana osoba posiada organy upoważnione i obowiązane do dokonania czynności przewidzianych w art. 24 ust. 1 ustawy o KRS. Nie można bowiem wszcząć postępowania przymuszającego wobec podmiotu (osoby prawnej będącej przedsiębiorcą rejestrowym), który nie posiada organu reprezentacji. Niezależnie od trybu, w jakim kurator został ustanowiony, jego dane oraz informacje związane z faktem jego ustanowienia podlegają ujawnieniu w rejestrze (por. art. 43 ustawy o KRS). A. Michnik, Kurator ustanawiany na podstawie przepisów ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, R. Pr. 2003, nr 2, s. 21-24; L. Ciulkin, A. Jakubecki, N. Kowal, Krajowy Rejestr Sądowy i postępowanie rejestrowe. Praktyczny komentarz, Warszawa 2002, s. 85-86; M. Tarska, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, Warszawa 2004, s. 614-615 oraz 618-620. Por. także: D. Bugajna-Sporczyk, K. Kuć-Kwaśniewicz, Krajowy Rejestr Sądowy – uwagi praktyczne, MoP 2001, nr 4, s. 222; N. Kowal, Kurator „rejestrowy” w postępowaniu przed sądem prowadzącym Krajowy Rejestr Sądowy, PPH 2003, nr 9, s. 27 i nast.
[231] Na gruncie kodeksu spółek handlowych, w odniesieniu do spółki z ograniczoną odpowiedzialnością pogląd taki prezentują A. Szajkowski i A. Szumański, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, s. 362-363. Za dopuszczalnością reprezentacji spółki kapitałowej i spółdzielni przez członków „kadłubowego” zarządu opowiada się S. Sołtysiński (Skutki działań piastunów wadliwego składu zarządu lub rady nadzorczej w spółkach kapitałowych i spółdzielniach, w: Rozprawy prawnicze. Księga pamiątkowa Profesora Maksymiliana Pazdana, Kraków 2005, s. 1376-1377).
[232] W związku z tym tylko wtedy, gdy taka jednostka organizacyjna jest reprezentowana przez wszystkie osoby umocowane do jej reprezentacji, można – przy uwzględnieniu „jakościowej” różnicy pomiędzy tymi dwiema kategoriami podmiotów oraz stosując odpowiednio art. 38 w zw. z art. 331 KC – twierdzić, że działają one jako „organ” ułomnej osoby prawnej.
[233] Pojęcie „przedstawicielstwa organizacyjnego”, a zwłaszcza „przedstawiciela organizacyjnego” jest natomiast użyteczne m. in. dla przeprowadzenia prawnej analizy konsekwencji reprezentacji mieszanej, której jednym z uczestników jest „przedstawiciel organizycyjny”. Na ten temat zob. w rozdziale IV-VI pracy.
[234] Za przedstawicieli ustawowych uznać należy także dyrektora głównego oddziału zagranicznego zakładu ubezpieczeń oraz jego zastępców (por. art. 106 ust. 6 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej, Dz. U. Nr 124, poz. 1151 ze zm.). Szerzej na ten temat zob. m. in. w rozdziale III niniejszej pracy.
[235] 1. A. Szajkowski, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, s. 395; J. Szwaja, Ustanowienie, udzielenie oraz odwołanie prokury przez spółkę handlową, Pr. Sp. 2003, nr 7-8, s. 3. Zob. także: M. Kasprzyk, Prokura, s. 19-20.
- Na temat statusu wspólników spółek osobowych por. uwagi w poprzednim punkcie pracy.
[236] Na ten aspekt zagadnienia zwracał w przeszłości uwagę R. Longchamps de Berier, kiedy postulował konieczność odróżniania przedstawicieli ustawowych osoby fizycznej od organu osoby prawnej określanego przez niego jako „zastępca statutowy”, wskazując, że „podczas gdy pierwsi nie tylko wolą swoją, ale i całą swą działalnością stoją poza osobą zastąpionego jako odrębne od niego jednostki, to drudzy wchodzą w skład związku, a czynności dla związku wykonane łączą się z czynnościami innych ludzi w związku działających w jedną działalność związku”. Studia nad istotą osoby prawniczej, Lwów 1911, s. 221.
[237] Zob. np. art. 106 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. Nr 124, poz. 1151 ze zm.).
[238] Zastosowane rozwiązanie pozwala na uniknięcie zbędnych powtórzeń podczas prezentacji problematyki związanej z reprezentacją, a przez to umożliwia zachowanie większej zwięzłości i przejrzystości pracy. Nie stwarza ono także trudności we właściwym rozumieniu omawianych zagadnień, skoro ustalono, że brak wystarczających podstaw do odrębnego klasyfikowania członków organów zarządzających osób prawnych i członków „organów” ułomnych osób prawnych.
[239] B. Gawlik, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 728, 733; Z. Radwański, Prawo cywilne – część ogólna, wyd. 6, Warszawa 2003, s. 309-310. Por. także: S. Rudnicki, w: S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna, wyd. 6, Warszawa 2004, s. 385-386.
[240] B. Gawlik, ibidem, s. 728-730. Tam też znacznie obszerniej na ten temat. Odmiennie: A. Szpunar, Udzielenie pełnomocnictwa, PS 1993, nr 9, s. 20. Autor ten stoi na stanowisku, że pojęcie kompetencji ma znaczenie w prawie publicznym, natomiast jego przenoszenie na teren prawa cywilnego może być źródłem nieporozumień. Jego zdaniem wystarczające jest odwołanie się w tym wypadku do zasady autonomii woli stron i stwierdzenie, że instytucja pełnomocnictwa nie jest z nią sprzeczna.
[241] M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 468-469. Obszernie na ten temat: ibidem, s. 468-494. Zob. także B. Gawlik, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 749-776.
[242] M. Pazdan, ibidem, s. 494; idem, w: Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, wyd. 3, s. 334-335.
[243] Zob. np. S. Grzybowski, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 479 oraz Z. Radwański, Prawo cywilne…, wyd. 6, s. 212-215 i tam cytowana literatura.
[244] Zob. odpowiednie uwagi w rozdziale I (punkt 1.1.1.).
[245] Por. J. Fabian, Pełnomocnictwo, Warszawa 1963, s. 33-36.
[246] A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, s. 336.
[247] B. Gawlik, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 736; Z. Radwański, Prawo cywilne…, s. 206; A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, ibidem; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 458. Na gruncie uprzednio obowiązujących przepisów ustawy z dnia 18 lipca 1950 r. Przepisy ogólne prawa cywilnego na podobnym stanowisku stał J. Fabian (Pełnomocnictwo, Warszawa 1963, s. 17-18).
[248] Dzieje się tak np. w odniesieniu do pełnomocnictwa ogólnego (art. 98 zd. pierwsze, art. 99 § 2 KC), czy też prokury (art. 109¹, art. 109² KC).
[249] Szerzej na ten temat zob. B. Gawlik, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 736-743; J. Fabian, Pełnomocnictwo, s. 17-25.
[250] A. Szpunar, Stanowisko prawne pełnomocnika, PN 1949, z. 1-2, s. 60. Podobnie: J. Fabian, Pełnomocnictwo, s. 19; B. Gawlik, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 736; Z. Radwański, Prawo cywilne…, s. 206; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 458.
[251] Jego źródłem są określone w ustawie stosunki prawne, bądź też oparte na przepisie ustawy orzeczenie sądowe. Por. M. Pazdan, ibidem.
[252] Szerzej na ten temat zob. J. Strzebińczyk, w: System prawa prywatnego. Prawo rodzinne i opiekuńcze, t. 12, red. Z. Radwański, red. t. T. Smyczyński, Warszawa 2003, s. 282 i nast.
[253] Szerzej na ten temat zob. T. Smyczyński, ibidem, s. 758 i nast.
[254] M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 458-459.
[255] Za poglądem, iż likwidator jest przedstawicielem ustawowym spółki z o.o. opowiadają się m. in. A. Kidyba (Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, wyd. 3, s. 763 i nast.) oraz A. Szajkowski i M. Tarska (w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, wyd. 2, s. 872). Odmiennie J. P. Naworski, który przyjmuje istnienie organu likwidacyjnego, w skład którego wchodzą likwidatorzy (w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, s. 583-584) oraz J. Frąckowiak, który prezentuje stanowisko, że likwidatorzy w spółce akcyjnej pełnią funkcje jej organu w rozumieniu art. 38 KC (w: Kodeks spółek handlowych. Komentarz, red. K. Kruczalak, Warszawa 2001, s. 757).
[256] Zob. np. B. Gawlik, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 736; L. Moskwa, Stosunek zewnętrzny spółki komandytowej…, s. 27-30, 229; S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s.115.
[257] Art. 331 KC został dodany ustawą z dnia 14 lutego 2003 r. (Dz. U. Nr 49, poz. 408).
[258] Zob. wyżej w niniejszym rozdziale (punkty 2.1.1.3 oraz 2.1.1.4).
[259] Badania o charakterze prawno-historycznym nad instytucją pełnomocnictwa począwszy od czasów antycznych aż do uchwalenia kodeksu cywilnego przeprowadził J. Fabian (Rozwój pełnomocnictwa w prawie prywatnym, s. 211-230).
[260] W przepisach art. 84-97 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 29 listopada 1930 r. Kodeks Postępowania Cywilnego (Dz. U. Nr 83, poz. 651) znalazła się regulacja dotycząca pełnomocnictwa procesowego, co zostanie pominięte w dalszych rozważaniach. Por. także przepisy art. 78-89 Kodeksu postępowania cywilnego powstałego z połączenia rozporządzeń Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 29 listopada 1930 r. (Dz. U. R.P. Nr 83, poz. 651) oraz z dnia 27 października 1932 r. (Dz. U. R.P. Nr 93, poz. 803), ogłoszonych jako tekst jednolity w obwieszczeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 1950 r. (Dz. U. Nr 43, poz. 394).
[261] T. Siemiątkowski, Prokura w spółkach prawa handlowego, Warszawa 1999, s. 7-8.
[262] Zob. art. 1984 Code civil; cyt. za: J. Fabian, Pełnomocnictwo, s. 7.
[263] J. Fabian, ibidem, s. 7-8; idem, Rozwój pełnomocnictwa…, s. 218-219.
[264] idem, Pełnomocnictwo, s. 8; idem, Rozwój pełnomocnictwa…, s. 220.
[265] Pełnomocnictwo, s. 8-9. Szerzej na ten temat zob. Rozwój pełnomocnictwa…, s. 220-225.
[266] Dz. U. R.P. Nr 82, poz. 598 ze zm.
[267] Dz. U. Nr 67, poz. 369.
[268] Pełnomocnictwo, s. 9-10. Tam też szerzej na ten temat.
[269] Dz. U. Nr 34, poz. 311.
[270] Dz. U. Nr 34, poz. 312.
[271] Dz. U. Nr 16, poz. 94 ze zm.
[272] Przepisy art. 95-109 obowiązują w niezmienionej treści począwszy od 1 stycznia 1965 r., natomiast w związku z umieszczeniem w KC w tym samym dziale rozdziału III zawierającego przepisy o prokurze, oznaczenie i tytuł rozdziałów I i II zostały dodane przez art. 1 pkt 24 i 25 ustawy z dnia 14 lutego 2003 r. (Dz. U. Nr 49, poz. 408) zmieniającej KC z dniem 25 września 2003 r.
[273] J. Fabian, Pełnomocnictwo, s. 17; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 495.
[274] Por. J. Fabian, ibidem, s. 17.
[275] Ibidem.
[276] S. Rudnicki, w: S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna, s. 232.
[277] M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 495.
[278] Warto wspomnieć, że w literaturze spornych jest kilka kwestii szczegółowych związanych z pełnomocnictwem, inne zaś stwarzają trudności praktyczne. Do pierwszej grupy można zaliczyć problem, czy oświadczenie woli mocodawcy wymaga złożenia go pełnomocnikowi (oraz komu ewentualnie należy to oświadczenie złożyć), a także mechanizm działania przepisu art. 97 KC (osoba czynna w lokalu przedsiębiorstwa). Do kwestii stwarzających trudności w praktyce zaliczyć można np. problem jak określać granice umocowania pełnomocnika w przypadku pełnomocnictwa dorozumianego. Szerzej na ten temat zob. B. Gawlik, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 777 i n.; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 479-483, 494 i nast.; idem, w: Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, wyd. 3, s. 338-340 oraz tam cyt. literatura; A. Szpunar, Udzielenie pełnomocnictwa, s. 29-33; A. Kidyba, Prawo handlowe, wyd. 6, Warszawa 2005, s. 118-120; J. Tymczenko, Glosa do wyroku SN z 17 grudnia 1985 r., III CRN 395/85, NP. 1987, nr 7-8, s. 160-167; A. Szpunar, Glosa do wyroku SN z 17 grudnia 1985 r., III CRN 395/85, PiP 1988, nr 7, s. 145-149; A. Kidyba, J. Mojak, Glosa do wyroku SN z 17 grudnia 1985 r., III CRN 395/85, Pal. 1988, nr 5, s. 125-130; R. Szczepaniak, Art. 97 Kodeksu cywilnego jako instrument obrotu gospodarczego, Pr. Sp. 1998, nr 4, s. 32 i nast.
[279] 1. Tak np.: B. Gawlik, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 783; Z. Radwański, Prawo cywilne…, s. 206; A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, s. 341.
- Możliwe jest również udzielenie pełnomocnictwa w drodze umowy, w której jedna strona składa oświadczenie woli, którego treścią jest udzielenie drugiej stronie pełnomocnictwa, a druga strona akceptuje to oświadczenie woli, do niczego się jednak nie zobowiązując. Zob. M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 500-501; A. Szpunar, Udzielenie pełnomocnictwa, s. 24. W dawniejszej literaturze R. Longchamps przyjmował nawet swoiste pierwszeństwo umowy przed jednostronną czynnością prawną (Zobowiązania, s. 123-124).
[280] Zob. także tezę wyroku SN z dnia 3 października 1991 r., I CR 866/90, w której SN uznał, że od pełnomocnictwa w sferze czynności prawnych należy odróżnić umocowanie do dokonywania czynności faktycznych np. odbioru towaru, badań technicznych towaru itp. Upoważnienie do wykonywania czynności faktycznych nie jest równoznaczne z pełnomocnictwem do czynności prawnych. Pr. Gosp. 1993, nr 5, s. 17.
[281] Zamiast wielu: S. Rudnicki, w: Komentarz…, s. 240; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 508. W dawniejszej literaturze, na gruncie art. 29 Kodeksu zobowiązań, takie samo stanowisko zajmował m. in. R. Longchamps de Berier (Zobowiązania, s. 126).
[282] Zob. np. art.art. 99 § 2, 1018 § 3 zd. 3 KC; art.art. 243 § 2, 412 § 2 KSH; art. 51 ust. 2 PPU; art. 6 § 2 KRO.
[283] Por. M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 508-514. Tam też znacznie obszerniej na ten temat. Zob. zwłaszcza uwagi na temat dopuszczalności umów o zachowanie formy (pactum de forma) i ich wpływu na samą czynność udzielenia pełnomocnictwa (ibidem, s. 509-510).
[284] Obszernie na ten temat zob. B. Gawlik, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 777-783; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 495-500.
[285] Zob. punkt poprzedni niniejszej pracy.
[286] To drugie określenie akcentuje różnicę pomiędzy „wewnętrznym” stosunkiem łączącym mocodawcę i pełnomocnika, a „zewnętrznym” stosunkiem, który zachodzi pomiędzy pełnomocnikiem a osobą trzecią, z którą ten dokonuje czynności prawnej.
[287] A. Szpunar zwraca jednak uwagę, że pełnomocnictwo – jak każda czynność prawna – może być udzielone pod warunkiem, zaś przy udzieleniu pełnomocnictwa jego ważność może być uzależniona od warunku w postaci ważności stosunku podstawowego. Nadto, Autor ten, powołując się na treść art. 58 KC podkreśla, że pełnomocnictwo będzie z reguły nieważne, jeżeli umowa zobowiązująca pełnomocnika do dokonania czynności prawnej w imieniu mocodawcy była sprzeczna z ustawą lub zasadami współżycia społecznego (Udzielenie pełnomocnictwa, s. 28).
[288] Por. M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 505. Zob. także Z. Krzemiński, Pełnomocnictwo a tak zwany stosunek podstawowy, Pal. 1970, nr 2, s. 32-37.
[289] Zamiast wielu A. Szpunar, ibidem, s. 29.
[290] Na temat sposobu rozumienia pojęcia „zwykły zarząd” w doktrynie prawa istnieją dwie ścierające się koncepcje: pierwsza z nich akcentuje fakt, że pojęcie to odnoszone jest do różnych sytuacji i nie da się wyróżnić zbioru takich czynności, których postać i treść byłyby wspólne i jednolite we wszystkich przypadkach „zwykłego zarządu” (B. Gawlik, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 777-778; A. Kidyba, Prawo handlowe, wyd. 6, s. 103); druga z kolei dąży do stworzenia przynajmniej ogólnej definicji pojęcia czynności „zwykłego zarządu” i wskazuje, że są to czynności polegające na zwykłej, codziennej eksploatacji rzeczy (przedsiębiorstwa), dokonywaniu czynności niezbędnych do utrzymania działalności w określonej sferze stosunków prawnych, zaciąganiu zobowiązań w związku z tą działalnością, a także zawieraniem umów, które wiążą się ze sprawowaniem zwykłego zarządu (K. Piasecki, w: Kodeks cywilny. Komentarz, red. J. Winiarz, t. I, Warszawa 1989, s. 105).
[291] Tak np.: J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 509; idem, Komentarz do wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 28 kwietnia 1992 r., ACr 111/92, „Orzecznictwo Gospodarcze” 1992, nr 4, poz. 73, s. 18; T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 65 i tam powołana literatura; A. Kidyba, ibidem, s. 125-126. Zob. też: A. D. Szczygielski, Prokura, w: Encyklopedia Podręczna Prawa Prywatnego, t. III, red. H. Konic, Warszawa (b.r.w.), s. 1754-1756.
[292] M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, red. K. Pietrzykowski, t. I, t. III, wyd. 3, Warszawa 2003, s. 75; A. Kidyba, ibidem, s. 129-130. Co do krytyki zawartego w art. 1091 § 2 KC in fine zastrzeżenia zob. P. Bielski, Prokura jako instytucja prawa przedsiębiorców rejestrowych, PPH 2001, nr 9, s. 46.
[293] Z uwagi na znaczenie tych zagadnień z punktu widzenia udziału prokurenta w reprezentacji łącznej, zostały one szeroko omówione w rozdziale V i VI niniejszej pracy.
[294] Taka sytuacja może być również wynikiem braku konieczności jednoczesnego działania w ramach reprezentacji łącznej, o czym była mowa wyżej.
[295] Ustalenie bowiem, że uchybienie w zakresie reprezentacji łącznej nie ma wpływu na ważność lub skuteczność czynności prawnej, będzie oznaczać, że omawiane zagadnienie ma marginalne znaczenie dla obrotu prawnego.
[296] Z. Radwański, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 428; A. Gierat, Konsekwencje prawne nieprzestrzegania zasad reprezentacji spółek kapitałowych, Pr. Sp. 2001, nr 1, s. 19; J. P. Naworski, w: Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, s. 386; P. Bączek, Skutki czynności prawnych dokonanych z naruszeniem zasady łącznej reprezentacji w spółkach kapitałowych, Pr. Sp. 2004, nr 11, s. 18; A. Gburzyńska-Dulewicz, Pozycja prawna zarządu i członków zarządu spółek kapitałowych, Warszawa 2006, s. 17.
[297] Z. Radwański, ibidem, s. 427-428. Tam też zob. na temat kryteriów wyróżnienia w grupie czynności konwencjonalnych kategorii „nieważnych czynności prawnych”.
[298] A. Kidyba, Dyrektor jako organ przedsiębiorstwa państwowego, Warszawa 1993, s. 111 („Jeżeli nie zastosowano się do ustawowych wymogów określonych w art. 50 ust. 2 ustawy o p.p. [o przedsiębiorstwach państwowych – przyp. A.B.] koniecznych przy reprezentacji łącznej, to skutkiem takiego działania będzie bezwzględna nieważność czynności prawnej”. Podobnie również: wyrok SA w Katowicach z dnia 14 grudnia 1995 r., I ACr 712/95, Pr. Gosp. 1996, nr 10, s. 50 (teza wyroku jest następująca: „Do reprezentacji przedsiębiorstwa państwowego uprawnieni są jedynie dyrektor oraz jego zastępca i pełnomocnicy w granicach umocnienia. Brak łącznej reprezentacji przedsiębiorstwa państwowego przy zawieraniu umowy dzierżawy powoduje jej nie podlegającą konwalidacji bezskuteczność, czyli w istocie nieważność”); wyrok SA w Warszawie z dnia 4 kwietnia 2000 r., I ACa 1326/99, Pr. Gosp. 2001, nr 7-8, s. 95 (teza wyroku brzmi: „Naruszenie zasady łącznej reprezentacji skutkuje bezwzględną nieważność czynności prawnej na podstawie art. 58 § 1 kc. Jedynym przepisem, który reguluje wprost konsekwencje prawne czynności zdziałanej przez osoby fizyczne jako organ osoby prawnej w jej imieniu nie będąc jej organem, jest art. 39 kc.”). Nie zajmuje jednoznacznego stanowiska w tej kwestii SN w wyroku z dnia 22 listopada 2002 r., IV CKN 1520/00, LEX nr 78335, stwierdzając, że „konsekwencją uchybienia wymaganiu łącznej reprezentacji jest, według przeważających w piśmiennictwie prawniczym poglądów, bezskuteczność zawieszona czynności prawnej; czynność staje się skuteczna z chwilą jej uzupełnienia w zakresie tego wymagania. Według innych poglądów, do momentu złożenia oświadczenia przez wszystkie osoby uprawnione do reprezentacji, w ogóle nie można mówić o czynności prawnej spółki. W każdym razie stwierdzić należy jednoznacznie, że do oświadczenia woli spółki jako osoby prawnej dochodzi w momencie złożenia oświadczenia woli przez wszystkie osoby uprawnione do łącznej reprezentacji”.
[299] 1. J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 526-527; S. Sołtysiński, w: Kodeks spółek handlowych, t. I, s. 279-280; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 498 (z tym zastrzeżeniem, że sformułowany pogląd dotyczy prokury łącznej, a zatem jednej z postaci reprezentacji łącznej); A. Buchenfeld, „Prokura łączna nieprawidłowa”. Wybrane zagadnienia, „Palestra” 2003, nr 5-6, s. 38. Podobnie wyrok SO w Warszawie – Sądu Antymonopolowego z dnia 16 października 2000 r., XVII Ame 24/00, który w uzasadnieniu wyroku stwierdził m. in.: „Brak w reprezentacji osoby prawnej nie powoduje rygoru nieważności a jedynie bezskuteczność. Pozostałe osoby, których łączne działanie jest niezbędne dla skuteczności oświadczenia woli osoby prawnej mogą podjąć działania w celu usunięcia braku reprezentacji w terminie późniejszym”. Por. również wyrok SN z dnia 22 stycznia 2002 r., V CKN 650/00, w którym SN w spółce jawnej, w której obowiązywał wymóg reprezentacji łącznej, dopuszcza poprzez zastosowanie w drodze analogii art. 103 KC, możliwość konwalidacji czynności prawnej dokonanej bez umocowania.
- Taki też pogląd dominuje w piśmiennictwie niemieckim, austriackim i szwajcarskim. Na ten temat zob. punkt 3.2.3. niniejszej pracy.
[300] Choć w piśmiennictwie trafnie zauważa się, że zgoda osoby trzeciej na dokonanie czynności prawnej także stanowi element dokonywanej czynności prawnej. Tak np. Z. Radwański, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 583; M. Safjan, w: Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, wyd. 3, red. K. Pietrzykowski, Warszawa 2004, s. 251.
[301] B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 719-720. Podobnie: A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, s. 332.
[302] Z. Radwański, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 443.
[303] Ibidem.
[304] Bezskuteczność zawieszona może mieć miejsce zarówno w przypadku, gdy oświadczenie woli złożyła jedna osoba, jak i wtedy gdy złożyło je więcej osób. Dalsze stwierdzenia dotyczące pojedynczych oświadczeń woli należy w związku z tym odnosić także do sytuacji, gdy takie oświadczenia zostały złożone przez więcej niż jedną osobę.
[305] Por. Z. Radwański, ibidem.
[306] Na ten temat zob. w szczególności: B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wady oświadczenia woli w polskim prawie cywilnym, Warszawa 1973; idem, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 644-727; A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, s. 302-315; Z. Radwański, Prawo cywilne…, s. 169 i nast.; idem, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 377-452. Zob. również tam powołaną literaturę i orzecznictwo.
[307] Zamiast wielu por. Z. Radwański, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 379. Zob. także: M. Pazdan, Niektóre konsekwencje…, s. 220-223 (w odniesieniu do organu); B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 650-651 (w odniesieniu do przedstawicieli).
[308] Por. B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, ibidem, s. 649-650; Z. Radwański, ibidem; M. Pazdan, ibidem, s. 221; J. Napierała, L. Moskwa, w: Prawo handlowe. Spółki handlowe. Umowy gospodarcze, red. A. Koch, J. Napierała, Kraków 2002, s. 191.
[309] Obszernie na temat zob. B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wady oświadczenia woli w polskim prawie cywilnym, Warszawa 1973; idem, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 644-727; Z. Radwański, ibidem, s. 375-424.
[310] S. Grzybowski, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 274-276; A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, s. 386-387; Z. Radwański, Prawo cywilne…, s. 27. Analiza samego zagadnienia dobrej wiary przekracza ramy niniejszej pracy. Szerzej na ten temat zob. m. in.: K. Przybyłowski, Dobra i zła wiara w polskim prawie cywilnym (Ogólne uwagi o pojęciu), St. Cyw. 1970, t. XV, s. 3 i nast.; B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Glosa do wyroku SN z 24 października 1972 r., I CR 177/72, PiP 1975, nr 7, s. 172 i nast.; J. Gajda, Dobra wiara organu osoby prawnej, PiP 1991, nr 3, s. 41-49; idem, Problem dobrej wiary nieformalnego nabywcy nieruchomości, Rej. 1992, nr 10, s. 45-54; idem, Pojęcie dobrej wiary w przepisach kodeksu cywilnego, St. Prawn. 1997, nr 2, s. 39-63.
[311] Por. np. art.art. 7, 83 § 2, 92 § 2, 169-174, 192 § 2, 224-228, 231 § 1, 292, 310, 512, 515, 885, 886, 918 § 2, 1028 KC.
[312] S. Grzybowski, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 281; A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, s. 387-388. Zob. także wyrok SN z 27 września 1976 r., IV CR 368/76, OSNC 1977, nr 9, poz. 167. W uzasadnieniu tego wyroku SN stwierdził m. in., że z ogólnego unormowania, w myśl którego czynność prawna dokonana przez przedstawiciela w granicach umocowania pociąga za sobą skutki bezpośrednio dla reprezentowanego (art. 95 § 2 k.c.) wynika, że w zakres tych skutków wchodzi nie tylko zmiana stanu prawnego, jaką strony chciały na podstawie czynności prawnej osiągnąć, ale także wszelkie następstwa pozostające z tą czynnością prawną w ścisłym związku, jak skutki dobrej lub złej wiary przedstawiciela, wady jego oświadczenia woli, podstępność jego działania itp.
[313] M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, wyd. 3, s. 119. Zob. także: J. Górski, Stanowisko prawne organów i pełnomocników przedsiębiorstw państwowych, NP 1955, nr 6, s. 44 (autor ten stwierdza m. in. „okoliczności znane choćby jednemu członkowi wieloosobowego kompetentnego rzeczowo organu uchodzą za znane przedsiębiorstu [państwowemu – dop. A.B.], a dobra lub zła wiara takiego członka organu uchodzą za dobrą lub złą wiarę przedsiębiorstwa. Na znajomość stanu rzeczy lub złą wiarę takiego członka organu może kontrahent powołać się nawet wtedy, gdy w czynności prawnej udział biorą ze strony przedsiębiorstwa osoby będące w dobrej wierze”); B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Glosa do wyroku SN z 24 października 1972 r., s. 172. Por. także wyrok SN z 24 października 1972 r., I CR 177/72, OSNC 1973, nr 10, poz. 171. W jego uzasadnieniu SN stwierdził m. in., że „zgodnie z przyjętą przez kodeks cywilny tzw. teorią organu, w myśl której to teorii osoba prawna działa przez swoje organy (art. 38 k.c.), należy przyjąć, że dla tej oceny decydująca jest świadomość osób wchodzących w skład organu osoby prawnej. Do tego jednak należy dodać, że skoro w omawianym wypadku nie chodzi o czynność prawną, wystarcza do przyjęcia złej wiary osoby prawnej świadomość określonego stanu prawnego u jednej z osób wchodzących w skład organu, choćby nawet do ważności czynności prawnej potrzebne były oświadczenia woli dwu tych osób”.
[314] J. Górski, ibidem. Odmiennie jednak S. Dmowski, w: S. Dmowski, w: S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna, s. 93. Autor ten stoi bowiem na stanowisku, że „w przypadku dokonywania czynności prawnej jedynie przez część członków organu wieloosobowego, powinno się uwzględniać jedynie postawę (zachowanie się, wolę, zamiar) osób uczestniczących w konkretnej czynności”.
[315] M. Pazdan, ibidem, s. 119-120. Podobnie: M. Gersdorf, Zarząd spółdzielni…, s. 72 (zob. także przyp. 29 na tej stronie); J. Gajda, Dobra wiara organu…, s. 43.
[316] M. Honzatko, w: T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko, Kodeks handlowy. Komentarz, Łódź 1996 (wznowienie opracowane i uzupełnione na podstawie wydania Księgarni Powszechnej, Kraków 1936), s. 73-74.
[317] Kodeks handlowy z komentarzem, Bielsko-Biała 2000, s. 57.
[318] Pełnomocnicy handlowi, Warszawa 1937, s. 45.
[319] A. D. Szczygielski, Prokura, w: Encyklopedia…, s. 1753.
[320] J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 527; A. Kidyba, w: J. Frąckowiak, A. Kidyba, K. Kruczalak, W. Pyzioł, I. Weiss, Kodeks handlowy. Komentarz, s. 130 (z tym jednak zastrzeżeniem Autora, że w przypadku, gdy czynność wymaga formy aktu notarialnego, konieczne jest jednoczesne występowanie osób reprezentujących); M. Kasprzyk, Prokura, s. 49-50; T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 128. Na tle art. 1094 KC stanowisko to podtrzymał M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 498.
[321] J. Fabian, Pełnomocnictwo, s. 64; S. Rudnicki, w: S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna, s. 249; M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, wyd. 3, s. 367; idem, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 497.
[322] A. Rembieliński, w: C. Kosikowski, H. Lewandowski, A. Rembieliński, M. Seweryński, Przedsiębiorstwo państwowe i samorząd jego załogi. Komentarz, Warszawa – Łódź 1987, s. 328-329; J. Kidyba, Dyrektor jako organ…, s. 110; K. Kruczalak, Prawo handlowe. Zarys wykładu, Warszawa 1994, s. 238-239. Na gruncie dekretu o przedsiębiorstwach państwowych z 1950 r. odmienny pogląd wyraziła J. Kruszewska (Forma oświadczenia woli przez pełnomocników, PUG 1961, nr 6, s. 202). Por. także: W. Pyzioł, Reprezentacja cywilnoprawna przedsiębiorstwa państwowego, KSP 1980, R. XIII, s. 123.
[323] Zob. np. M. Gersdorf, Zarząd spółdzielni…, s. 152; idem, w: M. Gersdorf, J. Ignatowicz, Prawo spółdzielcze. Komentarz, Warszawa 1985, s. 147; M. Jasiakiewicz, Wybrane problemy stosowania przepisów o reprezentacji spółdzielni, GdStP 1999, t. V, s. 163.
[324] II CR 555/75, OSNC 1976, nr 10, poz. 214.
[325] Sformułowane wyżej stanowisko polskiej doktryny i judykatury jest zbieżne z poglądami formułowanymi w tej kwestii w doktrynie niemieckiej, austriackiej i szwajcarskiej Zob. na ten temat niżej punkt 3.2.1. (zwłaszcza punkty: 3.2.1.1.2 – 3.2.1.3.).
[326] Na ten temat zob. m. in. Z. Kuniewicz, Współdziałanie prokurenta z członkiem zarządu spółki kapitałowej, PS 1998, nr 6, s. 25-27 oraz idem, O kontrowersjach związanych z reprezentacją spółek kapitałowych na podstawie art. 203 i 374 kodeksu handlowego, PS 1996, nr 11-12, s. 69-71.
[327] Szerzej na temat skutków prawnych niespełnienia wymogu reprezentacji łącznej zob. punkt 2.2.1.
[328] W. Pyzioł, Nowe zasady reprezentacji cywilnoprawnej przedsiębiorstw państwowych, PiP 1983, nr 4, s. 77. Por. również: Z. Kuniewicz, Współdziałanie prokurenta…, s. 26-27; J. P. Naworski, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, s. 385; idem, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, J. Raglewski, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka akcyjna i przepisy karne, t. I, Warszawa 2003, s. 593-594.
[329] Por. np.: Projekt zmian Kodeksu cywilnego w zakresie przedstawicielstwa (prokury) wraz z uzasadnieniem, PL 2000, nr 1, s. 164.
[330] T. Siemiątkowski, Prokura w spółkach prawa handlowego, Warszawa 1999, s. 8.
[331] RGBl. z 1897, s. 219 i nast.
[332] W 1938 r. zaadaptowano w Austrii niemiecki kodeks handlowy, przejmując tym samym rozwiązania wypracowane w Niemczech. Por. Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego, Projekt zmian Kodeksu cywilnego…, s. 164.
[333] Ustawa z 30 marca 1911 r. – Prawo obligacyjne (Obligationenrecht; S.R. z 1911, s. 220 i nast.). Zob. także: A. Całus, Prawo cywilne i handlowe państw obcych, Warszawa 1985, s. 35-38.
[334] Zbieżność ta nie jest przypadkowa. Jak wynika z treści uzasadnienia projektu zmian Kodeksu cywilnego w zakresie prokury, Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego przygotowująca ten projekt, przy opracowywaniu poszczególnych przepisów opierała się na założeniu, że projektowana regulacja – podobnie jak poprzednia z 1934 r. (art. 60-65 KH) – powinna przede wszystkim brać pod uwagę przepisy o prokurze zawarte w niemieckim kodeksie handlowym z 1897 r. oraz dorobek niemieckiej nauki prawa i judykatury. To właśnie rozwiązanie niemieckie stało się – jak podkreślono – głównym źródłem inspiracji przy kreowaniu konkretnych rozwiązań. W uzasadnieniu projektu omawianej nowelizacji wskazano również, że brano pod uwagę doświadczenia austriackie oraz posiłkowano się rozwiązaniami przyjętymi w prawie szwajcarskim. Pomocniczo tylko brano pod uwagę przepisy o prokurze zawarte w uchwalonych po 1990 r. ustawach państw – jak to określono – „młodej demokracji”, tj. w bułgarskiej ustawie handlowej z 1991 r., czesko-słowackim kodeksie handlowym z 1991 r., chorwackiej ustawie o spółkach handlowych z 1993 r., słoweńskiej ustawie o spółkach gospodarczych z 1993 r. oraz węgierskiej ustawie o spółkach gospodarczych z 1997 r. Projekt zmian Kodeksu cywilnego…, s. 164-165.
[335] 1. Zakres pracy, a zwłaszcza fakt, że temat prokury podejmowany jest w niej jedynie w kontekście reprezentacji przez prokurenta, uniemożliwia prezentację zagadnienia w szerszym zakresie. Dlatego niżej wskazane są jedynie odesłania do odpowiednich pozycji obcego piśmiennictwa, ze szczególnym uwzględnieniem piśmiennictwa niemieckiego. Obszerne omówienie obowiązującej w Niemczech regulacji w zakresie prokury zawiera również praca L. Moskwy, Prokura w prawie niemieckim, St. Prawn. 1991, z. 2, s. 83-116.
- Na temat unormowania prokury w przepisach prawa austriackiego zob. np.: H. Krejci, Grundriß des Handelsrechts, Wien 1995, s. 185-198; G. Friedl, P. Schinko, w: Kommentar zum Handelsgesetzbuch, red. M. Straube, Wien 1987, s. 250-269; R. Holzhammer, Allgemeines Handelsrecht und Wertpapierrecht, 8. Aufl., Wien – New York 1998, s. 71-77.
- Na temat unormowania prokury w przepisach prawa szwajcarskiego zob. np.: E. Bucher, w: Schweizerisches Obligationenrecht. Allgemeiner Teil ohne Deliktrecht, red. E. Bucher, Zürich 1979, s. 569-572; T. Guhl, H. Merz, A. Koller, w: Das Schweizerische Obligationenrecht, 8. Aufl., red. T. Guhl, Zürich 1991, s. 154-156; R. Watter, w: Kommentar zum schweizerischen Privatrecht. Obligationenrecht I, red. H. Honsell, N. P. Vogt, W. Wiegand, Basel 1992, s. 2233-2256; A. Całus, Prawo cywilne i handlowe państw obcych, s. 183-187.
[336] Zob. np. K. Hofmann, Der Prokurist. Seine Rechtsstellung und seine Rechtsbeziehungen, 7. Aufl., Heidelberg 1996; B. W. Pauge, Handelsvertreter und Makler – Prokura und Handlungsvollmacht, Köln-Berlin-Bonn-München 1991.
[337] Zob. np.: J. Sonnenschein, w: V. Emmerich, H. Herrmann, T. Honsell, N. Horn, W. Jung, R. J. Niehus, H. Otto, J. Sonnenschein, Heymann – Handelsgesetzbuch (ohne Seerecht). Kommentar, 1. Band, Erstes Buch, Berlin – New York 1989, s. 279 i nast.; C. Wagner, w: Handelsgesetzbuch. Kommentar zu Handelsstand, Handelsgesellschaften, Handelsgeschäften und besonderen Handelsverträgen (ohne Bilanz-, Transport- und Seerecht), red. V. Röhricht, F. Graf von Westphalen, Köln 1998, s. 549-594; W. Ruß, w: P. Glanegger, G. Güroff, S. Kusterer, J. Niedner, M. Peuker, W. Ruß, J. Selder, U. Stuhlfelner, Heidelberger Kommentar zum Handelsgesetzbuch – Handelsrecht. Bilanzrecht. Steuerrecht, 5. Aufl., Heidelberg 1999, s. 222-230; E. Geßler, W. Hildebrandt, W. Hefermehl, G. Schröder, Schlegelberger – Handelsgesetzbuch Kommentar, 2. Band, 5. Aufl., München 1973, s. 5 i nast.; W. H. Roth, w: I. Koller, W. H. Roth, W. Morck, Handelsgesetzbuch Kommentar, München 2003, s. 156-177.
[338] Zob. np.: A. Heining, Die Rechtsstellung des Prokuristen in der GmbH, DB 1956, nr 24, s. 565-566; M. Hesselmann, Die Prokura bei der GmbH, GmbHR 1960, nr 9, s. 157-159; Ch. Lüdtke-Handjery, Gebundene Prokura, DB 1973, z. 50-51, s. 2502-2505; H. Hübner, Die Prokura als formalisierter Vertrauensschutz, w: Festschrift für Ernst Klingmüller, red. F. Hauss, R. Schmidt, Karlsruhe 1974, s. 173-183; V. Stötter, Die personelle Beschränkung der Prokura, BB 1975, z. 17, s. 767-770; A. Walchshöfer, Die Erteilung der Prokura und ihre Eintragung in das Handelsregister, Rpfleger 1975, z. 11, s. 381-384; K. Grüter, Prokura der GmbH & Co. KG und Aufsichtsrat der Komplementär-GmbH, BB 1979, z. 5, s. 243-246; S. Ziegler, Prokura mit einem gesamtvertretungsberechtigten Geschäftsführer, Rpfleger 1984, z. 1, s. 5-7; H. Viehöver, G. Eser, Probleme der Vertretungsbefugnis bei der sogenannten unechten Gesamtprokura, BB 1984, z. 21, s. 1326-1328; V. Beuthien, K. Müller, Gemischte Gesamtvertretung und unechte Gesamtprokura, DB 1995, z. 9, s. 461-464; R. Bärwaldt, U. Hadding, Die Bindung des Prokuristen an die Mitwirkung des Principals, NJW 1998, z. 16, s. 1103-1105.
[339] Zob. np. K. Schmidt, Handelsrecht, 5. Aufl., Köln – Berlin – Bonn – München 1999, s. 458-480; C. W. Canaris, Handelsrecht, 23. Aufl., München 2000, s. 284-297; P. Hofmann, Handelsrecht, 11. Aufl., München 2002, s. 141-149.
[340] Na temat źródeł prawa cywilnego i handlowego we Francji zob. np. A. Całus, Prawo cywilne i handlowe państw obcych, s. 28-31.
[341] A. Całus, ibidem, s. 179-180, 190-191; V. Beuthien, Gemischte Gesamtvertretung und unechte Gesamtprokura im deutschen Gesellschaftsrecht, w: Arbeitsrecht und Zivilrecht in Entwicklung. Festschrift für Hyung-Bae Kim, red. H. G. Leser, Berlin 1995, s. 136. Por. także art. 74 oraz art. 94 i nast. Code de commerce.
[342] Por. art. 2203 i nast. Codice civile. Na temat źródeł prawa prywatnego we Włoszech zob. np. A. Całus, ibidem, s. 38-41.
[343] Por. art. 2206 ust. 2 Codice civile. V. Beuthien, ibidem, s. 136-137. Zob. także: A. Całus, ibidem, s. 193-194. Tam też szerzej na ten temat.
[344] A. Całus, ibidem, s. 181.
[345] Na temat źródeł prawa dla stosunków handlowych w Wielkiej Brytanii i USA zob. np. A. Całus, ibidem, s. 18-27.
[346] A. Całus, ibidem, s. 222. Obszernie na ten temat: ibidem, s. 222-238. Por. również: G. Morse, L. Crabb, E. A. Marshall, R. Morris, Charlesworth & Morse Company Law, fifteenth edition, London 1995, s. 103-117; G. McMeel, Philosophical foundations of the law of agency, “The Law Quartertly Review” 2000, nr 116, s. 387-411 (zob. zwłaszcza obszerne piśmiennictwo dotyczące stosunku agencyjnego powołane w przyp. 3 na s. 387).
[347] W rezultacie przyjmuje się, że przepisy o prokurze jako szczególnej postaci pełnomocnictwa uzupełniają regulację dotyczącą przedstawicielstwa zawartą w kodeksie cywilnym (§§ 164-181, 370 BGB), co oznacza, że kodeks cywilny znajduje zastosowanie, jeżeli nie zostanie wykluczony przez przepisy § 48 i nast. HGB. (W. Ruß, w: P. Glanegger, G. Güroff, Ch. Kirnberger, S. Kusterer, M. Peuker, W. Ruß, J. Selder, U. Stuhlfelner, Heidelberger Kommentar zum Handelsgesetzbuch – Handelsrecht. Bilanzrecht. Steuerrecht, 6. Aufl., Heidelberg 2002, s. 228). Por. także: K. J. Hopt, w: A. Baumbach, K. J. Hopt, H. Merkt, Handelsgesetzbuch, 31. Aufl., München 2003, s. 197; W. H. Roth, w: I. Koller, W. H. Roth, W. Morck, Handelsgesetzbuch Kommentar, s. 156.
[348] Zob. np.: H. Brox, Erteilung, Widerruf und Niederlegung von Prokura und Handlungsvollmacht im neuen Aktienrecht, NJW 1967, z. 18, s. 801; T. Honsell, Die Besonderheiten der handelsrechtlichen Stellvertretung, JA 1984, z. 1, s. 17-18. Por. także: W. Ruß, ibidem; K. Schmidt, Handelsrecht, s. 458-459.
[349] Zob. ustawa z 22 czerwca 1998 r. o reformie prawa handlowego (Handelsrechtsreformgesetz – HRefG), BGBl. I 1474.
[350] Na temat uprzednio obowiązującej regulacji zob. np. K. Hofmann, Der Prokurist. Seine Rechtsstellung und seine Rechtsbeziehungen, 4. Aufl., Heidelberg 1980, s. 22-30; C. Wagner, w: Handelsgesetzbuch. Kommentar zu Handelsstand, Handelsgesellschaften, Handelsgeschäften und besonderen Handelsverträgen (ohne Bilanz-, Transport- und Seerecht), s. 566; J. Sonnenschein, w: V. Emmerich, H. Herrmann, Th. Honsell, N. Horn, W. Jung, R. J. Niehus, H. Otto, J. Sonnenschein, Heymann – Handelsgesetzbuch (ohne Seerecht). Kommentar, 2. Band, Zweites Buch, Berlin – New York 1989, s. 285.
[351] P. Bülow, M. Artz, Neues Handelsrecht, JuS 1998, z. 8, s. 680. Por. K. Schmidt, Das Handelsreformgesetz, NJW 1998, nr 30, s. 2161-2164.
[352] P. Bülow, M. Artz, ibidem. Obszernie na temat pojęcia kupca w prawie niemieckim i przesłanek uzyskania statusu kupca zob. C. W. Canaris, Handelsrecht, s. 23-53.
[353] K. Schmidt, Handelsrecht, s. 460. Zob. także: C. W. Canaris, ibidem, s. 284-285. Obaj autorzy podnoszą także, że udzielenie prokury przez osobę nie posiadającą statusu kupca należy tłumaczyć – zgodnie z regułą interpretacyjną zawartą w § 140 BGB – jako udzielenie pełnomocnictwa ogólnego odpowiadającego co do zakresu pełnomocnictwu handlowemu (K. Schmidt, ibidem; C. W. Canaris, ibidem).
[354] Zob. np. B. W. Pauge, Handelsvertreter und Makler – Prokura und Handlungsvollmacht, s. 117-125; J. Sonnenschein, w: V. Emmerich, H. Herrmann, T. Honsell, N. Horn, W. Jung, R. J. Niehus, H. Otto, J. Sonnenschein, Heymann – Handelsgesetzbuch (ohne Seerecht). Kommentar, 2. Band, Zweites Buch, s. 284-288; K. Hofmann, Der Prokurist, 7. Aufl., s. 27-44; K. Schmidt, ibidem, s. 460-464; C. W. Canaris, ibidem, s. 284-286; W. Ruß, w: P. Glanegger, G. Güroff, Ch. Kirnberger, S. Kusterer, M. Peuker, W. Ruß, J. Selder, U. Stuhlfelner, Heidelberger Kommentar zum Handelsgesetzbuch – Handelsrecht. Bilanzrecht. Steuerrecht, 6. Aufl., s. 228-230; K. J. Hopt, w: A. Baumbach, K. J. Hopt, H. Merkt, Handelsgesetzbuch, 31. Aufl., s. 200-201.
[355] Zob. np. K. Schmidt, ibidem, s. 460; K. J. Hopt, ibidem, s. 200.
[356] Zgodnie z treścią § 1 ust. 2 HGB działalnością handlową jest prowadzenie każdej działalności zarobkowej, chyba że przedsięwzięcie jest tego rodzaju lub rozmiaru, że nie wymaga założonego „w sposób handlowy” (in kaufmännischer Weise) przedsiębiorstwa handlowego.
[357] Zgodnie z treścią § 6 ust. 2 HGB, prawa i obowiązki organizacji (stowarzyszenia, związku), której prawo bez względu na przedmiot przedsiębiorstwa przypisuje przymiot kupca, pozostają nienaruszone także wtedy, gdy nie zachodzą przesłanki wymienione w § 1 ust. 2 HGB. Por. K. Hofmann, Der Prokurist, 7. Aufl., s. 31-32.
[358] 1. Odnośnie do spółki jawnej zob. §§ 116 ust. 3, 125 ust. 1 i 126 ust. 1 HGB. Zasady odnoszące się do spółki jawnej znajdują zastosowanie także do spółki komandytowej (§ 161 ust. 2 HGB) oraz do spółki komandytowo-akcyjnej (§ 278 ust. 2 AktG). Na temat komptencji zarządców spółki z o.o. oraz zarządu spółki akcyjnej, obejmującej również uprawnienie do udzielania prokury zob. §§ 35-37 i 46 nr 7 GmbHG oraz §§ 78, 80 i 105 ust 1 AktG. Również spółdzielnia zarejestrowana (eingetragene Genossenschaft) może udzielić prokury zgodnie z treścią §§ 48-53 HGB, co podlega ujawnieniu w rejestrze spółdzielni (por. § 42 ust. 1 GenG). Obszerniej na ten temat zob. K. Hofmann, ibidem, s. 29-37; K. Schmidt, Gesellschaftsrecht, 2. Aufl., Köln – Berlin – Bonn – München 1991, s. 675-677, 893-898, 1156-1162 i 1284-1285. Na ten temat zob. także: 1) jeżeli chodzi o spółki osobowe: V. Emmerich, w: V. Emmerich, H. Herrmann, T. Honsell, N. Horn, W. Jung, R. J. Niehus, H. Otto, J. Sonnenschein, Heymann – Handelsgesetzbuch (ohne Seerecht). Kommentar, 2. Band, 2. Buch, s. 140 i nast.; K. Schmidt, w: E. Geßler, W. Hefermehl, W. Hildebrandt, K. P. Martens, K. Schmidt, G. Schröder, Schlegelberger – Handelsgesetzbuch Kommentar, 3. Band, 1. Halbband, 5. Aufl., München 1992, s. 423 i nast.; U. Stuhlfelner, w: P. Glanegger, G. Güroff, S. Kusterer, J. Niedner, M. Peuker, W. Ruß, J. Selder, U. Stuhlfelner, Heidelberger Kommentar zum Handelsgesetzbuch – Handelsrecht. Bilanzrecht. Steuerrecht, 5. Aufl., s. 440 i nast.; A. Stengel, w: Beck´sches Handbuch der Personengesellschaften, Gesellschaftsrecht – Steuerrecht, 2. Aufl., red. W. Müller, W. D. Hoffmann, München 2002, s. 214 i nast.; 2) jeżeli chodzi o spółki kapitałowe: U. H. Schneider, w: G. Crezelius, V. Emmerich, H. J. Priester, K. Schmidt, U. H. Schneider, K. Tiedemann, H. P. Westermann, H. Winter, Scholz – Kommentar zum GmbH-Gesetz, 1. Band, 8. Aufl., s. 1254 i nast.; H. J. Mertens, w: Gesetz betrefend die Gesellschaften mit beschränkter Haftung (GmbHG). Großkommentar, 2. Band, 8. Aufl, red. P. Ulmer, Berlin – New York 1997, s. 1 i nast.; M. Lutter, P. Hommelhoff, GmbH-Gesetz Kommentar, 15. Aufl., Köln 2000, s. 511 i nast.; H. Fichtelmann, w: H. Bartl, H. Fichtelmann, E. Schlarb, H. J. Schulze, Heidelberger Kommentar zum GmbH-Recht, 5. Aufl., Heidelberg 2002, s. 244 i nast.; J. Meyer-Landrut, w: C. H. Bartz, H. Brönner, U. Klug, K. Mellerowicz, J. Meyer-Landrut, W. Schilling, H. Wiedermann, H. Würdinger, Aktiengesetz. Großkommentar, 1. Band, 2. Halbband, 3. Aufl., Berlin – New York 1973, s. 601 i nast.; W. Hefermehl, w: E. Geßler, U. Eckardt, W. Hefermehl, B. Kropff, Aktiengesetz. Kommentar, 2. Band, München 1974, s. 48 i nast.; H. J. Mertens, w: Kölner Kommentar zum Aktiengesetz, 2. Band, 2. Aufl., red. W. Zöllner, Köln – Berlin – Bonn – München 1996, s. 83 i nast.; 3) jeżeli chodzi o spółdzielnie zarobkowe i gospodarcze: K. Müller, Kommentar zum Gesetz betreffend die Erwerbs- und Wirtschaftsgenossenschaften, 1. Band, Bielefeld 1991, s. 809 i nast.
- W piśmiennictwie polskim obszernego omówienia zasad udzielania prokury w spółkach handlowych dokonał L. Moskwa (Prokura w prawie niemieckim, s. 90-92), co czyni zbędnym obszerniejszą prezentację tego zagadnienia.
[359] Zamiast wielu: K. Schmidt, Handelsrecht, s. 461.
[360] K. Hofmann, Der Prokurist, 7. Aufl., s. 38; K. J. Hopt, w: A. Baumbach, K. J. Hopt, H. Merkt, Handelsgesetzbuch, 31. Aufl., s. 200; W. H. Roth, w: I. Koller, W. H. Roth, W. Morck, Handelsgesetzbuch Kommentar, s. 160; L. Moskwa, Prokura w prawie niemieckim, s. 89.
[361] Wskazuje się przy tym jednocześnie, że udzielenie prokury wymaga w takim wypadku, stosownie do treści §§ 1643 ust. 1, 1822 nr 11 i 1831 BGB, uprzedniego zezwolenia sądu opiekuńczego. Prokura udzielona bez takiego zezwolenia jest bezskuteczna. W. H. Roth, w: I. Koller, W. H. Roth, W. Morck, Handelsgesetzbuch Kommentar, s. 161. Zob. także: L. Moskwa, Prokura w prawie niemieckim, s. 88; K. Hofmann, ibidem, s. 29-31.
[362] W. H. Roth, ibidem. Zob. także: C. Wagner, w: Handelsgesetzbuch. Kommentar zu Handelsstand, Handelsgesellschaften, Handelsgeschäften und besonderen Handelsverträgen (ohne Bilanz-, Transport- und Seerecht), s. 566-567; K. Schmidt, Handelsrecht, s. 461-463.
[363] Ograniczenie to, zdaniem większości przedstawicieli niemieckiego piśmiennictwa, nie dotyczy likwidatorów w spółkach kapitałowych, mogą one bowiem w okresie likwidacji podejmować nowe interesy. Na ten temat zob. C. Wagner, ibidem, s. 567; W. H. Roth, ibidem, s. 160-161; J. Sonnenschein, w: V. Emmerich, H. Herrmann, T. Honsell, N. Horn, W. Jung, R. J. Niehus, H. Otto, J. Sonnenschein, Heymann – Handelsgesetzbuch (ohne Seerecht). Kommentar, 2. Band, Zweites Buch, s. 285-286; W. Ruß, w: P. Glanegger, G. Güroff, Ch. Kirnberger, S. Kusterer, M. Peuker, W. Ruß, J. Selder, U. Stuhlfelner, Heidelberger Kommentar zum Handelsgesetzbuch – Handelsrecht. Bilanzrecht. Steuerrecht, 6. Aufl., s. 228-229; H. J. Mertens, w: Kölner Kommentar zum Aktiengesetz, s. 106-107. Odmiennie: M. Hesselmann, Die Prokura bei GmbH, GmbHR 1960, nr 9, s. 158. Na złożoność problematyki i brak podstaw do odmiennego traktowania spółek kapitałowych i osobowych w likwidacji w zakresie możliwości udzielania prokury wskazuje K. Schmidt (Die Prokura in Liquidation und Konkurs der Handelsgesellschaften, BB 1989, z. 4, s. 229-235). Autor opowiada się za dopuszczalnością ustanawiania prokurentów przez likwidatorów oraz syndyków masy upadłości w spółkach handlowych („Der Liquidator oder Konkursvelwalter einer in Auflösung bzw. Konkurs befindlichen Handelsgesellschaft kann Prokuristen bestellen”). Ibidem, s. 235.
[364] W. H. Roth, ibidem, s. 161; K. Schmidt, Handelsrecht, s. 460; W. Ruß, ibidem, s. 229; C. W. Canaris, Handelsrecht, s. 285.
[365] J. Sonnenschein, Heymann – Handelsgesetzbuch (ohne Seerecht). Kommentar, 2. Band, Zweites Buch, s. 287; C. Wagner, w: Handelsgesetzbuch. Kommentar zu Handelsstand, Handelsgesellschaften, Handelsgeschäften und besonderen Handelsverträgen (ohne Bilanz-, Transport- und Seerecht), s. 572; W. Ruß, ibidem; K. Schmidt, ibidem, s. 464; K. J. Hopt, w: A. Baumbach, K. J. Hopt, H. Merkt, Handelsgesetzbuch, s. 201.
[366] L. Moskwa, Prokura w prawie niemieckim, s. 95-96.
[367] K. Schmidt, Handelsrecht, s. 463-464.
[368] Poglądy niemieckiej nauki prawa w kwestii prokury łącznej oraz dopuszczalne formy udziału prokurenta w reprezentacji łącznej są przedstawione obszerniej w następnych punktach niniejszego rozdziału.
[369] W. Ruß, ibidem, s. 231. Por. K. Schmidt, ibidem, s. 464-466; B. W. Pauge, Handelsvertreter und Makler – Prokura und Handlungsvollmacht, s. 118-120.
[370] C. Wagner, ibidem, s. 576-577.
[371] W. Ruß, ibidem; K. J. Hopt, w: A. Baumbach, K. J. Hopt, H. Merkt, Handelsgesetzbuch, s. 202-203.
[372] K. J. Hopt, ibidem, s. 203; K. Schmidt, ibidem, s. 466. Obszernie na ten temat zob. K. Hofmann, Der Prokurist, 4. Aufl., s. 52-71.
[373] Szerzej na ten temat zob.: V. Beuthien, K. Müller, Gemischte Gesamtvertretung und unechte Gesamtprokura, s. 462-463.
[374] K. J. Hopt, ibidem, s. 204-205. Zob. także: C. Wagner, ibidem, s. 583-587; K. Schmidt, ibidem, s. 467; K. Hofmann, ibidem, s. 71-72.
[375] K. Hofmann, ibidem, s. 119; B. W. Pauge, Handelsvertreter und Makler – Prokura und Handlungsvollmacht, s. 123-124.
[376] Wyliczenie to nie jest wyczerpujące. Na ten temat zob. K. Hofmann, ibidem, s. 126-132; K. Schmidt, ibidem, s. 478-480; K. J. Hopt, ibidem, s. 206.
[377] W. Ruß, w: P. Glanegger, G. Güroff, S. Kusterer, J. Niedner, M. Peuker, W. Ruß, J. Selder, U. Stuhlfelner, Heidelberger Kommentar…, s. 228-230.
[378] Por. V. Beuthien, Gemischte Gesamtvertretung…, s. 137.
[379] Na temat unormowania prokury w przepisach prawa austriackiego zob. np.: H. Krejci, Grundriß des Handelsrechts, s. 185-198; G. Friedl, P. Schinko, w: Kommentar zum Handelsgesetzbuch, s. 250-269; R. Holzhammer, Allgemeines Handelsrecht und Wertpapierrecht, s. 71-77.
[380] Na temat unormowania prokury w przepisach prawa szwajcarskiego zob. np.: E. Bucher, w: Schweizerisches Obligationenrecht. Allgemeiner Teil ohne Deliktrecht, s. 569-572; T. Guhl, H. Merz, A. Koller, w: Das Schweizerische Obligationenrecht, s. 154-156; R. Watter, w: Kommentar zum schweizerischen Privatrecht. Obligationenrecht I, s. 2233-2256. Por. także: A. Całus, Prawo cywilne i handlowe państw obcych, s. 183-187.
[381] Art. 459 ust. 1 OR: „Der Prokurist gilt gutgläubigen Dritten gegenüber als ermächtigt, den Geschäftsherrn durch Wechsel-Zeichnungen zu verpflichten und in dessen Namen alle Arten von Rechtshandlungen vorzunehmen, die der Zweck des Gewerbes oder Geschäftes des Gechäftsherrn mit sich bringen kann“. Na ten temat zob. R. Watter, ibidem, s. 2238-2241.
[382] Art. 460 ust. 2 OR stanowi: „Sie [Prokura – dop. A.B.] kann mehreren Personen zu gemeinsamer Unterschrift erteilt werden (Kollektiv-Prokura), mit der Wirkung, dass die Unterschrift des Einzelnen ohne die vorgeschriebene Mitwirkung der übrigen nicht verbindlich ist“.
[383] Por. A. Całus, Prawo cywilne i handlowe państw obcych, s. 184-185. Szerzej na ten temat zob.: R. Watter, ibidem, s. 2241-2246. Por. także: T. Guhl, H. Merz, A. Koller, w: Das Schweizerische Obligationenrecht, s. 154-155.
[384] Zob. A. Kidyba, Status prawny komandytariusza, wyd. 2, Bydgoszcz 2000, s. 85-86 (zob. zwłaszcza przyp. 103 in fine).
[385] Jak już wyżej podnoszono, niemiecki Kodeks handlowy został w 1938 r. recypowany do systemu prawa austriackiego. Por. Projekt zmian Kodeksu cywilnego w zakresie przedstawicielstwa (prokury) wraz z uzasadnieniem, PL 2000, nr 1, s. 164; V. Beuthien, Gemischte Gesamtvertretung…, s. 137.
[386] Por. M. Safjan, w: Prawo Wspólnot Europejskich a prawo polskie. Prawo spółek, red. M. Safjan, Warszawa 1996, s. 10-20.
[387] Przepis ten stanowi: „Rada i Komisja wykonują funkcje powierzone im na podstawie powyższych postanowień, zwłaszcza: (…) g) koordynując w niezbędnym zakresie, w celu zapewnienia ich równoważności, zabezpieczenia wymagane w Państwach Członkowskich od spółek w rozumieniu artykułu 48 akapit drugi dla ochrony interesów wspólników i osób trzecich”.
[388] Przepis ten posiada następującą treść: „Jeżeli działanie Wspólnoty okaże się niezbędne do osiągnięcia, w ramach funkcjonowania wspólnego rynku, jednego z celów Wspólnoty, a niniejszy Traktat nie przewidział kompetencji do działania wymaganego w tym celu, Rada, stanowiąc jednomyślnie na wniosek Komisji i po konsultacji z Parlamentem Europejskim, podejmuje właściwe działania.”
[389] Obecnie obowiązującą, ujednoliconą wersję Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską (The Treaty Establishing The European Community) zob.: OJ Nr C 325/2002 z dnia 24 grudnia 2002 r. Zob. także: art. 54 Traktatu Rzymskiego z dnia 25 marca 1957 r. ustanawiającego Europejską Wspólnotę Gospodarczą opublikowany w: Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864/2, a także tekst Traktatu z Amsterdamu zmieniającego Traktat o Unii Europejskiej, traktaty ustanawiające Wspólnoty Europejskie i niektóre związane z nimi akty z dnia 02 października 1997 r. opublikowany w: Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864/31.
[390] 1. Także sama reprezentacja bywa czasami utożsamiana z przedstawicielstwem. Zob. np. T. S. Kunstreich, Gesamtvertretung. Eine historisch-systematische Darstellung, Frankfurt a. Main 1992, s. 5. Autor ten pod pojęciem reprezentacji rozumie podejmowanie czynności prawnych w imieniu innej osoby, z zamiarem wywołania skutku prawnego w jej sferze prawnej – „Vertretung ist das rechtsgeschäftliche Handeln für eine andere Person in deren Namen, mit dem Ziel, die Rechtswirkungen des Geschäftes bei dieser eintreten zu lassen” (ibidem).
- Brak jednoznaczności podczas dokonywania przekładu wskazanych pojęć wynika niewątpliwie z podobieństwa funkcji, jakie instytucje reprezentacji i przedstawicielstwa pełnią w obrocie prawnym oraz z trudności, jakie pojawiają się w związku z próbami rozdzielenia zakresów tych pojęć. Odnotować należy, że także w słownikach terminologii prawniczej pojęcia te nie są jednoznaczne tłumaczone. W związku z tym pojęcie „przedstawicielstwo” tłumaczone jest na język niemiecki jako „Vertretung”, „reprezentacja” jako „Vertretung”, „Stellvertretung”, „Repräsentation”, natomiast „zastępstwo” jako „Vertretung”, „Stellvertretung” (Słownik prawa i gospodarki polsko-niemiecki, red. B. Banaszak, Warszawa 2003, s. 290, 325, 507). Z kolei niemieckie pojęcie „Vertretung” tłumaczone jest na język polski jako „przedstawicielstwo”, „zastępstwo”, a pojęcie „Stellvertretung” – jako „przedstawicielstwo” (W. Skibicki, Słownik terminologii prawniczej i ekonomicznej niemiecko-polski, Warszawa 1990, s. 401, 475).
[391] M. T. Thiell, Ermächtigung unter Gesamtvertretern. Eine Untersuchung der sich ergebenden Rechtsfragen und Interessenkonflikte, Frankfurt a. Main 1994, s. 3. Por. także § 164 BGB. Obszernie na ten temat: W. Flume, Allgemeiner Teil des Bürgerlichen Rechts. Das Rechtsgeschäft, 2. Band, 4. Aufl., Berlin – Heidelberg – New York 1975, s. 749-798.
[392] Por. K. Schmidt, Handelsrecht, s. 453.
[393] K. Schmidt, ibidem, M. T. Thiell, ibidem, s. 3-4. Podobnie pojęcie to rozumiane jest w piśmiennictwie austriackim i szwajcarskim. Zob. np. H. G. Koppensteiner, GmbH-Gesetz Kommentar, Wien 1994, s. 163-164; H. Keinert, Österreichisches Genossenschaftsrecht, Wien 1988, s. 158-159; E. Bucher, w: Schweizerisches Obligationenrecht. Allgemeiner Teil ohne Deliktsrecht, s. 572, 574.
[394] Termin organschaftliche Vertretung przekładany jest na język polski właśnie jako „przedstawicielstwo organiczne”. Zob.: L. Moskwa, Stosunek zewnętrzny spółki komandytowej w świetle przepisów kodeksu handlowego i kodeksu spółek handlowych (studium materialnoprawne), Poznań 2000, s. 21-22; A. Kidyba, Status prawny komandytariusza, wyd. 2, s. 50, 52; S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 1-150, t. I, Warszawa 2001, s. 114-115.
[395] Zob. rozdział I, punkt 1.1.1.
[396] K. Schmidt, Handelsrecht, s. 455-456. Por. L. Moskwa, ibidem, s. 21; A. Kidyba, ibidem, s. 51-52.
[397] Ibidem, s. 455-456.
[398] Por. K. Schmidt, ibidem, s. 454-457. Zob. zwłaszcza literaturę powołaną w przypisie oznaczonym jako „*” na s. 454. Zob. także: idem, Gesellschaftsrecht, 2. Aufl., Köln – Berlin – Bonn – München 1991, s. 215-225.
[399] Ibidem, s. 455; M. T. Thiell podnosi, że w przypadku spółki jawnej i komandytowej ich reprezentacja przez wspólników (komplementariuszy) wykazuje zarówno cechy stosunku pełnomocnictwa jak i reprezentacji właściwej dla osób prawnych (Ermächtigung unter Gesamtvertretern, s. 9-10). Tam też szerzej na ten temat.
[400] K. Schmidt, ibidem, s. 455. Zob. także literaturę o orzecznictwo powołane ibidem w przyp. 2. Na temat zasady „Selbstorganschaft“ i wyjątków od niej zob. także: idem, w: E. Geßler, W. Hefermehl, W. Hildebrandt, K. P. Martens, K. Schmidt, G. Schröder, Schlegelberger – Handelsgesetzbuch Kommentar, 3. Band, 1. Halbband, s. 426-427; H. Glahs, w: H. Glahs, R. Hörstel, A. Jäger, K. Schulte, K. Walpert, Sudhoff Personengesellschaften, 7. Aufl., München 1999, s. 65-66; V. Emmerich, w: V. Emmerich, H. Herrmann, T. Honsell, N. Horn, W. Jung, R. J. Niehus, H. Otto, J. Sonnenschein, Heymann – Handelsgesetzbuch (ohne Seerecht). Kommentar, 2. Band, Zweites Buch, s. 142-143; K. J. Hopt, w: A. Baumbach, K. J. Hopt, H. Merkt, Handelsgesetzbuch, 31. Aufl., s. 584-585.
[401] K. Schmidt, Handelsrecht, s. 455. Odnotować jednak w tym miejscu należy istotną różnicę, która zachodzi pod względem konstrukcji prawnej pomiędzy niemieckimi spółkami osobowymi działającymi na podstawie niemieckiego kodeksu handlowego a polskimi spółkami osobowymi, których konstrukcja uregulowana jest w KSH. W prawie polskim silniejsze jest wyodrębnienie spółek handlowych jako odrębnych podmiotów prawa wyposażonych m. in. w zdolność prawną, czego głównym przejawem jest prawo do nabywania we własnym imieniu własności nieruchomości i innych praw rzeczowych, zaciągania zobowiązań (por. art. 8 § 1 KSH). Z kolei przepis § 105 ust. 3 HGB nakazuje stosować do spółki jawnej, a w konsekwencji na skutek dalszych odesłań znajdujących się w HGB – także do innych spółek osobowych, przepisy niemieckiego kodeksu cywilnego dotyczące spółki cywilnej, a więc m. in. §§ 718-719 BGB regulujące współwłasność do niepodzielnej ręki.
[402] 1. Zob. np. F. P. Weinhardt, Ausübung und Einschränkung der Gesamtvertretung im bürgerlichen und im Gesellschaftsrecht, Frankfurt a. Main 1988; U. Reinert, Unechte Gesamtvertretung und unechte Gesamtprokura im Recht der Aktiengesellschaft, München 1990; M. T. Thiell, Ermächtigung unter Gesamtvertretern. Eine Untersuchung der sich ergebenden Rechtsfragen und Interessenkonflikte, Frankfurt a. Main 1994.
- W szerokim kontekście historycznym, obejmującym prawo rzymskie, prawo partykularne poszczególnych państw niemieckich w XVIII i XIX w., a także współcześnie obowiązujące rozwiązania przyjęte w niemieckim kodeksie cywilnym z 1896 r. i niemieckim kodeksie handlowym z 1897 r. oraz w regulacjach dotyczących spółek akcyjnych, spółek z ograniczoną odpowiedzialności i spółdzielni, reprezentację łączną omawia T. S. Kunstreich, Gesamtvertretung. Eine historisch-systematische Darstellung, Frankfurt a. Main 1992.
[403] Zob. np.: V. Emmerich, w: V. Emmerich, H. Herrmann, T. Honsell, N. Horn, W. Jung, R. J. Niehus, H. Otto, J. Sonnenschein, Heymann – Handelsgesetzbuch (ohne Seerecht). Kommentar, 2. Band, Zweites Buch, s. 145-152; K. Müller, Kommentar zum Gesetz betreffend die Erwerbs- und Wirtschaftsgenossenchaften, s. 813-821; U. H. Schneider, w: G. Crezelius, V. Emmerich, H. J. Priester, K. Schmidt, U. H. Schneider, K. Tidemann, H. P. Westermann, H. Winter, Scholz – Kommentar zum GmbH-Gesetz, 1. Band, 8. Aufl., s. 1274-1282; H. J. Mertens, w: Gesetz betreffend die Gesellschaften mit beschränkter Haftung (GmbH). Großkommentar, 8. Aufl., s. 35-40; H. von Gerkan, w: Handelsgesetzbuch. Kommentar zu Handelsstand, Handelsgesellschaften, Handelsgeschäften und besonderen Handelsverträgen (ohne Bilanz-, Transport- und Seerecht), s. 1171-1173; U. Stuhlfelner, w: P. Glanegger, G. Güroff, S. Kusterer, J. Niedner, M. Peuker, W. Ruß, J. Selder, U. Stuhlfelner, Heidelberger Kommentar zum Handelsgesetzbuch – Handelsrecht. Bilanzrecht. Steuerrecht, 5. Aufl., s. 440-441; M. Lutter, P. Hommelhoff, GmbH-Gesetz Kommentar, s. 527-532; H. Fichtelmann, w: H. Bartl, H. Fichtelmann, E. Schlarb, H. J. Schulze, Heidelberger Kommentar zum GmbH-Recht, s. 255-257.
[404] Zob. np.: F. Buchwald, Die Gesamtvertretung bei der GmbH, GmbHR 1960, nr 10, s. 180-184; K. Pleyer, Einzelvertretung und Gesamtvertretung bei Änderung der Zahl der Geschäftsführer, GmbHR 1960, nr 10, s. 184-185; V. Stötter, Die personelle Beschränkung der Prokura, BB 1975, z. 17, s. 767-770; W. Kirberger, Gemischte Gesamtvertretung und organschaftliches Prinzip, Rpfleger 1979, z. 1, s. 5-10; S. Ziegler, Prokura mit einem gesamtvertretungsberechtigten Geschäftsführer, Rpfleger 1984, z. 1, s. 5-7; H. Viehöver, G. Eser, Probleme der Vertretungsbefugnis bei der sogenannten unechten Gesamtprokura, BB 1984, z. 21, s. 1326-1328; V. Beuthien, K. Müller, Gemischte Gesamtvertretung und unechte Gesamtprokura, DB 1995, z. 9, s. 461-464.
[405] K. Schmidt, Gesellschaftsrecht, s. 676-677, 1158-1161; F. Kübler, Gesellschaftsrecht, 5. Aufl., Heidelberg 1999, s. 76-78; A. Stengel, w: Beck´sches Handbuch der Personengesellschaften…, s. 219-227;
[406] M. T. Thiell, Ermächtigung unter Gesamtvertretern, s. 3.
[407] Tak np. T. S. Kunstreich pod pojęciem reprezentacji rozumie podejmowanie czynności prawnych w imieniu innej osoby, z zamiarem wywołania skutku prawnego w jej sferze prawnej – „Vertretung ist das rechtsgeschäftliche Handeln für eine andere Person in deren Namen, mit dem Ziel, die Rechtswirkungen des Geschäftes bei dieser eintreten zu lassen” (Gesamtvertretung, s. 5 i tam powołana literatura).
[408] Zamiast wielu zob. K. Schmidt, Handelsrecht, s. 454-457 (zob. zwłaszcza literaturę powołaną w przypisie oznaczonym „*” na s. 454). Por. wyżej punkt 3.2.1.1.1.
[409] M. T. Thiell, Ermächtigung unter Gesamtvertretern, s. 3.
[410] F. P. Weinhardt, Ausübung und Einschränkung der Gesamtvertretung…, s. 1-2.
[411] Por. §§ 164 i nast. BGB.
[412] Por. § 1629 ust. 2 zd. 1 BGB, w myśl którego rodzice reprezentują dzieci łącznie („die Eltern vertreten das Kind gemeinschaftlich“).
[413] Por. § 1797 ust. 1 BGB, zgodnie z którym „kilkoro (większa liczba) opiekunów sprawuje opiekę łącznie” („mehrere Vormünder führen die Vormundschaft gemeinschaftlich”). Przepis ten, zgodnie z dyspozycją § 1915 ust. 1 BGB, ma odpowiednie zastosowanie również w stosunku do kuratorów.
[414] W przypadku, gdy organy tych osób prawnych składają się z większej liczby członków, członkowie tych organów mogą być na mocy odpowiednich postanowień statutu zobowiązani do łącznej reprezentacji. Por. §§ 26 i 86 BGB.
[415] Ta zasada odnosi się również, na mocy postanowień §§ 161 ust. 2 i 170 HGB, do komplementariuszy spółek komandytowych. Szerzej na ten temat zob. K. P. Martens, w: E. Geßler, W. Hefermehl, W. Hildebrandt, K. P. Martens, K. Schmidt, G. Schröder, Schlegelberger – Handelsgesetzbuch Kommentar, 3. Band, 2. Halbband, 5. Aufl., München 1986, s. 426-427.
[416] M. T. Thiell, Ermächtigung unter Gesamtvertretern, s. 5; F. P. Weinhardt, Ausübung und Einschränkung der Gesamtvertretung…, s. 1; W. H. Roth, w: I. Koller, W. H. Roth, W. Morck, Handelsgesetzbuch Kommentar, s. 163. Por. także np.: wyrok BGH z 23 lutego 1961 r., II ZR 165/59, BB 1961, z. 10, s. 383 oraz uchwała OLG Frankfurt a. Main z 16 listopada 2000 r., 20 W 242/00, NJW 2001, z. 3, s. 178.
[417] Wątpliwości budzą natomiast inne kwestie, jak np. wymagany sposób reprezentacji, zakres umocowania reprezentantów, dopuszczalność i skuteczność ograniczenia umocowania w drodze czynności prawnej, czy też skutek naruszenia zasad reprezentacji. Por. F. P. Weinhardt, ibidem, s. 58 i nast.; V. Stötter, Die personelle Beschränkung…, s. 768-769.
[418] T. S. Kunstreich, Gesamtvertretung, s. 6 („Gesamt- oder Kollektivvertretung in allgemeinen ist jede Form des notwendigen Zusammenwirkens zweier oder mehrerer Vertreter. Gesamtvertretung im engeren Sinne bezeichnet die gemeinsame Vertretung durch die verfassungsmäßigen Vertreter einer juristischen Person oder Personengesellschaft“).
[419] Autor używa określenia „Stellvertretung”, które sugerowałoby, że chodzić może o przedstawicielstwo. Z kontekstu wypowiedzi wynika jednak, że Autor obejmuje tym pojęciem różne przypadki reprezentacji przez pełnomocników, przedstawicieli ustawowych oraz organy osób prawnych. Zob. F. P. Weinhardt, Ausübung und Einschränkung der Gesamtvertretung…, s. 1-2.
[420] A. Stengel, w: Beck´sches Handbuch der Personengesellschaften…, s. 219.
[421] K. Schmidt, w: E. Geßler, W. Hildebrandt, K. P. Martens, W. Hefermehl, G. Schröder, K. Schmidt, Schlegelberger – Handelsgesetzbuch Kommentar, 3. Band, 1. Halbband, s. 434; M. Lutter, P. Hommelhoff, GmbH-Gesetz Kommentar, s. 527-528; U. Stuhlfelner, Heidelberger Kommentar zum Handelsgesetzbuch…, s. 440-441; M. T. Thiell, Ermächtigung unter Gesamtvertretern, s. 3; V. Emmerich, w: V. Emmerich, H. Herrmann, T. Honsell, N. Horn, W. Jung, R. J. Niehus, H. Otto, J. Sonnenschein, Heymann – Handelsgesetzbuch (ohne Seerecht). Kommentar, 2. Band, Zweites Buch, s. 145-147; K. J. Hopt, w: A. Baumbach, K. J. Hopt, H. Merkt, Handelsgesetzbuch, 31. Aufl., München 2003, s. 586-587.
[422] A. Stengel, w: Beck´sches Handbuch der Personengesellschaften…, s. 214.
[423] Tak w szczególności: H. W. Kötter, Vom „alter ego“ des Prinzipals zur gemischten „halbseitigen“ Gesamtprokura?, w: Strukturen und Entwicklungen im Handels-, Gesellschafts- und Wirschaftsrecht. Festschrift für Wolfgang Hefermehl, red. R. Fischer, E. Gessler, W. Schilling, R. Serick, P. Ulmer, München 1976, s. 76-78; T. S. Kunstreich, Gesamtvertretung, s. 284-285; M. T. Thiell, Ermächtigung unter Gesamtvertretern, s. 12-13.
[424] M. T. Thiell, ibidem, s. 13; K. J. Müller, Prokura und Handlungsvollmacht, JuS, z. 11, s. 1000-1001.
[425] Tak jest w przypadku przeniesienia własności nieruchomości, gdzie obowiązek łącznego działania wynika z treści § 925 ust. 1 BGB. A. Stengel, w: Beck´sches Handbuch der Personengesellschaften…, s. 222. Por. także: K. Hofmann, Der Prokurist, 7. Aufl., s. 114-115.
[426] K. Schmidt, w: E. Geßler, W. Hildebrandt, K. P. Martens, W. Hefermehl, G. Schröder, K. Schmidt, Schlegelberger – Handelsgesetzbuch Kommentar, s. 434; A. Stengel, w: Beck´sches Handbuch der Personengesellschaften…, s. 219-224; K. J. Hopt, w: A. Baumbach, K. J. Hopt, H. Merkt, Handelsgesetzbuch, s. 201; W. H. Roth, w: I. Koller, W. H. Roth, W. Morck, Handelsgesetzbuch Kommentar, s. 162-163; K. J. Müller, Prokura und Handlungsvollmacht, s. 1004. Obszernie na ten temat zob. np.: F. P. Weinhardt, Ausübung und Einschränkung der Gesamtvertretung…, s. 11-26; M. T. Thiell, Ermächtigung unter Gesamtvertretern, s. 17-44; K. Hofmann, Der Prokurist, 7. Aufl., s. 113-126.
[427] R. Holzhammer, Allgemeines Handelsrecht und Wertpapierrecht, s. 76; H. Krejci, Grundriß des Handelsrechts, Wien 1995, s. 194-195. Por. także: V. Beuthien, Gemischte Gesamtvertretung…, s. 137.
[428] Por. także: H. G. Koppensteiner, w: Kommentar zum Handelsgesetzbuch, red. M. Straube, Wien 1987, s. 425-433.
[429] RGBl. z 1906 r. Nr 58. Por. także: H. G. Koppensteiner, GmbH-Gesetz Kommentar, Wien 1994, s. 162; M. Umfahrer, w: Die Gesellschaft mit beschränkter Haftung, 4. Aufl., red. M. Umfahrer, Wien 1993, s. 92-93, 117-118.
[430] BGBl. z 1965 r. Nr 98. Por. także: K. Schiemer, W. Losert, M. Stadler, Handkommentar zum Aktiengesetz, Wien 1980, s. 229 i nast.
[431] RGBl z 1873 r. Nr 70. Por. także: H. Keinert, Österreichisches Genossenschaftsrecht, Wien 1988, s. 158-160.
[432] H. Krejci, Grundriß des Handelsrechts, s. 194. Zob. także orzeczenia OGH z 22.06.1962 r., HS 3034. oraz OLG Wien z 16.04.1984 r., ÖNZ 1985, 108 oraz OLG Wien z 16.12.1985 r., ÖNZ 1987, 20. Cyt. za: V. Beuthien, Gemischte Gesamtvertretung…, s. 138 (przyp. 49 i 50). Por. także: M. Umfahrer, w: Die Gesellschaft mit beschränkter Haftung, s. 92-93.
[433] H. Krejci, ibidem, s. 195; R. Holzhammer, Allgemeines Handelsrecht und Wertpapierrecht, s. 76.
[434] W. von Steiger, w: Schweizerisches Privatrecht, 8. Band: Handelsrecht, 2. Halbband, red. W. von Steiger, Basel – Frankfurt a. Main 1982, s. 209, 421; H. Peter, A. von Tuhr, H. Schulin, Allgemeiner Teil des Schweizerischen Obligationenrechts, 1. Band, 3. Aufl., Zürich 1979, s. 375-377; N. Druey, T. Guhl, M. Kummer, w: Das Schweizerische Obligationenrecht mit Einschluss des Handels- und Wertpapierrechts, 8. Aufl., red. T. Guhl, Zürich 1991, s. 600-601.
[435] H. Peter, A. von Tuhr, H. Schulin, ibidem, s. 375. Wskazuje się także, że istnieje trzecia możliwość w tym zakresie polegająca na tym, że każdy reprezentant może działać samodzielnie dopóki inni się temu nie sprzeciwią. Takie uregulowanie umocowania do reprezentacji wynika w przypadku spółek z art. 535 ust. 2 oraz art. 543 ust. 3 OR (ibidem, przyp. 109).
[436] Ibidem, s. 375-376. Zob. także szwajcarskie orzecznictwo i piśmiennictwo powołane ibidem w przyp. 110a, 111, 113-117.
[437] Na temat pojęcia „prawo Unii Europejskiej” oraz zastrzeżeń odnośnie do zasadności posługiwania się tym pojęciem zob. M. Ahlt, M. Szpunar, Prawo europejskie, wyd. 3, Warszawa 2002, s. 4-5. Por. także: C. Mik, Europejskie prawo wspólnotowe. Zagadnienia teorii i praktyki, t. I, Warszawa 2000, s. 112-113; F. Emmert, M. Morawiecki, Prawo europejskie, wyd. 3, Warszawa – Wrocław 2001, s. 27-29.
[438] Dyrektywy, zgodnie z art. 249 ust. 3 TWE są „wiążące pod względem zamierzonego celu dla każdego państwa członkowskiego, do którego są skierowane”. Jednakże wybór formy i metod osiągnięcia tego celu pozostawiony jest państwom członkowskim. Adresatem dyrektyw są więc państwa, które są zobowiązane do wydania w określonym terminie przepisów krajowych odpowiadających treści dyrektywy (implementacja dyrektyw). M. Ahlt, M. Szpunar, ibidem, s. 25-27. Tam też szerzej na ten temat. Zob. także: C. Mik, ibidem, s. 498-503; F. Emmert, M. Morawiecki, ibidem, s. 111-113. Na temat dyrektyw służących zbliżaniu w zakresie materialnego prawa spółek państw członkowskich Unii Europejskiej zob. P. Behrens, w: Prawo gospodarcze Unii Europejskiej, red. M. Dauses, red. wyd. polskiego R. Skubisz, Warszawa 1999, s. 470-515 (na temat uregulowania kompetencji organów spółek w zakresie reprezentacji zawartych w Dyrektywie piątej: ibidem, s. 488-489).
[439] Obecnie jest to art. 48 ust. (akapit) 2 Traktatu.
[440] OJ Nr L 65 z 14 marca 1968, s. 8. Tekst Dyrektywy w języku polskim zob.: Prawo Wspólnot Europejskich a prawo polskie, s. 29-39.
[441] M. Safjan, Wprowadzenie, w: Prawo Wspólnot Europejskich a prawo polskie, s. 16. Szerzej na ten temat: I. Hykawy, Komentarz do pierwszej dyrektywy Rady Wspólnot Europejskich, w: ibidem, s. 40-54.
[442] Przepis ten ma następującą treść: „Jeżeli ustawodawstwo krajowe określa, że prawo reprezentacji spółki w drodze odstępstwa od zasady prawnej w tym przedmiocie, może być przyznane przez statut jednej osobie lub kilku osobom działającym łącznie, to może zarazem przewidywać, że takie postanowienie jest skuteczne wobec osób trzecich pod warunkiem, że odnosi się ono do ogólnego prawa reprezentacji; skuteczność takiego postanowienia statutu wobec osób trzecich jest uregulowana przez art. 3.”
[443] 1. OJ Nr L 199 z dnia 31 lipca 1985 r., s. 1. Tekst Rozporządzenia w języku polskim zob.: Prawo Wspólnot Europejskich a prawo polskie, s. 178-199. Zob. także tekst Rozporządzenia opublikowany na stronie internetowej:
- W nawiasie podano m. in. skrót utworzony z tłumaczenia nazwy zgrupowania na język polski: EZIG. W języku angielskim używa się skrótu EEIG, w języku francuskim GEIE, zaś w języku niemieckim EWIV. Ibidem, s. 178 (przyp. 2). Zob. także: J. Ganske, Das Recht der Europäischen wirtschaftlichen Interessenvereinigung (EWIV). Systematische Darstellung mit Texten und Materialien, Köln 1988, s. 86-99.
- Zob. także omówienie ustawy z dnia 4 marca 2005 r. o europejskim zgrupowaniu interesów gospodarczych i spółce europejskiej (Dz. U. Nr 62, poz. 551 ze zm.) zawarte w rozdziale IV (punkt 4.3.2.1.2.). Jak wynika z treści art. 1 pkt 1 powołanej ustawy, reguluje ona rejestrację i niektóre zasady organizacji europejskiego zgrupowania interesów gospodarczych, w zakresie nieuregulowanym w rozporządzeniu nr 2137/85/EWG z dnia 25 lipca 1985 r. w sprawie europejskiego zgrupowania interesów gospodarczych (EZIG).
[444] Rozporządzenie jako akt prawa wspólnotowego posiada bezpośrednią moc wiążącą. W przeciwieństwie do dyrektywy nie wymaga ono stosowania zabiegów wprowadzających je do krajowego porządku prawnego. Obowiązuje ono bezpośrednio i w całości we wszystkich państwach członkowskich. Wchodzi również w życie jednocześnie we wszystkich państwach członkowskich. I. Hykawy, Komentarz do Rozporządzenia Rady Wspólnot Europejskich Nr 2137/85 (EWG) z 25 lipca 1985 r., w: Prawo Wspólnot Europejskich a prawo polskie, s. 200. Szerzej na ten temat zob.: M. Ahlt, M. Szpunar, Prawo europejskie, s. 25; C. Mik, Europejskie prawo wspólnotowe, s. 493-497; F. Emmert, M. Morawiecki, Prawo europejskie, s. 110.
[445] 1. I. Hykawy, ibidem, s. 203.
- Z treści art. 3 ust. 1 Rozporządzenia wynika, że celem zgrupowania jest ułatwianie lub rozwój działalności gospodarczej jego członków oraz poprawa lub intensyfikacja wyników tej działalności. Celem zgrupowania nie jest natomiast osiąganie zysków dla siebie. Działalność zgrupowania odnosi się do działalności gospodarczej jego członków i w stosunku do niej może mieć tylko charakter pomocniczy.
[446] Por. art. 1 ust. 1 Rozporządzenia.
[447] Zgodnie z treścią art. 1 ust. Rozporządzenia „zgrupowanie od daty zarejestrowania, o którym mowa w art. 6 (…) ma zdolność nabywania wszelkich praw i zaciągania zobowiązań we własnym imieniu, zawierania umów lub dokonywania innych czynności prawnych, pozywania lub bycia pozywanym”.
[448] Zgodnie z art. 16 ust. 2 Rozporządzenia, uczestnicy ugrupowania działający w charakterze organu, mogą podjąć każdą uchwałę w celu realizacji przedmiotu ugrupowania.
[449] Por. art. 19 Rozporządzenia.
[450] Obszernie na temat celów ugrupowania oraz zasad jego działania zob. J. Ganske, Das Recht der Europäischen wirtschaftlichen Interessenvereinigung (EWIV), s. 11-85. Zob. także: I. Hykawy, ibidem, s. 200-207; P. Behrens, w: Prawo gospodarcze Unii Europejskiej, s. 525-528.
[451] Por. J. Ganske, ibidem, s. 60.
[452] Przepis ten stanowi, że zgrupowanie może powoływać się wobec osób trzecich na dokumenty i dane podlegające ogłoszeniu na zasadach przewidzianych przez właściwe prawo krajowe, zgodnie z art. 3 ust. 5 i 7 powołanej już wyżej dyrektywy pierwszej nr 68/151/EWG Rady Wspólnot Europejskich z dnia 9 marca 1968 r.
[453] Por. J. Ganske, ibidem, s. 60-61.
[454] 1. OJ Nr L 294 z 10 listopada 2001 r., s. 1 i nast. W piśmiennictwie wskazuje się, że „istotnymi cechami normatywnymi, odróżniającymi SE od spółki akcyjnej założonej według prawa narodowego, są:
– szczególne sposoby zakładania SE, w które zaangażowane muszą być podmioty posiadające siedzibę statutową w różnych państwach członkowskich lub prowadzące działalność w skali całej Wspólnoty przez spółki zależne lub oddziały,
– możliwość przeniesienia siedziby SE do innego państwa członkowskiego z zachowaniem jej tożsamości podmiotowej, bez potrzeby uprzedniej likwidacji spółki,
– przysługujące założycielom SE prawo wyboru sposobu zarządzania SE między znanym prawu polskiemu modelem dualistycznym (rada nadzorcza plus zarząd) a modelem monistycznym, w którym występuje jeden organ administrujący spółką,
– szczególna regulacja udziału pracowników w zarządzaniu SE.” (K. Oplustil, J. Sokołowski, Okręt flagowy już płynie, Rzeczp. 2002, nr 6, s. 21). Zob. także: K. Oplustil, Europejska spółka akcyjna (Societas Europaea) i jej wpływ na polskie prawo spółek, Rej. 2004, nr 3-4, s. 180-208; K. Oplustil, A. Rachwał, Wprowadzenie europejskiej spółki akcyjnej do prawa polskiego, KPP 2003, z. 3, s. 649-683; E. Skibińska, Spółka europejska – podstawowe zasady tworzenia i funkcjonowania, „Monitor Prawa Pracy” 2004, nr 12, s. 326-331.
- Na temat regulacji spółki europejskiej w prawie polskim zob. także punkt 4.3.2.1.3 pracy.
[455] OJ nr L 207 z 18 sierpnia 2003 r., s. 1 i nast. Rozporządzenie, stosownie do treści art. 80, zacznie obowiązywać od 18 sierpnia 2006 r. Obszernie nt. regulacji spółdzielni europejskiej zob. R. Skubisz, M. Trzebiatowski, Spółdzielnia europejska. Charakterystyka ogólna, KPP 2003, z. 3, s. 531-577.
[456] Por. art. 38 Rozporządzenia w sprawie statutu spółki europejskiej oraz art. 36 Rozporządzenia w sprawie statutu spółdzielni europejskiej. Jeżeli chodzi o system organów spółki europejskiej zob. np. J. Napierała, Societas Europea, PPH 2002, nr 11, s. 28, natomiast w kwestii struktury spółdzielni europejskiej zob. R. Skubisz, M. Trzebiatowski, ibidem, s. 560-568.
[457] Niezależnie od powyższego, regulacje zawarte w art. 9 Rozporządzenia w sprawie statutu spółki europejskiej oraz art. 8 Rozporządzenia w sprawie statutu spółdzielni europejskiej przewidują, że w sprawach nieuregulowanych tymi rozporządzeniami lub, w przypadku gdy są one uregulowane w nich jedynie częściowo, w zakresie pozostawionym poza nimi, stosuje się wskazane tych artykułach przepisy państw członkowskich.
[458] Por. także art. 23 i nast. ustawy z dnia 4 marca 2005 r. o europejskim zgrupowaniu interesów gospodarczych i spółce europejskiej Dz. U. Nr 62, poz. 551.
[459] Na ten temat zob.: F. Buchwald, Die Gesamtvertretung bei der GmbH, GmbHR 1960, nr 10, s. 180-184; K. Pleyer, Einzelvertretung und Gesamtvertretung bei Änderung der Zahl der Geschäftsführer, GmbHR 1960, nr 10, s. 184-185; V. Stötter, Die personelle Beschränkung der Prokura, BB 1975, z. 17, s. 767-770; W. Kirberger, Gemischte Gesamtvertretung und organschaftliches Prinzip, Rpfleger 1979, z. 1, s. 5-10; K. Hofmann, Der Prokurist, 4. Aufl., s. 81-118; 7. Aufl., s. 107-148; S. Ziegler, Prokura mit einem gesamtvertretungsberechtigten Geschäftsführer, Rpfleger 1984, z. 1, s. 5-7; H. Viehöver, G. Eser, Probleme der Vertretungsbefugnis bei der sogenannten unechten Gesamtprokura, BB 1984, z. 21, s. 1326-1328; V. Emmerich, w: V. Emmerich, H. Herrmann, T. Honsell, N. Horn, W. Jung, R. J. Niehus, H. Otto, J. Sonnenschein, Heymann – Handelsgesetzbuch (ohne Seerecht). Kommentar, 2. Band, Zweites Buch, s. 149-151; K. Schmidt, w: E. Geßler, W. Hefermehl, W. Hildebrandt, K. P. Martens, K. Schmidt, G. Schröder, Schlegelberger – Handelsgesetzbuch Kommentar, 3. Band, 1. Halbband, s. 435-441; V. Beuthien, K. Müller, Gemischte Gesamtvertretung und unechte Gesamtprokura, DB 1995, z. 9, s. 461-464; V. Beuthien, Gemischte Gesamtvertretung…, s. 127-141; C. Wagner, w: Handelsgesetzbuch. Kommentar zu Handelsstand, Handelsgesellschaften, Handelsgeschäften und besonderen Handelsverträgen (ohne Bilanz-, Transport- und Seerecht), red. V. Röhricht, F. Graf von Westphalen, Köln 1998, s. 573-576; W. Ruß, w: P. Glanegger, G. Güroff, S. Kusterer, J. Niedner, M. Peuker, W. Ruß, J. Selder, U. Stuhlfelner, Heidelberger Kommentar zum Handelsgesetzbuch – Handelsrecht. Bilanzrecht. Steuerrecht, 5. Aufl., s. 224-225; K. Schmidt, Handelsrecht, s. 467-471; C. W. Canaris, Handelsrecht, s. 289-294.
[460] Analogicznej normy prawnej przewidującej współdziałanie prokurenta z członkiem zarządu nie zawierają przepisy ustawy z dnia 20 kwietnia 1892 r. o spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością (GmbHG), jednak niemiecki Sąd Najwyższy dopuścił możliwość ustanowienia prokury w ten sposób, że prokurent jest upoważniony do reprezentowania spółki z o.o. wspólnie z umocowanym do łącznej reprezentacji członkiem zarządu. Por. uchwała BGH z dnia 6 listopada 1986, V ZB 8/86, NJW-RR 1987, z. 14, s. 841; BGHZ 99, s. 76-81 (teza uchwały jest następująca: „Prokura kann auch in der Weise erteilt werden, daß der Prokurist berechtigt ist, die GmbH in Gemeinschaft mit einem gesamtvertretungsberechtigten Geschäftsführer zu vertreten“).
[461] K. Schmidt, Handelsrecht, s. 467-471. Por. jednak także inną klasyfikację form udziału prokurenta w reprezentacji mieszanej dokonaną tego Autora w: E. Geßler, W. Hefermehl, W. Hildebrandt, K. P. Martens, K. Schmidt, G. Schröder, Schlegelberger – Handelsgesetzbuch Kommentar, 3. Band, 1. Halbband, s. 436-437.
[462] C. W. Canaris, Handelsrecht, s. 289-294. Por. również: C. Wagner, w: Handelsgesetzbuch. Kommentar zu Handelsstand, Handelsgesellschaften, Handelsgeschäften und besonderen Handelsverträgen (ohne Bilanz-, Transport- und Seerecht), s. 575-576.
[463] Jest ona odpowiednikiem prokury łącznej całkowitej w wyżej zaprezentowanej klasyfikacji dokonanej przez K. Schmidta.
[464] Pojęcie to odpowiada co do zakresu desygnatowi nadanemu tej postaci prokury przez K. Schmidta.
[465] Zakres tej postaci prokury obejmuje prokurę połowiczną i prokurę mieszaną połowiczną w znaczeniu przyjmowanym przez K. Schmidta.
[466] Der Prokurist, 4. Aufl, s. 81-111, 116-118. Podobnie V. Emmerich, w: V. Emmerich, H. Herrmann, T. Honsell, N. Horn, W. Jung, R. J. Niehus, H. Otto, J. Sonnenschein, Heymann – Handelsgesetzbuch (ohne Seerecht). Kommentar, s. 149-150.
[467] V. Beuthien, Gemischte Gesamtvertretung…, s. 129, 135-136.
[468] Tak np.: 1) Wyższy Sąd Krajowy w Stuttgarcie w uchwale z 1 października 1998 r. stwierdził, że „prokura łączna może zostać ustanowiona w taki sposób, że prokurent jest uprawniony do reprezentacji wspólnie z głównym pełnomocnikiem niemieckiego oddziału zagranicznego zakładu ubezpieczeń” (OLG Stuttgart, Beschluß vom 01.10.1998, 8 W 350/97, BB 1998, z. 50, s. 2546-2547); 2) Wyższy Sąd Krajowy w Monachium w uzasadnieniu wyroku z dnia 28 października 1971 r. stwierdził, że „dla ważnej reprezentacji łącznej w ramach prokury łącznej nie jest konieczne, aby obaj reprezentanci łączni (w tym wypadku: dwaj prokurenci lub prokurent z członkiem zarządu) działali łącznie, wystarczające jest także, jeżeli najpierw prokurent złoży oświadczenie, a później drugi (w tym wypadku członek zarządu) je potwierdzi” (OLG München, Urteil vom 28.10.1971, 1 U 1991/71, BB 1972, z. 3, s. 113-114).
[469] Por. omówioną niżej uchwałę BGH z dnia 6 listopada 1986, V ZB 8/86, NJW-RR 1987, z. 14, s. 841; BGHZ 99, s. 76-81 (w jej uzasadnieniu BGH zwraca m. in. na kwestie terminologiczne i podejmuje próbę jej uporządkowania). Zob. także np. uzasadnienie uchwały BGH z dnia 14 lutego 1974, II ZB 6/73, BGHZ 62, s. 166-174.
[470] Wyrok BGH z 30 grudnia 1963 r., VII ZR 211/62, BB 1964, z. 4, s. 151. Zob. jednak uchwałę OLG Stuttgart z 1 października 1998 r., 8 W 350/97, BB 1998, z. 50, s. 2546-2547.
[471] C. W. Canaris, Handelsrecht, s. 293-294. Por. także: P. Krebs, ibidem, s. 655-656; K. Schmidt, Handelsrecht, s. 471.
[472] Wyrok BayObLG z 23.09.1997 r., 3 Z BR 329/97, JuS 1998, z. 7, s. 662 (z notą K. Schmidta); K. Schmidt, ibidem, s. 469; C. W. Canaris, ibidem, s. 292. Odmiennie jednak: uchwała LG Bremen z 29.08.1963, 12 T 3/63, NJW 1963, z. 49, s. 2279-2280 (teza uchwały jest następująca: „Der Einzelkaufmann kann die Prokura mit Wirkung gegenüber Dritten dahin beschränken, dass der Prokurist nur mit ihm gemeinschaftlich vertretungsberechtigt ist“).
[473] R. Holzhammer, Allgemeines Handelsrecht und Wertpapierrecht, s. 76; H. Krejci, Grundriß des Handelsrechts, Wien 1995, s. 194-195. Por. także: V. Beuthien, Gemischte Gesamtvertretung…, s. 137.
[474] Por. także: H. G. Koppensteiner, w: Kommentar zum Handelsgesetzbuch, red. M. Straube, Wien 1987, s. 425-433.
[475] RGBl. z 1906 r. Nr 58. Por. także: H. G. Koppensteiner, GmbH-Gesetz Kommentar, Wien 1994, s. 162; M. Umfahrer, w: Die Gesellschaft mit beschränkter Haftung, 4. Aufl., red. M. Umfahrer, Wien 1993, s. 92-93, 117-118. Jak już wyżej wskazano, przepisy niemieckiej ustawy o spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością nie regulują wprost zasad reprezentacji łącznej z udziałem prokurenta, jednak dopuszczalność takiego sposobu reprezentacji jest powszechnie aprobowana w niemieckim piśmiennictwie i orzecznictwie.
[476] BGBl. z 1965 r. Nr 98. Por. także: K. Schiemer, W. Losert, M. Stadler, Handkommentar zum Aktiengesetz, Wien 1980, s. 229 i nast.
[477] RGBl z 1873 r. Nr 70. Por. także: H. Keinert, Österreichisches Genossenschaftsrecht, Wien 1988, s. 158-160.
[478] H. Krejci, Grundriß des Handelsrechts, s. 194. Zob. także orzeczenia OGH z 22.06.1962 r., HS 3034. oraz OLG Wien z 16.04.1984 r., ÖNZ 1985, 108 oraz OLG Wien z 16.12.1985 r., ÖNZ 1987, 20. Cyt. za: V. Beuthien, Gemischte Gesamtvertretung…, s. 138 (przyp. 49 i 50). Por. także: M. Umfahrer, w: Die Gesellschaft mit beschränkter Haftung, s. 92-93.
[479] H. Krejci, ibidem, s. 195.
[480] Art. 460 ust. 2 OR stanowi: „Sie [Prokura – dop. A.B.] kann mehreren Personen zu gemeinsamer Unterschrift erteilt werden (Kollektiv-Prokura), mit der Wirkung, dass die Unterschrift des Einzelnen ohne die vorgeschriebene Mitwirkung der übrigen nicht verbindlich ist“.
[481] Zob. np.: W. von Steiger, w: Schweizerisches Privatrecht, 8. Band: Handelsrecht, 1. Halbband, red. W. von Steiger, Basel – Stuttgart 1976, s. 524. Por. także: V. Beuthien, Gemischte Gesamtvertretung…, s. 140.
[482] T. Guhl, H. Merz, A. Koller, w: Das Schweizerische Obligationenrecht, 8. Aufl., red. T. Guhl, Zürich 1991, s. 154. Autorzy stwierdzają: „Sie [prokura] kann in der Weise erteilt werden, dass nur mehrere Prokuristen gemeinsam (sogenannte Kollektivprokura) oder auch ein Prokurist zusammen mit einem einzelzeichnungsberechtigten Organ, z.B. mit einem Mitglied des Verwaltungsrates (sogennante ‹‹halbseitige›› Prokura), den Vertrag gültig schliessen und den Geschäftsherrn verpflichten können“. Podobnie: Gautschi, w: Berner Kommentar zum schweizerischen Zivilrecht, art. 460, Rn 6b (cyt. za: V. Beuthien, ibidem): „Eine ‘halbseitige’ Kollektivprokura erteilt werden dürfe, bei welcher der Prokurist nur ´gemeinschaftlich´ mit einem alleinzeichnungsberechtigten Verwaltungsrat (oder überhaupt einem Organ) zeichnungsbefugt sei“.
[483] 1. Jeżeli chodzi o jednostronne czynności prawne zob. § 180 BGB.
- K. Schmidt, Gesellschaftsrecht, s. 677; idem, w: E. Geßler, W. Hildebrandt, K. P. Martens, W. Hefermehl, G. Schröder, K. Schmidt, Schlegelberger – Handelsgesetzbuch Kommentar, s. 434; V. Emmerich, w: V. Emmerich, H. Herrmann, T. Honsell, N. Horn, W. Jung, R. J. Niehus, H. Otto, J. Sonnenschein, Heymann – Handelsgesetzbuch (ohne Seerecht). Kommentar, 2. Band, Zweites Buch, s. 149; F. P. Weinhardt, Ausübung und Einschränkung der Gesamtvertretung…, s. 24; K. Hofmann, Der Prokurist, 7. Aufl., s. 117-118; A. Stengel, w: Beck´sches Handbuch der Personengesellschaften…,, s. 223-224; C. Wagner, w: Handelsgesetzbuch. Kommentar zu Handelsstand, Handelsgesellschaften, Handelsgeschäften und besonderen Handelsverträgen (ohne Bilanz-, Transport- und Seerecht), s. 573-574.
[484] G. Friedl, M. Schinko, w: Kommentar zum Handelsgesetzbuch, s. 254; H. G. Koppensteiner, ibidem, s. 432; H. Krejci, Grundriß des Handelsrechts, s. 194.
[485] G. Friedl, M. Schinko, ibidem, s. 254-255.
[486] H. Peter, A. von Tuhr, H. Schulin, Allgemeiner Teil des Schweizerischen Obligationenrechts, s. 375 (zob. również literaturę i orzecznictwo powołane w przyp. 111).
[487] K. Schmidt, Handelsrecht, s. 468. Podobnie m. in.: H. J. Mertens, w: Kölner Kommentar zum Aktiengesetz, s. 94; W. Hefermehl, w: U. Eckardt, E. Geßler, W. Hefermehl, B. Kropf, Aktiengesetz. Kommentar, 2. Band, München 1974, s. 69-70.
[488] Aktiengesetz vom 6. September 1965, BGBl. I S. 1089 ze zm., dalej jako „AktG”.
[489] Gesetz betreffend die Erwerbs- und Wirtschaftsgenossenschaften w brzmieniu wynikającym z obwieszczenia z dnia 19 sierpnia 1994, BGBl. I S. 2202 ze zm., dalej jako „GenG”.
[490] K. Schmidt, Handelsrecht, s. 468.
[491] Gesetz betreffend die Gesellschaften mit beschränkter Haftung vom 20. April 1892; RGBl. S. 477 ze zm., dalej jako „GmbHG”.
[492] Uchwała BGH z dnia 6 listopada 1986, V ZB 8/86, NJW-RR 1987, z. 14, s. 841; BGHZ 99, s. 76-81. Teza uchwały jest następująca: „Prokura kann auch in der Weise erteilt werden, daß der Prokurist berechtigt ist, die GmbH in Gemeinschaft mit einem gesamtvertretungsberechtigten Geschäftsführer zu vertreten“. W uzasadnieniu uchwały BGH stwierdził m. in., że „(…) z § 48 HGB nie wynika, że prokura może zostać ustanowiona tylko jako prokura jednoosobowa lub jako prokura łączna większej liczbie prokurentów. Raczej z treści § 125 III HGB, § 78 III AktG und § 25 GenG, według których ustawowe prawo do reprezentacji przedstawiciela organizacyjnego („organschaftlicher Vertreter”) może zostać związane ze współdziałaniem z prokurentem wynika, że również odwrotnie: umocowanie prokurenta do reprezentacji może zostać uzależnione od współdziałania z „reprezentantem organizacyjnym”. Jest to również możliwe w przypadku spółki z o.o., aczkolwiek brakuje podobnego do wyżej wymienionych przepisów określenia. Jak już orzekł BGH (BGHZ 62, 166[170], NJW 1974, s. 1194), prokura może zostać również ustanowiona w taki sposób, że prokurent jest upoważniony do reprezentacji spółki z o.o. łącznie z członkiem zarządu umocowanym do jednoosobowej reprezentacji. To zapatrywanie służy za podstawę obecnemu rozstrzygnięciu, prokura powiązana ze zgodą członka zarządu umocowanego do łącznej reprezentacji nie budzi zastrzeżeń (tłum. A.B.)”. Rozstrzygnięcie BGH spotkało się z pozytywnym przyjęciem w nauce prawa. Zamiast wielu zob. K. Schmidt, Rechtsfortbildung im Unternehmens- und Gesellschaftsrecht durch die Rechtsprechung des BGH, NJW 2000, z. 40, s. 2928.
[493] Poglądy doktryny niemieckiej w kwestii zakresu umocowania prokurenta działającego w ramach reprezentacji łącznej zostały w ostatnim czasie zreferowane również w piśmiennictwie polskim. Zob. A. Herbet, Mieszana reprezentacja łączna w spółce kapitałowej a zakres umocowania prokurenta, NPN 2004, nr 2, s. 51-54.
[494] 1. K. Hofmann, Der Prokurist, 7. Aufl. s. 136, 144-145; C. W. Canaris, Handelsrecht, 23. Aufl., München 2000, s. 290-291; K. Schmidt, Handelsrecht, s. 469; K. J. Hopt, w: A. Baumbach, K. J. Hopt, H. Merkt, Handelsgesetzbuch, 31. Aufl., s. 203; J. Meyer-Landrut, w: C. H. Barz, H. Brönner, U. Klug, K. Mellerowicz, J. Meyer-Landrut, W. Schilling, H. Wiedermann, H. Würdinger, Aktiengesetz. Großkommentar, s. 605-606; V. Emmerich, w: V. Emmerich, H. Herrmann, T. Honsell, N. Horn, W. Jung, R. J. Niehus, H. Otto, J. Sonnenschein, Heymann – Handelsgesetzbuch (ohne Seerecht). Kommentar, 2. Band, Zweites Buch, s. 150; H. J. Mertens, w: Kölner Kommentar zum Aktiengesetz, s. 94.
[495] 1. K. Schmidt, ibidem. Autor ten stwierdza w szczególności: „Der Prokurist kann gemeinsam mit dem organschaftlichen Vertreter alle Geschäfte abschließen, die von der organschaftlichen Vertretungsmacht gedeckt sind, auch wenn sie über den gesetzlich umschriebenen Kreis der Prokuristengeschäfte hinausgehen. Der Prokurist und das Gesellschaftsorgan können z. B. auch weitere Prokuristen bestellen und über Grundeigentum verfügen”.
- Zob. również następujące orzeczenia: RGZ 134, 303, s. 305 i nast.; BGHZ 13, 61, s. 64 i nast.; 62, 166, s. 170; BayObLGZ 1973, 158, s. 159. Cyt. za: V. Emmerich, ibidem (przyp. 52) oraz K. Schmidt, w: E. Geßler, W. Hefermehl, W. Hildebrandt, K. P. Martens, K. Schmidt, G. Schröder, Schlegelberger – Handelsgesetzbuch Kommentar, 3. Band, 1. Halbband, s. 437 (nb 42).
[496] K. Hofmann, Der Prokurist, 7. Aufl. s. 136. Autor stwierdza wprost, że: „Bei der unechten Gesamtvertretung ist nur Gesellschafter – das Vorstandsmitglied, der Geschäftsführer – Organ der Gesellschaft, der mitwirkende Prokurist dagegen nicht. Das Zusammenwirken beider ergibt aber einen Akt der gesetzlichen Vertretung“.
[497] K. Hofmann, ibidem, s. 144-145. Stanowisko to obszernie omawia także: M. Reinert, Unechte Gesamtvertretung und unechte Gesamtprokura im Recht der AG, München 1990, s. 39-47.
[498] V. Beuthien, K. Müller, Gemischte Gesamtvertretung und unechte Gesamtprokura, DB 1995, z. 9, s. 461. Autorzy stwierdzają w szczególności: „Bei gemischten Gesamtvertretung wird der Prokurist nicht als solcher tätig. Vielmehr erhält er neben seiner unberührt bleibenden Prokura eine zusätzliche Gesamtvertretungsmacht zusammen mit dem Gesellschafter. Diese zusätzliche Vertretungsmacht ist ebenso wie die des Gesellschafters organschaftlicher Natur. (…) Dabei erweitert die Gesamtvertretung nicht etwa die Prokura, sondern bezieht den Prokuristen in den Kreis der organschaftlich für die Gesellschaft vertretungsbefugten Personen ein“. Por. także: V. Beuthien, Gemischte Gesamtvertretung…, s. 127-128.
[499] Zob. M. Reinert, Unechte Gesamtvertretung…, s. 49, 59; P. Krebs, Ungeschriebene Prinzipien der handelsrechtlichen Stellvertretung als Schranken der Rechtsfortbildung – speziell für Gesamtvertretungsmacht und Generalvollmacht, ZHR 1995, z. 159, s. 645-647.
[500] Także dawniejsze, pochodzące z pierwszej połowy XX w., piśmiennictwo i orzecznictwo stało na stanowisku, że prokura łączna może zostać ustanowiona także w ten sposób, że prokurent zostanie zobowiązany do współdziałania ze wspólnikiem bądź członkiem zarządu (piastunem organu), ale wtedy to łączne umocowanie (Gesamtvertretungsmacht) odpowiada zakresowi prokury. Na ten temat zob. K. Hofmann, Der Prokurist, 7. Aufl., s. 112 (zob. piśmiennictwo i orzecznictwo powołane w przyp. 11). Por. jednak także wypowiedź Autora zawartą w: ibidem, 4. Aufl., Heidelberg 1980, s. 84-85.
[501] M. Reinert, ibidem, s. 48.
[502] Ibidem, s. 49-54.
[503] P. Krebs, Ungeschriebene Prinzipien…, s. 645-646.
[504] Tak w szczególności: H. G. Koppensteiner, w: Kommentar zum Handelsgesetzbuch, s. 431; idem, GmbH-Gesetz Kommentar, Wien 1994, s. 169; H. Krejci, Grundriß des Handelsrechts, s. 195.
[505] M. Umfahrer, w: Die Gesellschaft mit beschränkter Haftung, s. 116-117. Zob. również tam cytowaną literaturę i orzecznictwo.
[506] Przeciwko dopuszczalności „Organprokuristen“ opowiedział się OGH m. in. w orzeczeniach: z 22.09.1948 r., 3 Ob 214/48, SZ 21/131 oraz z 18.09.1968 r., 5 Ob 228/68, NZ 1969, s. 90, a OLG Wien w orzeczeniach z: 18.12.1950 r., 4 R 342/50, NZ 1951, s. 174 oraz z 09.09.1970 r., 3 R 200/70, NZ 1970, s. 185. Z kolei za dopuszczalnością tej instytucji OLG Wien opowiedział się m. in. w orzeczeniach z: 19.12.1974 r., 3 R 145/74, GesRz 1975, s. 131 oraz 16.04.1984 r., 5 R 14/84, NZ 1985, s. 108. Cyt. za: ibidem (przyp. 229 i 231).
[507] Tak W. von Steiger, który w odniesieniu do spółki z ograniczoną odpowiedzialnością stwierdza: „Ist Kollektivzeichnungsberechtigung vorgesehen, so gilt die mindere Vertretungsbefugnis für beide Vertreter zusammen; ein Geschäftsführer und ein Prokurist können dann beispielsweise keine Veräußerungen von Grundstücken vornehmen“ (w: Schweizerisches Privatrecht, 8. Band: Handelsrecht, 2. Halbband, red. W. von Steiger, Basel – Frankfurt a. Main 1982, s. 422).
[508] K. Schmidt, Handelsrecht, s. 455-456.
[509] V. Beuthien, Gemischte Gesamtvertretung…, s. 129, 135-136.
[510] Zob. M. Reinert, Unechte Gesamtvertretung…, s. 49, 59; P. Krebs, Ungeschriebene Prinzipien…, s. 645-647.
[511] W. von Steiger, w: Schweizerisches Privatrecht, s. 422.
[512] Dz. U. Nr 49, poz. 408.
[513] Z wyłączeniem kwestii związanych z zakresem umocowania prokurenta oraz udziałem prokurenta w łącznej reprezentacji przedsiębiorcy, które zostały omówione odrębnie w kolejnych dwóch rozdziałach.
[514] Zob. art. VI ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Przepisy wprowadzające kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 94 ze zm.).
[515] R. Skubisz, w: Zarys prawa spółek, red. R. Skubisz, Lublin 1994, s. 11; S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, Warszawa 1997, s. 22.
[516] Na ten temat zob. S. Sołtysiński, ibidem, s. 21-23.
[517] Tak m. in. S. Grzybowski, w: System Prawa Cywilnego. Prawo zobowiązań – część szczegółowa, t. III, cz. 2, red. W. Czachórski., red. tomu S. Grzybowski, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk 1976, s. 843-844; K. Kruczalak, Spółki prawa handlowego i cywilnego, wyd. 4, Gdańsk 1996, s. 53-55.
[518] S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 22. Tam też szerzej na ten temat.
[519] S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, Uzasadnienie projektu ustawy – Prawo spółek handlowych, St. Prawn. 1999, z. 1-2, s. 146-149; Z. Radwański, Założenia dalszych prac kodyfikacyjnych na obszarze prawa cywilnego, PiP 2004, nr 3, s. 6.
[520] Dz. U. Nr 94, poz. 1037 ze zm. Dalej także jako „KSH”.
[521] J. Namitkiewicz, Kodeks Handlowy. Komentarz, t. I, Warszawa 1934, s. 114; A. D. Szczygielski, Prokura, w: Encyklopedia Podręczna Prawa Prywatnego, t. III, red. H. Konic, Warszawa (b.r.w.), s. 1742; por. również uzasadnienie orzeczenia SN z dnia 23 stycznia 1936 r,. II C 2083/35, OSP 1937, poz. 351.
[522] 1. J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 482-483. Zob. też cytowaną tam literaturę. Jednakże jeszcze w okresie obowiązywania kodeksu handlowego jako całości podkreślano, że „prokura jest szczególnym rodzajem pełnomocnictwa”. Konsekwentnie, ówczesna doktryna prawa stała na stanowisku, że do instytucji prokury oprócz przepisów zawartych w kodeksie handlowym, mają zastosowanie także przepisy prawa cywilnego o przedstawicielstwie (art. 93 i nast. kodeksu zobowiązań), o ile nie są one sprzeczne z konstrukcją prokury. Tak m. in. M. Allerhand, Kodeks handlowy. Komentarz, Bielsko-Biała 1992 (wg wydania Lwów 1935), t. I, s. 102; A. D. Szczygielski, Prokura, w: Encyklopedia…, s. 1742.
- Kodeks cywilny przejął niektóre z rozwiązań zawartych w uchylonych przepisach kodeksu handlowego. Do takiego wniosku prowadzi analiza porównawcza treści następujących przepisów:
- 98 KC i art. 66 KH – normujących pełnomocnictwo ogólne i zwykłe (ogólne) pełnomocnictwo handlowe;
- 97 KC i art. 68 KH – normujących pełnomocnictwo domniemane;
- 103-105 i art. 69 KH – normujących instytucję rzekomego (fałszywego) pełnomocnika.
Zważywszy więc, że przedsiębiorcy, niezależnie od możliwości ustanawiania prokury, mogą udzielać pełnomocnictw na zasadach ogólnych, wskazane instytucje KH, pomimo ich formalnego uchylenia, de lege lata funkcjonują w obrocie prawnym także w odniesieniu do tych podmiotów.
[523] W piśmiennictwie sporne jest natomiast pochodzenie samej prokury jako instytucji. W doktrynie szwajcarskiej przyjmuje się, że rodowód prokury sięga średniowiecza i jej źródeł należy szukać w Italii, gdzie już w połowie okresu średniowiecza znana była instytucja zarządcy (institor). Jego czynności wiązały właściciela przedsiębiorstwa, o ile wcześniej podane były do wiadomości ogółu. Dopiero na początku ery nowożytnej instytucja o funkcjach odpowiadających prokurze ukształtowała się na północ od Alp, czego dowodem ma być treść art. 358 francuskiego Ordonnance dite de Blois z 1579 r. Odmienny pogląd reprezentowany jest przez doktrynę niemiecką, która źródeł prokury upatruje w Niemczech w XVII w., gdzie w okresie wojny trzydziestoletniej pojawiła się praktyka wpisywania pełnomocnictw w rejestrach i protokołach prowadzonych przez pisarzy targowych i kantory. L. Moskwa, Prokura w prawie niemieckim, s. 85. Tam też obszerniej na ten temat.
[524] Dz.P.P.P. Nr 14, poz. 164.
[525] Dz. U. R.P. Nr 57, poz. 502. Dalej także jako „KH”.
[526] J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, Warszawa 1997, s. 481.
[527] Dz. U. Nr 16, poz. 93 ze zm.
[528] Dz. U. Nr 16, poz. 94 ze zm.
[529] Spółka komandytowa została przywrócona z dniem 5 listopada 1991 r. ustawą z dnia 31 sierpnia 1991 r. o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej – Kodeks handlowy (Dz. U. Nr 94, poz. 418).
[530] 1. Dotyczyły one odpowiednio:
- 66 KH – pełnomocnictwa handlowego do prowadzenia całego przedsiębiorstwa lub jego części oraz pełnomocnictwa do czynności pewnego rodzaju (tzw. pełnomocnictwo handlowe w znaczeniu ściślejszym);
- 67 KH – pełnomocnictwa pełnomocników, których kupiec używa poza swoim zakładem (pełnomocnictwo handlowe do działania poza zakładem kupca);
- 68 KH – pełnomocnictwa osób czynnych za wiedzą kupca w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania publiczności (pełnomocnictwo handlowe domniemane);
- 69 KH – skutków zawarcia przez kupca w imieniu osoby trzeciej umowy bez upoważnienia lub z przekroczeniem jego zakresu (pełnomocnictwo handlowe rzekome).
- Zob. A. D. Szczygielski, Pełnomocnictwo handlowe, w: Encyklopedia Podręczna Prawa Prywatnego, t. IV, red. H. Konic, Warszawa (b.r.w.), s. 1427-1448; idem, Zasady prawa handlowego, t. II, Warszawa 1938, s. 117-190; S. Machalski, O pełnomocnictwie handlowem w rozumieniu art. 66, 67, 68 Kodeksu Handlowego, PPH 1993, nr 7, s. 25-28; nr 9, s. 30-32, J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 477-480; P. Bielski, Pełnomocnictwo handlowe (uwagi de lege lata i de lege ferenda), PPH 2001, nr 5, s. 19-27.
[531] 1. Na temat przebiegu prac w Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego zob. Z. Radwański, Wstęp, St. Prawn. 1999, z. 1-2, s. 5-7 oraz S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, Uzasadnienie projektu ustawy – Prawo spółek handlowych, St. Prawn. 1999, z. 1-2, s. 145-151.
- Odnotować należy, że także wcześniej miały miejsce prace nad reformą prawa spółek handlowych. W 1988 r. opublikowano pierwsze założenia ustawy o spółkach handlowych autorstwa A. Kleina. Pod przewodnictwem A. Kleina była również przygotowywana w latach 1991-1994 reforma prawa spółek handlowych, która zaowocowała pierwszym projektem ustawy. Szerzej na ten temat: J. Jacyszyn, Projekt ustawy – Prawo spółek handlowych (ogólna charakterystyka), Rej. 1999, nr 1, s. 25-27; idem, Druga odsłona projektu ustawy – Prawo spółek handlowych, Rej. 1999, nr 8, s. 33-34 i tam powołana literatura. Na temat założeń reformy prawa prywatnego w Polsce po 1989 r., w tym również propozycji uregulowania prokury w kodeksie cywilnym, zob. także: A. Całus, Problematyka handlowa w reformie kodeksu cywilnego (I), PUG 1990, nr 8-9, s. 124-128; idem, Problematyka handlowa w reformie kodeksu cywilnego (II), PUG 1990, nr 10, s.154-157.
[532] Ustawa z dnia 15 września 2000 r. (Dz. U. Nr 94, poz. 1037 ze zm.).
[533] 1. S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, Uzasadnienie projektu ustawy…, s. 144.
- Jeżeli chodzi o propozycje uregulowania prokury sformułowane w Komisji do spraw Reformy Prawa Cywilnego podczas prac nad reformą kodeksu cywilnego w 1990 r. zob. A. Całus, Problematyka handlowa w reformie kodeksu cywilnego (I), s. 128. Autor zwracał m. in. uwagę, że w projekcie ustawy Prawo spółek handlowych z 1990 r. zrezygnowano z instytucji prokury i zastąpiono ją koncepcją takiego pełnomocnika ogólnego, którego ustanawia się w celu powierzenia mu wszystkich czynności składających się na prowadzenie przedsiębiorstwa.
[534] Z dniem 1 stycznia 2001 r., wraz z wejściem w życie ustawy z dnia 15 września 2000 r. Kodeks spółek handlowych, zaistniał zatem stan prawny, w którym pomimo uchylenia kodeksu handlowego, zachowały moc obowiązującą przepisy o prokurze (i firmie) w nim zawarte. Na mocy art. 630 i 632 KSH, przepisy art. 60-65 KH znajdowały zastosowanie do spółek handlowych, które zostały unormowane w nowym kodeksie.
[535] 1. Można w tym przypadku mówić o wymuszonej przez KSH nowelizacji kodeksu cywilnego. Szerzej na ten temat zob. M. Pazdan, Kodeks spółek handlowych a kodeks cywilny, PiP 2001, nr 2, s. 35-36.
- Projekt został opublikowany. Zob. Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego, Projekt zmian Kodeksu cywilnego w zakresie przedstawicielstwa (prokury) wraz z uzasadnieniem, PL 2000, nr 1, s. 163-170. Jeszcze przed wejściem w życie przepisów o prokurze sam projekt był przedmiotem licznych opracowań w piśmiennictwie. Zob. P. Bielski, Prokura jako instytucja prawa przedsiębiorców rejestrowych, PPH 2001, nr 9, s. 41-51; L. Moskwa, Prokura w świetle projektowanych zmian, Pr. Sp. 2001, nr 9, s. 19-27; A. Buchenfeld, Prokura w projekcie nowelizacji kodeksu cywilnego, R. Pr. 2002, nr 1, s. 46-50 (cz. I); nr 2, s. 72-82 (cz. II); A. Doliwa, Prokura w świetle zmienionych przepisów Kodeksu cywilnego, MoP 2003, nr 20, s. 919-923; A. Kidyba, Nowe rozwiązania kodeksu cywilnego dotyczące prokury, w: Państwo. Prawo. Myśl Prawnicza. Prace dedykowane Profesorowi Grzegorzowi Seidlerowi, Lublin 2003, s. 93-99; L. Moskwa, Nowe przepisy o prokurze, Rej. 2001, nr 9, s. 25 i nast; idem, Prokura w świetle projektowanych zmian, Pr. Sp. 2001, nr 9, s. 19 i nast.; idem, w: Prawo handlowe. Spółki handlowe. Umowy gospodarcze, red. A. Koch, J. Napierała, Kraków 2002, s. 75 i nast.; M. Pazdan, O projektowanym unormowaniu prokury, w: Kodeks spółek handlowych. Studia i materiały, red. J. Frąckowiak, Poznań-Kluczbork 2001, s. 283-291; T. Siemiątkowski, Instytucja prokury w projekcie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, PS 2002, nr 5, s. 100-115; R. Stefanicki, w: Prawo spółek, red. J. Jacyszyn, M. Skory, Bielsko-Biała 2001, s. 24-28; J. Szwaja, Ustanowienie, udzielenie oraz odwołanie prokury przez spółkę handlową, Pr. Sp. 2003, nr 7-8, s. 3-17.
[536] Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego, Projekt zmian Kodeksu cywilnego…, s. 164-170.
[537] Przypomnieć jednak należy, że w prawie niemieckim utrzymana jest odrębność w zakresie miejsca regulacji różnych form przedstawicielstwa. W związku z powyższym przepisy niemieckiego kodeksu handlowego o prokurze (§ 48-53 HGB) uzupełnia się przepisami § 164-181 niemieckiego kodeksu cywilnego o przedstawicielstwie, znajdującymi zastosowanie w zakresie nie unormowanym w kodeksie handlowym. L. Moskwa, Prokura w prawie niemieckim, s. 87-88.
[538] Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego, Projekt zmian Kodeksu cywilnego…, s. 164-165.
[539] Dz. U. Nr 127, poz. 769 ze zm. Zasadnicza część przepisów ustawy obowiązuje od 1 stycznia 2001 r.
[540] Dz. U. Nr 101, poz. 1178 ze zm. Zasadnicza część przepisów ustawy obowiązywała od 1 stycznia 2001 r. Ustawa Prawo działalności gospodarczej została z dniem 21 sierpnia 2004 r. uchylona na mocy art. 66 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie działalności gospodarczej (Dz. U. Nr 173, poz. 1808). W mocy pozostawiono jednak art. 53-56 PDG, które utraciły moc z dniem 31 grudnia 2004 r. oraz art. 7-7i PDG, które utracą moc z dniem 31 grudnia 2006 r.
[541] Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego, ibidem, s. 164-165. Przedstawiona propozycja zmian legislacyjnych nie przewidywała przywrócenia do obrotu prawnego pełnomocnictwa handlowego – instytucji uregulowanej w uchylonych przepisach art. 66-69 KH, a spełniającej ważną rolę w obrocie handlowym w okresie międzywojennym – co zostało poddane krytyce w piśmiennictwie. Zob. P. Bielski, Pełnomocnictwo handlowe…, s. 19-27.
[542] Dz. U. Nr 49, poz. 408.
[543] Nadto w ustawie znalazły się m. in. przepisy regulujące status prawny tzw. niepełnych osób prawnych (art. 331) oraz firmę (art. 431-4310). Dookreślono również pojęcie przedsiębiorstwa (art. 551) i gospodarstwa rolnego (art. 553).
[544] Uprzednio obowiązujące przepisy kodeksu handlowego z 1934 r. nie zawierały co prawda legalnej definicji prokury, jednak kwestia, że prokura jest pełnomocnictwem nie budziła żadnych wątpliwości tak w piśmiennictwie prawniczym (zamiast wielu zob. M. Kasprzyk, Prokura, Kraków 1999, s. 30-33 i tam cyt. literatura), jak i w orzecznictwie (zob. np. uzasadnienie orzecz. SN z 23 stycznia 1936 r., sygn. akt II C 2083, OSP 1937, poz. 351).
[545] Jak już podniesiono wyżej, obowiązujące w Polsce rozwiązanie jest zbieżne co do zasady z przyjętym w przepisach § 48 ust. 1 oraz § 49 ust. 1 HGB, choć przepisy niemieckie nie zawierają definicji prokury. W tym zakresie zdecydowanie bliższe regulacjom niemieckim, w tym również pod względem redakcyjnym, były uprzednio obowiązujące przepisy art. 60 i 61 § 1 KH.
[546] Z uwagi na duże znaczenie kwestii związanych z legitymacją czynną w zakresie prokury, zagadnienie to omawiane jest odrębnie w dalszej części niniejszego rozdziału. Uwagi zawarte w tej części pracy mają jedynie charakter „wprowadzający” w zagadnienie.
[547] Na temat tego, czy chodzi tutaj o definicję przedsiębiorcy sformułowaną w przepisie art. 431 KC zob. niżej w niniejszym rozdziale.
[548] Takim aktem prawnym jest ustawa z 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym (t.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 17, poz. 209 ze zm.). Zgodnie z treścią art. 1 ust. 2 tej ustawy Krajowy Rejestr Sądowy składa się z trzech rejestrów: 1) rejestru przedsiębiorców, 2) rejestru stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych, fundacji oraz publicznych zakładów opieki zdrowotnej oraz 3) rejestru dłużników niewypłacalnych.
[549] Odmiennie J. Szwaja, Ustanowienie, udzielenie oraz odwołanie prokury…, s. 10; idem, Pojęcie przedsiębiorcy a instytucja prokury (Przedsiębiorca jako podmiot udzielający prokury), w: Prawo prywatne czasu przemian. Księga pamiątkowa dedykowana Profesorowi Stanisławowi Sołtysińskiemu, red. A. Nowicka, Poznań 2005, s. 294, o czym szerzej będzie mowa w dalszej części niniejszego rozdziału.
[550] Obszernie na ten temat zob. punkt 4.4. (w szczególności punkt 4.4.1.) niniejszego rozdziału. Tam też sformułowane zostały argumenty na uzasadnienie wyrażonego w tym miejscu poglądu.
[551] B. Gawlik, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, red. S. Grzybowski, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź 1985, s. 754-755; E. Płonka, Mechanizm łączenia skutków działań prawnych z osobami prawnymi na przykładzie spółek kapitałowych, Wrocław 1994, s. 52-54. Zob. też tam powołaną literaturę.
[552] M. Honzatko, w: T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko, Kodeks handlowy. Komentarz, Łódź 1996 (wznowienie opracowane i uzupełnione na podstawie wydania Księgarni Powszechnej, Kraków 1936), s. 71.
[553] Mechanizm łączenia…, s. 44.
[554] Por. ibidem.
[555] Wymienione przepisy posługują się pojęciem przedsiębiorstwa pomijając przymiotnik „zarobkowe”.
[556] Na zarobkowy charakter działalności gospodarczej wskazuje z kolei przepis art. 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz. U. Nr 173, poz. 1807 ze zm.). Również np. P. Bielski używa zamiennie określeń „przedsiębiorstwo” i „przedsiębiorstwo zarobkowe”, „działalność gospodarcza” (Spółki handlowe jako przedsiębiorcy rejestrowi (cz. II), Pr. Sp. 2001, nr 3, s. 30-32; Podstawy organizacji i funkcjonowania rejestru przedsiębiorców, Rej. 2000, nr 2, s. 35).
[557] Szerzej zob. C. Kosikowski, Pojęcie przedsiębiorcy w prawie polskim, PiP 2001, nr 4, s. 17-22. Zob. też: W. J. Katner, Kupiec, podmiot gospodarczy, przedsiębiorca – ewolucja pojęciowa, GdStP 1999, t. V, s. 171-188; E. Bieniek-Koronkiewicz, J. Sieńczyło-Chlabicz, Działalność gospodarcza i przedsiębiorca na gruncie ustawy prawo działalności gospodarczej, PPH 2000, nr 4, s. 13 i nast.; R. Stefanicki, w: Prawo spółek, red. J. Jacyszyn, M. Skory, Bielsko-Biała 2002, s. 6-19.
[558] A. Szpunar, Udzielenie pełnomocnictwa, PS 1993, nr 9, s.29-30; T. Siemiątkowski, Prokura w spółkach prawa handlowego, Warszawa 1999, s. 144; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego. Prawo cywilne – część ogólna, t. 2, red. Z. Radwański, Warszawa 2002, s. 500; idem, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, red. K. Pietrzykowski, t. I, t. III, wyd. 3, Warszawa 2003, s. 73. Na temat tego, czy udzielenie pełnomocnictwa (prokury) można uznać za czynność prawną kauzalną czy też abstrakcyjną oraz wątpliwości z tym związanych zob. A. Szpunar, ibidem; T. Siemiątkowski, ibidem. W dawniejszej literaturze kwestią tą zajmował się R. Longchamps de Berier (Zobowiązania, s. 123-124).
[559] W kwestii relacji prawnej pomiędzy stosunkiem prokury a stosunkiem wewnętrznym łączącym prokurenta z przedsiębiorcą udzielającym prokury, aktualne są poczynione wyżej uwagi odnoszące się do pełnomocnictwa. Zob. wyżej punkt 2.1.2.2.2. Por. także: M. Honzatko, w: T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko, Kodeks handlowy. Komentarz, s. 69-70; J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 500-501; idem, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, Warszawa 2004, s. 473.
[560] T.j. Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 ze zm. Zasadniczą treść stosunku pracy wyznacza art. 22 § 1 KP, który stanowi, iż „przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem”.
[561] Por. J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 501; idem, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 474.
[562] Pomimo, iż literalne brzmienie przepisuje wydaje się wskazywać na pojedynczą czynność, to jednak przyjmuje się, że jedną umową zlecenia objąć można zlecenie większej, a nawet nie ustalonej liczby czynności prawnych. Można także określić jedynie rodzaj czynności, do wykonywania których jest zobowiązany zleceniobiorca. (L. Ogiegło, w: System Prawa Prywatnego. Prawo zobowiązań – część szczegółowa, red. Z. Radwański, red. t. J. Rajski, t. 7, Warszawa 2001, s. 359). Por. także: S. Grzybowski, O przepisach kodeksu cywilnego dotyczących zlecenia, NP 1967, nr 10, s. 1281.
[563] Dz. U. Nr 74, poz. 857. Zmienione przepisy obowiązują od dnia 9 grudnia 2000 r.
[564] Przepis ten miał przed nowelizacją następującą treść: „Przez umowę agencyjną przyjmujący zlecenie (agent) zobowiązuje się za wynagrodzeniem (prowizja) do stałego pośredniczenia przy zawieraniu umów oznaczonego rodzaju na rzecz dającego zlecenie albo do zawierania takich umów w jego imieniu.” Szerzej na ten temat charakteru prawnego umowy agencyjnej w uprzednio obowiązującym brzmieniu zob. J. Kufel, Umowa agencyjna, Warszawa-Poznań 1977, s. 17-35.
[565] Zob. J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 502; M. Kasprzyk, Prokura, s. 81; T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 151.
[566] Jak wynika z brzmienia przepisu, w dalszym ciągu do elementów przedmiotowo istotnych umowy agencyjnej należy: działalność agenta na rachunek albo w imieniu dającego zlecenie, stały charakter tej działalności oraz odpłatność. Novum jednak stanowi usytuowanie obu stron umowy jako podmiotów zajmujących się profesjonalnie prowadzeniem działalności gospodarczej, a zatem jako przedsiębiorców. Z jednej bowiem strony agent podejmuje czynności objęte umową „w zakresie działalności swojego przedsiębiorstwa”, z drugiej zaś strony czyni to na rzecz albo w imieniu „dającego zlecenie przedsiębiorcy”. Por. E. Rott-Pietrzyk, w: System Prawa Prywatnego. Prawo zobowiązań – część szczegółowa, red. tomu J. Rajski, t. 7, wyd. 2, Warszawa 2004, s. 496; L. Ogiegło, w: System prawa prywatnego, t. 7, wyd. 1, s. 403-404.
[567] 1. Zasadniczo prokura opiera się na szczególnym zaufaniu mocodawcy. Prokurent podejmuje szereg czynności, wśród których znajdują się również czynności o charakterze „negatywnym” (np. odmowa zawarcia umowy niekorzystnej dla mocodawcy). Jest to ze strony prokurenta akt staranności i dbałości o interesy mocodawcy, a zatem nie powinien on stanowić negatywnej przesłanki np. w zakresie przyznania mu wynagrodzenia. Z treści przepisów regulujących kwestię wynagrodzenia dla agenta wynika natomiast, że agent otrzymuje wynagrodzenie tylko za osiągnięcie rezultatu w postaci dojścia do skutku umowy. Por. E. Rott-Pietrzyk, ibidem, s. 500.
- Rzadko i zupełnie wyjątkowo stosunek podstawowy łączący prokurenta i mocodawcę będzie ukształtowany przez przepisy dotyczące umów o dzieło lub spedycji. O ile bowiem w przypadku pełnomocnictwa może to być stan normalny, o tyle zakres umocowania wynikający z prokury jest na tyle szeroki, że zawarcie takich umów nie pozwoli mocodawcy w pełni osiągnąć zamierzonego celu. W zakresie tych stosunków prawnych mutatis mutandis aktualne są uwagi wypowiedziane na tle umowy agencyjnej.
[568] Co do pojęcia umowy nienazwanej (contractus innominatis) rozumianej jako umowa, której treść nie jest przewidziana przez żadną z postaci umów nazwanych, a zatem umowy, której nie da się bez reszty przyporządkować jakiejkolwiek umowie typowej zob. K. Kruczalak, Prawo handlowe. Zarys wykładu, Warszawa 1994, s. 418 i tam cyt. literatura.
[569] 1. J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 502; M. Kasprzyk, Prokura, s. 81; T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 151-152.
- Dopuszczalność takiego rozwiązania nie budzi wątpliwości. Strony mogą łączący je stosunek prawny ukształtować – jak wynika z treści art. 3531 KC – według swego uznania, bacząc jedynie na to, aby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Należy jednak postawić także pytanie o celowość takiego działania z punktu widzenia zabezpieczenia interesu mocodawcy. Punktem wyjścia dla sformułowania odpowiedzi jest treść art. 750 KC stanowiącego, iż „do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu”. Przepis ten wskazuje na dwie przesłanki niezbędne do jego zastosowania: (1) pozytywną – umowa powinna dotyczyć świadczenia usług oraz (2) negatywną – świadczenie wynikające z umowy nie może być przedmiotem regulacji ze strony innych przepisów, przez co lege non distinquente należy rozumieć zarówno przepisy kodeksu cywilnego jak i przepisy pozakodeksowe. (L. Ogiegło, w: System prawa prywatnego, t. 7, wyd. 1, s. 372-373). W piśmiennictwie zwraca się także uwagę, że istnieją przypadki, gdy umowy dotyczące świadczenia usług, jednocześnie dają się subsumować pod inne przepisy, jak w szczególności pod przepisy o umowie rachunku bankowego, o zleceniu, o komisie, o spedycji, o przewozie, o przechowaniu, o składzie, co wyklucza zastosowanie art. 750 KC (ibidem, s. 373).
[570] Ibidem. Tam też obszerniej na ten temat. Zob. także: W. Czachórski, Zobowiązania. Zarys wykładu (oprac. i aktualizacja A. Brzozowski, M. Safjan, E. Skowrońska-Bocian), Warszawa 1994, s. 348-349 (por. ibidem, wyd. 8, Warszawa 2003, s. 464-465); A. Szpunar, w: System Prawa Cywilnego. Prawo zobowiązań – część szczegółowa, t. III, cz. 2, red. W. Czachórski, red. tomu S. Grzybowski, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk 1976, s. 405-406.
[571] Odnotować należy, że przepis ten nie wprowadza zmian merytorycznych w stosunku do uprzednio obowiązującego art. 62 KH. Uwspółcześniono jedynie redakcję tak, aby była zharmonizowana z brzmieniem przepisów KSH (por. np. art. 205 § 2; 373 § 2) oraz wyraźnie nazwano „prokurą łączną” prokurę udzieloną łącznie kilku osobom.
[572] Ten rodzaj prokury, w istocie najczęściej spotykany w praktyce obrotu gospodarczego, określany jest także mianem prokury samoistnej, samodzielnej, a nawet jednoosobowej. Zob. T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 122 (przyp. 70 i tam cyt. literatura); M. Kasprzyk, Prokura, s. 43-45; J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 525.
[573] T. Siemiątkowski, ibidem, s. 127; M. Kasprzyk, ibidem, s. 46; J. Szwaja, ibidem, s. 526; idem, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 511.
[574] Instytucja prokury łącznej została szczegółowo omówiona w dalszej części pracy.
[575] 1. Obszernie na ten temat: T. Siemiątkowski, W sprawie tzw. prokury oddziałowej, Pal. 1995, nr 5-6, s. 31-38; idem, Prokura…, s. 178-183. Zob. też tam powołaną literaturę. Ponadto zob. m. in. M. Gajek, Niepotrzebna instytucja (w sprawie prokury oddziałowej), Pal. 1995, nr 9-10, s. 51-52.
- Teza o niedopuszczalności ustanowienia prokury dla oddziału wynikała z gramatycznej wykładni przepisu art. 61 § 3 KH statuującego zakaz ograniczania prokury ze skutkiem prawnym wobec osób trzecich. Z kolei za uznaniem prokury oddziałowej przemawiały względy celowościowe, a zwłaszcza interes ustanawiającego prokurę przedsiębiorcy. Kwestia prokury oddziałowej nie została uregulowana w KH, pomimo tego, że stanowiący wzór dla polskich rozwiązań, niemiecki kodeks handlowy dopuszcza (§ 50 ust. 3 HGB) expressis verbis możliwość ograniczenia prokury do prowadzenia jednego z kilku oddziałów właściciela przedsiębiorstwa. Takie ograniczenie w prawie niemieckim jest skuteczne wtedy, gdy oddziały prowadzone są pod różnymi firmami. Jednakże „różność firm” w znaczeniu tego przepisu polega także na tym, że do firmy oddziału dołącza się dodatek oznaczający firmę jako firmę oddziału, co pozwala na odróżnienie oddziału od zakładu głównego (K. Schmidt, Handelsrecht, s. 358-360, 467).
[576] Przepis art. 1095 KC w wersji opracowanej przez Komisję Kodyfikacyjną miał następujące brzmienie: „Prokurę można ograniczyć do zakresu spraw wpisanego do rejestru oddziału przedsiębiorcy (prokura oddziałowa)”. (Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego, Projekt zmian Kodeksu cywilnego w zakresie przedstawicielstwa (prokury) wraz z uzasadnieniem, PL 2000, nr 1, s. 163). Na ten temat zob. również A. Buchenfeld, Prokura w projekcie…, R. Pr. 2002, nr 2, s. 80.
[577] Odmiennie – jak się wydaje – M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Suplement, s. 86.
[578] Kolejna trudność z zastosowaniem normy prawnej zawartej w omawianym przepisie wiąże się z tym, że art. 38 pkt 1 ustawy o KRS nie przewiduje odrębnej rejestracji oddziału przedsiębiorstwa, a jedynie wpisanie w dziale 1 rejestru przedsiębiorców danych dotyczących siedziby i adresu oddziału. Por. jednak brzmienie § 152 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.), który stanowiąc, że w przypadku wpisu w rejestrze przedsiębiorców prokury oddziałowej, w polu rodzaj prokury należy także wpisać dokładne oznaczenie oddziału przedsiębiorstwa, do którego zakresu spraw prokura została ograniczona, w praktyce powinien zapobiegać wątpliwościom powstającym w związku z redakcją art. 1095 KC.
[579] Zob. także obszerne uwagi na temat zakresu umocowania prokurenta zawarte w rozdziale V.
[580] 1. Por. Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego, Projekt zmian Kodeksu cywilnego…, s. 166.
- Przepis § 50 ust. 1 HGB stanowi, że ograniczenie zakresu prokury jest bezskuteczne wobec osób trzecich. W § 50 ust. 2 HGB wymienione są przykładowo niedopuszczalne ograniczenia prokury: do pewnych czynności, pewnego rodzaju czynności, z uwagi na pewne okoliczności, a także ograniczenia czasowe i terytorialne. Na temat przyjętego w prawie niemieckim rozwiązania zob. np. L. Moskwa, Prokura w prawie niemieckim, s. 102-106; K. Schmidt, Handelsrecht, 5. Aufl., Köln-Berlin-Bonn-München 1999, s. 467-471.
[581] Por. J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 512; A. D. Szczygielski, Prokura, w: Encyklopedia…, s. 1754-1755.
[582] Szerzej T. Siemiątkowski, Prokura…, s.173-178. Tam też zob. na temat ochrony osób trzecich działających w złej wierze oraz przypadku tzw. koluzji, tj. sytuacji, w której prokurent działa na niekorzyść mocodawcy w zmowie z osobą trzecią.
[583] J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 514; Z. Kuniewicz, Współdziałanie prokurenta z członkiem zarządu spółki kapitałowej, PS 1998, nr 6, s. 30-31.
[584] Np. z przyczyn uzasadnionych treścią stosunku prawnego będącego podstawą prokury. Por. art. 101 § 1 KC.
[585] Por. M. Honzatko, w: Kodeks handlowy, s. 74-75; A. Rakower, Pełnomocnicy handlowi, s. 60-61; J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 534-535; T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 185-188; M. Kasprzyk, Prokura, s. 111 i n.; B. Draniewicz, Odwoływanie prokury w spółkach prawa handlowego, MoP 2002, nr 22, s. 1054-1055; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 524-525; idem, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, red. K. Pietrzykowski, t. I, t. III, wyd. 3, Warszawa 2003, s. 87-88.
[586] Zob. art. 37 § 1 i art. 208 § 1 KSH. Za bezwzględnie wiążącym charakterem przepisu art. 371 § 5 opowiedzieli się A. Szumański (w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 301-458, t. III, Warszawa 2003, s. 547-548) oraz J. P. Naworski (w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, J. Raglewski, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka akcyjna i przepisy karne, t. I, Warszawa 2003, s. 580-581). Odmiennie A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, Kraków 2002, s. 347), zdaniem którego skoro przepis ten reguluje sferę stosunków wewnętrznych, to możliwe są odmienne postanowienia statutu. Zdaniem Autora potwierdza to także art. 375 KSH.
[587] M. Pazdan zauważa, że jest to konsekwencja wynikająca z treści przepisu art. 1091 KC, zgodnie z którym prokury może udzielić jedynie przedsiębiorca podlegający wpisowi do rejestru (w: Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, s. 88).
[588] Odnotować należy, że jeżeli chodzi o spółki handlowe obowiązuje w tym zakresie swoista „podwójna” regulacja prawna, albowiem identyczny skutek w przypadku otwarcia likwidacji przewidują art.art. 79 § 1, 284 § 1 i 470 § 1 KSH.
[589] Przepis ten stanowi: „Umocowanie wygasa ze śmiercią mocodawcy lub pełnomocnika, chyba że w pełnomocnictwie inaczej zastrzeżono z przyczyn uzasadnionych treścią stosunku prawnego będącego podstawą pełnomocnictwa”.
[590] Obszernie na ten temat wygaśnięcia prokury w okresie obowiązywania przepisów kodeksu handlowego zob. J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 533-543; T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 184-197; M. Kasprzyk, Prokura, s. 110-131; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 524-525. Na temat wygaśnięcia prokury na gruncie obecnie obowiązującej regulacji zob. zwłaszcza J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 524-537.
[591] Przepis ten stanowi lex specialis w stosunku do art. 101 § 2 KC, przewidującego jako regułę ogólną wygaśnięcie pełnomocnictwa w przypadku śmierci mocodawcy. Pamiętać jednak należy, że de lege lata polscy przedsiębiorcy będący osobami fizycznymi nie mogą udzielać prokury. Por. także: J. Szwaja, Pojęcie przedsiębiorcy a instytucja prokury (Przedsiębiorca jako podmiot udzielający prokury), w: Prawo prywatne czasu przemian. Księga pamiątkowa dedykowana Profesorowi Stanisławowi Sołtysińskiemu, red. A. Nowicka, Poznań 2005, s. 293-295.
[592] Dz. U. Nr 49, poz. 408. Ustawa weszła w życie 25 września 2003 r.
[593] Por. M. Hejbudzki, Instytucja prokury w świetle nowelizacji kodeksu cywilnego, R. Pr. 2004, nr 6, s. 74-93; M. Wyrwiński, Udzielenie prokury przez przedsiębiorcę będącego osobą fizyczną, MoP 2005, nr 1, s. 22 i nast.; M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, s. 75-76; J. Szwaja, Pojęcie przedsiębiorcy a instytucja prokury…, s. 281-297.
[594] A. Szajkowski, M. Tarska, Prawo spółek handlowych, wyd. 4, Warszawa 2004, s. 148-150. Szerzej na ten temat zob. A. Kidyba, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, wyd. 3, Warszawa 2002, s. 460-464; J. Szwaja, Ustanowienie, udzielenie oraz odwołanie prokury…, s. 5-13; idem, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 470-471; J. Grykiel, Charakter prawny udzielenia prokury, RPEiS 2005, z. 2, s. 84.
[595] Tak np. M. Kasprzyk, Prokura, s. 64-65; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 502. Również W. Pyzioł, A. Szumański, I. Weiss nie dokonują rozróżnienia pojęć „udzielenia” i „ustanowienia” prokury przyjmując, że dotyczą one jedynie sfery wewnętrznych stosunków spółki (prowadzenia spraw spółki): „Ustanowienie przez spółkę prokury w sposób sprzeczny z (…) przepisami kodeksu handlowego albo w sposób odmienny od właściwych w tej materii postanowień umowy (statutu) spółki nie wywołuje wobec osób trzecich skutku nieważności. Wynika to z okoliczności, iż zarówno przepisy kodeksu jak i postanowienia umowy (statutu) spółki o sposobie udzielania prokury działają jedynie w stosunkach wewnętrznych pomiędzy wspólnikami, bowiem dotyczą one prowadzenia spraw spółki, nie zaś jej reprezentacji”. W. Pyzioł, A. Szumański, I. Weiss, w: W. Pyzioł, A. Szumański, I. Weiss, Prawo spółek, Bydgoszcz – Kraków 2003, s. 44.
[596] Wymaga odnotowania, że na mocy tej samej nowelizacji kodeksu cywilnego, która wprowadziła do tego aktu prawnego unormowania dotyczące prokury, zamieszczono w nim również art. 431 zawierający definicję przedsiębiorcy. Zob. powołaną wyżej ustawę z dnia 14 lutego 2003 r. (Dz. U. Nr 49, poz. 408), która weszła w życie 25 września 2003 r.
[597] T.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 17, poz. 209 ze zm.
[598] Por. np. P. Bielski, Prokura jako instytucja prawa przedsiębiorców rejestrowych, PPH 2001, nr 9, s. 45; L. Moskwa, Prokura w świetle projektowanych zmian, Pr. Sp. 2001, nr 9, s. 20; M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, red. K. Pietrzykowski, t. I, t. III, wyd. 3, Warszawa 2003, s. 75; idem, w: System prawa prywatnego. Prawo cywilne – część ogólna. Suplement, red. Z. Radwański, t. 2, Warszawa 2004, s. 81-82; J. Frąckowiak, Instytucje prawa handlowego w kodeksie cywilnym, Rej. 2003, nr 6, s. 19; J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 485 i nast. Odmienny pogląd reprezentują A. Kidyba i M. Wyrwiński. Obaj powołani autorzy opowiadają się za szerokim traktowaniem pojęcia rejestru przedsiębiorców i objęcie nim również rejestru osób fizycznych, jakim jest ewidencja działalności gospodarczej (zob. A. Kidyba, Nowe rozwiązania kodeksu cywilnego dotyczące prokury, s. 95-96; M. Wyrwiński, Udzielenie prokury przez przedsiębiorcę będącego osobą fizyczną, s. 23-24).
[599] Pomimo tego, że sama ustawa Prawo działalności gospodarczej została z dniem 21 sierpnia 2004 r. uchylona na mocy art. 66 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 173, poz. 1808), przepisy art. 7-7i mają obowiązywać do 31 grudnia 2006 r.
[600] Dz. U. Nr 173, poz. 1807 ze zm. (dalej także jako „SDGU”). Ten akt prawny zastąpił ustawę Prawo działalności gospodarczej.
[601] Na ten temat zob. także: J. Szwaja, Pojęcie przedsiębiorcy a instytucja prokury…, s. 294-296.
[602] Podmioty te można określić mianem przedsiębiorców rejestrowych, co w dalszej części pracy zostanie bardziej szczegółowo omówione.
[603] Przed wejściem w życie ustawy z dnia 14 lutego 2003 r., uprawnienie to przysługiwało tylko spółkom handlowym. Z treści przepisu art. 60 KH w zw. z art. 632 KSH i w zw. z art. 1 § 2 KSH wynikało, że prokury mogły udzielać tylko spółka jawna, spółka partnerska, spółka komandytowa, spółka komandytowo-akcyjna, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością oraz spółka akcyjna, są one bowiem spółkami handlowymi. O tym, kto w spółce określonego typu ma kompetencje do udzielenia prokury, decydują przepisy KSH i ewentualnie umowa spółki lub jej statut.
[604] Porównawcze zestawienie przepisów z zakresu prawa prywatnego i publicznego, zawierających definicje tego samego pojęcia prawnego jest o tyle istotne, że daje możliwość ustalenia, w jakim stopniu zbieżne są desygnaty pojęć zawarte w różnych normach prawnych, wchodzących jednak w skład jednego obowiązującego w Polsce systemu prawa, a tym samym, czy spełniony jest postulat niesprzeczności systemu prawa. Na ten temat zob. np. S. Grzybowski, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 161-164.
[605] 1. Dz. U. Nr 173, poz. 1807 ze zm. Zakres pracy uniemożliwia przeprowadzenie szczegółowej analizy wszystkich występujących w prawie polskim definicji przedsiębiorcy, w związku z czym konieczne stało się ograniczenie badań do treści definicji zawartej w akcie prawnym o najogólniejszym zakresie regulacji. Wymaga jednak w tym miejscu odnotowania, że pojęcie przedsiębiorcy w prawie publicznym jest definiowane również w innych aktach prawnych. Zob. w szczególności: 1) art. 2 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (t.j. Dz. U. z 2003 Nr 153, poz. 1503 ze zm.); 2) art. 4 pkt 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (t.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 86, poz. 804 ze zm.); 3) art. 3 ust. 1 pkt 3 oraz art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (t.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 ze zm.); 4) art. 2 pkt 3 ustawy z dnia 30 marca 2001 r. o rolniczych badaniach rynkowych (Dz. U. Nr 42, poz. 471 ze zm.); 5) art. 3 ust. 1 pkt 8 ustawy z dnia 5 lipca 2001 r. o cenach (Dz. U. Nr 97, poz. 1050 ze zm.); 6) art. 12 pkt 14 (zawiera definicję „przedsiębiorcy publicznego”) ustawy z dnia 30 kwietnia 2004 r. o postępowaniu w sprawach dotyczących pomocy publicznej (Dz. U. Nr 123, poz. 1291). Zob. także: T. Szanciło, Przedsiębiorca w prawie polskim, PPH 2005, nr 3, s. 9-11.
- Na temat kierunku, w jakim powinna iść wykładnia pojęcia „przedsiębiorca” występującego w różnych gałęziach prawa zob. J. Szwaja, Pojęcie przedsiębiorcy a instytucja prokury…, s. 287-288.
[606] W tym miejscu należy odnotować, że zanim pojęcie przedsiębiorcy zostało zdefiniowane w kodeksie cywilnym, było definiowane w szeregu ustaw z zakresu prawa publicznego. Za najważniejszy akt prawny w tym zakresie uznawano ustawę z dnia 19 listopada 1999 r. Prawo działalności gospodarczej (Dz. U. Nr 101, poz. 1178 ze zm., dalej także jako „PDG”). Ustawę tę określało się nawet mianem „konstytucji” działalności gospodarczej.
[607] Por. J. Frąckowiak, Instytucje prawa handlowego w kodeksie cywilnym, Rej. 2003, nr 6, s. 15-17, 31-32; idem, Przedsiębiorca w nowym polskim prawie handlowym, w: Studia z prawa prywatnego gospodarczego. Księga pamiątkowa ku czci prof. Ireneusza Weissa, Kraków 2003, s. 76.
[608] Definicja przedsiębiorcy zawarta w ustawie z dnia 19 listopada 1999 r. – Prawo działalności gospodarczej stała się przedmiotem licznych, w tym również krytycznych, wypowiedzi w piśmiennictwie prawniczym. Kwestia ta, jakkolwiek interesująca, pozostaje jednak – z uwagi na utratę mocy obowiązującej ustawy – poza zakresem pracy. Na ten temat zob.: K. Kruczalak, Pojęcie przedsiębiorcy i jego znaczenie w obowiązującym prawie, Rej. 1998, nr 3, s. 11-22; E. Bieniek-Koronkiewicz, J. Sieńczyło-Chlabicz, Działalność gospodarcza i przedsiębiorca na gruncie ustawy prawo działalności gospodarczej, PPH 2000, nr 4, s. 13-19; J. Frąckowiak, Oznaczenie podmiotów prowadzących działalność gospodarczą (handlową), GdStP, t. V, 1999, s. 75-87; idem, Ustawodawstwo dotyczące przedsiębiorców pod rządami zasady jedności prawa cywilnego, PPH 2000, nr 11, s. 1-9; C. Kosikowski, Pojęcie przedsiębiorcy w prawie polskim, s. 15-32; W. Kubala, Prowadzenie działalności gospodarczej przez spółki handlowe, Pr. Sp. 2001, nr 11, s. 32-43; M. Szydło, Pojęcie przedsiębiorcy w prawie polskim, PS 2002, nr 7-8, s. 72-105; R. Blicharz, M. Pawełczyk, Przedsiębiorca, czyli kto?, PUG 2004, nr 3, s. 5-11 oraz cyt. tam literatura. Na temat systemowych podstaw odróżnienia prawa prywatnego i publicznego w zakresie obrotu gospodarczego zob. W. J. Katner, Rozważania nad zakresem i treścią prawa gospodarczego i handlowego w Polsce, w: Studia z prawa prywatnego gospodarczego. Księga pamiątkowa ku czci prof. Ireneusza Weissa, Kraków 2003, s. 97-116.
[609] Taki kierunek wykładni sugeruje M. Pazdan, w: Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Orzecznictwo. Suplement, red. J. A. Strzępka, wyd. 2, Warszawa 2003, s. 35.
[610] Sytuacja, gdy określony podmiot zostanie uznany za przedsiębiorcę w rozumieniu kodeksu cywilnego, a jednocześnie nie podlega obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców nie ma istotnego znaczenia dla oceny treści art. 1091 § 1 KC. Zgoła inaczej przedstawia się sytuacja, gdy podmiot nie będący przedsiębiorcą w rozumieniu kodeksu cywilnego będzie za taki uznawany przez przepisy ustawy o KRS, a w związku z tym uzyska wpis do rejestru przedsiębiorców.
[611] W piśmiennictwie panuje zgodność co do tego, że cel spółki kapitałowej może być nie tylko niezarobkowy (non for profit), ale również niegospodarczy (non profit). Szerzej na ten temat zob.: A. Szajkowski, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 151-300, t. II, Warszawa 2002, s. 5-6, 10; S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 301-458, t. III, Warszawa 2003, s. 14; A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, Kraków 2002, s. 564-565. W odniesieniu do spółki jawnej S. Sołtysiński, opierając się na definicji zawartej w art. 2 ust. 1 PDG, stoi na stanowisku, że taka spółka, jeżeli nie prowadzi działalności gospodarczej, nie jest przedsiębiorcą w rozumieniu ustawy Prawo działalności gospodarczej, ale jest nim w rozumieniu art. 36 pkt 2 ustawy o KRS (w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 1-150, t. I, Warszawa 2001, s. 225-226).
[612] Por. W. Popiołek, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, red. K. Pietrzykowski, t. I, t. III, wyd. 3, Warszawa 2003, s. 14. Autor stwierdza wyraźnie, że samo pojęcie przedsiębiorcy w rozumieniu kodeksu cywilnego wyznaczają dwa kryteria: podmiotowe i funkcjonalne. Podobnie: T. Szanciło, Przedsiębiorca w prawie polskim, s. 5.
[613] Nie mogą być jednak przedsiębiorcami jednostki organizacyjne, które co prawda są wyodrębnione pod względem organizacyjnym, majątkowym i finansowym, ale nie posiadają zdolności prawnej, jak np. oddziały osób prawnych, oddziały przedsiębiorców zagranicznych, jednostki i zakłady budżetowe oraz gospodarstwa pomocnicze. Na gruncie ustawy Prawo działalności gospodarczej szerzej na ten temat zob. C. Kosikowski, Pojęcie przedsiębiorcy…, s. 22-23. Por. również: J. Frąckowiak, Instytucje prawa handlowego…, s. 34-35; T. Szanciło, Przedsiębiorca w prawie polskim, s. 5. Na temat charakteru prawnego oddziałów przedsiębiorców zagranicznych na gruncie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej zob. M. Szydło, Charakter prawny oddziałów przedsiębiorców zagranicznych, „Glosa” 2004, nr 12, s. 19-24.
[614] Brzmienie przepisu art. 355 § 2 KC wydaje się nawet sugerować, że ustawodawca przyjmuje, iż zawodowy charakter działalności jest immanentnie powiązany z prowadzeniem działalności gospodarczej. Niewątpliwie też niejednokrotnie określona działalność zawodowa będzie jednocześnie działalnością gospodarczą. W pewnych sytuacjach jednak okoliczność, że określona działalność wykonywana jest profesjonalnie (zawodowo) może prowadzić do zakwalifikowania jako przedsiębiorców osób, których aktywność zawodowa nie stanowi wykonywania działalności gospodarczej. Na trudności, które pojawiają się w związku z traktowaniem działalności zawodowej jako odrębnego od działalności gospodarczej rodzaju aktywności, który decyduje o zaliczeniu określonej osoby do przedsiębiorców zwraca uwagę J. Frąckowiak (Ibidem, s. 36-37). Zob. także: R. Potrzeszcz, Wolne zawody w świetle zmian przepisów traktujących o przedsiębiorcach, R. Pr. 2003, nr 3, s. 129-135.
[615] 1. Na temat znaczenia pojęć „działalność gospodarcza” i „prowadzenie przedsiębiorstwa” oraz ich wpływu na zagadnienie legitymacji czynnej w zakresie prokury zob. niżej punkt 4.4.1.2. niniejszej pracy.
[616] W piśmiennictwie został zgłoszony dalej idący postulat, wskazujący, że najbardziej prawidłowym rozwiązaniem w istniejącej sytuacji jest zamieszczenie w kodeksie cywilnym odwołania do definicji zawartej w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej. T. Szanciło, Przedsiębiorca w prawie polskim, s. 5-6.
[617] Por. J. Frąckowiak, ibidem, s. 32 (przyp. 33), 39; T. Szanciło, ibidem, s. 12.
[618] Przepis art. 4792 KPC mógłby mieć następujące brzmienie: „Przedsiębiorcami w rozumieniu niniejszego działu są podmioty będące przedsiębiorcami w rozumieniu kodeksu cywilnego” albo: „Przedsiębiorcami w rozumieniu niniejszego działu są podmioty wymienione w art. 431 kodeksu cywilnego”.
[619] Na temat pojęcia „kupca rejestrowego” zob. np. M. Litwińska, Kupiec a podmiot gospodarczy, PPH 1995, nr 3, s. 21-26; P. Bielski, Podstawy organizacji i funkcjonowania rejestru przedsiębiorców, Rej. 2000, nr 2, s. 30-34; idem, Przedsiębiorstwo państwowe jako przedsiębiorca rejestrowy, Rej. 2001, nr 1, s. 17-25; idem, Spółki handlowe jako przedsiębiorcy rejestrowi (cz. I), Pr. Sp. 2001, nr 2, s. 8-21. Z literatury przedwojennej na uwagę zasługuje monografia A. D. Szczygielskiego, Kupiec rejestrowy, Warszawa 1937.
[620] M. Leśniak, W. Łukowski, Wybrane problemy związane ze stosowaniem ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym i kodeksu spółek handlowych, PPH 2001, nr 9, s. 11-12; R. Skubisz, M. Trzebiatowski, Kościelne osoby prawne jako przedsiębiorcy rejestrowi (na przykładzie osób prawnych kościoła katolickiego), PPH 2002, nr 3, s. 8 i nast.; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego. Suplement, t. 2, s. 81-82. Odmiennie: P. Bielski, Podstawy organizacji…, s. 40-44; idem, Spółki handlowe jako przedsiębiorcy rejestrowi (cz. II), Pr. Sp. 2001, nr 3, s. 35; idem, Prokura jako instytucja prawa przedsiębiorców rejestrowych, PPH 2001, nr 9, s. 41. Autor pod pojęciem przedsiębiorcy rejestrowego rozumie – nawiązując do pojęcia kupca rejestrowego – przedsiębiorcę prowadzącego działalność gospodarczą w większym rozmiarze. Por. także tegoż Autora: Przedsiębiorstwo większych rozmiarów w kodeksie spółek handlowych. Cz. 1, Rej. 2004, nr 7, s. 68 i nast.; Przedsiębiorstwo większych rozmiarów w kodeksie spółek handlowych. Cz. 2, Rej. 2004, nr 9, s. 99 i nast.
[621] Taka sytuacja dotyczy wymienionych w art. 36 pkt 14 ustawy o KRS „oddziałów przedsiębiorców zagranicznych działających na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”, o czym mowa niżej w niniejszym rozdziale.
[622] 1. Ta kwestia była szczególnie dyskusyjna już od chwili uchwalenia ustawy o KRS, zaś sam przepis art. 36 pkt 1 ustawy o KRS – powszechnie krytykowany. Zob. np. J. Frąckowiak, Ustawodawstwo dotyczące przedsiębiorców pod rządami zasady jedności prawa cywilnego, PPH 2000, nr 11, s. 7-8; M. Leśniak, W. Łukowski, Wybrane problemy…, s. 11-12; P. Bielski, Podstawy organizacji…, s. 36 i nast.; A. Buchenfeld, Prokura w projekcie nowelizacji kodeksu cywilnego (cz. II), R. Pr. 2002, nr 2, s. 74.
- Termin wejścia w życie obowiązku uzyskiwania wpisu do rejestru przedsiębiorców przez osoby fizyczne był dwukrotnie przesuwany (zob. art. 1a ustawy z dnia 20 sierpnia 1997 r. Przepisy wprowadzające ustawę o Krajowym Rejestrze Sądowym – Dz. U. Nr 121, poz. 770 ze zm.). Wreszcie, na mocy art. 4 pkt 1 ustawy z dnia 14 listopada 2003 r. o zmianie ustawy – Prawo działalności gospodarczej oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 217, poz. 2125) z dniem 1 stycznia 2004 r. obowiązek ten ostatecznie uchylono poprzez zmianę art. 36 ustawy o KRS.
[623] Ograniczenie to dotyczy jednak tylko obywateli polskich, ponieważ możliwość udzielenia prokury posiadają osoby fizyczne prowadzące przedsiębiorstwo zagraniczne w rozumieniu ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o zasadach prowadzenia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej działalności gospodarczej w zakresie drobnej wytwórczości przez zagraniczne osoby prawne i fizyczne. Osoby te bowiem podlegają obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców KRS (por. art. 39 pkt 11 ustawy o KRS), natomiast udzielona przez te osoby (jak również inne podmioty posiadające status przedsiębiorstwa zagranicznego) prokura podlega ujawnieniu w dziale 2 rubryce 2 tego rejestru. Szerzej na ten temat zob. w dalszej części niniejszego rozdziału.
[624] W brzmieniu ustalonym przez art. 1 pkt 1 ustawy z dnia 14 listopada 2003 r. (Dz. U. Nr 217, poz. 2125) zmieniającej niniejszą ustawę z dniem 1 stycznia 2004 r. Na mocy art. 66 pkt 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 173, poz. 1808), pomimo uchylenia ustawy Prawo działalności gospodarczej, przepisy art. 7-7i PDG będą obowiązywać do 31 grudnia 2006 r.
[625] Tak słusznie R. Skubisz, M. Trzebiatowski (Kościelne osoby prawne…, s. 15, 16, 18). Ponadto należy zauważyć, że zgodnie z treścią art. 50 ustawy o KRS, nie podlegają wpisowi do rejestru przedsiębiorców, i to pomimo ewentualnego rozpoczęcia działalności gospodarczej, samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej i kolumna transportu sanitarnego.
[626] Oznacza to, że przypadku pierwszej kategorii podmiotów okoliczność, czy prowadzą one działalność gospodarczą jest obojętna z punktu widzenia kwalifikowania ich jako przedsiębiorców. Obowiązek prowadzenia takiej działalności może jednak wynikać z przepisów szczególnych, o czym będzie mowa w dalszej części pracy.
[627] Por. C. Kosikowski, Pojęcie przedsiębiorcy…, s. 25.
[628] R. Skubisz, M. Trzebiatowski, Kościelne osoby prawne…, s. 16.
[629] Ibidem. Na temat kwestii terminologicznych związanych z pojęciami „podejmowanie” i „wykonywanie” działalności gospodarczej zob. ibidem, przyp. 37 i tam cyt. literatura.
[630] Art. 1091 § 1 KC expressis verbis stanowi bowiem, że prokura jest pełnomocnictwem udzielonym przez przedsiębiorcę podlegającego obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców, nie zaś „wpisanego” do tego rejestru. Nie można w związku z tym pominąć konsekwencji wynikających z takiego sformułowania treści przepisu.
[631] P. Bielski, Podstawy organizacji…, s. 34-35; C. Kosikowski, Pojęcie przedsiębiorcy…, s. 21 i 24; M. Ilnicki, J. Wolski, Prawo działalności gospodarczej. Komentarz, Kraków 2000, s. 50; M. Zdyb, Prawo działalności gospodarczej. Komentarz, Kraków 2000, s. 52.
[632] D. Bugajna-Sporczyk, K. Kuć-Kwaśniewicz, Krajowy Rejestr Sądowy – uwagi praktyczne, MoP 2001, nr 4, s. 222.
[633] Tak jednoznacznie R. Skubisz, M. Trzebiatowski, Kościelne osoby prawne…, s. 16-17. Podobnie – choć podzielając stanowisko, że sformułowanie przepisu może prowadzić do zupełnie odmiennego wniosku – J. Frąckowiak, Ustawodawstwo dotyczące przedsiębiorców pod rządami zasady jedności prawa cywilnego, PPH 2000, nr 11, s. 6-7.
[634] Kategoryczność tych poglądów wydaje się być w pewnym sensie usprawiedliwiona uprzednio obowiązującymi regulacjami prawnymi, w tym m. in. treścią art. 36, który w pierwotnej wersji obejmował również osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą.
[635] 1. Są to m. in. osoby prawne kościoła katolickiego, które osobowość prawną uzyskały w oparciu o przepisy ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 29, poz. 154 ze zm. – zwanej dalej „USPKK”) i nie podlegają z innego tytułu obowiązkowi wpisu do KRS.
- Katalog kościelnych osób prawnych nie ma charakteru zamkniętego. Dla jego określenia kluczowe znaczenie mają przepisy art. 5-14 USPKK. Stanowią one w pierwszej kolejności (art. 5 ust. 1 ustawy), które osoby prawne wchodzą w skład struktury organizacyjnej Kościoła Katolickiego w Polsce. Powołane przepisy określają również organy tychże osób prawnych. Przepisy art. 6-10 USPKK, do których odsyła art. 5 ust. 1 tej ustawy wymieniają sześć grup (kategorii) osób prawnych Kościoła Katolickiego. Por. także: R. Skubisz, M. Trzebiatowski, Kościelne osoby prawne…, s. 10.
[636] Art. 7 ust. 1 zd. 2 expressis verbis stwierdza, że „zasady wpisu do rejestru [przedsiębiorców – dop. A.B] określają odrębne przepisy”
[637] 1. Dz. U. Nr 101, poz. 1178 ze zm. Por. również przepisy art. 12 i nast. ustawy z dnia 20 sierpnia 1997 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o Krajowym Rejestrze Sądowym (Dz. U. Nr 121, poz. 770 ze zm.), na mocy których w różnych aktach prawnych pojęcie „podmiot gospodarczy” zastąpiono pojęciem „przedsiębiorca”.
- Oprócz definicji zawartych w ustawie Prawo działalności gospodarczej oraz ustawie o swobodzie działalności gospodarczej definicje przedsiębiorcy występują w następujących przepisach: 1) art. 2 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (t.j. Dz. U. z 2003 Nr 153, poz. 1503 ze zm.); 2) art. 4 pkt 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (t.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 86, poz. 804 ze zm.); 3) art. 3 ust. 1 pkt 3 oraz art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (t.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 ze zm.); 4) art. 2 pkt 3 ustawy z dnia 30 marca 2001 r. o rolniczych badaniach rynkowych (Dz. U. Nr 42, poz. 471 ze zm.); 5) art. 3 ust. 1 pkt 8 ustawy z dnia 5 lipca 2001 r. o cenach (Dz. U. Nr 97, poz. 1050 ze zm.); 6) art. 12 pkt 14 (zawiera definicję „przedsiębiorcy publicznego”) ustawy z dnia 30 kwietnia 2004 r. o postępowaniu w sprawach dotyczących pomocy publicznej (Dz. U. Nr 123, poz. 1291).
[638] Zob. art. 2 ust. 2 ustawy z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej (Dz. U. Nr 41, poz. 324 ze zm.).
[639] Wskazuje na to zwrot: „Przedsiębiorcą w rozumieniu ustawy jest…” (podkr. A.B.).
[640] Dz. U. Nr 173, poz. 1807 ze zm.
[641] Por. m. in.: C. Kosikowski, Nowe regulacje prawne w zakresie swobody działalności gospodarczej, PiP 2004, nr 10, s. 7-8; T. Szanciło, Przedsiębiorca w prawie polskim, s. 6.
[642] W polskim porządku prawnym brak normatywnej definicji wolnego zawodu. W piśmiennictwie wskazuje się jednak na charakterystyczne cechy wolnych zawodów, pozwalające na ich wyodrębnienie spośród innych postaci aktywności zawodowej. Do cech tych zalicza się: osobiste świadczenie czynności zawodowych; element szczególnego zaufania wiążący osobę wykonującą wolny zawód z jej klientem, co łączy się z obowiązkiem zachowania tajemnicy zawodowej przez osobę wykonującą wolny zawód; profesjonalizm zawodowy, przez co rozumie się posiadanie odpowiedniej wiedzy i kwalifikacji wymaganych do wykonywania określonych czynności zawodowych; niezależność zawodowa osób wykonujących wolny zawód; szczególny charakter infrastruktury związanej z wykonywaniem wolnego zawodu („kancelarie”, „gabinety”) oraz szczególny charakter wynagrodzenia („honorarium”); szczególne zasady etyki (deontologii) zawodowej i możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności dyscyplinarnej lub zawodowej za działania naruszające te zasady. Wskazuje się również na pewne cechy normatywne wolnych zawodów, a mianowicie, że ich status jest unormowany w przepisach rangi ustawowej, a nadto, że wolne zawody posiadają niezależne od państwa struktury samorządu zawodowego gwarantujące im określoną niezależność. S. Koroluk, Pojęcie działalności gospodarczej. Uwagi na tle projektu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, R. Pr. 2004, nr 2, s. 11-15 (zob. zwłaszcza przyp. 34 na s. 12); M. Szydło, Pojęcie działalności gospodarczej na gruncie nowej ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, PS 2005, nr 2, s. 36-38. Zob. także: A. Powałowski, Ewolucja ewidencji działalności gospodarczej, St. Prawn. 2004, z. 3, s. 112-114; J. Jacyszyn, Wykonywanie wolnych zawodów w Polsce, Warszawa 2004, s. 42; Ł. Błaszczak, Status radcy prawnego w świetle ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, R. Pr. 2004, nr 6, s. 18-20.
[643] C. Kosikowski, ibidem; T. Szanciło, ibidem, s. 7. Obszernie na ten temat: M. Szydło, ibidem, s. 33-39. Zob. także: A. Powałowski, ibidem, s. 113 i nast.; Ł. Błaszczak, ibidem, s. 15-16; idem, W nawiązaniu do polemiki – jeszcze raz o statusie radcy prawnego, R. Pr. 2005, nr 2, s. 90-94; T. Staranowicz, Jeszcze w sprawie pojęcia działalności zawodowej w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, R. Pr. 2005, nr 2, s. 87-89; M. Szydziak, Wykonywanie zawodu radcy prawnego w formie kancelarii, R. Pr. 2005, nr 2, s. 81;
[644] Por. J. Szwaja, Pojęcie przedsiębiorcy a instytucja prokury…, s. 288.
[645] Z zastrzeżeniem oczywiście konsekwencji wynikających z treści art. 3 SDGU. W przypadku wskazanych wyżej dwóch rodzajów działalności wymienionych w art. 3 SDGU dochodzi bowiem do sytuacji, w której rolnik wykonujący działalność określoną w tym przepisie będzie mógł być kwalifikowany jako przedsiębiorca na gruncie kodeksu cywilnego, jest jednak wyłączony z reżimu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, w szczególności zaś nie spoczywają na nim obowiązki określone w tejże ustawie.
[646] Wykonywanie działalności we własnym imieniu oznacza w płaszczyźnie prawnej – jak zauważa A. Bierć – po pierwsze niezależność prawną przedsiębiorcy (jego zdolność prawną), po drugie zaś – bezpośredniość w powstaniu praw i obowiązków dla przedsiębiorcy, płynących z tej działalności. Osoba fizyczna jako przedsiębiorca, St. Prawn. 1998, z. 4, s. 10.
[647] Por. C. Kosikowski, Nowe regulacje prawne w zakresie swobody działalności gospodarczej, s. 8; J. Szwaja, Pojęcie przedsiębiorcy a instytucja prokury…, s. 287-288. Zob. jednak zastrzeżenia odnośnie do rozróżniania działalności gospodarczej i zawodowej na gruncie art. 431 KC sformułowane przez M. Szydłę, Pojęcie działalności gospodarczej na gruncie nowej ustawy…, s. 33.
[648] Sama treść przepisu 431 KC jest w związku z wprowadzeniem pojęcia działalności zawodowej źródłem szeregu istotnych wątpliwości, których prezentacja wykracza poza ramy pracy. Na ten temat zob. np. R. Potrzeszcz, Wolne zawody w świetle zmian przepisów traktujących o przedsiębiorcach, R. Pr. 2003, nr 3, s. 129-135.
[649] 1. Na bliski pojęciowy związek pomiędzy prowadzeniem działalności gospodarczej a prowadzeniem przedsiębiorstwa zwracają uwagę: A. Szajkowski (w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 27); S. Sołtysiński (ibidem, s. 223); J. Frąckowiak, Ustawodawstwo dotyczące przedsiębiorców…, s. 6.
[650] Pogląd, że kodeks cywilny, w szczególności w art.art. 551, 552, 751 i 526, posługuje się przedmiotowym pojęciem przedsiębiorstwa reprezentuje J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 513-514. Stanowisko to zostało wyrażone na gruncie kodeksu spółek handlowych, w odniesieniu do zwrotu „prowadzenie przedsiębiorstwa” użytego w art. 8, 22 i 102 KSH. Podobnie: idem, Pojęcie „przedsiębiorstwo” w Kodeksie spółek handlowych, w: Studia z prawa prywatnego gospodarczego. Księga pamiątkowa ku czci prof. Ireneusza Weissa, Kraków 2003, s. 392. Autor, dokonując w pracy obszernego przeglądu stanowisk reprezentowanych w nauce prawa odnośnie do znaczenia pojęcia „przedsiębiorstwo” w kodeksie cywilnym, kodeksie handlowym oraz kodeksie spółek handlowych, zwraca jednak uwagę, że zagadnienie to nie jest jednoznacznie postrzegane w nauce prawa (por. ibidem, s. 377-392). Pogląd ten Autor podtrzymał na gruncie 1091 § 1 KC argumentując, że przemawia za tym postulat nadawania poszczególnym pojęciom identycznego znaczenia w ramach jednej ustawy. Idem, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 481.
[651] S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 227-228; A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, Kraków 2002, s. 133-134. Por. także: S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 34-41.
[652] Szerzej na temat zawartej w art. 551 KC definicji przedsiębiorstwa po nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 14 lutego 2003 r. (Dz. U. Nr 49, poz. 408) zmieniającej KC z dniem 25 września 2003 r. zob. E. Skowrońska-Bocian, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, red. K. Pietrzykowski, t. I, t. III, wyd. 3, Warszawa 2003, s. 35 i nast.
[653] Obowiązek ten nie dotyczy samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej i kolumn transportu sanitarnego (por. art. 50 ustawy o KRS).
[654] 1. Ustawa Prawo działalności gospodarczej utraciła moc z dniem 21 sierpnia 2004 r. na mocy art. 66 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 173, poz. 1808).
- Uchylony art. 2 ust. 1 PDG stanowił, że działalnością gospodarczą w rozumieniu ustawy jest zarobkowa działalność wytwórcza, handlowa, budowlana, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i eksploatacja zasobów naturalnych, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Odpowiednikiem tego przepisu de lege lata jest art. 2 SDGU, zgodnie z którym „działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły”.
[655] Tak np. J. Frąckowiak, Ustawodawstwo dotyczące przedsiębiorców…, s. 5 i nast.; idem, Instytucje prawa handlowego..., s. 34; W. J. Katner, Kupiec, podmiot gospodarczy, przedsiębiorca – ewolucja pojęciowa, GdStP, t. V 1999, s. 178-181.
[656] Tak w szczególności SN w uchwale 7 sędziów z 18 czerwca 1991 r., III CZP 40/91, OSNC 1992, z. 2, poz. 17. Por. również uzasadnienie uchwały SN z dnia 9 marca 1993 r., III CZP 156/92, OSNCP 1993, z. 9, poz. 152, uchwały SN z dnia 30 listopada 1992 r., III CZP 134/92, OSNCP 1993, z. 5, poz. 79 oraz uchwały 7 sędziów SN z dnia 14 marca 1995 r., III CZP 6/95, OSNC 1995, z. 5, poz. 72. Jeżeli chodzi o piśmiennictwo zamiast wielu zob. M. Szydło, Pojęcie działalności gospodarczej na gruncie nowej ustawy…, s. 25-60; idem, Pojęcie przedsiębiorcy w prawie polskim, s. 79 i nast. Por. także: W. Popiołek, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, red. K. Pietrzykowski, t. I, t. III, wyd. 3, Warszawa 2003, s. 15-16 i powołana tam literatura.
[657] S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 227. Podobnie: A. Kidyba (Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 132-133), według którego „prowadzenie przedsiębiorstwa należy odnosić do funkcjonalnego rozumienia pojęcia przedsiębiorstwa, tj. prowadzenia we własnym imieniu, zarobkowo oraz w sposób zorganizowany i ciągły działalności gospodarczej”; Autor wyklucza możliwość prowadzenia przedsiębiorstwa w celu innym niż zarobkowy (ibidem, s. 133-134) oraz J. Frąckowiak, Przedsiębiorca w nowym polskim prawie handlowym, w: Studia z prawa prywatnego gospodarczego. Księga pamiątkowa ku czci prof. Ireneusza Weissa, Kraków 2003, s. 93. Zdaniem J. Frąckowiaka przez prowadzenie przedsiębiorstwa należy rozumieć prowadzenie działalności gospodarczej „w sposób zorganizowany, trwały, zarobkowy i zawodowy”.
[658] J. Szwaja, Nowy kodeks spółek handlowych (cz. I), Pr. Sp. 2001, nr 1, s. 8. Por. idem, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 513-515. Pogląd ten podziela W. Kubala (Prowadzenie działalności gospodarczej przez spółki handlowe, Pr. Sp. 2001, nr 11, s. 34).
[659] Cel niezarobkowy spółek kapitałowych a status przedsiębiorcy, Rej. 2001, nr 4, s. 17. W konsekwencji Autor dochodzi do wniosku, że spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki akcyjne utworzone w celach niezarobkowych nie są przedsiębiorcami (ibidem, s. 18).
[660] Szerzej na ten temat zob.: W. Kubala, Prowadzenie działalności gospodarczej…, s. 33-34, 38; J. Frąckowiak, Ustawodawstwo dotyczące przedsiębiorców…, s. 6 i tam cyt. literatura.
[661] A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 77-78.
[662] Tak SN w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 stycznia 2004 r., sygn. akt I CK 54/03,OSNC 2005, nr 2, poz. 35 (SN stwierdził w szczególności: „(…) Wprowadzając do kodeksu cywilnego przepis art. 551, zawierający definicję przedsiębiorstwa w znaczeniu przedmiotowym, ustawodawca zaaprobował rozróżnienie podmiotów obrotu profesjonalnego na podmioty prowadzące działalność gospodarczą (np. art. 118 lub 355 § 2 k.c.) oraz na prowadzące ją w formie przedsiębiorstwa (np. art. 3581 § 4 lub art. 554 k.c.). Nie ulega wątpliwości (…), że prowadzona przez przedsiębiorcę działalność gospodarcza, o której mowa w art. 2 ust. 1 Pr.d.g., nie musi przybierać formy przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 551 k.c.”). Podobnie stanowisko zajął SN w uchwale z dnia 29 lutego 1996 r., III CZP 13/96, OSNC 1996, nr 5, poz. 71.
[663] Tak SN w uzasadnieniu uchwały SN (7) z 14 maja 1998 r., III CZP 12/98, OSNC 1998, nr 10, poz. 151. SN podjął tę uchwałę w oparciu o stan faktyczny dotyczący jednoosobowej spółki Skarbu Państwa. Podobne stanowisko zajął SA w Katowicach w wyroku z dnia 20 grudnia 2002 r., sygn. akt I ACa 701/02, OSA 2003, nr 9, poz. 39 (SA w Katowicach, powołując się na wymienioną wyżej uchwałę z dnia 14 maja 1998 r. oraz uchwałę SN z dnia 11 czerwca 1992 r., III CZP 64/92, OSNCP 1992, nr 12, poz. 225, stwierdził w szczególności: „Należy dostrzegać różnicę pomiędzy zakresem pojęć „prowadzenie działalności gospodarczej” a „prowadzenie przedsiębiorstwa”. Czynności podejmowane przez podmiot gospodarczy wchodzą w zakres jego działalności gospodarczej, gdy pozostają w normalnym, funkcjonalnym związku z tą działalnością, w szczególności podejmowane są w celu realizacji zadań związanych z przedmiotem działalności tego podmiotu. Szerszym co do zakresu jest pojęcie „prowadzenie przedsiębiorstwa” oraz „czynności pozostające w związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa”. W obrębie tego pojęcia znajdują się czynności związane z funkcjonowaniem przedsiębiorstwa w znaczeniu przedmiotowym.”).
[664] Por. A. Kidyba, Nowe rozwiązania kodeksu cywilnego dotyczące prokury, s. 94-95. Odmiennie M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, s. 75.
[665] 1. Odmiennie, na gruncie art. 2 ust. 2 PDG, P. Bielski, Cel niezarobkowy spółek kapitałowych…, s. 18. Autor stoi na stanowisku, że ustawa o KRS posługuje się pojęciem przedsiębiorcy w takim samym znaczeniu jak określone w art. 2 ust. 2 PDG. Por. idem, Prokura jako instytucja prawa przedsiębiorców rejestrowych, PPH 2001, nr 9, s. 45. Odnotować jednak należy, że definicje przedsiębiorcy zawarte w art. 2 ust. 2 PDG („Przedsiębiorcą w rozumieniu ustawy jest osoba fizyczna, osoba prawna oraz niemająca osobowości prawnej spółka prawa handlowego, która zawodowo, we własnym imieniu podejmuje i wykonuje działalność gospodarczą”) i art. 4 ust. 1 SDGU („Przedsiębiorcą w rozumieniu ustawy jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna niebędąca osobą prawną, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną – wykonująca we własnym imieniu działalność gospodarczą”), pomimo częściowo zbieżnej redakcji, są jednak różne. Zakres podmiotowy art. 4 ust. 1 SDGU jest bowiem szerszy. Po pierwsze wynika to z szerszego zakresu przedmiotowego pojęcia „działalność gospodarcza”, która na gruncie tej ustawy obejmuje również działalność zawodową, po drugie zaś – z objęcia zakresem podmiotowym pojęcia przedsiębiorca nie tylko osobowych spółek handlowych, lecz także pozostałych tzw. ułomnych osób prawnych (verba legis: „jednostek organizacyjnych niebędących osobami prawnymi, którym odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną”). Na temat definicji przedsiębiorcy zawartej w art. 4 SDGU zob. np. A. Garbarcik, Swoboda działalności gospodarczej, „Służba Pracownicza” 2004, nr 10, s. 1.
- Pamiętać należy o sformułowanym wyżej zastrzeżeniu, iż regulacja zawarta w ustawie o KRS nie jest sama w sobie wystarczająca dla stwierdzenia, iż określony podmiot uznany przez tę ustawę za „przedsiębiorcę rejestrowego”, jest samodzielnym podmiotem stosunków prawnych, wyposażonym w zdolność prawną. Wymienione w art. 36 ustawy o KRS „oddziały przedsiębiorców zagranicznych działających na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej” (por. art. 35 i nast. PDG) nie mogą być uznane podmioty praw i obowiązków w zakresie prawa cywilnego. Nie są one osobami prawnymi. Nie można ich uznać również za ułomne osoby prawne w rozumieniu art. 331 KC, bowiem brak normy prawnej rangi ustawowej przyznającej tym jednostkom organizacyjnym zdolność prawną. Odmiennie przedstawia się sytuacja prawna „głównych oddziałów zagranicznych zakładów ubezpieczeń”. Jakkolwiek bowiem zgodnie z treścią definicji zawartej w art. 2 pkt 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. Nr 124, poz. 1151 ze zm.) należy je traktować tak jak „oddziały” w rozumieniu ustawy Prawo działalności gospodarczej, to jednak treść art. 103 i nast., a zwłaszcza art. 106 ust. 1 („Główny oddział może nabywać prawa i zaciągać zobowiązania, pozywać i być pozywany”) ustawy o działalności ubezpieczeniowej, przesądza o możliwości uznania tych podmiotów za ułomne osoby prawne w rozumieniu art. 331 KC.
[666] W tym kontekście odnotować należy, że w porządku prawnym funkcjonuje jeszcze kilka definicji przedsiębiorcy, w tym – mająca charakter szczególny i autonomiczny – definicja sformułowana w art. 2 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (t.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 153, poz. 1503 ze zm.), dla potrzeb tej właśnie ustawy. Ustawa ta posługuje się szerszym pojęciem przedsiębiorcy, obejmując nim osoby fizyczne i prawne oraz organizacje, które prowadząc działalność zarobkową lub zawodową, uczestniczą w działalności gospodarczej. Por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 22 grudnia 2003 r., II CK 161/02, OSNC 2004, nr 11, poz. 186, w którym SN expressis verbis stwierdził, że „działanie w celu osiągnięcia zysku (zarobkowe) nie jest konieczną przesłanką zakwalifikowania określonego podmiotu jako przedsiębiorcy w rozumieniu art. 2 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji”.
[667] 1. Występują jednak wyjątki. W przypadku spółek kapitałowych w organizacji, podmioty te uzyskują zdolność prawną oraz możliwość podjęcia działalności gospodarczej jeszcze przed uzyskaniem wpisu, czyli uzyskaniem osobowości prawnej (por. art. 11 i 12 KSH oraz art. 7 ust. 3 PDG). Jest to istotny argument wspierający tezę, że uzyskanie statusu przedsiębiorcy jest pierwotne w stosunku do uzyskania wpisu do rejestru przedsiębiorców.
- Z uwagi na to, że norma prawna zawarta w art. 7 ust. 3 PDG stanowi wyjątek od ogólnej reguły ustanowionej w ust. 1 tego artykułu, niedopuszczalne jest zastosowanie w tym przypadku analogii i uznanie, że także inne podmioty znajdujące się w podobnej sytuacji (np. spółdzielnie przed rejestracją) mają możliwość wcześniejszego podjęcia działalności gospodarczej.
[668] Zupełnie odrębną kwestią jest ustalenie, jaki zespół składników materialnych i niematerialnych powinien zadecydować o przyjęciu, że spełniają one „kryterium” pozwalające za uznanie ich za przedsiębiorstwo.
[669] C. Kosikowski, Pojęcie przedsiębiorcy…, s. 26.
[670] SN (7) z 14 maja 1998 r., sygn. akt III CZP 12/98, OSNC 1998, nr 10, poz. 151.
[671] Możliwość taką należałoby w szczególności dopuścić w odniesieniu do spółek z ograniczoną odpowiedzialnością i spółek akcyjnych utworzonych w celu niegospodarczym. Spółki te bowiem z założenia wyposażone są w pewien zorganizowany zespół mienia, który pozwala im podjąć zadania przewidziane w umowie (statucie) spółki. Ma na to wpływ także kapitał zakładowy, który zgodnie z przepisami Kodeksu spółek handlowych muszą one – niezależnie od celu, w jakim zostały utworzone – zgromadzić. Por. S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. III, s. 15. Takiej sytuacji nie wyklucza także – jak się wydaje – A. Kidyba, kiedy stwierdza: „(…) spółka z o.o., jeżeli nie prowadzi działalności zarobkowej, nie musi prowadzić przedsiębiorstwa”. Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 565.
[672] 1. Możliwość prowadzenia przez spółkę z o.o. działalności gospodarczej nie prowadząc żadnego przedsiębiorstwa, dopuszcza także J. Jacyszyn (Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością bez przedsiębiorstwa, GdStP 1999, t. V, s. 147-154). Za dopuszczeniem generalnie takiego rozwiązania opowiada się M. Szydło (Pojęcie działalności gospodarczej na gruncie nowej ustawy…, s. 55-56).
- Przykład sytuacji, gdy z prowadzeniem działalności gospodarczej nie musi w sposób konieczny wiązać się prowadzenie przedsiębiorstwa rozumianego w sensie przedmiotowym, zgodnie z dyspozycją art. 551 KC, stanowi wykonywanie wolnego zawodu w tzw. formie niezorganizowanej, tj. bez tworzenia zorganizowanego, stanowiącego gospodarczo-funkcjonalną całość, kompleksu składników materialnych i niematerialnych (np. gabinetu lekarskiego, kancelarii adwokackiej). M. Szydło, ibidem. Należy przy tym podkreślić, że ta tzw. „niezorganizowana forma” wykonywania zawodu nie jest tożsama z brakiem przesłanki zorganizowanego prowadzenia działalności gospodarczej, zgodnie z wymogami określonymi w art. 2 SDGU. W tym jednak przypadku owo „zorganizowanie” ograniczać się będzie do wykonania szeregu czynności niezbędnych do formalnego zorganizowania działalności, zgodnie z wymogami prawa, jak np. uzyskanie wpisu w Ewidencji Dzialności Gospodarczej, dokonanie zgłoszeń do celów statystycznych, podatkowych oraz do celów ubezpieczeń społecznych, czy też założenie rachunku bankowego związanego z prowadzoną działalnością (por. ibidem, s. 48-49).
[673] Por. art. 7 ust. 1 PDG oraz np. C. Kosikowski, Pojęcie przedsiębiorcy…, s. 25.
[674] Ustawa z dnia 14 lutego 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 49, poz. 408).
[675] Na ten temat uprzednio obowiązującej regulacji prawnej w tym zakresie zob. np. T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 16-28 i tam cyt. literatura.
[676] Dz. U. Nr 124, poz. 1151 ze zm. Zgodnie z treścią art. 53 ust. 2 tej ustawy „do ustanowienia prokury stosuje się przepisy dotyczące ustanowienia prokury w spółce akcyjnej”.
[677] Jak to ma miejsce np. w odniesieniu do spółek europejskich Por. ustawa z dnia 4 marca 2005 r. o europejskim zgrupowaniu interesów gospodarczych i spółce europejskiej (Dz. U. Nr 62, poz. 551). Przepisy ustawy wykonują postanowienia rozporządzenia nr 2137/85/EWG z dnia 25 lipca 1985 r. w sprawie europejskiego zgrupowania interesów gospodarczych (EZIG) (Dz. Urz. WE L 199 z 31.07.1985) i rozporządzenia nr 2157/2001/WE z dnia 8 października 2001 r. w sprawie statutu spółki europejskiej (SE) (Dz. Urz. WE L 294 z 10.11.2001) oraz wdrażają dyrektywę nr 2001/86/WE z dnia 8 października 2001 r. uzupełniającą statut spółki europejskiej w odniesieniu do zaangażowania pracowników (Dz. Urz. WE L 294 z 10.11.2001). Na temat tych regulacji Rady WE zob. rozdział III niniejszej pracy.
[678] Z uwagi na ograniczenia związane z tematem pracy zagadnienie to może być tylko zasygnalizowane. Należy jednak postulować przeprowadzenie szczegółowych badań w tym zakresie. Ich skutkiem powinny być – jak się wydaje – konkretne postulaty de lege ferenda.
[679] Por. np. J. Szwaja, Ustanowienie, udzielenie oraz odwołanie prokury…, s. 11-12.
[680] Por. S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 308-309. Przepisy art. 41 KSH powtarzają uprzednio obowiązującą regulację zawartą w art. 95 KH, natomiast treść art. 29 i 30 KSH odpowiada art. 83 i 84 KH. Zachowują zatem również aktualność poglądy wyrażane przed wejściem w życie kodeksu spółek handlowych. Por. T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 18-20; M. Kasprzyk, Prokura, s. 65-66 i tam powołana literatura.
[681] Na temat zasad reprezentacji obowiązujących w spółkach osobowych i wyłączenia kompetencji samego prokurenta w odniesieniu do udzielania prokury zob. niżej odpowiednie uwagi w rozdziale V i VI.
[682] Tak np. A. Szajkowski, Formy ustrojowe spółek handlowych, PiP 2001, nr 8, s. 17; J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 554.
[683] Tak określa spółkę komandytowo-akcyjną w tej fazie organizacyjnej A. Szumański, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 690.
[684] Por. art. 251 § 1, art. 94, art. 109 § 1, art. 134 § 1 KSH.
[685] Por. S. Włodyka, Problem osobowych spółek w organizacji, Rej. 2003, nr 6, s. 267-268. Stosowanie w drodze analogii przepisów art. 11-13 KSH do sytuacji organizowania i uruchamiania spółki komandytowej dopuszcza J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 554-555.
[686] Por. A. Szumański, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. III, s. 547-548. Tam też obszerniej na ten temat. Odmiennie A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, s. 347, który reprezentuje pogląd, że „skoro jest to sfera stosunków wewnętrznych, to możliwe są odmienne postanowienia statutu” w zakresie ustanawiania (powoływania) prokurenta. W kwestii udzielania prokury na gruncie przepisów kodeksu handlowego zob. np. B. Kozłowska, Udzielenie prokury, PPH 1996, nr 5, s. 24-29; J. Minkus, Udzielenie i odwołanie prokury w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, Pr. Sp. 1998, nr 9, s. 11-16; T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 21-24; M. Kasprzyk, Prokura, s. 67-69 i tam powołana literatura.
[687] Na temat zasad reprezentacji obowiązujących w spółkach kapitałowych zob. niżej odpowiednie uwagi w rozdziale VI.
[688] Obszerniej ten temat zob. m. in.: A. Szajkowski, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, s. 116; R. Potrzeszcz, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, s. 155-156; A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 609-610.
[689] A. Szajkowski, ibidem, s. 120.
[690] A. Szajkowski, M. Tarska, Prawo spółek handlowych, wyd. 4, Warszawa 2004, s. 576-577. Por. A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, s. 140-141, 149-150; A. Szumański, w: W. Pyzioł, A. Szumański, I. Weiss, Prawo spółek, s. 487-488; R. Potrzeszcz, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, J. Raglewski, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka akcyjna i przepisy karne, t. I, s. 256-259; S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. III, s. 192-194.
[691] 1. Por. A. Kidyba, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, wyd. 3, s. 147; idem, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, s. 143. R. Potrzeszcz dopuszcza możliwość udzielenia prokury tylko przez spółkę akcyjną w organizacji (ibidem). Odmiennie: J. Szwaja, Ustanowienie, udzielenie oraz odwołanie prokury…, s. 10; idem, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 495. Zdaniem tego Autora prokury może udzielić spółka handlowa wpisana do rejestru (podobnie, jeżeli chodzi o spółkę akcyjną: S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. III, s. 189). Na gruncie uprzednio obowiązującego kodeksu handlowego za dopuszczalnością udzielenia prokury przez spółkę z o.o. jeszcze przed jej rejestracją opowiedział się M. Trzebiatowski (Spółka z o.o. w organizacji, Lublin 2000, s. 413; zob. zwłaszcza przypis 798), idem, Spółka z o.o. w organizacji w praktyce notarialnej, Warszawa 2001, s. 162.
- Również w piśmiennictwie niemieckim kwestia dopuszczalności udzielenia prokury przez spółkę kapitałową w organizacji (Vorgesellschaft) jest sporna. Za taką możliwością opowiada się m. in.: W. H. Roth, w: I. Koller, W. H. Roth, W. Morck, Handelsgesetzbuch Kommentar, s. 160. Przeważa jednak pogląd odmienny. Zob. np.: K. Hofmann, Der Prokurist, 7. Aufl, s. 35; C. Wagner, w: Handelsgesetzbuch. Kommentar zu Handelsstand, Handelsgesellschaften, Handelsgeschäften und besonderen Handelsverträgen (ohne Bilanz-, Transport- und Seerecht), s. 566; W. Ruß, w: P. Glanegger, G. Güroff, Ch. Kirnberger, S. Kusterer, M. Peuker, W. Ruß, J. Selder, U. Stuhlfelner, Heidelberger Kommentar zum Handelsgesetzbuch – Handelsrecht. Bilanzrecht. Steuerrecht, 6. Aufl., Heidelberg 2002, s. 229. Przeciwnicy stanowiska o możliwości udzielenia prokury przez spółkę w organizacji podnoszą, że udzielenie prokury powinno być poprzedzone wpisem spółki do rejestru.
[692] Por. np. M. Trzebiatowski, Spółka z o.o. w organizacji, s. 387, 412.
[693] Por. A. Szajkowski, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych, t. II, s. 118 oraz – w aspekcie wątpliwości interpretacyjnych, które wiążą się z przyznaniem spółkom kapitałowym w organizacji statusu przedsiębiorcy – J. Frąckowiak, Przedsiębiorca w nowym polskim prawie handlowym, w: Studia z prawa prywatnego gospodarczego. Księga pamiątkowa ku czci prof. Ireneusza Weissa, Kraków 2003, s. 80-82.
[694] Sama ustawa została z dniem 21 sierpnia 2004 r. uchylona na mocy art. 66 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 173, poz. 1808), natomiast art. 7-7i mają obowiązywać do 31 grudnia 2006 r. Por. także art. 14 ust. 1 zd. 2 SDGU.
[695] Por. art. 163 pkt 3 i art. 306 pkt 3 KSH.
[696] Taki pogląd w odniesieniu do spółki z o.o. w organizacji wydaje się reprezentować M. Trzebiatowski, Spółka z o.o. w organizacji w praktyce notarialnej, s. 162, kiedy stwierdza, iż „za dopuszczalnością ustanowienia prokurenta przemawia przede wszystkim ten argument, że nie budzi ona wątpliwości w kontekście ustawowego wariantu reprezentacji spółki z o.o. przez pełnomocnicka, mimo szczególnych warunków jego powołania oraz przedmiotowego i czasowego ograniczenia jego działania”.
[697] 1. Ustanowiony w tym trybie pełnomocnik działa zasadniczo do chwili ustanowienia w spółce zarządu. Szerzej na ten temat zob.: A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 610; idem, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, s. 142-143; R. Potrzeszcz, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, J. Raglewski, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka akcyjna i przepisy karne, t. I, s. 259; S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. III, s. 189; A. Szajkowski, M. Tarska, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 151-300, t. II, wyd. 2, Warszawa 2005, s. 151.
- Jak się podnosi w piśmiennictwie, w przypadku powołania w spółce z o.o. zarządu, ewentualny pełnomocnik może być ustanowiony wyłącznie w przypadkach, gdy jest to konieczne dla reprezentowania spółki w umowach z członkami zarządu oraz sporach z nimi (A. Szajkowski, M. Tarska, ibidem).
[698] Z tego też względu w dalszych rozważaniach pominięta została kwestia ewentualnego działania prokurenta ustanowionego przez wspólników spółki z o.o. (założycieli spółki akcyjnej) w organizacji.
[699] Tak w szczególności: A. Kidyba, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, wyd. 3, s. 147; idem, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, s. 143, a także – w związku reprezentowanym poglądem o niedopuszczalności udzielenia prokury w ogóle w tej fazie bytu spółki kapitałowej – J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 495 oraz S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. III, s. 189. Odmiennie: M. Trzebiatowski, Spółka z o.o. w organizacji w praktyce notarialnej, s. 162.
[700] Wyżej wskazano, że teoretycznie możliwe byłoby udzielenie prokury również w drodze jednomyślnej uchwały wspólników spółki z o.o. Wydaje się jednak, że biorąc pod uwagę sformułowane wyżej zastrzeżenia, a nadto brak możliwości ujawnienia udzielonej w tym trybie prokury w rejestrze sądowym (prokura wygasałaby bowiem wraz z ustanowieniem zarządu), takie rozwiązanie jako bezcelowe należy pominąć.
[701] Por. S. Sołtysiński, ibidem; R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka akcyjna i przepisy karne, t. I, s. 260.
[702] Por. R. Potrzeszcz, ibidem. Odmiennie: S. Sołtysiński, ibidem.
[703] Por.: 1) art. 39 pkt 3 ustawy o KRS oraz 2) §§ 33 pkt 3 (dot. spółek jawnych, komandytowych i partnerskich), 44 pkt 3 (dot. spółek komandytowo-akcyjnych) oraz 52 pkt 3 (dot. spółek z o.o. i akcyjnych) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.).
[704] Dz. U. Nr 62, poz. 551 ze zm.
[705] OJ Nr L 199 z dnia 31 lipca 1985 r., s. 1 i nast.
[706] Na temat samego Rozporządzenia zob. uwagi prawnoporównawcze zamieszczone w rozdziale III (punkt 3.2.1.4.2.).
[707] Stosownie do treści art. 19 ust. 1 powołanego Rozporządzenia Rady Wspólnot Europejskich nr 2137/85/EWG z dnia 25 lipca 1985 r., zgrupowaniem zarządza jedna lub więcej osób fizycznych, wyznaczonych w umowie o utworzeniu ugrupowania lub na mocy decyzji członków. Natomiast zgodnie z treścią ust. 3 powołanego artykułu, umowa o utworzeniu zgrupowania lub, w przypadku jej braku, jednomyślna decyzja członków określa warunki wyznaczenia i usunięcia ze stanowiska zarządzających oraz ustanawia ich uprawnienia.
[708] Dzieje się tak nawet w przypadku, gdy czynności zarządzającego nie wchodzą w zakres celów zgrupowania, chyba że ugrupowanie udowodni, że osoba trzecia wiedziała lub nie mogła w danych okolicznościach być nieświadoma, że czynność wykraczała poza cele ugrupowania (por. art. 20 ust. 1 Rozporządzenia).
[709] 1. Odmiennie jednak niż to ma miejsce na gruncie Kodeksu spółek handlowych, art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 4 marca 2005 r. stanowi, że również osoba prawna może być zarządcą zgrupowania, pod warunkiem, że wyznaczy jako swojego przedstawiciela co najmniej jedną osobę fizyczną, której dane podlegają ujawnieniu w rejestrze zgodnie z art. 7 lit. d rozporządzenia 2137/85. Przedstawiciel ten ponosi odpowiedzialność na zasadach określonych w art. 293-300 Kodeksu spółek handlowych. Por. także art. 39 pkt 1a ustawy o KRS.
- Por. także art. 39 pkt 1a ustawy o KRS, który stanowi, że w dziale 2 rejestru przedsiębiorców zamieszcza się takie dane jak oznaczenie zarządców europejskiego zgrupowania interesów gospodarczych i osób fizycznych wyznaczonych jako przedstawiciele zarządców będących osobami prawnymi.
[710] W przypadku, gdyby w tym zakresie pozostawały do rozstrzygnięcia kwestie nieuregulowane w Rozporządzeniu oraz w umowie o utworzeniu zgrupowania, wtedy – stosownie do treści art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 4 marca 2005 r. – do zarządców zgrupowania stosuje się odpowiednio art. 201-211 i 293-300 KSH.
[711] Por.: 1) art. 39 pkt 3 ustawy o KRS oraz 2) § 413 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.).
[712] OJ Nr L 294 z 10 listopada 2001 r., s. 1 i nast. Instytucję europejskiej spółki akcyjnej szeroko omawia K. Oplustil w monografii: Europejska spółka akcyjna, Warszawa 2000. Zob. także: idem, Europejska spółka akcyjna (Societas Europaea) i jej wpływ na polskie prawo spółek, Rej. 2004 nr 3-4, s. 180-208; idem, Europejska Spółka Akcyjna (Societas Europea) w świetle projektów rozporządzenia i dyrektywy Rady UE z 1 lutego 2001 r., „Forum Europejskie” 2001, nr 2, s. 136-151; K. Oplustil, A. Rachwał, Wprowadzenie europejskiej spółki akcyjnej do prawa polskiego, KPP 2003, nr 3, s. 649-683;
[713] Por. art. 38 Rozporządzenia w sprawie statutu spółki europejskiej. Szerzej na ten temat zob. M. Hejbudzki, Struktura i kompetencje organu administrującego spółki europejskiej opartej na systemie monistycznym, St. Prawn. 2005, z. 4, s. 87-105.
[714] Na temat bezpośredniej i pośredniej mocy wiążącej aktów prawa wspólnotowego zob. wyżej uwagi w punkcie 3.2.1.4.
[715] Dz. U. Nr 62, poz. 551.
[716] Przepis art. 9 ust. 1 Rozporządzenia stanowi, że spółka europejska (SE) działa w oparciu o:
- a) przepisy niniejszego rozporządzenia; b) w przypadku gdy jest to wyraźnie określone w niniejszym rozporządzeniu, przepisy swojego statutu; lub c) w sprawach nieuregulowanych niniejszym rozporządzeniem lub, w przypadku gdy są one uregulowane w nim jedynie częściowo, w zakresie pozostawionym poza niniejszym rozporządzeniem:
– przepisy prawa przyjęte przez Państwa Członkowskie w celu wprowadzenia w życie specjalnych środków wspólnotowych dotyczących konkretnie SE,
– przepisy prawa Państw Członkowskich, które miałyby zastosowanie do spółek akcyjnych, utworzonych zgodnie z prawem Państwa Członkowskiego, w którym SE ma swoją statutową siedzibę,
– przepisy swojego statutu, w taki sam sposób jak spółki akcyjne, utworzone zgodnie z prawem Państwa Członkowskiego, w którym SE ma swoją statutową siedzibę.
[717] Szerzej na ten temat zob. M. Hejbudzki, Struktura i kompetencje organu administrującego spółki europejskiej…, s. 92-95.
[718] 1. Na ustalenie zasad reprezentacji spółki europejskiej opartej na systemie monistycznym ma również wpływ treść art. 33 ust. 1 ustawy, który stanowi, że rada administrująca składa się co najmniej z trzech, a w spółce publicznej co najmniej z pięciu członków. Wyłączona jest w związku z tym możliwość ustanowienia w takiej spółce organu jednoosobowego. W konsekwencji, o ile normy statutowe nie będą zawierały odmiennych postanowień, udzielenie prokury wymagać współdziałania co najmniej dwóch członków rady administrującej. Wynika to z odpowiedniego zastosowania art. 373 § 1 KSH. Zob. także M. Hejbudzki, ibidem, s. 98-100.
- Por. także: 1) art. 39 pkt 1 i 6 ustawy o KRS oraz 2) § 613 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.).
[719] Por.: 1) art. 39 pkt 3 ustawy o KRS oraz 2) § 613 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.).
[720] T.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 188, poz. 1848 ze zm. Zasadniczo prawo reprezentacji przysługuje zarządowi spółdzielni. Odnotować jednak należy, że ustawa Prawo spółdzielcze przewiduje – na zasadzie wyjątku od ogólnej zasady reprezentacji – przypadki, gdy oświadczenie woli za spółdzielnię może złożyć inny jej organ aniżeli zarząd. Taka sytuacja występuje w szczególności, gdy rada nadzorcza lub walne zgromadzenie (w zależności od postanowień statutu) podejmuje uchwałę o wyborze lub odwołaniu członków zarządu (art. 49 § 2), uchwałę w sprawie przyjęcia członka spółdzielni (art. 17 § 4), czy też uchwałę w sprawie pozbawienia członkostwa w spółdzielni (art. 24 § 4). Niezależnie od tego rada nadzorcza posiada kompetencje w zakresie podejmowania uchwał w zakresie czynności prawnych dokonywanych między spółdzielnią a członkiem zarządu oraz reprezentowania spółdzielni przy tych czynnościach (art. 46 § 1 pkt 8). Wskazane przypadki reprezentacji z uwagi na ich specyfikę pozostają poza zakresem pracy. Zob. także: Z. Kuniewicz, Cywilnoprawna reprezentacja spółdzielni – uwagi na tle art. 54 § 1 i 55 § 1 prawa spółdzielczego, Rej. 2000, nr 2, s. 48.
[721] Obecne brzmienie przepisu zostało ustalone na mocy art. 1 pkt 34 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. o zmianie ustawy Prawo spółdzielcze oraz zmianie niektórych ustaw (Dz. U. Nr 90, poz. 419). Na temat tej nowelizacji Prawa spółdzielczego, która weszła w życie 26 września 1994 r. zob. np. Z. Kuniewicz, Kilka uwag o nowelizacji prawa spółdzielczego, R. Pr. 1995, nr 1, s. 26-29. Przed nowelizacją obowiązywała zasada kolegialności zarządu. Przepis art. 49 § 1 prawa spółdzielczego w pierwotnym brzmieniu stanowił bowiem, że zarząd składa się co najmniej z trzech członków spółdzielni. Szerzej na ten temat zob. M. Gersdorf, w: M. Gersdorf, J. Ignatowicz, Prawo spółdzielcze. Komentarz, Warszawa 1985, s. 135 i nast.; L. Stecki, Prawo spółdzielcze, wyd. IV, Warszawa 1987, s. 92-96. Obligatoryjną kolegialność zarządu („zarząd składa się co najmniej z trzech członków”) oraz obowiązek, aby członkami zarządu byli członkowie spółdzielni statuował również art. 45 § 1 uprzednio obowiązującej ustawy z dnia 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach (Dz. U. Nr 12, poz. 61 ze zm.). Na temat zasad reprezentacji obowiązujących pod rządami tej regulacji prawnej zob. M. Gersdorf, Zarząd spółdzielni w systemie jej organów, Warszawa 1976, s. 133-160.
[722] Należy wykluczyć możliwość udzielenia prokury na podstawie art. 55 § 1 Prawa spółdzielczego, albowiem przewiduje on jedynie możliwość udzielenia pełnomocnictwa do dokonywania czynności prawnych związanych z kierowaniem bieżącą działalnością gospodarczą spółdzielni lub jej wyodrębnionej organizacyjnie i gospodarczo jednostki, a także pełnomocnictwa do dokonywania czynności określonego rodzaju lub czynności szczególnych. Zakres przedmiotowy prokury jest natomiast znacznie szerszy.
[723] Przepis ten stanowi, że „oświadczenia pisemne skierowane do spółdzielni, a złożone w jej lokalu albo jednemu z członków zarządu lub pełnomocnikowi, mają skutek prawny względem spółdzielni”. Na temat reprezentacji biernej spółdzielni zob. np.: J. P. Naworski, Status członków zarządu spółdzielni i spółek kapitałowych, MoP 1997, nr 1, s. 4-6.
[724] Z. Kuniewicz, Cywilnoprawna reprezentacja spółdzielni…, s. 48-49.
[725] W. Jastrzębski, rec.: K. Pietrzykowski, Prawo spółdzielcze. Ujednolicone teksty ustaw. Aktualne orzecznictwo Sądu Najwyższego, Zielona Góra 1995; Prawo spółdzielcze. Komentarz do zmienionych przepisów, Warszawa 1995, PS 1996, nr 1, s. 122.
[726] Komentarz do znowelizowanego prawa spółdzielczego, Poznań 1994, s. 37. Cyt. za: Z. Kuniewicz, Cywilnoprawna reprezentacja spółdzielni…, s. 51 (przyp. 14). Podobnie przepis art. 54 § 1 Prawa spółdzielczego interpretuje – jakkolwiek zajmując jednoznacznie krytyczne stanowisko odnośnie do jego treści – P. Bielski (Spółdzielnia jako przedsiębiorca rejestrowy, GdStP, t. VII, 2000, s. 89-90).
[727] K. Pietrzykowski, Prawo spółdzielcze. Komentarz do zmienionych przepisów, Warszawa 1995 (komentarz do art. 54). Cyt. za: W. Jastrzębski, rec.: K. Pietrzykowski, Prawo spółdzielcze. Ujednolicone teksty ustaw. Aktualne orzecznictwo Sądu Najwyższego, Zielona Góra 1995; Prawo spółdzielcze. Komentarz do zmienionych przepisów, Warszawa 1995, PS 1996, nr 1, s. 122.
[728] Cywilnoprawna reprezentacja spółdzielni…, s. 51-53. Zob. również tam powołaną literaturę i orzecznictwo.
[729] Dz. U. Nr 90, poz. 419. Pierwotne brzmienie art. 54 § 1 Prawa spółdzielczego było następujące: „Oświadczenia woli za spółdzielnię składają przynajmniej dwaj członkowie zarządu lub jeden członek zarządu i osoba przez zarząd do tego upoważniona (pełnomocnik).
[730] Szerzej na ten temat zob. M. Gersdorf, w: M. Gersdorf, J. Ignatowicz, Prawo spółdzielcze. Komentarz, s. 147-149.
[731] Por. także Z. Kuniewicz, Cywilnoprawna reprezentacja spółdzielni…, s. 51. Odmiennie K. Jastrzębski, który proponuje, aby w takim przypadku przenieść w statucie spółdzielni kompetencję do ustanawiania pełnomocników, przynajmniej ogólnych, do właściwości rady nadzorczej, co – jego zdaniem – w świetle art. 46 § 2 prawa spółdzielczego wydaje się dopuszczalne (Rec.: K. Pietrzykowski, Prawo spółdzielcze. Ujednolicone teksty ustaw. Aktualne orzecznictwo Sądu Najwyższego, Zielona Góra 1995; Prawo spółdzielcze. Komentarz do zmienionych przepisów, Warszawa 1995, PS 1996, nr 1, s. 122-123).
[732] Zob. wyżej punkt 2.1.1.
[733] Z przyczyn omówionych w punkcie 2.2.1. niniejszej pracy odnosi się to również do sytuacji, w której pełnomocnik jest tylko jedną z osób działających w ramach obowiązkowej reprezentacji łącznej, bowiem bez udziału tego pełnomocnika czynność prawna nie dochodzi do skutku.
[734] B. Kozłowska, Udzielenie prokury, s. 29. Odnośnie do zakresu umocowania substytuta zob. np. K. Piasecki, w: Kodeks cywilny z komentarzem, t. I, wyd. 2, red. J. Winiarz, Warszawa 1988, s. 110; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 495-496.
[735] Por. art. 39 pkt 3 ustawy o KRS oraz § 64 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.).
[736] T.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 112, poz. 981 ze zm.
[737] Dz. U. Nr 24, poz. 123 ze zm. Z treści przepisów powołanej ustawy wynika jednak, że kompetencje ogólnego zebrania pracowników i rady pracowniczej dotyczą zasadniczo innego zakresu czynności niż reprezentowanie przedsiębiorstwa państwowego w stosunku do osób trzecich (por. zwłaszcza art. 1, 10 i 24 ustawy o samorządzie załogi przedsiębiorstwa państwowego). Występują jednak przypadki, w których dyrektor przedsiębiorstwa obowiązany jest uzyskać zgodę tych organów na dokonanie określonych czynności (np. zgoda rady pracowniczej jest wymagana na dokonanie takich czynności jak: wyrażanie zgody na utworzenie lub przystąpienie do spółki handlowej lub innej struktury organizacyjnej przewidzianej przepisami prawa bądź nabycie jej udziałów (akcji), jak również podejmowanie uchwał w sprawie wystąpienia z takiej struktury, żądania jej rozwiązania lub zbycia jej udziałów (akcji); wyrażanie zgody na oddawanie środków trwałych przedsiębiorstwa osobom prawnym lub fizycznym do korzystania z nich w formie przewidzianej w prawie cywilnym; wyrażanie zgody na zbywanie środków trwałych stanowiących przedmiot stałego użytku przedsiębiorstwa oraz na dokonanie darowizny; por. art. 24 ust. 1 pkt 4, 5 i 10 ustawy). Powstaje w związku z tym wątpliwość, czy skutki wadliwości decyzji dyrektora ograniczają się do sfery stosunków wewnętrznych, czy też są skuteczne w stosunku do osób trzecich, a w konsekwencji – czy dokonanie czynności prawnej przez dyrektora przedsiębiorstwa bez uzyskania zgody rady pracowniczej jest skuteczne. Zagadnienie to wykracza poza ramy niniejszej pracy, należy jednak wspomnieć, iż w piśmiennictwie poglądy na ten są podzielone. Przeglądu możliwych stanowisk w tej kwestii dokonuje Z. Kuniewicz, Reprezentacja przedsiębiorstwa państwowego a zasada bezpieczeństwa obrotu, NP 1990, nr 4-6, s. 35-43. Autor zajmuje stanowisko, że „czynność prawna dokonana bez zgody rady pracowniczej nie jest wadliwa, a w związku z tym wywołuje skutki prawne. Wadliwa jest decyzja dyrektora, lecz konsekwencje tej wadliwości ograniczają się do sfery wewnętrznej przedsiębiorstwa, tj. jego organów” (s. 42). Odmiennie W. Pyzioł, Nowe zasady reprezentacji cywilnoprawnej przedsiębiorstw państwowych, PiP 1983, nr 4, s. 69-71, który przyjmuje, że do chwili wyrażenia zgody przez radę pracowniczą czynność prawna dokonana przez dyrektora będzie miała charakter negotium claudicans. Autor opowiada się za stosowanie w tym wypadku per analogiam art. 63 KC. Stanowisko podobne, choć „złagodzone” zajmuje A. Kidyba, który uważa, że należy w takim wypadku per analogiam zastosować art. 103 KC (Dyrektor jako organ przedsiębiorstwa państwowego, Warszawa 1993, s. 114-123).
[738] 1. Art. 32 ust. 2 PPU stanowi, iż „dyrektor przedsiębiorstwa państwowego, działając zgodnie z przepisami prawa, podejmuje decyzje samodzielnie i ponosi za nie odpowiedzialność”. Zapis o działaniu dyrektora zgodnie z przepisami prawa należy uznać za zbędny, ponieważ wynika to z innych przepisów prawa, a w szczególności z norm prawnych, które nakładają na osoby pełniące określone funkcje lub wykonujące określoną działalność konkretne obowiązki, pod rygorem sankcji (np. cywilnej, administracyjnej lub karnej).
- Zob. także: Z. Kuniewicz, Reprezentacja przedsiębiorstwa państwowego a zakaz dokonywania czynności prawnych „z samym sobą”, Rej. 1998, nr 6, s. 117-118.
[739] Treść przepisu nie uległa zmianie od daty wejścia w życie ustawy o przedsiębiorstwach państwowych, jednak zmieniło się jego oznaczenie. Pierwotnie przepis ten był oznaczony jako art. 44. Na skutek kolejnych nowelizacji ustawy oraz opracowywania kolejnych wersji jednolitych ustawy przepis ten uzyskiwał kolejno oznaczenie jako art. 48 (por. Dz. U. z 1987 r. Nr 35, poz. 201) oraz art. 50 (por. Dz. U. z 1991 r. Nr 18, poz. 80).
[740] W piśmiennictwie podnosi się, że sformułowanie to nie jest prawidłowe, ponieważ dyrektor jako organ (por. wyżej uwagi na temat konsekwencji wynikających z teorii organów) nie dokonuje w sensie ścisłym czynności „w imieniu” przedsiębiorstwa. Na ten temat por. A. Rembieliński, w: C. Kosikowski, H. Lewandowski, A. Rembieliński, M. Seweryński, Przedsiębiorstwo państwowe i samorząd jego załogi. Komentarz, Warszawa – Łódź 1987, s. 322-323.
[741] Obszernie na ten temat: A. Kidyba, Dyrektor jako organ przedsiębiorstwa państwowego, s. 86-123. Por. także: K. Kruczalak, Prawo handlowe. Zarys wykładu, wyd. 5, Warszawa 2001, s. 260-274; M. Jasiakiewicz, O potrzebie zmiany zasad reprezentacji cywilnoprawnej przedsiębiorstwa państwowego, Rej. 1998, nr 3, s. 48 i nast.
[742] 1. T.j. Dz. U. z 1960 r. Nr 18, poz. 111.
- Powołane przepisy miały następujące brzmienie:
„Art. 16. 1. Do składania w imieniu przedsiębiorstwa państwowego oświadczeń w zakresie jego praw i obowiązków majątkowych wymagane jest współdziałanie dwóch upoważnionych osób.
- Osobami upoważnionymi są: dyrektor, jego zastępcy oraz pełnomocnicy przedsiębiorstwa w przypadku ich ustanowienia.
- W sprawach wynikających ze stosunku pracy przedsiębiorstwo działa przez jedną z osób wymienionych w ust. 2.
- Jednostka nadrzędna może upoważnić dyrektora do samodzielnego składania oświadczeń w szczególnym zakresie”.
„Art. 17. 1. Przedsiębiorstwo państwowe może w sposób przewidywany dla składania oświadczeń w zakresie praw obowiązków majątkowych ustanawiać pełnomocników uprawnionych do dokonywania czynności prawnych w jego imieniu.
- W przedsiębiorstwach, w których nie powołano zastępców dyrektora, pełnomocników ustanawia i odwołuje dyrektor samodzielnie.
- Pełnomocnicy działają łącznie lub oddzielnie w granicach ich umocowania, ustalonych w pełnomocnictwie sporządzonym na piśmie.
- Ustanowienie lub odwołanie pełnomocnika powinno być ujawnione w rejestrze przedsiębiorstw państwowych.
- Nie podlegają ujawnieniu w rejestrze pełnomocnicy do dokonywania poszczególnych czynności oraz pełnomocnicy procesowi”.
[743] S. Włodyka, Prawo gospodarcze. Zarys systemu. Część ogólna, Warszawa 1981, s. 167 („Organami umocowanymi do działania w stosunkach cywilnoprawnych są dyrektor przedsiębiorstwa i jego zastępcy”); W. Pyzioł, Reprezentacja cywilno-prawna przedsiębiorstwa państwowego, KSP 1980, R. XIII, s. 105 („organami cywilnoprawnymi przedsiębiorstwa państwowego są dyrektor i jego zastępcy”); idem, Nowe zasady reprezentacji…, s. 69: „W świetle art. 16 ust. 1 d. o p.p. [dekretu z dnia 26 października 1950 r. o przedsiębiorstwach państwowych – dop. A.B.] organami cywilnoprawnymi przedsiębiorstwa państwowego byli dyrektor i jego zastępcy”. Por. także: B. Walaszek, Niektóre problemy z zakresu przedstawicielstwa przedsiębiorstw państwowych w świetle przepisów kodeksu cywilnego, PUG 1964, nr 11, s. 273 i nast.; M. Jasiakiewicz, O potrzebie zmiany zasad reprezentacji…, s. 52-53; K. Kruczalak, Prawo handlowe. Zarys wykładu, wyd. 5, s. 269. Ostatni z autorów zwraca uwagę, że kwestia czy zastępca dyrektora jest członkiem organu była sporna na tle ówcześnie obowiązującej regulacji.
[744] Zamiast wielu: M. Jasiakiewicz, O potrzebie zmiany zasad reprezentacji…, s. 52-53 i tam powołana literatura. Por. także: B. Ziemianin, Pełnomocnicy przedsiębiorstw państwowych, NP 1983, nr 9-10, s. 117 i nast.; L. Moskwa, Pełnomocnicy przedsiębiorstw państwowych, Poznań 1991, s. 21-25.
[745] M. Jasiakiewicz, ibidem, s. 50. Autor zwraca także uwagę, że istniejąca de lege lata regulacja w zakresie reprezentacji łącznej jest następstwem mechanicznego i – jak należy wnosić z kontekstu wypowiedzi – nie do końca przemyślanego przeniesienia zasad reprezentacji z uprzednio obowiązującego dekretu o przedsiębiorstwach państwowych z dnia 26 października 1950 r. Autor podnosi także, iż „dyrektor jest obecnie jedynym organem cywilnoprawnym przedsiębiorstwa państwowego. W świetle dekretu o przedsiębiorstwach państwowych również zastępca (zastępcy) dyrektora miał status organu uprawnionego do reprezentacji”. Obszernie na ten temat zob. ibidem, s. 52-57. Zob. również wcześniej zgłoszony postulat zniesienia zasady reprezentacji łącznej: B. Ziemianin, Pełnomocnicy przedsiębiorstw państwowych, NP 1983, nr 9-10, s. 117 i nast.
[746] Por. K. Kruczalak, Prawo handlowe. Zarys wykładu, wyd. 5, s. 272-273; M. Jasiakiewicz, ibidem, s. 52.
[747] Por. wyżej punkty: 2.1.2.2.2. oraz 4.3.2.
[748] Por. uchwała SN z 16 stycznia 1985 r., III PZP 36/85, OSNC 1986, nr 10, poz. 153; postanowienie SA w Gdańsku z 24 czerwca 1991 r., I ACz 107/91, OSP 1992, nr 2, poz. 41; wyrok SA w Katowicach z dnia 6 grudnia 1994 r., I ACr 605/94, Pr. Gosp. 1995, nr 10, s. 39.
[749] W. Pyzioł, Nowe zasady reprezentacji…, s. 72; A. Kidyba, Dyrektor jako organ…, s. 104; K. Kruczalak, Prawo handlowe. Zarys wykładu, wyd. 5, s. 272; M. Jasiakiewicz, O potrzebie zmiany zasad reprezentacji…, s. 52; Z. Kuniewicz, Reprezentacja przedsiębiorstwa państwowego i jego organów przed sądem, PUG 1990, nr 11, s. 185 (tam też rozważania na temat możliwości ustanawiania dalszych pełnomocników w przedsiębiorstwach państwowych i w przypisie na s. 185 krytyczna glosa autora do uchwały SN z 16 stycznia 1985 r., III PZP 36/85).
[750] Przepis ten stanowi, że pełnomocników przedsiębiorstwa państwowego ustanawia i odwołuje dyrektor przedsiębiorstwa, a nadto, że udzielenie pełnomocnictwa wymaga formy pisemnej pod rygorem nieważności, zaś udzielenie i odwołanie pełnomocnictwa podlega co do zasady ujawnieniu w Krajowym Rejestrze Sądowym (wyjątek dotyczy pełnomocnictwa do dokonywania poszczególnych czynności oraz ustanawiania pełnomocników procesowych).
[751] Por. art. 39 pkt 3 ustawy o KRS oraz § 73 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.).
[752] T.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 33, poz. 388 ze zm. Zgodnie z treścią art. 1 ust. 1 powołanej ustawy, jednostkami badawczo-rozwojowymi są państwowe jednostki organizacyjne wyodrębnione pod względem prawnym, organizacyjnym i ekonomiczno-finansowym, tworzone w celu prowadzenia badań naukowych i prac rozwojowych, których wyniki powinny znaleźć zastosowanie w określonych dziedzinach gospodarki narodowej i życia społecznego. Do jednostek badawczo-rozwojowych ustawa zalicza następujące państwowe osoby prawne: 1) instytuty naukowo-badawcze; 2) ośrodki badawczo-rozwojowe; 3) centralne laboratoria; 4) inne jednostki organizacyjne, których podstawowym zadaniem jest prowadzenie działalności, o której mowa w art. 1 ust. 1 ustawy.
[753] Zgodnie z treścią art. 2 ust. 2 ustawy, do zadań jednostek badawczo-rozwojowych w szczególności należy: 1) prowadzenie badań naukowych i prac rozwojowych oraz przystosowywanie ich wyników do wdrażania w praktyce; 2) upowszechnianie wyników badań naukowych i prac rozwojowych; 3) podejmowanie działalności w zakresie doskonalenia metod prowadzenia badań naukowych i prac rozwojowych; 4) prowadzenie działalności uzupełniającej, a w szczególności w zakresie szkolenia, informacji naukowej, technicznej i ekonomicznej, wynalazczości oraz ochrony własności przemysłowej i intelektualnej; 5) opracowywanie analiz i ocen dotyczących stanu i rozwoju poszczególnych dziedzin nauki i techniki, a także propozycji w zakresie wykorzystywania w kraju osiągnięć światowej nauki i techniki.
[754] Art. 2 ust. 3 ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych stanowi, że „jednostki badawczo-rozwojowe mogą prowadzić produkcję aparatury i urządzeń, a także podejmować inną działalność gospodarczą bądź usługową na potrzeby kraju i eksportu w zakresie objętym przedmiotem ich działania”. Zgodnie z treścią art. 4 ust. 3 powołanej ustawy, szczegółowy przedmiot i zakres działania jednostki badawczo-rozwojowej określa statut uchwalony przez radę naukową, po zaopiniowaniu przez zakładowe organizacje związkowe i zatwierdzony przez organ sprawujący nadzór nad tą jednostką.
[755] Przepis art. 23 ust. 5 ustawy stanowi expressis verbis, że dyrektor jednostki badawczo-rozwojowej może ustanawiać pełnomocników do realizacji określonych zadań i ustalać zakres i czas ich umocowania.
[756] Por. art. 39 pkt 3 ustawy o KRS oraz § 73 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.).
[757] T.j. Dz. U. z 1989 r. Nr 27, poz. 148 ze zm. Ustawa ta odnosi się do przedsiębiorstw, które zostały utworzone przed dniem 31 grudnia 1988 r., bądź takich, których proces tworzenia rozpoczął się przed tą datą. Na jej podstawie były wydawane zezwolenia na prowadzenie działalności w zakresie drobnej wytwórczości. Zezwolenia wydawano na okres do 20 lat, a w wypadkach uzasadnionych okresem amortyzacji inwestycji – do 40 lat (art. 14). Znaczenie tej ustawy w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej maleje więc wraz z wygasaniem ważności zezwoleń udzielanych na jej podstawie. Marginalizacja znaczenia ustawy z 1982 r. wynika także stąd, że w kolejnych aktach prawnych ustawodawca przewidział możliwość przekształcenia przedsiębiorstw działających na jej podstawie, najpierw w spółki działające na podstawie ustawy z dnia 14 czerwca 1991 r. o spółkach z udziałem zagranicznym (t.j. Dz. U. z 1997 r. Nr 26, poz. 143, z 1998 r. Nr 160, poz. 1063 i z 1999 r. Nr 49, poz. 484), a następnie – na podstawie ustawy z dnia 19 listopada 1999 r. Prawo działalności gospodarczej (Dz. U. Nr 101, poz. 1178 ze zm.). Przepis art. 34 ustawy z 1991 r. przyznał podmiotom zagranicznym działającym na podstawie ustawy z 1982 r. prawo do wniesienia dotychczas prowadzonego przedsiębiorstwa jako wkładu do spółki podlegającej przepisom ustawy z 1991 r. Natomiast spółki z o.o. oraz spółki akcyjne prowadzące działalność na podstawie ustawy z 1982 r. były uznawane za spółki w rozumieniu ustawy z 1991 r., jeżeli złożyły odpowiednie oświadczenia Ministrowi Skarbu Państwa (wcześniej: Ministrowi Przekształceń Własnościowych). Ustawa nie zakreślała żadnego terminu dla dokonania tego oświadczenia. Z kolei w art. 91 ust. 1 PDG ustawodawca przewidział szczególny tryb dostosowania zasad funkcjonowania podmiotów zagranicznych działających na podstawie ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. do obecnie obowiązujących regulacji, a mianowicie stworzył im możliwość wniesienia dotychczas prowadzonego przedsiębiorstwa jako wkładu do spółki utworzonej na podstawie art. 6 PDG, tj. spółki komandytowej, z ograniczoną odpowiedzialnością lub akcyjnej. W konsekwencji zatem przedsiębiorstwa zagraniczne uzyskały możliwość przekształcenia się we wskazane spółki handlowe. Zgodnie z treścią art. 91 ust. 3 PDG spółki prowadzące działalność na podstawie ustawy z 1982 r. były uznawane za spółki utworzone na podstawie art. 6 PDG, jeżeli złożyły odpowiednie oświadczenie ministrowi właściwemu do spraw gospodarki w terminie 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy Prawo działalności gospodarczej. Rozwiązanie przyjęte w art. 91 ust. 3 PDG prowadzi faktycznie do zrównania przedsiębiorców działających na podstawie ustawy z 6 lipca 1982 r. z innymi przedsiębiorcami zagranicznymi, w odniesieniu do których stosuje się zasady przyjęte w art. 6 PDG. Oznacza to, że w zakresie dotyczącym działalności tych przedsiębiorców przestaje obowiązywać cały system środków reglamentacyjnych przewidzianych w ustawie z 1982 r. i w ogóle przepisy tejże ustawy. Można w związku z tym mówić o częściowej, pośredniej derogacji ustawy z 1982 r. w sytuacjach, gdy podmioty zagraniczne wniosły dotychczas prowadzone przedsiębiorstwo jako wkład do spółki utworzonej na podstawie art. 6 PDG oraz gdy spółki prowadzące działalność na podstawie tej ustawy stały się spółkami utworzonymi na podstawie art. 6 PDG po złożeniu odpowiedniego oświadczenia ministrowi właściwemu do spraw gospodarki. W pozostałym (już minimalnym) zakresie ustawa może znajdować zastosowanie. M. Zdyb, Prawo działalności gospodarczej. Komentarz do art. 6 i art. 91, LEX 2000.
[758] 1. Zob. A. Koch, Przedsiębiorstwa zagraniczne – podmiot czy przedmiot stosunków cywilnoprawnych, PiP 1985, nr 7-8, s. 88-107; T. Dybowski, Przedsiębiorstwa zagraniczne i z udziałem zagranicznym w Polsce, w: Rozprawy z prawa cywilnego, red. J. Błeszyński, J. Rajski, Warszawa 1985, s. 101-119; W. Popiołek, W. Sularz, Ustawa o zasadach prowadzenia na terytorium PRL działalności gospodarczej w zakresie drobnej wytwórczości przez zagraniczne osoby prawne i fizyczne. Komentarz, Warszawa 1986; M. Głuchowski, Cywilonoprawne aspekty działalności przedsiębiorstw zagranicznych drobnej wytwórczości, NP 1989, nr 9; K. Kruczalak, Spółki prawa handlowego i cywilnego, Gdańsk 1992, s. 185-196; R. Skubisz, w: A. Jakubecki, A. Kidyba, J. Mojak, R. Skubisz, Prawo spółek. Zarys, wyd. 2, Warszawa 1999, s. 279-281.
- Omawiana ustawa należy – jak się zauważa w piśmiennictwie – do aktów normatywnych wywodzących się jeszcze z okresu PRL, zaś do jej cech charakterystycznych należą: wąski zakres regulacji, reglamentacja prowadzonej działalności (konieczność uzyskania zezwolenia) oraz wprowadzenie ograniczeń co do rodzaju działalności, która na podstawie przepisów tej ustawy może być prowadzona (por. art. 2 ustawy). Przed wejściem w życie przepisów ustawy o KRS, przedsiębiorcy zagraniczni – z wyjątkiem przedsiębiorców podlegających na podstawie odrębnych przepisów wpisowi do rejestru handlowego – podlegali wpisowi do odrębnego rejestru przedsiębiorstw zagranicznych. Rejestr ten został zastąpiony przez Krajowy Rejestr Sądowy (por. art. 17 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o zasadach prowadzenia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej działalności gospodarczej w zakresie drobnej wytwórczości przez zagraniczne osoby prawne i fizyczne w brzmieniu obowiązującym przed 1 stycznia 2001 r. oraz art. 65 ustawy o KRS).
[759] Art. 1 ust. 1 powołanej ustawy stanowi, że osoby prawne mające siedzibę za granicą, obywatele państw obcych, obywatele polscy mający stałe miejsce zamieszkania za granicą oraz utworzone przez te osoby spółki z siedzibą w Polsce z wyłącznym ich udziałem, zwane dalej „zagranicznymi przedsiębiorcami”, mogą prowadzić na terytorium Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej działalność gospodarczą określoną w ustawie zwaną dalej „działalnością gospodarczą”.
[760] R. Skubisz, w: A. Jakubecki, A. Kidyba, J. Mojak, R. Skubisz, Prawo spółek. Zarys, wyd. 2, s. 279. Por. także: A. Koch, Przedsiębiorstwa zagraniczne…, s. 88 i nast.; T. Dybowski, Przedsiębiorstwa zagraniczne…, s. 101 i nast.
[761] Art. 36 pkt 1 ustawy o KRS został z dniem 1 stycznia 2004 r. uchylony przez art. 5 pkt 6 ustawy z dnia 14 listopada 2003 r. o zmianie ustawy – Prawo działalności gospodarczej oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 217, poz. 2125).
[762] Por. § 80 pkt 1 i 5 oraz § 82 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.).
[763] Por. M. Pazdan, w: System prawa prywatnego. Suplement, t. 2, s. 83. Por także: idem, Prawo prywatne międzynarodowe, wyd. 8., Warszawa 2002, s. 85-86, 92-93 oraz 95-99.
[764] J. Pazdan, Pełnomocnictwo w prawie prywatnym międzynarodowym, Kraków 2003, s. 88-89. Zob. także wnikliwe uwagi Autorki na temat możliwości wyboru prawa właściwego dla pełnomocnictwa (prokury) oraz sposobów poszukiwania łącznika rozstrzygającego o właściwości prawa dla pełnomocnictwa (s. 79-93).
[765] Dz. U. Nr 124, poz. 1151 ze zm.
[766] Statut towarzystwa może przewidywać inne regulacje w tym zakresie, np. przyznać tę kompetencję radzie nadzorczej. Por. art. 49 ust. 3 ustawy o działalności ubezpieczeniowej.
[767] Różnica, poza tymi o charakterze redakcyjnym, dotyczy w zasadzie tylko tego, że w ustawie o działalności ubezpieczeniowej jest mowa o oświadczeniach pisemnych kierowanych do towarzystwa, podczas gdy w KSH mówi się o oświadczeniach bez wskazania na formę, w której są składane. Poza tym w ustawie o działalności ubezpieczeniowej jest mowa o złożeniu pisemnych oświadczeń w lokalu towarzystwa, co jednak nie stanowi istotnej odmienności w stosunku do spółek kapitałowych, bowiem również w ich przypadku doręczenia są dokonywane co do zasady w podobny sposób.
[768] Por. art. 39 pkt 3 ustawy o KRS oraz § 91 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.).
[769] 1. Dz. U. Nr 173, poz. 1807 ze zm. Przepisy te powtarzają w istocie rozwiązania przyjęte w art. 35 i nast. uprzednio obowiązującej ustawy z dnia 19 listopada 1999 r. Prawo działalności gospodarczej. Ustawa ta została z dniem 21 sierpnia 2004 r. uchylona na mocy art. 66 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 173, poz. 1808).
- Ogólne omówienie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej zawiera publikacja A. Garbarcik, Swoboda działalności gospodarczej, „Służba Pracownicza” 2004, nr 10, s. 1-6. Na temat oddziałów przedsiębiorców zagranicznych zob. np. M. Szydło, Działalność oddziałów przedsiębiorców zagranicznych w Polsce, Pr. Sp. 2004, nr 7-8, s. 70-81.
[770] 1. Zgodnie z treścią art. 85 SDGU, mogą oni w tym celu, na zasadzie wzajemności, o ile umowy międzynarodowe ratyfikowane przez Polskę nie stanowią inaczej, tworzyć oddziały z siedzibą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Ustawa wprowadza istotne ograniczenia co do zakresu działalności prowadzonej w tej formie prawnej. Przedsiębiorca zagraniczny tworzący oddział może bowiem prowadzić działalność gospodarczą wyłącznie w zakresie przedmiotu działalności przedsiębiorcy zagranicznego (por. art. 86 SDGU). Ponadto przedsiębiorca zagraniczny tworzący oddział jest obowiązany ustanowić osobę upoważnioną w oddziale do jego reprezentowania (art. 87 SDGU). Przepis art. 88 SDGU dodatkowo precyzuje, że przedsiębiorca zagraniczny może rozpocząć działalność w ramach oddziału po uzyskaniu wpisu oddziału do rejestru przedsiębiorców. Przepis art. 38 PDG regulował tę kwestię częściowo odmiennie. Stanowił bowiem, że to „oddział może podjąć działalność gospodarczą po uzyskaniu wpisu do rejestru przedsiębiorców”. Jeżeli chodzi o zasady wpisu do rejestru przedsiębiorców – art. 88 zd. 2 SDGU odsyła w tym zakresie, podobnie jak to czynił art. 38 zd. 2 PDG, do przepisów ustawy o KRS. Dodatkowe obowiązki przedsiębiorcy zagranicznego w związku z wpisem oddziału do rejestru przedsiębiorców KRS formułuje art. 89 SDGU, natomiast dodatkowe obowiązki dotyczące jego działalności – art. 90 SDGU.
- Szerzej na temat charakteru prawnego oddziałów przedsiębiorców zagranicznych zob. M. Szydło, Charakter prawny oddziałów przedsiębiorców zagranicznych, Glosa 2004, nr 12, s. 19-24.
[771] 1. M. Zdyb, Prawo działalności gospodarczej. Komentarz, Kraków 2000, s. 565; A. Powałowski, w: J. Ciechanowicz-McLean, A. Powałowski, Prawo gospodarcze publiczne. Zarys wykładu, Warszawa 2001, s. 84; M. A. Waligórski, Nowe prawo działalności gospodarczej, Poznań 2001, s. 122-123.
- W piśmiennictwie podnosi się także, iż fakt podlegania „przez oddział przedsiębiorcy zagranicznego w Polsce wpisowi do rejestru przedsiębiorców, nie przesądza o tym, że oddział przedsiębiorcy zagranicznego staje się przez to przedsiębiorcą w rozumieniu prawa polskiego i zyskuje przez to podmiotowość prawną w sferze stosunków gospodarczych. Taki stan rzeczy, a więc uznanie za przedsiębiorcę zarówno konkretnej osoby prawnej będącej przedsiębiorcą zagranicznym (np. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością czy spółki akcyjnej), jak i jego wyodrębnionej organizacyjnie części, określanej mianem oddziału, prowadziłby do niedopuszczalnego na gruncie prawa prywatnego dualizmu w zakresie podmiotowości prawnej, co w efekcie oznaczać mogłoby, że w sferze jednych stosunków gospodarczych uznawana byłaby podmiotowość np. posiadającego osobowość prawną przedsiębiorcy zagranicznego, w innych zaś – jednostki organizacyjnej tegoż przedsiębiorcy (oddziału). M. Zdyb, ibidem, s. 565-566.
[772] Por. także m. in.: J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 337-338 oraz powołane przez Autora orz. SN z dnia 04 grudnia 1931, I C 426/31, OSP 1932, nr 2-3, poz. 138.
[773] Wynika to m. in. z ugruntowanej w orzecznictwie NSA oraz podzielanej przez znaczną część doktryny prawa zasady autonomii prawa podatkowego. M. Zdyb, powołując się na R. Mastalskiego stwierdza w tym zakresie: „prawo podatkowe, jako prawo publiczne ma zupełnie inny przedmiot regulacji aniżeli prawo cywilne, zaliczone do prawa prywatnego. Z punktu widzenia interesu społecznego, korzystając z metody administracyjnoprawnej, opartej na władztwie i podporządkowaniu, reguluje ono ekonomiczne stosunki podziału środków pieniężnych pomiędzy ogółem, reprezentowanym przez państwo lub inny związek publicznoprawny, a jednostkami. Dlatego też stosunki społeczne w prawie podatkowym charakteryzują się swoistymi cechami”. Prawo działalności gospodarczej. Komentarz do art. 36, źródło LEX 2000.
[774] Por. M. Pazdan, w: System prawa prywatnego. Suplement, t. 2, s. 83.
[775] J. Pazdan, Pełnomocnictwo w prawie prywatnym międzynarodowym, Kraków 2003, s. 88-89. Por. także § 108 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.), który stanowi m. in., że w dziale 2, rubryce 1 rejestru przedsiębiorców dla oddziału przedsiębiorcy zagranicznego wpisuje się organ uprawniony do reprezentowania zagranicznego przedsiębiorcy (…), a w przypadku gdy w spółkach osobowych nie ma takiego organu – wskazanie wspólników uprawnionych do reprezentowania spółki. Dane te podlegają ujawnieniu odnośnie do przedsiębiorców zagranicznych i zagranicznych zakładów ubezpieczeń odpowiednio, z uwzględnieniem odmienności struktury ich organów.
[776] Podobnie M. Pazdan, w: System prawa prywatnego. Suplement, t. 2, s. 83.
[777] Chodzi o wyżej przedstawiony brak możliwości udzielenia pełnomocnictwa (w tym wypadku prokury), którego zakres byłby szerszy niż umocowanie pierwotne (tj. wynikające z treści pełnomocnictwa udzielonego samemu pełnomocnikowi).
[778] Por. § 108 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.).
[779] Dz. U. Nr 124, poz. 1151 ze zm.
[780] 1. Uprzednio były to art. 40 i nast. ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. z 1996 r. Nr 11, poz. 62 ze zm.).
- Zgodnie z ogólną regułą zawartą w art. 103 ustawy, jej przepisy stosuje się odpowiednio do głównych oddziałów zagranicznych zakładów ubezpieczeń, o ile przepisy rozdziału szóstego nie stanowią inaczej. W zakresie podejmowania i wykonywania przez zagraniczny zakład ubezpieczeń działalności ubezpieczeniowej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej obowiązuje ogólna reguła, iż działalność ta może się odbywać jedynie przez główny oddział zagranicznego zakładu ubezpieczeń w Polsce. Jeżeli chodzi o odstępstwa od tej reguły, przepis art. 105 ust. 1 ustawy odsyła do przepisów rozdziału siódmego ustawy (art. 127 i nast.). Główny oddział działa na podstawie przepisów prawa polskiego i statutu głównego oddziału sporządzanego przez zagraniczny zakład ubezpieczeń, w formie aktu notarialnego. Zarówno sam statut głównego oddziału, jak również jego zmiany podlegają zatwierdzeniu przez organ nadzoru, którym jest Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych. Główny oddział podlega wpisowi do Krajowego Rejestru Sądowego i może rozpocząć działalność z chwilą dokonania wpisu, zaś sam wpis wymaga uprzedniego uzyskania zezwolenia organu nadzoru na wykonywanie w Polsce działalności ubezpieczeniowej. (por. art.art. 2 pkt 7 oraz 105 ustawy).
[781] Zgodnie z treścią art. 106 ust. 7 ustawy, dyrektor głównego oddziału oraz jego zastępcy są ujawniani w Krajowym Rejestrze Sądowym. Co do wymogów w zakresie kwalifikacji oraz innych wymogów, które powinni spełniać dyrektor oddziału i jego zastępcy zob. art. 106 ust. 3-5 ustawy.
[782] Por. także art. 117 ustawy, który stanowi, że przepisy określające uprawnienia organu nadzoru w stosunku do organów zakładu ubezpieczeń stosuje się odpowiednio do dyrektora głównego oddziału i jego zastępców.
[783] Por. § 108 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.).
[784] T.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 79, poz. 855 ze zm. Zgodnie z treścią art. 34 zd. 1 ustawy, stowarzyszenie może prowadzić działalność gospodarczą. Przepis ten na mocy art. 22 ust. 2 ustawy stosuje się odpowiednio do związków stowarzyszeń.
[785] T.j. Dz. U. z 1991 r. Nr 46, poz. 203 ze zm. Przepis art. 5 ust. 5 zd. 1 ustawy expressis verbis stanowi, że fundacja może prowadzić działalność gospodarczą. Możliwość prowadzenia działalności gospodarczej powinien również przewidywać statut fundacji (por. art. 11 ust. 1 ustawy). Za dopuszczalnością ustanowienia prokurenta w fundacji opowiada się wyraźnie H. Cioch, Prawo fundacyjne, Warszawa 2002, s. 103, choć Autor pogląd ten formułuje odwołując się do regulacji prawa niemieckiego. Por. także, idem, Prawo fundacyjne, Kraków 2005, s. 98-99.
[786] Dz. U. Nr 32, poz. 217 ze zm. Uprawnienie do prowadzenia przez wskazane społeczno-zawodowe organizacje rolników działalności gospodarczej wynika z treści art. 12 ust. 1 w zw. z art. 3 ustawy.
[787] Dz. U. Nr 20, poz. 106 ze zm. Kwestia ewentualnego prowadzenia przez związki zawodowe rolników indywidualnych działalności gospodarczej pozostawiona została rozstrzygnięciu w statucie tej osoby prawnej (por. art. 4 ustawy).
[788] T.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 112, poz. 979 ze zm. Wymienione w ustawie osoby prawne mogą prowadzić działalność gospodarczą, jeżeli przewidują to ich statuty (por. art. 13 ustawy).
[789] T.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 79, poz. 854 ze zm. Zgodnie z treścią art. 13 pkt 10 ustawy, statut związku określa m. in. źródła finansowania działalności związku. Z kolei art. 24 ust. 1 ustawy stanowi, że „dochód z działalności gospodarczej prowadzonej przez związki zawodowe służy realizacji ich zadań statutowych i nie może być przeznaczony do podziału pomiędzy ich członków”. Przepisy te, na mocy art. 38 ustawy stosuje się również do ogólnokrajowych zrzeszeń (federacji) związków zawodowych i ogólnokrajowych organizacji międzyzwiązkowych (konfederacji), o których mowa w art. 11 ust. 1 i 2 ustawy.
[790] Dz. U. Nr 35, poz. 194 ze zm. Wymienione w ustawie osoby prawne mogą prowadzić działalność gospodarczą, jeżeli przewidują to ich statuty (zob. art. 3 ust. 4 oraz art. 4 ustawy).
[791] Dz. U. Nr 35, poz. 195 ze zm. Wymienione w ustawie osoby prawne mogą prowadzić działalność gospodarczą, jeżeli przewidują to ich statuty (zob. art. 7 ust. 3 pkt 6 oraz art. 11 ust. 4 ustawy). Przepis art. 14 ust. 2 ustawy expressis verbis stanowi, że izby gospodarcze mogą prowadzić działalność gospodarczą.
[792] Dz. U. Nr 55, poz. 235 ze zm. Na temat działalności organizacji pracodawców zob. w szczególności art. 6 ust. 1 oraz art. 8 ust. 1 pkt 8 ustawy.
[793] T.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 81, poz. 889 ze zm. Zob. zwłaszcza art. 6 i nast. ustawy. Należy odnotować, że stowarzyszenia kultury fizycznej, które nie prowadzą działalności gospodarczej nie podlegają obowiązkowi wpisu do KRS, a jedynie do ewidencji, prowadzonej przez starostów właściwych ze względu na ich siedzibę. Przepis art. 7a ust. 2 przewiduje szczególny sposób nabycia przez te stowarzyszenia osobowości prawnej. Uzyskują one osobowość prawną z chwilą wpisania do ewidencji prowadzonej przez starostę. Zob. także przepisy rozdziału drugiego (art. 4 i nast.) ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o sporcie kwalifikowanym (Dz. U. Nr 155, poz. 1298).
[794] Wydaje się, że biorąc pod uwagę fakt, że wpis do rejestru przedsiębiorców ma charakter wtórny względem uzyskania statusu przedsiębiorcy (por. wyżej punkt 4.4.1.1.2.), należy dopuścić możliwość udzielenia prokury przed uzyskaniem wpisu do rejestru przedsiębiorców, a tym samym np. samo zgłoszenie prokury do rejestru mogłoby zostać dokonane łącznie z wnioskiem o wpis podmiotu do rejestru przedsiębiorców KRS.
[795] Zob. art. 1a ustawy z dnia 20 sierpnia 1997 r. Przepisy wprowadzające ustawę o Krajowym Rejestrze Sądowym (Dz. U. Nr 121, poz. 770 ze zm.).
[796] Dz. U. Nr 217, poz. 2125.
[797] 1. W brzmieniu ustalonym przez art. 1 pkt 1 ustawy z dnia 14 listopada 2003 r. (Dz. U. Nr 217, poz. 2125) zmieniającej niniejszą ustawę z dniem 1 stycznia 2004 r.
- Pomimo tego, że sama ustawa Prawo działalności gospodarczej została z dniem 21 sierpnia 2004 r. uchylona na mocy art. 66 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 173, poz. 1808), przepisy art. 7-7i mają obowiązywać do 31 grudnia 2006 r.
[798] Zob. np. A. Kidyba, Nowe rozwiązania kodeksu cywilnego dotyczące prokury, s. 95-96; P. Bielski, Prokura jako instytucja prawa przedsiębiorców rejestrowych, PPH 2001, nr 9, s. 44-46; L. Moskwa, Prokura w świetle projektowanych zmian, Pr. Sp. 2001, nr 9, s. 20; idem, Nowe przepisy o prokurze, Rej. 2001, nr 9, s. 28-29; A. Buchenfeld, Prokura w projekcie nowelizacji kodeksu cywilnego (cz. II), R. Pr. 2002, nr 2, s. 74. Por. także: A. Doliwa, Prokura w świetle zmienionych przepisów Kodeksu cywilnego, MoP 2003, nr 20, s. 922.
[799] Kwestią otwartą pozostaje, czy drobnym przedsiębiorcom oraz ewentualnie także przedsiębiorcom rejestrowym, należałoby przyznać prawo do udzielania specyficznych pełnomocnictw uwzględniających fakt prowadzenia przez nich działalności gospodarczej, czy też poprzestać na możliwościach jakie dają obowiązujące przepisy kodeksu cywilnego. Na ten temat zob. zgłoszony w piśmiennictwie przez P. Bielskiego postulat przywrócenia instytucji pełnomocnictwa handlowego (Pełnomocnictwo handlowe (uwagi de lege lata i de lege ferenda), PPH 2001, nr 5, s. 26-27). Propozycja Autora idzie jednak znacznie dalej. Jej istotą jest bowiem nie tyle oddanie do dyspozycji przedsiębiorców instytucji lepiej dostosowanej do ich potrzeb z uwagi na mniejsze wymogi formalne, co uregulowanie tej materii, jak również prokury w odrębnym akcie prawnym zawierającym w swej treści przepisy tzw. części ogólnej prawa handlowego. Por. idem, Spółki handlowe jako przedsiębiorcy rejestrowi (cz. II), Pr. Sp. 2001, nr 3, s. 34-35.
[800] Ustawa z 22 czerwca 1998 r. o reformie prawa handlowego (Handelsrechtsreformgesetz – HRefG), BGBl. I s. 1474.
[801] Przed nowelizacją przepis § 4 ust. 1 HGB wyłączał stosowanie przepisów o prokurze do drobnych kupców (Minderkaufleute), a prokurenta mógł ustanowić tylko kupiec pełny (Vollkaufmann). Przepis ten został jednak uchylony i nie obowiązuje od 1 lipca 1998 r. Po nowelizacji pojęcie „kupiec” definiuje się w oparciu o inne kryteria. Obecnie, kto posiada duże przedsiębiorstwo, obojętnie jakiego rodzaju, jest kupcem. Kto posiada małe przedsiębiorstwo – nie jest kupcem i nie podlega normom prawa handlowego. Nie istnieje prawna konstrukcja drobnego kupca: albo się jest, albo nie jest kupcem. Każdy kupiec jest pełnym kupcem. P. Bülow, M. Artz, Neues Handelsrecht, JuS 1998, z. 8, s. 680. Por. K. Schmidt, Das Handelsreformgesetz, NJW 1998, nr 30, s. 2161-2164.
[802] 1. Zamiast wielu zob. T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 28-33; M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, s. 82 i tam powołaną literaturę. Odmiennie: M. Prutis, Osoba prawna jako prokurent, Pr. Sp. 2001, nr 9, s. 26 i 27.
- Odnotowania wymaga, że w związku z nowym unormowaniem w zakresie legitymacji biernej nie został uchylony art. 22 ust. 1 ustawy z dnia 30 kwietnia 1993 r. o narodowych funduszach inwestycyjnych i ich prywatyzacji (Dz. U. Nr 44, poz. 202 ze. zm.), który dopuszcza możliwość udzielenia prokury firmie zarządzającej (osobie prawnej – por. art. 18 ust. 3 ustawy). Jest on zatem sprzeczny z treścią art. 1092 § 2 KC.
[803] 1. J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 496; T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 34-35; R. Skubisz, w: A. Jakubecki, A. Kidyba, J. Mojak, R. Skubisz, Prawo spółek. Zarys, wyd. 2, s. 55 (zob. przyp. 114). Za koniecznością złożenia oświadczenia o udzieleniu prokury na piśmie dla jego ważności podniesiono następujące argumenty:
- jeżeli, zgodnie z treścią przepisu art. 99 § 2 KC, pełnomocnictwo ogólne powinno być pod rygorem nieważności udzielone na piśmie, to wobec faktu, iż prokurentowi przysługuje szerszy zakres kompetencji, wymagania formalne przy ustanowieniu prokury nie powinny być mniejsze;
- sam zapis art. 60 KH używa kategorycznego sformułowania, że udzielenie prokury może nastąpić „przez piśmienne oświadczenie”, nie zaś, że „powinno być stwierdzone pismem” lub równoznaczne, co wskazywałoby na sankcję ad probationem; taki zapis kodeksowy oznacza – zdaniem niektórych przedstawicieli doktryny – że udzielenie prokury w formie pisemnego oświadczenia ma charakter konstytutywny;
- udzielenie prokury wymaga, zgodnie z treścią art. 65 § 1 KH, zgłoszenia do rejestru handlowego, co wymaga dołączenia do wniosku o wpis do rejestru pisemnego oświadczenia o jej udzieleniu.
Odmienne stanowisko w kwestii skutków prawnych niezachowania formy pisemnej przy udzieleniu prokury zajmują A. Wiśniewski (Prawo o spółkach. Podręcznik praktyczny, t. 2, Warszawa 1992, s. 55-56), J. Minkus (Udzielenie i odwołanie prokury w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, Pr. Sp. 1998, nr 9, s. 12) oraz Z. Kuniewicz (Uwagi o formie pełnomocnictwa, Rej. 2000, nr 6, s. 52-53). Przeglądu stanowisk piśmiennictwa w tej kwestii na gruncie kodeksu handlowego dokonała K. Olszewska (Forma i charakter prawny oświadczenia woli o udzieleniu prokury, R. Pr. 2000, nr 6, s. 87-91).
- Również w piśmiennictwie prawniczym z okresu przedwojennego powszechnie przyjmowano, że prokura powinna być udzielona na piśmie pod rygorem nieważności. J. Namitkiewicz, Kodeks Handlowy. Komentarz, s. 115-116; M. Allerhand, Kodeks handlowy. Komentarz, Bielsko-Biała 1992 (wg wydania Lwów 1935), t. I, s. 102-103; A. D. Szczygielski, Prokura, w: Encyklopedia…, s. 1744-1745; A. Rakower, Pełnomocnicy handlowi, Warszawa 1934, s. 58.
[804] Na temat poglądów przedstawicieli nauki prawa reprezentujących poszczególne stanowiska w tej kwestii zob. M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, s. 81.
[805] Jeszcze na gruncie ustawy z dnia 18 lipca 1950 r. Przepisy ogólne prawa cywilnego (Dz. U. Nr 34, poz. 311) zwracał na to uwagę J. Górski, Stanowisko prawne organów i pełnomocników przedsiębiorstw państwowych, NP 1955, nr 6, s. 40-42. Zob. także: R. Szczęsny, Zarząd w spółkach kapitałowych ze szczególnym uwzględnieniem ograniczeń kompetencji członków zarządu, Kraków 2004, s. 79-403.
[806] Na ten temat zob. J. Kosik, Zdolność państwowych osób prawnych w zakresie prawa cywilnego, Warszawa 1963, s. 28 i 29; A. Klein, Zdolność prawna, zdolność do czynności prawnych i inne zdolności a klasyfikacja zdarzeń prawnych, St. Cyw. 1969, t. XIII-XIV (Księga pamiątkowa dla uczczenia pracy naukowej J. Gwiazdomorskiego), s. 163 i nast.; M. Pazdan, Niektóre konsekwencje teorii organów osoby prawnej, w: Prace naukowe Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, nr 5, Prace prawnicze I, Katowice 1969, s. 208 i nast.; A. Gburzyńska, Reprezentacja spółek kapitałowych, Warszawa 1997, s. 16 i nast.
[807] M. Pazdan, Niektóre konsekwencje…, s. 213 i nast. Tam też szczegółowo na ten temat.
[808] Zdolność państwowych osób prawnych…, s. 26 i 29.
[809] Ibidem, s. 33. Pogląd ten w piśmiennictwie poparła A. Gburzyńska, Reprezentacja spółek kapitałowych, s. 19. Por. także: idem, Pozycja prawna zarządu i członków zarządu spółek kapitałowych, Warszawa 2006, s. 15-17.
[810] Na gruncie przepisów kodeksu spółek handlowych, w odniesieniu do zakresu umocowania oraz ograniczeń kompetencji zarządu spółki kapitałowej, kwestię tę szczegółowo omawia R. Szczęsny, Zarząd w spółkach kapitałowych…, s. 79-403.
[811] Por. A. Gburzyńska, Reprezentacja spółek kapitałowych, s. 35.
[812] Szczegółowe kwestie dotyczące sytuacji, kiedy z woli ustawodawcy lub wewnętrznych przepisów ustrojowych zakres ten może doznać ograniczenia oraz skuteczność tychże ograniczeń wobec osób trzecich przekraczają rozmiary niniejszego opracowania. Zob. np. art. 17 § 1 w zw. z art. 228 pkt. 3 i 4 KSH; art. 17 § 1 w zw. z art. 393 pkt. 3 i 4 KSH. Obszernie na ten temat: R. Szczęsny, Ograniczenia kompetencji członków zarządu w spółkach kapitałowych, PUG 2002, nr 11, s. 10-19; idem, Zarząd w spółkach kapitałowych…, s. 101-403; A. Szumański, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 1-150, t. I, Warszawa 2001, s. 189-207; idem, Czynności prawne spółki kapitałowej podjęte przez zarząd bez zgody rady nadzorczej lub zgromadzenia wspólników (walnego zgromadzenia), PPH 1997, nr 2, s. 4 i nast. Zob. także: A. Koch, Następstwa przekroczenia przez zarządy spółek kapitałowych ograniczeń do dokonywania czynności prawnych na tle kodeksu handlowego i projektu prawa spółek handlowych, PPH 2000, nr 6, s. 1-9; J. P. Naworski, Skutki przekroczenia przez zarządy spółek kapitałowych ograniczeń do dokonywania czynności prawnych (próba wykładni art. 17 Kodeksu Spółek Handlowych), PPH 2001, nr 1, s. 41-55.
[813] Obszernie na ten temat zob. S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 273 i nast.; A. Szajkowski, A. Szumański, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 151-300, t. II, Warszawa 2002, s. 388 i nast.; A. Szajkowski, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 301-458, t. III, s. 548 i nast.; A. Gburzyńska, Reprezentacja spółek kapitałowych, s. 65 i nast.; J. P. Naworski, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, Warszawa 2001, s. 373 i nast.; idem, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, J. Raglewski, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka akcyjna i przepisy karne, t. I, Warszawa 2003, s. 583; A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, Kraków 2002, s. 162-165 i 800-804; idem, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, Kraków 2002, s. 349-353; R. Szczęsny, Zarząd w spółkach kapitałowych…, s. 91-96, 101 i nast.
[814] W przepisie art. 1091 § 1 KC jest mowa o umocowaniu do czynności, „jakie są związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa”. Z kolei przepis art. 61 § 1 KH mówił o prowadzeniu „przedsiębiorstwa zarobkowego”. Wprowadzona zmiana wynika z konieczności dostosowania terminologii do innych obowiązujących w tym zakresie przepisów, w tym w szczególności kodeksu spółek handlowych. Na ten temat zob. wyżej w rozdziale IV punkt 4.3.1.
[815] Tak w szczególności T. Siemiątkowski, Prokura w spółkach prawa handlowego, Warszawa 1999, s. 71-72. Tam też zob. obszernie zreferowane poglądy doktryny nt. interpretacji sformułowania „jakiekolwiek przedsiębiorstwo (ibidem, s. 69-72). Zob. także: M. Kasprzyk, Prokura, Kraków 1999, s. 85-86. Zob. także: M. Allerhand, Kodeks handlowy z komentarzem, wyd. 3, Bielsko-Biała 2000, s. 55-56. Za szerokim kierunkiem wykładni zakresu umocowania prokurenta wynikającego z treści art. 1091 § 1 KSH opowiada się J. Szwaja, zdaniem którego „ze względu na zasadę, że zakres prokury określony jest ustawowo oraz ochronę osób trzecich, dokonujących czynności z prokurentem, byłoby niewłaściwe uzależnienie zakresu umocowania prokurenta od rodzaju i skali działania przedsiębiorstwa mocodawcy”. W związku z tym Autor opowiada się za objęciem zakresem umocowania prokurenta czynności związanych z prowadzeniem jakiegokolwiek przedsiębiorstwa, przy czym z kontekstu wypowiedzi wydaje się wynikać, że Autor nie ogranicza umocowania prokurenta jedynie do przedsiębiorstwa mocodawcy (w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, Warszawa 2004, s. 480-481).
[816] Zob. np. A. D. Szczygielski, Prokura, w: Encyklopedia Podręczna Prawa Prywatnego, t. III, red. H. Konic, Warszawa (b.r.w.), s. 1754; R. Skubisz, w: Zarys prawa spółek, red. R. Skubisz, Lublin 1994, s. 31-32; J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, Warszawa 1997, s. 509; T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 65-66; M. Kasprzyk, Prokura, s. 85-86. Por. także: M. Pazdan, w: System prawa prywatnego. Prawo cywilne – część ogólna, t. 2, red. Z. Radwański, Warszawa 2002, s. 477-479; J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 478-479.
[817] Nie ma również potrzeby, aby zagadnienie to obszernie referować, ponieważ istnieje w tym zakresie bogate piśmiennictwo. Zob. zwłaszcza T. Siemiątkowski, ibidem, s. 65-98; M. Kasprzyk, ibidem, s. 84-100. Por. także: Skubisz, w: A. Jakubecki, A. Kidyba, J. Mojak, R. Skubisz, Prawo spółek. Zarys, s.55-57; J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 509 i nast. Z piśmiennictwa uwzględniającego nowelizację kodeksu cywilnego z dnia 14 lutego 2003 r. zob. A. Doliwa, Prokura w świetle zmienionych przepisów Kodeksu cywilnego, MoP 2003, nr 20, s. 920; J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 479-483.
[818] Z zagadnieniem zakresu umocowania prokurenta oraz możliwości jego występowania w obrocie prawnym, wiąże się pośrednio również kwestia dopuszczalności udzielenia prokury członkowi organu. Zagadnienie to pozostaje poza zakresem pracy, tym niemniej należy odnotować, że problem ten jest przedmiotem kontrowersji w piśmiennictwie. Podejmowany jest zwłaszcza w odniesieniu do spółek kapitałowych. Wyrażane są zarówno poglądy, w myśl których członkowi zarządu spółki kapitałowej można udzielić prokury (zob. m. in. Z. Kuniewicz, Członek zarządu prokurentem w spółce kapitałowej, PPH 2000, nr 5, s. 44-48; R. L. Kwaśnicki, A. Rataj, Członek zarządu spółki jako jej pełnomocnik albo prokurent, Pr. Sp. 2004, nr 9, s. 10-21; M. Kocur, Pełnomocnictwo dla członka zarządu spółki kapitałowej – polemika, Pr. Sp. 2004, nr 12, s. 45-50), jak i sprzeciwiające się takiej konstrukcji prawnej (zob. m. in. B. Jochemczyk, P. Pinior, Z problematyki prawnej udzielenia pełnomocnictwa członkowi zarządu spółki kapitałowej, Pr. Sp. 2004, nr 6, s. 22-29; B. Jochemczyk, P. Pinior, Pełnomocnictwo dla członka zarządu spółki kapitałowej – odpowiedź na polemikę, Pr. Sp. 2005, nr 2, 25-27 i tam powołana literatura).
[819] Wykładnia a contrario art. 1093 KC prowadzi do wniosku, że nie jest dopuszczalne udzielenie pełnomocnictwa rodzajowego obejmującego umocowanie do dokonywania wymienionych w tym przepisie czynności. Por. M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 511-512; idem, O rolach, w jakich może występować prokurent przy dokonywaniu czynności prawnych, Rej. 2003, nr 12, s. 15.
[820] Z treści art. 1096 zd. 2 KC wynika, że prokurent może udzielić pełnomocnictwa szczególnego i rodzajowego. Nie może natomiast udzielić pełnomocnictwa ogólnego, chyba że w tym zakresie uzyska oddzielne pełnomocnictwo od mocodawcy, z zachowaniem oczywiście formy pisemnej (por. art. 99 § 1 i 2 KC).
[821] Zob. np. art. 108 KC.
[822] Zob. np. art.art. 164 § 1, 167 § 1 pkt 2, 316 § 1 i 320 § 1 pkt 2 KSH; art. 52 ust. 2 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 76, poz. 694 ze zm.).
[823] Szerzej na ten temat zob. np. J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 483-484.
[824] Wymienione w tym miejscu przykładowo czynności odnosić się będą przede wszystkim do osób fizycznych, a zatem w szczególności przedsiębiorców będących osobami fizycznymi, wspólników spółek osobowych lub członków zarządu spółek kapitałowych i spółdzielni, dyrektora przedsiębiorstwa państwowego itd. Z uwagi na to, że de lege lata osoby fizyczne nie mogą udzielać prokury, natomiast w przypadku pozostałych przedsiębiorców rejestrowych trudno mówić istnieniu ich sfery „prywatnej”, do czynności tych należy odpowiednio zaliczyć np. takie działania stowarzyszeń, fundacji oraz innych osób prawnych, dla których wpis do rejestru przedsiębiorców ma charakter komplementarny, które pozostają poza zakresem działania prowadzonego przez te osoby prawne przedsiębiorstwa.
[825] J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 479-480; 483-484; M. Hejbudzki, Instytucja prokury w świetle nowelizacji kodeksu cywilnego, R. Pr. 2004, nr 6, s. 80.
[826] 1. Przepis art. 1093 KC odpowiada dawnemu art. 61 § 2 KH, ma jednak inne brzmienie. W miejsce kazuistycznego wymienienia niektórych czynności prawnych, na podstawie których przedsiębiorca czasowo traci prawo do korzystania z przedsiębiorstwa, przepis określa skutek tych czynności prawnych („na podstawie której następuje oddanie go [przedsiębiorstwa – dop. A.B.] do czasowego korzystania”). W ten sposób skutecznie, jak się wydaje, została wyeliminowana możliwość dokonania przez prokurenta takiej czynności prawnej bez udzielenia mu przez mocodawcę „pełnomocnictwa do poszczególnej czynności”. Jednocześnie – w porównaniu do uprzednio obowiązującego stanu prawnego – w przepisie usunięto nieostre sformułowanie, że do dokonania wymienionych w art. 61 § 2 KH czynności „potrzeba wyraźnego upoważnienia”. Sformułowanie to nie wyjaśniało w szczególności czy chodziło w tym wypadku o rozszerzenie prokury, czy też o pełnomocnictwo szczególne, a także – jaką postać powinno mieć to upoważnienie, aby było wyraźne. Na ten temat zob. J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 514; Z. Kuniewicz, Współdziałanie prokurenta z członkiem zarządu spółki kapitałowej, PS 1998, nr 6, s. 30-31.
- W piśmiennictwie słusznie wskazuje się, że „ograniczenie” umocowania prokurenta sformułowane w art. 1093 KC (dawnym art. 61 § 2 KH) stanowi w istocie dookreślenie ustawowego kształtu prokury. Jeżeli bowiem zakres umocowania prokurenta wynika z ustawy, to wyłączenie pewnych czynności z tego zakresu stanowi określenie istoty prokury. J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 505. Podobnie (na gruncie art. 61 § 2 KH: T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 99-100; M. Kasprzyk, Prokura, s. 95). R. Skubisz używa w tym wypadku określenia „granice prokury”. Również to określenie akcentuje, że chodzi w tym przypadku o wskazanie ram (granic) ustawowo ukształtowanego zakresu prokury (w: A. Jakubecki, A. Kidyba, J. Mojak, R. Skubisz (red.), Zarys prawa spółek, wyd. 3, Lublin 1994, s. 31-32).
[827] W przepisie art. 1093 KC ustawodawca posługuje się pojęciem przedsiębiorstwa w znaczeniu przedmiotowym, co oznacza, że należy je rozumieć zgodnie z definicją zawartą w art. art. 551 KC. Por. T. Siemiątkowski, ibidem, s. 101; J. Szwaja, ibidem.
[828] Wymaga odnotowania, że w piśmiennictwie istnieje rozbieżność poglądów co do tego, jak należy rozumieć pojęcie „obciążenie nieruchomości”. Wydaje się, że pod pojęciem tym należy rozumieć ustanowienie na nieruchomości ograniczonego prawa rzeczowego. Tak m. in. Z. Radwański, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 184; A. Herbet, Obrót udziałami w spółce z o.o., Warszawa 2002, s. 88-89; idem, Mieszana reprezentacja łączna w spółce kapitałowej a zakres umocowania prokurenta, NPN 2004, nr 2, s. 57; J. Szwaja, ibidem, s. 508. Odmienny pogląd, że przez „obciążenie” należy rozumieć także czynności prawne zobowiązujące, prezentuje S. Sołtysiński, Czynności rozporządzające. Przyczynek do analizy podstawowych pojęć cywilistycznych, w: Rozprawy z prawa cywilnego, red. J. Błeszyński, J. Rajski, Warszawa 1985, s. 302.
[829] M. Allerhand, Kodeks handlowy z komentarzem, s. 56; T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 100-102; M. Kasprzyk, Prokura, s. 95; J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 505-506.
[830] M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, wyd. 3, red. K. Pietrzykowski, Warszawa 2004, s. 385-386; J. Szwaja, ibidem.
[831] Zob. A. D. Szczygielski, Prokura, w: Encyklopedia…, s. 1755; T. Siemiątkowski, ibidem, s. 107; J. Szwaja, ibidem, s. 506-507.
[832] T.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 124, poz. 1361 ze zm. Zob. także: J. Szwaja, ibidem, s. 508.
[833] A. D. Szczygielski, ibidem, s. 1756; T. Siemiątkowski, ibidem, s. 109; J. Szwaja, ibidem, s. 507.
[834] M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, wyd. 3, s. 385-386; J. Szwaja, ibidem, s. 505-506; Zob. także na gruncie uprzednio obowiązującej regulacji prawnej obszerne uwagi T. Siemiątkowskiego (ibidem, s. 100-116).
[835] Por. także: M. Wyrwiński, Komentarz do art. 109(3) kodeksu cywilnego (Dz.U.64.16.93), w: M. Wyrwiński, Komentarz do niektórych przepisów kodeksu cywilnego (dotyczących firmy i prokury), zmienionych ustawą z dnia 14 lutego 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.03.49.408), LEX 2003.
[836] M. Allerhand, Kodeks handlowy z komentarzem, s. 56; A. D. Szczygielski, Prokura, w: Encyklopedia…, s. 1755; M. Kasprzyk, Prokura, s. 98; J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 508. Odmiennie: M. Honzatko, w: T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko, Kodeks handlowy. Komentarz, Łódź 1996 (wznowienie opracowane i uzupełnione na podstawie wydania Księgarni Powszechnej, Kraków 1936), s. 72 oraz T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 116.
[837] Por. T. Siemiątkowski, ibidem. Podzielić również należy słuszny postulat T. Siemiątkowskiego, zgłoszony jeszcze na gruncie art. 61 § 2 KH, lecz nadal zachowujący aktualność, o konieczności nowelizacji istniejącego brzmienia przepisu poprzez dodanie na jego końcu zapisu: „chyba, że przedmiot przedsiębiorstwa stanowi obrót nieruchomościami” (ibidem).
[838] Pogląd ten został sformułowany przez J. Szwaję (w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 516-517; por. idem, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 507-508), a następnie poparty przez T. Siemiątkowskiego (ibidem, s. 108-109) oraz M. Kasprzyk (ibidem, s. 99).
[839] Podobnie jak na gruncie uprzednio obowiązujących przepisów, art. 61 § 2 KH stanowił wyjątek od reguły ustanowionej w art. 61 § 1 KH.
[840] Odnotować należy, że referowany pogląd odnosi się do brzmienia art. 244 KC obowiązującego przed dniem 19 sierpnia 2004 r., a więc przed zmianą dokonaną na mocy art. 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 172, poz.1804).
[841] Por. art. 172 ust. 4 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (t.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1116 ze zm.), zgodnie z którym umowa zbycia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu powinna być zawarta w formie aktu notarialnego.
[842] Zob. art. 241 ustawy z 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (t.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 124, poz. 1361 ze zm.).
[843] J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 507-508. Zob. także: T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 108-109.
[844] Przepis ten powtarza rozwiązanie uprzednio przyjęte w art. 63 KH, a zatem również w tym wypadku zachowują aktualność poglądy sformułowane w doktrynie prawa na gruncie uprzednio obowiązującej regulacji prawnej.
[845] Zamiast wielu zob. J. Szwaja, ibidem, s. 523, nb 3 i tam powołaną literaturę.
[846] Przepis ten stanowi, że pełnomocnik może ustanowić dla mocodawcy innych pełnomocników tylko wtedy, gdy umocowanie takie wynika z treści pełnomocnictwa, z ustawy (zob. np. art. 91 pkt 3 KPC) lub ze stosunku prawnego będącego podstawą pełnomocnictwa.
[847] Obszerniej na ten temat zob. S. Rudnicki, w: S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna, s. 248; M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, wyd. 3, s. 366-367.
[848] T. Siemiątkowski, ibidem, s. 137-138. Por. także: M. Kasprzyk, Prokura, s. 100; M. Pazdan, ibidem, s. 388-389; J. Szwaja, ibidem, s. 523.
[849] Por. M. Allerhand, Kodeks handlowy z komentarzem, s. 58; A. D. Szczygielski, Prokura, w: Encyklopedia…, s. 1756; M. Honzatko, w: T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko, Kodeks handlowy. Komentarz, s. 74; T. Siemiątkowski, ibidem, s. 141; J. Szwaja, ibidem.
[850] M. Pazdan, w: System prawa prywatnego. Suplement, t. 2, s. 92. Por. idem, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 514 i nast.; J. Szwaja, ibidem, s. 485.
[851] T.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 76, poz. 694 ze zm.
[852] Tak m. in. J. Szwaja, ibidem, s. 484; W. Pyzioł, A. Szumański, I. Weiss, w: W. Pyzioł, A. Szumański, I. Weiss, Prawo spółek, Bydgoszcz – Kraków 2003, s. 41 i 46; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego. Suplement, t. 2, s. 97-98. Na gruncie przepisów Kodeksu handlowego stanowisko takie zajmował m. in. T. Siemiątkowski (ibidem, s. 117 i nast.).
[853] Przepis art. 103 § 1 KC nie różnicuje bowiem skutków prawnych działania pełnomocnika w zależności od tego, czy został on przez mocodawcę umocowany do określonych działań, lecz pełnomocnictwo nie obejmuje podjętej czynności, czy też w ogóle takiego umocowania nie posiada.
[854] B. Gawlik, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 763-764; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 484. Częściowo odmiennie T. Siemiątkowski, zdaniem którego potwierdzenie powinno spełniać wymagania dotyczące formy udzielenia prokury (Prokura…, s. 118).
[855] S. Rudnicki, w: S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna, s. 247; M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, wyd. 3, s. 364; idem, w: System prawa prywatnego. Suplement, t. 2, s. 98.
[856] Szerzej na ten temat zob. S. Rudnicki, ibidem, s. 247-248; M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, wyd. 3, s. 365-366; Zob. także: T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 117-121.
[857] J. Fabian, Pełnomocnictwo, s. 37 i 38; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego, t. 2, s. 505.
[858] Zob. np. art. 944 § 2 KC oraz art. 6 KRO.
[859] Możliwe są różne warianty określenia sposobu działania łącznie ustanowionych pełnomocników. Na ten temat zob. S. Rudnicki, w: S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna, s. 249; M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, wyd. 3, s. 367-368.
[860] Odpowiedź na postawione w tym miejscu pracy pytanie została udzielona w punkcie 5.4 niniejszego rozdziału.
[861] Zob. T. Dziurzyński, w: T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko, Kodeks handlowy. Komentarz, s. 232; E. Płonka, Mechanizm…, s. 79-80; D. Bugajna-Sporczyk, Prokura łączna i samoistna…, s. 14. W odniesieniu do spółki komandytowej, w kwestii współdziałania prokurenta z komplementariuszem zob. L. Moskwa, Stosunek zewnętrzny spółki komandytowej w świetle przepisów kodeksu handlowego i kodeksu spółek handlowych (studium materialnoprawne), Poznań 2000, s. 54, 81; Z. Kuniewicz, Współdziałanie prokurenta…, s. 30-34; M. Pazdan, O rolach, w jakich może występować prokurent przy dokonywaniu czynności prawnych, Rej. 2003, nr 12, s. 15-18; J. P. Naworski, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, s. 384-385.
[862] Pamiętać należy jednak o tym, że pełnomocnik może legitymować się pełnomocnictwem szczególnym zawierającym umocowanie do czynności przekraczających umocowanie prokurenta (np. pełnomocnictwem do zbycia przedsiębiorstwa).
[863] Analizowana w tym miejscu kwestia nie jest również jednolicie postrzegana w porównywanych w niniejszej pracy systemach prawnych. Co prawda w piśmiennictwie niemieckim i austriackim dominuje pogląd, zaaprobowany przez też przez judykaturę, że w przypadku udziału prokurenta w reprezentacji mieszanej, ze wspólnikiem, czy też członkiem organu, wspólnie dokonana czynność jest kwalifikowana jako dokonana przez przedstawicieli organizacyjnych, jednak posiada również zwolenników teza, że w omawianym przypadku zakres umocowania prokurenta działającego łącznie z przedstawicielem organizacyjnym nie ulega zmianie. Z tych też względów łączne umocowanie reprezentantów łącznych (prokurenta i przedstawiciela ustawowego) nie może iść dalej niż sięga wspólny dla wszystkich działających osób zakres umocowania. Ten ostatni pogląd uzyskał również poparcie w piśmiennictwie szwajcarskim. Na ten temat zob. uwagi zawarte w punktach 3.2.4. oraz 3.3. niniejszej pracy.
[864] Obszernie na temat poglądów formułowanych w tej kwestii piśmiennictwie i orzecznictwie obcym zob. wyżej punkt 3.2.4.
[865] T. Dziurzyński, w: T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko, Kodeks handlowy. Komentarz, s. 232; L. Moskwa, Reprezentacja spółek kapitałowych w obrocie cywilnoprawnym, RPEiS 1982, nr 1, s. 112; E. Płonka, Mechanizm…, s.79-80; D. Bugajna-Sporczyk, Prokura łączna i samoistna…, s. 14; M. Pazdan, O rolach, w jakich może występować prokurent…, s. 17. W odniesieniu do spółki komandytowej, w kwestii współdziałania prokurenta z komplementariuszem zob. L. Moskwa, Stosunek zewnętrzny…, s. 54, 81. W literaturze przedwojennej A. D. Szczygielski wyraził nawet pogląd, że prokurent działa w takim wypadku w charakterze członka zarządu (Prokura, w: Encyklopedia…, s. 1748).
[866] Pogląd został sformułowany w okresie obowiązywania KH. Obecnie odpowiednio: art. 205 i 373 KSH.
[867] E. Płonka, Mechanizm…, s. 79-80.
[868] O rolach, w jakich może występować prokurent…, s. 16-18; idem, w: System prawa prywatnego. Suplement, t. 2, s. 100-102.
[869] O rolach, w jakich może występować prokurent…, s. 16-17.
[870] Współdziałanie prokurenta…, s. 29-34. Stanowisko to poparli w piśmiennictwie: J. P. Naworski (w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, s. 384-385), A. Kidyba (Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, s. 359), A. Buchenfeld („Prokura łączna nieprawidłowa”…, s. 36), J. Szczotka (Spółka jawna, Bydgoszcz-Lublin 2003, s. 83), A. Herbet (Mieszana reprezentacja łączna w spółce kapitałowej a zakres umocowania prokurenta, NPN 2004, nr 2, s. 54-57).
[871] Obecnie treść tego przepisu zawarta jest 1093 KC.
[872] Obecnie odpowiednio: art. 205 i 373 KSH.
[873] Obecnie treść tego przepisu zawarta jest 1096 KC.
[874] Obecnie odpowiednio: art. 205 i 373 KSH.
[875] Obecnie ich treść zawarta jest odpowiednio w art. 204 § 1 oraz art. 372 § 1 KSH.
[876] Obecnie treść tego przepisu zawarta jest odpowiednio w art. 1091 KC i 1093 KC.
[877] Zob. J. P. Naworski, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, s. 384-385; A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, Kraków 2002, s. 359; A. Buchenfeld, „Prokura łączna nieprawidłowa”…, s. 36; J. Szczotka, Spółka jawna, Bydgoszcz-Lublin 2003, s. 83; A. Herbet, Mieszana reprezentacja łączna w spółce kapitałowej a zakres umocowania prokurenta, NPN 2004, nr 2, s. 54-57.
[878] Por. także: M. Reinert, Unechte Gesamtvertretung und unechte Gesamtprokura im Recht der AG, München 1990, s. 49-54; P. Krebs, Ungeschriebene Prinzipien der handelsrechtlichen Stellvertretung als Schranken der Rechtsfortbildung – speziell für Gesamtvertretungsmacht und Generalvollmacht, ZHR 1995, z. 159, s. 645-647. Obszernie na ten temat zob. punkt 3.2.4.1.
[879] Jeżeli chodzi o przepis art. 205 § 1 jest to tytuł III, dział I, rozdział 3, oddział I pt. „Zarząd”, natomiast w przypadku przepisu art. 373 § 1 jest to dział II, rozdział 3, oddział I pt. „Zarząd” tego samego tytułu.
[880] Por. także: A. Herbet, Mieszana reprezentacja łączna…, s. 54.
[881] Na marginesie należy wspomnieć, że jest możliwe także łączne działanie przedstawiciela organizacyjnego i pełnomocnika. Również w tym przypadku nie dojdzie do rozszerzenia granic umocowania pełnomocnika i przyznania mu kompetencji w takim zakresie, w jakim przysługują np. członkowi organu reprezentacji. Szczegółowe omówienie zagadnienia – z uwagi na brak udziału prokurenta w tym modelu reprezentacji – wykracza poza zakres pracy.
[882] Za taką możliwością opowiedzieli się: M. Allerhand, Kodeks handlowy z komentarzem, wyd. 3, Bielsko-Biała 2000, s. 58; R. Skubisz, w: A. Jakubecki, A. Kidyba, J. Mojak, R. Skubisz (red.), Zarys prawa spółek, wyd. 3, Lublin 1994, s. 29; J. Frąckowiak, w: J. Frąckowiak, A. Kidyba, K. Kruczalak (red.), W. Pyzioł, I. Weiss, Kodeks handlowy. Komentarz, Warszawa 1998, s. 527; T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 21-22; M. Kasprzyk, Prokura, s. 55-56; J. Szwaja, Ustanowienie, udzielenie oraz odwołanie prokury przez spółkę handlową, Pr. Sp. 2003, nr 7-8, s. 12; idem, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, Warszawa 2004, s. 493 (choć z drugiej strony należy odnotować, że Autor w ramach obu cytowanych wypowiedzi stwierdza expressis verbis, że „w spółce z o.o. do składania oświadczenia o udzieleniu prokury są uprawnieni członkowie jej zarządu (zob. art. 201 § 1 i art. 204 § 1 i 2 KSH)”).
[883] J. P. Naworski, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, s. 387; A. Kidyba, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, wyd. 3, Warszawa 2002, s. 463. Por. także: J. A. Strzępka, E. Zielińska, w: J. A. Strzępka (red.), E. Zielińska, W. Popiołek, P. Pinior, H. Urbańczyk, Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Orzecznictwo, wyd. 2, Warszawa 2003, s. 591 (Autorzy w odniesieniu do udzielenia prokury w spółce z o.o. stwierdzają expressis verbis: „Decyzję o udzieleniu prokury podejmują na podstawie art. 208 § 6 wszyscy członkowie zarządu, natomiast oświadczenie woli o udzieleniu prokury złożyć mogą, zgodnie z zasadami reprezentacji przyjętymi w spółce, dwaj lub jeden członek zarządu”); A. Szajkowski, M. Tarska, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 151-300, t. II, wyd. 2, Warszawa 2005, s. 503 (Autorzy w odniesieniu do udzielenia prokury w spółce z o.o. stwierdzają expressis verbis: „Ustanowienie prokury następuje w drodze uchwały zarządu, która określa osobę lub osoby mające uzyskać status prokurenta. Natomiast udzielenie prokury, czyli udzielenie omawianego szczególnego pełnomocnictwa handlowego, następuje w drodze czynności prawnej osoby lub osób mających prawo reprezentacji spółki, tj. członka lub członków zarządu spółki, w zależności od tego, czy mają oni prawo reprezentacji jednoosobowej, czy też reprezentacji łącznej”).
[884] J. Minkus, Udzielenie i odwołanie prokury w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, Pr. Sp. 1998, nr 9, s. 13; T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 23; M. Kasprzyk, Prokura, s. 65.
[885] OSN 1997, nr 2, poz. 20.
[886] Obecnie przepisowi temu odpowiada art. 207 KSH.
[887] Uchwała ta stała się przedmiotem zainteresowania glosatorów. Zob. J. P. Naworski, Glosa do uchwały SN z dnia 24 października 1996 r., III CZP 112/96, OSP 1997, nr 4, poz. 87; Z. Kuniewicz, Glosa do uchwały SN z dnia 24 października 1996 r., III CZP 112/96, PS 1997, nr 9, s. 66 i nast.; A. Herbet, Glosa do uchwały SN z dnia 24 października 1996 r., III CZP 112/96, PS 1998, nr 9, s. 122 i nast.
[888] J. Kuropatwiński, Dopuszczalność różnicowania sposobu reprezentacji spółki z o.o., Pr. Sp. 1998, nr 10, s. 7-12; J. P. Naworski, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, s. 383; Ł. Zamojski, Sposób reprezentacji w spółce z o.o. na tle art. 204 § 2 KSH, ze szczególnym uwzględnieniem ograniczeń przedmiotowych i ich wpisu do rejestru, MoP 2004, nr 11, s. 508-510; A. Szajkowski, A. Szumański, M. Tarska, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, wyd. 2, s. 491-492 (z powołaniem się na pogląd Ł. Zamojskiego); M. Litwińska-Werner, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, wyd. 2, Warszawa 2005, s. 240.
[889] Ł. Zamojski, ibidem, s. 509.
[890] J. Kuropatwiński, ibidem, s. 10.
[891] J. P. Naworski, ibidem, s. 382-384. W konsekwencji Autor formułuje opinię, że omawiana regulacja umowna nie wywołuje skutków prawnych wobec osób trzecich i w konsekwencji nie powinna być ujawniana w rejestrze sądowym.
[892] Por. art. 205 § 1 i art. 373 § 1 KSH.
[893] A. Gburzyńska, Reprezentacja spółek kapitałowych, Warszawa 1997, s. 87-88 (z powołaniem się na pogląd reprezentowany A. W. Wiśniewskiego); Z. Kuniewicz, Glosa do uchwały SN z dnia 24 października 1996 r., s. 67, 71-72; A. Herbet, Glosa do uchwały SN z dnia 24 października 1996 r., s. 128-129. Zob. także: W. Łukowski, Zakres ograniczeń doznawanych przez prawo do reprezentowania spółki z o.o. przez członków jej zarządu w świetle art. 198 k.h., PPH 1997, nr 11, s. 16-23.
[894] A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, Kraków 2002, s. 803, 805-806. Stanowisko to poparł również M. Rodzynkiewicz (Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2005, s. 346).
[895] Obecnie art. 205 § 1 (373 § 1) KSH
[896] Por. A. Gburzyńska, ibidem, s. 87; Z. Kuniewicz, ibidem, s. 71.
[897] A. Herbet, ibidem, s. 128.
[898] A. Herbet dokonując rozróżnienia zakresów znaczeniowych pojęć: „zakres prawa reprezentacji” oraz „sposób reprezentowania” wskazuje, że w pierwszym z nich chodzi o zakres formalny uprawnienia (kompetencji) członka zarządu do działania za spółkę, natomiast drugie z pojęć „przejawia się na płaszczyźnie realizacji (wykonywania) posiadanego przez niego prawa”. Ibidem, s. 128.
[899] Por. ibidem, s. 128-131. Tam też na temat niedopuszczalnych wariantów uregulowania sposobu reprezentacji ingerujących in casu w zakres kompetencji do reprezentacji.
[900] Por. m. in.: M. Rodzynkiewicz, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, s. 346.
[901] Por. J. P. Naworski, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, s. 383.
[902] Jeżeli chodzi o spółkę jawną zob. art. 30 § 1 KSH. To samo odnosi się, w myśl art. 30 § 1 w związku z art. 103 i art. 117 KSH do komplementariusza w spółce komandytowej, jak też, zgodnie z art. 30 § 1 w związku z art. 89 KSH, do partnera w spółce partnerskiej, oraz, zgodnie z art. 30 § 1 w związku z art. 103, art. 126 § 1 pkt 1 i art. 137 § 1 KSH, do komplementariusza w spółce komandytowo-akcyjnej. Jeżeli chodzi o spółkę partnerską – na podstawie odesłania zawartego w art. 97 § 2 KSH odpowiednie zastosowanie do zarządu spółki partnerskiej, jeżeli taki został powołany, ma art. 205 § 1 KSH. Mieszaną reprezentację łączną w spółkach kapitałowych regulują art. 205 § 1 i art. 373 § 1 KSH.
[903] Zob. art. 53 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. Nr 124, poz. 1151 ze zm.).
[904] Zupełnie inną kwestię stanowią względy funkcjonalne i cel, któremu reprezentacja łączna służy. Te czynniki decydować będą z reguły o odrzucaniu rozwiązań niepraktycznych i nadmiernie skomplikowanych.
[905] Dotyczą one zasadniczo uprzednio obowiązującego stanu prawnego, a zatem uwzględniają jedynie współdziałanie prokurenta ze wspólnikiem spółki osobowej albo członkiem zarządu spółki kapitałowej. Na gruncie obecnie obowiązującej regulacji zob. np. J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, Warszawa 2004, s. 513-514 (autor również ogranicza uwagi do mieszanej reprezentacji spółek handlowych).
[906] A. D. Szczygielski, Prokura, w: Encyklopedia Podręczna Prawa Prywatnego, t. III, red. H. Konic, Warszawa (b.r.w.), s. 1752; idem, Zasady prawa handlowego. Rachunkowość kupiecka – pełnomocnicy handlowi, t. II, Warszawa 1938, s. 232; M. Kasprzyk, Prokura, Kraków 1999, s. 42 i nast. Na gruncie obecnie obowiązującej regulacji zawartej w Kodeksie cywilnym podobnie A. Doliwa, Prokura w świetle zmienionych przepisów Kodeksu cywilnego, MP 2003, nr 20, s. 921; A. Szajkowski, M. Tarska, Prawo spółek handlowych, wyd. 4, Warszawa 2004, s. 146-147.
[907] T. Siemiątkowski, Prokura w spółkach prawa handlowego, Warszawa 1999, s. 124 i nast.
[908] Na ten temat zob. zwłaszcza punkt 3.2.2.1 niniejszej pracy oraz powołaną tam literaturę.
[909] Prawo handlowe, wyd. 6, Warszawa 2005, s. 131. Por. także w odniesieniu do regulacji prokury w kodeksie handlowym: idem, Prawo handlowe, wyd. 2, Warszawa 2001, s. 126.
[910] Ibidem; idem, Status prawny komandytariusza, wyd. 2, Bydgoszcz 2000, s. 87-88.
[911] W piśmiennictwie spotkać można również pogląd utożsamiający „mieszaną reprezentację łączną” i „reprezentację łączną z udziałem prokurenta” (M. Kasprzyk, Prokura, s. 52). Podkreślić jednak należy, że są to dwa odrębne co do zakresu pojęciowego określenia. Desygnat pojęcia „reprezentacja łączna z udziałem prokurenta” obejmuje bowiem prokurę łączną, stanowiącą przypadek reprezentacji o jednorodnym źródle umocowania. Z kolei jeżeli chodzi o pojęcie „mieszanej reprezentacji łącznej”, to w sensie ścisłym jego desygnat obejmuje wszystkie przypadki, gdy w reprezentacji uczestniczą osoby o odmiennym źródle umocowania, przy czym niekoniecznie jedną z tych osób jest prokurent.
[912] Wskazuje je m. in. A. Kidyba, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, wyd. 3, Warszawa 2002, s. 458.
[913] W tym wypadku znajduje zastosowanie pomocnicze kryterium rozróżnienia reprezentacji łącznej z udziałem prokurenta, albowiem pełnomocnictwo i szczególnego rodzaju pełnomocnictwo, jakim jest prokura różnią się zakresem kompetencji. Nie zmienia to jednak istoty zagadnienia, prokurent bowiem w sensie konstrukcji prawnej, na której opiera się jego umocowanie, jest pełnomocnikiem. Obszernie na ten temat zob. rozdział II niniejszej pracy (punkt 2.1.2.2).
[914] Powyższy model jest nie tylko skomplikowany od strony konstrukcyjnej, ale również – jak się wydaje – mało przydatny w praktyce. Budzi on również szereg wątpliwości natury jurydycznej, o czym mowa w dalszej części niniejszego rozdziału.
[915] Dorobek ten powstał w większości na gruncie kodeksu handlowego, jednakże – z uwagi na zbieżność z obecnie obowiązującą regulacją – sformułowane poglądy zachowują aktualność również w obecnym stanie prawnym.
[916] Stwierdzenie to mutatis mutandis odnosi się także do przedstawicieli organizacyjnych „ułomnych” osób prawnych. Na temat pojęcia „organu” jednostki organizacyjnej, o której mowa w art. 331 § 1 KC, charakteru prawnego quasi organów tych jednostek oraz konsekwencji z tym związanych zob. wyżej uwagi w rozdziale II, punkt 2.1.1.3.
[917] Por. rozdział II, punkt 2.1.1.
[918] Regulacja statutowa ma pierwszeństwo przed unormowaniem ustawowym. Treść statutu nie może być jednak niezgodna z ustawą, tzn. nie może naruszać przepisów o charakterze iuris cogentis. W kwestii charakteru prawnego statutu osoby prawnej zob. A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, Warszawa 2001, s. 200; Z. Radwański, Prawo cywilne – część ogólna, Warszawa 1993, s. 129.
[919] 1. Zob. np. J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, Warszawa 1997, s. 529; idem, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 513; T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 133; M. Kasprzyk, Prokura, s. 52.
- Określenie to dla opisywanej postaci reprezentacji jest niewątpliwie prawidłowe. Należy jednak zastrzec, że jego desygnat obejmuje także inne przypadki łącznej reprezentacji przez osoby o odmiennym źródle umocowania, a w związku z tym można się nim posługiwać także np. dla opisania reprezentacji łącznej przez przedstawiciela organizacyjnego i pełnomocnika lub prokurenta i pełnomocnika. Dlatego też, aby precyzyjnie określić o jaki przypadek mieszanej reprezentacji łącznej chodzi, konieczne jest dookreślenie polegające na wskazaniu działających reprezentantów.
[920] Wyjątek dotyczy spółki partnerskiej, w przypadku której zasady reprezentacji zależą od tego, czy w spółce tej został ustanowiony zarząd. Zagadnienie to jest omawiane w dalszej części pracy.
[921] Uwzględniać jednak należy treść przepisów art. 96-97 KSH, które zawierają szczególne zasady reprezentacji spółki partnerskiej. Przepis art. 96 § 1 KSH dopuszcza umowne ograniczenie prawa partnera do samodzielnej reprezentacji spółki. Zwrócić należy przy tym uwagę, że przepis ten nie wprowadza w tym wypadku żadnych ograniczeń co do sposobu reprezentacji, jak to czyni przepis art. 30 § 1 KSH.
[922] Por. S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 1-150, t. I, Warszawa 2001, s. 277; A. Kidyba, Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, Kraków 2002, s. 166.
[923] Z tym oczywiście zastrzeżeniem, że komandytariusze w spółce komandytowej i akcjonariusze w spółce komandytowo-akcyjnej mogą reprezentować spółkę jedynie jako pełnomocnicy (por. art. 118 § 1 i art. 138 § 1 KSH). Na ten temat zob. również: A. Kidyba, Status prawny komandytariusza, Bydgoszcz 2000, wyd. 2, s. 46 i nast.
- Odmiennie, a mianowicie, że chodzi w tym wypadku o wykonywanie reprezentacji przed dwie osoby: M. Litwińska-Werner, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, wyd. 2, Warszawa 2005, s. 241. Autorka bowiem expressis verbis stwierdza, że w umowie spółki „może być także przewidziana reprezentacja łączna: dwóch wspólników lub jeden łącznie z prokurentem. W takim przypadku pod dokumentami spółki muszą być składane dwa podpisy (podkr. A.B.)”.
[924] Por. J. Szczotka, Spółka jawna, Lublin 2003, s. 77.
[925] Odmiennie: M. Litwińska-Werner, ibidem.
[926] 1. Kwestia dopuszczalności udzielenia prokury komandytariuszom w spółce komandytowej nie budziła wątpliwości na gruncie uprzednio obowiązujących przepisów Kodeksu handlowego (zob. np. A. Kidyba, Status prawny komandytariusza, s. 74 i nast.; L. Moskwa, Stosunek zewnętrzny spółki komandytowej…, s. 15 oraz 71 i nast.; J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 851-852). Po wejściu w życie Kodeksu spółek handlowych w piśmiennictwie z zakresu prawa spółek bez zastrzeżeń dopuszcza się udzielanie prokury komandytariuszom w spółce komandytowej oraz akcjonariuszom w spółce komandytowo-akcyjnej (zob. np. J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 594; A. Szumański, ibidem, s. 714; A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 442 i 512).
- Sporne w doktrynie jest, czy można udzielić prokury i pełnomocnictwa komplementariuszowi, który został w umowie lub sądownie wyłączony od prawa reprezentowania spółki, a także czy można udzielić pełnomocnictwa komplementariuszowi, który posiada ustawowe prawo do reprezentacji spółki, jednakże tylko co do czynności pozostających poza zakresem tego prawa. W kwestii możliwości udzielenia prokury i pełnomocnictwa komplementariuszom oraz prezentowanych na ten temat poglądów, w tym również w piśmiennictwie niemieckim, austriackim i szwajcarskim zob. L. Moskwa, Stosunek zewnętrzny spółki komandytowej, s. 75-81.
[927] Chodzi przede wszystkim o normę prawną, która stanowiłaby odpowiednik normy zawartej w art. 205 § 3 lub w art. 373 § 3 KSH. W treści podstawowego w tym zakresie art. 30 KSH oraz w innych przepisach odnoszących się do spółek osobowych brakuje zapisu wskazującego, że skorzystanie z możliwości odmiennego uregulowania sposobu reprezentacji nie ma wpływu na treść przepisów o prokurze, w szczególności na możliwość ustanawiania prokury jednoosobowej lub łącznej oraz uprawnienia prokurentów zawarte w tych przepisach.
[928] Szerzej na ten temat zob. punkt 6.2.4. pt. Prokura łączna „niewłaściwa”.
[929] M. Allerhand, Kodeks handlowy z komentarzem, wyd. 3, Bielsko-Biała 2000, s. 182; T. Dziurzyński, w: T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko, Kodeks handlowy. Komentarz, Łódź 1996 (wznowienie opracowane i uzupełnione na podstawie wydania Księgarni Powszechnej, Kraków 1936), s. 232; A. Gburzyńska, Reprezentacja spółek kapitałowych, Warszawa 1997, s. 83; Z. Kuniewicz, Współdziałanie prokurenta z członkiem zarządu spółki kapitałowej, PS 1998, nr 6, s. 24; A. Herbet, Glosa do uchwały SN z dnia 24 października 1996 r., III CZP 112/96, PS 1998, nr 9, s. 131; J. P. Naworski, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, Warszawa 2001, s. 381; idem, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, J. Raglewski, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka akcyjna i przepisy karne, t. I, Warszawa 2003, s. 590; J. A. Strzępka, E. Zielińska, w: J. A. Strzępka (red.), E. Zielińska, W. Popiołek, P. Pinior, H. Urbańczyk, Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Orzecznictwo, wyd. 2, Warszawa 2003, s. 589-590; M. Prutis, Mieszana reprezentacja łączna w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, PPH 2003, nr 7, s. 33; M. Litwińska-Werner, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, wyd. 2, s. 566.
[930] OSNC 1992, nr 6, poz. 102.
[931] A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 805; t. II, s. 354; M. Rodzynkiewicz, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2005, s. 345 (Autor ten stoi na stanowisku, że w przypadku zarządu jednoosobowego jedyny członek zarządu reprezentuje co do zasady spółkę samodzielnie, co jednak nie wyłącza „postanowienia umownego, że jedyny członek zarządu reprezentuje spółkę łącznie z prokurentem”). Również I. Weiss stoi na stanowisku, że „umowa spółki może wprowadzić wymóg składania oświadczeń woli przez (…) jednoosobowy zarząd razem z prokurentem” (w: W. Pyzioł, A. Szumański, I. Weiss, Prawo spółek, Kraków 2003, s. 426).
[932] Pr. Gosp. 2001, nr 7-8, s. 95. Sąd w uzasadnieniu wyroku, odnosząc się do zasad reprezentacji spółki o zarządzie jednoosobowym stwierdził, co następuje: „W przypadku zarządu jednoosobowego takie względnie obowiązujące regulacje są zbędne, bowiem założyć należy, że jednoosobowy zarządca reprezentuje spółkę samodzielnie. Zdaniem sądu nie oznacza to jednak, aby wspólnicy w ramach swobody kształtowania stosunków w spółce byli pozbawieni możliwości wprowadzenia do umowy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością obowiązku współdziałania jednoosobowego zarządcy z prokurentem. Dlatego sąd nie podziela odmiennego poglądu o wyłączeniu jakichkolwiek ograniczeń co do sposobu wykonywania reprezentacji spółki przez jednoosobowego zarządcę (patrz uzasadnienie uchwały SN z dnia 29 listopada 1991 r., sygn. akt III CZP 125/91; OSNIC z 1992 r. z. 6, poz. 102). Takie ograniczenie może usprawiedliwiać dopuszczenie w umowie spółki do funkcjonowania zarówno zarządu jednoosobowego, jak i wieloosobowego, w zależności od aktualnej decyzji organu uprawnionego do odwoływania i powoływania zarządu. Nie pozostaje ono w sprzeczności z zakazem wynikającym z art. 198 § 3 kh, który odnosi się do ograniczenia przedmiotowego prawa reprezentacji, a nie sposobu jego wykonywania”.
[933] Podobnie również A. Kon, choć z powodu lapidarności wypowiedzi Autora trudno stwierdzić tę okoliczność jednoznacznie. Zob. A. Kon, Kodeks handlowy. Komentarz, Warszawa 1934, s. 77 i 151.
[934] M. Allerhand, Kodeks handlowy z komentarzem, s. 181.
[935] J. Namitkiewicz, Kodeks handlowy. Komentarz. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, t. III, Warszawa 1937, s. 134.
[936] T. Dziurzyński, w: T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko, Kodeks handlowy. Komentarz, s. 231.
[937] J. Frąckowiak, w: J. Frąckowiak, A. Kidyba, K. Kruczalak (red.), W. Pyzioł, I. Weiss, Kodeks handlowy. Komentarz, Warszawa 1998, s. 526-527. Niejednoznaczne stanowisko na gruncie art. 199 § 1 KH zajmował I. Weiss. Autor ten stwierdził m. in., iż „umowa spółki może postanowić, że w zarządzie wieloosobowym każdy z jego członków może reprezentować spółkę samoistnie albo tylko niektórzy z nich lub wszyscy łącznie”. Z tego, że Autor nie wspomina nic na temat innych prawnie dopuszczalnych wariantów reprezentacji łącznej, w tym zwłaszcza z udziałem prokurenta, można by wnosić, iż jego zdaniem taki sposób reprezentacji jest wyłączony. Z całą pewnością jednak nie można takiego poglądu przypisać Autorowi na podstawie przytoczonej wyżej wypowiedzi. I. Weiss, ibidem, s. 269.
[938] A. Szajkowski, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. II, wyd. 2, Warszawa 1998, s. 524. Biorąc pod uwagę, że treść art. 370 § 1 KH odpowiada co do treści art. 199 § 1 KH należy przyjąć, że ten pogląd Autora można odnieść również odpowiednio do spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, choć sam Autor komentując art. 199 KH nie wypowiada się w tej kwestii (por. idem, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 1143-1144).
[939] A. Kidyba, w: A. Jakubecki, A. Kidyba, J. Mojak, R. Skubisz (red.), Zarys prawa spółek, wyd. 3, Lublin 1994, s. 118. Pogląd ten Autor podtrzymał również w późniejszych wydaniach. Por. A. Kidyba, w: A. Jakubecki, A. Kidyba, J. Mojak, R. Skubisz, Prawo spółek. Zarys, wyd. 2, Warszawa 1999, s. 160.
[940] III CZP 125/91, OSNC 1992, nr 6, poz. 102.
[941] Stosowny fragment uzasadnienia cyt. uchwały SN, który z uwagi na jej znaczenie dla omawianego zagadnienia należy przytoczyć in extenso, ma następujące brzmienie:
„W ustawie znajdujemy w tym względzie odpowiedź w przypadku funkcjonowania zarządu wieloosobowego. Zgodnie z art. 199 § 1 k.h. „Jeżeli zarząd spółki jest wieloosobowy, sposób reprezentowania reguluje umowa spółki. Jeżeli umowa spółki nie zawiera żadnych w tym względzie postanowień, do składania oświadczeń i podpisywania w imieniu spółki wymagane jest współdziałanie dwóch członków zarządu albo też jednego członka zarządu z prokurentem”. Jakie wnioski wynikają z tego przepisu?
Po pierwsze, jeżeli w spółce z o.o. powołano zarząd wieloosobowy, to sposób jej reprezentowania – w tym ujęciu, w jakim wskazano wyżej – regulować może umowa spółki. Jakie zatem regulacje w tym względzie można zamieścić w umowie? Otóż umowa spółki może stanowić, że każdy z członków zarządu jest uprawniony do samoistnego reprezentowania spółki, że spółkę może reprezentować łącznie tylko dwóch albo większa liczba członków zarządu lub też łącznie wszyscy członkowie zarządu. Dopuszczalne wreszcie jest przyjęcie, że niektórym członkom zarządu przysługuje prawo samoistnego reprezentowania spółki, innym zaś tylko prawo łącznego reprezentowania spółki.
Po wtóre, art. 199 § 1 zd. 2 k.h. ma zastosowanie tylko wówczas, gdy zarząd jest wieloosobowy, ale w umowie spółki brak jest postanowień co do tego, w jaki sposób członkowie zarządu mają reprezentować spółkę. W tej sytuacji występować muszą łącznie dwaj członkowie zarządu lub jeden członek zarządu z prokurentem”.
[942] Reprezentantami tego poglądu – oprócz wcześniej wymienionych A. Szajkowskiego (w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. III, s. 558) i A. Kidyby (Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, wyd. 3, s. 457-458; idem, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 805-806; t. II, s. 354), którzy podtrzymali swoje stanowiska wyrażone na gruncie Kodeksu handlowego – są m. in.: 1) A. Koch (w: Prawo handlowe. Spółki handlowe. Umowy gospodarcze, red. A. Koch, J. Napierała, Kraków 2002, s. 357; pogląd sformułowany w odniesieniu do spółki z ograniczoną odpowiedzialnością); 2) J. Napierała (ibidem, s. 480-481. Autor, formułując swoje stanowisko na gruncie przepisów o spółce akcyjnej, nie twierdzi co prawda wprost, że statut spółki akcyjnej może wymagać współdziałania członka zarządu z prokurentem, ale można taki pogląd domniemywać na podstawie stwierdzenia: „Statut może wymagać współdziałania innej osoby (np. pełnomocnika) z członkiem zarządu”, które pojawia się w ramach omawiania sposobu reprezentacji spółki akcyjnej. Ibidem, s. 481); 3) I. Weiss (w: W. Pyzioł, A. Szumański, I. Weiss, Prawo spółek, s. 425-426. Pogląd ten Autor wypowiedział w stosunku do zarządu jednoosobowego, dopuszczając wprowadzenie w umowie spółki wymogu składania oświadczeń woli przez jednoosobowy zarząd razem z prokurentem); 4) M. Litwińska-Werner, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, wyd. 2, s. 567-568; 5) M. Rodzynkiewicz, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, s. 345. Nie zajmuje w tej kwestii jednoznacznego stanowiska J. P. Naworski (w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, s. 382-384. Por. idem, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, J. Raglewski, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka akcyjna i przepisy karne, t. I, s. 590-591).
[943] Por. art. 205 § 1 zd. 1 i art. 373 § 1 zd. 1 KSH, stanowiące, jeżeli zarząd jest wieloosobowy, sposób reprezentowania określa umowa (statut) spółki kapitałowej.
[944] OJ Nr L 199 z dnia 31 lipca 1985 r., s. 1 i nast.
[945] Dz. U. Nr 62, poz. 551 ze zm.
[946] Na temat samego Rozporządzenia zob. uwagi prawnoporównawcze zamieszczone w rozdziale III (punkt 3.2.1.4.2.).
[947] Stosownie do treści art. 19 ust. 1 powołanego Rozporządzenia Rady Wspólnot Europejskich nr 2137/85/EWG z dnia 25 lipca 1985 r., zgrupowaniem zarządza jedna lub więcej osób fizycznych, wyznaczonych w umowie o utworzeniu ugrupowania lub na mocy decyzji członków. Natomiast zgodnie z treścią ust. 3 powołanego artykułu, umowa o utworzeniu zgrupowania lub, w przypadku jej braku, jednomyślna decyzja członków określa warunki wyznaczenia i usunięcia ze stanowiska zarządzających oraz ustanawia ich uprawnienia.
[948] Dzieje się tak nawet w przypadku, gdy czynności zarządzającego nie wchodzą w zakres celów zgrupowania, chyba że ugrupowanie udowodni, że osoba trzecia wiedziała lub nie mogła w danych okolicznościach być nieświadoma, że czynność wykraczała poza cele ugrupowania (por. art. 20 ust. 1 Rozporządzenia).
[949] Odmiennie jednak niż to ma miejsce na gruncie Kodeksu spółek handlowych, art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 4 marca 2005 r. stanowi, że również osoba prawna może być zarządcą zgrupowania, pod warunkiem, że wyznaczy jako swojego przedstawiciela co najmniej jedną osobę fizyczną, której dane podlegają ujawnieniu w rejestrze zgodnie z art. 7 lit. d rozporządzenia 2137/85. Przedstawiciel ten ponosi odpowiedzialność na zasadach określonych w art. 293-300 Kodeksu spółek handlowych. Por. także art. 39 pkt 1a ustawy o KRS.
[950] Por. § 413 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.). Powołany przepis stanowi, że „w dziale drugim rejestru przedsiębiorców dla europejskiego zgrupowania interesów gospodarczych wpisuje się (…) w rubryce pierwszej – uprawnionych do reprezentowania europejskiego zgrupowania interesów gospodarczych:
- w polu pierwszym – wyraz „zarządcy”,
- w polu drugim – sposób reprezentacji europejskiego zgrupowania interesów gospodarczych, co obejmuje sposób reprezentowania podmiotu przez zarządców, osoby fizyczne wyznaczone na przedstawicieli zarządców będących osobami prawnymi i przez prokurentów (podkr. A.B),
- w podrubryce pierwszej – dane zarządców lub osób fizycznych wyznaczonych na przedstawicieli zarządców będących osobami prawnymi (…)”.
[951] Por.: 1) art. 39 pkt 3 ustawy o KRS oraz 2) § 613 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.). Na ten temat zob. także punkt 4.4.2.1.3 niniejszej pracy.
[952] Por. art. 38 Rozporządzenia Rady Wspólnot Europejskich nr 2157/2001/WE z dnia 8 października 2001 r. w sprawie statutu spółki europejskiej (OJ Nr L 294 z 10 listopada 2001 r., s. 1 i nast.). Szerzej na ten temat zob. M. Hejbudzki, Struktura i kompetencje organu administrującego spółki europejskiej opartej na systemie monistycznym, St. Prawn. 2005, z. 4, s. 87-105.
[953] Jeżeli chodzi o spółkę europejską, w której obowiązuje system dualistyczny zob. art. 9 ust. 1 lit. c Rozporządzenia w sprawie statutu spółki europejskiej, natomiast w przypadku spółki, w której wybrano model monistyczny zob. art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 4 marca 2005 r. o europejskim zgrupowaniu interesów gospodarczych i spółce europejskiej (Dz. U. Nr 62, poz. 551 ze zm.). Obszerniej na ten temat zob. punkt 4.4.2.1.3 niniejszej pracy (zwłaszcza w zakresie możliwości uregulowania zasad reprezentacji w statucie spółki europejskiej).
[954] Por. art. 39 pkt 1 i 6 ustawy o KRS oraz 2) § 613 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.). Powołany przepis stanowi, że „w dziale drugim rejestru przedsiębiorców dla spółki europejskiej wpisuje się (…) w rubryce pierwszej – organ uprawniony do reprezentacji podmiotu:
- w polu pierwszym – nazwę organu uprawnionego do reprezentowania spółki – „zarząd”, „rada administrująca”, „rada administrująca i dyrektorzy wykonawczy niebędący członkami rady administrującej”,
- w polu drugim – sposób reprezentacji spółki, co obejmuje sposób reprezentowania spółki przez zarząd, radę administrującą lub przez dyrektorów wykonawczych niebędących członkami rady administrującej oraz przez prokurentów (podkr. A.B.)”.
[955] Zob. punkt 4.4.2.1.2.
[956] T.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 188, poz. 1848 ze zm.
[957] O ile oczywiście nie zachodzą okoliczności skutkujące np. nieważnością czynności prawnej.
[958] Przepis ten stanowi, że jeżeli czynności prawne, dokonywane przez osoby określone w ust. 1 art. 50, tj. przez dyrektora, jego zastępców oraz pełnomocników przedsiębiorstwa państwowego, obejmują rozporządzanie prawem, którego wartość przekracza pięć tysięcy złotych, lub czynności te mogą spowodować powstanie zobowiązania przedsiębiorstwa do świadczenia o wartości powyżej pięciu tysięcy złotych, do skuteczności oświadczenia woli wymagane jest współdziałanie co najmniej dwóch osób.
[959] Por. A. Kidyba, Dyrektor jako organ przedsiębiorstwa państwowego, Warszawa 1993, s. 113.
[960] T.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 33, poz. 388 ze zm.
[961] T.j. Dz. U. z 1989 r. Nr 27, poz. 148 ze zm.
[962] R. Skubisz, w: A. Jakubecki, A. Kidyba, J. Mojak, R. Skubisz, Prawo spółek. Zarys, wyd. 2, Warszawa 1999, s. 279-280.
[963] Przepis art. 18 ustawy z 1982 r. zawiera odesłanie do przepisów Kodeksu handlowego, nie zaś do przepisów Kodeksu spółek handlowych. Biorąc jednak pod uwagę treść art. 612 KSH, należy przyjąć, że mają tutaj zastosowanie przepisy obecnie obowiązującej ustawy ustrojowej.
[964] Por. art. 3 pkt 2 oraz art. 18 i nast. ustawy z 1982 r. oraz R. Skubisz, ibidem, s. 280.
[965] Dz. U. Nr 124, poz. 1151 ze zm.
[966] Dz. U. Nr 173, poz. 1807. Przepisy te powtarzają w istocie rozwiązanie przyjęte w art. 35 i nast. uprzednio obowiązującej ustawy z dnia 19 listopada 1999 r. Prawo działalności gospodarczej. Ustawa ta została z dniem 21 sierpnia 2004 r. uchylona na mocy art. 66 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 173, poz. 1808).
[967] Na ten temat zob. M. Zdyb, Prawo działalności gospodarczej. Komentarz, Kraków 2000, s. 565; A. Powałowski, w: J. Ciechanowicz-McLean, A. Powałowski, Prawo gospodarcze publiczne. Zarys wykładu, Warszawa 2001, s. 84; M. A. Waligórski, Nowe prawo działalności gospodarczej, Poznań 2001, s. 122-123.
[968] Do takiego wniosku prowadzi w szczególności porównanie brzmienia art. 38 PDG i art. 88 SDGU. O ile bowiem art. 38 zd. 1 PDG stanowił, że „oddział może podjąć działalność gospodarczą po uzyskaniu wpisu do rejestru przedsiębiorców”, o tyle z treści art. 88 zd. 1 SDGU wynika wyraźnie, że to „przedsiębiorca zagraniczny może rozpocząć działalność w ramach oddziału po uzyskaniu wpisu oddziału do rejestru przedsiębiorców”.
[969] Por. także § 108 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.). Powołany przepis stanowi, że „w dziale drugim rejestru przedsiębiorców dla oddziału przedsiębiorcy zagranicznego oraz głównego oddziału zagranicznego zakładu ubezpieczeń wpisuje się (…) w rubryce pierwszej – organ uprawniony do reprezentowania zagranicznego przedsiębiorcy lub zagranicznego zakładu ubezpieczeń, a w przypadku gdy w spółkach osobowych nie ma takiego organu – wskazanie wspólników uprawnionych do reprezentowania spółki; dane te podlegają ujawnieniu odnośnie do przedsiębiorców zagranicznych i zagranicznych zakładów ubezpieczeń odpowiednio, z uwzględnieniem odmienności struktury ich organów:
- w polu pierwszym – nazwę organu, jeżeli istnieje organ reprezentujący,
- w polu drugim – sposób reprezentacji zagranicznego przedsiębiorcy lub zagranicznego zakładu ubezpieczeń,
- w podrubryce pierwszej – dane osób wchodzących w skład organu i uprawnionych do reprezentacji, a w przypadku gdy w spółkach osobowych nie ma takiego organu – wskazanie wspólników uprawnionych do reprezentowania spółki (…)”.
[970] Dz. U. Nr 124, poz. 1151 ze zm.
[971] Por. art. 30 § 1, 205 § 1 i 373 § 1 KSH.
[972] Nie można również co do zasady wykluczyć sytuacji, w której poszczególnym osobom wchodzącym w skład quasi organu „ułomnej osoby prawnej”, jaką jest główny oddział zostanie udzielone pełnomocnictwo (lub nawet prokura), z którego treści wynikać będzie obowiązek współdziałania z prokurentem przy dokonywaniu czynności prawnych w imieniu oddziału.
[973] Zob. punkt 4.3.3.
[974] T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 127; M. Kasprzyk, Prokura, s. 46; J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 526; A. Szajkowski, M. Tarska, Prawo spółek handlowych, wyd. 4, s. 147.
[975] Por. M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, red. K. Pietrzykowski, t. I, t. III, wyd. 3, Warszawa 2003, s. 75.
[976] Por. T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 124-125.
[977] M. Kasprzyk, Prokura, s. 51-52. Por. także: J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 526; T. Siemiątkowski, ibidem, s. 125.
[978] Zamiast wielu: J. Szwaja, ibidem. Por także: idem, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 510-511.
[979] Por. M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, s. 84.
[980] Por. zwłaszcza: A. D. Szczygielski, Prokura, w: Encyklopedia…, s. 1753; M. Honzatko, w: T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko, Kodeks handlowy. Komentarz, s. 73; M. Allerhand, Kodeks handlowy z komentarzem, s. 57.
[981] Por. K. Kruczalak, Prawo handlowe. Zarys wykładu, Warszawa 1994, s. 103; P. Bielski, Glosa do uchwały SN z dnia 27 kwietnia 2001 r., III CZP 6/01, PPH 2001, nr 12, s. 47-48.
[982] Ibidem.
[983] Przepisowi temu odpowiada obecnie art. 1094 § 1 KC.
[984] Ibidem, s. 48.
[985] Należy podkreślić, że nie ma żadnych racjonalnych podstaw, aby zakładać, że w tym wypadku ustawodawca, używając słowa powszechnie używanego w języku potocznym, chciał mu nadać odmienne od potocznego znaczenie.
[986] Słownik języka polskiego, red. M. Szymczak, t. I, Warszawa 1999, s. 860.
[987] P. Bielski natomiast w pełni aprobuje pogląd, że „dopuszczalne jest udzielenie prokury łącznej jednej osobie”. Ibidem, s. 46.
[988] Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.
[989] Przepis ten został dodany przez § 1 pkt 1 rozporządzenia z dnia 17 października 2003 r. (Dz. U. Nr 186, poz. 1821) zmieniającego niniejsze rozporządzenie z dniem 31 października 2003 r.
[990] 1. Przepis ten stanowi, iż „w dziale drugim rejestru przedsiębiorców dla spółki jawnej, spółki komandytowej i partnerskiej wpisuje się (…) w rubryce pierwszej – uprawnionych do reprezentowania spółki (…) w polu drugim – sposób reprezentacji spółki, co obejmuje sposób reprezentowania spółki przez wspólników lub zarząd i przez prokurentów”.
- Kolejne powołane przepisy mają zbliżoną treść.
- Na temat szczegółowych zagadnień związanych z wpisem sposobu wykonywania prokury (w tym także prokury łącznej) do rejestru przedsiębiorców zob. także W. Łukowski, Glosa do uchwały SN z dnia 27 kwietnia 2001 r., III CZP 6/01, MoP 2002, nr 15, s. 707-710.
[991] T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 126-127
[992] 1. W tym zakresie obecnie obowiązujące przepisy art. 1098 § 1 i 2 KC odpowiadają co do zasady – pomijając zmiany o charakterze redakcyjnym i uściślającym treść zgłoszenia – uprzednio obowiązującym przepisom art. 65 § 1 i 2 KH.
- A. D. Szczygielski, Prokura, w: Encyklopedia…, s. 1756-1757; M. Honzatko, w: T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko, Kodeks handlowy. Komentarz, s. 76; J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, s. 544; idem, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 537; T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 45-47.
[993] M. Honzatko, ibidem; J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, s. 544; idem, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 538; T. Siemiątkowski, ibidem, s. 47
[994] T. Siemiątkowski, ibidem, s. 126.
[995] T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 126. Odnośnie do różnych wariantów omawianego rodzaju prokury zob.: A. D. Szczygielski, Prokura, w: Encyklopedia…, s. 1752; J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. 1, wyd. 2, s. 526; M. Kasprzyk, Prokura, s. 47-48. Podobne przykłady różnych możliwości kształtowania zasad wykonywania prokury łącznej wskazuje się w piśmiennictwie zagranicznym. Por. K. Hofmann, Der Prokurist. Seine Rechtsstellung und seine Rechtsbeziehungen, 4. Aufl., Heidelberg 1980, s. 81-82.
[996] Tak np. w przypadku ustanowienia trzech prokurentów (P1, P2 i P3) i zastrzeżenia, że w każdym przypadku musi występować jeden z nich (P1), skutecznie będą mogli działać tylko P1 łącznie z P2 oraz P1 łącznie z P3. Bezskuteczne natomiast będą czynności dokonywane łącznie przez P2 i P3. Możliwe jest również utworzenie zespołów prokurentów poprzez określenie, którzy prokurenci mają ze sobą współdziałać (np. P1 tylko łącznie z P2, zaś P3 tylko łącznie z P4). Por. J. Szwaja, ibidem; M. Kasprzyk, ibidem, s. 48.
[997] T. Siemiątkowski, ibidem, s. 126.
[998] Nie są np. do pogodzenia zastrzeżenia, że przy dokonywaniu czynności w imieniu mocodawcy powinni współdziałać dwaj dowolni prokurenci z jednoczesnym ustanowieniem obowiązku łącznego działania wszystkich prokurentów, o ile zostało ustanowionych więcej niż dwóch prokurentów. Podobnie, nie jest dopuszczalne ustanowienie sposobu reprezentacji polegającego na łącznym działaniu dwóch dowolnych prokurentów z jednoczesnym określeniem, że jedną z osób reprezentujących mocodawcę powinien być w każdym przypadku personalnie wskazany prokurent itd.
[999] M. Allerhand, Kodeks handlowy z komentarzem, s. 57; M. Kasprzyk, Prokura, s. 48.
[1000] Na tle uprzednio obowiązującego kodeksu handlowego pogląd taki prezentowali m. in.: M. Honzatko, w: T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko, Kodeks handlowy. Komentarz, s. 73-74; M. Allerhand, Kodeks handlowy z komentarzem, s. 57; A. Rakower, Pełnomocnicy handlowi, Warszawa 1937, s. 45; M. Kasprzyk, ibidem, s. 49-50; T. Siemiątkowski, ibidem, s. 128. Na tle art. 1094 KC stanowisko to podtrzymał M. Pazdan, w: System prawa prywatnego. Prawo cywilne – część ogólna, t. 2, red. Z. Radwański, Warszawa 2002, s. 498. Por. także: wyrok SN z 4 listopada 1975 r., II CR 555/75, OSNC 1976, nr 10, poz. 214. W wyroku tym SN stwierdził, że współdziałanie dwóch upoważnionych osób potrzebne do składania w imieniu przedsiębiorstwa państwowego oświadczeń w zakresie jego praw i obowiązków majątkowych może nastąpić w każdy sposób, z którego wynika, że współdziałanie takie miało miejsce. Żaden przepis prawny nie przewiduje dla współdziałania określonej formy, np. jednoczesnego składania oświadczeń woli. Obowiązuje zatem – zdaniem SN – zasada wyrażona w art. 60 k.c., według której wola osoby dokonującej czynności prawnej może być w takim wypadku wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, która ujawnia jej wolę w sposób dostateczny. Na ten zob. także wyżej w rozdziale I, punkt 1.2.3.
[1001] Na ten temat zob. wyżej w rozdziale II, punkt 2.2.1.
[1002] M. Kasprzyk, ibidem; T. Siemiątkowski, ibidem, s. 128-129; M. Pazdan, ibidem.
[1003] A. D. Szczygielski, Prokura, w: Encyklopedia…, s. 1753; M. Honzatko, w: T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko, Kodeks handlowy. Komentarz, s. 74; M. Allerhand, Kodeks handlowy z komentarzem, s. 58; J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. 1, wyd. 2, s. 527; T. Siemiątkowski, ibidem, s. 130-131; M. Kasprzyk, ibidem, s. 50-51; M. Pazdan, Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, s. 85.
[1004] W piśmiennictwie prawniczym z okresu międzywojennego zwolennikami tego stanowiska (z uwzględnieniem odmiennej terminologii, którą posługiwali się przedstawiciele ówczesnej nauki prawa) byli m. in.: A. D. Szczygielski („Dopuszczalne również będzie, jeżeli jeden ze współprokurentów upoważnił drugiego do działania także i w jego imieniu; ta zgoda może mieć miejsce jednak tylko w określonym przypadku, nie może zaś istnieć stałe upoważnienie jednego prokurenta przez innych, gdyż byłoby to sprzeczne z założeniem prokury łącznej”. Ibidem); M. Honzatko („Może także jeden prokurent upoważnić drugiego do oświadczenia zgody w jego imieniu, jednak tylko w konkretnym przypadku, nie zaś ogólnie, bo równałoby się to przeniesieniu prokury, do czego według art. 63 prokurent nie jest umocowany”. Ibidem); M. Allerhand („stałe upoważnienie jednego prokurenta przez innych prokurentów, którzy łącznie z nim mają działać, pozbawione jest więc znaczenia, ale zgoda na pewien szczególny akt, który prokurent zdziałał lub ma zdziałać, stanowi współdziałanie i w tym wypadku akt dokonany przez jednego jest skuteczny”. Ibidem, s. 57). W piśmiennictwie współczesnym pogląd ten podzielają m. in. J. Szwaja (ibidem, s. 527-528), T. Siemiątkowski (z tym zastrzeżeniem, że Autor widzi możliwość rozważania „dopuszczalności upoważniania się prokurentów łącznych w zakresie czynności określonego rodzaju, zwłaszcza w świetle art. 63 zd. 2 KH. Ibidem, s. 131), M. Kasprzyk (ibidem) oraz M. Pazdan (ibidem).
[1005] Por. E. Płonka, Mechanizm…, s. 158.
[1006] T. Siemiątkowski, ibidem, s. 129; M. Kasprzyk, ibidem, s. 51.
[1007] Okoliczność, że prokura wygasła w stosunku do pozostałych współprokurentów nie powoduje bowiem przekształcenia prokury łącznej w prokurę samoistną. Reprezentacja czynna będzie mogła być wykonywana dopiero po udzieleniu przez mocodawcę prokury nowemu prokurentowi (prokurentom). T. Siemiątkowski, ibidem, s. 132.
[1008] Taką konstrukcję dopuszczają A. Kidyba (pisząc, iż „umowa spółki [z ograniczoną odpowiedzialnością – dop. A.B.] może […] przewidywać reprezentację łączną, polegającą na współdziałaniu, np. […] prokurenta z pełnomocnikiem” (Prawo handlowe, wyd. 2, s. 117-118. Por. idem, Status prawny komandytariusza, wyd. 2, s. 88) oraz A. Szajkowski i M. Tarska („[…] czynność prawna dochodzi do skutku jedynie wówczas, gdy w imieniu przedsiębiorcy działają […] prokurent łączny z pełnomocnikiem umocowanym do dokonywania danej czynności prawnej, np. sprzedaży wyrobów przedsiębiorcy”. Prawo spółek handlowych, wyd. 4, s. 147).
[1009] Z uwagi na to, że powszechne posługiwanie się tym określeniem w obrocie prawnym może prowadzić do mylnego wyobrażenia, iż chodzi w tym wypadku o jakąś postać prokury łącznej, należy postulować w tym zakresie ostrożność. Określenie „reprezentacja łączna przez prokurenta i pełnomocnika” nie wywołuje takich mylących skojarzeń.
[1010] Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.
[1011] 1. Por. § 74 ust. (pełnomocnik do spraw prywatyzacji w przedsiębiorstwie państwowym); § 82 pkt 1 (pełnomocnik uprawniony do działania w zakresie przedsiębiorstwa zagranicznego).
- Obszernie na temat zakazu ujawnienia pełnomocnictwa w rejestrze przedsiębiorców zob. niżej punkt 6.2.5.
[1012] Zwykle będzie to dział drugi, rubryka pierwsza.
[1013] Por. art. 199 § 1 i art. 370 § 1 KH oraz odpowiadające im odpowiednio: art. 205 § 1 i art. 373 § 1 KSH.
[1014] W piśmiennictwie przedwojennym pogląd ten reprezentowali m. in.: M. Allerhand (Kodeks handlowy. Komentarz, t. II, Bielsko-Biała 1992 (wg wydania Lwów 1935), s. 52); H. Kon (w: Prawo o spółkach akcyjnych. Komentarz, red. H. Kon, Warszawa 1933, s. 207) oraz – jak się wydaje – J. Namitkiewicz (por. teza wyroku SN z dnia 18 lutego 1938 r., I C 170/37, OSN(C) 1938, nr 12, poz. 561, która posiada następujące brzmienie: „Z zestawienia art. 62 k. h. z art. 370 § 1 k. h. wynika, że ustawa, przewidując przy tzw. prokurze łącznej działanie prokurenta tylko przy współudziale drugiej osoby, bynajmniej nie zabrania, aby tą drugą osobą był członek zarządu spółki akcyjnej” – J. Namitkiewicz był sędzią sprawozdawcą w tej sprawie; por. także: J. Namitkiewicz, Kodeks Handlowy. Komentarz, t. I, Warszawa 1934, s. 124-126). Współcześnie taki pogląd reprezentują m. in.: Z. Kuniewicz (Współdziałanie prokurenta z członkiem zarządu spółki kapitałowej, PS 1998, nr 6, s. 27-28); J. P. Naworski (w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, s. 385) oraz M. Rodzynkiewicz (Kodeks spółek handlowych. Komentarz, s. 346).
[1015] Z. Kuniewicz, Współdziałanie prokurenta…, s. 28.
[1016] A. Kidyba, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, wyd. 3, s. 458-459. Zdaniem Autora, „jeżeli jest ustanowiona prokura łączna, przy przyjęciu reguły określonej w art. 205 § 1 KSH nie będzie możliwe występowanie prokurentów oddzielnie wbrew prokurze łącznej”. Autor podnosi nadto, że powyższy pogląd znajduje potwierdzenie w treści art. 205 § 3 KSH i „w takim przypadku reprezentacja łączna polegałaby na udziale członka zarządu z prokurentami łącznymi (razem 3 osoby), a nie pojedynczymi” (ibidem). Por. także: idem, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, Kraków 2002, s. 358-359. Podobnie: 1) W. Pyzioł, A. Szumański, I. Weiss, w: W. Pyzioł, A. Szumański, I. Weiss, Prawo spółek, s. 49: „(…) pod skutecznym oświadczeniem woli spółki powinny znaleźć się trzy podpisy, tj. członka zarządu (reprezentanta ustawowego) oraz prokurenta łącznego, który nie może działać jednoosobowo lecz „łącznie” z drugim prokurentem łącznym, co determinuje konieczność złożenia dwóch dodatkowych podpisów”; 2) A. Szajkowski, M. Tarska, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 151-300, t. II, wyd. 2, Warszawa 2005, s. 504: „(…) W zależności od przyjętego w danej spółce z o.o. sposobu reprezentacji wystarczające będzie (…) współdziałanie członka zarządu z prokurentem (lub prokurentami, którym przysługuje prokura łączna)”.
[1017] J. P. Naworski, w: J. P. Naworski, K. Strzelczyk, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, s. 387.
[1018] Szerzej na ten temat zob. punkt 6.2.4. pt. Prokura łączna „niewłaściwa”.
[1019] Ewentualnie innych prokurentów łącznych, zgodnie z treścią udzielonej prokury.
[1020] Por. A. Szajkowski, M. Tarska, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. II, wyd. 2, s. 504. Autorzy wyrażają pogląd, że jeżeli w spółce obowiązuje zasada reprezentacji łącznej, konieczne jest zawsze współdziałanie (co najmniej) dwóch osób mających prawo reprezentacji spółki z o.o. W tym przypadku konieczne jest więc zawsze współdziałanie co najmniej dwóch prokurentów, nawet wówczas, gdy osobom tym udzielono prokury jednoosobowej. Podobnie J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. V, s. 518. Odmiennie: A. Kidyba, który stoi na stanowisku, że „ustanowione w art. 205 § 1 k.s.h. zasady kontrolne dotyczą członków zarządu, a nie prokurentów i pełnomocników (…). Dlatego też jeżeli ustanowiona jest reprezentacja łączna zarządu czy też zarządu z prokurentem, to w każdym przypadku prokurent, gdy ma prokurę samoistną, może reprezentować spółkę samodzielnie” (Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, Kraków 2002, s. 809-810. Zob. także, ibidem, t. II, s. 359-360).
[1021] Jakkolwiek uwagi sformułowane w tym punkcie pracy, z uwagi na genezę problemu i stan prawny ukształtowany pod rządami Kodeksu handlowego, odnoszą się do spółek handlowych, należy przyjąć, że sama konstrukcja prawna może znaleźć zastosowanie także w przypadku innych przedsiębiorców rejestrowych.
[1022] Takie jej określenie przyjmuje za doktryną niemiecką m. in. A. Kidyba, Status prawny komandytariusza, Bydgoszcz 2000, wyd. 2, s. 85-88; por. idem, Prawo handlowe, Warszawa 2001, wyd. 2, s.126; idem, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, wyd. 3, s. 463. Por. na ten temat: K. Schmidt, Handelsrecht, wyd. 5, Köln-Berlin-Bonn-München 1999, s. 468-470. Ten Autor używa na określenie opisanego przypadku pojęcia „gemischte (unechte) Gesamtprokura”.
[1023] Zamiast wielu: T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 134 (zob. zwłaszcza literaturę cyt. w przyp. 109).
[1024] Teza uchwały wraz z uzasadnieniem zob.: MoP 2001, z. 16, s. 831-833; OSP 2001, nr 12, poz. 179.
[1025] Z wypowiedzi doktryny prawa pozytywnie oceniających rozstrzygnięcie SN zob. J. Naworski, Uchwała, która przejdzie do historii orzecznictwa, Rzeczp. z 5 września 2001 r.; idem, Glosa do uchwały SN z 27.4.2001 r., MoP 2001, nr 22, s. 1134-1136; A. Gierat, Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2001 r., III CZP 6/01, OSP 2001, nr 12, s. 623-626; A. Buchenfeld, „Prokura łączna nieprawidłowa”. Wybrane zagadnienia, Pal. 2003, nr 5-6, s. 31 i nast. Z wypowiedzi krytycznych zob.: P. Bielski, Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2001 r., III CZP 6/01, PPH 2001, nr 12, s. 41-48; M. Jasiakiewicz, Glosa do uchwały SN z dnia 27 kwietnia 2001 r., III CZP 6/01, OSNIC, nr 10/2001, poz. 148, PPH 2002, nr 3, s. 44 i nast.; Z. Kuniewicz, Glosa do uchwały SN – Izba Cywilna z dnia 27 kwietnia 2001 r., III CZP 6/01, OSP 2002, nr 4, poz. 54, s. 207 i nast.; W. Łukowski, Glosa do uchwały SN z dnia 27 kwietnia 2001 r., III CZP 6/01, MoP 2002, nr 15, s. 707 i nast.; M. Pazdan, w: System prawa prywatnego. Suplement, t. 2, s. 95-96.
[1026] Stosownie do art. 30 § 1 KSH, wspólnik spółki jawnej może być w umowie spółki wyłączony od jej reprezentowania lub uprawniony do jej reprezentowania tylko łącznie z innym wspólnikiem lub prokurentem. To samo odnosi się, w myśl art. 30 § 1 w związku z art. 103 i art. 117 KSH do komplementariusza w spółce komandytowej, jak też, zgodnie z art. 30 § 1 w związku z art. 89 KSH, do partnera w spółce partnerskiej, oraz, zgodnie z art. 30 § 1 w związku z art. 103, art. 126 § 1 pkt 1 i art. 137 § 1 KSH, do komplementariusza w spółce komandytowo-akcyjnej. Jeżeli chodzi o spółkę partnerską – na podstawie odesłania zawartego w art. 97 § 2 KSH odpowiednie zastosowanie do zarządu spółki partnerskiej, jeżeli taki został powołany, ma art. 205 § 1 KSH.
[1027] Zob. np. Z. Kuniewicz, Współdziałanie prokurenta z członkiem zarządu spółki kapitałowej, PS 1998, nr 6, s. 24 i cyt. tam literatura; M. Litwińska-Werner, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, wyd. 2, s. 566. Zob. także wyżej punkt 6.2.1.2.2.
[1028] Tak samo należy oceniać sytuację, gdy obowiązuje zasada łącznej reprezentacji z wyłącznym udziałem przedstawicieli organizacyjnych (np. dwóch wspólników, dwóch członków zarządu itd.).
[1029] M. Allerhand, Kodeks handlowy z komentarzem, s. 57; J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. 1, wyd. 2, s. 524, 526; T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 127; M. Kasprzyk, Prokura, s.46.
[1030] Obecnie prokurę łączną reguluje art. 1094 § 1 KC.
[1031] Pogląd zgodny ze stanowiskiem zajętym przez Sąd Najwyższy w literaturze przedwojennej wyraził A. Rakower, Pełnomocnicy handlowi, Warszawa 1937, s. 46.
[1032] J. Brol, Spółki prawa handlowego, Warszawa 1993, s. 62; T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 135. Por. także: A. Kidyba, Status prawny komandytariusza, s. 87-88.
[1033] Por. D. Bugajna-Sporczyk, Prokura łączna i samoistna w spółce kapitałowej, PS 1997, nr 7-8, s. 13-14. Autorka zwraca jednak uwagę, że w niektórych sytuacjach – jeśli treść aktu ustanowienia prokury na to pozwala – można będzie dokonać wpisu tak ustanowionej prokury jako prokury łącznej. Zob. też M. Kasprzyk, Prokura, s. 53 (przyp. 103). Autorka wprawdzie wprost nie twierdzi, że sformułowane w ten sposób oświadczenie woli o udzieleniu prokury jest nieważne, jednak pogląd taki należy jej przypisać, biorąc pod uwagę treść art. 58 § 1 KC, w związku ze stwierdzeniem, iż taki sposób reprezentacji jest sprzeczny z przepisami prawa polskiego.
[1034] D. Bugajna-Sporczyk, Prokura łączna i samoistna…, s. 14.
[1035] Obecnie art. 1091 § 1 KC.
[1036] T. Siemiątkowski, Prokura…, s. 134-135. Zob. również powołaną tam literaturę (przyp. 109).
[1037] Wyjątek stanowi reprezentacja bierna spółki, co wynika zarówno z treści art. 1094 § 2 KC, jak i art. 205 § 2 i art. 373 § 2 KSH.
[1038] Odmiennie P. Bielski, Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2001 r., III CZP 6/01, s. 46-48. Autor stoi na stanowisku, że teza uchwały SN znajduje także zastosowanie do przypadków udzielenia przez spółkę handlową prokury ze wspomnianym zastrzeżeniem kilku osobom. Nie odmawiając słuszności argumentom podniesionym za niedopuszczalnością ingerencji w ustawowo określony sposób wykonywania prokury łącznej, zauważyć należy, iż treść uchwały oraz jej uzasadnienie wydają się wskazywać, że w obszarze zainteresowania Sądu Najwyższego znalazł się przypadek udzielenia takiej prokury jednej tylko osobie.
[1039] Por. A. Szajkowski, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. II, wyd. 2, s. 525 oraz J. Namitkiewicz, Kodeks Handlowy. Komentarz, t. I, s. 124-126.
[1040] Obecnie przepisowi temu odpowiada art. 1094 KC.
[1041] Zob. Z. Radwański, Prawo cywilne, s. 64; A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, 105-106; S. Grzybowski, w: System prawa cywilnego, t. I, wyd. 2, s. 164-169.
[1042] S. Grzybowski, ibidem, s. 157-158, 166-167. Tam też obszerniej na ten temat. Por. też J. Nowacki, Analogia legis, Warszawa 1966, s. 13-17.
[1043] Chodzi oczywiście o podobieństwo prawne, czyli o stwierdzenie, że różnice w stanie faktycznym dotyczą momentów nieistotnych z punktu widzenia celu dyspozycji prawnej, z punktu widzenia tzw. ratio legis. A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, s. 105.
[1044] Por. A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, s. 104.
[1045] Obecnie prokurę łączną reguluje art. 1094 § 1 KC.
[1046] Szerzej nt. reprezentacji biernej zob. E. Płonka, Mechanizm…, s. 156 i nast.
[1047] Jak już wyżej wskazano, przepisy ustawy o działalności ubezpieczeniowej zawierają w zakresie towarzystw ubezpieczeń wzajemnych rozwiązania analogiczne do spółek kapitałowych. Czyni to zbędnym odrębne omawianie tej grupy przedsiębiorców.
[1048] Niewątpliwie źródłem obowiązku współdziałania w taki właśnie sposób może być podjęta przez wspólników uchwała. W przypadku pełnomocnika i prokurenta obowiązek współdziałania może wynikać dodatkowo z treści udzielonego im umocowania (pełnomocnictwa lub prokury). Por. A. Kidyba, Status prawny komandytariusza, s. 69.
[1049] M. Allerhand, Kodeks handlowy z komentarzem, s. 72 (zob. zwłaszcza punkt 8); Z. Fenichel, w: T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko, Kodeks handlowy. Komentarz, s. 91.
[1050] Z. Fenichel, ibidem.
[1051] S. Sołtysiński, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 279. Por. idem, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz, t. I, wyd. 2, s. 606. Zawarta w tym miejscu wypowiedź dotycząca reprezentacji mieszanej na gruncie art. 83 KH jest bardziej czytelna, bowiem Autor expressis verbis stwierdza: „Umowa spółki może także przewidywać, że dokonanie czynności prawnych w imieniu spółki wymaga współdziałania wspólnika lub wspólników z prokurentem”.
[1052] Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 166. Por. także: idem, Status prawny komandytariusza, s. 85. Autor stwierdza w tym miejscu, że „umowa spółki może wprowadzić obowiązek współdziałania dwóch prokurentów lub prokurenta z innymi osobami (komplementariuszami – przedstawicielami ustawowymi lub pełnomocnikami)”. Autor dopuszcza występowanie: komandytariusza-prokurenta z komplementariuszem, komandytariusza-prokurenta z pełnomocnikiem (osobą trzecią), komandytariusza-prokurenta z komandytariuszem-pełnomocnikiem, prokurenta (osoby trzeciej) z prokurentem-komandytariuszem, komandytariusza-pełnomocnika z pełnomocnikiem (osobą trzecią), komandytariusza-pełnomocnika z komplementariuszem. Ibidem, s. 88.
[1053] Zdaniem Autora „mimo braku wyraźnych podstaw normatywnych, należy przyjąć dopuszczalność tzw. mieszanego zastępstwa łącznego. Jego istotę stanowi zobowiązanie pełnomocnika do współdziałania z komplementariuszem. Stosunek zewnętrzny spółki komandytowej, s. 81. Na temat statusu prawnego komplementariusza na gruncie Kodeksu handlowego zob. idem, Status komplementariusza jako reprezentanta spółki komandytowej, PPH 1995, nr 5, s. 1 i nast. Zob. także: idem, Pełnomocnicy spółki komandytowej, PUG 1995, nr 8, s. 13 i nast.
[1054] Na temat przeglądu stanowisk w piśmiennictwie w tej kwestii zob. wyżej w niniejszym rozdziale punkt 6.2.1.2.2.
[1055] Zob. art.art. 26 § 1 pkt 4, 110 § 1 pkt 4, 133 § 1 pkt 7 KSH. Jeżeli chodzi o spółkę partnerską zob. art.art. 93 § 1 pkt 4 i 5, 96 oraz 97 KSH.
[1056] Zob. art. 1098 KC oraz art. 39 pkt 3 ustawy o KRS. Por. również M. Pazdan, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Suplement, s. 84.
[1057] Przepis ten stanowi, że w dziale 2 rejestru przedsiębiorców zamieszcza się dane:
- wspólników uprawnionych do reprezentowania spółki, a także sposobu reprezentacji (w przypadku spółek partnerskich, w których powołano zarząd zamieszcza się dane osób wchodzących w jego skład – por. art. 39 pkt 1 ustawy o KRS),
- dotyczące prokurentów oraz zakresu prokury (por. art. 39 pkt 3 ustawy o KRS).
[1058] Dz. U. Nr 117, poz. 1237 ze zm.
[1059] Analogiczne uregulowanie, jeżeli chodzi o spółkę komandytowo-akcyjną zawiera § 44 powołanego rozporządzenia. Zgodnie z jego treścią w dziale drugim rejestru przedsiębiorców dla spółki komandytowo-akcyjnej wpisuje się w rubryce pierwszej, w polu pierwszym „sposób reprezentacji spółki, co obejmuje sposób reprezentacji spółki przez wspólników i przez prokurentów”.
[1060] Takie stanowisko zajmują: A. Szajkowski, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. III, s. 558; A. Kidyba, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, wyd. 3, s. 457-458; idem, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. I, s. 805-806; t. II, s. 354.
[1061] Zob. wyżej punkt 6.2.1.
[1062] Wnioski mogłyby zostać przedstawione w takiej kolejności, w jakiej zostały sformułowane w pracy. Wydaje się jednak, że taki sposób prezentacji wniosków, choć uzasadniony właśnie kolejnością ich zamieszczenia w pracy, mógłby stwarzać wrażenie pewnego chaosu, czy nawet przypadkowości. W związku z tym, zważywszy, że tezy końcowe mogą być uporządkowane według różnych kryteriów, zdecydowano się na podział według ich znaczenia systemowego, a mianowicie na: 1) wnioski o charakterze ogólnym – wynikające z przeprowadzonej w pracy analizy instytucji prawa cywilnego; 2) wnioski wynikające z analizy pojęć „reprezentacja” i „reprezentacja łączna” oraz 3) wnioski szczegółowe związane z różnymi aspektami udziału prokurenta w reprezentacji łącznej. Również w ramach poszczególnych grup wniosków, zostały one uporządkowane w taki sposób, aby tezy o znaczeniu ogólniejszym i mogące mieć szersze znaczenie, poprzedzały tezy bardziej szczegółowe.